6 listopada szykuje sie zmiana nazwy Placu Koscielnego przy kosc

Menu
 
wyjątkowa
Szykuje sie zmiana nazwy placu Koscielnego. Kardynał Gulbinowici - Prezydent
Lech Kaczyński odznaczył kardynała Henryka Gulbinowicza Orderem Orła Białego -
i biskup Janik
pragną, aby plac Kościelny tuż przy kościele św. Krzyża nazwać placem księdza
Aleksandra Zienkiewicza, długoletniego duszpasterza
akademickiego ,,pod czwórką" (tzn. pod adresem Katedralna 4). Projekt uchwały
powinien byc przedmiotem obrad XXVI sesji Rady Miejskiej Wrocławia w dniu 6
listopada 2008 roku. Czyli na nadchodzace swieta w drodze do Katedry kazdy z
nas przechodzic bedzie przez plac Zienkiewicza. Juz teraz czuje - pobliska
nazwa ulicy Sienkiewicza bedzie z pewnoscia czesto mylona z placem
Zienkiwicza, co dla niektorych mieszkancow/turystow bedzie uczczeniem w nazwie
placu tej samej osoby.

--



> Szykuje sie zmiana nazwy placu Koscielnego. Kardynał Gulbinowici - Prezydent[color=blue]
> Lech Kaczyński odznaczył kardynała Henryka Gulbinowicza Orderem Orła Białego -
> i biskup Janik
> pragną, aby plac Kościelny tuż przy kościele św. Krzyża nazwać placem księdza
> Aleksandra Zienkiewicza, długoletniego duszpasterza
> akademickiego ,,pod czwórką" (tzn. pod adresem Katedralna 4). Projekt uchwały
> powinien byc przedmiotem obrad XXVI sesji Rady Miejskiej Wrocławia w dniu 6
> listopada 2008 roku. Czyli na nadchodzace swieta w drodze do Katedry kazdy z[/color]

To jakieś chore. Czy nie można odczekać choć 50 lat od śmierci, by nadać
czyjeś imię ulicy? I mamy co parę lat zmiany, bo bohater okazał się nie
być właściwy...

Grzexs

> Szykuje sie zmiana nazwy placu Koscielnego. Kardynał Gulbinowici - Prezydent[color=blue]
> Lech Kaczyński odznaczył kardynała Henryka Gulbinowicza Orderem Orła Białego -
> i biskup Janik
> pragną, aby plac Kościelny tuż przy kościele św. Krzyża nazwać placem księdza
> Aleksandra Zienkiewicza, długoletniego duszpasterza
> akademickiego ,,pod czwórką" (tzn. pod adresem Katedralna 4). Projekt uchwały
> powinien byc przedmiotem obrad XXVI sesji Rady Miejskiej Wrocławia w dniu 6
> listopada 2008 roku. Czyli na nadchodzace swieta w drodze do Katedry kazdy z[/color]

To jakieś chore. Czy nie można odczekać choć 50 lat od śmierci, by nadać
czyjeś imię ulicy? I mamy co parę lat zmiany, bo bohater okazał się nie
być właściwy...

Grzexs

Dnia Wed, 22 Oct 2008 14:52:48 +0000 (UTC), bodhran napisał(a):

A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac Jana Pawła
II", zamiast "Plac 1-go Maja".

Osobiście uwazam, że było to niezwykle głupie posunięcie naszego
magistratu, ja się już raczej nie przestawię na tą nową nazwę i zauważyłem,
że 99% ludzi których znam, także używa starej nazwy. Nowa jednak się
całkowicie nie sprawdziła, a opór ludzi przeciwko jej wprowadzaniu był
bardzo silny.

--
Pozdrawiam



Dnia Wed, 22 Oct 2008 14:52:48 +0000 (UTC), bodhran napisał(a):

A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac Jana Pawła
II", zamiast "Plac 1-go Maja".

Osobiście uwazam, że było to niezwykle głupie posunięcie naszego
magistratu, ja się już raczej nie przestawię na tą nową nazwę i zauważyłem,
że 99% ludzi których znam, także używa starej nazwy. Nowa jednak się
całkowicie nie sprawdziła, a opór ludzi przeciwko jej wprowadzaniu był
bardzo silny.

--
Pozdrawiam

Piast pisze:[color=blue]
> Dnia Wed, 22 Oct 2008 14:52:48 +0000 (UTC), bodhran napisał(a):
>
> A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac Jana Pawła
> II", zamiast "Plac 1-go Maja".[/color]

W sumie nie wiem - na PKWN dalej chodzę przez Nowotki ;)

Pozdrawiam
Wojtek (pamiętający jeszcze niektóre stare nazwy)

Piast pisze:[color=blue]
> Dnia Wed, 22 Oct 2008 14:52:48 +0000 (UTC), bodhran napisał(a):
>
> A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac Jana Pawła
> II", zamiast "Plac 1-go Maja".[/color]

W sumie nie wiem - na PKWN dalej chodzę przez Nowotki ;)

Pozdrawiam
Wojtek (pamiętający jeszcze niektóre stare nazwy)


Użytkownik "Wojciech 'Wheart' Penar" <wheart@NOSPAM.box43.pl> napisał w
wiadomości news:gdnvt8$3mi$1@atlantis.news.neostrada.pl...[color=blue]
> W sumie nie wiem - na PKWN dalej chodzę przez Nowotki ;)[/color]

a ja nadal na buble (elektroniczne) chodze na Klary Zetkin :-)))

--
serdeczności! zbisa


Użytkownik "Wojciech 'Wheart' Penar" <wheart@NOSPAM.box43.pl> napisał w
wiadomości news:gdnvt8$3mi$1@atlantis.news.neostrada.pl...[color=blue]
> W sumie nie wiem - na PKWN dalej chodzę przez Nowotki ;)[/color]

a ja nadal na buble (elektroniczne) chodze na Klary Zetkin :-)))

--
serdeczności! zbisa

On 22 Paź, 21:44, Wojciech 'Wheart' Penar pisze...[color=blue][color=green]
> > A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac Jana Pawła
> > II", zamiast "Plac 1-go Maja".[/color][/color]
[color=blue]
> W sumie nie wiem - na PKWN dalej chodzę przez Nowotki ;)[/color]

a ja przez Świerczewskiego ;)

Ircys

On 22 Paź, 21:44, Wojciech 'Wheart' Penar pisze...[color=blue][color=green]
> > A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac Jana Pawła
> > II", zamiast "Plac 1-go Maja".[/color][/color]
[color=blue]
> W sumie nie wiem - na PKWN dalej chodzę przez Nowotki ;)[/color]

a ja przez Świerczewskiego ;)

Ircys

[color=blue]
> A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac Jana Pawła
> II", zamiast "Plac 1-go Maja".[/color]

ja używam nazwy 'Jana Pawła'.
[color=blue]
> ja się już raczej nie przestawię na tą nową nazwę[/color]

ty może nie ale napływowi placu 1 maja nie skojarzą - podobnie jak ja
nie wiem co to pkwn... czy jakoś tak, nie znam ulicy świerczewskiego i
innych nowotek.
[color=blue]
> i zauważyłem,
> że 99% ludzi których znam, także używa starej nazwy.[/color]

w moim otoczeniu to pół na pół.
[color=blue]
> a opór ludzi przeciwko jej wprowadzaniu był
> bardzo silny.[/color]

no te protesty, głodówki, białe miasteczka (ups... czerwone) :)

[color=blue]
> A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac Jana Pawła
> II", zamiast "Plac 1-go Maja".[/color]

ja używam nazwy 'Jana Pawła'.
[color=blue]
> ja się już raczej nie przestawię na tą nową nazwę[/color]

ty może nie ale napływowi placu 1 maja nie skojarzą - podobnie jak ja
nie wiem co to pkwn... czy jakoś tak, nie znam ulicy świerczewskiego i
innych nowotek.
[color=blue]
> i zauważyłem,
> że 99% ludzi których znam, także używa starej nazwy.[/color]

w moim otoczeniu to pół na pół.
[color=blue]
> a opór ludzi przeciwko jej wprowadzaniu był
> bardzo silny.[/color]

no te protesty, głodówki, białe miasteczka (ups... czerwone) :)

Piast<dw.bartek@pochta.ru>
news:px33al2ctu2j$.1uxh5sbx40mad.dlg@40tude.net
[color=blue]
> Dnia Wed, 22 Oct 2008 14:52:48 +0000 (UTC), bodhran napisał(a):
>
> A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac Jana
> Pawła II", zamiast "Plac 1-go Maja".[/color]
[...]

Ja :)

Ale to dlatego, że mieszkam we Wrocławiu od stosunkowo niedawna.

Don

Piast<dw.bartek@pochta.ru>
news:px33al2ctu2j$.1uxh5sbx40mad.dlg@40tude.net
[color=blue]
> Dnia Wed, 22 Oct 2008 14:52:48 +0000 (UTC), bodhran napisał(a):
>
> A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac Jana
> Pawła II", zamiast "Plac 1-go Maja".[/color]
[...]

Ja :)

Ale to dlatego, że mieszkam we Wrocławiu od stosunkowo niedawna.

Don

zbisa pisze:[color=blue]
> Użytkownik "Wojciech 'Wheart' Penar" <wheart@NOSPAM.box43.pl> napisał w
> wiadomości news:gdnvt8$3mi$1@atlantis.news.neostrada.pl...[color=green]
>> W sumie nie wiem - na PKWN dalej chodzę przez Nowotki ;)[/color]
>
> a ja nadal na buble (elektroniczne) chodze na Klary Zetkin :-)))
>[/color]

pekawuenu nowotki i zetkin sie wyzbylem
tak jak dzierzynskiego i swierczewskiego (jego ulica jest w
Siechnicach jakby kto tesknil)
ale bywa ze wymsknie mi sie Engels (pl.)
a na pl JPII mowie - 'maja' - "ide na maja"
--
c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC
Cigarettes and coffee, man, that's a combination
;-)

zbisa pisze:[color=blue]
> Użytkownik "Wojciech 'Wheart' Penar" <wheart@NOSPAM.box43.pl> napisał w
> wiadomości news:gdnvt8$3mi$1@atlantis.news.neostrada.pl...[color=green]
>> W sumie nie wiem - na PKWN dalej chodzę przez Nowotki ;)[/color]
>
> a ja nadal na buble (elektroniczne) chodze na Klary Zetkin :-)))
>[/color]

pekawuenu nowotki i zetkin sie wyzbylem
tak jak dzierzynskiego i swierczewskiego (jego ulica jest w
Siechnicach jakby kto tesknil)
ale bywa ze wymsknie mi sie Engels (pl.)
a na pl JPII mowie - 'maja' - "ide na maja"
--
c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC
Cigarettes and coffee, man, that's a combination
;-)

Dnia Wed, 22 Oct 2008 22:29:20 +0200, jerry napisał(a):
[color=blue][color=green]
>> A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac Jana Pawła
>> II", zamiast "Plac 1-go Maja".[/color]
>
> ja używam nazwy 'Jana Pawła'.
>[color=green]
>> ja się już raczej nie przestawię na tą nową nazwę[/color]
>
> ty może nie ale napływowi placu 1 maja nie skojarzą - podobnie jak ja
> nie wiem co to pkwn... czy jakoś tak, nie znam ulicy świerczewskiego i
> innych nowotek.[/color]

PKWN -> Legionów
Świerczewskiego -> Piłsudskiego
Nowotki -> Krupnicza
[color=blue][color=green]
>> i zauważyłem,
>> że 99% ludzi których znam, także używa starej nazwy.[/color]
>
> w moim otoczeniu to pół na pół.
>[color=green]
> > a opór ludzi przeciwko jej wprowadzaniu był
>> bardzo silny.[/color]
>
> no te protesty, głodówki, białe miasteczka (ups... czerwone) :)[/color]

Nie chciałem, aby dyskusja zeszła na tematy polityczne, ale widzę, że nazwy
ulic to drażliwy temat...

Dnia Wed, 22 Oct 2008 22:29:20 +0200, jerry napisał(a):
[color=blue][color=green]
>> A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac Jana Pawła
>> II", zamiast "Plac 1-go Maja".[/color]
>
> ja używam nazwy 'Jana Pawła'.
>[color=green]
>> ja się już raczej nie przestawię na tą nową nazwę[/color]
>
> ty może nie ale napływowi placu 1 maja nie skojarzą - podobnie jak ja
> nie wiem co to pkwn... czy jakoś tak, nie znam ulicy świerczewskiego i
> innych nowotek.[/color]

PKWN -> Legionów
Świerczewskiego -> Piłsudskiego
Nowotki -> Krupnicza
[color=blue][color=green]
>> i zauważyłem,
>> że 99% ludzi których znam, także używa starej nazwy.[/color]
>
> w moim otoczeniu to pół na pół.
>[color=green]
> > a opór ludzi przeciwko jej wprowadzaniu był
>> bardzo silny.[/color]
>
> no te protesty, głodówki, białe miasteczka (ups... czerwone) :)[/color]

Nie chciałem, aby dyskusja zeszła na tematy polityczne, ale widzę, że nazwy
ulic to drażliwy temat...

Dnia Wed, 22 Oct 2008 17:01:52 +0200, Grzexs napisał(a):
[color=blue][color=green]
>> Szykuje sie zmiana nazwy placu Koscielnego. Kardynał Gulbinowici - Prezydent
>> Lech Kaczyński odznaczył kardynała Henryka Gulbinowicza Orderem Orła Białego -
>> i biskup Janik
>> pragną, aby plac Kościelny tuż przy kościele św. Krzyża nazwać placem księdza
>> Aleksandra Zienkiewicza, długoletniego duszpasterza
>> akademickiego ,,pod czwórką" (tzn. pod adresem Katedralna 4). Projekt uchwały
>> powinien byc przedmiotem obrad XXVI sesji Rady Miejskiej Wrocławia w dniu 6
>> listopada 2008 roku. Czyli na nadchodzace swieta w drodze do Katedry kazdy z[/color]
>
> To jakieś chore. Czy nie można odczekać choć 50 lat od śmierci, by nadać
> czyjeś imię ulicy? I mamy co parę lat zmiany, bo bohater okazał się nie
> być właściwy...[/color]

Nadawać nową nazwę ulicy to jedno, a ustalać jej brzmienie to drugie.
Dlaczego coraz więcej ulic zamienia się na "Księdza ...", "Ojca...", "Jego
śfiątąblifości" itp itd. Jak kiedyś ulicy były Marksa i Lenina tak teraz
same czarne klechy w mieście wyskakują :/ Osobiście nie widze najmniejszego
celu zmiany nazwy tej ulicy poza "zrobieniem dobrze" 1 lub 2 osobom w
mieście.

--
SOCAR

Dnia Wed, 22 Oct 2008 17:01:52 +0200, Grzexs napisał(a):
[color=blue][color=green]
>> Szykuje sie zmiana nazwy placu Koscielnego. Kardynał Gulbinowici - Prezydent
>> Lech Kaczyński odznaczył kardynała Henryka Gulbinowicza Orderem Orła Białego -
>> i biskup Janik
>> pragną, aby plac Kościelny tuż przy kościele św. Krzyża nazwać placem księdza
>> Aleksandra Zienkiewicza, długoletniego duszpasterza
>> akademickiego ,,pod czwórką" (tzn. pod adresem Katedralna 4). Projekt uchwały
>> powinien byc przedmiotem obrad XXVI sesji Rady Miejskiej Wrocławia w dniu 6
>> listopada 2008 roku. Czyli na nadchodzace swieta w drodze do Katedry kazdy z[/color]
>
> To jakieś chore. Czy nie można odczekać choć 50 lat od śmierci, by nadać
> czyjeś imię ulicy? I mamy co parę lat zmiany, bo bohater okazał się nie
> być właściwy...[/color]

Nadawać nową nazwę ulicy to jedno, a ustalać jej brzmienie to drugie.
Dlaczego coraz więcej ulic zamienia się na "Księdza ...", "Ojca...", "Jego
śfiątąblifości" itp itd. Jak kiedyś ulicy były Marksa i Lenina tak teraz
same czarne klechy w mieście wyskakują :/ Osobiście nie widze najmniejszego
celu zmiany nazwy tej ulicy poza "zrobieniem dobrze" 1 lub 2 osobom w
mieście.

--
SOCAR

>> A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac Jana[color=blue][color=green]
>> Pawła II", zamiast "Plac 1-go Maja".[/color]
> [...]
>
> Ja :)
>
> Ale to dlatego, że mieszkam we Wrocławiu od stosunkowo niedawna.[/color]

Ja też mieszkam od stosunkowo nie dawna (tzn. jeszcze zależy jak liczyć),
ale używam "1 maja" i w sumie to nawet zapomniałem, że zmienili nazwę -
dobrze, że mi przypomnieliście tymi postami ;-)

Pozdrawiam,
Rami

[url]www.tosakpiny.pl[/url]

>> A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac Jana[color=blue][color=green]
>> Pawła II", zamiast "Plac 1-go Maja".[/color]
> [...]
>
> Ja :)
>
> Ale to dlatego, że mieszkam we Wrocławiu od stosunkowo niedawna.[/color]

Ja też mieszkam od stosunkowo nie dawna (tzn. jeszcze zależy jak liczyć),
ale używam "1 maja" i w sumie to nawet zapomniałem, że zmienili nazwę -
dobrze, że mi przypomnieliście tymi postami ;-)

Pozdrawiam,
Rami

[url]www.tosakpiny.pl[/url]

>> A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac Jana Pawła[color=blue][color=green]
>> II", zamiast "Plac 1-go Maja".[/color]
>
> W sumie nie wiem - na PKWN dalej chodzę przez Nowotki ;)[/color]

A tak na marginesie - imienia jakich to Legionów jest ten plac? Może np.
rzymskich?

Grzexs

>> A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac Jana Pawła[color=blue][color=green]
>> II", zamiast "Plac 1-go Maja".[/color]
>
> W sumie nie wiem - na PKWN dalej chodzę przez Nowotki ;)[/color]

A tak na marginesie - imienia jakich to Legionów jest ten plac? Może np.
rzymskich?

Grzexs

Rami<ri@gazeta.pl>
news:gdo8in$ocg$1@inews.gazeta.pl
[color=blue][color=green][color=darkred]
> > > A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac
> > > Jana Pawła II", zamiast "Plac 1-go Maja".[/color]
> > [...]
> >
> > Ja :)
> >
> > Ale to dlatego, że mieszkam we Wrocławiu od stosunkowo niedawna.[/color]
>
> Ja też mieszkam od stosunkowo nie dawna (tzn. jeszcze zależy jak
> liczyć), ale używam "1 maja" i w sumie to nawet zapomniałem, że
> zmienili nazwę - dobrze, że mi przypomnieliście tymi postami ;-)[/color]

Zdaje się, że Niemcy nazywali ten plac Koenigsplatz - może plac Królewski by
wszystkich pogodził? :)

Don

Rami<ri@gazeta.pl>
news:gdo8in$ocg$1@inews.gazeta.pl
[color=blue][color=green][color=darkred]
> > > A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac
> > > Jana Pawła II", zamiast "Plac 1-go Maja".[/color]
> > [...]
> >
> > Ja :)
> >
> > Ale to dlatego, że mieszkam we Wrocławiu od stosunkowo niedawna.[/color]
>
> Ja też mieszkam od stosunkowo nie dawna (tzn. jeszcze zależy jak
> liczyć), ale używam "1 maja" i w sumie to nawet zapomniałem, że
> zmienili nazwę - dobrze, że mi przypomnieliście tymi postami ;-)[/color]

Zdaje się, że Niemcy nazywali ten plac Koenigsplatz - może plac Królewski by
wszystkich pogodził? :)

Don

Don Gavreone pisze:[color=blue]
> Rami<ri@gazeta.pl>[/color]
[color=blue]
> Zdaje się, że Niemcy nazywali ten plac Koenigsplatz - może plac
> Królewski by wszystkich pogodził? :)[/color]

Mhm znajdź w Polsce jakąś władzę, która by się ośmieliła odebrać JP
drugiemu nazwę placu, ulicy czy czegokolwiek! powodzenia ;)

Don Gavreone pisze:[color=blue]
> Rami<ri@gazeta.pl>[/color]
[color=blue]
> Zdaje się, że Niemcy nazywali ten plac Koenigsplatz - może plac
> Królewski by wszystkich pogodził? :)[/color]

Mhm znajdź w Polsce jakąś władzę, która by się ośmieliła odebrać JP
drugiemu nazwę placu, ulicy czy czegokolwiek! powodzenia ;)

Dnia Wed, 22 Oct 2008 22:39:55 +0200, click napisał(a):
[color=blue]
> pekawuenu nowotki i zetkin sie wyzbylem tak jak dzierzynskiego i
> swierczewskiego (jego ulica jest w Siechnicach jakby kto tesknil) ale
> bywa ze wymsknie mi sie Engels (pl.) a na pl JPII mowie - 'maja' - "ide
> na maja"[/color]

Mam tak samo. Z tym, że Engels poszedł na śmietnik historii, podobnie jak
np. Świerczewski. Czasem się śmieję, że do ogólniaka poszedłem na
Dzierżyńskiego, a wyszedłem z Dominikańskiego ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis [url]http://olgierd.bblog.pl[/url]

Dnia Wed, 22 Oct 2008 22:39:55 +0200, click napisał(a):
[color=blue]
> pekawuenu nowotki i zetkin sie wyzbylem tak jak dzierzynskiego i
> swierczewskiego (jego ulica jest w Siechnicach jakby kto tesknil) ale
> bywa ze wymsknie mi sie Engels (pl.) a na pl JPII mowie - 'maja' - "ide
> na maja"[/color]

Mam tak samo. Z tym, że Engels poszedł na śmietnik historii, podobnie jak
np. Świerczewski. Czasem się śmieję, że do ogólniaka poszedłem na
Dzierżyńskiego, a wyszedłem z Dominikańskiego ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis [url]http://olgierd.bblog.pl[/url]

ducze<ducze23@wp.ier.pl>
news:gdp827$i76$3@news.task.gda.pl
[color=blue]
> Don Gavreone pisze:[color=green]
> > Rami<ri@gazeta.pl>[/color]
>[color=green]
> > Zdaje się, że Niemcy nazywali ten plac Koenigsplatz - może plac
> > Królewski by wszystkich pogodził? :)[/color]
>
> Mhm znajdź w Polsce jakąś władzę, która by się ośmieliła odebrać JP
> drugiemu nazwę placu, ulicy czy czegokolwiek! powodzenia ;)[/color]

Też prawda, ale gdzie, jeśli nie w liberalnym Wretslawie? :)

(Poza tym JP II był królem wśród papieży, nieprawdaż - może by pójść tą
drogą ;)

Don

ducze<ducze23@wp.ier.pl>
news:gdp827$i76$3@news.task.gda.pl
[color=blue]
> Don Gavreone pisze:[color=green]
> > Rami<ri@gazeta.pl>[/color]
>[color=green]
> > Zdaje się, że Niemcy nazywali ten plac Koenigsplatz - może plac
> > Królewski by wszystkich pogodził? :)[/color]
>
> Mhm znajdź w Polsce jakąś władzę, która by się ośmieliła odebrać JP
> drugiemu nazwę placu, ulicy czy czegokolwiek! powodzenia ;)[/color]

Też prawda, ale gdzie, jeśli nie w liberalnym Wretslawie? :)

(Poza tym JP II był królem wśród papieży, nieprawdaż - może by pójść tą
drogą ;)

Don

Grzexs pisze:[color=blue][color=green][color=darkred]
>>> A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac Jana
>>> Pawła
>>> II", zamiast "Plac 1-go Maja".[/color]
>>
>> W sumie nie wiem - na PKWN dalej chodzę przez Nowotki ;)[/color]
>
>
> A tak na marginesie - imienia jakich to Legionów jest ten plac? Może np.
> rzymskich?[/color]

a moze uzyj googla (d. Mark Twain)

--
c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC
Cigarettes and coffee, man, that's a combination
;-)

Grzexs pisze:[color=blue][color=green][color=darkred]
>>> A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac Jana
>>> Pawła
>>> II", zamiast "Plac 1-go Maja".[/color]
>>
>> W sumie nie wiem - na PKWN dalej chodzę przez Nowotki ;)[/color]
>
>
> A tak na marginesie - imienia jakich to Legionów jest ten plac? Może np.
> rzymskich?[/color]

a moze uzyj googla (d. Mark Twain)

--
c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC
Cigarettes and coffee, man, that's a combination
;-)

On Wed 22 of Oct 2008 18:53 Piast wrote:
[color=blue]
> Dnia Wed, 22 Oct 2008 14:52:48 +0000 (UTC), bodhran napisał(a):
>
> A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac Jana Pawła
> II", zamiast "Plac 1-go Maja".
>
> Osobiście uwazam, że było to niezwykle głupie posunięcie naszego
> magistratu, ja się już raczej nie przestawię na tą nową nazwę i[/color]

A ja uważam, że jesteś niezwykle głupi, głupszy od komputera.
Ja nie miałem najmniejszych kłopotów z przestawieniem się.
Zresztą tak samo jak z nowymi nazwami miast za wschodnią granicą
jak Sankt Petersburg czy Twer.
[color=blue]
> zauważyłem, że 99% ludzi których znam, także używa starej nazwy.[/color]

Ale masz znajomych... Wśród moich znajomych, jeszcze za komuny,
na plac Dzierżyńskiego mówiło się Dominikanerplatz, na Przodowników
Pracy - Kuronia, a Próchnika - Michnika.

[color=blue]
> Nowa jednak się całkowicie nie sprawdziła, a opór ludzi przeciwko jej
> wprowadzaniu był bardzo silny.[/color]

Nie opór tylko bezwład, właściwie to pochodne pojęcia.
Zjawisko o tyle normalne, że powszechne. Podobnie ze starymi
sumami sprzed denominacji, kiedy przez parę lat ludziska operowali
milionami. Włosi po wprowadzeniu euro mnożyli nowy nominał przez sto.

Ale nie powinno to mieć wpływu na ocenę zasadności zmian nazw
czy denominacji.
Wszystkie zmiany nazw wrocławskich ulic odbieram bardzo pozytywne.
Jedyne zastrzeżenia, to dysonans między ważnością patrona a ważnością
ulicy/placu.

--
nb

On Wed 22 of Oct 2008 18:53 Piast wrote:
[color=blue]
> Dnia Wed, 22 Oct 2008 14:52:48 +0000 (UTC), bodhran napisał(a):
>
> A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac Jana Pawła
> II", zamiast "Plac 1-go Maja".
>
> Osobiście uwazam, że było to niezwykle głupie posunięcie naszego
> magistratu, ja się już raczej nie przestawię na tą nową nazwę i[/color]

A ja uważam, że jesteś niezwykle głupi, głupszy od komputera.
Ja nie miałem najmniejszych kłopotów z przestawieniem się.
Zresztą tak samo jak z nowymi nazwami miast za wschodnią granicą
jak Sankt Petersburg czy Twer.
[color=blue]
> zauważyłem, że 99% ludzi których znam, także używa starej nazwy.[/color]

Ale masz znajomych... Wśród moich znajomych, jeszcze za komuny,
na plac Dzierżyńskiego mówiło się Dominikanerplatz, na Przodowników
Pracy - Kuronia, a Próchnika - Michnika.

[color=blue]
> Nowa jednak się całkowicie nie sprawdziła, a opór ludzi przeciwko jej
> wprowadzaniu był bardzo silny.[/color]

Nie opór tylko bezwład, właściwie to pochodne pojęcia.
Zjawisko o tyle normalne, że powszechne. Podobnie ze starymi
sumami sprzed denominacji, kiedy przez parę lat ludziska operowali
milionami. Włosi po wprowadzeniu euro mnożyli nowy nominał przez sto.

Ale nie powinno to mieć wpływu na ocenę zasadności zmian nazw
czy denominacji.
Wszystkie zmiany nazw wrocławskich ulic odbieram bardzo pozytywne.
Jedyne zastrzeżenia, to dysonans między ważnością patrona a ważnością
ulicy/placu.

--
nb

On Wed 22 of Oct 2008 23:09 Piast wrote:
[color=blue]
> Dnia Wed, 22 Oct 2008 22:29:20 +0200, jerry napisał(a):
>[color=green][color=darkred]
>>> A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac Jana
>>> Pawła II", zamiast "Plac 1-go Maja".[/color]
>>
>> ja używam nazwy 'Jana Pawła'.
>>[color=darkred]
>>> ja się już raczej nie przestawię na tą nową nazwę[/color]
>>
>> ty może nie ale napływowi placu 1 maja nie skojarzą - podobnie jak ja
>> nie wiem co to pkwn... czy jakoś tak, nie znam ulicy świerczewskiego i
>> innych nowotek.[/color]
>
> PKWN -> Legionów
> Świerczewskiego -> Piłsudskiego[/color]

Gartenstrasse -> Ogrodowa -> Świerczewskiego -> Piłsudskiego
[color=blue]
> Nowotki -> Krupnicza[/color]

Graupenstrasse -> Krupnicza -> Nowotki -> Krupnicza

Jaką cezurkę wybrać?

[color=blue][color=green][color=darkred]
>>> i zauważyłem,
>>> że 99% ludzi których znam, także używa starej nazwy.[/color]
>>
>> w moim otoczeniu to pół na pół.
>>[color=darkred]
>> > a opór ludzi przeciwko jej wprowadzaniu był
>>> bardzo silny.[/color]
>>
>> no te protesty, głodówki, białe miasteczka (ups... czerwone) :)[/color]
>
> Nie chciałem, aby dyskusja zeszła na tematy polityczne,[/color]

Gazety podają datę od narodzin Chrystusa. Twoja cezura
to rządy komunistyczne. Piszesz jakby nic nie było przedtem
i nie miało prawa być potem.

[color=blue]
> ale widzę, że
> nazwy ulic to drażliwy temat...[/color]

Temat do dyskusji.

--
nb

On Wed 22 of Oct 2008 23:09 Piast wrote:
[color=blue]
> Dnia Wed, 22 Oct 2008 22:29:20 +0200, jerry napisał(a):
>[color=green][color=darkred]
>>> A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac Jana
>>> Pawła II", zamiast "Plac 1-go Maja".[/color]
>>
>> ja używam nazwy 'Jana Pawła'.
>>[color=darkred]
>>> ja się już raczej nie przestawię na tą nową nazwę[/color]
>>
>> ty może nie ale napływowi placu 1 maja nie skojarzą - podobnie jak ja
>> nie wiem co to pkwn... czy jakoś tak, nie znam ulicy świerczewskiego i
>> innych nowotek.[/color]
>
> PKWN -> Legionów
> Świerczewskiego -> Piłsudskiego[/color]

Gartenstrasse -> Ogrodowa -> Świerczewskiego -> Piłsudskiego
[color=blue]
> Nowotki -> Krupnicza[/color]

Graupenstrasse -> Krupnicza -> Nowotki -> Krupnicza

Jaką cezurkę wybrać?

[color=blue][color=green][color=darkred]
>>> i zauważyłem,
>>> że 99% ludzi których znam, także używa starej nazwy.[/color]
>>
>> w moim otoczeniu to pół na pół.
>>[color=darkred]
>> > a opór ludzi przeciwko jej wprowadzaniu był
>>> bardzo silny.[/color]
>>
>> no te protesty, głodówki, białe miasteczka (ups... czerwone) :)[/color]
>
> Nie chciałem, aby dyskusja zeszła na tematy polityczne,[/color]

Gazety podają datę od narodzin Chrystusa. Twoja cezura
to rządy komunistyczne. Piszesz jakby nic nie było przedtem
i nie miało prawa być potem.

[color=blue]
> ale widzę, że
> nazwy ulic to drażliwy temat...[/color]

Temat do dyskusji.

--
nb

[color=blue]
> Mhm znajdź w Polsce jakąś władzę, która by się ośmieliła odebrać JP
> drugiemu nazwę placu, ulicy czy czegokolwiek![/color]

znajdź powód, a pewnie odbiorą.

[color=blue]
> Mhm znajdź w Polsce jakąś władzę, która by się ośmieliła odebrać JP
> drugiemu nazwę placu, ulicy czy czegokolwiek![/color]

znajdź powód, a pewnie odbiorą.

[color=blue]
> Osobiście nie widze najmniejszego
> celu zmiany nazwy tej ulicy poza "zrobieniem dobrze" 1 lub 2 osobom w
> mieście.[/color]

ja odbieram to zupełnie inaczej. Nazwy ulic nie są zastrzeżone dla dla
osób powszechnie znanych, lub świeckich. Nie jest też obligatoryjne
pojawienie się danej postaci w podręczniku do historii, czy zdobycie
oscara. I właśnie dzięki temu ktoś kto często bez rozgłosu działał w
sferze kulturowej, duchowej czy rozrywkowej ma szansę na takie
wyróżnienie po śmierci.
Wybieram takie podejście zamiast nadawania ulicom nazw w stylu 'parkowa'
czy 'sowia'.
Pamiętam także jaki sprzeciw wniosło kilku mieszkańców pewnej ulicy
wtedy jeszcze bez nazwy w Warszawie na Mokotowie, którzy kręcili nosem
na fakt by nosiła ona nazwę Krzysztofa Komedy twierdząc, że nie ma tu
nic z nim wspólnego, lub inni, że jest to postać nieznana. Nie mieli
racji jak się okazało. Była tam bowiem siedziba pewnej firmy,
współpracowałem z nią i wiem, że to prezes tej firmy złożył wniosek o
nadanie takiej nazwy zamiast 'liściastej' czy innej 'bzowej'. Zapytany
przy kolacji dlaczego - odparł..."Byłem kiedyś na jego koncercie.
Zachwycił mnie.".
Tak oto Krzysztof Komeda doczekał się jedynej jak dotąd w kraju nazwy
ulicy.

[color=blue]
> Osobiście nie widze najmniejszego
> celu zmiany nazwy tej ulicy poza "zrobieniem dobrze" 1 lub 2 osobom w
> mieście.[/color]

ja odbieram to zupełnie inaczej. Nazwy ulic nie są zastrzeżone dla dla
osób powszechnie znanych, lub świeckich. Nie jest też obligatoryjne
pojawienie się danej postaci w podręczniku do historii, czy zdobycie
oscara. I właśnie dzięki temu ktoś kto często bez rozgłosu działał w
sferze kulturowej, duchowej czy rozrywkowej ma szansę na takie
wyróżnienie po śmierci.
Wybieram takie podejście zamiast nadawania ulicom nazw w stylu 'parkowa'
czy 'sowia'.
Pamiętam także jaki sprzeciw wniosło kilku mieszkańców pewnej ulicy
wtedy jeszcze bez nazwy w Warszawie na Mokotowie, którzy kręcili nosem
na fakt by nosiła ona nazwę Krzysztofa Komedy twierdząc, że nie ma tu
nic z nim wspólnego, lub inni, że jest to postać nieznana. Nie mieli
racji jak się okazało. Była tam bowiem siedziba pewnej firmy,
współpracowałem z nią i wiem, że to prezes tej firmy złożył wniosek o
nadanie takiej nazwy zamiast 'liściastej' czy innej 'bzowej'. Zapytany
przy kolacji dlaczego - odparł..."Byłem kiedyś na jego koncercie.
Zachwycił mnie.".
Tak oto Krzysztof Komeda doczekał się jedynej jak dotąd w kraju nazwy
ulicy.

Dnia 10/23/2008 01:02 PM, nb napisał:
[color=blue]
> Wszystkie zmiany nazw wrocławskich ulic odbieram bardzo pozytywne.
> Jedyne zastrzeżenia, to dysonans między ważnością patrona a ważnością
> ulicy/placu.
>
>[/color]
To powiedz mi, co komu przeszkadzała nazwa plac Czerwony? Może być
Żółty a Czerwony już nie? Przecież jak już pewne lobby chciało mieć
ul. Solidarności to można było jakąś nową ulicę tak nazwać. Albo
plac Społeczny .
W sumie to najlepiej chyba byłoby ponumerować ulice byłoby to
rozwiązanie ponadczasowe nikt nigdy nie zmieniałby nazw ulic z
powodów politycznych.

--
\\||// pozdrawiam
<@____&~ DARJERZ
^ ^

Dnia 10/23/2008 01:02 PM, nb napisał:
[color=blue]
> Wszystkie zmiany nazw wrocławskich ulic odbieram bardzo pozytywne.
> Jedyne zastrzeżenia, to dysonans między ważnością patrona a ważnością
> ulicy/placu.
>
>[/color]
To powiedz mi, co komu przeszkadzała nazwa plac Czerwony? Może być
Żółty a Czerwony już nie? Przecież jak już pewne lobby chciało mieć
ul. Solidarności to można było jakąś nową ulicę tak nazwać. Albo
plac Społeczny .
W sumie to najlepiej chyba byłoby ponumerować ulice byłoby to
rozwiązanie ponadczasowe nikt nigdy nie zmieniałby nazw ulic z
powodów politycznych.

--
\\||// pozdrawiam
<@____&~ DARJERZ
^ ^

On 22 Paź, 22:17, Ircys <ir...@post.pl> wrote:[color=blue]
>
> a ja przez Świerczewskiego ;)
>[/color]
To bez kozery powiem Ogrodowa! ;)

--
pzdr
Michał

On 22 Paź, 22:17, Ircys <ir...@post.pl> wrote:[color=blue]
>
> a ja przez Świerczewskiego ;)
>[/color]
To bez kozery powiem Ogrodowa! ;)

--
pzdr
Michał

> ja odbieram to zupełnie inaczej. Nazwy ulic nie są zastrzeżone dla dla[color=blue]
> osób powszechnie znanych, lub świeckich. Nie jest też obligatoryjne
> pojawienie się danej postaci w podręczniku do historii, czy zdobycie
> oscara. I właśnie dzięki temu ktoś kto często bez rozgłosu działał w
> sferze kulturowej, duchowej czy rozrywkowej ma szansę na takie
> wyróżnienie po śmierci.
> Wybieram takie podejście zamiast nadawania ulicom nazw w stylu 'parkowa'
> czy 'sowia'.
> Pamiętam także jaki sprzeciw wniosło kilku mieszkańców pewnej ulicy
> wtedy jeszcze bez nazwy w Warszawie na Mokotowie, którzy kręcili nosem
> na fakt by nosiła ona nazwę Krzysztofa Komedy twierdząc, że nie ma tu
> nic z nim wspólnego, lub inni, że jest to postać nieznana. Nie mieli
> racji jak się okazało. Była tam bowiem siedziba pewnej firmy,
> współpracowałem z nią i wiem, że to prezes tej firmy złożył wniosek o
> nadanie takiej nazwy zamiast 'liściastej' czy innej 'bzowej'. Zapytany
> przy kolacji dlaczego - odparł..."Byłem kiedyś na jego koncercie.
> Zachwycił mnie.".
> Tak oto Krzysztof Komeda doczekał się jedynej jak dotąd w kraju nazwy
> ulicy.[/color]

Ja to w ogóle wolałbym, żeby nie nadawano ulicom nazw od nazwisk.
Powoduje to kontrowersje, komplikacje, spory i kwasy.

Ale Warszawa jest specyficznym miastem. Np. jest tam ul. Śmigłowca. We
Wrocławiu nazywałaby się "Śmigłowcowa", co moim zdaniem jest bardziej
poprawne. I wiele podobnych.

Grzexs

> ja odbieram to zupełnie inaczej. Nazwy ulic nie są zastrzeżone dla dla[color=blue]
> osób powszechnie znanych, lub świeckich. Nie jest też obligatoryjne
> pojawienie się danej postaci w podręczniku do historii, czy zdobycie
> oscara. I właśnie dzięki temu ktoś kto często bez rozgłosu działał w
> sferze kulturowej, duchowej czy rozrywkowej ma szansę na takie
> wyróżnienie po śmierci.
> Wybieram takie podejście zamiast nadawania ulicom nazw w stylu 'parkowa'
> czy 'sowia'.
> Pamiętam także jaki sprzeciw wniosło kilku mieszkańców pewnej ulicy
> wtedy jeszcze bez nazwy w Warszawie na Mokotowie, którzy kręcili nosem
> na fakt by nosiła ona nazwę Krzysztofa Komedy twierdząc, że nie ma tu
> nic z nim wspólnego, lub inni, że jest to postać nieznana. Nie mieli
> racji jak się okazało. Była tam bowiem siedziba pewnej firmy,
> współpracowałem z nią i wiem, że to prezes tej firmy złożył wniosek o
> nadanie takiej nazwy zamiast 'liściastej' czy innej 'bzowej'. Zapytany
> przy kolacji dlaczego - odparł..."Byłem kiedyś na jego koncercie.
> Zachwycił mnie.".
> Tak oto Krzysztof Komeda doczekał się jedynej jak dotąd w kraju nazwy
> ulicy.[/color]

Ja to w ogóle wolałbym, żeby nie nadawano ulicom nazw od nazwisk.
Powoduje to kontrowersje, komplikacje, spory i kwasy.

Ale Warszawa jest specyficznym miastem. Np. jest tam ul. Śmigłowca. We
Wrocławiu nazywałaby się "Śmigłowcowa", co moim zdaniem jest bardziej
poprawne. I wiele podobnych.

Grzexs

darjerz pisze:[color=blue]
> Dnia 10/23/2008 01:02 PM, nb napisał:
>[color=green]
>> Wszystkie zmiany nazw wrocławskich ulic odbieram bardzo pozytywne.
>> Jedyne zastrzeżenia, to dysonans między ważnością patrona a ważnością
>> ulicy/placu.
>>
>>[/color]
> To powiedz mi, co komu przeszkadzała nazwa plac Czerwony? Może być Żółty
> a Czerwony już nie?[/color]

a jest? Zolty?
[color=blue]
> Przecież jak już pewne lobby chciało mieć ul.
> Solidarności to można było jakąś nową ulicę tak nazwać. Albo plac
> Społeczny .[/color]

"pewne lobby"...
tak
historycznie, to nawet byloby chyba wlasciwsze dla tego "pewnego
lobby", by tak nazwac pl. Spoleczny pl. "pewnego Lobby" - wszak
siedziba "pewnego lobby" do stanu wojennego (kiedy "pewne lobby"
zostalo zdelegalizowane) miescila sie w budynku przy pobliskiej ulicy
Mazowieckiej
[color=blue]
> W sumie to najlepiej chyba byłoby ponumerować ulice byłoby to
> rozwiązanie ponadczasowe nikt nigdy nie zmieniałby nazw ulic z powodów
> politycznych.[/color]

tak sadzisz?

--
c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC
Cigarettes and coffee, man, that's a combination
;-)

darjerz pisze:[color=blue]
> Dnia 10/23/2008 01:02 PM, nb napisał:
>[color=green]
>> Wszystkie zmiany nazw wrocławskich ulic odbieram bardzo pozytywne.
>> Jedyne zastrzeżenia, to dysonans między ważnością patrona a ważnością
>> ulicy/placu.
>>
>>[/color]
> To powiedz mi, co komu przeszkadzała nazwa plac Czerwony? Może być Żółty
> a Czerwony już nie?[/color]

a jest? Zolty?
[color=blue]
> Przecież jak już pewne lobby chciało mieć ul.
> Solidarności to można było jakąś nową ulicę tak nazwać. Albo plac
> Społeczny .[/color]

"pewne lobby"...
tak
historycznie, to nawet byloby chyba wlasciwsze dla tego "pewnego
lobby", by tak nazwac pl. Spoleczny pl. "pewnego Lobby" - wszak
siedziba "pewnego lobby" do stanu wojennego (kiedy "pewne lobby"
zostalo zdelegalizowane) miescila sie w budynku przy pobliskiej ulicy
Mazowieckiej
[color=blue]
> W sumie to najlepiej chyba byłoby ponumerować ulice byłoby to
> rozwiązanie ponadczasowe nikt nigdy nie zmieniałby nazw ulic z powodów
> politycznych.[/color]

tak sadzisz?

--
c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC
Cigarettes and coffee, man, that's a combination
;-)

bodhran pisze:[color=blue]
> Szykuje sie zmiana nazwy placu Koscielnego. Kardynał Gulbinowici - Prezydent
> Lech Kaczyński odznaczył kardynała Henryka Gulbinowicza Orderem Orła Białego -
> i biskup Janik
> pragną, aby plac Kościelny tuż przy kościele św. Krzyża nazwać placem księdza
> Aleksandra Zienkiewicza, długoletniego duszpasterza
> akademickiego ,,pod czwórką" (tzn. pod adresem Katedralna 4). Projekt uchwały
> powinien byc przedmiotem obrad XXVI sesji Rady Miejskiej Wrocławia w dniu 6
> listopada 2008 roku. Czyli na nadchodzace swieta w drodze do Katedry kazdy z
> nas przechodzic bedzie przez plac Zienkiewicza. Juz teraz czuje - pobliska
> nazwa ulicy Sienkiewicza bedzie z pewnoscia czesto mylona z placem
> Zienkiwicza, co dla niektorych mieszkancow/turystow bedzie uczczeniem w nazwie
> placu tej samej osoby.
>[/color]

Autentyk (ale z Nowego Sącza, nie z Wrocławia):
"-Pani, a na jakieś ulicy jest ZUS?
- Na Sienkiewicza, proszę Pani,
- Aaa, Szynkiewicza... wiedziałam że cosik łod szynki"

--
Cyneq

bodhran pisze:[color=blue]
> Szykuje sie zmiana nazwy placu Koscielnego. Kardynał Gulbinowici - Prezydent
> Lech Kaczyński odznaczył kardynała Henryka Gulbinowicza Orderem Orła Białego -
> i biskup Janik
> pragną, aby plac Kościelny tuż przy kościele św. Krzyża nazwać placem księdza
> Aleksandra Zienkiewicza, długoletniego duszpasterza
> akademickiego ,,pod czwórką" (tzn. pod adresem Katedralna 4). Projekt uchwały
> powinien byc przedmiotem obrad XXVI sesji Rady Miejskiej Wrocławia w dniu 6
> listopada 2008 roku. Czyli na nadchodzace swieta w drodze do Katedry kazdy z
> nas przechodzic bedzie przez plac Zienkiewicza. Juz teraz czuje - pobliska
> nazwa ulicy Sienkiewicza bedzie z pewnoscia czesto mylona z placem
> Zienkiwicza, co dla niektorych mieszkancow/turystow bedzie uczczeniem w nazwie
> placu tej samej osoby.
>[/color]

Autentyk (ale z Nowego Sącza, nie z Wrocławia):
"-Pani, a na jakieś ulicy jest ZUS?
- Na Sienkiewicza, proszę Pani,
- Aaa, Szynkiewicza... wiedziałam że cosik łod szynki"

--
Cyneq

Piast pisze:
[..]

[color=blue]
> Nowotki -> Krupnicza[/color]
Wiem że Nowotko to był słynny komunista, ale kto to u licha był
Krupnicz? Jakiś z Solidarności?

MSPANC

--
Cyneq

Piast pisze:
[..]

[color=blue]
> Nowotki -> Krupnicza[/color]
Wiem że Nowotko to był słynny komunista, ale kto to u licha był
Krupnicz? Jakiś z Solidarności?

MSPANC

--
Cyneq

Cyneq pisze:
[color=blue]
> Wiem że Nowotko to był słynny komunista, ale kto to u licha był
> Krupnicz? Jakiś z Solidarności?[/color]

Pewnie kolega Kuźnicza ;)

Cyneq pisze:
[color=blue]
> Wiem że Nowotko to był słynny komunista, ale kto to u licha był
> Krupnicz? Jakiś z Solidarności?[/color]

Pewnie kolega Kuźnicza ;)

Cyneq pisze:
[color=blue]
> Wiem że Nowotko to był słynny komunista, ale kto to u licha był
> Krupnicz? Jakiś z Solidarności?
>
> MSPANC[/color]

To ja jeszcze dodam, że swoje ulice we Wrocławiu wciąż mają radzieccy
generałowie Grochow, Dworcow, Gajow, Gazow i wielu innych ;)

Pozdrawiam,
--
Piotr Waszkielewicz - piotrwasz[małpa]o2[kropka]pl
[url]http://psoras.republika.pl[/url]
"Jestem katolem i homofobem. I nie mam zamiaru się z tego leczyć"
(c) Wojciech Cejrowski, Gala, 2007

Cyneq pisze:
[color=blue]
> Wiem że Nowotko to był słynny komunista, ale kto to u licha był
> Krupnicz? Jakiś z Solidarności?
>
> MSPANC[/color]

To ja jeszcze dodam, że swoje ulice we Wrocławiu wciąż mają radzieccy
generałowie Grochow, Dworcow, Gajow, Gazow i wielu innych ;)

Pozdrawiam,
--
Piotr Waszkielewicz - piotrwasz[małpa]o2[kropka]pl
[url]http://psoras.republika.pl[/url]
"Jestem katolem i homofobem. I nie mam zamiaru się z tego leczyć"
(c) Wojciech Cejrowski, Gala, 2007

Piotr Waszkielewicz pisze:[color=blue]
> Cyneq pisze:
>[color=green]
>> Wiem że Nowotko to był słynny komunista, ale kto to u licha był
>> Krupnicz? Jakiś z Solidarności?
>>
>> MSPANC[/color]
>
> To ja jeszcze dodam, że swoje ulice we Wrocławiu wciąż mają radzieccy
> generałowie Grochow, Dworcow, Gajow, Gazow i wielu innych ;)
>[/color]

Dworcow ma swoją ulicę w każdym większym mieści. Niestety dalej nie wiem
czego był wynalazcą... bo reszta to wiadomo, co kto wynalazł:

Schodow - klatkę (wiadomo: "Klatka Schodowa")
Papierow - torbę
Wieprzow - pieczeń
Wołow - nie pieczeń... d*pę :)

itd itp :)

--
Cyneq

Piotr Waszkielewicz pisze:[color=blue]
> Cyneq pisze:
>[color=green]
>> Wiem że Nowotko to był słynny komunista, ale kto to u licha był
>> Krupnicz? Jakiś z Solidarności?
>>
>> MSPANC[/color]
>
> To ja jeszcze dodam, że swoje ulice we Wrocławiu wciąż mają radzieccy
> generałowie Grochow, Dworcow, Gajow, Gazow i wielu innych ;)
>[/color]

Dworcow ma swoją ulicę w każdym większym mieści. Niestety dalej nie wiem
czego był wynalazcą... bo reszta to wiadomo, co kto wynalazł:

Schodow - klatkę (wiadomo: "Klatka Schodowa")
Papierow - torbę
Wieprzow - pieczeń
Wołow - nie pieczeń... d*pę :)

itd itp :)

--
Cyneq

On Fri 24 of Oct 2008 10:53 Grzexs wrote:
[color=blue][color=green]
>> ja odbieram to zupełnie inaczej. Nazwy ulic nie są zastrzeżone dla dla
>> osób powszechnie znanych, lub świeckich. Nie jest też obligatoryjne
>> pojawienie się danej postaci w podręczniku do historii, czy zdobycie
>> oscara. I właśnie dzięki temu ktoś kto często bez rozgłosu działał w
>> sferze kulturowej, duchowej czy rozrywkowej ma szansę na takie
>> wyróżnienie po śmierci.
>> Wybieram takie podejście zamiast nadawania ulicom nazw w stylu 'parkowa'
>> czy 'sowia'.
>> Pamiętam także jaki sprzeciw wniosło kilku mieszkańców pewnej ulicy
>> wtedy jeszcze bez nazwy w Warszawie na Mokotowie, którzy kręcili nosem
>> na fakt by nosiła ona nazwę Krzysztofa Komedy twierdząc, że nie ma tu
>> nic z nim wspólnego, lub inni, że jest to postać nieznana. Nie mieli
>> racji jak się okazało. Była tam bowiem siedziba pewnej firmy,
>> współpracowałem z nią i wiem, że to prezes tej firmy złożył wniosek o
>> nadanie takiej nazwy zamiast 'liściastej' czy innej 'bzowej'. Zapytany
>> przy kolacji dlaczego - odparł..."Byłem kiedyś na jego koncercie.
>> Zachwycił mnie.".
>> Tak oto Krzysztof Komeda doczekał się jedynej jak dotąd w kraju nazwy
>> ulicy.[/color]
>
> Ja to w ogóle wolałbym, żeby nie nadawano ulicom nazw od nazwisk.
> Powoduje to kontrowersje, komplikacje, spory i kwasy.[/color]

Automobiliści, cykliści i piesi też powodują
kontrowersje, komplikacje, spory i kwasy.
Ma ich nie być?

[color=blue]
>
> Ale Warszawa jest specyficznym miastem. Np. jest tam ul. Śmigłowca. We
> Wrocławiu nazywałaby się "Śmigłowcowa", co moim zdaniem jest bardziej
> poprawne. I wiele podobnych.[/color]

Możesz to rozwinąć? Dla ułatwienia pytanie.
Jaka - Twoim zdaniem - forma jest prawidłowa
a jaka nie.

- ulica Gąsienicowa
- Gąsienicowa ulica
- ulica Gąsienicza
- Gąsienicza ulica
- ulica Gąsienicy

Spróbuj uzasadnić.

PS Do przemyślenia: "psie pieniądze", "pieniądze psa",
"pieskie pieniądze".

--
nb

On Fri 24 of Oct 2008 10:53 Grzexs wrote:
[color=blue][color=green]
>> ja odbieram to zupełnie inaczej. Nazwy ulic nie są zastrzeżone dla dla
>> osób powszechnie znanych, lub świeckich. Nie jest też obligatoryjne
>> pojawienie się danej postaci w podręczniku do historii, czy zdobycie
>> oscara. I właśnie dzięki temu ktoś kto często bez rozgłosu działał w
>> sferze kulturowej, duchowej czy rozrywkowej ma szansę na takie
>> wyróżnienie po śmierci.
>> Wybieram takie podejście zamiast nadawania ulicom nazw w stylu 'parkowa'
>> czy 'sowia'.
>> Pamiętam także jaki sprzeciw wniosło kilku mieszkańców pewnej ulicy
>> wtedy jeszcze bez nazwy w Warszawie na Mokotowie, którzy kręcili nosem
>> na fakt by nosiła ona nazwę Krzysztofa Komedy twierdząc, że nie ma tu
>> nic z nim wspólnego, lub inni, że jest to postać nieznana. Nie mieli
>> racji jak się okazało. Była tam bowiem siedziba pewnej firmy,
>> współpracowałem z nią i wiem, że to prezes tej firmy złożył wniosek o
>> nadanie takiej nazwy zamiast 'liściastej' czy innej 'bzowej'. Zapytany
>> przy kolacji dlaczego - odparł..."Byłem kiedyś na jego koncercie.
>> Zachwycił mnie.".
>> Tak oto Krzysztof Komeda doczekał się jedynej jak dotąd w kraju nazwy
>> ulicy.[/color]
>
> Ja to w ogóle wolałbym, żeby nie nadawano ulicom nazw od nazwisk.
> Powoduje to kontrowersje, komplikacje, spory i kwasy.[/color]

Automobiliści, cykliści i piesi też powodują
kontrowersje, komplikacje, spory i kwasy.
Ma ich nie być?

[color=blue]
>
> Ale Warszawa jest specyficznym miastem. Np. jest tam ul. Śmigłowca. We
> Wrocławiu nazywałaby się "Śmigłowcowa", co moim zdaniem jest bardziej
> poprawne. I wiele podobnych.[/color]

Możesz to rozwinąć? Dla ułatwienia pytanie.
Jaka - Twoim zdaniem - forma jest prawidłowa
a jaka nie.

- ulica Gąsienicowa
- Gąsienicowa ulica
- ulica Gąsienicza
- Gąsienicza ulica
- ulica Gąsienicy

Spróbuj uzasadnić.

PS Do przemyślenia: "psie pieniądze", "pieniądze psa",
"pieskie pieniądze".

--
nb

On Fri 24 of Oct 2008 14:02 Cyneq wrote:
[color=blue]
> Piotr Waszkielewicz pisze:[color=green]
>> Cyneq pisze:
>>[color=darkred]
>>> Wiem że Nowotko to był słynny komunista, ale kto to u licha był
>>> Krupnicz? Jakiś z Solidarności?
>>>
>>> MSPANC[/color]
>>
>> To ja jeszcze dodam, że swoje ulice we Wrocławiu wciąż mają radzieccy
>> generałowie Grochow, Dworcow, Gajow, Gazow i wielu innych ;)
>>[/color]
>
> Dworcow ma swoją ulicę w każdym większym mieści. Niestety dalej nie wiem
> czego był wynalazcą... bo reszta to wiadomo, co kto wynalazł:
>
> Schodow - klatkę (wiadomo: "Klatka Schodowa")
> Papierow - torbę
> Wieprzow - pieczeń
> Wołow - nie pieczeń... d*pę :)[/color]

Pitagoras - pitę
[color=blue]
>
> itd itp :)
>[/color]

--
nb

On Fri 24 of Oct 2008 14:02 Cyneq wrote:
[color=blue]
> Piotr Waszkielewicz pisze:[color=green]
>> Cyneq pisze:
>>[color=darkred]
>>> Wiem że Nowotko to był słynny komunista, ale kto to u licha był
>>> Krupnicz? Jakiś z Solidarności?
>>>
>>> MSPANC[/color]
>>
>> To ja jeszcze dodam, że swoje ulice we Wrocławiu wciąż mają radzieccy
>> generałowie Grochow, Dworcow, Gajow, Gazow i wielu innych ;)
>>[/color]
>
> Dworcow ma swoją ulicę w każdym większym mieści. Niestety dalej nie wiem
> czego był wynalazcą... bo reszta to wiadomo, co kto wynalazł:
>
> Schodow - klatkę (wiadomo: "Klatka Schodowa")
> Papierow - torbę
> Wieprzow - pieczeń
> Wołow - nie pieczeń... d*pę :)[/color]

Pitagoras - pitę
[color=blue]
>
> itd itp :)
>[/color]

--
nb

On Thu 23 of Oct 2008 22:26 darjerz wrote:
[color=blue]
> Dnia 10/23/2008 01:02 PM, nb napisał:
>[color=green]
>> Wszystkie zmiany nazw wrocławskich ulic odbieram bardzo pozytywne.
>> Jedyne zastrzeżenia, to dysonans między ważnością patrona a ważnością
>> ulicy/placu.
>>
>>[/color]
> To powiedz mi, co komu przeszkadzała nazwa plac Czerwony? Może być
> Żółty a Czerwony już nie? Przecież jak już pewne lobby chciało mieć
> ul. Solidarności to można było jakąś nową ulicę tak nazwać. Albo
> plac Społeczny .[/color]

Było o tym. Poszperaj w archiwum.
[color=blue]
> W sumie to najlepiej chyba byłoby ponumerować ulice byłoby to
> rozwiązanie ponadczasowe nikt nigdy nie zmieniałby nazw ulic z
> powodów politycznych.[/color]

Najlepiej w ogóle zlikwidować miasta. Niejaki Pol Pot próbował
i z milionowej metropolii udało się zrobić niemal wioskę.
Zaczynasz tak jak on.

--
nb

On Thu 23 of Oct 2008 22:26 darjerz wrote:
[color=blue]
> Dnia 10/23/2008 01:02 PM, nb napisał:
>[color=green]
>> Wszystkie zmiany nazw wrocławskich ulic odbieram bardzo pozytywne.
>> Jedyne zastrzeżenia, to dysonans między ważnością patrona a ważnością
>> ulicy/placu.
>>
>>[/color]
> To powiedz mi, co komu przeszkadzała nazwa plac Czerwony? Może być
> Żółty a Czerwony już nie? Przecież jak już pewne lobby chciało mieć
> ul. Solidarności to można było jakąś nową ulicę tak nazwać. Albo
> plac Społeczny .[/color]

Było o tym. Poszperaj w archiwum.
[color=blue]
> W sumie to najlepiej chyba byłoby ponumerować ulice byłoby to
> rozwiązanie ponadczasowe nikt nigdy nie zmieniałby nazw ulic z
> powodów politycznych.[/color]

Najlepiej w ogóle zlikwidować miasta. Niejaki Pol Pot próbował
i z milionowej metropolii udało się zrobić niemal wioskę.
Zaczynasz tak jak on.

--
nb

Dnia 10/24/2008 05:27 PM, nb napisał:[color=blue]
> On Thu 23 of Oct 2008 22:26 darjerz wrote:
>[color=green]
>> Dnia 10/23/2008 01:02 PM, nb napisał:
>>[color=darkred]
>>> Wszystkie zmiany nazw wrocławskich ulic odbieram bardzo pozytywne.
>>> Jedyne zastrzeżenia, to dysonans między ważnością patrona a ważnością
>>> ulicy/placu.
>>>
>>>[/color]
>> To powiedz mi, co komu przeszkadzała nazwa plac Czerwony? Może być
>> Żółty a Czerwony już nie? Przecież jak już pewne lobby chciało mieć
>> ul. Solidarności to można było jakąś nową ulicę tak nazwać. Albo
>> plac Społeczny .[/color]
>
> Było o tym. Poszperaj w archiwum.[/color]

Dotyczyło to konkretnego postu, nie wychwyciłeś drobnej nutki ironii?
[color=blue]
> Najlepiej w ogóle zlikwidować miasta. Niejaki Pol Pot próbował
> i z milionowej metropolii udało się zrobić niemal wioskę.
> Zaczynasz tak jak on.
>[/color]
A nie wiedziałem, że Pol Pot zaczął od zmiany nazw ulic, ba nawet
że je zmieniał - możesz zapodać linka do jakiegoś źródła wiedzy o
tym fakcie? Bo zmiana nazw ulic na "niekonfliktowe politycznie" - np
kolory (choć...tu znajdzie się paru oszołomów), cyfry itp" byłaby z
pożytkiem dla nas i przyszłych pokoleń

--
\\||// pozdrawiam
<@____&~ DARJERZ
^ ^

Dnia 10/24/2008 05:27 PM, nb napisał:[color=blue]
> On Thu 23 of Oct 2008 22:26 darjerz wrote:
>[color=green]
>> Dnia 10/23/2008 01:02 PM, nb napisał:
>>[color=darkred]
>>> Wszystkie zmiany nazw wrocławskich ulic odbieram bardzo pozytywne.
>>> Jedyne zastrzeżenia, to dysonans między ważnością patrona a ważnością
>>> ulicy/placu.
>>>
>>>[/color]
>> To powiedz mi, co komu przeszkadzała nazwa plac Czerwony? Może być
>> Żółty a Czerwony już nie? Przecież jak już pewne lobby chciało mieć
>> ul. Solidarności to można było jakąś nową ulicę tak nazwać. Albo
>> plac Społeczny .[/color]
>
> Było o tym. Poszperaj w archiwum.[/color]

Dotyczyło to konkretnego postu, nie wychwyciłeś drobnej nutki ironii?
[color=blue]
> Najlepiej w ogóle zlikwidować miasta. Niejaki Pol Pot próbował
> i z milionowej metropolii udało się zrobić niemal wioskę.
> Zaczynasz tak jak on.
>[/color]
A nie wiedziałem, że Pol Pot zaczął od zmiany nazw ulic, ba nawet
że je zmieniał - możesz zapodać linka do jakiegoś źródła wiedzy o
tym fakcie? Bo zmiana nazw ulic na "niekonfliktowe politycznie" - np
kolory (choć...tu znajdzie się paru oszołomów), cyfry itp" byłaby z
pożytkiem dla nas i przyszłych pokoleń

--
\\||// pozdrawiam
<@____&~ DARJERZ
^ ^

darjerz pisze:
[color=blue]
> Bo zmiana nazw ulic na "niekonfliktowe politycznie" - np kolory
> (choć...tu znajdzie się paru oszołomów), cyfry itp" byłaby z pożytkiem
> dla nas i przyszłych pokoleń
>[/color]

z tym tez bym nie szalal
w poznaniu jest Osiedle Bajkowe
z ulicami koszalka opalka, 7 krasnoludkow etc
w polowie lat 80 jakis zomowiec spisywal kolesia
i ten mu zeznaje
ze nazywa sie jan jakistam (nazwisko tez mial z bajki) mieszka na
osiedlu bajkowym, przy ulicy koszalka opalka 7
jak oberwal pala to sie zdziwil
i mowi do zomowca, zeby zerknal w papiery, tam jest tak napisane
;o)
--
c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC
Cigarettes and coffee, man, that's a combination
;-)

darjerz pisze:
[color=blue]
> Bo zmiana nazw ulic na "niekonfliktowe politycznie" - np kolory
> (choć...tu znajdzie się paru oszołomów), cyfry itp" byłaby z pożytkiem
> dla nas i przyszłych pokoleń
>[/color]

z tym tez bym nie szalal
w poznaniu jest Osiedle Bajkowe
z ulicami koszalka opalka, 7 krasnoludkow etc
w polowie lat 80 jakis zomowiec spisywal kolesia
i ten mu zeznaje
ze nazywa sie jan jakistam (nazwisko tez mial z bajki) mieszka na
osiedlu bajkowym, przy ulicy koszalka opalka 7
jak oberwal pala to sie zdziwil
i mowi do zomowca, zeby zerknal w papiery, tam jest tak napisane
;o)
--
c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC
Cigarettes and coffee, man, that's a combination
;-)

On Fri 24 of Oct 2008 18:56 darjerz wrote:
[color=blue]
> Dnia 10/24/2008 05:27 PM, nb napisał:[color=green]
>> On Thu 23 of Oct 2008 22:26 darjerz wrote:
>>[color=darkred]
>>> Dnia 10/23/2008 01:02 PM, nb napisał:
>>>
>>>> Wszystkie zmiany nazw wrocławskich ulic odbieram bardzo pozytywne.
>>>> Jedyne zastrzeżenia, to dysonans między ważnością patrona a ważnością
>>>> ulicy/placu.
>>>>
>>>>
>>> To powiedz mi, co komu przeszkadzała nazwa plac Czerwony? Może być
>>> Żółty a Czerwony już nie? Przecież jak już pewne lobby chciało mieć
>>> ul. Solidarności to można było jakąś nową ulicę tak nazwać. Albo
>>> plac Społeczny .[/color]
>>
>> Było o tym. Poszperaj w archiwum.[/color]
>
> Dotyczyło to konkretnego postu, nie wychwyciłeś drobnej nutki ironii?
>[color=green]
>> Najlepiej w ogóle zlikwidować miasta. Niejaki Pol Pot próbował
>> i z milionowej metropolii udało się zrobić niemal wioskę.
>> Zaczynasz tak jak on.[/color][/color]

I kontynuujesz...
[color=blue][color=green]
>>[/color]
> A nie wiedziałem, że Pol Pot zaczął od zmiany nazw ulic, ba nawet
> że je zmieniał - możesz zapodać linka do jakiegoś źródła wiedzy o
> tym fakcie?[/color]

Patrzysz na świat przez dziurkę od klucza. Przypuszczalem,
że zrozumiesz. Chodzi o naprawianie świata przy pomocy
narzędzi ponadczasowych, uniwersalnych i które to narzędzia
sam wybierasz i sam uważasz za uniwersalne czy ponadczasowe.

[color=blue]
> Bo zmiana nazw ulic na "niekonfliktowe politycznie" - np
> kolory (choć...tu znajdzie się paru oszołomów), cyfry itp" byłaby z
> pożytkiem dla nas i przyszłych pokoleń[/color]

"Byłaby" - czytasz przyszłość? Ja dalej uważam, że takie
wizjonerstwo prowadzi na tę samą drogę, którą poszedł Pol Pot.

Mam propozycję, abyś zaczął od odpowiedzenia sobie na parę pytań.
Najpierw, czym są "konflikty polityczne" (KP). Dalej, jak wyobrażasz
sobie świat bez KP. Jakie znasz przykłady najdalej zaawansowanej
realizacji świata bez KP. Na przedostatnim miejscu, czy KP
czasami nie są dobre i czy warto ich unikać. A na samiuśkim
końcu - jak unikać, a od tego zacząłeś.

Ja zauważam, że np w Nowym Jorku ulice są numerowane,
a np w Berlinie i Genewie nazywane. Nie widzę żadnego
wpływu na to, by miasto było bardziej lub mniej konfliktowe.

Natomiast numerowani królowie i ceserze okazywali się
o wiele bardziej konfliktowi niż nienumerowani poddani.

PS Co to "oszołomy"?

--
nb

On Fri 24 of Oct 2008 18:56 darjerz wrote:
[color=blue]
> Dnia 10/24/2008 05:27 PM, nb napisał:[color=green]
>> On Thu 23 of Oct 2008 22:26 darjerz wrote:
>>[color=darkred]
>>> Dnia 10/23/2008 01:02 PM, nb napisał:
>>>
>>>> Wszystkie zmiany nazw wrocławskich ulic odbieram bardzo pozytywne.
>>>> Jedyne zastrzeżenia, to dysonans między ważnością patrona a ważnością
>>>> ulicy/placu.
>>>>
>>>>
>>> To powiedz mi, co komu przeszkadzała nazwa plac Czerwony? Może być
>>> Żółty a Czerwony już nie? Przecież jak już pewne lobby chciało mieć
>>> ul. Solidarności to można było jakąś nową ulicę tak nazwać. Albo
>>> plac Społeczny .[/color]
>>
>> Było o tym. Poszperaj w archiwum.[/color]
>
> Dotyczyło to konkretnego postu, nie wychwyciłeś drobnej nutki ironii?
>[color=green]
>> Najlepiej w ogóle zlikwidować miasta. Niejaki Pol Pot próbował
>> i z milionowej metropolii udało się zrobić niemal wioskę.
>> Zaczynasz tak jak on.[/color][/color]

I kontynuujesz...
[color=blue][color=green]
>>[/color]
> A nie wiedziałem, że Pol Pot zaczął od zmiany nazw ulic, ba nawet
> że je zmieniał - możesz zapodać linka do jakiegoś źródła wiedzy o
> tym fakcie?[/color]

Patrzysz na świat przez dziurkę od klucza. Przypuszczalem,
że zrozumiesz. Chodzi o naprawianie świata przy pomocy
narzędzi ponadczasowych, uniwersalnych i które to narzędzia
sam wybierasz i sam uważasz za uniwersalne czy ponadczasowe.

[color=blue]
> Bo zmiana nazw ulic na "niekonfliktowe politycznie" - np
> kolory (choć...tu znajdzie się paru oszołomów), cyfry itp" byłaby z
> pożytkiem dla nas i przyszłych pokoleń[/color]

"Byłaby" - czytasz przyszłość? Ja dalej uważam, że takie
wizjonerstwo prowadzi na tę samą drogę, którą poszedł Pol Pot.

Mam propozycję, abyś zaczął od odpowiedzenia sobie na parę pytań.
Najpierw, czym są "konflikty polityczne" (KP). Dalej, jak wyobrażasz
sobie świat bez KP. Jakie znasz przykłady najdalej zaawansowanej
realizacji świata bez KP. Na przedostatnim miejscu, czy KP
czasami nie są dobre i czy warto ich unikać. A na samiuśkim
końcu - jak unikać, a od tego zacząłeś.

Ja zauważam, że np w Nowym Jorku ulice są numerowane,
a np w Berlinie i Genewie nazywane. Nie widzę żadnego
wpływu na to, by miasto było bardziej lub mniej konfliktowe.

Natomiast numerowani królowie i ceserze okazywali się
o wiele bardziej konfliktowi niż nienumerowani poddani.

PS Co to "oszołomy"?

--
nb

Daniel I. Michalak pisze:[color=blue]
> darjerz pisze:[color=green]
>> To powiedz mi, co komu przeszkadzała nazwa plac Czerwony? Może być
>> Żółty a Czerwony już nie? Przecież jak już pewne lobby chciało mieć
>> ul. Solidarności to można było jakąś nową ulicę tak nazwać. Albo plac
>> Społeczny .
>> W sumie to najlepiej chyba byłoby ponumerować ulice byłoby to
>> rozwiązanie ponadczasowe nikt nigdy nie zmieniałby nazw ulic z powodów
>> politycznych.
>>
>>[/color]
> Co do zasady - piszesz bzdury. Solidarność to pojęcie starsze niż
> wydarzenia z przełomu lat 70-tych, 80-tych i 90-tych dwudziestego wieku.
> Za lat 10, 20 albo i 30 może nikt nie będzie pamiętał o NSZZ
> Solidarność, ale o solidarności między ludźmi istniejącej lub pożądanej
> zapewne będzie pamiętać sporo osób.[/color]

no tos chlopie polecial po calosci
powinienes do tego dodac jeszcze Milosc

tak
jakis spory skwer Milosci by sie przydal
szkoda, ze na Wolnosci postawia jakas bude koncertowa, bo moznaby
zamienic na pl. Wolnej Milosci
--
c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC
Cigarettes and coffee, man, that's a combination
;-)

Daniel I. Michalak pisze:[color=blue]
> darjerz pisze:[color=green]
>> To powiedz mi, co komu przeszkadzała nazwa plac Czerwony? Może być
>> Żółty a Czerwony już nie? Przecież jak już pewne lobby chciało mieć
>> ul. Solidarności to można było jakąś nową ulicę tak nazwać. Albo plac
>> Społeczny .
>> W sumie to najlepiej chyba byłoby ponumerować ulice byłoby to
>> rozwiązanie ponadczasowe nikt nigdy nie zmieniałby nazw ulic z powodów
>> politycznych.
>>
>>[/color]
> Co do zasady - piszesz bzdury. Solidarność to pojęcie starsze niż
> wydarzenia z przełomu lat 70-tych, 80-tych i 90-tych dwudziestego wieku.
> Za lat 10, 20 albo i 30 może nikt nie będzie pamiętał o NSZZ
> Solidarność, ale o solidarności między ludźmi istniejącej lub pożądanej
> zapewne będzie pamiętać sporo osób.[/color]

no tos chlopie polecial po calosci
powinienes do tego dodac jeszcze Milosc

tak
jakis spory skwer Milosci by sie przydal
szkoda, ze na Wolnosci postawia jakas bude koncertowa, bo moznaby
zamienic na pl. Wolnej Milosci
--
c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC
Cigarettes and coffee, man, that's a combination
;-)

On Fri, 24 Oct 2008 10:53:53 +0200, Grzexs wrote:[color=blue]
>Ale Warszawa jest specyficznym miastem. Np. jest tam ul. Śmigłowca. We
>Wrocławiu nazywałaby się "Śmigłowcowa", co moim zdaniem jest bardziej
>poprawne. I wiele podobnych.[/color]

A moze to jest ulica nazwana wlasnie od nazwiska ?

J.

On Fri, 24 Oct 2008 10:53:53 +0200, Grzexs wrote:[color=blue]
>Ale Warszawa jest specyficznym miastem. Np. jest tam ul. Śmigłowca. We
>Wrocławiu nazywałaby się "Śmigłowcowa", co moim zdaniem jest bardziej
>poprawne. I wiele podobnych.[/color]

A moze to jest ulica nazwana wlasnie od nazwiska ?

J.

On Fri 24 of Oct 2008 23:32 click wrote:
[color=blue]
> Daniel I. Michalak pisze:[color=green]
>> darjerz pisze:[color=darkred]
>>> To powiedz mi, co komu przeszkadzała nazwa plac Czerwony? Może być
>>> Żółty a Czerwony już nie? Przecież jak już pewne lobby chciało mieć
>>> ul. Solidarności to można było jakąś nową ulicę tak nazwać. Albo plac
>>> Społeczny .
>>> W sumie to najlepiej chyba byłoby ponumerować ulice byłoby to
>>> rozwiązanie ponadczasowe nikt nigdy nie zmieniałby nazw ulic z powodów
>>> politycznych.
>>>
>>>[/color]
>> Co do zasady - piszesz bzdury. Solidarność to pojęcie starsze niż
>> wydarzenia z przełomu lat 70-tych, 80-tych i 90-tych dwudziestego wieku.
>> Za lat 10, 20 albo i 30 może nikt nie będzie pamiętał o NSZZ
>> Solidarność, ale o solidarności między ludźmi istniejącej lub pożądanej
>> zapewne będzie pamiętać sporo osób.[/color]
>
> no tos chlopie polecial po calosci
> powinienes do tego dodac jeszcze Milosc
>
> tak
> jakis spory skwer Milosci by sie przydal[/color]

Na tak wzniosłe uczucia najlepiej nadaje się wyniosły teren.
Ktoś wie co nazywało się, a może nadal nazywa "Górką Miłości"?
Chodzi o szczegół topograficzny a nie anatomiczny ;-)

[color=blue]
> szkoda, ze na Wolnosci postawia jakas bude koncertowa, bo moznaby
> zamienic na pl. Wolnej Milosci[/color]

--
nb

On Fri 24 of Oct 2008 23:32 click wrote:
[color=blue]
> Daniel I. Michalak pisze:[color=green]
>> darjerz pisze:[color=darkred]
>>> To powiedz mi, co komu przeszkadzała nazwa plac Czerwony? Może być
>>> Żółty a Czerwony już nie? Przecież jak już pewne lobby chciało mieć
>>> ul. Solidarności to można było jakąś nową ulicę tak nazwać. Albo plac
>>> Społeczny .
>>> W sumie to najlepiej chyba byłoby ponumerować ulice byłoby to
>>> rozwiązanie ponadczasowe nikt nigdy nie zmieniałby nazw ulic z powodów
>>> politycznych.
>>>
>>>[/color]
>> Co do zasady - piszesz bzdury. Solidarność to pojęcie starsze niż
>> wydarzenia z przełomu lat 70-tych, 80-tych i 90-tych dwudziestego wieku.
>> Za lat 10, 20 albo i 30 może nikt nie będzie pamiętał o NSZZ
>> Solidarność, ale o solidarności między ludźmi istniejącej lub pożądanej
>> zapewne będzie pamiętać sporo osób.[/color]
>
> no tos chlopie polecial po calosci
> powinienes do tego dodac jeszcze Milosc
>
> tak
> jakis spory skwer Milosci by sie przydal[/color]

Na tak wzniosłe uczucia najlepiej nadaje się wyniosły teren.
Ktoś wie co nazywało się, a może nadal nazywa "Górką Miłości"?
Chodzi o szczegół topograficzny a nie anatomiczny ;-)

[color=blue]
> szkoda, ze na Wolnosci postawia jakas bude koncertowa, bo moznaby
> zamienic na pl. Wolnej Milosci[/color]

--
nb

Daniel I. Michalak pisze:[color=blue]
> Grzexs pisze:[color=green][color=darkred]
>>>> A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac Jana
>>>> Pawła
>>>> II", zamiast "Plac 1-go Maja".
>>>
>>> W sumie nie wiem - na PKWN dalej chodzę przez Nowotki ;)[/color]
>>
>>
>> A tak na marginesie - imienia jakich to Legionów jest ten plac? Może
>> np. rzymskich?[/color]
>
> Jak zadajesz takie pytanie, to nie dziwi, że nazwa 1 Maja i Czerwony
> Tobie nie przeszkadza.
>[/color]

Akurat 1 maja jest świętem sięgającym korzeniami do USA, a Plac Czerwony
we Wrocławiu nosił nazwę od wielu wieków wywodzącą się od barwiącej go
na czerwono krwi zwierząt z pobliskiej rzeźni, a nie od komunizmu i
krasnych ludów.
A pytanie o legiony swoją drogą głupie ;)

--

marcin

Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai.

Daniel I. Michalak pisze:[color=blue]
> Grzexs pisze:[color=green][color=darkred]
>>>> A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac Jana
>>>> Pawła
>>>> II", zamiast "Plac 1-go Maja".
>>>
>>> W sumie nie wiem - na PKWN dalej chodzę przez Nowotki ;)[/color]
>>
>>
>> A tak na marginesie - imienia jakich to Legionów jest ten plac? Może
>> np. rzymskich?[/color]
>
> Jak zadajesz takie pytanie, to nie dziwi, że nazwa 1 Maja i Czerwony
> Tobie nie przeszkadza.
>[/color]

Akurat 1 maja jest świętem sięgającym korzeniami do USA, a Plac Czerwony
we Wrocławiu nosił nazwę od wielu wieków wywodzącą się od barwiącej go
na czerwono krwi zwierząt z pobliskiej rzeźni, a nie od komunizmu i
krasnych ludów.
A pytanie o legiony swoją drogą głupie ;)

--

marcin

Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai.

oliveira<_oliveira@go2.pl_>
news:gduogm$ad6$1@inews.gazeta.pl

[...][color=blue][color=green]
> > Jak zadajesz takie pytanie, to nie dziwi, że nazwa 1 Maja i Czerwony
> > Tobie nie przeszkadza.
> >[/color]
>
> Akurat 1 maja jest świętem sięgającym korzeniami do USA, a Plac
> Czerwony we Wrocławiu nosił nazwę od wielu wieków wywodzącą się od
> barwiącej go na czerwono krwi zwierząt z pobliskiej rzeźni, a nie od
> komunizmu i krasnych ludów.[/color]
[...]

Plac Solidarności < Plac Czerwony < Wachtplatz:

"Plac powstał na terenie dawnej wsi Szczepin. Do początku XIX w. teren ten
znajdował się na przedpolu murów Wrocławia więc był zabudowany kiepskimi,
głównie drewnianymi domami, które łatwo było zniszczyć w razie najazdu
obcych wojsk. Teren obecnego placu długo ine posiadał własnej oficjalnej
nazwy, a zabudowania przypisywane były do okolicznych ulic. Nieoficjalnie
plac zwany był pl. Wartowniczym (Wachtplatz) od wartowni znajdującej się tu
do 1862 r. Dopiero pod koniec XIX w. uznano tą nazwę za oficjalną.

W czasie wojny większość zabudowy została zrównana z ziemią. Ocalał jedynie
solidny budynek dawnej fabryki papierosów. Po wojnie nie zdecydowano się na
odbudowę placu w dawnym kształcie, a podczas poszerzania ulicy Legnickiej
ostatecznie zatracił swój dawny kształt. W 1945 r. zrezygnowano z
historycznej nazwy i nadano nową. Po wyburzeniu ruin pozostała warstwa
pokruszonej cegły barwiąc ten teren na kolor czerwony. A że władzy spodobała
się nowa nazwa przypominająca plac o tej samej nazwie w Moskwie, więc od
tego czasu był to pl. Czerwony. Nazwa przetrwała 55 lat. W roku 2000 z
okazji 20. rocznicy założenia Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego
"Solidarność", który ma swą siedzibę we wspomnianym wcześniej budynku dawnej
fabryki papierosów, zmieniono nazwę na pl. Solidarności."
[url]http://wroclaw.hydral.com.pl/MDE1Mzk=,ulica.html[/url]

Don

oliveira<_oliveira@go2.pl_>
news:gduogm$ad6$1@inews.gazeta.pl

[...][color=blue][color=green]
> > Jak zadajesz takie pytanie, to nie dziwi, że nazwa 1 Maja i Czerwony
> > Tobie nie przeszkadza.
> >[/color]
>
> Akurat 1 maja jest świętem sięgającym korzeniami do USA, a Plac
> Czerwony we Wrocławiu nosił nazwę od wielu wieków wywodzącą się od
> barwiącej go na czerwono krwi zwierząt z pobliskiej rzeźni, a nie od
> komunizmu i krasnych ludów.[/color]
[...]

Plac Solidarności < Plac Czerwony < Wachtplatz:

"Plac powstał na terenie dawnej wsi Szczepin. Do początku XIX w. teren ten
znajdował się na przedpolu murów Wrocławia więc był zabudowany kiepskimi,
głównie drewnianymi domami, które łatwo było zniszczyć w razie najazdu
obcych wojsk. Teren obecnego placu długo ine posiadał własnej oficjalnej
nazwy, a zabudowania przypisywane były do okolicznych ulic. Nieoficjalnie
plac zwany był pl. Wartowniczym (Wachtplatz) od wartowni znajdującej się tu
do 1862 r. Dopiero pod koniec XIX w. uznano tą nazwę za oficjalną.

W czasie wojny większość zabudowy została zrównana z ziemią. Ocalał jedynie
solidny budynek dawnej fabryki papierosów. Po wojnie nie zdecydowano się na
odbudowę placu w dawnym kształcie, a podczas poszerzania ulicy Legnickiej
ostatecznie zatracił swój dawny kształt. W 1945 r. zrezygnowano z
historycznej nazwy i nadano nową. Po wyburzeniu ruin pozostała warstwa
pokruszonej cegły barwiąc ten teren na kolor czerwony. A że władzy spodobała
się nowa nazwa przypominająca plac o tej samej nazwie w Moskwie, więc od
tego czasu był to pl. Czerwony. Nazwa przetrwała 55 lat. W roku 2000 z
okazji 20. rocznicy założenia Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego
"Solidarność", który ma swą siedzibę we wspomnianym wcześniej budynku dawnej
fabryki papierosów, zmieniono nazwę na pl. Solidarności."
[url]http://wroclaw.hydral.com.pl/MDE1Mzk=,ulica.html[/url]

Don

Dnia 10/24/2008 11:29 PM, Daniel I. Michalak napisał:[color=blue]
>
> Jaki opór? Pochody jakieś były? Ktoś się podpalił? A może tylko
> ograniczyło się to do niechęci do wymiany dowodu?
> Z czym się Tobie kojarzy 1 Maja? Z piknikiem z tanim piwkiem i
> kiełbaskami? Bo mnie z nagonkami na udział w pochodzie i represjami
> wobec ludzi, którzy w tym pochodzie brać udziału nie chcieli. Bardzo
> dobrze, że tę nazwę zmieniono.[/color]

A mnie raczej z pewnymi wydarzeniami w USA i 8 godzinnym dniem pracy.

--
\\||// pozdrawiam
<@____&~ DARJERZ
^ ^

Dnia 10/24/2008 11:29 PM, Daniel I. Michalak napisał:[color=blue]
>
> Jaki opór? Pochody jakieś były? Ktoś się podpalił? A może tylko
> ograniczyło się to do niechęci do wymiany dowodu?
> Z czym się Tobie kojarzy 1 Maja? Z piknikiem z tanim piwkiem i
> kiełbaskami? Bo mnie z nagonkami na udział w pochodzie i represjami
> wobec ludzi, którzy w tym pochodzie brać udziału nie chcieli. Bardzo
> dobrze, że tę nazwę zmieniono.[/color]

A mnie raczej z pewnymi wydarzeniami w USA i 8 godzinnym dniem pracy.

--
\\||// pozdrawiam
<@____&~ DARJERZ
^ ^

Dnia 10/25/2008 12:29 AM, nb napisał:[color=blue]
> On Fri 24 of Oct 2008 23:32 click wrote:
>[color=green]
>> Daniel I. Michalak pisze:[color=darkred]
>>> darjerz pisze:[/color][/color][/color]
Ta dyskusja przypominać zaczyna pewien radiowy wykład o wyższości
świąt bożego narodzenia nad świętami wielkiej nocy :D.
I pięknie ten wątek pokazuje, dlaczego w "bolandii" nie można
dojść do porozumienia w prostych sprawach bo co niektórzy zaraz
uderzają w tony ala : "komuna" "Pol Pot" "oni" itp zamiast
konstruktywnie rozmawiać.
No ale może to jakiś dziwny jestem i staram się przedstawiać jakieś
(niekoniecznie słuszne i może nawet bezsensowne/ głupie - ale zawsze
do przedyskutowania!) argumenty i zazwyczaj nie uważam, że wiem
lepiej.
Cóż chyba daleko mi od Polpota ............... choć myśl o
cofnięciu paru wrocławskich decydentów w czasie do Kampuczy wydaje
się bardzo kusząca ;P - może tam zrozumieliby, że są dla mieszkańców
a nie mieszkańcy dla nich!

--
\\||// pozdrawiam
<@____&~ DARJERZ
^ ^

Dnia 10/25/2008 12:29 AM, nb napisał:[color=blue]
> On Fri 24 of Oct 2008 23:32 click wrote:
>[color=green]
>> Daniel I. Michalak pisze:[color=darkred]
>>> darjerz pisze:[/color][/color][/color]
Ta dyskusja przypominać zaczyna pewien radiowy wykład o wyższości
świąt bożego narodzenia nad świętami wielkiej nocy :D.
I pięknie ten wątek pokazuje, dlaczego w "bolandii" nie można
dojść do porozumienia w prostych sprawach bo co niektórzy zaraz
uderzają w tony ala : "komuna" "Pol Pot" "oni" itp zamiast
konstruktywnie rozmawiać.
No ale może to jakiś dziwny jestem i staram się przedstawiać jakieś
(niekoniecznie słuszne i może nawet bezsensowne/ głupie - ale zawsze
do przedyskutowania!) argumenty i zazwyczaj nie uważam, że wiem
lepiej.
Cóż chyba daleko mi od Polpota ............... choć myśl o
cofnięciu paru wrocławskich decydentów w czasie do Kampuczy wydaje
się bardzo kusząca ;P - może tam zrozumieliby, że są dla mieszkańców
a nie mieszkańcy dla nich!

--
\\||// pozdrawiam
<@____&~ DARJERZ
^ ^

Don Gavreone pisze:[color=blue]
> oliveira<_oliveira@go2.pl_>
> news:gduogm$ad6$1@inews.gazeta.pl
>
> [...][color=green][color=darkred]
>> > Jak zadajesz takie pytanie, to nie dziwi, że nazwa 1 Maja i Czerwony
>> > Tobie nie przeszkadza.
>> >[/color]
>>
>> Akurat 1 maja jest świętem sięgającym korzeniami do USA, a Plac
>> Czerwony we Wrocławiu nosił nazwę od wielu wieków wywodzącą się od
>> barwiącej go na czerwono krwi zwierząt z pobliskiej rzeźni, a nie od
>> komunizmu i krasnych ludów.[/color]
> [...]
>
> Plac Solidarności < Plac Czerwony < Wachtplatz:
>
> "Plac powstał na terenie dawnej wsi Szczepin. Do początku XIX w. teren
> ten znajdował się na przedpolu murów Wrocławia więc był zabudowany
> kiepskimi, głównie drewnianymi domami, które łatwo było zniszczyć w
> razie najazdu obcych wojsk. Teren obecnego placu długo ine posiadał
> własnej oficjalnej nazwy, a zabudowania przypisywane były do okolicznych
> ulic. Nieoficjalnie plac zwany był pl. Wartowniczym (Wachtplatz) od
> wartowni znajdującej się tu do 1862 r. Dopiero pod koniec XIX w. uznano
> tą nazwę za oficjalną.
>
> W czasie wojny większość zabudowy została zrównana z ziemią. Ocalał
> jedynie solidny budynek dawnej fabryki papierosów. Po wojnie nie
> zdecydowano się na odbudowę placu w dawnym kształcie, a podczas
> poszerzania ulicy Legnickiej ostatecznie zatracił swój dawny kształt. W
> 1945 r. zrezygnowano z historycznej nazwy i nadano nową. Po wyburzeniu
> ruin pozostała warstwa pokruszonej cegły barwiąc ten teren na kolor
> czerwony. A że władzy spodobała się nowa nazwa przypominająca plac o tej
> samej nazwie w Moskwie, więc od tego czasu był to pl. Czerwony. Nazwa
> przetrwała 55 lat. W roku 2000 z okazji 20. rocznicy założenia
> Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność", który ma swą
> siedzibę we wspomnianym wcześniej budynku dawnej fabryki papierosów,
> zmieniono nazwę na pl. Solidarności."
> [url]http://wroclaw.hydral.com.pl/MDE1Mzk=,ulica.html[/url][/color]

Ja znam wersję z rzeźnią, ale może to tylko kolejna urban legend.

--

marcin

Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai.

Don Gavreone pisze:[color=blue]
> oliveira<_oliveira@go2.pl_>
> news:gduogm$ad6$1@inews.gazeta.pl
>
> [...][color=green][color=darkred]
>> > Jak zadajesz takie pytanie, to nie dziwi, że nazwa 1 Maja i Czerwony
>> > Tobie nie przeszkadza.
>> >[/color]
>>
>> Akurat 1 maja jest świętem sięgającym korzeniami do USA, a Plac
>> Czerwony we Wrocławiu nosił nazwę od wielu wieków wywodzącą się od
>> barwiącej go na czerwono krwi zwierząt z pobliskiej rzeźni, a nie od
>> komunizmu i krasnych ludów.[/color]
> [...]
>
> Plac Solidarności < Plac Czerwony < Wachtplatz:
>
> "Plac powstał na terenie dawnej wsi Szczepin. Do początku XIX w. teren
> ten znajdował się na przedpolu murów Wrocławia więc był zabudowany
> kiepskimi, głównie drewnianymi domami, które łatwo było zniszczyć w
> razie najazdu obcych wojsk. Teren obecnego placu długo ine posiadał
> własnej oficjalnej nazwy, a zabudowania przypisywane były do okolicznych
> ulic. Nieoficjalnie plac zwany był pl. Wartowniczym (Wachtplatz) od
> wartowni znajdującej się tu do 1862 r. Dopiero pod koniec XIX w. uznano
> tą nazwę za oficjalną.
>
> W czasie wojny większość zabudowy została zrównana z ziemią. Ocalał
> jedynie solidny budynek dawnej fabryki papierosów. Po wojnie nie
> zdecydowano się na odbudowę placu w dawnym kształcie, a podczas
> poszerzania ulicy Legnickiej ostatecznie zatracił swój dawny kształt. W
> 1945 r. zrezygnowano z historycznej nazwy i nadano nową. Po wyburzeniu
> ruin pozostała warstwa pokruszonej cegły barwiąc ten teren na kolor
> czerwony. A że władzy spodobała się nowa nazwa przypominająca plac o tej
> samej nazwie w Moskwie, więc od tego czasu był to pl. Czerwony. Nazwa
> przetrwała 55 lat. W roku 2000 z okazji 20. rocznicy założenia
> Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność", który ma swą
> siedzibę we wspomnianym wcześniej budynku dawnej fabryki papierosów,
> zmieniono nazwę na pl. Solidarności."
> [url]http://wroclaw.hydral.com.pl/MDE1Mzk=,ulica.html[/url][/color]

Ja znam wersję z rzeźnią, ale może to tylko kolejna urban legend.

--

marcin

Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai.

Dnia Fri, 24 Oct 2008 23:29:14 +0200, Daniel I. Michalak napisał(a):
[color=blue]
> Piast pisze:[color=green]
>> Dnia Wed, 22 Oct 2008 14:52:48 +0000 (UTC), bodhran napisał(a):
>>
>> A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac Jana Pawła
>> II", zamiast "Plac 1-go Maja".[/color]
>
> Ja używam. I 99% moich znajomych też używa i jest to duża grupa osób,
> ale oni nie przyjechali do Wrocławia z zapadłej wsi zelektryfikowanej w
> lata 60-tych XX wieku, więc może to jest jakieś wytłumaczenie. I uważam,
> że nie ma żadnego wytłumaczenia, żeby tej nazwy nie używać.
>[color=green]
>>
>> Osobiście uwazam, że było to niezwykle głupie posunięcie naszego
>> magistratu, ja się już raczej nie przestawię na tą nową nazwę i zauważyłem,
>> że 99% ludzi których znam, także używa starej nazwy. Nowa jednak się
>> całkowicie nie sprawdziła, a opór ludzi przeciwko jej wprowadzaniu był
>> bardzo silny.[/color]
>
> Jaki opór? Pochody jakieś były? Ktoś się podpalił? A może tylko
> ograniczyło się to do niechęci do wymiany dowodu?
> Z czym się Tobie kojarzy 1 Maja? Z piknikiem z tanim piwkiem i
> kiełbaskami? Bo mnie z nagonkami na udział w pochodzie i represjami
> wobec ludzi, którzy w tym pochodzie brać udziału nie chcieli. Bardzo
> dobrze, że tę nazwę zmieniono.[/color]

Zapomniałeś jeszcze napisać o Popiełuszce, o Wielkim Pontyfikacie, i
wstrętnych komunistach z którymi kojarzy Ci się święto 1-go Maja.

Mam już dosyć ludzi, którzy całe życie nic innego nie pragną, tylko gadać o
SB, PRL i ich wielkiej, osobistej krzywdzie, której doświadczyli.

Nadzieja w tym, że idzie zapomnienie. Jeszcze z 10 lat temu bym tak nie
powiedział, bo myślałem, że historia czegoś tam jednak Polaków nauczyła.
Jednak jak tak teraz patrzę na zacietrzewienie, wszystkowiedzenie, brak
tolerancji i chęć narzucania innym swojego jedynie słusznego zdania na
tematy dyskusyjne, to widzę, że do końca będziemy się kłócić o pierdoły
którymi są własnie jakieś dziwne symbole, bożki czy inne dziwne wierzenia.

Pozdrawiam

Dnia Fri, 24 Oct 2008 23:29:14 +0200, Daniel I. Michalak napisał(a):
[color=blue]
> Piast pisze:[color=green]
>> Dnia Wed, 22 Oct 2008 14:52:48 +0000 (UTC), bodhran napisał(a):
>>
>> A tak a'propos, to jestem ciekawy, ilu z Was używa nazwy "Plac Jana Pawła
>> II", zamiast "Plac 1-go Maja".[/color]
>
> Ja używam. I 99% moich znajomych też używa i jest to duża grupa osób,
> ale oni nie przyjechali do Wrocławia z zapadłej wsi zelektryfikowanej w
> lata 60-tych XX wieku, więc może to jest jakieś wytłumaczenie. I uważam,
> że nie ma żadnego wytłumaczenia, żeby tej nazwy nie używać.
>[color=green]
>>
>> Osobiście uwazam, że było to niezwykle głupie posunięcie naszego
>> magistratu, ja się już raczej nie przestawię na tą nową nazwę i zauważyłem,
>> że 99% ludzi których znam, także używa starej nazwy. Nowa jednak się
>> całkowicie nie sprawdziła, a opór ludzi przeciwko jej wprowadzaniu był
>> bardzo silny.[/color]
>
> Jaki opór? Pochody jakieś były? Ktoś się podpalił? A może tylko
> ograniczyło się to do niechęci do wymiany dowodu?
> Z czym się Tobie kojarzy 1 Maja? Z piknikiem z tanim piwkiem i
> kiełbaskami? Bo mnie z nagonkami na udział w pochodzie i represjami
> wobec ludzi, którzy w tym pochodzie brać udziału nie chcieli. Bardzo
> dobrze, że tę nazwę zmieniono.[/color]

Zapomniałeś jeszcze napisać o Popiełuszce, o Wielkim Pontyfikacie, i
wstrętnych komunistach z którymi kojarzy Ci się święto 1-go Maja.

Mam już dosyć ludzi, którzy całe życie nic innego nie pragną, tylko gadać o
SB, PRL i ich wielkiej, osobistej krzywdzie, której doświadczyli.

Nadzieja w tym, że idzie zapomnienie. Jeszcze z 10 lat temu bym tak nie
powiedział, bo myślałem, że historia czegoś tam jednak Polaków nauczyła.
Jednak jak tak teraz patrzę na zacietrzewienie, wszystkowiedzenie, brak
tolerancji i chęć narzucania innym swojego jedynie słusznego zdania na
tematy dyskusyjne, to widzę, że do końca będziemy się kłócić o pierdoły
którymi są własnie jakieś dziwne symbole, bożki czy inne dziwne wierzenia.

Pozdrawiam

On Sat 25 of Oct 2008 13:43 Piast wrote:

....[color=blue]
> Nadzieja w tym, że idzie zapomnienie. Jeszcze z 10 lat temu bym tak nie
> powiedział, bo myślałem, że historia czegoś tam jednak Polaków nauczyła.
> Jednak jak tak teraz patrzę na zacietrzewienie, wszystkowiedzenie, brak
> tolerancji i chęć narzucania innym swojego jedynie słusznego zdania na
> tematy dyskusyjne, to widzę, że do końca będziemy się kłócić o pierdoły
> którymi są własnie jakieś dziwne symbole, bożki czy inne dziwne wierzenia.[/color]

Akurat symbole, wierzenia i bogowie były w całej historii ludzkości
najważniejsze. Może poza nielicznymi epizodami, które powszechnie
uważa się za nieludzkie, a i to też nie przez zaniechanie symboliki
ale ich gwałtowną zmianę.

--
nb

On Sat 25 of Oct 2008 13:43 Piast wrote:

....[color=blue]
> Nadzieja w tym, że idzie zapomnienie. Jeszcze z 10 lat temu bym tak nie
> powiedział, bo myślałem, że historia czegoś tam jednak Polaków nauczyła.
> Jednak jak tak teraz patrzę na zacietrzewienie, wszystkowiedzenie, brak
> tolerancji i chęć narzucania innym swojego jedynie słusznego zdania na
> tematy dyskusyjne, to widzę, że do końca będziemy się kłócić o pierdoły
> którymi są własnie jakieś dziwne symbole, bożki czy inne dziwne wierzenia.[/color]

Akurat symbole, wierzenia i bogowie były w całej historii ludzkości
najważniejsze. Może poza nielicznymi epizodami, które powszechnie
uważa się za nieludzkie, a i to też nie przez zaniechanie symboliki
ale ich gwałtowną zmianę.

--
nb

Użytkownik "oliveira" <_oliveira@go2.pl_> napisał w wiadomości
news:gdv072$gtr$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Don Gavreone pisze:[color=green]
>> oliveira<_oliveira@go2.pl_>
>> news:gduogm$ad6$1@inews.gazeta.pl
>>
>> [...][color=darkred]
>>> > Jak zadajesz takie pytanie, to nie dziwi, że nazwa 1 Maja i Czerwony
>>> > Tobie nie przeszkadza.
>>> >
>>>
>>> Akurat 1 maja jest świętem sięgającym korzeniami do USA, a Plac
>>> Czerwony we Wrocławiu nosił nazwę od wielu wieków wywodzącą się od
>>> barwiącej go na czerwono krwi zwierząt z pobliskiej rzeźni, a nie od
>>> komunizmu i krasnych ludów.[/color]
>> [...]
>>
>> Plac Solidarności < Plac Czerwony < Wachtplatz:
>>
>> "Plac powstał na terenie dawnej wsi Szczepin. ...
>> ...
>> ... A że władzy spodobała się nowa nazwa przypominająca plac o tej samej
>> nazwie w Moskwie, więc od tego czasu był to pl. Czerwony.[/color][/color]
[color=blue]
> Ja znam wersję z rzeźnią, ale może to tylko kolejna urban legend.[/color]

To jest nas dwóch. Też taką znałem.
Swoją drogą Trzeba by pogrzebać głębiej niż w Wikipedii z tym wachtplacem.

Inna sprawa, że Krasnaja płoszczad' w Moskwie znaczy i Plac Czerwony, i Plac
Piękny. Tak mi wyklarował to kiedyś moskwianin. Wilk syty i owca cała - dla
komunistów jest czerwonym a dla innych, znających historię - pięknym ;)

pzdrw
gl12d4

Użytkownik "oliveira" <_oliveira@go2.pl_> napisał w wiadomości
news:gdv072$gtr$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Don Gavreone pisze:[color=green]
>> oliveira<_oliveira@go2.pl_>
>> news:gduogm$ad6$1@inews.gazeta.pl
>>
>> [...][color=darkred]
>>> > Jak zadajesz takie pytanie, to nie dziwi, że nazwa 1 Maja i Czerwony
>>> > Tobie nie przeszkadza.
>>> >
>>>
>>> Akurat 1 maja jest świętem sięgającym korzeniami do USA, a Plac
>>> Czerwony we Wrocławiu nosił nazwę od wielu wieków wywodzącą się od
>>> barwiącej go na czerwono krwi zwierząt z pobliskiej rzeźni, a nie od
>>> komunizmu i krasnych ludów.[/color]
>> [...]
>>
>> Plac Solidarności < Plac Czerwony < Wachtplatz:
>>
>> "Plac powstał na terenie dawnej wsi Szczepin. ...
>> ...
>> ... A że władzy spodobała się nowa nazwa przypominająca plac o tej samej
>> nazwie w Moskwie, więc od tego czasu był to pl. Czerwony.[/color][/color]
[color=blue]
> Ja znam wersję z rzeźnią, ale może to tylko kolejna urban legend.[/color]

To jest nas dwóch. Też taką znałem.
Swoją drogą Trzeba by pogrzebać głębiej niż w Wikipedii z tym wachtplacem.

Inna sprawa, że Krasnaja płoszczad' w Moskwie znaczy i Plac Czerwony, i Plac
Piękny. Tak mi wyklarował to kiedyś moskwianin. Wilk syty i owca cała - dla
komunistów jest czerwonym a dla innych, znających historię - pięknym ;)

pzdrw
gl12d4

gl12d4<gl12d4@DELETEgazeta.pl>
news:gdvb2m$4n1$1@atlantis.news.neostrada.pl

[...][color=blue]
> To jest nas dwóch. Też taką znałem.
> Swoją drogą Trzeba by pogrzebać głębiej niż w Wikipedii z tym
> wachtplacem.[/color]
[...]

[url]http://www.breslau-wroclaw.de/de/breslau/gh/wachtplatz/[/url]

Serce się kraje, jak się porówna.

Don

gl12d4<gl12d4@DELETEgazeta.pl>
news:gdvb2m$4n1$1@atlantis.news.neostrada.pl

[...][color=blue]
> To jest nas dwóch. Też taką znałem.
> Swoją drogą Trzeba by pogrzebać głębiej niż w Wikipedii z tym
> wachtplacem.[/color]
[...]

[url]http://www.breslau-wroclaw.de/de/breslau/gh/wachtplatz/[/url]

Serce się kraje, jak się porówna.

Don

On Sat 25 of Oct 2008 16:37 gl12d4 wrote:
[color=blue]
> Użytkownik "oliveira" <_oliveira@go2.pl_> napisał w wiadomości
> news:gdv072$gtr$1@inews.gazeta.pl...[color=green]
>> Don Gavreone pisze:[color=darkred]
>>> oliveira<_oliveira@go2.pl_>
>>> news:gduogm$ad6$1@inews.gazeta.pl
>>>
>>> [...]
>>>> > Jak zadajesz takie pytanie, to nie dziwi, że nazwa 1 Maja i Czerwony
>>>> > Tobie nie przeszkadza.
>>>> >
>>>>
>>>> Akurat 1 maja jest świętem sięgającym korzeniami do USA, a Plac
>>>> Czerwony we Wrocławiu nosił nazwę od wielu wieków wywodzącą się od
>>>> barwiącej go na czerwono krwi zwierząt z pobliskiej rzeźni, a nie od
>>>> komunizmu i krasnych ludów.
>>> [...]
>>>
>>> Plac Solidarności < Plac Czerwony < Wachtplatz:
>>>
>>> "Plac powstał na terenie dawnej wsi Szczepin. ...
>>> ...
>>> ... A że władzy spodobała się nowa nazwa przypominająca plac o tej samej
>>> nazwie w Moskwie, więc od tego czasu był to pl. Czerwony.[/color][/color]
>[color=green]
>> Ja znam wersję z rzeźnią, ale może to tylko kolejna urban legend.[/color]
>
> To jest nas dwóch. Też taką znałem.
> Swoją drogą Trzeba by pogrzebać głębiej niż w Wikipedii z tym wachtplacem.[/color]

Ostrożnie z wikipedią! Setki razy się razy się naciąłem, parędziesiąt
poprawiłem, ale robota beznadziejna.
[color=blue]
>
> Inna sprawa, że Krasnaja płoszczad' w Moskwie znaczy i Plac Czerwony, i
> Plac Piękny.[/color]

Nie znaczy - czerwona=krasnaja, piękna=krasiwaja.
[color=blue]
> Tak mi wyklarował to kiedyś moskwianin.[/color]

Moskwa nie wierzy łzom, ja nie wierzę Moskwiczom.

NB, kiedy ja byłem w Moskwie to oderwała się literka
'p' i była Krasnaja łoszczad', czyli czerwony koń.

[color=blue]
> Wilk syty i owca cała
> - dla komunistów jest czerwonym a dla innych, znających historię - pięknym
> ;)
>
> pzdrw
> gl12d4
>[/color]

--
nb

On Sat 25 of Oct 2008 16:37 gl12d4 wrote:
[color=blue]
> Użytkownik "oliveira" <_oliveira@go2.pl_> napisał w wiadomości
> news:gdv072$gtr$1@inews.gazeta.pl...[color=green]
>> Don Gavreone pisze:[color=darkred]
>>> oliveira<_oliveira@go2.pl_>
>>> news:gduogm$ad6$1@inews.gazeta.pl
>>>
>>> [...]
>>>> > Jak zadajesz takie pytanie, to nie dziwi, że nazwa 1 Maja i Czerwony
>>>> > Tobie nie przeszkadza.
>>>> >
>>>>
>>>> Akurat 1 maja jest świętem sięgającym korzeniami do USA, a Plac
>>>> Czerwony we Wrocławiu nosił nazwę od wielu wieków wywodzącą się od
>>>> barwiącej go na czerwono krwi zwierząt z pobliskiej rzeźni, a nie od
>>>> komunizmu i krasnych ludów.
>>> [...]
>>>
>>> Plac Solidarności < Plac Czerwony < Wachtplatz:
>>>
>>> "Plac powstał na terenie dawnej wsi Szczepin. ...
>>> ...
>>> ... A że władzy spodobała się nowa nazwa przypominająca plac o tej samej
>>> nazwie w Moskwie, więc od tego czasu był to pl. Czerwony.[/color][/color]
>[color=green]
>> Ja znam wersję z rzeźnią, ale może to tylko kolejna urban legend.[/color]
>
> To jest nas dwóch. Też taką znałem.
> Swoją drogą Trzeba by pogrzebać głębiej niż w Wikipedii z tym wachtplacem.[/color]

Ostrożnie z wikipedią! Setki razy się razy się naciąłem, parędziesiąt
poprawiłem, ale robota beznadziejna.
[color=blue]
>
> Inna sprawa, że Krasnaja płoszczad' w Moskwie znaczy i Plac Czerwony, i
> Plac Piękny.[/color]

Nie znaczy - czerwona=krasnaja, piękna=krasiwaja.
[color=blue]
> Tak mi wyklarował to kiedyś moskwianin.[/color]

Moskwa nie wierzy łzom, ja nie wierzę Moskwiczom.

NB, kiedy ja byłem w Moskwie to oderwała się literka
'p' i była Krasnaja łoszczad', czyli czerwony koń.

[color=blue]
> Wilk syty i owca cała
> - dla komunistów jest czerwonym a dla innych, znających historię - pięknym
> ;)
>
> pzdrw
> gl12d4
>[/color]

--
nb

Użytkownik "nb" <nb@nobody.net> napisał w wiadomości
news:gdvc5m$3d1$1@news.dialog.net.pl...[color=blue][color=green]
>> Inna sprawa, że Krasnaja płoszczad' w Moskwie znaczy i Plac Czerwony, i
>> Plac Piękny.[/color]
>
> Nie znaczy - czerwona=krasnaja, piękna=krasiwaja.[/color]

Ja nie o wyrazach krasnyj i krasiwyj we współczesnym rosyjskim tylko o placu
w Moskwie. Są tacy moskwianie/Rosjanie, którzy o tym pamiętają. Zresztą nie
tylko oni:

[url]http://www.britannica.com/EBchecked/topic/494537/Red-Square#tab=active~checked%2Citems~checked&title=Red%20Square%20--%20Britannica%20Online%20Encyclopedia[/url]

[url]http://www.moscow.info/red-square/history-red-square.aspx[/url]

pzdrw
gl12d4

Użytkownik "nb" <nb@nobody.net> napisał w wiadomości
news:gdvc5m$3d1$1@news.dialog.net.pl...[color=blue][color=green]
>> Inna sprawa, że Krasnaja płoszczad' w Moskwie znaczy i Plac Czerwony, i
>> Plac Piękny.[/color]
>
> Nie znaczy - czerwona=krasnaja, piękna=krasiwaja.[/color]

Ja nie o wyrazach krasnyj i krasiwyj we współczesnym rosyjskim tylko o placu
w Moskwie. Są tacy moskwianie/Rosjanie, którzy o tym pamiętają. Zresztą nie
tylko oni:

[url]http://www.britannica.com/EBchecked/topic/494537/Red-Square#tab=active~checked%2Citems~checked&title=Red%20Square%20--%20Britannica%20Online%20Encyclopedia[/url]

[url]http://www.moscow.info/red-square/history-red-square.aspx[/url]

pzdrw
gl12d4

On Sat 25 of Oct 2008 20:06 gl12d4 wrote:
[color=blue]
> Użytkownik "nb" <nb@nobody.net> napisał w wiadomości
> news:gdvc5m$3d1$1@news.dialog.net.pl...[color=green][color=darkred]
>>> Inna sprawa, że Krasnaja płoszczad' w Moskwie znaczy i Plac Czerwony, i
>>> Plac Piękny.[/color]
>>
>> Nie znaczy - czerwona=krasnaja, piękna=krasiwaja.[/color]
>
> Ja nie o wyrazach krasnyj i krasiwyj we współczesnym rosyjskim tylko o
> placu w Moskwie. Są tacy moskwianie/Rosjanie, którzy o tym pamiętają.
> Zresztą nie tylko oni:
>[url]http://www.britannica.com/EBchecked/topic/494537/Red-Square#tab=active~checked%2Citems~checked&title=Red%20Square%20--%20Britannica%20Online%20Encyclopedia[/url]
>
> [url]http://www.moscow.info/red-square/history-red-square.aspx[/url][/color]

Dzięki! Odwaliłeś kawałek dobrej merytorycznej roboty ;-)
Te linki wiele wyjaśniają.

Ja cały czas mam w pamięci rodzinne opowieści i anegdotę
o przodku, który chciał sprawić komplement jednej młodej
i pięknej Rosjance. Mówił coś o jej pięknych oczach.
Użył "krasnyje głaza" i dama się obraziła.

Więc może krakowski targiem - ja dalej uważam, że w rosyjskim
są odrębne określenia na piękny i czerwone. Ale jeśli dotyczy
placu Czerwonogo to rzeczywiście można przypisać dwojakie znaczenie.

Zresztą, niemal identyczna historia jest z kolorem białym
w języku niemieckim. Piwo pszeniczne to Weizenbier
(albo Weissbier), gdzie weiz- w nazwie pszenicy pochodzi
od nazwy koloru weiss-

--
nb

On Sat 25 of Oct 2008 20:06 gl12d4 wrote:
[color=blue]
> Użytkownik "nb" <nb@nobody.net> napisał w wiadomości
> news:gdvc5m$3d1$1@news.dialog.net.pl...[color=green][color=darkred]
>>> Inna sprawa, że Krasnaja płoszczad' w Moskwie znaczy i Plac Czerwony, i
>>> Plac Piękny.[/color]
>>
>> Nie znaczy - czerwona=krasnaja, piękna=krasiwaja.[/color]
>
> Ja nie o wyrazach krasnyj i krasiwyj we współczesnym rosyjskim tylko o
> placu w Moskwie. Są tacy moskwianie/Rosjanie, którzy o tym pamiętają.
> Zresztą nie tylko oni:
>[url]http://www.britannica.com/EBchecked/topic/494537/Red-Square#tab=active~checked%2Citems~checked&title=Red%20Square%20--%20Britannica%20Online%20Encyclopedia[/url]
>
> [url]http://www.moscow.info/red-square/history-red-square.aspx[/url][/color]

Dzięki! Odwaliłeś kawałek dobrej merytorycznej roboty ;-)
Te linki wiele wyjaśniają.

Ja cały czas mam w pamięci rodzinne opowieści i anegdotę
o przodku, który chciał sprawić komplement jednej młodej
i pięknej Rosjance. Mówił coś o jej pięknych oczach.
Użył "krasnyje głaza" i dama się obraziła.

Więc może krakowski targiem - ja dalej uważam, że w rosyjskim
są odrębne określenia na piękny i czerwone. Ale jeśli dotyczy
placu Czerwonogo to rzeczywiście można przypisać dwojakie znaczenie.

Zresztą, niemal identyczna historia jest z kolorem białym
w języku niemieckim. Piwo pszeniczne to Weizenbier
(albo Weissbier), gdzie weiz- w nazwie pszenicy pochodzi
od nazwy koloru weiss-

--
nb

Użytkownik "nb" <nb@nobody.net> napisał w wiadomości
news:ge073e$l5i$1@news.dialog.net.pl...
[color=blue]
> Więc może krakowski targiem - ja dalej uważam, że w rosyjskim
> są odrębne określenia na piękny i czerwone.[/color]

I słusznie - bo są.
[color=blue]
> Ale jeśli dotyczy
> placu Czerwonogo to rzeczywiście można przypisać dwojakie znaczenie.
> Zresztą, niemal identyczna historia jest z kolorem białym
> w języku niemieckim. Piwo pszeniczne to Weizenbier
> (albo Weissbier), gdzie weiz- w nazwie pszenicy pochodzi
> od nazwy koloru weiss-[/color]

Ten sam mechanizm :)

pzdrw
gl12d4

Użytkownik "nb" <nb@nobody.net> napisał w wiadomości
news:ge073e$l5i$1@news.dialog.net.pl...
[color=blue]
> Więc może krakowski targiem - ja dalej uważam, że w rosyjskim
> są odrębne określenia na piękny i czerwone.[/color]

I słusznie - bo są.
[color=blue]
> Ale jeśli dotyczy
> placu Czerwonogo to rzeczywiście można przypisać dwojakie znaczenie.
> Zresztą, niemal identyczna historia jest z kolorem białym
> w języku niemieckim. Piwo pszeniczne to Weizenbier
> (albo Weissbier), gdzie weiz- w nazwie pszenicy pochodzi
> od nazwy koloru weiss-[/color]

Ten sam mechanizm :)

pzdrw
gl12d4

>> Ale Warszawa jest specyficznym miastem. Np. jest tam ul. Śmigłowca. We[color=blue][color=green]
>> Wrocławiu nazywałaby się "Śmigłowcowa", co moim zdaniem jest bardziej
>> poprawne. I wiele podobnych.[/color]
>
> Możesz to rozwinąć? Dla ułatwienia pytanie.
> Jaka - Twoim zdaniem - forma jest prawidłowa
> a jaka nie.
>
> - ulica Gąsienicowa[/color]

Jeśli od gąsienicy, takiej formy owada, to powyższa.
[color=blue]
> - Gąsienicowa ulica[/color]

W .pl używamy formy ulica Jakaśtam, to jest połączenie pachnące niemczyzną.
[color=blue]
> - ulica Gąsienicza[/color]

Jeśli od miejscowości Gąsienicz, to powyższa.
[color=blue]
> - Gąsienicza ulica[/color]

Patrz 2 uwagi wyżej.
[color=blue]
> - ulica Gąsienicy[/color]

Jeśli od pana Gąsienicy, to powyższa.
[color=blue]
>
> Spróbuj uzasadnić.[/color]

Chodzi o zachowanie jedności stylistycznej. W Wawie mamy ulicę Chmielną,
nie Chmielu, Praską, nie Pragi, więc powinna być i Śmigłowcowa...

Grzexs

>> Ale Warszawa jest specyficznym miastem. Np. jest tam ul. Śmigłowca. We[color=blue][color=green]
>> Wrocławiu nazywałaby się "Śmigłowcowa", co moim zdaniem jest bardziej
>> poprawne. I wiele podobnych.[/color]
>
> Możesz to rozwinąć? Dla ułatwienia pytanie.
> Jaka - Twoim zdaniem - forma jest prawidłowa
> a jaka nie.
>
> - ulica Gąsienicowa[/color]

Jeśli od gąsienicy, takiej formy owada, to powyższa.
[color=blue]
> - Gąsienicowa ulica[/color]

W .pl używamy formy ulica Jakaśtam, to jest połączenie pachnące niemczyzną.
[color=blue]
> - ulica Gąsienicza[/color]

Jeśli od miejscowości Gąsienicz, to powyższa.
[color=blue]
> - Gąsienicza ulica[/color]

Patrz 2 uwagi wyżej.
[color=blue]
> - ulica Gąsienicy[/color]

Jeśli od pana Gąsienicy, to powyższa.
[color=blue]
>
> Spróbuj uzasadnić.[/color]

Chodzi o zachowanie jedności stylistycznej. W Wawie mamy ulicę Chmielną,
nie Chmielu, Praską, nie Pragi, więc powinna być i Śmigłowcowa...

Grzexs

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rebeccafierce.htw.pl
  •  
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates