[url]http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34309,3097254.html[/url]
Jakub Głaz 04-01-2006, ostatnia aktualizacja 04-01-2006 19:15
- Przywróćmy Poznaniowi jego most - apeluje w liście Czytelnik "Gazety". Chce, by zamknięta dziś piesza przeprawa wzdłuż torów kolejowych między Garbarami a Ostrowem Tumskim była wyremontowana i dostępna dla pieszych i rowerzystów
Z Garbar na Ostrów Tumski łatwo można było kiedyś przejść lub przejechać rowerem przez kolejowy most nad Wartą. Po jego południowej stronie biegnie bowiem piesza przeprawa wyłożona zniszczonymi nieco deskami. Dziś jest zamknięta z obu stron i opatrzona tablicami zakazującymi wstępu. Przejście zagrodzone jest od kilku lat, co nie znaczy - niedostępne. Nadal przechodzą nim ludzie zmierzający z ul. Garbary na Ostrów Tumski i dalej w stronę Głównej, przez kolejny most na Cybinie. Nie jest to jednak ani wygodne, ani bezpieczne. "Jako miłośnik miasta nie mogę patrzeć, jak marnuje się tak klimatyczne miejsce" - pisze w liście nasz Czytelnik, pan Adam Białas. - "Przywróćmy Poznaniowi jego most" - apeluje. Podkreśla, że jest to doskonały łącznik pomiędzy atrakcyjnymi dla turystów i poznaniaków miejscami: Ostrowem Tumskim i parkiem na Cytadeli. Wyremontowane przejście pozwoliłoby ominąć pieszym i rowerzystom ruchliwe i nieciekawe skrzyżowanie Garbar z ul. Estkowskiego.
Kładka, mimo że biegnie wzdłuż torów kolejowych, nie należy do PKP, a do firmy Dalkia Poznań Zespół Elektrociepłowni SA, której zakład znajduje się w pobliżu. - Kiedyś zatrudnieni u nas ludzie chodzili tą przeprawą z Garbar do pracy. Kilka lat temu sytuacja zmieniła się. Pracowników jest mniej, a większość dojeżdża do zakładu samochodami. Zamknęliśmy więc przeprawę ze względów bezpieczeństwa. Jej remont nam się nie opłaca - mówi Jerzy Ostrowski z działu logistyki Dalkia Poznań ZEC. Informuje jednak, że los przeprawy nie jest jego firmie obojętny. - Prowadzimy negocjacje z miastem, któremu chcemy przekazać tę przeprawę. Ciągle nie możemy doczekać się jednak jednoznacznej odpowiedzi ze strony magistratu - dodaje. Informuje, że firma jest gotowa zbyć przeprawę nawet za symboliczną złotówkę. Zapowiada, że w najbliższym czasie jego firma skieruje ponownie pismo do urzędników. Jeśli ci nie zechcą kładki, to czeka ją rozbiórka. Konkretnej miejskiej decyzji nadal brak. - Sprawa jest na rzeczy, Zastanawiamy się w urzędzie, na jakich zasadach mogłaby w przyszłości funkcjonować ta przeprawa i jak nią zarządzać - mówi Henryk Spychalski, zastępca dyrektora Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej UM.
--
Grupowicze, byliscie kiedys na tym moscie ? Polecam z calego serca, przepiekne miejsce na spacer... mam nadzieje, ze miasto wreszcie zrobi cos w tej sprawie i zamiast wreczac sobie medale albo gornolotnie przechwalac sie koncepcjami Traktu Cesarskiego, wreszcie zrobi cos namacalnego... nic wielkiego, nic nowego - po prostu zatrzyma degradacje obiektu, lezacego w tak strategicznym klimatycznie miejscu :)
I jeszcze fotki:
Promocja zabytkow miasta Poznania [url]www.badongo.com/pic.php?file=Most+Gazowni+-c-+085__2006-01-04_HPIM5739a.jpg&s=black[/url] Pani z Panem :] [url]www.badongo.com/pic.php?file=Most+Gazowni+-c-+085__2006-01-04_HPIM5745.JPG&s=black[/url]
p, zul
Użytkownik "085" <zul@piwie.pl> napisał:[color=blue] > Przejście > zagrodzone jest od kilku lat, co nie znaczy - niedostępne.[/color]
Nie dalej jak 2 lata temu przechadzałem się tamtędy nie raz.... bez żadnych zakazów i tablic.
H.
Użytkownik "085" <zul@piwie.pl> napisał w wiadomości news:dphmuo$lkb$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue] > [url]http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34309,3097254.html[/url][/color]
Nic nie przeinaczyli? przecież ich dziennikarze potrafią tak pisać artykuły, że nie zdziwiłbym się jakby ten czytelnik był przeciwko tej trasie.
>> Przejście[color=blue][color=green] >> zagrodzone jest od kilku lat, co nie znaczy - niedostępne.[/color] > > Nie dalej jak 2 lata temu przechadzałem się tamtędy nie raz.... bez > żadnych zakazów i tablic.[/color]
miejsce naprawdę przepiękne. a kto nie chce do katedry, może pójść prosto na zawady - też na swój sposób urokliwy spacer, obok szpitala zakaźnego ;) (lub z zawad dostać się poprzez szpital zakaźny i energetykę do mostu zapadłego-zamkniętego, o którym pisze 085)
K>N>S>
Witam [color=blue] > Użytkownik "085" <zul@piwie.pl> napisał:[color=green] > > Przejście > > zagrodzone jest od kilku lat, co nie znaczy - niedostępne.[/color] > > Nie dalej jak 2 lata temu przechadzałem się tamtędy nie raz.... bez żadnych > zakazów i tablic.[/color]
To był mój stały skrót rowerowy z Winograd przez Wyspę Pedałów na Rataje. Zaspawano go roku 2004 na wiosnę, ale i tak da się przejść, nawet z rowerem. No i ten smaczek - łamanie durnego zakazu i dreszczyk emocji, gdy przejeżdża się obok jaskini Juliusza:)
Pozdrawiam
Tomek
--
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|