Historia z UPS: Zaczelo sie od tego, ze moj klient chcial miec gwarancje otrzymania przesylki na nastepny dzien. Zaproponowalem wysylke kurierem, poniewaz pocztowe priorytety maja ostatnio tendencje do przychodzenia minimum po 3 dniach. Wyborl padl na UPS (dawna 'Stolica'), poniewaz maja konkurencyjne ceny, a z DHLem i Opekiem mialem zle doswiadczenia. Zapakowalem przesylke w standardowy sposob, jak do wysylki Poczta. Zadzwonilem do wroclawskiej centrali o godz. 14:55. Od pani, ktora odebrala telefon, uslyszalem, ze kuriera na dany dzien mozna zamawiac tylko do godz. 15ej. Po moje uwadze, ze przeciez jeszcze jest przed 15ta, Pani spytala sie, co wlasciwie jest w tej paczce. Zgodnie z prawda odpowiedzialem, ze obraz. Pani stwierdzila, ze nie przewoza dziel sztuki i nie moze przyjac zlecenia. Powiedzialem, ze obraz jest solidnie zapakowany i wyglada jak normalna paczka, poza tym nie zauwazylem w ich regulaminie zadnej wzmianki na ten temat. Pani przeprosila mnie na chwile. Z tego co slyszalem w tle, naradzala sie z kilkoma osobami, czy moga przyjac taka paczke. Po okolo 10 minutach podeszla do sluchawki i powiedziala, ze kurier przyjedzie po paczke do godz. 17ej. Okolo 17:30, zaniepokojony opoznieniem, zadzwonilem z powrotem do centrali. Po 3 probach w koncu ktos odebral. Inna juz pani poinformowala mnie, ze wie o tym zamowieniu, ale nikt po paczke nie przyjedzie, bo juz jest za pozno, a poza tym nie przewoza dziel sztuki. Na moje pytanie, dlaczego nikt chociazby do mnie nie zadzwonil, zeby powiedziec, ze nie musze czekac, bo kurier nie przyjedzie, pani nie potrafila sensownie odpowiedziec. Zapisalem sobie jej nazwisko i zadzwonilem do centrali w Warszawie. Tam jakis pan poinformowal mnie, ze moge zlozyc reklamacje w nastepnym dniu roboczym pod jakims tam numerem w godz. 9-15ta. Po moich naleganiach, ze zalezy mi przede wszystkim na tym, aby wywiazali sie z dzisiaj podjetego zlecenia, obiecal, ze zadzwoni do Wroclawia i ktos po paczke przyjedzie. Do godz. 19ej jednak nikt ze wspomnianej firmy sie nie zjawil. Reklamacji nie zlozylem, poniewaz po tym, co uslyszalem od nich tego dnia, nie moglem juz uwierzyc w jej skutecznosc. Wydaje mi sie, ze ten post bedzie znacznie skuteczniejsza forma nacisku na zmiane ich stosunku do klientow. Innych oczywiscie, bo ja juz nie zamierzam z ich uslug (probowac) korzystac.
Dalszy ciag dla zainteresowanych: Poniewaz jedyna firma kurierska, ktora nie dolicza sobie za odbior paczki w godz. 17-20 (przynajmniej jaka udalo mi sie znalezc) okazal sie Pocztex, zadzwonilem na ich infolinie (0-804-104-104) z zamiarem zamowienia kuriera. Niestety, okazalo sie, ze 'linia abonencka uszkodzona'. Pozostalo mi tylko wypelnienie formularza online i minimalna juz nadzieja na nadanie paczki tego dnia. Na szczescie zostalem mile zaskoczony przez kuriera, ktory przyjechala pol godziny pozniej. Odebral paczke bez problemu, a na informacje, ze jest to obraz, tylko zasugerowal, zeby nadac go z opcja 'ostroznie'. Przed wyjsciem zastrzegl jeszcze, ze nie gwarantuja dostarczenia przesylek nadanych po godz. 17ej na drugi dzien roboczy, ale postara sie zdazyc na ostatni transport, ktory odchodzi o 22ej. Nastepnego dnia obraz wisial juz na scianie u klienta. Aby nie zostac posadzonym o stronniczosc podam tylko, ze przesylka Pocztexem wyszla prawie 2-krotnie drozej, nie posiadaja takze w ofercie ubezpieczenia w standardzie (np. do 50000 zł za 2 zł).
Na marginesie: Ostatnio mialem tez mile doswiadczenia z firma GLS, ktora dostarczala do mnie przesylke. Kurier sam do mnie zadzwonil i spytal, o ktorej godzinie moze mnie zastac. W firmach DHL i UPS trzeba samemu sie o to zatrsoszczyc, tzn. zadzwonic tam (jesli posiadamy informacje, ze akurat tego dnia maja dla nas przesylke) i umowic lub liczyc sie z tym, ze w przypadku, gdy nie zastana nikogo upowaznionego do odbioru, bedzie trzeba ich prosic przez telefon, aby laskawie przyjechali jeszcze raz w innym terminie. Z wlasnego doswiadczenia moge polecic jeszcze firme Raben, ktora w ciagu 24h dostarczyla do mnie duza przesylke z Niemiec.
sproket wrote:[color=blue] > W firmach DHL i UPS trzeba samemu sie o to zatrsoszczyc, > tzn. zadzwonic tam (jesli posiadamy informacje, ze akurat tego dnia maja dla > nas przesylke) i umowic lub liczyc sie z tym, ze w przypadku, gdy nie > zastana nikogo upowaznionego do odbioru, bedzie trzeba ich prosic przez > telefon, aby laskawie przyjechali jeszcze raz w innym terminie.[/color]
He, he, kiedys jeszcze za czasow Stolycy kupilem ksiazke w wydawnictwie, ktore upieralo sie tylko na tego kuriera. Ostatecznie ksiazki nie odebralem, bo mi proponowali, zebym se po nia pojechal z Hubow na Soltysowice ;)
-- J.K.
Użytkownik "sproket" <sproket@yahoo.com> napisał w wiadomości news:e093jo$nfi$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue] > Historia z UPS: > Zaczelo sie od tego, ze moj klient chcial miec gwarancje otrzymania > przesylki na nastepny dzien. Zaproponowalem wysylke kurierem, poniewaz > pocztowe priorytety maja ostatnio tendencje do przychodzenia minimum po 3 > dniach. Wyborl padl na UPS (dawna 'Stolica'), poniewaz maja konkurencyjne > ceny, a z DHLem i Opekiem mialem zle doswiadczenia. Zapakowalem przesylke > w[/color]
Ja tam jestem zadowolony zarówno z DHL-a(pod warunkiem, ze paczka nie idzie przez pier.... sortownie w zabrzu) jak i UPS-a, natomiast niegdy juz nie skorzystam z siodemki(paczki przychodza po 3-4 dniach!!!), pocztexu(cena!!!) i opek-a(paczki gina i czarodziejsko znajduja sie po 3-4 dniach), ale jak widac kazdy ma swoje subiektywne zdanie nt. kazdego przewoznika.
pozdrowienia Werter07
sproket wrote:[color=blue] > Historia z UPS: > Zaczelo sie od tego, ze moj klient chcial miec gwarancje otrzymania > przesylki na nastepny dzien.[/color]
Stolica to bardzo dziwna firma kurierska. Opiszę pokrótce mój przypadek. Zakupiłem w Krakowie maskę samochodową. Z Krakowa do Wrocławia przyszła w jeden dzień. Z magazynu we Wrocławiu do mnie, na drugim końcu miasta, szła tydzień. Powtórzę: TYDZIEŃ!!!. W moich bojach z paniami które odbierają telefony był jeden humorystyczny akcent, gdzieś koło czwartego dnia walki. Zaproponowałem im, że skoro nie potrafią do mnie dowieźć tej przesyłki, to może niech ją prześlą pocztą. Panienka zaczęła się naradzać z drugą czy mogą przesłać przesyłkę pocztą. A ja zbierałem szczękę z ziemi. Wyszło im po naradach, że jednak nie mogą. A cały problem jak się potem okazało polegał na braku pomyślunku. Panienki wklepywały w ten swój system że przesyłkę kurier ma dostarczyć w godzinach popołudniowych. Tylko że popołudniami kursowały malutkie samochody do których maska samochodowa się po prostu nie mieściła.
-- F.
[color=blue] > >[/color]
to i ja dorzuce swoje trzy grosiki ;)
Standartowo w firmie wysyłamy przesyłki Rabenem. od 15kilo do 1200-1500kg. Jeszcze nigdy się nie zdarzyło żeby kurier przyjechał po przesyłkę bez interwencji w centrali w zamówionych godzinach (zamówienie zazwyczaj wysyłamy dniapoprzedniego) Kuriozum było gdy kurier zamówiony do 14 nie przyjechał a na dyspozytorni o g 14.15 powiedzieli że dopiero teraz dostali zlecenie które przez kilka biurek/pomieszczeń wędrowało prawie 24h... Z racji struktury cen dla mniejszych przesyłek korzystamy z innych: DHL super kurierzy, można z nimi się dogadać co do godziny i jeszcze nie zdarzyło się żeby nie dotrzymali słowa Pocztex drogo ale wzór punktualności. Poziom obsługi chyba najlepszy ze znanych mi firm kurierski.... Goni go DHL, Stolica, Raben daaaaaleko w tyle.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|