Kebab na Nowowiejskiego i inne jadłodajnie :(

Menu
 
wyjątkowa
Kebab na Nowowiejskiego (w dół od Inki):

Omijajcie to dziadostwo szerokim łukiem! Za kazdym razem jak wracalem
z pubu i cos tam zjadlem nastepnego dnia mialem rozwolnienie. Raz sie
zatrulem i to calkiem powaznie, lekarz zlecil mi antybiotyk.
Zastanawialem sie co moglo mi tak zaszkodzic, az wydumalem, ze
poprzedniego dnia jadlem kebeb w tym lokalu :)

Mam spore obawy jesli chodzi o higiene w tym miejscu, zapiekanki i
hamburgery sa przyrzadzane zaocznie na zapleczu kuchenym, ale jak ktos
jest ciekawski to moze tam zajrzec wychylajac sie za lade - raz
ujrzalem niedojedzona zapiekanke, z ktorej byl sciagniety farsz, walala
sie gdzies obok piecyka do zapiekania, a takze widzialem jak pani
sprzedawczyni kroila cebule w fajka w zebach. Farsz do zapiekanek jest
przyrzadzany w rondlu, ktory wyglada jak by byl znaleziony na
smietniku, juz psy żrą z lepszych naczyn!

Mieso na kebab jest bardzo mocno zasypane przyprawa, zeby zabic
nieswierzy zapach. Bylem po kliku piwkach a do tego wypalilem sporo
papierosow, wiec wech mialem oslabiony, ale wyraznie bylo czuc
nieswierze mieso. Radze omijac ten lokal szerokim łukiem!

Kebab na Śliwy, obok stacji Statoil (zaraz za przystankiem w kier.
Kortowa)

Moj kolega zdal mi relacje jak poszedl zjesc kebab w tym miejscu. Mieso
podobnie jak w lokalu na Nowowiejskiego bylo obficie zasypane
przyprawa. Bylo nieswierze i cuchnace, cos obrzydliwego. Nie dalo sie
tego jesc! Po reklamacji i solidnym opierdolu, ekspedientka puscila
buraka i sie przyznala, ze nie ma na to wplywu, ze mieso jest stare -
dostala polecenie od swojego szefa, zeby nadziewac na ruszt mieso z
porzedniego dnia. Radze omijac ten lokal szerokim łukiem!

Bar na Mochnackiego (budynek obok alkoholi swiata)

Jadlem tam w zeszlym tygodnu - kebab jest przyrzadzany na naszych
oczach, pokaznych rozmiarow (opcja BIG) Niestety kapusta i bula
stanowia 80% jego zawartosci, pozostale 20% to mieso i sosy. Jesli
chodzi o ten ostatni skladnik to jest tak pikantny, ze czlowiek z Indii
by wymiekl - niesamowicie poparzylem sobie caly przewod pokarmowy,
kebabowa przygoda skonczyla sie na nocnych suchotach w jamie ustnej i
krostach na twarzy nastepnego dnia :)
Lokal tylko dla twardzieli.

Eifla obok Mc Donalda (początek ulicy Śliwy)
Bułka z tłuszczem 50gr, szyjka 90gr, pizzerina, frytki i inne
przysmaki, nic tylko kupowac. Buda czynna chyba cala dobe, ma swoich
zwolennikow jak i przeciwnikow.

Oto moje obserwacje:
1. Pani sprzedawczyni ma wiecznie przetluszczone wlosy i bardzo
niesympatyczny wyraz twarzy
2. Widzialem jak bez krepacji przy klientach "odswierzala" paczki,
ktore byly juz zeschniete i nie wygladaly smakowicie....patent na
facelifting paczka jest prosty: obficie smarujemy je lukrem
przyrzadzonym wlasnorecznie. Efekt: paczki wygladaja jak swierzo z
piekarni :)
3. Olej w ktorym smarza sie frytki to chyba olej opalowy....smierdzacy
i obrzydliwy, paskudztwo
4 Bulka z tluszczem - rozkrojona bulka jest chwytana przez woreczek
foliowy przez pania sprzedawczynie (higiena :o) a nastepnie bulka
zostaje zanurzona w tluszczu, ktory wytopil sie z kurczakow nadzianych
na rozen. Za dodatkowa oplata do zestawu mona dobrac szyjke z kurczaka.

Smacznego! C.D.N.



Dnia 16-12-05 17:16, Johnny_Chill napisał(a):
[color=blue]
> Kebab na Śliwy, obok stacji Statoil (zaraz za przystankiem w kier.
> Kortowa)[/color]

ty to chyba masz jakiegoś doła :-) albo strasznego pecha ... jadłem parę
razy z tego baru i nie miałem sensacji.

Co do Eifla to masz rację - nędza na maxa.

Mi osobiście chyba najbardziej smakuje kebab z knajpki obok kina Polonia
(50m w górę po tej samej stronie) - dawniej mieli siedzibę na początku
grunwaldzkiej.
[color=blue]
> Bar na Mochnackiego (budynek obok alkoholi swiata)[/color]

Nazywa się "kwadrans" ...

--
--------------------------------
Opinie wygłaszane na newsach są moim prywatnym
zdaniem nie mającym nic wspólnego z jakimkolwiek
byłym, obecnym lub przyszłym moim pracodawcą.

Co do składu Kababa to polecam bar WYPAS, obok Bratniaka. Jedyny minus -
mięso było zimne. Ale zawartość, to na prawdę wypas.

> Mi osobiście chyba najbardziej smakuje kebab z knajpki obok kina Polonia[color=blue]
> (50m w górę po tej samej stronie) - dawniej mieli siedzibę na początku
> grunwaldzkiej.[/color]

o poprzedniku na grunwaldzkiej krazyly pogloski ze przymknal go sanepid za
warunki sanitarne - kartka z haslem "remont" utrzymujaca sie od czasu
korotwiady wygladala malo przekonujaco - chyba ze chcieli promowac wycieczki
piesze i slac wszystkich na wilczynskiego

wynalazek na nowowiejskiego sprawdzal sie przez jakis czas na poczatku
dzialalnosci - obecnie ciagna resztkami rusztu, znaczy sie sil...

buda eifli "zle frytki" ulegla spaleniu na mojej liscie pomocy strudzonym
wedrowcom z prostej przyczyny - kilkukrotnie trafily mi sie frytki 50/50
smazone/prawie surowe, nawet "kilka" piw bylo zbyt ubogich w alkohol zeby
zatuszowac ta drobnostke

jakis czas temu odwiedzilem buritto, tacos czy inne naczos na curie
sklodowskiej kolo twp - jedzenie w miare, a i obsluga potrafila skutecznie
przykuc uwage swoimi patentami na ignorowanie typa w stanie zgonu
poalkoholowego

w temacie pikantnych potraw polecam ostra sialarme w eridu (?) vis-a-vis
muzycznego

pzdr
th.



Dnia 16-12-05 20:52, thorne napisał(a):
[color=blue]
> w temacie pikantnych potraw polecam ostra sialarme w eridu (?) vis-a-vis
> muzycznego[/color]

tyle że ceny zaporowe tam mają ... próbowałeś zjeść tam obiad?? bez 50 zł
wychodzisz jak nic

--
--------------------------------
Opinie wygłaszane na newsach są moim prywatnym
zdaniem nie mającym nic wspólnego z jakimkolwiek
byłym, obecnym lub przyszłym moim pracodawcą.


Użytkownik "JerzyM" <jerzy.mackiewicz_nospam@gmail.com> napisał w wiadomości
news:xkw97kgl38s1$.1surhrc7a8xg2$.dlg@40tude.net...[color=blue]
> Dnia 16-12-05 20:52, thorne napisał(a):
>[color=green]
>> w temacie pikantnych potraw polecam ostra sialarme w eridu (?) vis-a-vis
>> muzycznego[/color]
>
> tyle że ceny zaporowe tam mają ... próbowałeś zjeść tam obiad?? bez 50 zł
> wychodzisz jak nic
>
> --[/color]
kiedys mieszkalem nad eridu wejscie do mieszkania bylo z tylu ... i po tym
jak widzialem jaki tam "kucharz" pracuje ( byo to jakies 4 lata temu) to
powiedzialem sobie ze nigdy tam nie wejde... facet tak na oko 40 fioletowy
nos, fartuch zakrwawiony jakby dopiero co wyszedl z masarn, no i... gwozdz
programu - pet w zebach... - nie papieros.. tylko pet.. z ktorego cos sie
sypalo non stop na mieso ktore ubijal ... brrr...
zaznaczam ze to bylo kilka lat temu ale jakis niesmak mi pozostal ...

[color=blue]
> Mi osobiście chyba najbardziej smakuje kebab z knajpki obok kina Polonia
> (50m w górę po tej samej stronie) - dawniej mieli siedzibę na początku
> grunwaldzkiej.
>[/color]

potwierdzam, cała nasza firma zaopatruje się w tym kebabie, nie mamy
zastrzeżeń.
cena to 6,40

Dnia 17-12-05 11:36, Marcin T napisał(a):
[color=blue]
> potwierdzam, cała nasza firma zaopatruje się w tym kebabie, nie mamy
> zastrzeżeń.[/color]

wiem że to inne miasto ale we Wrocku na głównym dworcu jadłem coś co nazywa
się Knysza ... tak naprawdę to kebab ... kosztuje ok. 6 zł ale nie miałem
go siły zjeść (u nas spokojnie pochłaniam giganta)

czemu tych knysz nie dają u nas ??

--
--------------------------------
Opinie wygłaszane na newsach są moim prywatnym
zdaniem nie mającym nic wspólnego z jakimkolwiek
byłym, obecnym lub przyszłym moim pracodawcą.

> tyle że ceny zaporowe tam mają ... próbowałeś zjeść tam obiad?? bez 50 zł[color=blue]
> wychodzisz jak nic[/color]

raz sie rozpedzilem ale znajomi mieli inna wizje obiadu i przepadlo ;]
pozostale razy to zawsze jedzenie w kopercie ;]

> wiem że to inne miasto ale we Wrocku na głównym dworcu jadłem coś co
nazywa[color=blue]
> się Knysza ... tak naprawdę to kebab ... kosztuje ok. 6 zł ale nie miałem
> go siły zjeść (u nas spokojnie pochłaniam giganta)
>
> czemu tych knysz nie dają u nas ??[/color]

z tego co pamietam to specjalnosc lokalna nie majaca "cudownej" otoczki
samkowitosci i zdrowia ktora juz chyba na stale przylgnela do kebabow...
chyba ze znajdzie sie persona ze smykalka do reklamy i zapleczem
finansowym...

pzdr
th.


[color=blue]
> Co do składu Kababa to polecam bar WYPAS, obok Bratniaka. Jedyny minus -
> mięso było zimne. Ale zawartość, to na prawdę wypas.[/color]

przeciez to sie nie da jesc !! kotlet z psa, pomielony razem z budą

w WYPASie sa pierogi pyszne....


Użytkownik "MiKuS" <mqss@poczta.fm> napisał w wiadomości
news:dnv1kg$17je$1@news.mm.pl...[color=blue]
> Co do składu Kababa to polecam bar WYPAS, obok Bratniaka. Jedyny minus -
> mięso było zimne. Ale zawartość, to na prawdę wypas.[/color]

a drugi minus to dłuuuugaśne czekanie

joan

polecam restauracja przystań....może ciut drożej niż w kebabowniach ale na
pewno smaczniej.
a tak na poważnie jak chcesz zapłacić za żarcie 6 zetów to czego sie
spodziewasz?
r.

A mi z racji zamieszkania pasuje kebab w smerfolandzie obok skrzyżowania
Krasickiego z Wilczyńskiego. Pod neonem.
A jak mogę to sam gotuję :-) I taniej, i lepiej.

--
Kempol


I NA CO BYLO SIE SZLAJAC NOCAMI PO MIESCIE!, Johnny

[color=blue][color=green]
>>Kebab na Nowowiejskiego (w dół od Inki):[/color][/color]

Dnia 16-12-05 17:16, Johnny_Chill napisał(a):
[color=blue]
> Kebab na Śliwy, obok stacji Statoil (zaraz za przystankiem w kier.
> Kortowa)[/color]

właśnie go zjadłem ... ciekaw jestem skutków :-)
dam znać rano ...

--
--------------------------------
Opinie wygłaszane na newsach są moim prywatnym
zdaniem nie mającym nic wspólnego z jakimkolwiek
byłym, obecnym lub przyszłym moim pracodawcą.

JerzyM napisał(a):[color=blue]
> właśnie go zjadłem ... ciekaw jestem skutków :-)
> dam znać rano ...[/color]

mogłeś dać znać:) też bym napił się tego kebaba ;-)

szauek

Dnia 18-12-05 03:48, szauek napisał(a):
[color=blue]
> mogłeś dać znać:) też bym napił się tego kebaba ;-)[/color]

hmmm rano: zgaga ... lekki ból głowy (ale to chyba z innego powodu)
ale ogólnie OK

mięso nie śmierdziało :-)))

to była kontrolna wizyta ... bez szaleństw :-)
--
--------------------------------
Opinie wygłaszane na newsach są moim prywatnym
zdaniem nie mającym nic wspólnego z jakimkolwiek
byłym, obecnym lub przyszłym moim pracodawcą.


a i tak najlepsze sa zapiekanki i hamburgery w bar-on -ie na dworcu :-)


Użytkownik "jarojk" <jarojk@o2.pl> napisał w wiadomości
news:do3bm8$tu7$1@news.mm.pl...[color=blue]
>
> a i tak najlepsze sa zapiekanki i hamburgery w bar-on -ie na dworcu :-)[/color]

Taaaaa, nikt tak nie depcze pieczarek w beczce jak ta miła pani z bar-ona!

--
Kempol

thorne napisał(a):
[color=blue]
> o poprzedniku na grunwaldzkiej krazyly pogloski ze przymknal go sanepid za
> warunki sanitarne - kartka z haslem "remont" utrzymujaca sie od czasu
> korotwiady wygladala malo przekonujaco - chyba ze chcieli promowac wycieczki
> piesze i slac wszystkich na wilczynskiego[/color]

ale kebaby mieli nienajgorsze
[color=blue]
> buda eifli "zle frytki" ulegla spaleniu na mojej liscie pomocy strudzonym
> wedrowcom z prostej przyczyny - kilkukrotnie trafily mi sie frytki 50/50
> smazone/prawie surowe, nawet "kilka" piw bylo zbyt ubogich w alkohol zeby
> zatuszowac ta drobnostke[/color]

mieszkam niedaleko... też nie jestem przekonany do tej budy :/
[color=blue]
> jakis czas temu odwiedzilem buritto, tacos czy inne naczos na curie
> sklodowskiej kolo twp - jedzenie w miare, a i obsluga potrafila skutecznie
> przykuc uwage swoimi patentami na ignorowanie typa w stanie zgonu
> poalkoholowego[/color]

eee... ja nie polecam... kebaby były biedne... kupilem mega, giga coś
tam i bylo mniejsze (o mięsie nawet nie wspominam) od tych z "Coś
smacznego" na Śliwy... zawiodłem się
[color=blue]
> w temacie pikantnych potraw polecam ostra sialarme w eridu (?) vis-a-vis
> muzycznego[/color]

Ci na starówce? No... nie są źli :D... ale nieco drogawi

jeszcze buda koło więzienia, całkiem smacznie, całkiem dużo, całkiem
niedrogo, ale zdecydowanie za dużo roślinności w tym kebabie było :)

no i co do Śliwy w lato na scianach wisiały lepy z setkami much! Nie
wnikajcie ile latało niezłapanych! No i jak zobaczyłem jak spocona
"kucharka" wyciąga włosy z kebaba to zwątpiłem :P Ale niestety ten lokal
ma tą wade, że jest po drodze jak z libacji wracam i zawsze coś tam
kupuje :P ble :P
[color=blue]
> pzdr
> th.[/color]

pozdrawiam.
PlaMa


rabarbar napisał(a):[color=blue]
> polecam restauracja przystań....może ciut drożej niż w kebabowniach ale na
> pewno smaczniej.[/color]

Chyba nie wiesz co piszesz, debatujemy tutaj na temat taniego zarcia, a
nie restauracji, w ktorych sama przystawka kosztuje 20zl. Chetnie bym
cos zjadl u Pana Kicermana, ale klasycznie mnie na takie luksusy nie
stać.
[color=blue]
> a tak na poważnie jak chcesz zapłacić za żarcie 6 zetów to czego sie
> spodziewasz?
> r.[/color]

Tu nie rozchodzi sie cene, lecz o higiene, swierzosc produktow oraz
sposob przygotowania moj mily panie, kebab moze nawet kosztowac
znacznie mniej, ale to nie znaczy, ze kupujac tani produkt kupuje gowno
w bułce.

siemka

za bardzo sie rozpedzilem i zamiast umiescic post na forum to wyslalem
go do ciebie :)
odeslij mi go prosze na moja poczte [email]johnny@cirut.pl[/email]

dziki i pozdr. Johnny_Chill


jarojk napisał(a):[color=blue]
> a i tak najlepsze sa zapiekanki i hamburgery w bar-on -ie na dworcu :-)[/color]

Z tym, ze na dworcu wala masowke dla klientow z calego terenu. Dla
bardziej cywilizowanych ludzi otworzyli lokal vis-a-vis Europa Center -
zapiekanki sa tam bardziej dopieszczone i maja lepszy jakosciowo
keczup. Mamy tez dach nad glowa i siedzenia.
Na dworcu czesto dostajesz niedopieczona bule, ktora w srodku jest
zimna - filozofia pani sprzedawczyni jest taka, ze czeka az sie ser
stopi myslac przy tym: aha, serek sie stopil to i bagieteczka bedzie
juz dobra :) A pozniej walczysz z ta zapiekanka i nie mozesz odgryzc
nawet kawalka bo buła jest jak opona hehehe :)


MiKuS napisał(a):[color=blue]
> Co do składu Kababa to polecam bar WYPAS, obok Bratniaka. Jedyny minus -
> mięso było zimne. Ale zawartość, to na prawdę wypas.[/color]

Mialem tam ostatio zjesc, ale miesa na roznie bylo tyle co kot nasral -
maszyba potezna, z bajerami, rozen ma chyba z 1,5 metra dlugosci a tam
nadziane jakies dwa miesne bobki, zalosnie sie to prezentowalo. Galka
od mocy pieczenia byla skierowana na 1 z 10-stopniowej skali czyli tzw.
opcja: "jak nikt nie kupuje twojego kebaba wlacz kurek na 1"

Na otarcie lez kupilem pierogi ruskie i calkiem niezle sie nimi
zapchalem, farsz troche za slony. Oceniajac je w skali od 1-6 daje 3=

Zostaje jeszcze Pizza Polska koło przyszłego byłego kina Polonia. Niezłe żarcie.
Barszczyk extra. Pizza jedyna w swoim rodzaju.
Klimat niepowtarzalny.
Jakoś nikt nie zachwalał bud z pieczonymi kurczakami. W prawdzie to niewygodne
do żarcia na ulicy ale jak ktoś się uprze :-)

--
Kempol


Użytkownik "Kempol" <szukaj@w.necie> napisał w wiadomości
news:do44fa$6cr$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue]
> Zostaje jeszcze Pizza Polska koło przyszłego byłego kina Polonia. Niezłe
> żarcie. Barszczyk extra. Pizza jedyna w swoim rodzaju.
> Klimat niepowtarzalny.[/color]

potwierdzam .. dosc dawno tam jadlem ale bylo cos takiego co sie nazywalo
"zapiekanka mazurska" ?? czy warmińska ?? w salaterce makaron z mieskiem i
serem .. pychotka :-)

>Chetnie bym cos zjadl u Pana Kicermana, ale klasycznie mnie na takie luksusy nie[color=blue]
>stac.[/color]

To wybierz sie do hamburger factory - prowadzi je bodajze syn "Pana
Kicermana".
A tak swoja droga proponuje tam zajsc (obok kina Awangarda),
poprosic o "cheesburgera z serem" i popatrzec na rekacje obslugi.
Pozdrawiam.
Marcin_K

Joanna napisał(a):[color=blue]
> Użytkownik "MiKuS" <mqss@poczta.fm> napisał w wiadomości
> news:dnv1kg$17je$1@news.mm.pl...
>[color=green]
>>Co do składu Kababa to polecam bar WYPAS, obok Bratniaka. Jedyny minus -
>>mięso było zimne. Ale zawartość, to na prawdę wypas.[/color]
>
>
> a drugi minus to dłuuuugaśne czekanie
>
> joan
>
>[/color]
a to fakt

Dnia 18-12-05 17:57, Kempol napisał(a):
[color=blue]
> Zostaje jeszcze Pizza Polska koło przyszłego byłego kina Polonia. Niezłe żarcie.
> Barszczyk extra. Pizza jedyna w swoim rodzaju.[/color]

ooo to tak - też bardzo lubię jedzenie od nich ...

--
--------------------------------
Opinie wygłaszane na newsach są moim prywatnym
zdaniem nie mającym nic wspólnego z jakimkolwiek
byłym, obecnym lub przyszłym moim pracodawcą.


Chyba nie wiesz co piszesz, debatujemy tutaj na temat taniego zarcia, a
nie restauracji, w ktorych sama przystawka kosztuje 20zl. Chetnie bym
cos zjadl u Pana Kicermana, ale klasycznie mnie na takie luksusy nie
stać.

mnie też nie stać...ale

Tu nie rozchodzi sie cene, lecz o higiene, swierzosc produktow oraz
sposob przygotowania moj mily panie, kebab moze nawet kosztowac
znacznie mniej, ale to nie znaczy, ze kupujac tani produkt kupuje gowno
w bułce.

w swoim założeniu chyba wszelkie szybkożarnie nie mogą być higieniczne..tam
się liczy przerób.
chociaż fakt w jednych jest czyściej w innych mniej czyli można się chociaż
starać
r.

A ja mam ochote na spagetti !!

Kiedys dawali dobre w barze na petli w kortowie, nie wiem czy to jeszcze
dziala..
Jaki lokal serwuje jeszcze spagetti ??

Widzialem w menu pizzeri tino.. ale wiadomo, ze tam sie nie chodzi na
makaron, lecz na pizze wiec nigdy sie na niego nie skusilem.

Dnia 21-12-05 03:08, Lukasz Chomicz naskrobał(a):
[color=blue]
> Jaki lokal serwuje jeszcze spagetti ??[/color]

Patejko (w lato ma ogródek przed redykajnami koło torów, a normalnie dowozi
na telefon), kiedyś prowadził knajpę na Banditen Strasse na przeciw komendy
Policji i Polmozbytu. Jak dla mnie rewelacja.

Pizza Peperoni na starówce ... osobiście nie jadłem tam makaronów bo zawsze
zażeram się pizzą z kaparami,czosnkiem i bekonem :-). Ogólnie ceny
momentami przyprawiają tam o ból głowy.
--
--------------------------------
Opinie wygłaszane na newsach są moim prywatnym
zdaniem nie mającym nic wspólnego z jakimkolwiek
byłym, obecnym lub przyszłym moim pracodawcą.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rebeccafierce.htw.pl
  •  
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates