w którym McDonald's urodziny dla dziecka

Menu
 
wyjątkowa
W którym McDonald's zrobic dziecku urodziny??? Słyszałam, że na ul.
Witolda jest fajnie natomiast w byłym TGG nie potrafią się dobrze
zaopiekaować dziećmi. Dziekuje



Nie mam warunków zeby zrobic w domu


Uzytkownik "Cl@udi@" <dynka@tenbit.pl> napisal w wiadomosci
news:1144762700.877395.105950@z34g2000cwc.googlegroups.com...
Nie mam warunków zeby zrobic w domu

robienie takiej imprezy urodzinowej to strzelanie sobie samobujczego gola
wychowawczego:) ciekawe jaka choc jedna zalete ma mcdonald's... ja sie
postaram zeby tam dziecka nigdy nie zabierac, jak widze rodzinki ktore
spedzaja tam sbotnie popoludnia nad tymi tackami z pajacami i innymi
badziewiami z happy meal to az mi sie ich zal robi. najlepsze ze oni sa z
tego zadowoleni - pranie mozgu juz widac przeszli

orange napisał(a):
[color=blue]
> robienie takiej imprezy urodzinowej to strzelanie sobie samobujczego gola[/color]

Samo"buja" to ty sobie w podstawówce strzeliłeś/aś*
[color=blue]
> badziewiami z happy meal to az mi sie ich zal robi.[/color]

Skoro omijasz to siedzisko szatana skąd wiesz co tam jest i jak
tam jest ?

--
|______ Stasio Podróżnik
o/________\o PMS: 525tds E34 PRRC : RCI2950+LINCOLN+AT 71 Magnum
(Oo =00= oO) mail: [url]www.tinyurl.com/6qvjz[/url] *Pomóż* ! [url]www.pajacyk.pl[/url]
[]=******=[] [url]http://skocz.pl/jedz-na-narty[/url] - Przemyśl - Tylko w
nartach !




Użytkownik "Cl@udi@" <dynka@tenbit.pl> napisał w wiadomości
news:1144761986.087917.203680@v46g2000cwv.googlegroups.com...
W którym McDonald's zrobic dziecku urodziny??? Słyszałam, że na ul.
Witolda jest fajnie natomiast w byłym TGG nie potrafią się dobrze
zaopiekaować dziećmi. Dziekuje

w zadnym. mcdonald's to swinstwo. lepiej zrob w domu i nie chodz do
mcdonalda wiecej

Stasio Podróżnik napisał(a):
[color=blue]
> Skoro omijasz to siedzisko szatana skąd wiesz co tam jest i jak tam jest ?[/color]

Jak ostatnio byłem w McShit'cie to małe dziecko po HM puściło
dalekosiężnego hafta na podłogę.

[email]ewxsd@o2.pl[/email] napisał(a):
[color=blue]
> Jak ostatnio byłem w McShit'cie to małe dziecko po HM puściło
> dalekosiężnego hafta na podłogę.[/color]

A ja 2 dni temu widziałem taką sytuację na przystanku tramwajowym przy
Galerii.
Tylko co z tego?

--
* Moralność upada na coraz wygodniejsze posłania.
* GyGy: 1327427
* mail: [url]http://cerbermail.com/?hHgQBdOOrK[/url]
* Pozdr, sez.

Cl@udi@ napisał(a):[color=blue]
> W którym McDonald's zrobic dziecku urodziny???[/color]

łomatko.... :-(

sez napisał(a):
[color=blue]
> Tylko co z tego?[/color]

To z tego że tam pracowałem i wiem jak są przyrządzane specjały przez
nich serwowane. Dorośli nie powinni tego jeść a co dopiero małe dzieci.

Jacek Popławski napisał(a):
[color=blue]
> łomatko.... :-([/color]

Już nie dogodzi ku)(*&^%&^* mać ... baranina - BE , wołowina BE
- niedługo nic do żarcia nie pozostanie ;)
--
|______ Stasio Podróżnik
o/________\o PMS: 525tds E34 PRRC : RCI2950+LINCOLN+AT 71 Magnum
(Oo =00= oO) mail: [url]www.tinyurl.com/6qvjz[/url] *Pomóż* ! [url]www.pajacyk.pl[/url]
[]=******=[] [url]http://skocz.pl/jedz-na-narty[/url] - Przemyśl - Tylko w
nartach !

[email]ewxsd@o2.pl[/email] napisał(a):[color=blue]
> To z tego że tam pracowałem i wiem jak są przyrządzane specjały przez[/color]

A dlaczego tam pracowałeś?

Jacek Popławski napisał(a):
[color=blue][color=green]
>> To z tego że tam pracowałem i wiem jak są przyrządzane specjały przez[/color]
>
> A dlaczego tam pracowałeś?[/color]

A jak myślisz?

[email]ewxsd@o2.pl[/email] napisał(a):
[color=blue]
> A jak myślisz?[/color]

Ostrzegałeś ludzi przed szkodliwą żywnością? ;o

--
* Moralność upada na coraz wygodniejsze posłania.
* GyGy: 1327427
* mail: [url]http://cerbermail.com/?hHgQBdOOrK[/url]
* Pozdr, sez.

sez napisał(a):[color=blue]
> [email]ewxsd@o2.pl[/email] napisał(a):
>[color=green]
>> A jak myślisz?[/color]
>
> Ostrzegałeś ludzi przed szkodliwą żywnością? ;o[/color]

Też :). Koleś podjeżdża na drajwa i się pyta czy są świeże hamburgery.
Uśmiechnąłem się i pojechał dalej.

Cl@udi@ napisał(a):[color=blue]
> W którym McDonald's zrobic dziecku urodziny???[/color]

Obejrzeć Supersize Me.

--
Pozdrawiam
Mateusz Mirski


Użytkownik "Stasio Podróżnik" <Bankomat-Kurvobank@o2.pl> napisał w
wiadomości news:e1gcqa$fc9$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> orange napisał(a):
>[color=green]
>> robienie takiej imprezy urodzinowej to strzelanie sobie samobujczego gola[/color]
>
> Samo"buja" to ty sobie w podstawówce strzeliłeś/aś*
>[color=green]
>> badziewiami z happy meal to az mi sie ich zal robi.[/color]
>
> Skoro omijasz to siedzisko szatana skąd wiesz co tam jest i jak tam jest ?[/color]

jesli ty wiesz o swiecie tylko tyle ile widziales na wlasne oczy to
wspolczuje!

Nie przesadzajcie tak z tą szkodliwością McDonalds'a.
Zdrowy oczywiście nie jest ale pewnie spora część żywności kupowanej przez
Was codziennie w sklepach nie jest dużo lepsza.
Takie czasy niestety.
Jedna zabawa urodzinowa na pewno dzieciakom zdrowotnie nie zaszkodzi, a być
może będą się dobrze bawić (a przecież o to chodzi).

Pozdrawiam
Leszek


Uzytkownik "Cl@udi@" <dynka@tenbit.pl> napisal w wiadomosci
news:1144762700.877395.105950@z34g2000cwc.googlegroups.com...
Nie mam warunków zeby zrobic w domu

a moze sala zabaw?
cos na Swidnickiej w Solpol2 chyba jest

'malpie gaje', 'baseny' z pileczkami etc. to na pewno lepsze niz ksztalcenie
nowego klienta dla McD (bleeeeeeeee)

pzdr

--
Marcin
e-mail: [url]http://cerbermail.com/?GE1V9bEl6M[/url]
GG 1724061

sez napisał(a):[color=blue]
> [email]ewxsd@o2.pl[/email] napisał(a):
>[color=green]
>> Jak ostatnio byłem w McShit'cie to małe dziecko po HM puściło
>> dalekosiężnego hafta na podłogę.[/color]
>
> A ja 2 dni temu widziałem taką sytuację na przystanku tramwajowym przy
> Galerii.[/color]

A ja widziałem jak wróbel wywinął orła na pawiu z gołabków.

BPNSP

--
Cyneq

[email]ewxsd@o2.pl[/email] napisał(a):[color=blue]
> sez napisał(a):[color=green]
>> [email]ewxsd@o2.pl[/email] napisał(a):
>>[color=darkred]
>>> A jak myślisz?[/color]
>>
>> Ostrzegałeś ludzi przed szkodliwą żywnością? ;o[/color]
>
> Też :). Koleś podjeżdża na drajwa i się pyta czy są świeże hamburgery.
> Uśmiechnąłem się i pojechał dalej.[/color]
Rozumiem że po tym już nie pracujesz? ;)

--
Cyneq


Cl@udi@ wrote:[color=blue]
> W którym McDonald's zrobic dziecku urodziny??? Słyszałam, że na ul.
> Witolda jest fajnie natomiast w byłym TGG nie potrafią się dobrze
> zaopiekaować dziećmi. Dziekuje[/color]

mc donald to nie jest chyba to co tygryski lubia...
bajkowe biuro podrozy - oni potrafia zrobic urodziny
[url]www.bajkowebiuropodrozy.pl[/url]

Cyneq napisał(a):
[color=blue][color=green][color=darkred]
>>>> A jak myślisz?
>>>
>>> Ostrzegałeś ludzi przed szkodliwą żywnością? ;o[/color]
>>
>> Też :). Koleś podjeżdża na drajwa i się pyta czy są świeże hamburgery.
>> Uśmiechnąłem się i pojechał dalej.[/color]
> Rozumiem że po tym już nie pracujesz? ;)[/color]

Sam się zwolniłem, nie chciałem brać dłużej udziału w tym co tam się
działo (dzieje). Zarobiłem na to co chciałem i astalavista.

Jacek Popławski napisał(a):
[color=blue][color=green]
>> To z tego że tam pracowałem i wiem jak są przyrządzane specjały przez[/color]
>
> A dlaczego tam pracowałeś?[/color]

Pytanie dlaczego tak pracował, że ludzie tego jeść nie powinni.

Mateusz Mirski napisał(a):
[color=blue][color=green]
>> W którym McDonald's zrobic dziecku urodziny???[/color]
>
> Obejrzeć Supersize Me.[/color]

Autorka wątku pyta gdzie urządzić urodziny a nie gdzie żywić dziecko
codziennie przez najbliższy miesiąc.

Użytkownik napisał:
[color=blue]
> Dorośli nie powinni tego jeść a co dopiero małe dzieci.[/color]

Toteż dlatego moje 6-letnie dziecko pierwszego nadryzionego tam w
życiu hamburgera oddało mamie - samo, z obrzydzeniem w oczach i odtąd
(bo na mojej wałbrzyskiej prowincji to wciąż trendy miejsce na
urodziny) je tylko frytki i pije sok.

Pozdrawiam - Aicha

--
Dozwolone od lat 18:
[url]http://www.opowiadania.org/autorzy/aicha/aicha.html[/url]
Komentarz z Gniazda:
Masz talent i cyrkowe umiejętności żonglerki słowami

Użytkownik <ewxsd@o2.pl> napisał:
[color=blue]
> nie chciałem brać dłużej udziału w tym co tam się
> działo (dzieje).[/color]

Powiedz, czy kawę robią tak jak hamburgery? Bo kilka razy zdarzyło
się, że uratowała mi w pociągu życie i mienie (czytaj: nie zasnęłam).
"Sezonowe" ciastka owocowe i szejki też mi smakują. Obrzydź mi je,
proszę :)

Pozdrawiam - Aicha

--
Dozwolone od lat 18:
[url]http://www.opowiadania.org/autorzy/aicha/aicha.html[/url]
Komentarz z Gniazda:
Masz talent i cyrkowe umiejętności żonglerki słowami

seba wrote:
[color=blue]
> Pytanie dlaczego tak pracował, że ludzie tego jeść nie powinni.[/color]

Bo nie jest Jezusem, i odpadków nie potrafi przerobić na jedzenie ...

--
J.K.

dziekuje za wsparcie widocznie nie wszyscy potrafia czytac ze
zrozumieniem

dziekuje za przypomnienie :). zapomnialam, ze tam jest cos takiego a
mieszkam od tego miejsca zaledwie 400 metrow


Użytkownik "Dropshadow" <jagodzinski@ks.k.pl> napisał w wiadomości
news:e1gn3o$1i77$1@News.K.PL...
[color=blue]
> tam sie chetnie wraca jak sie spodoba...[/color]

Urodziny są tylko raz w roku, poza tym po to człowiek ma rozum, żeby znać
umiar.


Użytkownik "sez" <ldjSPAM_NIE@vp.pl> napisał w wiadomości
news:e1gep1$ul8$1@news.onet.pl...
[color=blue]
> A ja 2 dni temu widziałem taką sytuację na przystanku tramwajowym przy
> Galerii.
> Tylko co z tego?
>[/color]
pewnie bylo na Mcdogu w galerii


Użytkownik <ewxsd@o2.pl> napisał w wiadomości
news:e1gfev$7rt$1@emma.aioe.org...[color=blue]
> sez napisał(a):[color=green]
> > [email]ewxsd@o2.pl[/email] napisał(a):
> >[color=darkred]
> >> A jak myślisz?[/color]
> >
> > Ostrzegałeś ludzi przed szkodliwą żywnością? ;o[/color]
>
> Też :). Koleś podjeżdża na drajwa i się pyta czy są świeże hamburgery.
> Uśmiechnąłem się i pojechał dalej.[/color]
dobre!


Użytkownik "Dropshadow" <jagodzinski@ks.k.pl> napisał w wiadomości
news:e1gpm8$1ibq$1@News.K.PL...
[color=blue]
> wytlumacz dziecku, ze to niezdrowe jedzenie. a jak zapyta "to dlaczego
> zrobilismy urodziny w mcdonalds?"[/color]

"Żebyś wiedział co to McDonalds"
Daj spokój...robisz z igły widły.
Obyś miał tylko takie problemy wychowawcze to będziesz szczęśliwy.


Użytkownik "Stasio Podróżnik" <Bankomat-Kurvobank@o2.pl> napisał w
wiadomości news:e1gesi$q1b$2@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Jacek Popławski napisał(a):
>[color=green]
> > łomatko.... :-([/color]
>
> Już nie dogodzi ku)(*&^%&^* mać ... baranina - BE , wołowina BE
> - niedługo nic do żarcia nie pozostanie ;)
> --[/color]
e ej ty nie mow o baraninie nic zlego. baranina jest najlepsza. a w ogole
nie rozmawiamy o chorobach zwierzat, tylko o swinskim zarciu pod marka
McDonald!


Użytkownik "Leszek" <leszmiku@priv5.onet.pl> napisał w wiadomości
news:e1gi23$6t6$1@news.dialog.net.pl...[color=blue]
> Nie przesadzajcie tak z tą szkodliwością McDonalds'a.
> Zdrowy oczywiście nie jest ale pewnie spora część żywności kupowanej przez
> Was codziennie w sklepach nie jest dużo lepsza.
> Takie czasy niestety.
> Jedna zabawa urodzinowa na pewno dzieciakom zdrowotnie nie zaszkodzi, a[/color]
być[color=blue]
> może będą się dobrze bawić (a przecież o to chodzi).
>[/color]
tam sie chetnie wraca jak sie spodoba...


Uzytkownik "Cl@udi@" <dynka@tenbit.pl> napisal w wiadomosci
news:1144762700.877395.105950@z34g2000cwc.googlegroups.com...
Nie mam warunków zeby zrobic w domu
zrbo w jakiejs restauracji. to tez nie jest problem. przy jakims zdrowszym
jedzeniu i piciu.


Użytkownik "Dropshadow" <jagodzinski@ks.k.pl> napisał w wiadomości
news:e1gr4b$1igg$1@News.K.PL...
[color=blue]
> masz racje bo nie wzialbym dzieci do McDonalda w ogole wpajalbym im , ze
> to
> swinstwo. I juz. Ale pokazanie im minusow McDonalda lepiej zrobic poza
> urodzinami.[/color]

Rób jak uważasz, to twoja sprawa.
Niektórzy rodzice wpajają dzieciom wiele rzeczy. Czasami straszne bzdety.
Tak jakby dzecko nie miało własnego rozumu. Na zasadzie "nie dotykaj, nie
patrz, nie próbuj, nie wolno, nie nie nie...bo nie."
Moim zdaniem nie tędy droga, a kanapka z MD to nie heroina. Tak samo jak
refleksy śwetlne na oknie chałupy w Pcimiu Dolnym to nie Matka Boska.


Użytkownik "Leszek" <leszmiku@priv5.onet.pl> napisał w wiadomości
news:e1golu$ddv$1@news.dialog.net.pl...[color=blue]
>
> Użytkownik "Dropshadow" <jagodzinski@ks.k.pl> napisał w wiadomości
> news:e1gn3o$1i77$1@News.K.PL...
>[color=green]
> > tam sie chetnie wraca jak sie spodoba...[/color]
>
> Urodziny są tylko raz w roku, poza tym po to człowiek ma rozum, żeby znać
> umiar.[/color]
wytlumacz dziecku, ze to niezdrowe jedzenie. a jak zapyta "to dlaczego
zrobilismy urodziny w mcdonalds?"


Użytkownik "Leszek" <leszmiku@priv5.onet.pl> napisał w wiadomości
news:e1gqf1$f25$1@news.dialog.net.pl...
[color=blue]
> "Żebyś wiedział co to McDonalds"
> Daj spokój...robisz z igły widły.
> Obyś miał tylko takie problemy wychowawcze to będziesz szczęśliwy.
>[/color]
masz racje bo nie wzialbym dzieci do McDonalda w ogole wpajalbym im , ze to
swinstwo. I juz. Ale pokazanie im minusow McDonalda lepiej zrobic poza
urodzinami.

Cl@udi@ napisał(a):[color=blue]
> W którym McDonald's zrobic dziecku urodziny??? Słyszałam, że na ul.
> Witolda jest fajnie natomiast w byłym TGG nie potrafią się dobrze
> zaopiekaować dziećmi. Dziekuje[/color]

Ostatnio byłem z moim synkiem w sali zabaw w TGG, i była tam imprezka
właśnie urodzinowa. Fajna sprawa, ale szczegółów nie znam, tel do
salonu 71/792-71-01 Zadzwoń i się dowiedz.

Ja osobiście tam bym zrobił, nie u Mc-a, bo u Mc-a można dostać raka.
Tego g....a nawet pies nie chciał zjeść. Widziałem to gdzieś w
reportażu o psim żarciu.

pozdrawiam
--
##### Krzysztof

Tue, 11 Apr 2006 16:34:17 +0200, w <e1gep1$ul8$1@news.onet.pl>, sez
<ldjSPAM_NIE@vp.pl> napisał(-a):
[color=blue]
> [email]ewxsd@o2.pl[/email] napisał(a):
> [color=green]
> > Jak ostatnio byłem w McShit'cie to małe dziecko po HM puściło
> > dalekosiężnego hafta na podłogę.[/color]
>
> A ja 2 dni temu widziałem taką sytuację na przystanku tramwajowymprzy
> Galerii.
> Tylko co z tego?[/color]

Też jadł w MD? ;)


Użytkownik "Leszek" <leszmiku@priv5.onet.pl> napisał w wiadomości
news:e1gs1l$gjs$1@news.dialog.net.pl...[color=blue]
>
> Użytkownik "Dropshadow" <jagodzinski@ks.k.pl> napisał w wiadomości
> news:e1gr4b$1igg$1@News.K.PL...
>[color=green]
> > masz racje bo nie wzialbym dzieci do McDonalda w ogole wpajalbym im , ze
> > to
> > swinstwo. I juz. Ale pokazanie im minusow McDonalda lepiej zrobic poza
> > urodzinami.[/color]
>
> Rób jak uważasz, to twoja sprawa.
> Niektórzy rodzice wpajają dzieciom wiele rzeczy. Czasami straszne bzdety.
> Tak jakby dzecko nie miało własnego rozumu. Na zasadzie "nie dotykaj, nie
> patrz, nie próbuj, nie wolno, nie nie nie...bo nie."
> Moim zdaniem nie tędy droga, a kanapka z MD to nie heroina.[/color]
moim tak bo jak dziecko polubi to bedzie chcialo jesc zawsze. wiele razy
widzialem, ze dzieci pytaly kiedy pojda do McDonalda z taka rozpacza, ze
jakbym nie znal McDonal to bym pomyslal ze tam jest nie wiadomo co. wedlug
twojego rozumowania kanapka to nie heroina, ale jak raz zasmakuje ( a nie
mozesz miec pewnosci, ze twoje dziecko nie oszaleje na punkcie fast foodoo )
to wtedy bedzie moze za pozno, zeby mowic ze to szkodliwe. Czy nie lepiej od
razu powiedziec co za swinstwo i dac cos innego? Chyba nie uwazasz, ze ci co
wpajaja swoim dzieciom, zeby omijaly McDonalds robia zle?


Użytkownik "Dropshadow" <jagodzinski@ks.k.pl> napisał w wiadomości
news:e1h01g$1ipm$1@News.K.PL...
[color=blue]
> moim tak bo jak dziecko polubi to bedzie chcialo jesc zawsze. wiele razy
> widzialem, ze dzieci pytaly kiedy pojda do McDonalda z taka rozpacza, ze
> jakbym nie znal McDonal to bym pomyslal ze tam jest nie wiadomo co. wedlug
> twojego rozumowania kanapka to nie heroina, ale jak raz zasmakuje ( a nie
> mozesz miec pewnosci, ze twoje dziecko nie oszaleje na punkcie fast
> foodoo )
> to wtedy bedzie moze za pozno, zeby mowic ze to szkodliwe. Czy nie lepiej
> od
> razu powiedziec co za swinstwo i dac cos innego? Chyba nie uwazasz, ze ci
> co
> wpajaja swoim dzieciom, zeby omijaly McDonalds robia zle?[/color]

Dlaczego zakładasz, że Twoje dziecko urodzi się półgłówkiem? Czy każdy kto
spróbował alkoholu/marihuany, został alkoholikiem/narkomanem? A pojedyncza
kanapka z MD wyrządza mniej szkód niż porcja wspomnianych używek.
Wiele dzieci chce całe dni spędzać grając na komputerze. Jaką masz
gwarancję, że Twoje dziecko po "pierwszy razie" nie wciągnie się ponad
miarę? Nie dopuścisz dziecka do komputera aby nie mogło w ogóle spróbować? A
może będziesz wyłączał korki, gdy dziecko okaże się maniakiem?
Może jednak porozmawiasz? Człowiek powinien spróbować wszystkiego (w
granicach zdrowego rozsądku oczywiście).
Nie należy podchodzić do dziecka jak do człowieka bez wyobraźni.
Zakazany owoc smakuje najlepiej a życie nie jest czarno-białe.
Poza tym parówki ze sklepu pod domem są równie niezdrowe jak kanapki z MD.

Aicha napisał(a):[color=blue]
> Użytkownik <ewxsd@o2.pl> napisał:
>[color=green]
>> nie chciałem brać dłużej udziału w tym co tam się
>> działo (dzieje).[/color]
>
> Powiedz, czy kawę robią tak jak hamburgery? Bo kilka razy zdarzyło
> się, że uratowała mi w pociągu życie i mienie (czytaj: nie zasnęłam).[/color]

Kawa idzie z dystrybutora więc nie ma co spieprzyć, sypią Jacobsa więc
nie jest tak źle. Mleko też nienajgorsze :).
[color=blue]
> "Sezonowe" ciastka owocowe i szejki też mi smakują. Obrzydź mi je,
> proszę :)[/color]

Ciastka sezonowe zamiast leżeć 1,5 godziny potrafią leżeć dużo więcej
więc to zależy od szczęścia, czy dostaniesz świeże czy takie co leżało
pół dnia. Widocznie miałaś farta :). Shake'i są dobre, lody również
(wyjątek potwierdzający regułę :).

Użytkownik "Dropshadow" napisał:
[color=blue]
> Chyba nie uwazasz, ze ci co wpajaja swoim dzieciom,
> zeby omijaly McDonalds robia zle?[/color]

Jak to omijały? To dzieci poniżej 7 roku życia same się puszcza, żeby
chodziły po mieście? Wystarczy nie karmić tym szajsem dziecka przez
kilka pierwszych lat życia. Wtedy samo będzie pluło z obrzydzeniem,
jak moje :)

Pozdrawiam - Aicha

--
Dozwolone od lat 18:
[url]http://www.opowiadania.org/autorzy/aicha/aicha.html[/url]
Komentarz z Gniazda:
Masz talent i cyrkowe umiejętności żonglerki słowami

Dnia Tue, 11 Apr 2006 19:02:38 +0200, Jarek Kucypera napisał(a):
[color=blue][color=green]
>> Pytanie dlaczego tak pracował, że ludzie tego jeść nie powinni.[/color]
>
> Bo nie jest Jezusem, i odpadków nie potrafi przerobić na jedzenie ...[/color]

No patrz, to fast-foody to istna Armia Zbawienia :)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Użytkownik napisał:
[color=blue]
> (wyjątek potwierdzający regułę :).[/color]

Uff :) Dzięki za wyjaśnienia.

Dodam jeszcze do tego wycinanie puszczy tropikalnej pod pastwiska dla
ichnich krówek oraz prodkcję przez owe krówki w odchodach olbrzymich
ilości metanu, który wpływa na zwiększenie efektu cieplarnianego. Jak
kogoś nie obchodzi stan wątroby swojej czy dziecka (cholesterol!), to
może to go poruszy.

Pozdrawiam - Aicha

--
Dozwolone od lat 18:
[url]http://www.opowiadania.org/autorzy/aicha/aicha.html[/url]
Komentarz z Gniazda:
Masz talent i cyrkowe umiejętności żonglerki słowami

Wszyscy chrzanicie jak potłuczeni. Każdy narzeka, że MCD zły, ble i w
ogóle.. A w kasach kolejki są ciągle..

--
OpeK

OpeK napisał(a):[color=blue]
> Wszyscy chrzanicie jak potłuczeni. Każdy narzeka, że MCD zły, ble i w
> ogóle.. A w kasach kolejki są ciągle..[/color]

A gdzie ich nie ma.

Zdrówka życzę.

--
Krzysztof

Dnia Tue, 11 Apr 2006 18:46:45 +0200, Aicha napisał(a):
[color=blue]
> Powiedz, czy kawę robią tak jak hamburgery? Bo kilka razy zdarzyło
> się, że uratowała mi w pociągu życie i mienie (czytaj: nie zasnęłam).[/color]

To kawa faktycznie działa?

--
pozdr.

Dnia Wed, 12 Apr 2006 00:28:58 +0200, OpeK napisał(a):
[color=blue]
> Wszyscy chrzanicie jak potłuczeni. Każdy narzeka, że MCD zły, ble i w
> ogóle.. A w kasach kolejki są ciągle..[/color]

Turyści. MCD to najpopularniejszy zabytek we wszystkich miastach...

--
pozdr.

> masz racje bo nie wzialbym dzieci do McDonalda w ogole wpajalbym im , ze to[color=blue]
> swinstwo. I juz. Ale pokazanie im minusow McDonalda lepiej zrobic poza
> urodzinami.[/color]

Kurcze, powiedzcie mi jak to jest, że najwiecej i najlepsze porady
wychowawcze maja zawsze ci, ktorzy nie maja dzieci?


Użytkownik "Casper" <rafal@ks.k.pl> napisał w wiadomości
news:1r0hd4987j2r3$.1f80rr587t6z5$.dlg@40tude.net...[color=blue]
> Dnia Wed, 12 Apr 2006 00:28:58 +0200, OpeK napisał(a):
>[color=green]
> > Wszyscy chrzanicie jak potłuczeni. Każdy narzeka, że MCD zły, ble i w
> > ogóle.. A w kasach kolejki są ciągle..[/color]
>
> Turyści. MCD to najpopularniejszy zabytek we wszystkich miastach...
>[/color]
nie . po prostu jest jakas grupa ludzi, ktora ma gdzies sowje zdrowie .
Niektorzy moze nie wiedza w ogole, ze to szkodliwe, ale mysle ze to jest tak
jak z paleniem papierosow. Mowi sie, ze szkodza, ale niektorzy sa juz tak
bardzo przyzwyczajeni, ze nie potrafia zrezygnowac z tego. Inna sprawa to ze
niektorym nie chce sie zrobic pysznej kanapki z Brie i maslem, tylko isc i
kupic gotowa kanapke z jakims shitem.

> Kawa idzie z dystrybutora więc nie ma co spieprzyć, sypią Jacobsa więc[color=blue]
> nie jest tak źle. Mleko też nienajgorsze :).[/color]
Ja znowu słyszałem, że lepiej nie kupowac jej z rana, bo zawsze na
dziendobry do pojemnika z woda wrzucana jest tabletka z detergentem...
:D

A tak naprawde, to jedzenie ma przede wszystkim smakowac, i mam to w
d... gdzie, jak i z czego zostalo zrobione. Około 80-90% jedzenia
dostępnego na rynku (sklepy, restauracje) jest robione w taki sposob i
z takich skladnikow, że na sama mysl o tym mozna puscic pawika. Czy to
znaczy, ze nie powinno sie tego jesć? Ja po prostu wole sie nie
dowiadywać jak sie np. robi kielbase :D
Dawno temu pracowalem w kilku "dobrych" knajpach, w szkole w wakacje w
firmie produkujacej przetwory z owocow i warzyw. Nie chcecie wiedziec z
czego i jak robi sie "zdrowa zywnosc"...
Z drugiej strony niedobrze mi się robi na mysl o zywieniu się tylko
kielkami, etc.
Lubie jesc dobrze i czasem duzo. Lubie czasem zjesc cos w fastfoodzie,
lubie czasem zamowic pizze. I nikt mi tego nie zabroni ani nie
obrzydzi.
To samo dotyczy żywienia dzieci. We wszystkim trzeba miec umiar.

A co do imprezy w MD, to jeszcze jakies 1,5 roku temu na Krakowskiej
moja szwagierka robiła swojemu dziecku urodziny i całkiem niezle im
szlo organizowanie zabawy.

A wy wszyscy kontestatorzy zdrowej zywnosci... czy wiecie, że w
niektorych browarach do kadzi specjalnie wszuca się szczury, żeby
piwo lepiej smakowalo?

[email]ewxsd@o2.pl[/email] napisał(a):
[color=blue]
> A jak myślisz?[/color]

Bo do policji zaczęli maturki wymagać ?
--
|______ Stasio Podróżnik
o/________\o PMS: 525tds E34 PRRC : RCI2950+LINCOLN+AT 71 Magnum
(Oo =00= oO) mail: [url]www.tinyurl.com/6qvjz[/url] *Pomóż* ! [url]www.pajacyk.pl[/url]
[]=******=[] [url]http://skocz.pl/jedz-na-narty[/url] - Przemyśl - Tylko w
nartach !


Użytkownik "Casper" <rafal@ks.k.pl> napisał w wiadomości
news:1r0hd4987j2r3$.1f80rr587t6z5$.dlg@40tude.net...[color=blue]
> Dnia Wed, 12 Apr 2006 00:28:58 +0200, OpeK napisał(a):
>[color=green]
> > Wszyscy chrzanicie jak potłuczeni. Każdy narzeka, że MCD zły, ble i w
> > ogóle.. A w kasach kolejki są ciągle..[/color]
>
> Turyści. MCD to najpopularniejszy zabytek we wszystkich miastach...[/color]
To fajnie mają ;-)
"Kochanie, chodź pojedziemy do Mediolanu, tam jest MCD" ;-)

--
OpeK

oliveira wrote:
[color=blue]
> A tak naprawde, to jedzenie ma przede wszystkim smakowac, i mam to w
> d... gdzie, jak i z czego zostalo zrobione. Około 80-90% jedzenia
> dostępnego na rynku (sklepy, restauracje) jest robione w taki sposob i
> z takich skladnikow, że na sama mysl o tym mozna puscic pawika. Czy to
> znaczy, ze nie powinno sie tego jesć?[/color]

Koniec końców to co jesz odbija się na Twoim zdrowiu, bez względu na to
co inni mówią, jaka jest moda itd. Fastfoody po prostu są niezdrowe i
tyle.
A co do jedzenia na rynku o prawda, ale bez przesady, dla chcącego nic
trudnego, można sobie wyszukać w miarę znośne żarcie, nie wspominając
już o produktach świeżych, tam po prostu nic nie jest przerabiane.

--
J.K.

Użytkownik "OpeK" <opek@NO-SPAM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:e1iam8$mg6$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue]
> "Kochanie, chodź pojedziemy do Mediolanu, tam jest MCD" ;-)[/color]
Ty mi nic nie mów o Mediolanie ;-)
Pizzerii znaleźć nie mogłem a jak stanąłem na sporym skrzyżowaniu to z
jednego miejsca widziałem chyba 5 lokali McDonalds.

--
Pozdrawiam Niech Twój komputer
Pooh zrobi wreszcie coś pożytecznego!
[url]http://www.fah.pooh.priv.pl/[/url]
[url]http://www.pooh.priv.pl/[/url]


Użytkownik "Dropshadow" <jagodzinski@ks.k.pl> napisał w wiadomości
news:e1i28q$1q56$1@News.K.PL...
[cut][color=blue]
> nie . po prostu jest jakas grupa ludzi, ktora ma gdzies sowje zdrowie .
> Niektorzy moze nie wiedza w ogole, ze to szkodliwe, ale mysle ze to jest[/color]
tak[color=blue]
> jak z paleniem papierosow. Mowi sie, ze szkodza, ale niektorzy sa juz tak
> bardzo przyzwyczajeni, ze nie potrafia zrezygnowac z tego. Inna sprawa to[/color]
ze[color=blue]
> niektorym nie chce sie zrobic pysznej kanapki z Brie i maslem, tylko isc i
> kupic gotowa kanapke z jakims shitem.[/color]
Tylko jeżeli ktoś jest na mieście to dziwne, że miałby robić sobie kanapkę
;-)

PS: duża ta grupa ;-)
PS2: nie bronię MCD, nie jestem jego
pracownikiem/kierownikiem/prezesem/właścicielem.

--
OpeK


Użytkownik "oliveira" <oliveira@go2.pl> napisał w wiadomości
news:1144823699.060383.128900@i40g2000cwc.googlegroups.com...[color=blue]
> Kawa idzie z dystrybutora więc nie ma co spieprzyć, sypią Jacobsa więc
> nie jest tak źle. Mleko też nienajgorsze :).[/color]
Ja znowu słyszałem, że lepiej nie kupowac jej z rana, bo zawsze na
dziendobry do pojemnika z woda wrzucana jest tabletka z detergentem...
:D

A tak naprawde, to jedzenie ma przede wszystkim smakowac, i mam to w
d... gdzie, jak i z czego zostalo zrobione. Około 80-90% jedzenia
dostępnego na rynku (sklepy, restauracje) jest robione w taki sposob i
z takich skladnikow, że na sama mysl o tym mozna puscic pawika. Czy to
znaczy, ze nie powinno sie tego jesć? Ja po prostu wole sie nie
dowiadywać jak sie np. robi kielbase :D
Dawno temu pracowalem w kilku "dobrych" knajpach, w szkole w wakacje w
firmie produkujacej przetwory z owocow i warzyw. Nie chcecie wiedziec z
czego i jak robi sie "zdrowa zywnosc"...
Z drugiej strony niedobrze mi się robi na mysl o zywieniu się tylko
kielkami, etc.
Lubie jesc dobrze i czasem duzo. Lubie czasem zjesc cos w fastfoodzie,
lubie czasem zamowic pizze. I nikt mi tego nie zabroni ani nie
obrzydzi.
To samo dotyczy żywienia dzieci. We wszystkim trzeba miec umiar.

A co do imprezy w MD, to jeszcze jakies 1,5 roku temu na Krakowskiej
moja szwagierka robiła swojemu dziecku urodziny i całkiem niezle im
szlo organizowanie zabawy.

A wy wszyscy kontestatorzy zdrowej zywnosci... czy wiecie, że w
niektorych browarach do kadzi specjalnie wszuca się szczury, żeby
piwo lepiej smakowalo?

i to jest wlasnie myslenie tych, ktorzy tworza kolejki w Mc

> i to jest wlasnie myslenie tych, ktorzy tworza kolejki w Mc

No... cytowanie calego newsa tylko po to zeby dodać jedna linie trudno
nazwac mysleniem... ale może chcialbys o tym porozmawiać.

Poza tym każdy, kto nie myśli dokładnie jak ty powinien zostać
wyeliminowany... ostatecznie... Tak?

Ktoś zadał proste pytanie dotyczące organizacji imprezy w knajpie.
Nie prosił o informacje jakie to strasznie niezdrowe i w ogóle passe
jest korzystanie z MacDonalda.
Gdyby chciał się tego dowiedzieć napisałby chyba wyraźnie. Macie
problemy z samooceną, ze wszędzie musicie moralizować i pouczać?

Użytkownik "Casper" napisał:
[color=blue]
> To kawa faktycznie działa?[/color]

Jak się nie pije codziennie 5 kubków, to działa. Ale to zależy od
gatunku. Przynajmniej u mnie.

Pozdrawiam - Aicha

--
Dozwolone od lat 18:
[url]http://www.opowiadania.org/autorzy/aicha/aicha.html[/url]
Komentarz z Gniazda:
Masz talent i cyrkowe umiejętności żonglerki słowami


Użytkownik "OpeK" <opek@NO-SPAM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:e1ib7l$nsg$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue]
>[/color]
[color=blue]
> Tylko jeżeli ktoś jest na mieście to dziwne, że miałby robić sobie kanapkę
> ;-)[/color]
no to moze zrobic sobie w domu. A jak nie ma domu to tez moze zrobic - na
ulicy. Bezdomni jakos sobie radza. A tak w ogole nie ma chyba problemu z
zakupem jedzenia na miescie?


Użytkownik "Dropshadow" <jagodzinski@ks.k.pl> napisał w wiadomości
news:e1igio$1qta$1@News.K.PL...
[color=blue]
>(...) nie chodzi mi tu o smak
> ale o szeroko pojete bezpieczenstwo.[/color]

Stary co ty w ogóle gadasz? Pierdzielisz jakies farmazony, sam chyba dobrze
nie wiesz o czym piszesz...

Hej!

"Stasio Podróżnik" <Bankomat-Kurvobank@o2.pl> napisał w wiadomości
news:e1gcqa$fc9$1@inews.gazeta.pl...
[color=blue]
> Skoro omijasz to siedzisko szatana skąd wiesz co tam jest i jak tam jest ?[/color]

Trzeba znac przeciwnika. ;-)

A tak serio - te dziecięce "imprezy" w McD to nic innego, jak
wychowywanie sobie konsumentów i przyzwyczajanie ich do jedzenia sieczki.
Czasami z musu zdarzy mi się coś w McD zakupić i zawsze mam wrażenie,
że napycham się styropianem - smak ograniczono tam do podstawowych
jego funkcji - słodki, słony... Durna pizza z zasyfiałej knajpy to
w porównaniu z tymi trocinami po prostu kraina dobrobytu. ;-)

--
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 ICQ# 82731181>
Kruk krukowi oka nie wykole, winda windzie liny nie odgryzie...
<Simcity 3000>

[color=blue]
> Użytkownik "oliveira" <oliveira@go2.pl> napisał w >wiadomości
>Poza tym każdy, kto nie myśli dokładnie jak ty powinien >zostać
>wyeliminowany... ostatecznie... Tak?[/color]
tego nie powiedzialem.
[color=blue]
>(...)
>w knajpie.[/color]
buehehe lol ...czytales temat?

pomimo to mysle ze zrobili dobrze ci, ktorzy odradzili zrobienia urodzin w
McD bo tam naprawde nie znajdziesz dobrego zarcia i nie chodzi mi tu o smak
ale o szeroko pojete bezpieczenstwo.

Hej!

"Leszek" <leszmiku@priv5.onet.pl> napisał w wiadomości
news:e1h45f$p1q$1@news.dialog.net.pl...
[color=blue]
> Dlaczego zakładasz, że Twoje dziecko urodzi się półgłówkiem? Czy każdy kto spróbował alkoholu/marihuany, został
> alkoholikiem/narkomanem? A pojedyncza kanapka z MD wyrządza mniej szkód niż porcja wspomnianych używek.[/color]

Proszę o wiarygodne źródło tych informacji. ;-P

Tu bardzij chodzi o ideę pewną - te "urodziny McD" właśnie po to
zostały wymyślone, aby dzieci chciały tam chodzić - również jak będą starsze,
by prowadzały tam swoje dzieci etc. Zauważ - urodziny ma się raz w roku, ale
koledzy dzieci też je maja raz w roku. Jakby każdy mieszkaniec mojego bloku
tylko raz w roku chciał urwać sobie "zieloną gałązkę" z klombu, to byłby
to już pewien problem.
[color=blue]
> Może jednak porozmawiasz? Człowiek powinien spróbować wszystkiego (w granicach zdrowego rozsądku oczywiście).[/color]

Jestem na tyle młody, że świetnie pamiętam, jakim rozsądkiem wykazywaliśmy się,
gdy byliśmy dziećmi. Włos na głowie dęba staje. ;-)

Mało tego - w nawiązaniu do efektu lawiny, o którym wspominałem -
obecnie McD jest po prostu wśród dzieci "trendy". Koledzy mieli, a ja nie?
Dlaczego mam być gorszy? ;-)

--
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 ICQ# 82731181>[color=blue]
> Bo wirus czyni wielka szkode dla spoleczenstwa. <Expert - Jacek D[/color]
o jakimś nowym robalu pocztowym>


Użytkownik "Dropshadow" <jagodzinski@ks.k.pl> napisał w wiadomości
news:e1iji2$1r3f$1@News.K.PL...
[color=blue]
> ej spokojnie. jezeli ty mnie nie rozumiesz to nic na to nie poradze.[/color]

"szeroko pojete bezpieczenstwo" - rozumiesz co miałeś na myśli?
Że Big Mac cię przygniecie? Że słomką sobie oko wydłubiesz?
Czym ci grozi (z zakresu szeroko pojętego bezpieczeństwa) impreza urodzinowa
w MD?

> Czym ci grozi (z zakresu szeroko pojętego bezpieczeństwa) impreza[color=blue]
> urodzinowa w MD?[/color]

Podobnież animatorki takich imprez, niesforne dziatki przetrzymują w
chłodniach. W skrajnych przypadkach ich młoda, jędrna i krucha tkanka
mięśniowa (dziatek) stanowi następnego dnia po kinderbalu pożywną treść
mckanapek.
P.


Użytkownik "Leszek" <leszmiku@priv5.onet.pl> napisał w wiadomości
news:e1ii30$105$1@news.dialog.net.pl...[color=blue]
>
> Stary co ty w ogóle gadasz? Pierdzielisz jakies farmazony, sam chyba[/color]
dobrze[color=blue]
> nie wiesz o czym piszesz...[/color]

ej spokojnie. jezeli ty mnie nie rozumiesz to nic na to nie poradze.

oliveira wrote:
[color=blue]
> A wy wszyscy kontestatorzy zdrowej zywnosci... czy wiecie, że w
> niektorych browarach do kadzi specjalnie wszuca się szczury?[/color]

Akurat kontestatorom zdrowej żywności to najmniej przeszkadza.

[url]http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=25484[/url]

Radzę sprawdzić w słowniku zanimi użyjesz słowa, których nie rozumiesz.

Pozdrowienia

W


Użytkownik "Leszek" <leszmiku@priv5.onet.pl> napisał w wiadomości
news:e1ikk5$39j$1@news.dialog.net.pl...[color=blue]
>
> Użytkownik "Dropshadow" <jagodzinski@ks.k.pl> napisał w wiadomości
> news:e1iji2$1r3f$1@News.K.PL...
>[color=green]
> > ej spokojnie. jezeli ty mnie nie rozumiesz to nic na to nie poradze.[/color]
>
> "szeroko pojete bezpieczenstwo" - rozumiesz co miałeś na myśli?
> Że Big Mac cię przygniecie?[/color]

na przyklad
[color=blue]
> Że słomką sobie oko wydłubiesz?[/color]

tez.
[color=blue]
> Czym ci grozi (z zakresu szeroko pojętego bezpieczeństwa) impreza[/color]
urodzinowa[color=blue]
> w MD[/color]

a tak na powaznie chodzi mi o bezpieczenstwo zdrowia juz mowilem wczesniej.
jedna wizyta nie zaszkodzi (chociaz tu nie mam pewnosci) i chodzi mi o
raczej przyzwyczajenia. Po co uczyc dzieci zlych nawykow? Jak bedzie im sie
podobalo beda chcialy tam wracac.

-ZED- napisał(a):[color=blue]
> Czasami z musu zdarzy mi się coś w McD zakupić i zawsze mam wrażenie,
> że napycham się styropianem - smak ograniczono tam do podstawowych
> jego funkcji - słodki, słony... Durna pizza z zasyfiałej knajpy to
> w porównaniu z tymi trocinami po prostu kraina dobrobytu. ;-)[/color]

Zgadzam się. Knysza na dworcu głównym to danie smaczne i zdrowe (ile
warzyw!) w porównaniu z macgównem.

--
Cyneq

Dnia Tue, 11 Apr 2006 21:24:13 +0200, Krzysztof 45 naskrobałeś/łaś:
[color=blue]
>Cl@udi@ napisał(a):[color=green]
>> W którym McDonald's zrobic dziecku urodziny??? Słyszałam, że na ul.
>> Witolda jest fajnie natomiast w byłym TGG nie potrafią się dobrze
>> zaopiekaować dziećmi. Dziekuje[/color]
>Ostatnio byłem z moim synkiem w sali zabaw w TGG, i była tam imprezka
>właśnie urodzinowa. Fajna sprawa, ale szczegółów nie znam, tel do
>salonu 71/792-71-01 Zadzwoń i się dowiedz.[/color]
Tak.
A jedzenie na te imprezy urodzinowe biorą z MCDonalda, ktory jest na
parterze.

Widziałam.

--
Mirai, pierwsza, jedyna, niepowtarzalna
12 latka no 1. on p.r.a
Proud Member of S.W.A.T. & Woosh Club
Mleka nie ma, a koty do wykarmienia

Dnia 12 Apr 2006 01:45:36 -0700, oliveira napisiał:[color=blue]
> Ktoś zadał proste pytanie dotyczące organizacji imprezy w knajpie.
> Nie prosił o informacje jakie to strasznie niezdrowe i w ogóle passe
> jest korzystanie z MacDonalda.[/color]

Wreszcie ktoś to zauważył...
[color=blue]
> Macie
> problemy z samooceną, ze wszędzie musicie moralizować i pouczać?[/color]

Od czasu do czasu trafiam na posty D. i fakycznie, facet nie ma sobie nic do
zarzucenia.

Zdrówka, aceJacek

--
[url]http://olewaczers.eu.org[/url]
[url]http://citroenzx.fuks.pl[/url]
...a na zewnątrz jest 10.2 st.C

Hej!

"Cyneq" <spam@won.com> napisał w wiadomości
news:e1isna$ogc$1@atlantis.news.tpi.pl...
[color=blue]
> Zgadzam się. Knysza na dworcu głównym to danie smaczne i zdrowe (ile warzyw!) w porównaniu z macgównem.[/color]

Na Kuźniczej to jest knysza! Aż sobie jutro zeżrę.
Natomiast na dworzec dzieci pytająca nie weźmie przecież. ;-)

--
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 ICQ# 82731181>
"Na sam koniec, aby polozyc kres wszelkim spekulacjom, imputowania mi
czlonkowstwa w omawianej organizacji itp, pragne jasno stwierdzic, ze z
Mensa nic mnie nie laczy."<"Emilka">


Użytkownik "-ZED-" <wroclaw@tnijto.polbox.com> napisał w wiadomości
news:e1jlke.274.1@zed.zukih.org...
[color=blue][color=green]
> > Zgadzam się. Knysza na dworcu głównym to danie smaczne i zdrowe (ile[/color][/color]
warzyw!) w porównaniu z macgównem.
no musze cie rozczarowac, bo na dworcu widzialem wiele razy jak te knysze sa
robione i az niedobrze sie robi. panie knyszarki mysla ze knysze sa dla psow
a nie dla ludzi. home food rulez!

Hej!

"Dropshadow" <jagodzinski@ks.k.pl> napisał w wiadomości
news:e1jjuv$1uv7$1@News.K.PL...
[color=blue]
> robione i az niedobrze sie robi. panie knyszarki mysla ze knysze sa dla psow
> a nie dla ludzi. home food rulez![/color]

Cytuj poprawnie.

--
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 ICQ# 82731181>
Witaj Expercie Pszemolu. <Expert -> Dariusz, pouczony przez Pszemola>


Użytkownik "-ZED-" <wroclaw@tnijto.polbox.com> napisał w wiadomości
news:e1jrof.2k0.1@zed.zukih.org...[color=blue]
> Hej!
> Cytuj poprawnie.
>[/color]
tyle tylko potrafisz? wiem ze zle zacytowalem. i co z tego?

Dnia Wed, 12 Apr 2006 11:04:24 +0200, Aicha napisał(a):
[color=blue]
> Jak się nie pije codziennie 5 kubków, to działa. Ale to zależy od
> gatunku. Przynajmniej u mnie.[/color]

Ja piję kilka kubków tygodniowo (Nescafe) i nigdy nie podziałała ;)

--
pozdr.

Dropshadow napisał(a):
[color=blue]
> a tak na powaznie chodzi mi o bezpieczenstwo zdrowia juz mowilem wczesniej.
> jedna wizyta nie zaszkodzi (chociaz tu nie mam pewnosci) i chodzi mi o
> raczej przyzwyczajenia. Po co uczyc dzieci zlych nawykow? Jak bedzie im sie
> podobalo beda chcialy tam wracac.
>[/color]
Dokładny mechanizm przyzwyczajania do fastfoodów opisany jest w filmie
"Super Size Me". Polecam.

Pozdr.
Cyprian

Aicha napisał(a):
[color=blue]
>
> Jak się nie pije codziennie 5 kubków, to działa. Ale to zależy od
> gatunku. Przynajmniej u mnie.[/color]

OT
Lepiej działają jasno palone - mimo delikatniejszego smaku mają więcej
kofeiny. To co przeważnie uważa się za "siekierę" to mocno spalona kawa
(bardzo ciemna) tak naprawdę tylko męcząca żołądek ale prawie
bezkofeinowa. Zbyt długie palenie niszczy kofeinę.

Pozdrawiam
Cyprian

-ZED- napisał(a):
[color=blue]
> Mało tego - w nawiązaniu do efektu lawiny, o którym wspominałem -
> obecnie McD jest po prostu wśród dzieci "trendy". Koledzy mieli, a ja nie?
> Dlaczego mam być gorszy? ;-)[/color]
A wrocławskie przedszkola chodzą tam na wycieczki... Może dobrze, że mój
się nie załapał na miejsce?
Co do przyzwyczajania: jak ktoś nie wierzy niech zastanowi po co w
"mckotlecie" cukier i dlaczego organizacja tych imprez jest za free?

Pozdrawiam
Cyprian


Użytkownik "cyprian" <cyprian30CIACH@interiaCIACH.pl> napisał w wiadomości
news:e1jovt$d2u$1@atlantis.news.tpi.pl...
[color=blue]
> Co do przyzwyczajania: jak ktoś nie wierzy niech zastanowi po co w
> "mckotlecie" cukier i dlaczego organizacja tych imprez jest za free?[/color]
cukier jest do kawy co nie zmienia faktu, ze McDonald stara sie zachecic do
siebie jak najwiecej dzieci. A najdziwniejsze jest to ze przedszkola i
szkoly mu w tym pomagaja. nawet kazda wycieczka do kina konczy sie wizyta w
mcd.

Dropshadow napisał(a):
[color=blue][color=green]
>> Co do przyzwyczajania: jak ktoś nie wierzy niech zastanowi po co w
>> "mckotlecie" cukier i dlaczego organizacja tych imprez jest za free?[/color]
> cukier jest do kawy co nie zmienia faktu, ze McDonald stara sie zachecic do
> siebie jak najwiecej dzieci. A najdziwniejsze jest to ze przedszkola i
> szkoly mu w tym pomagaja. nawet kazda wycieczka do kina konczy sie wizyta w
> mcd.[/color]

Ciekawe jaki mają w tym interes? A w tym "kotlecie" naprawdę jest cukier
- pokarmy z jego zawartością szybciej wywołują efekt przyzwyczajenia.
Darmowa imprezka (przecież czas opiekunki też kosztuje) to też świetny
chwyt.
Moja opinia o MC jest już od dawna ugruntowana, dlatego nie zabieram
tam moich pociech. Co i Wam wszystkim polecam:)

Cyprian


Użytkownik "cyprian" <cyprian30CIACH@interiaCIACH.pl> napisał w wiadomości
news:e1jril$4c7$1@nemesis.news.tpi.pl...
dlatego nie zabieram[color=blue]
> tam moich pociech. Co i Wam wszystkim polecam:)
>[/color]
brawo!

Użytkownik "Casper" napisał:
[color=blue]
> (Nescafe) i nigdy nie podziałała ;)[/color]

Bo Nescafe to szajs śniadaniowy. Kupiłam ostatnio granatowego jacobsa
rozpuszczalnego. Kopie tak, że serducho wyskakuje. Nescafe Espresso
też jest niezłe.

Pozdrawiam - Aicha

--
Dozwolone od lat 18:
[url]http://www.opowiadania.org/autorzy/aicha/aicha.html[/url]
Komentarz z Gniazda:
Masz talent i cyrkowe umiejętności żonglerki słowami

Hej!

"Dropshadow" <jagodzinski@ks.k.pl> napisał w wiadomości
news:e1jkt1$1v93$1@News.K.PL...
[color=blue]
> wiem ze zle zacytowalem. i co z tego?[/color]

To już pozostawiam Twej domyślności i rozumowi. Czyżby zbyt ufnie? ;-P

--
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 ICQ# 82731181>
Prośba niniejsza (również tradycyjnie) ma skutek natychmiastowy.
<Tomasz Surmacz kończąc uprzejmą "prośbę" o nie wszczynanie dyskusji
OT na grupie pl.news.admin>


Użytkownik "-ZED-" <wroclaw@tnijto.polbox.com> napisał w wiadomości
news:e1lc78.1i0.1@zed.zukih.org...[color=blue]
> Hej!
>[/color]
[color=blue]
>
> To już pozostawiam Twej domyślności i rozumowi. Czyżby zbyt ufnie? ;-P
>[/color]
kto jest zbyt ufny?

Cl@udi@ wrote:[color=blue]
> W którym McDonald's zrobic dziecku urodziny??? Słyszałam, że na ul.
> Witolda jest fajnie natomiast w byłym TGG nie potrafią się dobrze
> zaopiekaować dziećmi. Dziekuje[/color]

Piszę ale nie wiem czy jeszcze mnie widać pod dyskusją spożywczą :-)

Jeśli urodziny za parę tygodni (cieplej) to ja polecam "Sielską Zagrodę" w
Kiełczowie
Nie jeden raz tam z córką byłem i zawsze było super.
Plus dobre rybki mieli :-)

Raz widziałem urodziny czyjeś - nie ma żadnej "animatorki" ale dolary
przeciw orzechom że zabawa na świeżym powietrzu bardziej się dzieciakom
podobała niż "animatorka" z MCD

[url]http://www.sielska-zagroda.pl/[/url]

pzdr, Pawel


Użytkownik "Pawel" <irvingwashington@beztego.gazeta.pl> napisał w[color=blue]
> Piszę ale nie wiem czy jeszcze mnie widać pod dyskusją spożywczą :-)
>[/color]

widac
[color=blue]
> [url]http://www.sielska-zagroda.pl/[/url]
>[/color]
dobry pomysl - nie wiedzialem o czyms takim.

[email]ewxsd@o2.pl[/email] napisał(a):
[color=blue]
> Kawa idzie z dystrybutora więc nie ma co spieprzyć, sypią Jacobsa więc
> nie jest tak źle. Mleko też nienajgorsze :).[/color]

a moze nesce?
[color=blue]
> Shake'i są dobre, lody również
> (wyjątek potwierdzający regułę :).[/color]

popatrz, a mnie znowu ktos pracujacy w McD opowiadal ze shaki to
scierwo i karaluchy w nich plywaja
gorsza niz jedzenie w McD jest obsluga
--
c l i c k 'n' r i d e |
[url]www.speed4fun.org[/url] |
|| |||| || |||| | |||||||
Instinct keeps me running

On Tue, 11 Apr 2006 18:40:03 +0200, "Aicha" <blueberry.spamsuxx@megapolis.pl>
wrote:
[color=blue][color=green]
>> Dorośli nie powinni tego jeść a co dopiero małe dzieci.[/color]
>Toteż dlatego moje 6-letnie dziecko pierwszego nadryzionego tam w
>życiu hamburgera oddało mamie - samo, z obrzydzeniem w oczach i odtąd
>(bo na mojej wałbrzyskiej prowincji to wciąż trendy miejsce na
>urodziny) je tylko frytki i pije sok.[/color]

Większość dzieci pierwszą nadgryzioną _najlepszą_szynkę_ odda tacie, a
spałaszuje parówkę. Tak że twój argument jest niezbyt celny.

Natomiast macdonaldsowi należy się podziw: jako pierwszym udało im się zrobić
mac'nuggetsy ze styropianu. Szkoda tylko że smaku nie zmienili :-)
--
- Maciej Kulawik ----------------
- [email]mcmac@pSlPuAsMnet.pl[/email] --------------

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rebeccafierce.htw.pl
  •  
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates