Ja wiem, ze to malo prawdopodobne, ale czy ktos z okolic to jeszcze poza naszym domem (Kochanowskiego) slyszal? To trwalo kilkanascie-esiąt sekund, ale moje psy zawarczały głucho a mnie ciarki przeszly po ciele.
O.
Ola napisał(a):[color=blue] > Ja wiem, ze to malo prawdopodobne, ale czy ktos z okolic to jeszcze poza > naszym domem (Kochanowskiego) slyszal? To trwalo kilkanascie-esiąt sekund, > ale moje psy zawarczały głucho a mnie ciarki przeszly po ciele. >[/color]
Hmm... ja na Piastowskiej słyszałem pod wieczór dosyć długo skowyczącego psiaka - wydawał takie dźwięki jakie daje pies przywiązany do słupa w czasie gdy jego Pan jest w sklepie.
-- Giq
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|