|
|
|
wyjÄ
tkowa |
|
|
Witam,
Czy będzie można kupić coś do picia, co z wnoszeniem swoich napojów? Ktoś się orientuje?
pozdrawiam, Robert
dEXTER pisze:[color=blue] > Witam, > > Czy będzie można kupić coś do picia, co z wnoszeniem swoich napojów? > Ktoś się orientuje?[/color]
Za: [url]http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34939,6750075,Szczecin_zadudni_rockiem.html[/url]
""" Organizatorzy przestrzegają, że na teren imprezy nie wolno wnosić jedzenia ani napojów. Na miejscu będzie można kupić ciepłe posiłki, napoje bezalkoholowe i piwo. """" [color=blue] > pozdrawiam, > Robert[/color]
Pozdrawiam, Pawel
Pawel Sternal pisze:[color=blue] > """ > Organizatorzy przestrzegają, że na teren imprezy nie wolno wnosić > jedzenia ani napojów. Na miejscu będzie można kupić ciepłe posiłki, > napoje bezalkoholowe i piwo. > """"[/color]
dzięki za linka. już na stronie festivalu nie mogli napisać, ehhh.
pozdr. Robert
dEXTER pisze:[color=blue] > Witam, > > Czy będzie można kupić coś do picia, co z wnoszeniem swoich napojów? > Ktoś się orientuje?[/color]
Zero wnoszenia, zarówno jedzenia jak i picia!!!
TLZ
dEXTER pisze:[color=blue] > Pawel Sternal pisze:[color=green] >> """ >> Organizatorzy przestrzegają, że na teren imprezy nie wolno wnosić >> jedzenia ani napojów. Na miejscu będzie można kupić ciepłe posiłki, >> napoje bezalkoholowe i piwo. >> """"[/color] > > dzięki za linka. > już na stronie festivalu nie mogli napisać, ehhh.[/color]
Tak samo jak mapki: [url]http://img188.imageshack.us/img188/9848/dscf4921.jpg[/url]
i dokładnego planu: [url]http://www.echo.szczecin.pl/imprezy-03,08-3292_8062-szczecin_rock_festival.html[/url] [color=blue] > pozdr. > Robert[/color]
-- Pozdrawiam, Pawel
I po co sie drzesz ?
Użytkownik "SP1 QXL" napisał w wiadomości[color=blue] > dEXTER pisze:[color=green] >> Witam, >> >> Czy będzie można kupić coś do picia, co z wnoszeniem swoich napojów? >> Ktoś się orientuje?[/color] > > Zero wnoszenia, zarówno jedzenia jak i picia!!! > > > TLZ[/color]
espinoza pisze:[color=blue] > I po co sie drzesz ? >[/color]
Po to żebyś mógł sie zapytać toppostując. Co za... Przyganiał kocioł garnkowi...
TLZ
SP1 QXL pisze:[color=blue] > Zero wnoszenia, zarówno jedzenia jak i picia!!![/color]
Przez radyjo też się tak wydzierasz?
R.
On Wed, 24 Jun 2009 10:42:49 +0200, dEXTER wrote: [color=blue] > już na stronie festivalu nie mogli napisać, ehhh.[/color]
No ja szukam informacji nt. wnoszenia sprzętu foto. Bo nie chcę targać torby na damo aby się dowiedzieć, że max 2mpx ;) -- "I love the smell of napalm in the morning." - Colonel Bill Kilgore
Padu-Padu >> 152255 // ICQ >> 56538615 //
On Wed, 24 Jun 2009 16:18:35 +0200, dEXTER wrote: [color=blue] > Przez radyjo też się tak wydzierasz?[/color]
Jak się dobrze wydrze to nawet do RPA doleci ;) -- "I love the smell of napalm in the morning." - Colonel Bill Kilgore
Padu-Padu >> 152255 // ICQ >> 56538615 //
I jak się podobało? Frekwencja mizerna - na moje oko było może z 5k z czego masa ludzi z przypadku bo dostali bilety za darmo w zakładzie pracy. Ale za to występ Kaiser Chiefs, pomimo drętwoty publiki doskonały. No i Limp Bizkit aka "przebrzmiała kapela" dała ognia. Tylko dźwiękowcy dali ciała na całej lini i znowu z głośników wydobywała się kakofonia wraz z mega basem..... Pozatym, jak na pierwszy raz może być. Choć brakuje tego ducha festiwalu, mało się dzieje - przydałaby się druga scena, jakieś dodatkowe atrakcje. A nie tylko mega kolejka po piwo w 3 budkach i zimna kiełbasa z rusztu...
-- "I love the smell of napalm in the morning." - Colonel Bill Kilgore
Padu-Padu >> 152255 // ICQ >> 56538615 //
Użytkownik "dEXTER" <piekard_zmien_malpka@gmail.com> napisał w wiadomości[color=blue] > Przez radyjo też się tak wydzierasz?[/color]
BTW w tym festiwalu on też macza łapki? To już się nie dziwię, ze nic tu nie wychodzi... :P Lodówkę jeszcze śmiało otwieram, ale zaczynam się bać :/ Przem
kropa wrote:[color=blue] > I jak się podobało? > Frekwencja mizerna - na moje oko było może z 5k z czego masa ludzi z > przypadku bo dostali bilety za darmo w zakładzie pracy. > Ale za to występ Kaiser Chiefs, pomimo drętwoty publiki doskonały. No i > Limp Bizkit aka "przebrzmiała kapela" dała ognia. Tylko dźwiękowcy dali > ciała na całej lini i znowu z głośników wydobywała się kakofonia wraz z > mega basem..... > Pozatym, jak na pierwszy raz może być. Choć brakuje tego ducha > festiwalu, mało się dzieje - przydałaby się druga scena, jakieś > dodatkowe atrakcje. A nie tylko mega kolejka po piwo w 3 budkach i zimna > kiełbasa z rusztu...[/color]
Na szczęście pod sceną ludzi z przypadku nie było i z tego co widziałem wszyscy dobrze się bawili :) Byli także ludzie z innych miast i zagranicy. Co do ilości jedzenia/piwa/toalet to rzeczywiście organizatorzy dali ciała. Miłość do basu u naszych dźwiękowców jest niestety niezmienna od lat, ale i tak super, że w końcu odbyła się fajna impreza. Mam nadzieje, że za rok znów ją powtórzą i będzie coraz lepiej.
-- pandi
> organizatorzy dali ciała. Miłość do basu u naszych dźwiękowców jest
Miłość, ale chyba w wydaniu sado-maso ;) To bezkształtne coś o natężeniu przekraczającym wytrzymałość ucha i ciała, przy jednocześnie zerowej precyzji zakrawa na zemstę na tym zakresie częstotliwości i na publice przy okazji. Fuszerka jak cholera, ale do tej pory nie spotkałem się z czymkolwiek zauważalnie lepszym. Znaczy - może lepiej się po prostu nie da, a może głośniki pracujące na granicy wyrwania membran są rodzajem dogmatu w nagłośnieniu estradowym.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|
|
|