Zginal pies

Menu
 
wyjątkowa
Witam,

w poniedziałek 10 grudnia spod przedszkola przy ul. Januszowickiej (obok
Parku Południowego) zginęła 8 miesieczna suczka AJA rasy Golden Retriever.
Nosiła czerwoną obrożę i czerwoną smycz.
[url]http://www.mm.pl/~asiamalec/Index.html[/url]

Aja to młode, ufające każdemu zwierzę - ukochany pies naszej 4 letniej
córeczki.

Jeśli ktokolwiek zna miejsce pobytu naszego pieska, proszony jest o kontakt
telefoniczny:

602 654 327

czeka nagroda.

pozdrawiam,
Mariusz Malec



Mariusz Malec pisze:[color=blue]
> Witam,
>
> w poniedziałek 10 grudnia spod przedszkola przy ul. Januszowickiej (obok
> Parku Południowego) zginęła 8 miesieczna suczka AJA rasy Golden Retriever.[/color]

Na temat nie mam niestety nic do dodania, zastanawiam się tylko, jak
bardzo trzeba być odpadem społecznym, żeby ukraść komuś psa spod
przedszkola... Nie uważam, żeby tak zdeprawowany człowiek(?)
kiedykolwiek mógłby być pożyteczny dla społeczeństwa.

pozdrawiam
--
Kffiatek


Użytkownik "kffiatek" <kffiatek.no@spam.op.pl> napisał w wiadomości
[color=blue]
> Na temat nie mam niestety nic do dodania, zastanawiam się tylko, jak
> bardzo trzeba być odpadem społecznym, żeby ukraść komuś psa spod
> przedszkola... Nie uważam, żeby tak zdeprawowany człowiek(?) kiedykolwiek
> mógłby być pożyteczny dla społeczeństwa.[/color]

Ja myślę że top nie do końca tak.
Młode goldeny sa troche głupie i starczy że dzieciaki wychodząc ze szkoły
pogłaskały tego psa, pobawiły się a pies sam za nimi poszedł. Doszli do domu
i pies lata w okolicy.
Niech właściciel zadzwoni do schroniska albo pojeździ po okolicznych
ulicach.
Wojtek

> Ja myślę że top nie do końca tak.[color=blue]
> Młode goldeny sa troche głupie i starczy że dzieciaki wychodząc ze szkoły
> pogłaskały tego psa, pobawiły się a pies sam za nimi poszedł. Doszli do
> domu i pies lata w okolicy.
> Niech właściciel zadzwoni do schroniska albo pojeździ po okolicznych
> ulicach.
> Wojtek[/color]

Chciałbym zeby tak bylo,
ale niestety pies zostal skradziony przez zuli ktorzy przychodza do
przedszkola po zupe...
Nawet widziano ich w ktora strone prowadzili psa.
Mam nadzieje ze zjawia sie w niedziele na Swiebodzkim
jak dorwe takiego ...
to sobie odbiore trzy dni stracone na poszukiwaniu psa nie mowiac juz o
rozpaczy dziecka.



Mariusz Malec pisze:
[color=blue]
> ale niestety pies zostal skradziony przez zuli ktorzy przychodza do
> przedszkola po zupe...
> Nawet widziano ich w ktora strone prowadzili psa.[/color]

Dogadaj się z przedszkolankami (w przypadku niepowodzenia spróbuj z
dyrekcją, dodając słowo "TVN" w rozmowie), żeby powiedziały żulom, że z
uwagi na kradzież psa, zupy nie będzie. Że rodzice się buntują i boją o
dzieci, skoro taki "przestępczy element" się kręci koło przedszkola.
Głodni będą, to sami znajdą winowajcę i odpowiednio go "pouczą".

pozdrawiam, życzę powodzenia
--
Kffiatek

Mariusz Malec wrote:[color=blue]
> Witam,
>
> w poniedziałek 10 grudnia spod przedszkola przy ul. Januszowickiej
> (obok Parku Południowego) zginęła 8[/color]

wiem, goldenek to muchy nie skrzywdzi (ale czy jestes tego 100% pewny - nie ma
nigdy nic na 100%). Powinien byc na smyczy i pod opieka doroslych. Chyba nie
byl, zycze powodzenia w znalezieniu psa, mam nadzieje ze po nim sprzatales (np
jak robisz wychodek w parku poludniowym - ale tego nie wiem, zakladam ze po
psie nie sprzatasz jak 99% Wroclawian) a nastepnego lub tego jak sie znajdzie
bedziesz pilnowal zawsze i szedl z nim na smyczy (by nie wpadl pod auto
przykladowo).

Zwykle psy wyczuwaja menta, ten to faktycznie mega lagodny no ale ta smycz i
pilnowanie - komus zabraklo wyobrazni.

[color=blue]
> wiem, goldenek to muchy nie skrzywdzi (ale czy jestes tego 100% pewny -
> nie ma
> nigdy nic na 100%). Powinien byc na smyczy i pod opieka doroslych. Chyba
> nie byl, zycze powodzenia w znalezieniu psa, mam nadzieje ze po nim
> sprzatales (np jak robisz wychodek w parku poludniowym - ale tego nie
> wiem, zakladam ze po psie nie sprzatasz jak 99% Wroclawian) a nastepnego
> lub tego jak sie znajdzie bedziesz pilnowal zawsze i szedl z nim na smyczy
> (by nie wpadl pod auto przykladowo).
>
> Zwykle psy wyczuwaja menta, ten to faktycznie mega lagodny no ale ta smycz
> i pilnowanie - komus zabraklo wyobrazni.[/color]

ech ludzie ludzie...
widzisz z tymi 99 procentami to jest tak,
że własnie 99 procent ludzi czytających te grupe zrozumiało o czym jest ten
wątek.
Ty widocznie jestes tym 1 promilem.
to nie jest wątek o psich kupach - jesli wdepnąłeś w jakąś, i Cie to mocno
poirytowało- rozumiem to - mnie też to irytuje - ale złóż sobie taki wątek i
tam wyraź swó stosunek do takich ludzi.
Wiesz co, należe do tego jednego procenta który sprząta po swoim psie i
dyskusje uważam za skończoną.

Mam też nadzieję panie przezorny, że zawsze masz 100 procent pewności że
twój komputer nie jest zaifekowany jakimś wirusem i nie zaraża innych
komputerów i że trzymasz go w szafie w kagańcu i na smyczy. - chyba
zrozumiałeś analogię.
Swoją drogą ciekawe ile lat mai czym się na co dzień zajmuje ktoś, komu
chce się dopisywać swoje niezbyt przemyślane komentarze do niemal każdego
wątku na grupie.

[color=blue]
>
> Dogadaj się z przedszkolankami (w przypadku niepowodzenia spróbuj z
> dyrekcją, dodając słowo "TVN" w rozmowie), żeby powiedziały żulom, że z
> uwagi na kradzież psa, zupy nie będzie. Że rodzice się buntują i boją o
> dzieci, skoro taki "przestępczy element" się kręci koło przedszkola.
> Głodni będą, to sami znajdą winowajcę i odpowiednio go "pouczą".
>
> pozdrawiam, życzę powodzenia
> --
> Kffiatek[/color]

dzieki
to chyba dobry pomysl

Aja znalazla sie :)

Mariusz Malec pisze:[color=blue]
> Aja znalazla sie :)
>
>[/color]
No po rzuć kilka szczegółów, zaangażowaliśmy się uczuciowo (serio, mam
goldena i nie chciałbym się znaleźć na twoim miejscu) i teraz co -
oszczędzisz nam materiału? Nie, serio - co się stało i jak się odstało?

--
JackOss - po kiego mi sygnaturka?!!

> No po rzuć kilka szczegółów, zaangażowaliśmy się uczuciowo (serio, mam[color=blue]
> goldena i nie chciałbym się znaleźć na twoim miejscu) i teraz co -
> oszczędzisz nam materiału? Nie, serio - co się stało i jak się odstało?[/color]

zadzwonila do mnie w sobote jakas kobieta, ktora przeczytala moje ogloszenie
i powiedziala ze sa u niej panowie ktorzy znalezli psa.
Byli to zule, ktorych ona w sobote dokarmia, kiedy przedszkole nieczynne.
Pochwalili sie jej ze "znalezli" jakiegos labradora w parku - od razu
skojarzyla z ogloszeniem i wypytala o kolor smyczy itd. zaczela im
tlumaczyc ze nie dadza rady go wychowac, ze psa czeka taki sam los jaki oni
maja. Umowilismy sie zaraz pod przedszkolem. Zabralem ich do auta a smrod
byl taki ze oddychac nie mozna..
Zaczeli cos tam opowiadac, ze piesek sie odwiazal i pobiegl za ich kundlem
(oczywiscie bzdura bo sam przywiazalem i zabezpieczylem psa.)
Slyuchalismy tylko tego z zona i nic nie mowilismy, zeby sie jeszcze nie
rozmyslili.
Jeszcze w samochodzie sie targowali o kase. Ustalilismy ze dostana 100 pln.
Zajechalismy az na Brochow - chyba 6 km od przedszkola.
Przyprowadzil jeden z baraku Aje - pies nie do poznania - po 5 dniach byl
caly szary, przestraszony, i tak smierdzial kupa ze w samochodzie coreczka
prawie zwymiotowala.
w uszach jakas cuchnaca wydzielina - dzisiaj ide z nia do lekarza.
Az sie boje pomyslec jaki los by miala, gdyby jej nie sprzedali w jakies
normalne rece.
Przez caly dzien mialem potwornego kaca, ze jeszcze im zaplacilem..
Gdyby zona mnie nie uspokajala i gdzyby nie bylo tam dziecka, to bym
bandziorow chyba wdeptal w bloto.
no ale nie wazne podalem i reke i zyczylem wesolych swiat - pewnie beda
mieli wesole jak sie uchleja.
dzis juz nie mam do nich zalu - przeszlo mi.
najwazniejsze ze Aja wrocila, odzyskala forme i radosc.
dzieki wszystkim za wsparcie naprawde duzo zyczliwosci mnie spotkalo ze
strony spotkanych ludzi.

pozdrawiam
Mariusz

Mariusz Malec pisze:
.... najwazniejsze ze Aja wrocila, odzyskala forme i radosc.[color=blue]
> dzieki wszystkim za wsparcie naprawde duzo zyczliwosci mnie spotkalo ze
> strony spotkanych ludzi.
>
> pozdrawiam
> Mariusz[/color]

Generalnie to jestem niesłychanie spokojny facet, ale masz namiar gdzie
na Swiebodzkim można kupić granata obronnego, czy ci podać? Jedna wrzutka...
Ile można roztkliwiać się nad WSZYSTKIMI ludźmi, którym los nie
zasprzyjał? Ilu z nich NAPRAWDE potrzebuje wsparcia, a ilu politury?
Niechby mi który dotknął moją Kili!!!

--
JackOss - po kiego mi sygnaturka?!!

Jacek Ostaszewski pisze:
[color=blue]
> Niechby mi który dotknął moją Kili!!![/color]

Skąd taka głupia nazwa dla psa ???

Chociaż to nie rekord ...

Znam "AMI" i "TUMIDAJ" oraz "DAMCI" ...

--
Rafał "SP" Gil - [url]http://www.rafalgil.pl/[/url]
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER [url]http://www.motopower.pl/[/url]
Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
[url]http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008[/url]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rebeccafierce.htw.pl
  •  
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates