Czerwony baron miał promować Świdnicę

Menu
 
wyjątkowa
Czekałem na takie idiotyzmy .
Świdnica przygotowała gadżety reklamowe z wizerunkiem Manfreda von
Richthofena .
My stawiamy na Breslau z pomocą kryminałów.
Może by jakiegos bohatera odgrzebać?
Proponuję Fridricha von Tauentziena.
Mamy też paru znanych w Niemczech honorowych obywateli.
Może by tak trochę tablic pamiątkowych lub pomników im postawić ?
Od razu przybędzie turystów niemiaszków w knajpach i hotelach (kto na
tym korzysta?)
Może by wstrzymać budowę pomnika polskiego króla na ul.Świdnickiej a
odbudować istniejący tam przed wojną pomnik króla pruskiego ?
Ciekaw jestem co wymyślą nastepne miasta zachęcone przykładem z góry.

--
m



m <konio01@vp.pl> napisał(a):
[color=blue]
> Czekałem na takie idiotyzmy .
> Świdnica przygotowała gadżety reklamowe z wizerunkiem Manfreda von
> Richthofena .[/color]

Akurat nie widze nic strasznego w uhonorowaniu tego czlowieka. Jesli znasz sie
choc troche na historii to wiesz, ze hold zlozyli mu nawet brytyjscy
zolnierze. Po tym jak go zestrzelili, wydobyli jego cialo z wraku i urzadzili
mu wojskowy pogrzeb ze wszystkimi honorami jakie przystoja najwyzszym ranga
oficerom armi brytyjskiej. Skoro oni, do ktorych strzelal (i to skutecznie)
umieli docenic jak wielkim byl czlowiekiem to nie rozumiem czemu my mielibysmy
tego nie zrobic. A mysle, ze to dla Swidnicy powod do dumy, ze mieszkal tam
jeden z najwybitniejszych pilotow w historii. btw: Richtofen mieszkal w
Swidnicy ... ale urodzil sie i pierwsze lata spedzil w dzisiejszym Wroclawiu,
choc wtedy byla to wies pod miastem.

Pozdrawiam

cichy
--
[url]www.cichy.foto.p9.pl[/url] - zapraszam do mojej galerii fotografii

--


[color=blue]
> Akurat nie widze nic strasznego w uhonorowaniu tego czlowieka.
>[/color]
Biedny naród co stawia pomniki cudzym bohaterom.
Gdyby jeszcze on cos zrobił dla Świdnicy. To juz lepiej jakiemuś
ruskiemu generałowi postawic pomnik.
Wszak to antypromocja skoro przez dziesiątki lat miasto nie dorobiło się
obywateli godnych promowania.
Niech lotnikowi poświecą dział w muzeum, ale żeby był wizytówką miasta ?
Promocja ma słuzyć rozwojowi więc sięganie do dalekiej historii i to
cudzej powoduje złe skojarzenia ze słowem rozwój.

[color=blue]
> Jesli znasz sie
> choc troche na historii to wiesz, ze hold zlozyli mu nawet brytyjscy
> zolnierze. Po tym jak go zestrzelili, wydobyli jego cialo z wraku i[/color]
urzadzili[color=blue]
> mu wojskowy pogrzeb ze wszystkimi honorami jakie przystoja najwyzszym[/color]
ranga[color=blue]
> oficerom armi brytyjskiej. Skoro oni, do ktorych strzelal (i to[/color]
skutecznie)[color=blue]
> umieli docenic jak wielkim byl czlowiekiem to nie rozumiem czemu my[/color]
mielibysmy[color=blue]
> tego nie zrobic.
>[/color]
Było to w czasach gdy istniał kodeks honorowy oficera a szczególnie
lotnika .
Czerwony baron też tak postąpił z pierwszym zestrzelomnym lotnikiem,
wiec mu w drodze rewanzu oddano hołd.
Robiono to po części ze strachu. Żaden lotnik nie chciał być dobijany po
strąceniu.
Lotnicy często wracali do swoich armii a po strąceniu byli uprzemie
traktowani.
Ale co to ma do rzeczy skoro pamiętamy, że lotnicy właśnie tej armii
potem sypali bomby na głowy uciekinierów ?
[color=blue]
>A mysle, ze to dla Swidnicy powod do dumy, ze mieszkal tam
> jeden z najwybitniejszych pilotow w historii. btw: Richtofen mieszkal[/color]
w[color=blue]
> Swidnicy ... ale urodzil sie i pierwsze lata spedzil w dzisiejszym[/color]
Wroclawiu,[color=blue]
> choc wtedy byla to wies pod miastem.
>[/color]
Dla niemieckiej Świdnicy moze i powód do dumy ale jaki dla polskiej ?
Świdnica to wielkie miasto i pochodzi z niej wielu światłych ludzi.
To obraza dla nich , że ten as przestworzy biegły w sztuce zabijania
miałby promować miasto .
Przecież to jak patronat.

Gdyby on zrobił coś dla Polaków to może by się nadawał.
Gdyby w Świdnicy powstawały jakies zakłady lotnicze to też może.
Ale gdy godzimy się, że po wygranej wojnie usuneliśmy prawie wszystkie
pomniki sławiące oręż oraz pruskiego ducha to bez sensu jest
odgrzebywanie takich postaci.
Rzecz w tym , że to furtka i posypią się następne propozycje jeszcze
bardziej idiotyczne.
Ot na przykład ciągle pojawiaja się propozycje powrotu do starych nazw.
Baron mógłby dostać jakąś nowo budowaną ulicę i to wszystko.
Nie kompromitujmy się bo inaczej trzeba będzie Giertycha z jego
pomysłami wpajania patriotyzmu na siłę.
Polscy lotnicy w grobach by się poprzewracali gdyby wiedzieli , że po to
ginęli aby dziś, gdy nie zabliżniły się rany II WŚ, honorować tych
którzy symbolizują niemieckie oręże i akcentować, że Świdnica zawdzięcza
więcej czerwonemu baronowi niż obecnym obywatelom.
Ciekawe ile pieniędzy zostało zmarnowane na te gadzety promocyjne ,
których teraz nie chcą nawet pokazać ?
Czyzby te gadzety były takie wstydliwe ?
Lepiej niech Świdnica wyremontuje wspaniały cmentarz przy Kościele
Pokoju, bo to by była wspaniała promocja , a tak to jak chodzę po tych
chaszczach to myślę że Świdniczanie mają obojętny stosunek do historii
miasta.

--
m

> > Jesli znasz sie[color=blue][color=green]
> > choc troche na historii to wiesz, ze hold
> > zlozyli mu nawet brytyjscy
> > zolnierze. Po tym jak go zestrzelili,
> > wydobyli jego cialo z wraku i urzadzili
> > mu wojskowy pogrzeb ze wszystkimi honorami
> > jakie przystoja najwyzszym ranga
> > oficerom armi brytyjskiej.[/color][/color]
[color=blue]
> Było to w czasach gdy istniał kodeks honorowy
> oficera a szczególnie lotnika .
> Czerwony baron też tak postąpił z pierwszym zestrzelomnym lotnikiem,
> wiec mu w drodze rewanzu oddano hołd.[/color]

Nie dokładnie tak samo bo on tylko (może aż ?) "oddał honory
zabitemu, kładąc kamień na jego grobie" (cytat
z jego wpomnień) ale niewątpliwie kodeks
honorowy oficera miał tu kluczową rolę.

Pozdrawiam
Ircys
[color=blue]
> Robiono to po części ze strachu. Żaden lotnik nie chciał być dobijany po
> strąceniu.
> Lotnicy często wracali do swoich armii a po strąceniu byli uprzemie
> traktowani.
> Ale co to ma do rzeczy skoro pamiętamy, że lotnicy właśnie tej armii
> potem sypali bomby na głowy uciekinierów ?
>[color=green]
> >A mysle, ze to dla Swidnicy powod do dumy, ze mieszkal tam
> > jeden z najwybitniejszych pilotow w historii. btw: Richtofen mieszkal[/color]
> w[color=green]
> > Swidnicy ... ale urodzil sie i pierwsze lata spedzil w dzisiejszym[/color]
> Wroclawiu,[color=green]
> > choc wtedy byla to wies pod miastem.
> >[/color]
> Dla niemieckiej Świdnicy moze i powód do dumy ale jaki dla polskiej ?
> Świdnica to wielkie miasto i pochodzi z niej wielu światłych ludzi.
> To obraza dla nich , że ten as przestworzy biegły w sztuce zabijania
> miałby promować miasto .
> Przecież to jak patronat.
>
> Gdyby on zrobił coś dla Polaków to może by się nadawał.
> Gdyby w Świdnicy powstawały jakies zakłady lotnicze to też może.
> Ale gdy godzimy się, że po wygranej wojnie usuneliśmy prawie wszystkie
> pomniki sławiące oręż oraz pruskiego ducha to bez sensu jest
> odgrzebywanie takich postaci.
> Rzecz w tym , że to furtka i posypią się następne propozycje jeszcze
> bardziej idiotyczne.
> Ot na przykład ciągle pojawiaja się propozycje powrotu do starych nazw.
> Baron mógłby dostać jakąś nowo budowaną ulicę i to wszystko.
> Nie kompromitujmy się bo inaczej trzeba będzie Giertycha z jego
> pomysłami wpajania patriotyzmu na siłę.
> Polscy lotnicy w grobach by się poprzewracali gdyby wiedzieli , że po to
> ginęli aby dziś, *gdy nie zabliżniły się rany II WŚ, *honorować tych
> którzy symbolizują niemieckie oręże i akcentować, że Świdnica zawdzięcza
> więcej czerwonemu baronowi niż obecnym obywatelom.
> Ciekawe ile pieniędzy zostało zmarnowane na te gadzety promocyjne ,
> których teraz nie chcą nawet pokazać ?
> Czyzby te gadzety były takie wstydliwe ?
> Lepiej niech Świdnica wyremontuje wspaniały cmentarz przy Kościele
> Pokoju, bo to by była wspaniała promocja , a tak to jak chodzę po tych
> chaszczach to myślę że Świdniczanie mają obojętny stosunek do historii
> miasta.
>
> --
> m
>
>[/color]

--



> Akurat nie widze nic strasznego w uhonorowaniu tego czlowieka. Jesli znasz
sie[color=blue]
> choc troche na historii to wiesz, ze hold zlozyli mu nawet brytyjscy
> zolnierze. Po tym jak go zestrzelili, wydobyli jego cialo z wraku i[/color]
urzadzili[color=blue]
> mu wojskowy pogrzeb ze wszystkimi honorami jakie przystoja najwyzszym[/color]
ranga[color=blue]
> oficerom armi brytyjskiej. Skoro oni, do ktorych strzelal (i to[/color]
skutecznie)[color=blue]
> umieli docenic jak wielkim byl czlowiekiem to nie rozumiem czemu my[/color]
mielibysmy[color=blue]
> tego nie zrobic. A mysle, ze to dla Swidnicy powod do dumy, ze mieszkal[/color]
tam[color=blue]
> jeden z najwybitniejszych pilotow w historii. btw: Richtofen mieszkal w
> Swidnicy ... ale urodzil sie i pierwsze lata spedzil w dzisiejszym[/color]
Wroclawiu,[color=blue]
> choc wtedy byla to wies pod miastem.[/color]

Wiesz, ja tez nieco o Red Baronie czytalem i niewatpliwie byl to wielki
lotnik.
I za to szacunek mu sie nalezy.
Ale co on ma do Polski, Swidnicy itp. itd...?
Sliski temat

kendy

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rebeccafierce.htw.pl
  •  
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates