Wspaniali kierowcy naszych wspanialych wroclawskich drog.
Kiedy wy wreszcie sie nauczycie, ze na zielonym swietle sie rusza ! Obojetnie czy jest sie pierwszym, piatym czy dziesiatym ! Czy jestes tak mocno ograniczeni czy naprawde kochacie te korki ! Ja wiem, ze jak sie jezdzi samochode to miesnie nog zanikaja. Ale naprawde tak ciezko trzymac noge na sprzegle i ruszac odrazu a nie szukac jedynki marnujac sekundy. Ile mozna by godzin zaoszczedzic jak by kazdy taki los jak wy zaoszczedzil jedna sekunde na jednych swiatlach !!!!
Gdyby w warszawie jezdzili tak jak wy to by to miasto stalo.
Maciek
ps. Idz sieroto jeden z drugim i sprawdz swoje swiatla. Te z tylu tez bo wiesz jak nacisnie pedal hamowania to sie zapalaja takie swiatelka z tylu. Minimalnie dwa jedno to za malo :P
--
[email]axyder@op.pl[/email] wrote:[color=blue] > Wspaniali kierowcy naszych wspanialych wroclawskich drog. > > Kiedy wy wreszcie sie nauczycie, ze na zielonym swietle sie rusza ![/color]
Mniejwięcej wtedy, gdy się nauczą (nauczymy?) tego, że na zapchane skrzyżowanie się nie wjeżdża (nawet na zielonym), nie parkuje się wyjeździe z bocznej uliczki - nawet pomimo korka na głównej ulicy (pozdrowienia dla pani na poznańskich blachach - parking /wolny!!!/ był 10m dalej...). Do tego jeszcze warto by było się nauczyć zasad jazdy na zwężeniach ("prawa" ma pierwszeństwo o ile znaki pionowe lub poziome nie stanowią inaczej), włączania kierunkowskazów i znaczenia szerokiej przerywanej lini w poprzek drogi przed światłami...
Przy okazji piesi mogli by zrozumieć, że zbijając się w grupki po 5-10 osób i przechodząc razem powodują mniejsze zawirowanie w ruchu niż idąc gęsiego w półtorametrowych odstępach przez 10 minut (momentalnie zmniejszyły się zatory na Grunwaldzie gdy panowie w kamizelkach "zaopiekowali się" pieszymi na Kochanowskiego/Mickiewicza), a czerwony ludzik na tym fikuśnym sygnalizatorze oznacza "nie włazić na jezdnię".
Rowerzystów przemilczę, bo większość samobójców rowery zaczęła zostawiać w domu (choć dalej nie brakuje specjalistów skręcających od krawężnika w lewo bez sygnalizacji manewru albo jadących pod prąd ulicami jednokierunkowymi).
Pozdrawiam Wojtek
Użytkownik "Wojciech 'Wheart' Penar" <wheart@NOSPAM.box43.pl> napisał w wiadomości news:eh30nk$59g$1@atlantis.news.tpi.pl...[color=blue] > [email]axyder@op.pl[/email] wrote:[/color] [color=blue] > Mniejwięcej wtedy, gdy się nauczą (nauczymy?) tego, że na zapchane > skrzyżowanie się nie wjeżdża (nawet na zielonym),[/color] (...)
dzisiaj na skrzyzowaniu Sienkiewicza i Gornickiego widzialem policyjnego VW, ktory stal na srodku skrzyzowania blokujac przejazd od Gornickiego nie mogac oczywiscie zjechac, ale jakos ci co stali na Gornickiego i mieli zielone nie trabili jak to zwykle - ciekawe dlaczego :)
Tomek
Wojciech 'Wheart' Penar napisał: ....>8[color=blue] > Do tego jeszcze warto by było się nauczyć zasad jazdy > na zwężeniach...[/color]
Od siebie dodam, ze np taka glupia woda w strumyczku, w zwezeniu koryta, wyraznie przyspiesza (i wychodzi to "ruchowi" tejze wody na dobre). Nasi "inzynierowie ruchu" a za nimi i nasi kierowcy maja odruch wrecz przeciwny, Jesli jest zwezenie (np jeden pas zamiast dwoch) to natychmiast zjawia sie tam znak "40" :( No i korek jak cholera "z definicji"! Przy zmianie z dwoch na jeden pas, ruch z wyraznie wieksza predkoscia i na zasadzie "zamka blyskawicznego" pozwolil by przeciez utrzymac zwykla plynnosc ruchu.
No ale do tego trzeba troszke rozumu i jako tako opanowanej umiejetnosci prowadzenia auta :(
Przeciez np tygodniowa akcja policji przed zwezeniem (karanie tych co nie potrafia sie dostosowac i tamuja ruch, w drastycznych przypadkach kierowanie na egzamin lub badania lekarskie) szybciutko by pozwolilo wytworzyc pozostalym kierowcom wlasciwe odruchy. Mowie tu o badaniach lekarskich gdyz prowadzenie auta wymaga jakiej takiej sprawnosci intelektualnej a z tym, jak to widze na ulicach, u niektorych jest krucho :(
-- Pozdrawiam Sir Piernik betvelwe
> Ile mozna by godzin zaoszczedzic jak by kazdy taki los jak wy zaoszczedzil[color=blue] > jedna sekunde na jednych swiatlach !!!![/color]
a gdyby to byla ameryka i kazdy be jezdzil automatem :)...
a tak powaznie to jezdze automatem i w tych korkach jazda manualem byla by dla mnie masakra...
inna sprawa ze stojac jako pierwszy na swiatlach i startujac spod swiatel wcale nie jakos wariacko i nie dlatego ze mam jakies super szybkie auto (115 KM) zawsze kiedy zaraz pojawi sie zielone zostawiam wszytskich daleko w tyle - bo zanim to kazdy w tym manualu wrzuci ten bieg itd.... to mija troche czasu...
M
Dnia Tue, 17 Oct 2006 21:43:48 +0200, Michal napisał(a): [color=blue] > zawsze kiedy zaraz pojawi sie zielone zostawiam wszytskich daleko w tyle - > bo zanim to kazdy w tym manualu wrzuci ten bieg itd.... to mija troche > czasu...[/color]
To raczej ludzie się po prostu przyzwyczaili, że 'ten przed nimi' wolno rusza i nie chcą nadużywać sprzęgła i hamulca. Nawet jako drugi często muszę hamować zaraz po starcie. A z tych zostawionych z tyłu po raźnym ruszeniu i tak zaraz wyłania się kupa lotników, co muszą zdążyć na następne czerwone ;)
-- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl
Michal napisał: ....>8[color=blue] > wcale nie jakos wariacko i nie dlatego ze mam jakies super szybkie > auto (115 KM) > zawsze kiedy zaraz pojawi sie zielone zostawiam wszytskich daleko > w tyle[/color]
Mamo! chwala nas! :) Jadac rowerem jestem juz dawno za skrzyzowaniem gdy pierwsze auta przejezdzaja pasy dla pieszych... Nie ma sie czym chwalic. A wyprzedzaja mnie wlasciwie tylko faceci na skuterkach (50 ccm).
A co do auta, wstydzil bym sie chwalic moca ok 1 KM na 10 kg masy :( Troche ponad polwe mniej ma przecietny kolarz :)
-- Pozdrawiam Sir Piernik betvelwe
Użytkownik "Wojciech 'Wheart' Penar" <wheart@NOSPAM.box43.pl> napisał w wiadomości news:eh30nk$59g$1@atlantis.news.tpi.pl...[color=blue] > [email]axyder@op.pl[/email] wrote: > Przy okazji piesi mogli by zrozumieć, że zbijając się w grupki po 5-10 > osób i przechodząc razem powodują mniejsze zawirowanie w ruchu niż idąc > gęsiego w półtorametrowych odstępach przez 10 minut (momentalnie > zmniejszyły się zatory na Grunwaldzie gdy panowie w kamizelkach[/color]
Dokładnie tak. Ja tydzień temu w poniedziałek napisałem maila do ZDIK-u żeby postarali się o policjantów na przejściu dla pieszych na Różyckiego i przy m.Szczytnickim bo przez to, że co kilka sekund przechodzi ktoś przez jezdnię to bardzo mocno spada przepustowość drogi na moście. Nie trzeba było być spostrzegawczym żeby dostrzec że jadąc od Kredki i Ołówka przez m.Szczytnicki korek kończył się dopiero z chwilą przejechania przez przejście dla pieszych na Różyckiego. Jazda wygląda tak, że jak wjedzie się na most to często staje się w miejscu po kilka razy bo przez przejście przechodzą tabuny pieszych - 1 pieszy, 3 samochody, 2 pieszych, 2 samochody, 1 pieszy, 3 samochody i tak w kółko, jakby nie mogli się zebrać i przejść za jednym razem.
Nie wiem czy to po moim mailu czy nie ale we wtorek tydzień temu pojawili się na przejściach dla pieszych policjanci i strażnicy miejscy. Sznur aut od razu szybciej zaczął się przesuwać, chociaż na Sienkiewicza trzeba i tak trochę postać (no chyba że pojedzie się "magicznym" skrótem :)
> trochę postać (no chyba że pojedzie się "magicznym" skrótem :)
ciiii....bo skonczy sie magia ;D
k.
Borys Pogoreło wrote:[color=blue] > To raczej ludzie się po prostu przyzwyczaili, że 'ten przed nimi' wolno > rusza i nie chcą nadużywać sprzęgła i hamulca. Nawet jako drugiczęsto > muszę hamować zaraz po starcie. A z tych zostawionych z tyłu po raźnym > ruszeniu i tak zaraz wyłania się kupa lotników, co muszą zdążyć na następne > czerwone ;)[/color]
Bzdura, chca czy niechca. Automat: - noga prawa z hamulca na gaz. Manual: - Noga lewa na sprzeglo, - reka prawa z neutral na jedynke, - noga prawa puszcza hamulec, - noga lewa puszcza sprzeglo; - noga prawa cisnie gaz (w synchronizacji z lewa ;-)).
Jak by nie krecic sekundy sie traci...
Pozdrav, Gonzie.
[email]axyder@op.pl[/email] napisał(a):[color=blue] > Kiedy wy wreszcie sie nauczycie, ze na zielonym swietle sie rusza ![/color]
A kiedy jest czerwone, to się nie wjeżdza na skrzyżowanie. A jak sie juz wjechało, to znaczy, że nie umiecie jeździć, potraficie to zrozumieć? To nie jest wina "onych" którzy wam nie pozwalają, którzy wam robią na złość i ktorzy nie umieją jeździć, to Wy nie umiecie.
[email]axyder@op.pl[/email] wrote:[color=blue] > Wspaniali kierowcy naszych wspanialych wroclawskich drog. > > Kiedy wy wreszcie sie nauczycie, ze na zielonym swietle sie rusza ! > Obojetnie czy jest sie pierwszym, piatym czy dziesiatym ! > Czy jestes tak mocno ograniczeni czy naprawde kochacie te korki ! > Ja wiem, ze jak sie jezdzi samochode to miesnie nog zanikaja. Ale > naprawde tak ciezko trzymac noge na sprzegle i ruszac odrazu a nie szukac > jedynki marnujac sekundy.[/color]
Szkoda sprzegla by tak dlugo trzymac woz na nim :) Po drugie zanim sie na to skrzyzowanie wjedzie trzeba sprawdzic czy sie da z niego zjechac :)
-- [url]http://transport.wroc.biz/[/url] - Najwieksza galeria komunikacyjna na swiecie :)
Użytkownik "gonzik" <bi_ker_76-onet@yahoo.com> napisał w wiadomości news:1161157880.238015.279380@b28g2000cwb.googlegroups.com...[color=blue] >Manual: >- noga prawa cisnie gaz (w synchronizacji z lewa ;-)). >Jak by nie krecic sekundy sie traci...[/color]
Tak, to mozna tlumaczyc pierwszego w kolejce. Ale kolejni ? Stoje na swiatlach jako trzeci - widze ze zmienia sie sygnalizacja i juz wrzucam bieg. Na polsprzegle czekam az gosc przede mna ruszy i jade....to jest dla mnie oczywisty i normalny tok rozumowania i prowadzenia auta w zakorkowanym miescie. Tymczasem u nas ..... "Pan Gienio: wrzuca bieg dopiero gdy auto ktore stoi przed nim zacznie ruszac - glupota !!!! Efekt jest taki ze na jednym cyklu przez skrzyzowanie przejedzie nie 10 samochodow a 6.
kf
Sir Piernik <dziadekpiernik@poczta.onet.pl> wrote:[color=blue] > Przeciez np tygodniowa akcja policji przed zwezeniem (karanie tych > co nie potrafia sie dostosowac i tamuja ruch, w drastycznych > przypadkach kierowanie na egzamin lub badania lekarskie) szybciutko > by pozwolilo wytworzyc pozostalym kierowcom wlasciwe odruchy. > Mowie tu o badaniach lekarskich gdyz prowadzenie auta wymaga jakiej > takiej sprawnosci intelektualnej a z tym, jak to widze na ulicach, u > niektorych jest krucho :([/color]
Po pierwsze to trzeba zrobic jednoznaczne oznakowanie poziome i pionowe jezdni. Nie moze byc tak ze jak sie jedzie z mostu Pokoju do Wroblewskiego to co innego jest wryrsowane na drodze a co inego pokazuja znaki (tak wiem - bylo cos tam na zolto ale juz sie dawno starlo).
-- Filozofia jest najważniejszą nauką, bo uczy życia. A lekcja religii przedstawia filozofię chrześcijańską. (c) Casper (appa)
kf wrote:[color=blue] > Tak, to mozna tlumaczyc pierwszego w kolejce. Ale kolejni ? > Stoje na swiatlach jako trzeci - widze ze zmienia sie sygnalizacja i juz > wrzucam bieg. > Na polsprzegle czekam az gosc przede mna ruszy i jade....to jest dla mnie > oczywisty i normalny > tok rozumowania i prowadzenia auta w zakorkowanym miescie. > Tymczasem u nas ..... "Pan Gienio: wrzuca bieg dopiero gdy auto ktore stoi > przed nim > zacznie ruszac - glupota !!!! > Efekt jest taki ze na jednym cyklu przez skrzyzowanie przejedzie nie 10 > samochodow a 6. >[/color]
Powiem Ci tak. Oczywiscie masz racje, ale pomijajac ludzka glupote - bo idiotow za kolkiem to Ci pod dostatkiem. Automat ma to do siebie ze rusza (no dobra powiedzmy sie toczy) jak puscisz hamulec. W kazdym badz razie powiem tak kto automatu raz sprobowal to juz manuala sobie nie kupi.
Ogolnie powiem tak. Od paru miesiecy sie poruszam motorem i robie A do dowolnego punktu Zet we wrocku w 20 max 30 minut. Ostatnio sie przesiadlem na karawan i bylem nie wasko zdziwiony ze Klecinska sie przejezdza ze 40 minut (oczywiscie nie udajac turysty ani lokalnego goscia wyjezdzajacego z osiedla przy przystanku). Wobec tego serdecznie polecam na wiosne motor jako podstawowy srodek transportu.
Pozdrav, Gonzo.
Użytkownik "kendy" <kendy(NIELUBISPAMU)@garbomania.com(TEZNIE)> napisał w wiadomości news:eh4lm3$bn1$1@atlantis.news.tpi.pl...[color=blue][color=green] >> trochę postać (no chyba że pojedzie się "magicznym" skrótem :)[/color] > > ciiii....bo skonczy sie magia ;D[/color]
Hiehie :) Ma się rozumieć!
"gonzik" <bi_ker_76-onet@yahoo.com> wrote in news:1161157880.238015.279380@b28g2000cwb.googlegroups.com: [color=blue] > Bzdura, chca czy niechca. > Automat: > - noga prawa z hamulca na gaz. > Manual: > - Noga lewa na sprzeglo, > - reka prawa z neutral na jedynke, > - noga prawa puszcza hamulec, > - noga lewa puszcza sprzeglo; > - noga prawa cisnie gaz (w synchronizacji z lewa ;-)).[/color]
To jeszcze pogrupuj to w czynności wykonywane równocześnie.
-- ___//] ____ Wozik [url]http://wozik.com[/url] |o_ '---' _ | Black Label Society SDMF `(_)-------(_)'' Polish Brewtality Chapter ICQ: 21415190 Gadu-Gadu: 4766
Hej!
<axyder@op.pl> napisał w wiadomości news:2614.000000e8.4534f603@newsgate.onet.pl... [color=blue] > Gdyby w warszawie jezdzili tak jak wy to by to miasto stalo.[/color]
No i stoi. Jeździ sie tak samo, IMO. Wszędzie ludzie mają ten sam problem. Dodatkowo - nie rusza się na żółtym również - tylko właśnie w chwili zapalenia zielonego i to tylko wtedy, gdy jest dokąd jechać. By się o tym przekonać - pojedź na Śląsk i rusz na żółtym. ;-) Inne zestrojenie świateł - z nałożeniem żółtych.
-- Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 > to idiotyczne tlumaczenie "za bardzo cie szanuje..." wole zeby facet mnie mniej szanowal za to czesciej bzykal... <rysa>
Hej!
"gonzik" <bi_ker_76-onet@yahoo.com> napisał w wiadomości news:1161157880.238015.279380@b28g2000cwb.googlegroups.com...
[color=blue] > Jak by nie krecic sekundy sie traci...[/color]
I zapewne dlatego autka z manualem mają zwykle lepsze przyspieszenie przy tym samym silniku? ;-) Zmieniać też trzeba chcieć i umieć.
-- Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >[color=blue] >Jak dżdżownica wpół zmiażdżona >przechodzącej złym obcasem >tak poezja moja kona >Twych docinków zlana kwasem. <tsca>[/color]
Wozik wrote:[color=blue] > "gonzik" <bi_ker_76-onet@yahoo.com> wrote in > news:1161157880.238015.279380@b28g2000cwb.googlegroups.com: >[color=green] > > Bzdura, chca czy niechca. > > Automat: > > - noga prawa z hamulca na gaz. > > Manual: > > - Noga lewa na sprzeglo, > > - reka prawa z neutral na jedynke, > > - noga prawa puszcza hamulec, > > - noga lewa puszcza sprzeglo; > > - noga prawa cisnie gaz (w synchronizacji z lewa ;-)).[/color] > > To jeszcze pogrupuj to w czynności wykonywane równocześnie. > [/color] Moglbys wytlumaczyc o co Ci chodzi?
Pozdrav, Gonzik.
On 18 Oct 2006 00:51:20 -0700, gonzik <bi_ker_76-onet@yahoo.com> wrote:[color=blue] > > Borys Pogoreło wrote:[color=green] >> To raczej ludzie się po prostu przyzwyczaili, że 'ten przed nimi' wolno >> rusza i nie chcą nadużywać sprzęgła i hamulca. Nawet jako drugi często >> muszę hamować zaraz po starcie. A z tych zostawionych z tyłu po raźnym >> ruszeniu i tak zaraz wyłania się kupa lotników, co muszą zdążyć na następne >> czerwone ;)[/color] > > Bzdura, chca czy niechca. > Automat: > - noga prawa z hamulca na gaz. > Manual: > - Noga lewa na sprzeglo,[/color]
A przedtem co robiła, drapała potylicę? [color=blue] > - reka prawa z neutral na jedynke,[/color]
No, razem z wciśnięciem sprzęgła i ułamki sekundy przed wciśnięciem gazu. [color=blue] > - noga prawa puszcza hamulec,[/color]
A po cholerę trzymała? [color=blue] > - noga lewa puszcza sprzeglo; > - noga prawa cisnie gaz (w synchronizacji z lewa ;-)).[/color]
To akurat w automacie też się chyba robi, nie? [color=blue] > Jak by nie krecic sekundy sie traci...[/color]
Sekundy? Ruszenie samochodu to może ćwierć sekundy od zapalenia się żółtego. W momencie zjazdu ze skrzyżowania jest już 40km/h i wrzuca się dwójkę (bo już silnik nieładnie hałasuje), a 10 km/h później czwórkę i spokojnie się jedzie.
Paweł Pluta
--
-.-. --.. . -- ..- -- --- -- ... ... . -. -. .. . --- -.. .--. --- .-- .. .- -.. .- --- -.. -... .. --- .-.
-ZED- wrote:[color=blue][color=green] > > Jak by nie krecic sekundy sie traci...[/color] > > I zapewne dlatego autka z manualem mają zwykle lepsze przyspieszenie > przy tym samym silniku? ;-) > Zmieniać też trzeba chcieć i umieć.[/color]
Maja to one na papierze ale trza byc niezlym wymiataczem zeby nagiac automat. Rozumiem ze znane Ci jest pojecie "kick-down", i jezdiles nie jednym automatem w zyciu?
Pozdrav, Gonzie.
On 10/18/06 decomposed06 wrote: [color=blue] > Szkoda sprzegla by tak dlugo trzymac woz na nim :)[/color]
hmm o ile mi wiadomo szprzeglo polega na rozlaczeniu skrzyni biegow i silnika wiec co sie ma marnowac jak jets rozlaczone ?
-- |_|0|_| Maciej Friedel |_|_|0| maciek (malpa) friedel.pl |0|0|0| rlu #76673
On 10/18/06 gonzik wrote: [color=blue][color=green][color=darkred] > > > Bzdura, chca czy niechca. > > > Automat: > > > - noga prawa z hamulca na gaz. > > > Manual: > > > - Noga lewa na sprzeglo, > > > - reka prawa z neutral na jedynke, > > > - noga prawa puszcza hamulec, > > > - noga lewa puszcza sprzeglo; > > > - noga prawa cisnie gaz (w synchronizacji z lewa ;-)).[/color] > > > > To jeszcze pogrupuj to w czynności wykonywane równocześnie. > > [/color] > Moglbys wytlumaczyc o co Ci chodzi? [/color]
a. pierwsza czynnosc: - Noga lewa na sprzeglo, - reka prawa z neutral na jedynke, - noga prawa puszcza hamulec, b. druga czynnosc - noga lewa puszcza sprzeglo; - noga prawa cisnie gaz (w synchronizacji z lewa ;-)).
-- |_|0|_| Maciej Friedel |_|_|0| maciek (malpa) friedel.pl |0|0|0| rlu #76673
On 10/18/06 decomposed06 wrote: [color=blue] > (tak wiem - bylo cos tam na zolto ale juz sie dawno starlo).[/color]
Smieszne jest jak jakas sierota prubuje trzymac sie bialych jak ma na zolto wymalowane :)
-- |_|0|_| Maciej Friedel |_|_|0| maciek (malpa) friedel.pl |0|0|0| rlu #76673
Maciej Friedel wrote:[color=blue] > On 10/18/06 gonzik wrote: >[color=green][color=darkred] > > > > Bzdura, chca czy niechca. > > > > Automat: > > > > - noga prawa z hamulca na gaz. > > > > Manual: > > > > - Noga lewa na sprzeglo, > > > > - reka prawa z neutral na jedynke, > > > > - noga prawa puszcza hamulec, > > > > - noga lewa puszcza sprzeglo; > > > > - noga prawa cisnie gaz (w synchronizacji z lewa ;-)). > > > > > > To jeszcze pogrupuj to w czynności wykonywane równocześnie. > > >[/color] > > Moglbys wytlumaczyc o co Ci chodzi?[/color] > > a. pierwsza czynnosc: > - Noga lewa na sprzeglo, > - reka prawa z neutral na jedynke, > - noga prawa puszcza hamulec, > b. druga czynnosc > - noga lewa puszcza sprzeglo; > - noga prawa cisnie gaz (w synchronizacji z lewa ;-)).[/color]
Aha.. .no to faktycznie pikus... co innego w automacie AZ JEDNA NOGE trza przelozyc....
Pozdrav, Gonzik.
P.s.: Uwazaj z tym hamulcem zebys komus na maske z gory nie zjechal.....
On 18 Oct 2006 06:57:15 -0700, gonzik <bi_ker_76-onet@yahoo.com> wrote:[color=blue] > > Maciej Friedel wrote:[color=green] >> On 10/18/06 gonzik wrote: >>[color=darkred] >> > > > Bzdura, chca czy niechca. >> > > > Automat: >> > > > - noga prawa z hamulca na gaz. >> > > > Manual: >> > > > - Noga lewa na sprzeglo, >> > > > - reka prawa z neutral na jedynke, >> > > > - noga prawa puszcza hamulec, >> > > > - noga lewa puszcza sprzeglo; >> > > > - noga prawa cisnie gaz (w synchronizacji z lewa ;-)). >> > > >> > > To jeszcze pogrupuj to w czynności wykonywane równocześnie. >> > > >> > Moglbys wytlumaczyc o co Ci chodzi?[/color] >> >> a. pierwsza czynnosc: >> - Noga lewa na sprzeglo, >> - reka prawa z neutral na jedynke, >> - noga prawa puszcza hamulec, >> b. druga czynnosc >> - noga lewa puszcza sprzeglo; >> - noga prawa cisnie gaz (w synchronizacji z lewa ;-)).[/color] > > Aha.. .no to faktycznie pikus... co innego w automacie AZ JEDNA NOGE > trza przelozyc....[/color]
A, czyli teraz, jak się okazało, że jednak czasowo wychodzi praktycznie na to samo, będziesz zjeżdżał na skomplikowanie użytkownia ręcznej skrzyni biegó, byleby tylko mieć _jakąś_ rację? Proszę bardzo: Tak, automatyczna skrzynia biegów jest prostsza w obsłudze od ręcznej. [color=blue] > P.s.: Uwazaj z tym hamulcem zebys komus na maske z gory nie zjechal.....[/color]
Istotnie, w tak górzystym terenie, jak Wrocław, to jest realne niebezpieczeństwo.
Paweł Pluta
--
-.-. --.. . -- ..- -- --- -- ... ... . -. -. .. . --- -.. .--. --- .-- .. .- -.. .- --- -.. -... .. --- .-.
On 10/18/06 gonzik wrote:
[color=blue] > P.s.: Uwazaj z tym hamulcem zebys komus na maske z gory nie zjechal.....[/color]
Jest jeszcze reczny chyba ze w automacie go nie ma ;)
-- |_|0|_| Maciej Friedel |_|_|0| maciek (malpa) friedel.pl |0|0|0| rlu #76673
Paweł Pluta wrote:[color=blue][color=green] > > > > Aha.. .no to faktycznie pikus... co innego w automacie AZ JEDNA NOGE > > trza przelozyc....[/color] > > A, czyli teraz, jak się okazało, że jednak czasowo wychodzi praktycznie na > to samo, będziesz zjeżdżał na skomplikowanie użytkownia ręcznej skrzyni > biegó, byleby tylko mieć _jakąś_ rację? Proszę bardzo: Tak, automatyczna > skrzynia biegów jest prostsza w obsłudze od ręcznej.[/color]
Pryznalem racje bo dyskusja mija sie z celem. Mam starego merola coupe z 1977 roku nie wyroznia sie zadnymi osiagami oprocz tego ze jest to automat. Jak ruszam bedac z 50m za skrzyzowaniem obczajam jak wioslarze grzebia w tych swoich manualach. Jezdzilem tez bmk'a z automatem i jak sie tym bujniesz to nie ma bata zeby jakis mistrz szuflowania Cie dogonil. Roznicy osiagniec w 1-2 sekundy na korysc manuala? To ma swiadczyc o tym ze zwykly herbatnik w berecie jest szybszy od depniecia w pedal gazu? [color=blue] >[color=green] > > P.s.: Uwazaj z tym hamulcem zebys komus na maske z gory nie zjechal.....[/color] > > Istotnie, w tak górzystym terenie, jak Wrocław, to jest realne > niebezpieczeństwo.[/color]
Parkowales kiedys w Galerii Dominikanskiej?
Pozdrav, Gonzie.
On 10/18/06 gonzik wrote:
[ciach]
mysle, ze ta dyskusja przyniesie taki ma efekt jak dyskusja na temat czy windows jest lepszy od linuksa :D
De gustibus non est disputandum.
-- |_|0|_| Maciej Friedel |_|_|0| maciek (malpa) friedel.pl |0|0|0| rlu #76673
Paweł Pluta wrote: [color=blue][color=green] > > - noga lewa puszcza sprzeglo; > > - noga prawa cisnie gaz (w synchronizacji z lewa ;-)).[/color] > > To akurat w automacie też się chyba robi, nie? >[/color]
Tak tak w automacie przedewszystkim trza trzymac sprzeglo. I uzywac lewej nogi jak najwiecej.
Pozdrav, Gonzie.
"gonzik" <bi_ker_76-onet@yahoo.com> wrote in news:1161182131.654404.106760@i42g2000cwa.googlegroups.com: [color=blue] > Pryznalem racje bo dyskusja mija sie z celem. Mam starego merola coupe > z 1977 roku nie wyroznia sie zadnymi osiagami oprocz tego ze jest to > automat. Jak ruszam bedac z 50m za skrzyzowaniem obczajam jak > wioslarze grzebia w tych swoich manualach. Jezdzilem tez bmk'a z > automatem i jak sie tym bujniesz to nie ma bata zeby jakis mistrz > szuflowania Cie dogonil. Roznicy osiagniec w 1-2 sekundy na korysc > manuala? To ma swiadczyc o tym ze zwykly herbatnik w berecie jest > szybszy od depniecia w pedal gazu?[/color]
Zauważ, że nikt tu nie dyskredytuje plusów automatycznej skrzyni. Natomiast Ty z uporem maniaka próbujesz powiedzieć, że jest na pewno lepsza od manualnej, a samochodem z taką skrzynią na pewno szybciej się rusza.
-- ___//] ____ Wozik [url]http://wozik.com[/url] |o_ '---' _ | Black Label Society SDMF `(_)-------(_)'' Polish Brewtality Chapter ICQ: 21415190 Gadu-Gadu: 4766
On 18 Oct 2006 07:35:31 -0700, gonzik <bi_ker_76-onet@yahoo.com> wrote:[color=blue] > > Paweł Pluta wrote:[color=green][color=darkred] >> > >> > Aha.. .no to faktycznie pikus... co innego w automacie AZ JEDNA NOGE >> > trza przelozyc....[/color] >> >> A, czyli teraz, jak się okazało, że jednak czasowo wychodzi praktycznie na >> to samo, będziesz zjeżdżał na skomplikowanie użytkownia ręcznej skrzyni >> biegó, byleby tylko mieć _jakąś_ rację? Proszę bardzo: Tak, automatyczna >> skrzynia biegów jest prostsza w obsłudze od ręcznej.[/color] > > Pryznalem racje bo dyskusja mija sie z celem. Mam starego merola coupe > z 1977 roku nie wyroznia sie zadnymi osiagami oprocz tego ze jest to > automat. Jak ruszam bedac z 50m za skrzyzowaniem obczajam jak wioslarze[/color]
Tak, tak. Jasne. Znaczy, owszem, ja też widzę za sobą daleeeeko peleton, ale z rodzajem skrzyni to się to niezbyt koreluje. [color=blue] > grzebia w tych swoich manualach. Jezdzilem tez bmk'a z automatem i jak > sie tym bujniesz to nie ma bata zeby jakis mistrz szuflowania Cie > dogonil. Roznicy osiagniec w 1-2 sekundy na korysc manuala? To ma > swiadczyc o tym ze zwykly herbatnik w berecie jest szybszy od depniecia > w pedal gazu?[/color]
Zgubiłem się w potoku Twojej wymowy. Nie mogłeś od razu napisać, że jesteś macho, bo masz samochód z automatem? [color=blue][color=green][color=darkred] >> > P.s.: Uwazaj z tym hamulcem zebys komus na maske z gory nie zjechal.....[/color] >> >> Istotnie, w tak górzystym terenie, jak Wrocław, to jest realne >> niebezpieczeństwo.[/color] > > Parkowales kiedys w Galerii Dominikanskiej?[/color]
Z miejsca parkingowego w Galerii rusza się spod świateł?
Paweł Pluta
--
-.-. --.. . -- ..- -- --- -- ... ... . -. -. .. . --- -.. .--. --- .-- .. .- -.. .- --- -.. -... .. --- .-.
On 18 Oct 2006 07:41:53 -0700, gonzik <bi_ker_76-onet@yahoo.com> wrote:[color=blue] > > Paweł Pluta wrote: >[color=green][color=darkred] >> > - noga lewa puszcza sprzeglo; >> > - noga prawa cisnie gaz (w synchronizacji z lewa ;-)).[/color] >> >> To akurat w automacie też się chyba robi, nie? >>[/color] > > Tak tak w automacie przedewszystkim trza trzymac sprzeglo. I uzywac > lewej nogi jak najwiecej.[/color]
Tak, tak. W automacie nie występuje zjawisko "noga prawa ciśnie gaz".
Paweł Pluta
--
-.-. --.. . -- ..- -- --- -- ... ... . -. -. .. . --- -.. .--. --- .-- .. .- -.. .- --- -.. -... .. --- .-.
Maciej Friedel <sysop@wwv.pl> wrote:[color=blue] > On 10/18/06 decomposed06 wrote: >[color=green] > > (tak wiem - bylo cos tam na zolto ale juz sie dawno starlo).[/color] > > Smieszne jest jak jakas sierota prubuje trzymac sie bialych > jak ma na zolto wymalowane :)[/color]
Nie wiem, moze ty jestes nadinteligentny i potrafisz dostrzec zolte pasy ktorych nie ma :) Sadzac po kierowcach nietutejszych malo jest nie-sierot.
-- [url]http://transport.wroc.biz/[/url] - Najwieksza galeria komunikacyjna na swiecie :)
18 Oct 2006 03:16:38 -0700, w <1161166598.378669.97730@b28g2000cwb.googlegroups.com>, "gonzik" <bi_ker_76-onet@yahoo.com> napisał(-a): [color=blue] > > -ZED- wrote:[color=green][color=darkred] > > > Jak by nie krecic sekundy sie traci...[/color] > > > > I zapewne dlatego autka z manualem mają zwykle lepsze przyspieszenie > > przy tym samym silniku? ;-) > > Zmieniać też trzeba chcieć i umieć.[/color] > > Maja to one na papierze ale trza byc niezlym wymiataczem zeby nagiac > automat. Rozumiem ze znane Ci jest pojecie "kick-down", i jezdiles nie > jednym automatem w zyciu? [/color]
Robią na szaro automat _z_ kickdownem.
[email]axyder@op.pl[/email] napisał(a): [color=blue] > Wspaniali kierowcy naszych wspanialych wroclawskich drog.[/color] [...]
Fakt, grzebanie przy lewarku zmiany biegów na zielonym świetle, to dość frapujący widok :D Ja np ruszam równo z pojazdem mnie poprzedzającym. Więcej zrobić nie mogę :P
Z drugiej strony, jest wielu nieustraszonych kierowców, którzy wpierd**ją się na skrzyżowanie, mimo, że ma już czerwone światło, wtedy to, ruszający na wczesnozielonym świetle przeglądają się w ich szybach.
Ja mam jeszcze jedną uwagę, choć zielony ze mnie kierowca. Na ch** taki kierownik włącza kierunkowskaz, kiedy już skręcił? Nie wygodniej mu będzie w ogóle go nie włączać?
Powiem krótko - za mało jest kierowców, którzy myślą także o innych użytkownikach drogi, bo nie chciałbym powiedzieć, że za mało jest takich, co w ogóle myślą...
-- Pozdrawiam, Kerry amerykanizmom mówimy zdecydowane NO WAY!
Wozik wrote: [color=blue] > Zauważ, że nikt tu nie dyskredytuje plusów automatycznej skrzyni. Natomiast > Ty z uporem maniaka próbujesz powiedzieć, że jest na pewno lepsza od > manualnej, a samochodem z taką skrzynią na pewno szybciej się rusza.[/color]
To nie do konca tak mowia ze nie jest prawda iz sie szybciej z taka skrzynia sie rusza (oprocz jednego goscia co akurat ma automata). Wiec mowie a raczej potwierdzam ze szybciej sie rusza. (Ze jest lepsza bo prawie bez obslugowa, to nie wspomne).
Pozdrav, Gonzie.
Paweł Pluta wrote:[color=blue][color=green] > > grzebia w tych swoich manualach. Jezdzilem tez bmk'a z automatem i jak > > sie tym bujniesz to nie ma bata zeby jakis mistrz szuflowania Cie > > dogonil. Roznicy osiagniec w 1-2 sekundy na korysc manuala? To ma > > swiadczyc o tym ze zwykly herbatnik w berecie jest szybszy od depniecia > > w pedal gazu?[/color] > > Zgubiłem się w potoku Twojej wymowy. Nie mogłeś od razu napisać, że jesteś > macho, bo masz samochód z automatem?[/color]
Jak bym nie mial automatu to bym sie nie wypowiadal w temacie. [color=blue][color=green][color=darkred] > >> > P.s.: Uwazaj z tym hamulcem zebys komus na maske z gory nie zjechal...... > >> > >> Istotnie, w tak górzystym terenie, jak Wrocław, to jest realne > >> niebezpieczeństwo.[/color] > > > > Parkowales kiedys w Galerii Dominikanskiej?[/color] > > Z miejsca parkingowego w Galerii rusza się spod świateł?[/color]
Faktycznie teraz sobie przypomnialem, parking dla rowerow nie jest wielopoziomowy.
