[Gdynia] Uratować ratlerka zagubionego w lesie

Menu
 
wyjątkowa
Witam,

Przejeżdzałem pół godziny temu (około 13:30) drogą Gdynia Chylonia -
Koleczkowo. 3 km za tablicą kończącą Gdynię biegał po lesie - tuż przy
drodze - ratlerek. Smutnymi oczami błagalnie patrzył, żeby go uratować.

Nie jestem miłośnikiem zwierząt ale serce mi zmiękło. Jechałem motocyklem
więc nie mogłem mu pomóc.

Może ktoś z Was będzie mógł to zrobić.

Powtórzę: 3 km za tablicą kończącą Gdynię tuż przy drodze Gdynia -
Koleczkowo.

MN



> Nie jestem miłośnikiem zwierząt ale serce mi zmiękło. Jechałem motocyklem[color=blue]
> więc nie mogłem mu pomóc.[/color]

Sorry, ale jesli bys chcial pomoc to bys sie zatrzymal i zadzwonil do
schroniska... ktos by przyjechal po niego. A teraz pies moze byc daleko od
tego miejsca albo moze juz go nie byc... szkoda psa.

--
Pozdrawiam BM
[url]www.maziarz.pl[/url] / [url]www.slubna.info[/url]


Użytkownik "BM" <nie@podaje.pl> napisał w wiadomości
news:hchcu6$2lk$1@news.onet.pl...[color=blue][color=green]
>> Nie jestem miłośnikiem zwierząt ale serce mi zmiękło. Jechałem motocyklem
>> więc nie mogłem mu pomóc.[/color]
>
> Sorry, ale jesli bys chcial pomoc to bys sie zatrzymal i zadzwonil do
> schroniska... ktos by przyjechal po niego. A teraz pies moze byc daleko od
> tego miejsca albo moze juz go nie byc... szkoda psa.[/color]

Też mogłeś zadzwonić. Zrobiłeś coś poza skrytykowaniem moje próby pomocy?
Odpisałeś mi po 9 minutach. Strata czasowa naprawdę minimalna.

> Odpisałeś mi po 9 minutach. Strata czasowa naprawdę minimalna.

+ czas od kiedy Ty widziales psiaka... to taki brzadc moze byc juz daleko od
tego miejsca. Po przeczytaniu posta wsiadlem a auto bo mieszkam blisko i sie
tam przejechalem (lubie ta droge tak btw :)) no i niestety pieska nie bylo.

--
Pozdrawiam BM
[url]www.maziarz.pl[/url] / [url]www.slubna.info[/url]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rebeccafierce.htw.pl
  •  
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates