 |
| wyjÄ tkowa |
 |
|
|
Czy ktoś się kiedyś spotkał z zajęciami w przedszkolu z udziałem psów? Wiem, że w niektórych przedszkolach Szczecinie bywały takie. Czy mogłabym się coś więcej dowiedzieć na ten temat? Pozdrawiam Hania > Czy ktoś się kiedyś spotkał z zajęciami w przedszkolu z udziałem psów?[color=blue] > Wiem, że w niektórych przedszkolach Szczecinie bywały takie.[/color] Napisz w których przedszkolach ? I jakiej rasy te psy ? T68 >> Czy ktoś się kiedyś spotkał z zajęciami w przedszkolu z udziałem psów?[color=blue][color=green] >> Wiem, że w niektórych przedszkolach Szczecinie bywały takie.[/color] > > Napisz w których przedszkolach ?[/color] Witaj Tomku, Dromaderze, J i Joe imion wielu. ;) Wybierasz się na przedszkolaka? :) Właśnie mam nadzieję, że ktoś tutaj coś wie na ten temat. Jedynie co wiem, że psy były 2 razy (2 lata temu) w przedszkolu tak gdzie chodziły dzieci mojej siostry. [color=blue] > I jakiej rasy te psy ?[/color] Nie Pittbulle. ;) Pozdrawiam Hania Polnocny Wiatr wrote:[color=blue] > Czy ktoś się kiedyś spotkał z zajęciami w przedszkolu z udziałem psów? > Wiem, że w niektórych przedszkolach Szczecinie bywały takie. > Czy mogłabym się coś więcej dowiedzieć na ten temat? > > Pozdrawiam Hania[/color] Znajoma niepełnosprawna dziewczynka miała kiedyś takie "zajęcia" indywidualnie. Niestety nie byłem przy tym więc niewiele Ci mogę powiedzieć. Jeśli jednak jesteś naprawdę zainteresowana, to mogę się podpytać - proszę na priv'a (tylko ręcznie "potnij" adres e-mail :-) ). Krótkie szperanie po sieci przypomniało mi, że zwie się to "dogoterapia". Znalazłem także informację, że praktykuje się to w przedszkolu "Chatka Puchatka": [url]http://www.dogoterapianowa.republika.pl/kto_w_polsce.html#O[/url] (niestety link tam zamieszczony nie działa, ale jeśli jesteś ciekawa, to sobie dalej poszukasz i/lub zadzwonisz). Pozdrawiam serdecznie Kniaź Kniaz' wrote:[color=blue] > Znajoma niepełnosprawna dziewczynka miała kiedyś takie "zajęcia" > indywidualnie. [...][/color] O, jeszcze na tej samej stronie jest link [url]http://www.inukshuk.republika.pl/[/url] Być może to Ci państwo właśnie prowadzili wspomniane zajęcia, ale nie mam pewności - z tego co pamiętam wtedy też były psy husky. Pozdrawiam ponownie Kniaź Użytkownik "Polnocny Wiatr" <polnocny_wiatr@wp.pl> napisał w wiadomości news:eh5ibl$eb0$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue] > Czy ktoś się kiedyś spotkał z zajęciami w przedszkolu z udziałem psów? > Wiem, że w niektórych przedszkolach Szczecinie bywały takie. > Czy mogłabym się coś więcej dowiedzieć na ten temat? > > Pozdrawiam Hania[/color] Witam w przedszkolu na osiedlu Książąt Pom. -"Mały Książe" , dwa lata temu były takie zajęcia z psami husky, mój syn był bardzo zadowolony. Luluiza > O, jeszcze na tej samej stronie jest link[color=blue] > [url]http://www.inukshuk.republika.pl/[/url] > Być może to Ci państwo właśnie prowadzili wspomniane zajęcia, ale nie mam > pewności - z tego co pamiętam wtedy też były psy husky.[/color] Tak, oni ponoć dwa lata temu w przedszkolach. Ta osoba, ktora prowadziła te zajęcia ponoć wyjechała. No i jakimś trafem pewna miła pani zaproponowała mi właśnie udział w takich zajęciach z moimi psami. No i ucieszyła się, jak się dowiedziała, że na codzień param się z dziatwą - choć troszkę większą niż przedszkole. :) [color=blue] > Krótkie szperanie po sieci przypomniało mi, że zwie się to "dogoterapia".[/color] Takie zajęcia nie można nazwać dogoterapią. Choć może troszkę mają w sobie taką ideę. Za typową dogoterapię uznaje się pracę z osobami niepełnosprawnymi. Jeszcze parę lat temu wlaściwie każdy, kto miał psa "łagodnej" rasy mógł prowadzić dogoterapię w Polsce, bo niewiele o tym wiedziano. Obecnie na typowe zajęcia dogoterapeutyczne psy są odpowiednio szkolone (w zależności jaką mają pełnić rolę), a osoba prowadząca zajęcia dogoterapeutyczne musi mieć przygotowanie pedagogiczne. W Szczecinie jest kilka psów szkolonych typowo do dogoterapii - jako psy przewodnicy niewidomych. To psy z poznańskiej fundacji "Labrador pies przewodnik" [url]http://www.fundacja.labrador.pl/[/url]. Akurat na nich oddałam jeden procent z mojego podatku z 2005. :)))) Ogólnie mam wrażenie, że dogoterapia w Polsce jest w sporych powijakach. :) Ale dobrze, że wogóle jest. Miejmy nadzieję, że się rozwinie w ciągu najbliższych lat. No a my będziemy uczyć dzieciaczki obcowania z psem i jeszcze jednym tajemniczym zwierzątkiem (nie powiem jakim, bo to tajemnica :) - dzieci będą odgadywać, co to za stwór), no i ogólnie podejścia do zwierzątek. Dwa zajęcia planuję poświęcić temu do uważam za bardzo istotne w obecnych czasach - wzbudzaniu uczuć do zwierząt i pokazaniu, że zwierzęta są istotą żywą i też czują. Oczywiście cała masa zabaw różźnego typu, trochę słówek obcojęcycznych dotyczących psów, poza tym sporo ciekawych wiadomości o psach (anatomii, historii, codziennych czynności związanych z psem, kruczków dotyczących porozumiewania się gestami psow) i troszkę o innych zwierzakach. Mam nadzieję, że liściki skierowane do rodziców zanoszone do domu przez przedszkolaki także zainteresują dorosłych. Życzcie mi powodzenia. :))))) Mnie szczególnie zalezy na tym, żeby ludzie (już od malucha) pokochali zwierzaki, czuli się odpowiedzialni za nie i mieli do nich szacunek. Mam nadzieję, że dzięki temu rownież będą mieli większy szacunek w stosunku do innych ludzi - optymistka co? :)))) W 2005 i w 2006 roku robiłyśmy za znajomą wystawę psów kundelków i rasowców w Reptowie (to koło Kobylanki) z okazji Dnia Dziecka. Oczywiście dzieci w wieku 70-ciu lat też się mogły bawić na tej wystawie. No i były też babcie ze swoimi psami (dziadka żadnego nie widziałam :) ). Ogłaszałam na tej grupie info, że to organizujemy. Fajnie było. Kto będzie zainteresowany w 2007, niech szuka info na tej grupie w maju przyszłego roku. :) Ale ponoć już te dwie wystawy dały odczuć, że niektórzy okoliczni mieszkańcy traktują trochę inaczej swoje czworonogi (jakby trochę lepiej). [color=blue] > Witam w przedszkolu na osiedlu Książąt Pom. -"Mały Książe" , dwa lata temu > były takie zajęcia z psami husky, mój syn był bardzo zadowolony.[/color] O to prawie, gdzie mieszkam. To tam gdzie zawsze są komisje wyborcze? :) Pozdrawiam Hania |