Pozdrava, Gonzie.
Maciej Friedel wrote: [color=blue][color=green] > > P.s.: Uwazaj z tym hamulcem zebys komus na maske z gory nie zjechal.....[/color] > > Jest jeszcze reczny > chyba ze w automacie go nie ma ;)[/color]
Jest ale nie jest Ci potrzebny w takiej sytuacji, bo samochod sie nie toczy w przeciwnym kierunku od wrzuconego biegu. Mowiac inaczej stojac pod gorke bedzie albo powoli sie pial albo po prostu stal w miescu zalezu od ustawien.
Pozdrav, Gonzie.
Paweł Pluta wrote:[color=blue] > On 18 Oct 2006 07:41:53 -0700, gonzik > <bi_ker_76-onet@yahoo.com> wrote:[color=green] > > > > Paweł Pluta wrote: > >[color=darkred] > >> > - noga lewa puszcza sprzeglo; > >> > - noga prawa cisnie gaz (w synchronizacji z lewa ;-)). > >> > >> To akurat w automacie też się chyba robi, nie? > >>[/color] > > > > Tak tak w automacie przedewszystkim trza trzymac sprzeglo. I uzywac > > lewej nogi jak najwiecej.[/color] > > Tak, tak. W automacie nie występuje zjawisko "noga prawa ciśnie gaz".[/color]
No to sie zastanow co komentujesz. Pozwolisz ze to bedzie ostatnia odpowiedz z wiadomych powodow.
Pozdrav, Gonzie.
[email]axyder@op.pl[/email] napisał(a):[color=blue] > Wspaniali kierowcy naszych wspanialych wroclawskich drog. > > Kiedy wy wreszcie sie nauczycie, ze na zielonym swietle sie rusza ![/color]
Prawo jazdy masz z bazaru, prawda? [color=blue] > Obojetnie czy jest sie pierwszym, piatym czy dziesiatym ![/color]
O tak, zwłaszcza jak się jest piątym a czterech wcześniej stoi. To zdecydowanie się rusza. Za małe masz zniżki na OC? [color=blue] > Ja wiem, ze jak sie jezdzi samochode to miesnie nog zanikaja. Ale > naprawde tak ciezko trzymac noge na sprzegle[/color]
Zdecydowanie na bazarze i do tego jeszcze nikt techniki jazdy nie uczył. chociaż jak masz za dużo kasy to możesz tarcze i docisk zmieniać co miesiąc, prosze Cię bardzo. [color=blue] > i ruszac odrazu a nie szukac > jedynki marnujac sekundy.[/color]
Jak mustangi nie? Zwłaszcza Ci w tym korku sekunda pomoże. [color=blue] > Ile mozna by godzin zaoszczedzic jak by kazdy taki los jak wy zaoszczedzil > jedna sekunde na jednych swiatlach !!!![/color]
Słodzik, to Ty? Dopiero teraz Cię poznałem.
-- Cyneq
Maciej Friedel <sysop@wwv.pl> wrote:[color=blue] > On 10/18/06 decomposed06 wrote: >[color=green] > > Szkoda sprzegla by tak dlugo trzymac woz na nim :)[/color] > > hmm o ile mi wiadomo szprzeglo polega na rozlaczeniu skrzyni biegow i silnika > wiec co sie ma marnowac jak jets rozlaczone ?[/color]
Mechanik ze mnie zaden ale chodzi o mechanizm ktory powoduje ze tarcze sprzegielka sie rozlaczaja - tam jest jakies lozysko ktore wlasnie sie przez dlugie trzymanie niszczy :)
PS. Mi tam sie nigdzie samochodem nie spieszy - wiec co za roznica ile wariatow sie przez skrzyzowanie przecisnie :) PS2. Mam male dziecko w domu, mam tez zone ale do roboty i tak jezdze tramwajem - bo sobie mozna knihe poczytac, walkmana posluchac, obczaic co sie na miescie dzieje.
-- Filozofia jest najważniejszą nauką, bo uczy życia. A lekcja religii przedstawia filozofię chrześcijańską. (c) Casper (appa)
Maciej Friedel napisał(a):[color=blue] > On 10/18/06 decomposed06 wrote: >[color=green] >> Szkoda sprzegla by tak dlugo trzymac woz na nim :)[/color] > > hmm o ile mi wiadomo szprzeglo polega na rozlaczeniu skrzyni biegow i silnika > wiec co sie ma marnowac jak jets rozlaczone ? >[/color] Wpisz w google hasło "sprzęgło" albo weź do ręki podręcznik nawet dla Zasadniczej Szkoły Samochodowej, bo trochę za dużo tłumaczenia.
-- Cyneq
> Od siebie dodam, ze np taka glupia woda w strumyczku, w zwezeniu koryta,[color=blue] > wyraznie przyspiesza (i wychodzi to "ruchowi" tejze wody na dobre). >[/color]
Ale w rezultacie przepływa tyle samo wody przez to zwężenie ;)
On 18 Oct 2006 08:31:38 -0700, gonzik <bi_ker_76-onet@yahoo.com> wrote:[color=blue] > > Paweł Pluta wrote:[color=green] >> On 18 Oct 2006 07:41:53 -0700, gonzik >> <bi_ker_76-onet@yahoo.com> wrote:[color=darkred] >> > >> > Paweł Pluta wrote: >> > >> >> > - noga lewa puszcza sprzeglo; >> >> > - noga prawa cisnie gaz (w synchronizacji z lewa ;-)). >> >> >> >> To akurat w automacie też się chyba robi, nie? >> >> >> > >> > Tak tak w automacie przedewszystkim trza trzymac sprzeglo. I uzywac >> > lewej nogi jak najwiecej.[/color] >> >> Tak, tak. W automacie nie występuje zjawisko "noga prawa ciśnie gaz".[/color] > > No to sie zastanow co komentujesz. Pozwolisz ze to bedzie ostatnia > odpowiedz z wiadomych powodow.[/color]
No, co komentuję? Bo jak dla mnie, to zdanie o ciśnięciu nogą gazu. To, co w nawiasie nie zmienia sytuacji.
Paweł Pluta
--
-.-. --.. . -- ..- -- --- -- ... ... . -. -. .. . --- -.. .--. --- .-- .. .- -.. .- --- -.. -... .. --- .-.
On 18 Oct 2006 08:27:01 -0700, gonzik <bi_ker_76-onet@yahoo.com> wrote: [...][color=blue][color=green][color=darkred] >> >> > P.s.: Uwazaj z tym hamulcem zebys komus na maske z gory nie zjechal..... >> >> >> >> Istotnie, w tak górzystym terenie, jak Wrocław, to jest realne >> >> niebezpieczeństwo. >> > >> > Parkowales kiedys w Galerii Dominikanskiej?[/color] >> >> Z miejsca parkingowego w Galerii rusza się spod świateł?[/color] > > Faktycznie teraz sobie przypomnialem, parking dla rowerow nie jest > wielopoziomowy.[/color]
A, to z parkingu rowerów rusza się spod świateł, jak na skrzyżowaniu?
Paweł Pluta
--
-.-. --.. . -- ..- -- --- -- ... ... . -. -. .. . --- -.. .--. --- .-- .. .- -.. .- --- -.. -... .. --- .-.
Paweł Pluta wrote: [color=blue][color=green] > > Faktycznie teraz sobie przypomnialem, parking dla rowerow nie jest > > wielopoziomowy.[/color] > > A, to z parkingu rowerów rusza się spod świateł, jak na skrzyżowaniu?[/color]
Stary malo tego ze nie znasz autach, to jeszcze sie nie znasz na przepisach drogowych. Jest tam jakas sciezka rowerowa?
G.
On 18 Oct 2006 08:50:16 -0700, gonzik <bi_ker_76-onet@yahoo.com> wrote:[color=blue] > > Paweł Pluta wrote: >[color=green][color=darkred] >> > Faktycznie teraz sobie przypomnialem, parking dla rowerow nie jest >> > wielopoziomowy.[/color] >> >> A, to z parkingu rowerów rusza się spod świateł, jak na skrzyżowaniu?[/color] > > Stary malo tego ze nie znasz autach, to jeszcze sie nie znasz na > przepisach drogowych. Jest tam jakas sciezka rowerowa?[/color]
Stary, bo coś widzę, że delikatne aluzje do Ciebie nie docierają, rozmowa jest o ruszaniu na skrzyżowaniu, a Ty pieprzysz o staniu na parkingu. Ani z parkingu się nie rusza tak, jak na skrzyżowanie, ani parking w Galerii nie jest pochyły. A jeżeli miałeś na myśli, że wyjazd z parkingu na ulicę jest pod górę (może i jest, nie pamiętam), to tez możesz to sobie w rzyć wsadzić w obliczu setek wrocławskich skrzyżowań płaskich jak stół.
Paweł Pltua
--
-.-. --.. . -- ..- -- --- -- ... ... . -. -. .. . --- -.. .--. --- .-- .. .- -.. .- --- -.. -... .. --- .-.
Paweł Pluta wrote: [color=blue] > Stary, bo coś widzę, że delikatne aluzje do Ciebie nie docierają,rozmowa > jest o ruszaniu na skrzyżowaniu, a Ty pieprzysz o staniu na parkingu. Ani z > parkingu się nie rusza tak, jak na skrzyżowanie, ani parking w Galerii nie > jest pochyły. A jeżeli miałeś na myśli, że wyjazd z parkingu na ulicę jest > pod górę (może i jest, nie pamiętam), to tez możesz to sobie w rzyć wsadzić > w obliczu setek wrocławskich skrzyżowań płaskich jak stół.[/color]
Jestes wyjatkowy nie mily kolego. Mysle ze to ze jestes anonimowym (zaraz oczywiscie zaczniesz opowiadac ze co ja gadam bo ty jestes Pawel Pluta ktory wypil za duzo kaw dzisiaj) uzytkownikiem internetu nie daje Ci chyba prawa nikogo obrazac. Natomiast Ty robisz to nagminnie.
Gonzor.
Maciej Friedel napisał: ...>8[color=blue] > hmm o ile mi wiadomo szprzeglo polega na rozlaczeniu skrzyni > biegow i silnika wiec co sie ma marnowac jak jets rozlaczone ?[/color]
Lozysko wycisku. Mowi Ci to cos?
-- Pozdrawiam Sir Piernik betvelwe
Hej!
"gonzik" <bi_ker_76-onet@yahoo.com> napisał w wiadomości news:1161179835.819087.231510@m73g2000cwd.googlegroups.com...
[color=blue] > a. pierwsza czynnosc: > - Noga lewa na sprzeglo, > - reka prawa z neutral na jedynke, > - noga prawa puszcza hamulec,[/color]
obie nogi na kurs idą. ;-)
Po kiego ta gira na tym hamulcu leży? A?
-- Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >[color=blue][color=green] > >Nieprawda - score jest _jeszcze_ pusty, a butelka _już_ pusta...[/color] > Co za różnica? I tam, i tu dno ;-P <Michał Koziara>[/color]
Hej!
"gonzik" <bi_ker_76-onet@yahoo.com> napisał w wiadomości news:1161166598.378669.97730@b28g2000cwb.googlegroups.com... [color=blue] > Maja to one na papierze ale trza byc niezlym wymiataczem zeby nagiac > automat. Rozumiem ze znane Ci jest pojecie "kick-down", i jezdiles nie > jednym automatem w zyciu?[/color]
Tak - jako pasażer. Mam kolegę - maniaka automatów. Teraz uważaj - zrób proszę swoim samochodem następujące czynności:
Podjedź pod stromą, śliską górę, a następnie zjedź z niej (przy minimalnej ingerencji hamulca). Może być trasa Bielawa - Nowa Ruda. Jak wypadło hamowanie silnikiem? A jak z wjazdem było (jeśli nie masz 4x4 i tych wszystkich niezależnie działających układów antypoślizgowych)?
Tak, tak - wiem - w nowych automatach, szczególnie tych z wyższej półki, usunięto te upierdliwości. Ale ta Twoja BMW i Mercedes - mają pewne problemy - nieprawdaż? A moje stare toczydło robi to, co chcę. Dokładnie to, co chcę - na takim przełożeniu, jak chcę, na takich obrotach, jak chcę, w taki sposób, jak lubię.
A machanie wajchą mi nie przeszkadza wcale na trasie, a w mieście odrobinkę może.
A co do papieru - jak ktoś jeździ, jak lebiod, to zawsze jest w ogonie - niezależnie od typu skrzyni. Jeśli wrzucanie biegów było dla Ciebie dużym problemem, to bardzo dobrze zrobiłeś, kupując sobie automat.
-- Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 > A jak z jakością gości? Masz już jakieś doświadczenia? Da radę tyle wypić, żeby panny były interesujące? <Wozik>
Dnia Tue, 17 Oct 2006 21:43:48 +0200, Michal napisał(a):[color=blue] > zawsze kiedy zaraz pojawi sie zielone zostawiam wszytskich daleko w tyle - > bo zanim to kazdy w tym manualu wrzuci ten bieg itd.... to mija troche > czasu...[/color] To nie jest kwestia czasu jaki pochłania zmiana biegów. Też tak ludzi odstawiam na manualu z słabszym silnikiem niż Twój. Po prostu u niektorych za długo przebiega proces myślowy albo zbytnio oszczędzają benzynę.
-- Pooh Homepage: [url]http://www.pooh.priv.pl/[/url]
Twój komputer też może być wolontariuszem! [url]http://fah.pooh.priv.pl/[/url] Tanie hotele w Europie i nie tylko! [url]http://skocz.pl/tanie_hotele[/url]
On 10/18/06 Cyneq wrote: [color=blue] > [email]axyder@op.pl[/email] napisał(a):[color=green] > > Wspaniali kierowcy naszych wspanialych wroclawskich drog. > > > > Kiedy wy wreszcie sie nauczycie, ze na zielonym swietle sie rusza ![/color] > Prawo jazdy masz z bazaru, prawda?[/color]
Jezeli nawet to co to ma do ruszania ? [color=blue][color=green] > > Obojetnie czy jest sie pierwszym, piatym czy dziesiatym ![/color] > O tak, zwłaszcza jak się jest piątym a czterech wcześniej stoi. To > zdecydowanie się rusza. Za małe masz zniżki na OC?[/color]
Widac ze kolega nie jezdzil w cywilizowanych krajach gdzie takie zachowanie sie kierowcow jest norma :P [color=blue][color=green] > > Ja wiem, ze jak sie jezdzi samochode to miesnie nog zanikaja. Ale > > naprawde tak ciezko trzymac noge na sprzegle[/color] > Zdecydowanie na bazarze i do tego jeszcze nikt techniki jazdy nie uczył. > chociaż jak masz za dużo kasy to możesz tarcze i docisk zmieniać co > miesiąc, prosze Cię bardzo.[/color]
Ojjjej a jesli nawet straszne mi to koszty, wlaszcza jezeli ma sie minimalne pojecie o technice to w 80% aut mozna to zrobic samemu (bez przyczepiania sie to aut z gornej polki i tych na gwarancji) [color=blue][color=green] > > i ruszac odrazu a nie szukac > > jedynki marnujac sekundy.[/color] > Jak mustangi nie? > Zwłaszcza Ci w tym korku sekunda pomoże.[/color]
radze koledze jechac do warszawy a jezeli juz byl to niech sie nie dziwi, ze na niego trabili :P [color=blue][color=green] > > Ile mozna by godzin zaoszczedzic jak by kazdy taki los jak wy zaoszczedzil > > jedna sekunde na jednych swiatlach !!!![/color] > Słodzik, to Ty? Dopiero teraz Cię poznałem.[/color]
No a jak, trafiles :P
-- |_|0|_| Maciej Friedel |_|_|0| maciek (malpa) friedel.pl |0|0|0| rlu #76673
On 10/18/06 decomposed06 wrote: [color=blue][color=green][color=darkred] > > > (tak wiem - bylo cos tam na zolto ale juz sie dawno starlo).[/color] > > Smieszne jest jak jakas sierota prubuje trzymac sie bialych > > jak ma na zolto wymalowane :)[/color] > Nie wiem, moze ty jestes nadinteligentny i potrafisz > dostrzec zolte pasy ktorych nie ma :) Sadzac > po kierowcach nietutejszych malo jest nie-sierot.[/color]
mowilem o zoltych liniach ktore widac a nie o tych co nie widac chyba ze ty tak nadinteligentnie czytasz
-- |_|0|_| Maciej Friedel |_|_|0| maciek (malpa) friedel.pl |0|0|0| rlu #76673
-ZED- wrote:[color=blue] > > Podjedź pod stromą, śliską górę, a następnie zjedź z niej(przy minimalnej > ingerencji hamulca). Może być trasa Bielawa - Nowa Ruda. Jak wypadło > hamowanie silnikiem? A jak z wjazdem było (jeśli nie masz 4x4 i tych wszystkich > niezależnie działających układów antypoślizgowych)?[/color]
Powiem szczerze nie probowalem tych czynnosci na tym akurat odcinku. Ale jezdzilem swoim majstersztykiem troche po Szwajcarii zima. Nie moge Ci powiedziec czy probowalem nawet tam tych czynnosci z premedetacja. Ale jesli chodzi o jazde do tylu, to i tak nie musisz cisnac gazu po ci jedzie sam. Natomiast jezeli chodzi o jazde do przodu to ja akurat mam Drive,Steep,Loaded. Kazdy z nich ogranicza bieg D do 4, S do 3, L do 2iego. A z BM'a zero problemow w ogole bo to ma full jakichs tam SRS'ow i tym podobnych klimatow. Wiec tym to mozesz prawie po lodzie jezdzic.
[color=blue] > > Tak, tak - wiem - w nowych automatach, szczególnie tych z wyższej półki, > usunięto te upierdliwości. Ale ta Twoja BMW i Mercedes - mają pewne > problemy - nieprawdaż? A moje stare toczydło robi to, co chcę. Dokładnie > to, co chcę - na takim przełożeniu, jak chcę, na takich obrotach,jak chcę, > w taki sposób, jak lubię.[/color]
Jeden woli zyto drugi piwo. Jazda sportowa i owszem chociaz tam znowu cos nie dokladnie tak samo ze sprzeglem jest.[color=blue] > > A machanie wajchą mi nie przeszkadza wcale na trasie, a w mieście odrobinkę > może. > > A co do papieru - jak ktoś jeździ, jak lebiod, to zawsze jest w ogonie - > niezależnie od typu skrzyni. Jeśli wrzucanie biegów było dla Ciebie dużym > problemem, to bardzo dobrze zrobiłeś, kupując sobie automat.[/color]
Chodzilo mi przede wszystkim o to. Ze w sposob w jaki normalny czlowiek dobiera przelozenia z 1 na 2 i na 3 ke, jest nie zawsze taki plynny i szybki jak to robi automat. Tym bardziej nie kazdym skrzyzowaniu.
Pozdrav, Gonzie.
Użytkownik "Kerry" <kerry@kerryking.com> napisał w wiadomości news:eh5gtn$g1n$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > [email]axyder@op.pl[/email] napisał(a): > czerwone światło, wtedy to, ruszający na wczesnozielonym > świetle przeglądają się w ich szybach.[/color]
Ja gdy stoję pierwszy w kolejce do świateł to niekiedy ruszam z sekundowym - dwusekundowym opóźnieniem od czasu kiedy przód mojego auta omal nie został skasowany na pl.1 Maja przez debila, który zap..lał na czerwonym świetle z lewej na prawo. Często też stojąc na Purkyniego przy m.Pokoju widuję jak na Purkyniego pali się zielone światło a tam jeszcze od m.Pokoju jakiś debil jedzie na czerwonym - myślę że gdyby ktoś z rozpędu wjechał na zielone które się właśnie zapaliło to mógłby być niezły dzwon.
Maciej Friedel <sysop@wwv.pl> wrote: [color=blue] > mowilem o zoltych liniach ktore widac a nie o tych co nie widac > chyba ze ty tak nadinteligentnie czytasz[/color]
Idz sie tam przejedz i poszukaj tych linii.
-- [url]http://kasia.asi.pwr.wroc.pl/[/url] - Zdjecia Walbrzycha i okolic.
Hej!
"gonzik" <bi_ker_76-onet@yahoo.com> napisał w wiadomości news:1161238902.887385.41090@f16g2000cwb.googlegroups.com...
<zap hamowanie silnikiem, podjazd na wysokim biegu>[color=blue] > Powiem szczerze nie probowalem tych czynnosci na tym akurat odcinku. > Ale jezdzilem swoim majstersztykiem troche po Szwajcarii zima. Nie moge > Ci powiedziec czy probowalem nawet tam tych czynnosci z premedetacja. > Ale jesli chodzi o jazde do tylu, to i tak nie musisz cisnac gazu po ci > jedzie sam.[/color]
No to Cię nie kumam - jak chcesz do tyłu hamować silnikiem? Takie długie odcinki tyłem przebywasz? ;-) [color=blue] > Natomiast jezeli chodzi o jazde do przodu to ja akurat mam > Drive,Steep,Loaded. Kazdy z nich ogranicza bieg D do 4, S do 3, L do > 2iego. > A z BM'a zero problemow w ogole bo to ma full jakichs tam SRS'ow i tym > podobnych klimatow. Wiec tym to mozesz prawie po lodzie jezdzic.[/color]
To odnośnie hamowania silnikiem przy zjeździe? Tak, tak - ja wiem, że większość kierowników ciśnie hamulce przez 20 minut i testuje odporność układu. Ale po co się męczyć? Co do podjazdu - jak omijasz 1 i 2? [color=blue] > Jeden woli zyto drugi piwo. Jazda sportowa i owszem chociaz tam znowu > cos nie dokladnie tak samo ze sprzeglem jest.[/color]
Eeee - tym moim sportowo bym nie pojeździł, bo nie ma czym, ani umiejętności nie ma. Ja po prostu lubię decydować, co się dzieje. Ale dokladnie - jeden woli automat, a drugi manual. [color=blue] > Chodzilo mi przede wszystkim o to. Ze w sposob w jaki normalny czlowiek > dobiera przelozenia z 1 na 2 i na 3 ke, jest nie zawsze taki plynny i > szybki jak to robi automat. Tym bardziej nie kazdym skrzyzowaniu.[/color]
Oczywiście.
-- Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >[color=blue][color=green] > > Dla porządnych facetów ciało kobiety to faktycznie świętość, > > którą traktują z większym lub mniejszym nabożeństewm :-)[/color] > Np. Sataniści. <Mikołaj Milewicz>[/color]
[email]axyder@op.pl[/email] napisał(a): [color=blue] > naprawde tak ciezko trzymac noge na sprzegle i ruszac odrazu a nie szukac > jedynki marnujac sekundy.[/color]
Można prosić o instrukcję dla automatycznej skrzyni biegów ?
-- |______ Rafał "SP" Gil o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + ML 145 (Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / mail / http: [url]www.rafalgil.pl[/url] []=******=[] Serwis skuterów MOTOPOWER WARSZAWA: [url]www.motopower.pl[/url]
-ZED- wrote: [color=blue] > Tak - jako pasażer. Mam kolegę - maniaka automatów. Teraz uważaj - > zrób proszę swoim samochodem następujące czynności: > > Podjedź pod stromą, śliską górę, a następnie zjedź z niej (przy minimalnej > ingerencji hamulca). Może być trasa Bielawa - Nowa Ruda. Jak wypadło > hamowanie silnikiem? A jak z wjazdem było (jeśli nie masz 4x4 i tych > wszystkich > niezależnie działających układów antypoślizgowych)?[/color]
Jechałem już ze dwa razy zimą przez przełęcz Walim i po wielu innych górzystych okolicach moją Cariną E z automatem - zero problemu, a łańcuchów nie posiadam. Oczywiście w takim terenie trzeba przynajmniej wyłączyć nadbieg, wtedy skrzynia wrzuca tylko biegi 1-3 i bardzo efektywnie hamuje silnikiem. Pod przełęcz Walim nawet latem podjeżdżam z wrzuconym biegiem "2" - wtedy przy ~4 krpm jedzie się stabilnie 40 km/h i nie trzeba nawet zdejmować nogi z gazu na serpentynach.
T.
Użytkownik "Tomasz Finke" <tom@ict.pwr.wroc.pl> napisał w wiadomości news:eh7ghk$hoi$1@news.dialog.net.pl... [color=blue] > podjeżdżam z wrzuconym biegiem "2" - wtedy przy ~4 krpm jedzie się > stabilnie 40 km/h i nie trzeba nawet zdejmować nogi z gazu na > serpentynach.[/color]
Jeszcze by się coś przydało do kręcenia kierownicą.
MC wrote: [color=blue] > Jeszcze by się coś przydało do kręcenia kierownicą.[/color]
A nie, automatyzować trzeba nudne obowiązki, jak zmiana biegów, kręcenie kierownicą to zaszczyt i przyjemność :-)
T.
On Thu, 19 Oct 2006 14:11:04 +0200, Tomasz Finke <tom@ict.pwr.wroc.pl> wrote:[color=blue] > MC wrote: >[color=green] >> Jeszcze by się coś przydało do kręcenia kierownicą.[/color] > > A nie, automatyzować trzeba nudne obowiązki, jak zmiana > biegów, kręcenie kierownicą to zaszczyt i przyjemność :-)[/color]
Ależ dobór odpowiedniego przełożenia to też świetna zabawa :-)
Paweł Pluta PS. Acz niektórym osobom trudniej.
--
-.-. --.. . -- ..- -- --- -- ... ... . -. -. .. . --- -.. .--. --- .-- .. .- -.. .- --- -.. -... .. --- .-.
Paweł Pluta wrote: [color=blue] > Ależ dobór odpowiedniego przełożenia to też świetna zabawa :-)[/color]
Hmm, moge się z tym w ostateczności zgodzić. Ale bez wciskania sprzęgła i dopiero po wymontowaniu synchronizatorów, prawda? Inaczej co to za zabawa... :-)
T.
Użytkownik "decomposed06" <decomposed06@transport.wroc.biz.invalid> napisał w wiadomości news:f6uh04-cmc.ln1@aborticide.art.pl...[color=blue] > PS2. Mam male dziecko w domu, mam tez zone[/color]
Ooo, gratulacje Embriao :) [color=blue] > ale do roboty i tak > jezdze tramwajem - bo sobie mozna knihe poczytac, walkmana posluchac, > obczaic co sie na miescie dzieje.[/color]
Ale i tak najlepiej chyba rowerem. Jaką trasą chcesz - taką jedziesz. Gorzej tylko gdy ten rower trzeba zostawić gdzieś, gdzie nie ma na to miejsca...
On Thu, 19 Oct 2006 16:04:11 +0200, Tomasz Finke <tom@ict.pwr.wroc.pl> wrote:[color=blue] > Paweł Pluta wrote: >[color=green] >> Ależ dobór odpowiedniego przełożenia to też świetna zabawa :-)[/color] > > Hmm, moge się z tym w ostateczności zgodzić. Ale bez wciskania > sprzęgła i dopiero po wymontowaniu synchronizatorów, prawda? > Inaczej co to za zabawa... :-)[/color]
No, mniejsza zabawa, ale nawet z tymi niemęskimi ułatwieniami jednak zabawa :-)
Paweł Pluta
--
-.-. --.. . -- ..- -- --- -- ... ... . -. -. .. . --- -.. .--. --- .-- .. .- -.. .- --- -.. -... .. --- .-.
Neo[EZN] napisał: ....>8[color=blue] > widuję jak na Purkyniego pali się zielone światło a tam > jeszcze od m.Pokoju jakiś debil jedzie na czerwonym[/color]
Wiem ze bedzie Ci trudno uwierzyc ale raz w tym miejscu zdarzylo mi sie przejechac PRZED taki debilem! Poprostu zauwazylem go zbyt pozno, juz po ruszeniu. Gdybym probowal hamowac, dostal bym centralnie w bok. Odkrecilem wiec "troszke" gaz i potem mialem klopoty (jak juz przednie kolo opadlo na ziemie) z "wyrobieniem" lewego zakretu na Most Pokoju :) W tym miejscu praktycznie co drugi dzien widze debili lecacych z Mostu Pokoju na czerwonym (wtedy jeszcze o tym nie wiedzialem).
-- Pozdrawiam Sir Piernik betvelwe
Paweł Pluta <ppawel@chlor.kofeina.net> wrote: [color=blue] > No, mniejsza zabawa, ale nawet z tymi niemęskimi ułatwieniami jednak zabawa > :-)[/color]
Najlepiej jedziesz obciazonym zestawem z 16toma biegami :) mozna zmieniac do zajebania ;)
-- [url]http://kasia.asi.pwr.wroc.pl/[/url] - Zdjecia Walbrzycha i okolic.
Neo[EZN] <adessaxKASUJ@wp.pl> wrote:[color=blue] > Użytkownik "decomposed06" <decomposed06@transport.wroc.biz.invalid> napisał > w wiadomości news:f6uh04-cmc.ln1@aborticide.art.pl...[color=green] > > PS2. Mam male dziecko w domu, mam tez zone[/color] > > Ooo, gratulacje Embriao :)[/color]
Dzieki! [color=blue][color=green] > > ale do roboty i tak > > jezdze tramwajem - bo sobie mozna knihe poczytac, walkmana posluchac, > > obczaic co sie na miescie dzieje.[/color] > > Ale i tak najlepiej chyba rowerem. Jaką trasą chcesz - taką jedziesz. Gorzej > tylko gdy ten rower trzeba zostawić gdzieś, gdzie nie ma na to miejsca...[/color]
Na rower zawsze znajdzie sie miejsce ;)
-- [url]http://transport.wroc.biz/[/url] - Najwieksza galeria komunikacyjna na swiecie :)
Sir Piernik <dziadekpiernik@poczta.onet.pl> wrote: [color=blue] > Wiem ze bedzie Ci trudno uwierzyc ale raz w tym miejscu zdarzylo mi > sie przejechac PRZED taki debilem![/color]
Ja ostatnio zauwazylem ze na wroclawskich skrzyzowaniach skraca sie zolte - to sie kiedys zle skonczy. Ostatnio ruszylem spokojnie ze Stacyjnej w Legnicka jeszcze na zielonym i jakiez moje bylo zdziwienie gdy ci z Legnickeij zrobili to samo :-)
-- [url]http://kasia.asi.pwr.wroc.pl/[/url] - Zdjecia Walbrzycha i okolic.
-ZED- wrote:[color=blue] > Hej! > > "gonzik" <bi_ker_76-onet@yahoo.com> napisał w wiadomości > news:1161238902.887385.41090@f16g2000cwb.googlegroups.com... > > No to Cię nie kumam - jak chcesz do tyłu hamować silnikiem? > Takie długie odcinki tyłem przebywasz? ;-)[/color]
Mniej wciskasz gaz ;-) Tak na marginesie to toze jedzie sam to fajna funkcja. Bo jak Ci stanie na lodzie na parkingu a jestes sam ;-) To wrzucasz tylny bieg, wychodzisz z auta i go pchasz jak juz wyjezdza z lodu (sniegu) to wsiadasz do auta i jedziesz. [color=blue] > To odnośnie hamowania silnikiem przy zjeździe? Tak, tak - ja wiem, > że większość kierowników ciśnie hamulce przez 20 minut i testuje odporność > układu. Ale po co się męczyć?[/color]
Wlasnie widzisz, z tym nie jestem pewny, ale wydaje mi sie za jak cisniesz hamulec powoli to Ci zrzuca bieg na nizszy. I po to wlasnie jest to przelozenie Steep ze jest tylko do 3ciego biegu. [color=blue] > Co do podjazdu - jak omijasz 1 i 2?[/color]
Chodzi Ci o to jak odrazu zapodac na 3ke? Tego sie akurat zrobic nieda ;-)
Pozdrav, Gonzik.
Hej!
"Tomasz Finke" <tom@ict.pwr.wroc.pl> napisał w wiadomości news:eh7ghk$hoi$1@news.dialog.net.pl... [color=blue] > Jechałem już ze dwa razy zimą przez przełęcz Walim i po wielu innych > górzystych okolicach moją Cariną E z automatem - zero problemu, > a łańcuchów nie posiadam. Oczywiście w takim terenie trzeba > przynajmniej wyłączyć nadbieg, wtedy skrzynia wrzuca tylko biegi 1-3 > i bardzo efektywnie hamuje silnikiem.[/color]
To to się tak nazywa? Ja toto omijam teraz, bo straszne dziury. A przykład wzięty z informacji Toyoty akurat, tylko go zlokalizowałem. Chwalą nowe rozwiązanie umożliwiające sensowną jazdę w takim terenie na automacie. ;-) Generalnie chodziło mi o problem z poślizgiem kół i hamowaniem przy zjeździe. Ale - automaty różne są. [color=blue] > stabilnie 40 km/h i nie trzeba nawet zdejmować nogi z gazu na > serpentynach.[/color]
No to kozak jesteś, jak to ten sam teren. Na tych ciasnych zakrętech o 180 stopni 40 to sporo. ;-)
-- Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >[color=blue][color=green] >>Sam mam Outloka i nie życzę sobie takich postów jak twój.[/color] >Ja nie mam żadnego obowiązku dostarczania Ci czegokolwiek. Publikuję za >własne pieniądze, kosztem własnego czasu. Ty się na tym tylko pasiesz.<KB>[/color]
Dnia Fri, 20 Oct 2006 10:43:32 +0200, osobnik -ZED- naskrobał co następuje: [color=blue][color=green] >> Jechałem już ze dwa razy zimą przez przełęcz Walim[/color] > > To to się tak nazywa?[/color]
Nie - Bielawa Nowa Ruda - przełęcz woliborska (dosyć łagodna), Pieszyce - Nowa Ruda - przełęcz jugowska, Pieszyce - Walim - przełęcz walimska (IMHO z nich najbardziej stroma - przynajmniej jak się jedzie na rowerku)
-- Pozdrawiam Danny [url]http://www.openoffice.pl[/url] - darmowy odpowiednik pakietu MS Office [url]http://www.mozillapl.org[/url] - narzędzia internetowe "nie tylko dla orłów"
Hej!
"gonzik" <bi_ker_76-onet@yahoo.com> napisał w wiadomości news:1161333176.672257.215580@m7g2000cwm.googlegroups.com...
[color=blue][color=green] >> Co do podjazdu - jak omijasz 1 i 2?[/color] >Chodzi Ci o to jak odrazu zapodac na 3ke? Tego sie akurat zrobic nieda >;-)[/color]
Wiesz co - chyba po prostu musiałbyś sie przejechać tamtędy, bo to po prostu wszystko inaczej działa i ma swoje wady i zalety. Zapomniałem, że Ty na luz nie wyrzucasz, a z 3 przeciez nie ruszamy. ;-) Tam akurat ruszam z dwójki i w gorszych odcinkach daję 3. Na jedynce jedzie się tyłem ostatecznie, bo koła nie mają przyczepności. Ale wiem - wystarczy łańcuchy założyć. ;-) Poza tym - taka rozkosz hardcore zdarzyła mi się ze dwa razy na 15 przejazdów, bo - całe szczęście - moge ją ominąć. ;-) Ostatnio jeździłem automatem po lodzie i było po prostu inaczej- ani gorzej, ani lepiej, ale totalnie inaczej. Była to tylnonapędówka dodatkowo, więc w ślizgach jeździło mi się dziwnie, bo w moim ciągnie mnie za nos, a tam kopało w dupę. Skrzynka w poślizgach miała swoje nieprzewidywalne zachowania i to mnie irytowało akurat. Ale to stary typ był - teraz robia inne. Jednak - wolę wjha machać jednak. Albo przynajmniej przyciskami. W nowych automatach i kop lepszy od manuala i zużycie paliwa mniejsze - tak podaja producenci najnowszych wynalazków w tej dziedzinie. :-) Natomiast - dla filozofii lej paliwo, zmieniaj olej - automat jest ok.
Hej!
"Danny" <dluba.wytnij-to@interia.pl> napisał w wiadomości news:4732354t9esf$.dlg@the.bat.forever... [color=blue] > Nie - Bielawa Nowa Ruda - przełęcz woliborska (dosyć łagodna), Pieszyce - > Nowa Ruda - przełęcz jugowska, Pieszyce - Walim - przełęcz walimska (IMHO z > nich najbardziej stroma - przynajmniej jak się jedzie na rowerku)[/color]
Ja tamtędy śmigam, w zalezności od tego, jak drogi są przejezdne. Ot - ostatniej zimy padła łączność z Kudową (tir się ustawił w poprzek), a akurat byłem na wylocie. Droga "od tyłu" - niby nie rewelacja, ale jak się spotka płóg śnieżny, to bez pchania się nie obejdzie. A - dla jasności - ja tam akurat nocami bywam, więc przejazdy krętymi drogami nabierają innego wymiaru. Noc, mgła i taka droga - też fajnie. ;-)
-- Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 > "1 in 50 people have an IQ in the top 2%" <http://www.mensa.org.uk/mensa/iqlevels.html>
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|