|
|
|
wyjÄ…tkowa |
|
|
Golebie sraja mi na taras..pomozcie mi drodzy internauci..jestem w wielkim problemie :(
Probowalem tyle rozncyh sposobow by sie to nie powtorzylo ale w kolko to samo..
oja biedny...
[ciach bzdety]
a ty co pracownik myjni czy masz problem z sob± ?
Bartek
Mały silniczek, krzywy wiatraczek (by hałasował nieco) i ... działa.
[url]http://glinki.com/?l=6m4hyd[/url] [url]http://glinki.com/?l=5v5m8r[/url]
Użytkownik "Eudezet" <ale@po.com.pl> napisał w wiadomo¶ci news:e3iflf$vj$1@news.dialog.net.pl...[color=blue] > Golebie sraja mi na taras..pomozcie mi drodzy internauci..jestem w wielkim > problemie :( > > Probowalem tyle rozncyh sposobow by sie to nie powtorzylo ale w kolko to > samo.. > > oja biedny...[/color]
Sprobuj walnac glowa w sciane Albo poczekaj kilka dni. Okres Ci sie skonczy, to i humor sie poprawi -- Pozdrawiam Adam
Dnia 06.05.2006 Eudezet <ale@po.com.pl> napisał/a:[color=blue] > Golebie sraja mi na taras..pomozcie mi drodzy internauci..jestem w wielkim > problemie :( > > Probowalem tyle rozncyh sposobow by sie to nie powtorzylo ale w kolko to > samo..[/color]
ZaprzyjaĽnij się z nimi ;).
T.N.
[color=blue] > Dnia 06.05.2006 Eudezet <ale@po.com.pl> napisał/a:[color=green] > > Golebie sraja mi na taras..[/color][/color]
mnie tez. kup wiatrowke :)
a powaznie, to albo zaloz siatke i narzekaj, ze taras zaslania, albo placz dalej i sprzataj, albo sprobuj je polubic.
Ja w akcie desperacji sciagnalem z netu odglosy drapieznych ptakow (rozne tam jastrzebie i takie tam), wysmazylem plytke i wystawilem glosniki za okno. O dziwo, pomoglo. Ale raz :( cwane bydlaki.
--
adam adasco wrote:[color=blue] > Ja w akcie desperacji sciagnalem z netu odglosy drapieznych ptakow (rozne tam > jastrzebie i takie tam), wysmazylem plytke i wystawilem glosniki za okno. O > dziwo, pomoglo. Ale raz :( > cwane bydlaki.[/color]
Miales wiecej szczescia nizli ja u mnie popatrzyly tylklo na glosnik i siedzialy dalej... W swojej beszczelnosci doszly do tego, ze jesli ich nie udezyles to wcale nie chcialo im sie ruszac... poniewaz 10 pietro to za wysoko dla kota, tak wiec zabudowa balkonu jedynie pomogla.
-- Kaczus/Pegasos User [url]http://kaczus.republika.pl[/url]
> nie udezyles to wcale nie chcialo im sie ruszac... poniewaz 10 pietro to[color=blue] > za wysoko dla kota, tak wiec zabudowa balkonu jedynie pomogla.[/color]
a wlasnie tak apropos kota i balkonu. Potrzebuje zabezpieczyc balkon, ale nie tyle przed wfrunieciem ptactwa, co przeciwko wyfrunieciu kotostanu. Czy komus moze jakas firma/fachowiec zakladal takie ustrojstwo? Siatka, jakies wsporniki + estetyka wykonania?
Lestat -- ---------------------------------------------------------------- |Darts Zone: [url]http://l.pl/lestat/[/url] Kotostan: [url]http://jukon.prv.pl/[/url] | |Plastik 1/48: [url]http://plastik.prv.pl/[/url] GG 281147 | ----------------------------------------------------------------
RadXcell answers to Piotr 'Lestat' Puchowski, who wrote in <news:44630686.6683DE8D@l.pl>:[color=blue] > a wlasnie tak apropos kota i balkonu. Potrzebuje zabezpieczyc balkon, > ale nie tyle przed wfrunieciem ptactwa, co przeciwko wyfrunieciu > kotostanu. Czy komus moze jakas firma/fachowiec zakladal takie > ustrojstwo? Siatka, jakies wsporniki + estetyka wykonania?[/color]
znajomy rozpinal drobna siateczke metalowa na ramie z drewna, ktora potem mocowal na balkonie. sam.
pozdr, rdx
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|
|
|