|
|
|
wyjÄ
tkowa |
|
|
Witam! Malkontenci krakowscy cały czas narzekają na światła przyczyną ich problemów (przyjajmniej w części) za pewne jest [url]http://www.zzrd.com.pl/media/sygn_realizacje.html[/url] (chwali się niektórymi realizacjami). Kto natomiast odpowiada za "doskonałą" realizację świateł na ul. Tischnera (za wyjazdem z ul. Franciszka Hodura) kierunek na Kurdwanów? Światła te WSPANIALE wstrzymują ruch na kierunku od Matecznego na Kurdwanów. Z tego co widzę to są to światła dla pieszych wzbudzane na przycisk ale pieszych (czy rowerzystów) szukać tam ze świecą. Powinno tam cały czas świecić się zielone światło a jak jest to każdy widzi - po zmianie świateł na zielone (zjazd z Kamieńskiego na Tischnera) za 50 metrów mamy czerwone - wygląda to na zwykłe "sku....wo" z premedytacją "wymyślone" by spowodować korki.
Rafał
Ps. Ponowię pytanie kto odpowiada za światła w tym miejscu?
gervee pisze:[color=blue] > Malkontenci krakowscy cały czas narzekają na światła przyczyną ich > problemów (przyjajmniej w części) za pewne jest > [url]http://www.zzrd.com.pl/media/sygn_realizacje.html[/url] (chwali się > niektórymi realizacjami).[/color]
Namierzyłeś właśnie naszego przysłowiowego "szwagra" :)
Teraz pytanie dla dociekliwych: dlaczego ta firma robi tyle sygnalizacji w Krakowie? a) bo jest najlepsza i najtańsza b) bo to firma "szwagra"
Nagród w konkursie nie przewidziano :)
-- Grzegorz Janoszka
Grzegorz Janoszka <Grzegorz@janoszka.nie-chce-spamu.pl> napisał:[color=blue] > gervee pisze:[color=green] > > Malkontenci krakowscy cały czas narzekają na światła przyczyną ich > > problemów (przyjajmniej w części) za pewne jest > > [url]http://www.zzrd.com.pl/media/sygn_realizacje.html[/url] (chwali się > > niektórymi realizacjami).[/color][/color] [color=blue] > Namierzyłeś właśnie naszego przysłowiowego "szwagra" :)[/color] [color=blue] > Teraz pytanie dla dociekliwych: dlaczego ta firma robi tyle sygnalizacji > w Krakowie? > a) bo jest najlepsza i najtańsza > b) bo to firma "szwagra" > Nagród w konkursie nie przewidziano :)[/color]
Dobra - czegos tu nie rozumiem. Na sygnalizacji sie nie znam, ale na przetargach troche tak. Jak rozumiem sa inne, lepsze firmy, ktore by mogly zrobic nam super sygnalizację.
I tu pytanie dlaczego tego nie robią: a) nie startują w przetargach b) startują w przetargach, ale nie wygrywają bo dają wyższą cenę c) startują w przetargach, dają najniższą cenę, ale nie spełniaja wygorowanych warunków przystąpienia do przetargu d) ????
Pozdrowienia, Lila
Lila pisze:[color=blue] > Grzegorz Janoszka <Grzegorz@janoszka.nie-chce-spamu.pl> napisał:[color=green] >> gervee pisze:[color=darkred] >>> Malkontenci krakowscy cały czas narzekają na światła przyczyną ich >>> problemów (przyjajmniej w części) za pewne jest >>> [url]http://www.zzrd.com.pl/media/sygn_realizacje.html[/url] (chwali się >>> niektórymi realizacjami).[/color][/color] >[color=green] >> Namierzyłeś właśnie naszego przysłowiowego "szwagra" :)[/color] >[color=green] >> Teraz pytanie dla dociekliwych: dlaczego ta firma robi tyle sygnalizacji >> w Krakowie? >> a) bo jest najlepsza i najtańsza >> b) bo to firma "szwagra" >> Nagród w konkursie nie przewidziano :)[/color] > > Dobra - czegos tu nie rozumiem. Na sygnalizacji sie nie znam, ale na > przetargach troche tak. Jak rozumiem sa inne, lepsze firmy, ktore by mogly > zrobic nam super sygnalizację. > > I tu pytanie dlaczego tego nie robią: > a) nie startują w przetargach > b) startują w przetargach, ale nie wygrywają bo dają wyższą cenę > c) startują w przetargach, dają najniższą cenę, ale nie spełniaja > wygorowanych warunków przystąpienia do przetargu > d) ????[/color]
Taka duża, a taka...
Kiedyś, dawno temu, pewna szkoła chciała kupić komputery. Kilkadziesiąt sztuk. Z częściową refundacją z budżetu miasta. Wysłała zapytania ofertowe, wybrała najlepszą ofertę i chciała podpisywać umowę. I przyszła pani z Zarządu Miasta. Bardzo sympatyczna, bardzo uczynna. Ppatrzyła na dokumentację i powiedziała: "Nie, tak nie można. Trzeba zrobić formalny ranking, ocenić każda ofertę wg czterech parametrów, i podpisac kontrakt z najlepszym oferentem". Potem kontynuowała: "Widzę, że wygrać ma firma A, tak? To musicie państwo zrobić tak: tyle procent przyznać za to, tyle za tamto, tyle za cenę, tyle za jakość". "Ale jakość jest taka sama u wszystkich firm?" "Nie szkodzi, ale inaczej wygrałaby firma B. Ceny państwo nie ruszycie, warunków dostawy też nie, ale jakość możecie ocenić subiektywnie i tak trzeba zrobić".
Wiele mnie ta pani nauczyła.
pzdr
TRad
On 27 Maj, 06:26, Lila <H...@Home.Com> wrote: [color=blue] > Dobra - czegos tu nie rozumiem. Na sygnalizacji sie nie znam, ale na > przetargach troche tak. Jak rozumiem sa inne, lepsze firmy, ktore by mogly > zrobic nam super sygnalizację. > > I tu pytanie dlaczego tego nie robią: > a) nie startują w przetargach > b) startują w przetargach, ale nie wygrywają bo dają wyższą cenę > c) startują w przetargach, dają najniższą cenę, ale nie spełniaja > wygorowanych warunków przystąpienia do przetargu > d) ????[/color]
A) Faktycznie niektóre z firm pewnie nie startują a wynika to z tego, że nie wiedzą o ogłoszeniu o przetargu. Ogłoszenie takie jest zamieszczane np. tylko na stronie zamawiającego. Nie startują też bo np. wiedzą, że faworyzuje się, któregoś z wykonawców a inni mają być tylko "na zająca" bo np. wymagane jest aby startowało w przetargu co najmniej dwóch oferentów, żeby przetarg był ważny.
B) Wyższa cena ... też może być przyczyną niewygrywania przetargów. Jedno tylko ale ... jeśli jedna z firm wie jaka ma być cena a inne nie to chyba nie jest to do końca przetarg a tak bywa. Czy jednak możliwe jest, żeby zawsze jedna firma była tańsza?
C) No tutaj chyba tak się nie da .... startować, dać niższą cenęi nie spełniać wymagań. W regulaminach, specyfikacji podane są wymagania i jeśli ktoś je spełnia to cena gra rolę i ewentualnie inne "niemierzalne" kryteria. Takie niemierzalne to dobre pole do popisu jeśli chodzi o wybór "najkorzystniejszej" oferty ;).
D) Tu bywa ciekawiej ... bo np. jak to było w skeczu Anny Seniuk i Ireny Kwiatkowskiej ... "jak się da ... to się da".
gervee <gervee@gmail.com> napisał:[color=blue] > A) Faktycznie niektóre z firm pewnie nie startują a wynika to z tego, > że nie wiedzą o ogłoszeniu o przetargu. Ogłoszenie takie jest > zamieszczane np. tylko na stronie zamawiającego.[/color]
E no nie - firma, ktora zarabia na sygnalizacjach musi wiedzieć, gdzie są ogłaszane przetargi o sygnalizacjach, inaczej jej własciciele chcą robic biznes nie wychodząc z domu. [color=blue] > Nie startują też bo > np. wiedzą, że faworyzuje się, któregoś z wykonawców a inni mają być > tylko "na zająca" bo np. wymagane jest aby startowało w przetargu co > najmniej dwóch oferentów, żeby przetarg był ważny.[/color]
W jaki sposób? Mogę sobie wyobrazić, że to firmy dogaduja sie - my wygramy w tym przetargu, a wy w drugim. [color=blue] > B) Wyższa cena ... też może być przyczyną niewygrywania przetargów. > Jedno tylko ale ... jeśli jedna z firm wie jaka ma być cena a inne > nie to chyba nie jest to do końca przetarg a tak bywa. Czy jednak > możliwe jest, żeby zawsze jedna firma była tańsza?[/color]
Co to znaczy "wie jaka ma być cena". Otwarcie ofert przed terminem? To jest karalne. [color=blue] > C) No tutaj chyba tak się nie da .... startować, dać niższą cenę i nie > spełniać wymagań. W regulaminach, specyfikacji podane są wymagania i > jeśli ktoś je spełnia to cena gra rolę i ewentualnie inne > "niemierzalne" kryteria. Takie niemierzalne to dobre pole do popisu > jeśli chodzi o wybór "najkorzystniejszej" oferty ;).[/color]
Nie może być cech niemierzalnych w specyfikacji przetargu. Dla wiekszości kryterium oceny jest najniższa cena (ze wszystkimi dobrymi i złymi tego skutkami).
Pozdrowienia, Lila
Lila pisze:[color=blue][color=green] >> Teraz pytanie dla dociekliwych: dlaczego ta firma robi tyle sygnalizacji >> w Krakowie? >> a) bo jest najlepsza i najtańsza >> b) bo to firma "szwagra" >> Nagród w konkursie nie przewidziano :)[/color] > > Dobra - czegos tu nie rozumiem. Na sygnalizacji sie nie znam, ale na > przetargach troche tak. Jak rozumiem sa inne, lepsze firmy, ktore by mogly > zrobic nam super sygnalizację. > > I tu pytanie dlaczego tego nie robią: > a) nie startują w przetargach > b) startują w przetargach, ale nie wygrywają bo dają wyższą cenę > c) startują w przetargach, dają najniższą cenę, ale nie spełniaja > wygorowanych warunków przystąpienia do przetargu > d) ????[/color]
Oj robi się to bardzo prosto. Na podstawie konkursu ofert wybiera się szwagra do zrobienia sygnalizacji na dwóch-trzech skrzyżowaniach. Szwagier to robi tanio i w miarę solidnie - nie ma się do czego przyczepić.
A potem ogłaszasz przetarg, gdzie jednym z wymogów jest, by firma stawiała jakieś sygnalizacje w Krakowie w ciągu ostatnich X miesięcy albo by posiadała aktualne referencje z terenu Krakowa, jakkolwiek. Ten warunek spełnia tylko szwagier i interes się kręci.
-- Grzegorz Janoszka
Tomasz Radko <trad@interia.pl> wrote in news:g1glqb$m9r$1@news.interia.pl:[color=blue] > Kiedys, dawno temu, pewna szkola chciala kupic komputery. > "Nie szkodzi, ale inaczej wygralaby firma B. Ceny panstwo nie > ruszycie, warunków dostawy tez nie, ale jakosc mozecie ocenic > subiektywnie i tak trzeba zrobic".[/color] Ale to bylo dawno. Przed paroma zmianami ustawy o przetargach.
Grzegorz Janoszka <Grzegorz@Janoszka.nie-chce-spamu.pl> wrote in news:g1jks9$nc4$1@srv.cyf-kr.edu.pl:[color=blue] > A potem oglaszasz przetarg, gdzie jednym z wymogów jest, by firma > stawiala jakies sygnalizacje w Krakowie w ciagu ostatnich X miesiecy > albo by posiadala aktualne referencje z terenu Krakowa, jakkolwiek. > Ten warunek spelnia tylko szwagier i interes sie kreci.[/color] Owszem, mozna tak. Ale nasuwa sie pytanie - czy czytales materialy przetargowe (SIWZa) do jakiegokolwiek przetargu na montaz swiatel w Krakowie i znalazles tam taki zapis, czy tez bez czytania na zasadzie "na pewno nie jest uczciwie"?
W dodatku konkurencja, widzac takie zapisy, moze zawsze zglosic protest do specyfikacji. I zapewne UZP protest taki by uznala.
Piotr Karocki pisze:[color=blue] > Ale nasuwa sie pytanie - czy czytales materialy przetargowe (SIWZa) do > jakiegokolwiek przetargu na montaz swiatel w Krakowie i znalazles tam taki > zapis, czy tez bez czytania na zasadzie "na pewno nie jest uczciwie"? > > W dodatku konkurencja, widzac takie zapisy, moze zawsze zglosic protest do > specyfikacji. I zapewne UZP protest taki by uznala.[/color]
Nie, nie czytałem, nie mam na to czasu. Ale za to nie wierzę w przypadki. To, że tylko jedna firma robi wiele jednorazowych zleceń w danym mieście, nie jest normalne. Takie rzeczy się normalnie nie zdarzają.
-- Grzegorz Janoszka
Grzegorz Janoszka <Grzegorz@janoszka.nie-chce-spamu.pl> napisał:[color=blue] > Nie, nie czytałem, nie mam na to czasu.[/color]
:-) [color=blue] > Ale za to nie wierzę w > przypadki. To, że tylko jedna firma robi wiele jednorazowych zleceń w > danym mieście, nie jest normalne. Takie rzeczy się normalnie nie zdarzają.[/color]
No to zobacz strone [url]www.altum.krakow.pl[/url] Tez firma z Krakowa, tez robi sygnalizacje w mieście - i nawet na zdjęciach widac które.
Jak czytam o tych szwagrach, to zawsze sie zastanawiam, jakich szwagrow ma osoba pisząca.
Nie twierdze, ze wszystkie przetargi sa OK, ale w wiekszosci przypadkow najwiekszym zagrozeniem jest by nie wygrala firma Krzak, ktora zniknie z rynku po roku.
Pozdrowienia, Lila
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|
|
|