|
|
|
wyjÄ
tkowa |
|
|
Zapłaciłem o 4,30 sobota rano NOwy Dwór - Dworzec Głśwny 24 złote w taxi przywołanym telefonicznie. O 3.50 rano w niedzielę zapłaciłem takiemu spod słupa z GŁównego na Nowy Dwór - 45 złotych, bo mi się nie chciało zadzwonić. SŁusznie ukarany! WięCej w życiu tych chamów spod słupa nie zatrudnię!..
-- JackOss - a po co mi sygnatura?!
Jacek Ostaszewski wrote:[color=blue] > Zapłaciłem o 4,30 sobota rano NOwy Dwór - Dworzec Głśwny 24 złote w taxi > przywołanym telefonicznie. > O 3.50 rano w niedzielę zapłaciłem takiemu spod słupa z GŁównego na Nowy > Dwór - 45 złotych, bo mi się nie chciało zadzwonić. > SŁusznie ukarany! > WięCej w życiu tych chamów spod słupa nie zatrudnię!..[/color]
Też raz (jeden jedyny) dałem upust swemu lenistwu i nie zadzwoniłem.
Teraz zawsze dzwonię wjeżdżając pociągiem na dworzec. Akurat, gdy wychodzę z bramy, taksa podjeżdża. Raz zdarzyło mi się zadzwonić stojąc niedaleko od taksówki. Widziałem jak facet podejmuje rozmowę przez radio, po czym podjechał te paręnaście metrów pod umówiony punkt. Nawet nie marudził, więc dostał napiwek. :)
-- Marcin Kulas jid: [email]hit@jabbed.org[/email]
Użytkownik "Jacek Ostaszewski" <pobory@o2.pl> napisał w wiadomości news:dvj8fj$5mi$1@atena.e-wro.net...[color=blue] > Zapłaciłem o 4,30 sobota rano NOwy Dwór - Dworzec Głśwny 24 złote w taxi > przywołanym telefonicznie. > O 3.50 rano w niedzielę zapłaciłem takiemu spod słupa z GŁównego na Nowy > Dwór - 45 złotych, bo mi się nie chciało zadzwonić. > SŁusznie ukarany! > WięCej w życiu tych chamów spod słupa nie zatrudnię!..[/color]
Sprawdź jakie są maksymalne dozwolone stawki za kilometr o tej porze dnia. Jeżeli taryfiarz przesadził i masz rachunek możesz to zgłosić do jakiejś instytucji która może dobrać mu się do tyłka. I rada na przyszłość - pytaj się przed jazdą ile będzie kosztował kurs, oni potrafią określić ceny z dużą dokładnością.
Jacek Ostaszewski <pobory@o2.pl> wrote:[color=blue] > WięCej w życiu tych chamów spod słupa nie zatrudnię!..[/color]
Nie tyle spod słupa, co spod dworca. Podstawowa zasada podróżującego pociągiem - wychodzisz z dworca, wybierasz sobie taksówkę, dzwonisz na numer podany na kogucie i zamawiasz. A jak masz wątpliwości, czy ten numer to na pewno numer to normalnej firmy, to dzwonisz na 9191 czy coś podobnego.
P.
Jacek Ostaszewski <pobory@o2.pl> wrote: [color=blue] > O 3.50 rano w niedziele zaplacilem takiemu spod slupa z Głównego na Nowy > Dwór - 45 zlotych, bo mi sie nie chcialo zadzwonic.[/color]
A chociaż najkrótszą trasą pojechałeś? Bo może pomyślał, żeś turysta i dodatkowo kurs krajoznawczy odbyłeś?
-- Pozdrowienia z Wrocka! Tomasz Zych (zdyboo) [MuShellka] [mXCpz] [GnL] [KZ] przeciwnik agresywnej przyrody zdyb (małpa) mushellka org
Użytkownik "Jacek Ostaszewski" napisał w wiadomości news:dvj8fj$5mi$1@atena.e-wro.net...[color=blue] > Zapłaciłem o 4,30 sobota rano NOwy Dwór - Dworzec Głśwny 24 złote w taxi > przywołanym telefonicznie. > O 3.50 rano w niedzielę zapłaciłem takiemu spod słupa z GŁównego na Nowy > Dwór - 45 złotych, bo mi się nie chciało zadzwonić. > SŁusznie ukarany! > WięCej w życiu tych chamów spod słupa nie zatrudnię!..[/color]
tez juz nigdy nie biore taxi z postoju!! zwlaszcza przy dworcu glownym, kiedys przewiozl mnie taki jeden za 27zl, gdzie normalnie kurs na tej trasie kosztowal ok.11 zl. Wole, wiec z komorki zadzwonic, nawet jesli stoje blisko postoju. Gdybys jednak musial juz wziasc z postoju, to nigdy nie bierz niezrzeszonego, z obserwacji wynika, ze wsrod nich jest najwiecej przekretasow. Mozna by prosic o rachunek z dokladnym opisem trasy, a pozniej reklamowac jednak, te pare zlotych nie sa warte zwiazanych z tym problemow dlatego najlepiej nie dopuszczac do takich sytuacji. Moze jak wieksozsc ludzi zacznie tak postepowac to tacy oszusci sami wygina.
pozdrawiam Tomek
Kurcze czytam czytam i oczą nie wierze
Taxi tylko ze słupa !!! zeby centrala nie rejestrowała trasy .. ... tylko przed wsiądnięciem sam oceniasz ile chcesz zapłacić i sie po prostu pyta czy ..np za 20 zł zawiezie tam i tam .... :) ktoryś napewno sie zgodzi:)
He he.. tez sie kilka razy tak zalapalam... czesto tez w obcych miastach... teraz najczesciej dzwonie po taksowke; we Wrocku najczesciej do tej samej firmy, a w obcym miescie na numer pierwszej lepszej taksowki spotkanej po drodze. Dobrym patentem jest tez po kurcie poprosic o rachunek... (zanim zapytam ile zaplace), wtedy panowie jakos miekna (jesli to kurs niezamawiany tel.)... W Toruniu mialam raz taka przygode, ze koles dowiazl mnei na miejsce i po prosbie o rachunek zaczal sie miotac, ze on nie moze, bo on wlasnie na L4 jest... wiec powiedzialam ze nie zaplace bo musze miec rachunek... jakies 5 minut podyskutowalismy i w koncu wysiadlam nie placac za kurs... Wiem, ze moglam odpalic kolesiowi cokolwiek, ale nie lubie takich przekretow... mial pecha.
pozdr. Berta
Neo[EZN] napisał(a):[color=blue] > > Sprawdź jakie są maksymalne dozwolone stawki za kilometr o tej porze > dnia. Jeżeli taryfiarz przesadził i masz rachunek możesz to zgłosić do > jakiejś instytucji która może dobrać mu się do tyłka. > I rada na przyszłość - pytaj się przed jazdą ile będzie kosztował kurs, > oni potrafią określić ceny z dużą dokładnością.[/color]
Teraz to już keczap po kolacji. Powinienem był zadzwonić, powininem był - nie dzwoniąc - zapytać, wiem. Wiózł mnie normalną trasą, jaką sam bym pojechał, ale zagrabił dwa razy więCej. Jak napisałem wcześniej - ostatni raz dałem się tak przewieźć, a napisałem ku przestrodze innym leniwcom. BOjkotując ich może da się to wyplenić, zwłaszcza, że przecież są ci z telefonów?!!
-- JackOss - a po co mi sygnatura?!
> O 3.50 rano w niedzielę zapłaciłem takiemu spod słupa z GŁównego na Nowy[color=blue] > Dwór - 45 złotych, bo mi się nie chciało zadzwonić. > SŁusznie ukarany![/color]
ja czasami jak tramwaj mi nie dojedzie i musze skorzystać z taksówki wsiadam bez dzwonienia w moje radiotaxi mówiąc - mój numer taki a taki - mam dzwonić, czy jedziemy? zawsze odpowiedź brzmi: jedziemy :-)))
-- serdeczności! zbisa
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|
|
|