zróbmy TO grupowo - KAUFLAND

Menu
 
wyjątkowa
może warto by przeszczepić na teren warszawski pomysł i skrzyknąć grupę:

[url]http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6780028,Co_sie_kryje_na_polkach_w_hipermarkecie.html?skad=rss[/url]

A




Użytkownik "adam" <17771123ds@wpp.pl> napisał w wiadomości
news:h2htoj$lva$1@news.onet.pl...[color=blue]
> może warto by przeszczepić na teren warszawski pomysł i skrzyknąć grupę:
>
>[/color]
[url]http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6780028,Co_sie_kryje_na_polkach_w_hipermarkecie.html?skad=rss[/url][color=blue]
>
> A
>[/color]
w Kauflandzie w Piasecznie znalazlem tez kilka po terminie - wiecej w Tesco

grzenio

adam pisze:[color=blue]
> mo¿e warto by przeszczepiÌ na teren warszawski pomys³ i skrzykn¹Ì grupê:
>
> [url]http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6780028,Co_sie_kryje_na_polkach_w_hipermarkecie.html?skad=rss[/url]
>[/color]
a ja na przekor powiem ze w Lidlu nigdy nie znalazlem nic
przeterminowanego. IMHO maja dobre zarzadzanie produktem, na dzien dwa
przed koncem waznosci produkty sa oklejane 30% taniej i prawie zero
strat dla sklepu. A jak ktos ma taki burdel jak Tesco czy Kaufland to
tylko swiadczy ze nie ogarniaja tego burdelu...

Pzdr,
KuFeL
--
gg:71218 / [url]http://kufel.bloog.pl[/url]
[url]http://www.zachody.pl[/url] / skype:kufel78

Dnia Thu, 02 Jul 2009 11:57:26 +0200, KuFeL napisał(a):
[color=blue]
> a ja na przekor powiem ze w Lidlu nigdy nie znalazlem nic
> przeterminowanego. IMHO maja dobre zarzadzanie produktem, na dzien dwa
> przed koncem waznosci produkty sa oklejane 30% taniej i prawie zero
> strat dla sklepu. A jak ktos ma taki burdel jak Tesco czy Kaufland to
> tylko swiadczy ze nie ogarniaja tego burdelu...[/color]

Najgorszy burdel jednak mają w Auchan, szczegolnie w tym na Modlińskiej.
Syf taki że miejscami mozna przykleic sie do podlogi, na poklach
pogniecione opakowania albo otwarte i wypite jogurty. Tam chyba nikt nie
sprząta, a zapach ze stoiska rybnego jest delikatnie mowiac "dość
intensywny".

--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.



Dnia 02 lip 2009 w liście
[news:u7lfjrp4gtf4$.12qcuvgbheg4q$.dlg@40tude.net] scream
[nie@podam.pl] napisał(a):
[color=blue]
> Najgorszy burdel jednak mają w Auchan, szczegolnie w tym na
> Modlińskiej. Syf taki że miejscami mozna przykleic sie do podlogi,
> na poklach pogniecione opakowania albo otwarte i wypite jogurty.
> Tam chyba nikt nie sprząta, a zapach ze stoiska rybnego jest
> delikatnie mowiac "dość intensywny".[/color]

Tak czytam te wasze żale i nie mogę pojąć co was zmusza do kupowania w
tych sklepach.

--
Pozdrawiam,
Rafał Wawrzycki

[url]http://prw.terror404.net/rwawrzycki/[/url]
Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.

Rafał Wawrzycki pisze:[color=blue]
> Dnia 02 lip 2009 w liście
> [news:u7lfjrp4gtf4$.12qcuvgbheg4q$.dlg@40tude.net] scream
> [nie@podam.pl] napisał(a):
>[color=green]
>> Najgorszy burdel jednak mają w Auchan, szczegolnie w tym na
>> Modlińskiej. Syf taki że miejscami mozna przykleic sie do podlogi,
>> na poklach pogniecione opakowania albo otwarte i wypite jogurty.
>> Tam chyba nikt nie sprząta, a zapach ze stoiska rybnego jest
>> delikatnie mowiac "dość intensywny".[/color]
>
> Tak czytam te wasze żale i nie mogę pojąć co was zmusza do kupowania w
> tych sklepach.
>[/color]
ja na swoj nie narzekam :)

Pzdr,
KuFeL
--
gg:71218 / [url]http://kufel.bloog.pl[/url]
[url]http://www.zachody.pl[/url] / skype:kufel78

adam wrote:
[color=blue]
> może warto by przeszczepić na teren warszawski pomysł i skrzyknąć grupę:
>
> [url]http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6780028,Co_sie_kryje_na_polkach_w_hipermarkecie.html?skad=rss[/url][/color]

Czemu tylko Kaufland? Takie numery zdarzaja sie chyba wszedzie. Jak juz,
to niech wszystkie markety sie boja.

Chyba ze chodzi o te 5 PLN za znalezione produkty. Albo.. jeszcze o cos
innego, ale podobnego.

--

człowiek składa się w 70% z mody

Dnia Thu, 02 Jul 2009 12:23:52 +0200, Rafał Wawrzycki napisał(a):
[color=blue]
> Tak czytam te wasze żale i nie mogę pojąć co was zmusza do kupowania w
> tych sklepach.[/color]

Zupełnie nic, nie kupuję tam. Bywam tylko wtedy, kiedy z jakiś powodów
musze, kilka razy w roku, jednakże od lat jest tam tak samo.

--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

> scream pisze:[color=blue]
> Zupełnie nic, nie kupuję tam. Bywam tylko wtedy, kiedy z jakiś powodów
> musze, kilka razy w roku, jednakże od lat jest tam tak samo.[/color]

Wyjawisz mi jaki jest powód "bywania" w sklepie oprócz zakupów?

--
Janusz

Dnia Thu, 02 Jul 2009 15:00:42 +0200, Janusz Pabłocki napisał(a):
[color=blue]
> Wyjawisz mi jaki jest powód "bywania" w sklepie oprócz zakupów?[/color]

Np. praca, konserwacja, naprawa, awaria czegoś.

--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

> scream pisze:[color=blue]
> Np. praca, konserwacja, naprawa, awaria czegoś.[/color]

Fakt.

--
Janusz

elmer radi radisson pisze:
[color=blue]
> Czemu tylko Kaufland? Takie numery zdarzaja sie chyba wszedzie. Jak juz,
> to niech wszystkie markety sie boja.
> Chyba ze chodzi o te 5 PLN za znalezione produkty. Albo.. jeszcze o cos
> innego, ale podobnego.[/color]

Czesto robie zakupy w LIDLu w Piasecznie - nie zdarzylo mi sie tam
znalezc przeterminowanej zywnosci. Raz zajrzalem z ciekawosci do
Kauflandu (tez w Piasecznie), niemal pierwszy z brzegu towar (kurczak)
okazal sie wyraznie przeterminowany (OIDP tydzien). Pochodzilem "dla
sportu" i znalazlem mnostwo tego typu niescislosci, a 5zl za znalezienie
to bajki - musialbys kupic taki sam towar swiezy i odliczaja ci od tego
piataka (tak przynajmniej rok temu tlumaczyli).

Pozdrawiam
Paweł

DoQ wrote:
[color=blue]
> Czesto robie zakupy w LIDLu w Piasecznie - nie zdarzylo mi sie tam
> znalezc przeterminowanej zywnosci. Raz zajrzalem z ciekawosci do
> Kauflandu (tez w Piasecznie), niemal pierwszy z brzegu towar (kurczak)
> okazal sie wyraznie przeterminowany (OIDP tydzien). Pochodzilem "dla
> sportu" i znalazlem mnostwo tego typu niescislosci, a 5zl za znalezienie
> to bajki - musialbys kupic taki sam towar swiezy i odliczaja ci od tego
> piataka (tak przynajmniej rok temu tlumaczyli).[/color]

Nie pamietam chyba sklepu w ktorym nie natknalbym sie cos co "planuje
nabrac mocy urzedowej" :) - od 'wielkomiejskich marketow' przez
'dzielnicowe hale' i sympatyczne, mimo tego ze indywidualniej traktujace
klienta sklepy z tej samej ulicy - to tu tez sie zdarzaja wtopy i to
nieraz lezace frontem do klienta (prawie slychac jak pakowane prozniowo
produkty mowia np. "heloł, 22 czerwca to byl piekny dzien,
nieprawdaz!?"). Moze i Kaufland faktycznie przoduje w nonszelanckim
traktowaniu kalendarza gregorianskiego, ale akcja skupiona tylko na nich
moze miec lekki swad czarnego PR.

Co do tych 5 PLN to odnosze sie tylko do tego o czym napisano
w zlinkowanym artykule.

Ps: Na pohybel zcwaniaczonym oszukistycznym kupco-sprzedawczykom!

--

człowiek składa się w 70% z mody

KuFeL pisze:[color=blue]
> a ja na przekor powiem ze w Lidlu nigdy nie znalazlem nic
> przeterminowanego. IMHO maja dobre zarzadzanie produktem, na dzien dwa
> przed koncem waznosci produkty sa oklejane 30% taniej i prawie zero
> strat dla sklepu. A jak ktos ma taki burdel jak Tesco czy Kaufland to
> tylko swiadczy ze nie ogarniaja tego burdelu...[/color]

A ja polecam sklepy Społem. W takim, w którym kupuję od niedawna jest
zawsze miło, grzecznie, nic nie przeterminowane. Pracowała tam chwilę
taka jedna niemiła baba ale były skargi i już nie pracuje (pomyliły jej
się epoki).
Aczkolwiek wędliny i sery kupuję w takim małym prywatnym sklepiku,
ponieważ mięso w Społem to marketowy syf, za to kajzerki Społemowskie
pierwsza klasa :)

--
Mithos

Janusz Pabłocki pisze:[color=blue]
> Wyjawisz mi jaki jest powód "bywania" w sklepie oprócz zakupów?[/color]

Romans z kasjerką ? :)

--
Mithos

elmer radi radisson pisze:[color=blue]
> nieprawdaz!?"). Moze i Kaufland faktycznie przoduje w nonszelanckim
> traktowaniu kalendarza gregorianskiego, ale akcja skupiona tylko na nich
> moze miec lekki swad czarnego PR.>[/color]

Powiedzmy sobie szczerze, na zapleczu branzy uslugowo-handlowej dzieja
sie takie rzeczy o ktorych nam, klientom nawet sie nie snilo. Tak bylo i
bedzie zawsze :)
[color=blue]
> Co do tych 5 PLN to odnosze sie tylko do tego o czym napisano
> w zlinkowanym artykule.
> Ps: Na pohybel zcwaniaczonym oszukistycznym kupco-sprzedawczykom![/color]

Polityka duzych firm zatrudniajacych durni za managerow.
Nieodpowiedzialny kołek usadzony po znajomosci (lub z braku laku) na
stanowisku kierowniczym , bez zadnej wiedzy w temacie (o braku
inteligencji i wyobrazni nie wspomne). Na dluzsza mete nie sprawdza sie,
wiec ktos wyzej zdejmuje go i zatrudnia na jego miejsce kolejnego
"racjonalizatora", ktory nawet jakby umial i chcial cos zmienic to
glowa istniejacego juz betonu nie przebije. Kolko sie zamyka, powstaje
ciagla rotacja kadrowa, jeden wielki burel, jakosc spada, raporty dla
wlasciciela firmy sa pieknie pokolorowane - wiec jest git i malina :)

Pozdrawiam
Paweł

DoQ pisze:[color=blue]
> Powiedzmy sobie szczerze, na zapleczu branzy uslugowo-handlowej dzieja
> sie takie rzeczy o ktorych nam, klientom nawet sie nie snilo.[/color]

Ludzie nie powinni wiedzieć, jak się robi parówki i politykę, coś
takiego? No ale coś trzeba jeść...

--
Alf/red/


Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości
news:h2is0q$7pa$2@news.onet.pl...[color=blue]
> A ja polecam sklepy Społem. W takim, w którym kupuję od niedawna jest
> zawsze miło, grzecznie, nic nie przeterminowane. Pracowała tam chwilę taka
> jedna niemiła baba ale były skargi i już nie pracuje (pomyliły jej się
> epoki).
> Aczkolwiek wędliny i sery kupuję w takim małym prywatnym sklepiku,
> ponieważ mięso w Społem to marketowy syf, za to kajzerki Społemowskie
> pierwsza klasa :)[/color]

W Społem jest zawsze drogo przynajmniej browar


Użytkownik "scream" <nie@podam.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:u7lfjrp4gtf4$.12qcuvgbheg4q$.dlg@40tude.net...[color=blue]
> Dnia Thu, 02 Jul 2009 11:57:26 +0200, KuFeL napisał(a):
>[color=green]
>> a ja na przekor powiem ze w Lidlu nigdy nie znalazlem nic
>> przeterminowanego. IMHO maja dobre zarzadzanie produktem, na dzien dwa
>> przed koncem waznosci produkty sa oklejane 30% taniej i prawie zero
>> strat dla sklepu. A jak ktos ma taki burdel jak Tesco czy Kaufland to
>> tylko swiadczy ze nie ogarniaja tego burdelu...[/color]
>
> Najgorszy burdel jednak mają w Auchan, szczegolnie w tym na Modlińskiej.
> Syf taki że miejscami mozna przykleic sie do podlogi, na poklach
> pogniecione opakowania albo otwarte i wypite jogurty. Tam chyba nikt nie
> sprząta, a zapach ze stoiska rybnego jest delikatnie mowiac "dość
> intensywny".[/color]

A w Auchanie na Woli jest wręcz odwrotnie.

No cóż, pół biedy, jeśli w sklepie podchodzisz, bierzesz produkt i
widzisz, że jest przeterminowany. A co jak idziesz np. do Carrefoura
(wczoraj - Bemowo) bierzesz biały ser (bodajże Sokółka albo coś na "S"),
naklejka producenta z prawdziwą datą jest zaklejona podwójną naklejką
Carreforua i:
- termin przydatności oryginalny - 06/07/09
- termin przydatności wg Carrefour - 12/07/09

Czy to zgodne z przepisami ???

TC

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rebeccafierce.htw.pl
  •  
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates