|
|
|
wyjÄ
tkowa |
|
|
Mamy pytanie: czy kogoś jeszcze irytują zbyt wcześnie zamykające się rogatki na przejazdach kolejowych czy tylko mnie? ;) Często 5 min. przed przejazdem pociągu już są zamykane. Nie mogą być tylko minutę wcześniej? Czemu to służy - poprawie bezpieczeństwa?!? Bzdura. Dziś dla przykładu, przejazd na Wróblewskiego. Mierzyłem czas - czekałem 7 (słownie: SIEDEM) minut aż tu "nagle" pojawił się elektrowóz. Nie, to nie było TGV, mknął z prędkością ok. 20 km/h. Zanim przejechały wszystkie składy było już 10 min. Nie mam pretensji do tego, że jechał wolno, ale czy dla takiego żółwia trzeba zamykać przejazd 7 minut wcześniej?!? Przez 5 minut przejechało by mnóstwo samochodów, a tak utworzył się korek do samej JPII, tzn. dalej nie sięgałem wzrokiem. Niektórzy rezygnowali i zawracali z tego korka. Takie bzudrne procedury są w tym PKP? Musi tak być? Dlaczego? Nie wspomnę już jak cierpi zawieszenie samochodu po przejeździe przez takie torowe wyboje. Czy tego też nie można zrobić inaczej?
Użytkownik "Tapatik" <bez@maila.pl> napisał w wiadomości news:f0d351$4c4$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue] > Mamy pytanie: > czy kogoś jeszcze irytują zbyt wcześnie zamykające się rogatki na > przejazdach kolejowych czy tylko mnie? ;) > Często 5 min. przed przejazdem pociągu już są zamykane. Nie mogą być tylko > minutę wcześniej? Czemu to służy - poprawie bezpieczeństwa?!? Bzdura. > Dziś dla przykładu, przejazd na Wróblewskiego. Mierzyłem czas - czekałem 7 > (słownie: SIEDEM) minut aż tu "nagle" pojawił się elektrowóz. Nie, to nie > było TGV, mknął z prędkością ok. 20 km/h. Zanim przejechały wszystkie > składy było już 10 min. Nie mam pretensji do tego, że jechał wolno, ale > czy dla takiego żółwia trzeba zamykać przejazd 7 minut wcześniej?!? Przez > 5 minut przejechało by mnóstwo samochodów, a tak utworzył się korek do > samej JPII, tzn. dalej nie sięgałem wzrokiem. Niektórzy rezygnowali i > zawracali z tego korka. > Takie bzudrne procedury są w tym PKP?[/color]
Dróżnik ma obowiązek zamknąć rogatki po otrzymaniu informacji z wcześniejszego posterunku, ze jedzie pociąg. Niektórzy robia tak, ze jak się pojawi na horyzoncie to dopiero zamykają, ale robią te "uprzejmość" na własne ryzyko - jeśli nie zdąży zamknąć zapór (a niektórzy kierowcy lubią adrenalinę dodając gazu przed zamykającymi się zaporami) i jakiś samochód się właduje pod pociąg to winny jest dróżnik. [color=blue] > Musi tak być? Dlaczego?[/color]
Takie przepisy. Inna sprawa, że gdyby nie było ograniczeń predkości na szlaku, pociąg byłby szybciej i nie byłoby problemu. [color=blue] > Nie wspomnę już jak cierpi zawieszenie samochodu po przejeździe przez > takie torowe wyboje. Czy tego też nie można zrobić inaczej?[/color]
Można, zastępując człowieka automatem, albo skrzyżowanie w jednym poziomie sckrzyżowaniem w 2ch poziomach.
Pozdrowienia, T. Ciemnoczułowski -- ===================== Tomasz Ciemnoczułowski = = (adres email znajdziesz na stronie), GG://3359628 = = Internetowa Strona Linii Hutniczej Szerokotorowej = ========= [url]http://www.LHS.pl/[/url]
---------------------------------------------------------------------------- Serwis internetowy LHS.pl jest prywatną witryną entuzjastów LHS.
> Dróżnik ma obowiązek zamknąć rogatki po otrzymaniu informacji z[color=blue] > wcześniejszego > posterunku, ze jedzie pociąg. Niektórzy robia tak, ze jak się pojawi na > horyzoncie > to dopiero zamykają, ale robią te "uprzejmość" na własne ryzyko - jeśli > nie zdąży > zamknąć zapór (a niektórzy kierowcy lubią adrenalinę dodając gazu przed > zamykającymi > się zaporami) i jakiś samochód się właduje pod pociąg to winny jest > dróżnik. >[/color]
No nie wiem. Codziennie jezdze po wroblewskiego i akurat kolo 8mej jak jest poranny szczyt to sobie manerwuja w ta i spowrotem SMka kolo castoramy. Tak sie sklada ze nastawnia jest w zasiegu wzroku a ludkowie maja radia. Wystarczyloby puszczac nawet po kilkanascie aut co nie byloby problemem. Niesety czasem nie chce im sie myslec i korek jest az na maratonskiej.....
[color=blue] >[color=green] >> Nie wspomnę już jak cierpi zawieszenie samochodu po przejeździe przez >> takie torowe wyboje. Czy tego też nie można zrobić inaczej?[/color] > > Można, zastępując człowieka automatem, albo skrzyżowanie w jednym poziomie > sckrzyżowaniem w 2ch poziomach.[/color]
No bez jaj. O plyty miedzy torami ktore sa na wroblewskiego mozna zeby wybic! Jak widac MPK i PKP maja przejazdy z dupie. To chyba norma.
pozdrawiam radar
Użytkownik "radar" <nomail@nomail.com> napisał w wiadomości news:f0dg4h$70k$1@nemesis.news.tpi.pl... [color=blue] > No nie wiem. Codziennie jezdze po wroblewskiego i akurat kolo 8mej jak > jest poranny szczyt to sobie manerwuja w ta i spowrotem SMka kolo > castoramy. Tak sie sklada ze nastawnia jest w zasiegu wzroku a ludkowie > maja radia. Wystarczyloby puszczac nawet po kilkanascie aut co nie byloby > problemem. Niesety czasem nie chce im sie myslec i korek jest az na > maratonskiej.....[/color]
Na PKP raczej nie licz na takie podejście... oni myślą na zasadzie "czemu Ci blachosmrodziarze do tej pory sie nie nauczyli, że o tej porze robimy manewry i trzeba pojechać inną drogą zamiast stać przed szlabanem".
Z jednej strony IMHO mają racje - skoro wiesz, ze bedzie korek, to nie lepiej pojechac Obywatelską czy Bandurskiego? ;-) [color=blue] > No bez jaj. O plyty miedzy torami ktore sa na wroblewskiego mozna zeby > wybic! Jak widac MPK i PKP maja przejazdy z dupie. To chyba norma.[/color]
Problem w tym, ze przejazd IMHO nie jest do konca wlasnoscia PKP-PLK. Jesli w kosztach remontu chce partycypowac ZDiT czy inny wlasciciel drogi to nie ma problemu. Inna sprawa, ze stacja Łódź Kaliska Towarowa to jedna wielka ruina od kiedy nie ma wjazdu na Kaliską po wiadukcie od wschodniej strony.
Pozdr. TC
> Na PKP raczej nie licz na takie podejście... oni myślą na zasadzie[color=blue] > "czemu Ci blachosmrodziarze do tej pory sie nie nauczyli, że o tej porze > robimy manewry i trzeba pojechać inną drogą zamiast stać przed szlabanem".[/color]
jezdze juz okolo roku mniej wiecej przez 8ma i za kazdym razem jest niespodzianka. a to rozklad sie zmienil w grudniu, a to manewruja +-15min a czlowiek by pospal jak najdluzej ;)
[color=blue] > Z jednej strony IMHO mają racje - skoro wiesz, ze bedzie korek, > to nie lepiej pojechac Obywatelską czy Bandurskiego? ;-)[/color]
zawsze dalej ;) z tym ze bazdurskiego aby nie stac w korku robi sie "myk" przez kaliski ;)
[color=blue] > Problem w tym, ze przejazd IMHO nie jest do konca wlasnoscia PKP-PLK.[/color]
aaa czyli ma kilku wlascicieli = czyli jak za komuny jest niczyj... [color=blue] > Jesli w kosztach remontu chce partycypowac ZDiT czy inny wlasciciel drogi > to nie ma problemu. Inna sprawa, ze stacja Łódź Kaliska Towarowa to > jedna wielka > ruina od kiedy nie ma wjazdu na Kaliską po wiadukcie od wschodniej strony.[/color]
ciekawe kto odpowiada za to marnotrawstwo? wiadukt w sumie juz jest, wiec co to za problem polozyc na nim tory i druty tylko ? aaa niedasie pewnie...
pozdrawiam radar
On Sat, 21 Apr 2007 21:45:53 +0200, Ciemny <moj.adres@lhs_pl-na.tej.stronie.pl> wrote: [color=blue] > Na PKP raczej nie licz na takie podejście... oni myślą na zasadzie > "czemu Ci blachosmrodziarze do tej pory sie nie nauczyli, że o tej porze > robimy manewry i trzeba pojechać inną drogą zamiast stać przed szlabanem".[/color]
A na PKP mają jeszcze jakieś inne podejście od ,,jesteśmy do wyższych celów''? Jak słysze o podejściach PKP, to krew mnie zalewa i jestem za szybkim bankructwem tego czegoś. [color=blue] > Z jednej strony IMHO mają racje - skoro wiesz, ze bedzie korek, > to nie lepiej pojechac Obywatelską czy Bandurskiego? ;-)[/color]
Bo nie wiem, jak ma na Obywatelskiej, ale na Bandurskiego będzie... Korek?
r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net klubsubaru.pl uratuj stratopoloneza: [url]http://www.stratopolonez.pl[/url]
Ciemny napisał(a):[color=blue] >[color=green] >> No bez jaj. O plyty miedzy torami ktore sa na wroblewskiego mozna >> zeby wybic! Jak widac MPK i PKP maja przejazdy z dupie. To chyba norma.[/color] > > Problem w tym, ze przejazd IMHO nie jest do konca wlasnoscia PKP-PLK. > Jesli w kosztach remontu chce partycypowac ZDiT czy inny wlasciciel drogi > to nie ma problemu. Inna sprawa, ze stacja Łódź Kaliska Towarowa to > jedna wielka > ruina od kiedy nie ma wjazdu na Kaliską po wiadukcie od wschodniej > strony. > > Pozdr. TC[/color] Nie wiem czyja wlasnoscia jest przejazd kolejowy na Pojezierskiej przy Brukowej, ale tam widac ze sie da zrobic jak sie chce. Nie wiem jak z zamykaniem, ale nawierzchnia i ulozenie torow jest takie ze 40 mozna jechac i nie poczuc tego za bardzo.
Użytkownik "Rendziq" <rendziq.spam.me.not@o2.pl> napisał w wiadomości news:f0fia5$qeb$1@news.onet.pl...[color=blue] > Ciemny napisał(a):[color=green] >>[color=darkred] >>> No bez jaj. O plyty miedzy torami ktore sa na wroblewskiego mozna zeby >>> wybic! Jak widac MPK i PKP maja przejazdy z dupie. To chyba norma.[/color] >> >> Problem w tym, ze przejazd IMHO nie jest do konca wlasnoscia PKP-PLK. >> Jesli w kosztach remontu chce partycypowac ZDiT czy inny wlasciciel drogi >> to nie ma problemu. Inna sprawa, ze stacja Łódź Kaliska Towarowa to jedna >> wielka >> ruina od kiedy nie ma wjazdu na Kaliską po wiadukcie od wschodniej >> strony. >> >> Pozdr. TC[/color][/color] [color=blue] > Nie wiem czyja wlasnoscia jest przejazd kolejowy na Pojezierskiej przy > Brukowej, ale tam widac ze sie da zrobic jak sie chce. Nie wiem jak z > zamykaniem, ale nawierzchnia i ulozenie torow jest takie ze 40 mozna > jechac i nie poczuc tego za bardzo.[/color] Tam ten przejazd jest w dużo lepszym stanie niż reszta pojezierskiej od Brukowej :)
-- Z powazaniem Bartosz Augustyniak, Łódź C5 2.0 HDi 110 KM '03 157 kkm C5 2.0 HDi 110 KM '01 152 kkm Kiedys: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna
Bartosz Augustyniak napisał(a):[color=blue] > Tam ten przejazd jest w dużo lepszym stanie niż reszta pojezierskiej od > Brukowej :)[/color]
Prawda :) A ja myslalem, ze tam praktycznie nigdy pociagi nie jezdza, az kiedys spieszylem sie rowerem i wlasnie jak podjechalem pod przejazd, to zamkneli... ;P I po 10 minutach przejechala samotna EP07.
-- Mateusz Papiernik, Maticomp Webdesign [email]mati@maticomp.net[/email], [url]http://www.maticomp.net[/url] "One man can make a difference" - Wilton Knight
> Prawda :) A ja myslalem, ze tam praktycznie nigdy pociagi nie jezdza, az[color=blue] > kiedys spieszylem sie rowerem i wlasnie jak podjechalem pod przejazd, to > zamkneli... ;P I po 10 minutach przejechala samotna EP07.[/color]
troche malo prawdopodobne....
pozdrawiam radar
Użytkownik "Rendziq" <rendziq.spam.me.not@o2.pl> napisał w wiadomości news:f0fia5$qeb$1@news.onet.pl... [color=blue] > Nie wiem czyja wlasnoscia jest przejazd kolejowy na Pojezierskiej przy > Brukowej, ale tam widac ze sie da zrobic jak sie chce. Nie wiem jak z > zamykaniem, ale nawierzchnia i ulozenie torow jest takie ze 40 mozna > jechac i nie poczuc tego za bardzo.[/color]
Jesli to ten na bocznicy do elektrociepłowni to zapewne EC-3.
Pozdr. TC
radar napisał(a):[color=blue] > troche malo prawdopodobne....[/color]
Ze co, ze samotna EP07, czy ze po 10 minutach, czy ze jak jechalem rowerem? Bo nie mam w zwyczaju zmyslac... jedyne co, to co do typu lokomotywy sobie glowy nie dam uciac, bo to bylo zeszlym latem.
-- Mateusz Papiernik, Maticomp Webdesign [email]mati@maticomp.net[/email], [url]http://www.maticomp.net[/url] "One man can make a difference" - Wilton Knight
Mateusz Papiernik <mati@maticomp.net> napisał(a): [color=blue] > radar napisał(a):[color=green] > > troche malo prawdopodobne....[/color] > > Ze co, ze samotna EP07, czy ze po 10 minutach, czy ze jak jechalem > rowerem? Bo nie mam w zwyczaju zmyslac... jedyne co, to co do typu > lokomotywy sobie glowy nie dam uciac, bo to bylo zeszlym latem.[/color]
Doprecyzuj miejsce, bo dam sobie włosy oobciąć, że jesteś podjrzewany o omamy wzrokowe. No, chyba, że naprawdę widziałeś samotną EP07 na przejeździe na Pojezierskiej przy Brukowej (koło EC-3) - w takim przypadku zalecam więcej wody, mniej piwa :-)))
pozdrawiam,
Paweł
--
sluzbowo napisał(a):[color=blue] > Doprecyzuj miejsce, bo dam sobie włosy oobciąć, że jesteś podjrzewany o > omamy wzrokowe. No, chyba, że naprawdę widziałeś samotną EP07 na przejeździe > na Pojezierskiej przy Brukowej (koło EC-3) - w takim przypadku zalecam > więcej wody, mniej piwa :-)))[/color]
Taak, na Pojezierskiej przy Brukowej koło EC-3 - tyle, ze to chyba jednak na pewno nie była EP07, a nawet nie ET22, a jakaś SP42 tudziez inna towarowa spalinowa. Tutaj faktycznie sie pomylilem, bo samotna EP07 na tym przejezdzie bylaby lekko... absurdalna :)
-- Mateusz Papiernik, Maticomp Webdesign [email]mati@maticomp.net[/email], [url]http://www.maticomp.net[/url] "One man can make a difference" - Wilton Knight
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|
|
|