|
|
|
wyjÄ
tkowa |
|
|
"Znowu mamy plagę palenia liści i odpadków w ogródkach" (...) " Za palenie ognisk na działkach można zostać ukaranym. Straż miejska od sierpnia do października interweniowała na ogródkach prawie 400 razy. Wlepiła 15 mandatów po 100-200 zł, do sądu grodzkiego skierowała jeden wniosek. Kilkadziesiąt razy strażnicy kazali natychmiast zgasić ogień albo robili to sami, bo działkowicze uciekali na ich widok."
[url]http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34883,5859864,Dzialkowicze_robia_dym__cale_miasto_cierpi.html[/url]
Też chyba zaczne dzwonic, czasem to mam w domu aż siwo od tych dymów...
Witam,
Użytkownik "kk" <kris@onet.pl> napisał w wiadomości news:gfbe54$4cr$1@news.onet.pl...[color=blue] > "Znowu mamy plagę palenia liści i odpadków w ogródkach" (...)[/color]
Ta plaga pojawia się z regularnością jesieni. [color=blue] > Straż miejska od sierpnia do października interweniowała na ogródkach > prawie 400 razy. Wlepiła 15 mandatów po 100-200 zł, do sądu grodzkiego > skierowała jeden wniosek.[/color]
Na 400 interwencji 15 mandatów i jeden wniosek. Super wynik -:))))
Zazwyczaj ogródkowicze są zrzeszeni w jakimś Związku, który administruje ogródkami. Trzeba karać Związek. Może trzeba kilkakrotnie wezwać straż pożarną, która w końcu kosztami akcji obciąży taki Związek. I wtedy dopiero panowie i panie z zarządu zaczną wpływać na nadętych działkowiczów, choćby podniesieniem składek czy innych opłat.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam
[color=blue] > Zazwyczaj ogródkowicze są zrzeszeni w jakimś Związku, który administruje > ogródkami. > Trzeba karać Związek. > Może trzeba kilkakrotnie wezwać straż pożarną, która w końcu kosztami[/color] akcji[color=blue] > obciąży taki Związek. > I wtedy dopiero panowie i panie z zarządu zaczną wpływać na nadętych > działkowiczów, choćby podniesieniem składek czy innych opłat.[/color]
Czemu nadętych? Wypalanie liści jest dozwolone w październiku. Jeśli nie wypalać to co zrobić z nimi? Miasto nie wystawia kontenerów.
-- gienio "Życie to nie JE BAJKA, to JE BITWA" blog - [url]www.gienio66.blog.onet.pl[/url] firma - [url]www.blachnio.republika.pl[/url]
Dnia Wed, 12 Nov 2008 10:52:35 +0100, eugenio napisał(a): [color=blue] > Wypalanie liści jest dozwolone w październiku.[/color]
Kto pozwala? [color=blue] > Jeśli nie wypalać to co > zrobić z nimi? Miasto nie wystawia kontenerów.[/color]
Potwornie wielki problem! W całej reszcie świata poradzono sobie z tym problemem tak, że liście po prostu zostawia się na ziemi i one pod wpływem rozkładu użyźniają glebę na której leżą. No, ale podejrzewam, że to cały świat się myli, a nasi rodzimi działkowicze mają rację, że trzeba wypalać.
-- best regards, scream Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
Użytkownik "scream" <nie@podam.pl> napisał w wiadomości news:1dlmip19m8g6h.104wa60qdwl1.dlg@40tude.net...[color=blue] > Dnia Wed, 12 Nov 2008 10:52:35 +0100, eugenio napisał(a): >[color=green] >> Wypalanie liści jest dozwolone w październiku.[/color] > > Kto pozwala? >[color=green] >> Jeśli nie wypalać to co >> zrobić z nimi? Miasto nie wystawia kontenerów.[/color] > > Potwornie wielki problem! W całej reszcie świata poradzono sobie z tym > problemem tak, że liście po prostu zostawia się na ziemi i one pod wpływem > rozkładu użyźniają glebę na której leżą. No, ale podejrzewam, że to cały > świat się myli, a nasi rodzimi działkowicze mają rację, że trzeba wypalać. > > --[/color] Problem w tym, że liście rokładają się kilka lat, a nie do najbliższej wiosny. Trawa - owszem, zgnije szybko, ale liście potrzebują na pełne zgnicie z 5-7 lat. Zobacz, jak wygląda ściółka w lesie liściastym - wcale liście leżące na ziemi nie są przegniłe, ale raczej przesuszone. Tomek
Dnia Wed, 12 Nov 2008 11:16:44 +0100, Tomek napisał(a): [color=blue] > Problem w tym, że liście rokładają się kilka lat, a nie do najbliższej > wiosny. Trawa - owszem, zgnije szybko, ale liście potrzebują na pełne > zgnicie z 5-7 lat. Zobacz, jak wygląda ściółka w lesie liściastym - wcale > liście leżące na ziemi nie są przegniłe, ale raczej przesuszone.[/color]
Jaki to problem? Zawsze można je wrzucić do kompostownika, a jak jest ich za dużo, to ZAMÓWIĆ kontener i zapłacić za niego. Niech mnie jakiś geniusz oświeci dlaczego to miasto miałoby zapewniać (a np. wg eugenio tak powinno być) wywóz liści z prywatnych ogródków działkowych.
-- best regards, scream Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
scream pisze:[color=blue] > Dnia Wed, 12 Nov 2008 10:52:35 +0100, eugenio napisał(a): >[color=green] >> Wypalanie liści jest dozwolone w październiku.[/color] > > Kto pozwala?[/color]
Regulaminy ogródków działkowych, niektóre np. od października do kwietnia. Pytanie jest raczej, kto - na jakiej podstawie - zabrania wypalania.
Z wikipedii:
"Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. nr 92, poz. 880) określa:
* Art. 124. Zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów. * Art. 131. Kto: (...) wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary â podlega karze aresztu albo grzywny.
Prawo nie zabrania jednak wypalania słomy na polach uprawnych, liści w ogrodach oraz wypalania związanego z gospodarką leśną lub pracami budowlanymi."
-- Pozdrawiam! Liwiusz
Użytkownik "scream" <nie@podam.pl> napisał w wiadomości news:zo4nn8hqff6y.jklgl778jdfj$.dlg@40tude.net...[color=blue] > Dnia Wed, 12 Nov 2008 11:16:44 +0100, Tomek napisał(a): >[color=green] >> Problem w tym, że liście rokładają się kilka lat, a nie do najbliższej >> wiosny. Trawa - owszem, zgnije szybko, ale liście potrzebują na pełne >> zgnicie z 5-7 lat. Zobacz, jak wygląda ściółka w lesie liściastym - wcale >> liście leżące na ziemi nie są przegniłe, ale raczej przesuszone.[/color] > > Jaki to problem? Zawsze można je wrzucić do kompostownika, a jak jest ich > za dużo, to ZAMÓWIĆ kontener i zapłacić za niego. Niech mnie jakiś geniusz > oświeci dlaczego to miasto miałoby zapewniać (a np. wg eugenio tak powinno > być) wywóz liści z prywatnych ogródków działkowych. > > -- > best regards, > scream > Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.[/color]
Tu masz rację. Dym potrafi bardzo przeskadzać. Ale z drugiej strony nie ma przepisu zabraniającego palenia liści. A nawet palenia ognisk i grilowania. Natomiast nikt jeszcze nie zdefiniował smrodowości takiego dymu i stopnia jego szkodliwości. Po prostu trzeba nieco kultury i tyle. Tomek
Dnia Wed, 12 Nov 2008 11:48:20 +0100, Tomek napisał(a): [color=blue] > Tu masz rację. Dym potrafi bardzo przeskadzać. Ale z drugiej strony nie ma > przepisu zabraniającego palenia liści. A nawet palenia ognisk i grilowania.[/color]
Jakieś przepisy by się znalazły.. :)
-- best regards, scream Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
scream pisze:[color=blue] > Dnia Wed, 12 Nov 2008 11:48:20 +0100, Tomek napisał(a): >[color=green] >> Tu masz rację. Dym potrafi bardzo przeskadzać. Ale z drugiej strony nie ma >> przepisu zabraniającego palenia liści. A nawet palenia ognisk i grilowania.[/color] > > Jakieś przepisy by się znalazły.. :)[/color]
Coś w stylu "dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie"? Mam nadzieję, że nie.
-- Pozdrawiam! Liwiusz
Dnia Wed, 12 Nov 2008 11:59:03 +0100, Liwiusz napisał(a): [color=blue] > Coś w stylu "dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie"? Mam > nadzieję, że nie.[/color]
Oczywiście, że nie. Prawo dobrze precyzuje gdzie i kiedy wolno palić ogniska, jaka musi być odległość od zabudowań, itp.
-- best regards, scream Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
scream pisze:[color=blue] > Dnia Wed, 12 Nov 2008 11:59:03 +0100, Liwiusz napisał(a): >[color=green] >> Coś w stylu "dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie"? Mam >> nadzieję, że nie.[/color] > > Oczywiście, że nie. Prawo dobrze precyzuje gdzie i kiedy wolno palić > ogniska, jaka musi być odległość od zabudowań, itp.[/color]
Poproszę zatem o stosowne przepisy.
-- Pozdrawiam! Liwiusz
"Liwiusz" wrote ...[color=blue] > > "Prawo nie zabrania jednak wypalania słomy na polach uprawnych, > liści w ogrodach oraz wypalania związanego z gospodarką leśną > lub pracami budowlanymi." >[/color] W niektórych gminach podwarszawskich istnieje formalny przepis zabraniający wypalania liści jesienią i jest w dodatku egzekwowany! Nie wiem czy jest "konstytucyjny" ale mam znajomych którzy płacą za pakowanie liści w worki i wywożenie z posesji w okolicach Milanówka i Grodziska Maz. A.
Dnia Wed, 12 Nov 2008 12:17:48 +0100, Liwiusz napisał(a): [color=blue][color=green] >> Oczywiście, że nie. Prawo dobrze precyzuje gdzie i kiedy wolno palić >> ogniska, jaka musi być odległość od zabudowań, itp.[/color] > Poproszę zatem o stosowne przepisy.[/color]
choćby art. 82 p. 5 kw w połączeniu z rozporządzeniem mswia z dn 21/04/06 par 2 pkt 1 5)
-- best regards, scream Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
> Jaki to problem? Zawsze można je wrzucić do kompostownika, a jak jest ich[color=blue] > za dużo, to ZAMÓWIĆ kontener i zapłacić za niego. Niech mnie jakiś geniusz > oświeci dlaczego to miasto miałoby zapewniać (a np. wg eugenio tak powinno > być) wywóz liści z prywatnych ogródków działkowych.[/color]
Witam. A dlaczego miasto wywozi śmiecie z koszów do których wkładasz opakowanie po paierosach na ulicy, dlaczego miasto sprząta kupy po twoim psie, dlaczego miasto wywozi na swój koszt gabarytowe śmieci od mieszkańców posesji, dlaczego dopłaca do ITI? Może ktoś, komu przeszkadza dym wpadnie na pomysł wystawienia kontenerów na liście, prosty rachunek ekonomiczny, najtaniej spalić, czego prawo nie zabrania
-- gienio "Życie to nie JE BAJKA, to JE BITWA" blog - [url]www.gienio66.blog.onet.pl[/url] firma - [url]www.blachnio.republika.pl[/url]
Dnia Wed, 12 Nov 2008 19:01:53 +0100, eugenio napisał(a): [color=blue] > A dlaczego miasto wywozi śmiecie z koszów do których wkładasz opakowanie po > paierosach na ulicy, dlaczego miasto sprząta kupy po twoim psie, dlaczego > miasto wywozi na swój koszt gabarytowe śmieci od mieszkańców posesji, > dlaczego dopłaca do ITI?[/color]
Co innego publiczne kosze na śmieci, a co innego wywożenie prywatnych brudów. Nawet mieszkając w bloku płacisz za wywóz śmieci.
-- best regards, scream Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
Liwiusz wrote: [color=blue] > > Poproszę zatem o stosowne przepisy. >[/color]
Robert Tomasik, o ile dobrze pamiętam, przytaczal przepisy z gatunku o odpadkach itp.
M.
Maciej Bebenek pisze:[color=blue] > Robert Tomasik, o ile dobrze pamiętam, przytaczal przepisy[/color]
Ale Robert nie z Warszawy, więc lepiej szukać na pl.prawo.
-- Alf/red/
Użytkownik "eugenio" <> napisał w wiadomości new.pl... [color=blue] > Czemu nadętych?[/color]
bo wydaje się im, że wszystko im się należy i wszystko im wolno [color=blue] > Wypalanie liści jest dozwolone w październiku. Jeśli nie wypalać to co > zrobić z nimi? Miasto nie wystawia kontenerów.[/color]
a dlaczego miałoby wystawiać ??? prywatnie niech sobie zamówią kontener na swoje liście
-- pozdrawiam Tadeusz
eugenio wrote:[color=blue] > A dlaczego miasto wywozi śmiecie z koszów do których wkładasz opakowanie po > paierosach na ulicy, dlaczego miasto sprząta kupy po twoim psie, dlaczego > miasto wywozi na swój koszt gabarytowe śmieci od mieszkańców posesji, > dlaczego dopłaca do ITI?[/color]
Miasto jako "spółka" wystawia śmietniki, abyś nie syfił na chodniku, bo taniej im je opróżniać niż zbierać z ziemi. Miasto w żaden sposób nie przykłada ręki do tego, że zasadziłeś sobie na działce drzewo i nie umiesz się nim zająć. A jak ja sobie zbuduję na działce elektrownię jądrową, to miasto ma mi zapewnić transport uranu?! [color=blue] > Może ktoś, komu przeszkadza dym wpadnie na pomysł wystawienia kontenerów na > liście, prosty rachunek ekonomiczny, najtaniej spalić, czego prawo nie > zabrania[/color]
Za przeproszeniem: odchody też najlepiej spalić, a jednak nie widuję ludzi lepiących aromatyczne stosy na podwórkach. Prosty rachunek ekonomiczny podpowie Ci też np, że najlepiej ścinać zakręty po chodniku albo wyrzucać śmieci przez okno. Bardziej rozbudowany rachunek zauważy, że to może się okazać jednak bardziej kosztowne.
Np efektem palenia liści na działce może być to, że sąsiad poczuje urażony, a wtedy znajdzie sposób, żeby to sobie "odbić". Twój prosty rachunek ekonomiczny chyba to przegapił :]
pozdrawiam, Kosu
Witam [color=blue] > Miasto jako "spółka" wystawia śmietniki, abyś nie syfił na chodniku, bo > taniej im je opróżniać niż zbierać z ziemi. > Miasto w żaden sposób nie przykłada ręki do tego, że zasadziłeś sobie na > działce drzewo i nie umiesz się nim zająć. A jak ja sobie zbuduję na > działce elektrownię jądrową, to miasto ma mi zapewnić transport uranu?![/color]
Rwelacja :) Argumentacja wprost powalająca. Widzę że poziom intelektualny nowych warszawiaków z roku na rok jest coraz niższy, ale wszak łatwiej przyjechać do nielubianej stolycy niż zmywać w Glasgow. [color=blue] >[color=green] > > Może ktoś, komu przeszkadza dym wpadnie na pomysł wystawienia kontenerów[/color][/color] na[color=blue][color=green] > > liście, prosty rachunek ekonomiczny, najtaniej spalić, czego prawo nie > > zabrania[/color] > > Za przeproszeniem: odchody też najlepiej spalić, a jednak nie widuję > ludzi lepiących aromatyczne stosy na podwórkach. Prosty rachunek > ekonomiczny podpowie Ci też np, że najlepiej ścinać zakręty po chodniku > albo wyrzucać śmieci przez okno. Bardziej rozbudowany rachunek zauważy, > że to może się okazać jednak bardziej kosztowne.[/color]
Rachunek jak najbardziej prosty. Prawo zezwala na wypalanie, a jeśli komuś nie pasuje zapach, więc niech podstawi kontenery. Co chcesz wiedzieć więcej?
[color=blue] > Np efektem palenia liści na działce może być to, że sąsiad poczuje > urażony, a wtedy znajdzie sposób, żeby to sobie "odbić". Twój prosty > rachunek ekonomiczny chyba to przegapił :][/color]
Ja na szczęscie mam sąsiadów z Warszawy i nie patrzymy na siebie wilkiiem, a wręcz przeciwnie.
-- gienio "Życie to nie JE BAJKA, to JE BITWA" blog - [url]www.gienio66.blog.onet.pl[/url] firma - [url]www.blachnio.republika.pl[/url]
Dnia Sat, 15 Nov 2008 15:34:29 +0100, eugenio napisał(a): [color=blue] > Rachunek jak najbardziej prosty. Prawo zezwala na wypalanie, a jeśli komuś > nie pasuje zapach, więc niech podstawi kontenery. Co chcesz wiedzieć więcej?[/color]
Prawo _NIE ZEZWALA_ na wypalanie. Podałem stosowne przepisy.
-- best regards, scream Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
eugenio wrote:[color=blue] > Rwelacja :) > Argumentacja wprost powalająca. > Widzę że poziom intelektualny nowych warszawiaków z roku na rok jest coraz > niższy, ale wszak łatwiej przyjechać do nielubianej stolycy niż zmywać w > Glasgow.[/color]
Wow. Zostałem "nowym warszawiakiem". Nie wiem co to znaczy, ale brzmi lepiej niż "stary warszawiak", więc czemu nie. Zresztą mógłbym coś dodać o poziomie intelektualnym i zawodzie (w kwestii tego zmywania), ale Ci odpuszczę. [color=blue] > Rachunek jak najbardziej prosty. Prawo zezwala na wypalanie, a jeśli komuś > nie pasuje zapach, więc niech podstawi kontenery. Co chcesz wiedzieć więcej?[/color]
Rachunek ekonomiczny uwzględnia nie tylko natychmiastowe koszty. Nowi warszawiacy to wiedzą. [color=blue] > Ja na szczęscie mam sąsiadów z Warszawy i nie patrzymy na siebie wilkiiem, a > wręcz przeciwnie.[/color]
Palicie sobie liście, kładziecie nawzajem worki na śmieci pod bramami itp? Przecież tak jest najtaniej!
pozdrawiam, Kosu
Użytkownik scream napisał: [color=blue] > Potwornie wielki problem! W całej reszcie świata poradzono sobie z tym > problemem tak, że liście po prostu zostawia się na ziemi i one pod wpływem > rozkładu użyźniają glebę na której leżą. No, ale podejrzewam, że to cały > świat się myli, a nasi rodzimi działkowicze mają rację, że trzeba wypalać.[/color]
Wszystko jest w porzadku do momentu, dokad liscie nie sa porazone przez grzyby. A owe grzyby do szczescia potrzebuja lisci rozkladajacych sie pod drzewami, aby wiosna zaatakowac drzewa. Najskuteczniejsza metoda walki jest wlasnie... spalenie lisci.
Krzysztof
kk pisze:[color=blue] > "Znowu mamy plagę palenia liści i odpadków w ogródkach" (...) > " Za palenie ognisk na działkach można zostać ukaranym. Straż miejska od > sierpnia do października interweniowała na ogródkach prawie 400 razy. > Wlepiła 15 mandatów po 100-200 zł, do sądu grodzkiego skierowała jeden > wniosek. Kilkadziesiąt razy strażnicy kazali natychmiast zgasić ogień albo > robili to sami, bo działkowicze uciekali na ich widok." > > [url]http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34883,5859864,Dzialkowicze_robia_dym__cale_miasto_cierpi.html[/url] > > Też chyba zaczne dzwonic, czasem to mam w domu aż siwo od tych dymów...[/color]
Nie wypowiadając się w kwestii palenia czy nie liści (ja tego problemu nie mam, nie wiem czy to dokuczliwe, a działkę mam nad Bugiem z kilometr od najbliższych zabudowań i pale se co chcę ;) - śmieszy mnie jak dziennikarzyny łykają jak młode pelikany co im ktoś nada. "Palić źle" - no to siup text jak powyżej. "Palić dobrze" to siup text w 2 stronę: [url]http://forum.alldeaf.pl/topics320/3829.htm[/url]
-- |-----> Michał "Stiopa" Hubicki <---------------------------| | "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska | | inteligencja jest to, że się z nami nie kontaktują." | |------------------------------------- Albert Einstein -----|
"Krzysztof Olszak" wrote...[color=blue] > Najskuteczniejsza metoda walki jest wlasnie... spalenie lisci. >[/color] Naprawdę nie wiesz na czym polega kompostowanie? A co do skutecznych metod to jeszcze skuteczniejsze jest wycięcie drzew, wtedy nawet palić lisci nie trzeba! :) A.
Aaron pisze: [color=blue][color=green] >> Najskuteczniejsza metoda walki jest wlasnie... spalenie lisci. >>[/color] > Naprawdę nie wiesz na czym polega kompostowanie?[/color]
Wiem. Wiem tez to czego mnie rowniez uczono, ze lisci zarazonych, mogacych stanowic ognisko rozsiewania sie chorob i roznoszenia szkodnikow sie nie kompostuje. Najlepszy przyklad to koniecznosc likwidowania lisci kasztanowcow, ze wzgledu na szrotowka.
Krzysztof
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|
|
|