|
|
|
wyjÄ
tkowa |
|
|
[url]http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34939,3606006.html[/url]
na co oni liczyli-oferujac takie stawki?
*[AmEr]* napisał(a):[color=blue] > [url]http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34939,3606006.html[/url] > > na co oni liczyli-oferujac takie stawki?[/color]
899 zł brutto ROTFL
Nic dziwnego, że chętnych nie ma. W innej, szczecińskiej firmie szukają kierowców za 1300 brutto i też chętnych nie ma. Będzie musiało się wreszcie coś ruszyć w sprawie płac. Oby tylko politycy nie zaczęli wtykać w to łap i np ułatwiać przyjazdu do pracy Ukraińcom, bo wtedy nam, Polakom zostanie już tylko ucieczka na Wyspy.
-- *Romal* [url]http://www.sakwiarz.pl[/url]
Dnia Mon, 11 Sep 2006 11:35:22 +0200, [AmEr] napisał(a): [color=blue] > [url]http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34939,3606006.html[/url] > > na co oni liczyli-oferujac takie stawki?[/color]
"ODS, zatrudniając na stanowiska robotnicze, oferuje najniższą z możliwych płac: 899 zł brutto (ok. 650 zł na rękę). To zaledwie nieco ponad 200 zł więcej od zasiłku dla bezrobotnych (533 zł brutto, 426 netto)."
jak ludzie pracuja za taka stawke to albo buble produkuja, albo krada materialy, albo i jedno i drugie.
-- Tomasz "Tomala" Matwiejczyk; JID: tommat(at)jabber.aster.pl; TLEN: tomala12; GyGy: 3645474; work -> buy -> consume -> die
>[color=blue] > na co oni liczyli-oferujac takie stawki?[/color]
Również cieszę się, że ludzie maja gdzieś jałmużnę za ciężką pracę. Niech właściciele szybko zejdą na ziemię bo sie obudzą z gotowymi halami do produkcji a tu dupa blada, nie będzie frajerów do wyzysku.
T68
i od tego trzeba jeszcze odjac koszty dojazdu do pracy
w poczatkach kapitalizmu byla taka teoria, ze pracownik ma tylko tyle zarabiac ile pozwoli mu na bilogiczne przetrwanie
wracamy do zrodel
najgorsze jest to , ze sa jednak ludzie w tak katastrofalnej sytuacji, ze zgadzaja sie na taka place
[AmEr] napisał(a):[color=blue] > [url]http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34939,3606006.html[/url] > > na co oni liczyli-oferujac takie stawki?[/color]
Eeeee, ci pracownicy wcale nie mają tak źle, mają umowy, zakres odpowiedzialności, ustalone stanowiska pracy itp. ;-)
Wystarczy pojechać do pierwszej lepszej po pegerowskiej wioski gdzie ziemię przejął jakiś niemiec, duńczyk czy inna cholera i posłuchać jakie luksusy mają tam pracownicy. I jak są traktowani... np. facet który upomniał się do 'szefa' o brakujące w wypłacie kilkanaście złotych następnego dnia już nie pracował; gość zatrudniony jako stróż dostał polecenie pomocy w naprawie dachu hali, oczywiście ludzie pracowali bez żadnych zabezpieczeń. Pamiętacie jakie upały były w lipcu? Jak ludzie z tego dachu poprosili o wodę do picia, to usłyszeli - 'idźcie do sklepu i obie kupcie'. Dlaczego godzą się na pracę w takich warunkach i za pieniądze dużo niższe od tych stawek? Bo są szczęśliwi że mają pracę, a za bramą stoi kolejka tych którzy chcieli by zająć ich miejsce.
-- "Grzeczne dziewczęta idą do nieba, niegrzeczne idą tam gdzie chcą."
>[color=blue] > Wystarczy pojechać do pierwszej lepszej po pegerowskiej wioski gdzie > ziemię przejął jakiś niemiec, duńczyk czy inna cholera i posłuchać jakie > luksusy mają tam pracownicy. I jak są traktowani... np. facet który > upomniał się do 'szefa' o brakujące w wypłacie kilkanaście złotych > następnego dnia już nie pracował; gość zatrudniony jako stróż dostał > polecenie pomocy w naprawie dachu hali, oczywiście ludzie pracowali bez > żadnych zabezpieczeń. Pamiętacie jakie upały były w lipcu? Jak ludzie z > tego dachu poprosili o wodę do picia, to usłyszeli - 'idźcie do sklepu i > obie kupcie'. Dlaczego godzą się na pracę w takich warunkach i za > pieniądze dużo niższe od tych stawek? > Bo są szczęśliwi że mają pracę, a za bramą stoi kolejka tych którzy > chcieli by zająć ich miejsce.[/color]
Już coraz mniejsza jest ta kolejka. Znam jednego dużego pracodawcę ze Szczecina, który ma potężna firmę w Węgorzynie. Od jakiegoś czasu ludzie tam pracujący zwalniaja się (do niedawna tylko straszyli), pracodawca do niedawna to olewał, ale teraz jego myślenie diametralnie zmieniło sie i przyszła era podwyżek pensji. Pomału kończy sie tego rodzaju wyzysk, są zapewne firmy gdzie jeszcze ludzi traktuje sie jak automaty ale mam nadzieję, że i tam się zmieni na lepsze.Jjeszcze parę lat temu ludzie szukający zatrudnienia w małych miejscowościach nie pytali ile dostaną tylko czy wogóle dostaną pracę.
T68
> obie kupcie'. Dlaczego godzą się na pracę w takich warunkach i za[color=blue] > pieniądze dużo niższe od tych stawek? > Bo są szczęśliwi że mają pracę, a za bramą stoi kolejka tych którzy > chcieli by zająć ich miejsce.[/color]
Jak Cie starzy utrzymuja to mozesz pracowac za 6 baniek na browar, ale jakbym mial sie z tego utrzymac wolalbym walic torebki emerytom.
-- a
Grzegorz Nowak napisał(a):[color=blue] > Jak Cie starzy utrzymuja to mozesz pracowac za 6 baniek na browar, ale > jakbym mial sie z tego utrzymac wolalbym walic torebki emerytom.[/color]
Jak by ci to powiedzieć....? W większości ci ludzie godzą się na to bo muszą utrzymać dzieci. A młodzi, którzy nie mają takiej motywacji wolą coś pod...lić, pojechać do Szczecina i wyszarpać radyjko z jakiegoś samochodu albo zakombinować w Niemczech.
-- "Grzeczne dziewczęta idą do nieba, niegrzeczne idą tam gdzie chcą."
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|
|
|