|
|
|
wyjÄ
tkowa |
|
|
[url]http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,95190,6795138,Cmentarne_hieny_w_powstanczej_kwaterze.html[/url]
dla nieklikajacych Wstrząsająca kradzież na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Złodzieje zrabowali mosiężne krzyże z grobów żołnierzy Batalionu AK "Kiliński" wsławionego zdobyciem Prudentialu, Poczty Głównej i PAST-y. Kwatera "Kilińskiego" znajduje się w głębi cmentarza, w pobliżu pomnika Gloria Victis. Pochowano tu żołnierzy batalionu, którzy zginęli w Powstaniu Warszawskim. Na zbiorowych mogiłach stoją nagrobki z mosiężnymi krzyżami, których ramiona wsparte są na kamiennych płytach z nazwiskami poległych. Do tej pory groby "Kilińskiego" nie padały łupem złodziei. Zniknięcie krzyży dostrzeżono w sobotę. Z 19 brakowało dziewięciu.
- Zauważył to kolega Bohdan Bargielski z zarządu naszego środowiska, którego zadaniem jest opieka nad kwaterą - mówi Barbara Scheiner, przewodnicząca Środowiska Batalionu "Kiliński" w Światowym Związku Żołnierzy AK.
Batalion AK "Kiliński" należy do najsłynniejszych formacji Powstania Warszawskiego. Jego żołnierze walczyli w północnym Śródmieściu, na Woli i Starówce, ale też na Żoliborzu i Czerniakowie. Już 1 sierpnia 1944 r. zdobyli najwyższy wówczas w mieście wieżowiec Prudentialu (dzisiejszy hotel Warszawa przy pl. Powstańców Warszawy). Na szczycie drapacza chmur załopotała wtedy biało-czerwona flaga. Następnego dnia batalion zajął broniony przez Niemców budynek Poczty Głównej, a 20 sierpnia - po ciężkich bojach - gmach PAST-y przy ul. Zielnej. W tamtym czasie "Kiliński" liczył blisko 2 tys. żołnierzy. W Powstaniu poległo ich 478. Na Cmentarzu Wojskowym pochowano szczątki 102.
- Wysprzątaliśmy już kwaterę na 1 sierpnia, posadziliśmy nowe rośliny, a tu taki wstrząs - mówi Barbara Scheiner. - Ktoś zbezcześcił groby, zabrał krzyże.
O rabunku kombatanci powiadomili zarząd cmentarza. Ten wezwał policję, która jeszcze w sobotę dokonała oględzin miejsca i wszczęła dochodzenie. Do wczoraj nie zatrzymała sprawców. Za to z kwatery "Kilińskiego" zniknęły kolejne trzy krzyże, a dwa następne są oderwane od tablic.
- Jestem wstrząśnięty. To, co się stało, jest dowodem najwyższego rozpasania - komentuje Tadeusz Filipkowski ze Światowego Związku Żołnierzy AK i pyta: - Jak ten cmentarz jest pilnowany?
- Możemy tylko ubolewać. Takie sytuacje na cmentarzu nieczęsto się zdarzają. Trzeba jednak mieć świadomość, że metalowe elementy nagrobków zawsze są narażone na kradzież. Jakiś czas temu z grobu Kazimierza Górskiego zniknęła piłka - przypomina głośną historię Krystyna Zielińska, zastępczyni kierownika Cmentarza Wojskowego.
Nekropolia ma powierzchnię 26 ha. Teren otoczony jest wysokim ogrodzeniem i - jak słyszymy od Krystyny Zielińskiej - strzeżony przez "dwa całodobowe posterunki ochrony".
- Ale złodziej też ochronę obserwuje. Obszar jest bardzo duży, zadrzewiony, a w nocy nieoświetlony. Mamy kryzys, więc latarnie prędko nie staną. W tej chwili nie sposób lepiej monitorować cmentarza - twierdzi pani kierownik.
My na wojskowych Powązkach byliśmy wczoraj wieczorem i nie spotkaliśmy ani jednego ochroniarza.
- Nasz kolega zamiast strażników widział kręcących się wśród grobów lumpów. Wyglądali, jakby tam spali - mówi Barbara Scheiner. Apeluje o wprowadzenie na cmentarzu nocnych patroli.
Kombatanci nie mają wątpliwości: przyczyną zła jest fatalna działalność skupów złomu. - Ktoś przecież odkupuje od złodziei zrabowane elementy - mówi Tadeusz Filipkowski.
Witam,
Użytkownik "Grzenio" <grzegorz@ankar.pl> napisał w wiadomości news:h2vgg5$q30$1@atlantis.news.neostrada.pl...[color=blue] > [url]http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,95190,6795138,Cmentarne_hieny_w_powstanczej_kwaterze.html[/url] > dla nieklikajacych > Wstrząsająca kradzież na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Złodzieje > zrabowali mosiężne krzyże z grobów żołnierzy Batalionu AK "Kiliński" > wsławionego zdobyciem Prudentialu, Poczty Głównej i PAST-y.[/color] [...]
To nie pierwsza taka kradzież. I nie najbardziej dotkliwa. Jeśli można oczywiście mówić o mniejszej dotkliwości takiego czynu w takim miejscu. (zresztą w jakimkolwiek)
W 2005 roku w Palmirach mieliśmy kradzież aluminiowych tabliczek nagrobkowych. Wątek jaki znalazłem: [url]http://42.pl/u/1Hqo[/url] (w nowych googlach źle sie wyszukuje i źle wyświetlają). Złodzieje w ciągu dwóch lat (dwa podejścia) zerwali 2218 tabliczek. W 2004 1130 sztuk, resztę w 2005.
Czy ktoś słyszał by policja dopadła sprawców? Ja nie słyszałem.
Mam wrażenie, że w tym przypadku będzie podobnie. :(
-- Pozdrawiam Szuwaks
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|
|
|