|
|
|
wyjÄ
tkowa |
|
|
Hej,
Czy ktoś wie co się stało ze "stojącymi" ludźmi rozdającymi gazetkę "Metro" przy Metrze Centrum (przy przejściu podziemnym)... Codziennie tamtędy chodzę i brakuje mi świeżych, darmowych informacji na papierze!
-- maniac @ home
Użytkownik "maniac" napisał[color=blue] > Czy ktoś wie co się stało ze "stojącymi" ludźmi rozdającymi gazetkę > "Metro" przy Metrze Centrum (przy przejściu podziemnym)... Codziennie > tamtędy chodzę i brakuje mi świeżych, darmowych informacji na papierze![/color]
ja codziennie tamtędy przechodzę ok.7:40 i codziennie mam świeżą, darmową lekturę
> Czy ktoś wie co się stało ze "stojącymi" ludźmi rozdającymi gazetkę "Metro"[color=blue] > przy Metrze Centrum (przy przejściu podziemnym)... Codziennie tamtędy[/color] chodzę[color=blue] > i brakuje mi świeżych, darmowych informacji na papierze![/color]
Co do rozdawnictwa w centrum nie będę się wypowiadał. Jednak za to, ile roznosiciele zadeptali trawników i pasów zieleni, Agora powinna zrekultywować połowę działek zieleni przy większych skrzyżowaniach w Warszawie. Dobrze, że zwyczaj "atakowania" samochodów na krzyżówkach przeszedł w zapomnienie. Na krzyżówce Wilanowska x Sikorskiego, w normalnych (czyt. nie wakacyjnych) warunkach bywało, że traciło się nawet jeden cykl zielonego światła. Kierowcy czekali aż roznosiciel do nich dotrze. Spowalniali cały pas. Niektórzy wręcz zatrzymywali się! uprzednio trąbiąc (ROTFL). Przynajmniej dwa razy potrąciłbym nieszczęśnika - mój pas dawno ruszył, a ten przebijał się ze środkowego w stronę "bezpiecznego", rozdeptanego pasa zieleni (a przynajmniej tego, co nią miało być).
Uff, pręgierzem zapachniało :)
-- Pozdrawiam, Piotr
- Co jest gorsze od znalezienia robaka w właśnie ugryzionym jabłku? - Znalezienie połowy robaka...
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|
|
|