Szpital do porodu

Menu
 
wyjątkowa
Witam wszystkie Mamy! ;-)
Za 3 miesiące dołączę do Waszego grona i w związku z tym mam pytanie.
Który szpital we Wrocławiu/okolicy możecie polecić jako przyjazny
kobiecie i jej partnerowi. Mam na myśli personel, warunki higieniczne,
możliwość porodu rodzinnego, porodu w wodzie i wszelkie inne cechy o
jakich wiecie.
Proszę także o informacje cenowe (oficjalne i te mniej).
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Patrycja.



Pati wrote:
[color=blue]
> Witam wszystkie Mamy! ;-)[/color]

... ale na początek odpowie Ci ojciec :)
[color=blue]
> Za 3 miesiące dołączę do Waszego grona i w związku z tym mam pytanie.
> Który szpital we Wrocławiu/okolicy możecie polecić jako przyjazny
> kobiecie i jej partnerowi. Mam na myśli personel, warunki higieniczne,
> możliwość porodu rodzinnego, porodu w wodzie i wszelkie inne cechy o
> jakich wiecie.[/color]

Po pierwsze na kiedy planowany jest termin porodu. To jest bardzo ważne,
bo jeżeli w okresie wakacyjnym, to wybór szpitali nieco się zawęża -
każdy z nich ma w jakimś okresie wakacji przerwę, a pozostałe szpitale
przeżywają wtedy nawał. W

Jeżeli chodzi o szpitale, to słyszałem pozytywne opinie o szpitalu na
Brochowie, Dyrekcyjnej, Klinikach i Kamieńskiego. Z tego co wiem to
wszędzie są sale do porodów rodzinnych, chyba w tym ostatnim jest
możliwość porodu w wodzie, ale nie dam sobie głowy uciąć. Co do porodów
rodzinnych, to muszę ostrzec, że istnieje bardzo duże ryzyko zajęcia
przeznaczonego pomieszczenia przez inną szczęściarę i wtedy szanse na
wspólny poród są dużo, dużo mniejsze. Dodam jeszcze, że o każdym z tych
szpitali można też usłyszeć dużo złego... ale cóż - wybór należy do
Ciebie.

Przy każdej porodówce działają szkoły rodzenia, ta na Brochowie jest
chyba najdroższa :/ Chodziliśmy tam, bo chcieliśmy poznać szpital, ale
jak przyszło co do czego, to wakacyjne urlopy innych szpitali
spowodowały, że nasz wybrany szpital był zawalony, a my pojechaliśmy do
Trzebnicy. I sobie bardzo to chwaliliśmy, choć i tu opinie są podzielone
- nasza znajoma też rodziła w Trzebnicy i przebieg tego porodu był
zupełnie inny... Tak więc wszystko zależy od Twojego szczęścia, dnia,
humoru lekarzy itd.

Relacja z porodu
[url]http://groups.google.pl/group/pl.regionalne.wroclaw/browse_thread/thread/cde2aca38440fe8f/d0d9218eb1eb8ad1?q=trzebnica+por%C3%B3d&rnum=2#d0d9218eb1eb8ad1[/url]

[color=blue]
> Proszę także o informacje cenowe (oficjalne i te mniej).[/color]

Co do informacji cenowych, to wiem, że w każdym szpitalu obowiązuje
opłata za poród rodzinny. Czasem jest to wpłata do kasy szpitala, czasem
cegiełka, a czasem dotacja na bliżej nieokreśloną fundację działającą
przy szpitalu (kto jest jej szefem, jakie są cele statutowe i co dzieje
się z pieniędzmi, o to lepiej nie pytać). Z reguły jest to kwota 100-200
zł. Co do nieoficjalnych cenników, to za bardzo Ci nie pomogę, bo w
naszym przypadku nie byly one potrzebne. Jeżeli chcesz mieć swoją własną
położną/ze szpitala w którym będziesz rodzić/, to nastaw się na wydatek
rzędu 800 zł, tak pi razy drzwi, bo może cenniki zmieniły się od naszych
czasów.

[color=blue]
> Z góry dziękuję i pozdrawiam.
> Patrycja.[/color]

Pozdrawiam serdecznie, czekamy na Twoje przybycie i życzę spokojnego
przebiegu ciąży - to chyba już bliżej niż dalej.

Pozdrawiam
Sławek M.

> Witam wszystkie Mamy! ;-)[color=blue]
> Za 3 miesiące dołączę do Waszego grona i w związku z tym mam pytanie.
> Który szpital we Wrocławiu/okolicy możecie polecić jako przyjazny kobiecie
> i jej partnerowi. Mam na myśli personel, warunki higieniczne, możliwość
> porodu rodzinnego, porodu w wodzie i wszelkie inne cechy o jakich wiecie.
> Proszę także o informacje cenowe (oficjalne i te mniej).
> Z góry dziękuję i pozdrawiam.[/color]

Generalnie to [url]www.google.com[/url] , [url]www.gazeta.pl/forum[/url] i tam szukaj po "rodzić
po ludzku wrocław" lub "gdzie rodzić we Wrocławiu". Przyda się również
pogrzebać w archiwum prw, gdyż temat przewija się regularnie.

Z własnych doświadczeń jako ojca: my rodziliśmy na Dyrekcyjnej. Bardzo dobry
oddział patologii noworodków, chwalony na forach.
Co do samej porodówki, to średnio...Najbardziej wkurzył nas motyw, że po
cesarce nie dali mamie od razu dzidzi na brzuch, tylko zabrali na pomiary.
Na noc też dziecko zabierają, choć wcale nie muszą. Wkurza też
niemiłosiernie, że godziny odwiedzin są limitowane (na Brochowie podobno
tego nie ma) i piguły trują dupę, jak tata siedzi dłużej.
Poza tym wszystko OK.

Co do spraw finansowych: oficjalnie można wykupić cegiełki - ile chcesz i za
ile chcesz (startując od 0). Nieoficjalnie nie wiem i osobiście nie polecam,
bo (primo) nie ma potrzeby, (secundo) z korupcją trzeba walczyć i gdzie się
da - jej zapobiegać :-)

Pozdrr.,
Boa.

Dnia Thu, 22 Jun 2006 19:56:21 +0200, Pati napisał(a):
[color=blue]
> Witam wszystkie Mamy! ;-)
>Ciach[/color]

Witaj !
Jako przyszly tatus wiem jak wyglada sprawa finansowa na Brochowie. Jesli
myslisz o porodzie rodzinnym - tzw. cegielka. Delikatnie mi zasugerowano ze
powinna wynoscic 150-200zl. Wczesniej musisz tam pojsc i dostac zgode na
porod rodzinny od ordynatora - niby formalnosc, ale trzeba.

Pozdrawiam,
Mis



SlawMnie napisał(a):
[color=blue]
> Jeżeli chodzi o szpitale, to słyszałem pozytywne opinie o szpitalu na
> Brochowie, Dyrekcyjnej, Klinikach i Kamieńskiego.[/color]

Na Dyrekcyjnej to też klinika. Poza tym wymieniłeś wszystkie wrocławskie
porodówki.
Jeśli chodzi o wybór szpitala, to ważna jest też opieka nad maleństwem
po porodzie. A w tej kwestii szpital na Kamieńskiego nie ma najlepszej
opinii, również wśród położnych środowiskowych.

Marzena


Użytkownik "Mis" <xferdek_nospam_@gazeta.pl
[color=blue]
> Witaj !
> Jako przyszly tatus wiem jak wyglada sprawa finansowa na Brochowie. Jesli
> myslisz o porodzie rodzinnym - tzw. cegielka. Delikatnie mi zasugerowano
> ze
> powinna wynoscic 150-200zl. Wczesniej musisz tam pojsc i dostac zgode na
> porod rodzinny od ordynatora - niby formalnosc, ale trzeba.[/color]

Witam

Jako obecny tatus po porodzie rodzinnym na Brochowie powiem tyle:

Opłata sugerowana to bzdura, moze i ktos sugerowal nam ile i co i jak ale my
wplacilismy 50 zl, podpielismy kwitek pod karte ciazy(bo tak kazano) i
bylismy bardzo ale to bardzo mile przyjeci. Mielismy oddzielna salke do
pododu rodzinnego, bardzo mila i fachowa obsluge, nikt mnie nie wyganial od
zony i coreczki bo zasiedzialem sie za dlugo i zona dostala pokoj
1-osobowy.Osobiscie bardzo polecam ten szpital.

Pozdro
Bosman

Cyprian wrote:

[color=blue]
> Na Dyrekcyjnej to też klinika. Poza tym wymieniłeś wszystkie wrocławskie
> porodówki.[/color]

No faktycznie :) Pominąłem tylko jedną, która jest już chyba nie czynna
na Pl. 1-maja, tam słyszałem straszyło :) Ale coś w tym jest, bo o
każdej usłyszysz dobre i złe opinie, u mnie przeważały dobre o nich
wszystkich, choć najbardziej odstraszające opowieści słyszałem o
Klinikach (przy Chałubińskiego?), w stylu brak ciepłej wody do
wykompania się po porodzie i tego typu historie...
[color=blue]
> Jeśli chodzi o wybór szpitala, to ważna jest też opieka nad maleństwem
> po porodzie. A w tej kwestii szpital na Kamieńskiego nie ma najlepszej
> opinii, również wśród położnych środowiskowych.[/color]

My tam nie rodziliśmy, więc cieżko mi się wypowiadać co do jakości
obsługi. Z drugiej strony słyszałem, że jeżeli chodzi o standardy
postępowania to jest bardzo bliski szpitalowi na Brochowie. Ale czy to
dobrze, czy źle... :/

O Dyrekcyjnej mówi się bardzo dobrze w kontekście oddziału
patologicznego, oraz przemgalowania maleństwa przez wszystkie możliwe
badania. Moja znajoma rodziła tam ostatnio i za bardzo nie narzekała.

Co by nie powiedzieć wybór jest duży, ale sezon wakacyjny zawsze
zmniejsza możliwość wyboru i ogranicza problemy z tym związane :)

Wszystkim Ojcom wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Taty!!!

Pozdrawiam
Sławek M.

SlawMnie napisał(a):
Pominąłem tylko jedną, która jest już chyba nie czynna[color=blue]
> na Pl. 1-maja, tam słyszałem straszyło :)[/color]

Nieczynna. Rodziłam dwa razy, nie było tak źle. Było stosunkowo blisko.

Marzena

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi!
Termin mam wyznaczony na polowę września. Wcześniej podzwonię po
wspomnianych szpitalach i zorientuję się w terminach remontów itp.
pOZDRAWIAM,

On Fri, 23 Jun 2006 12:55:17 +0200, SlawMnie <slawmnieBEZTEGO@wp.pl> wrote:
[color=blue]
>wszystkich, choć najbardziej odstraszające opowieści słyszałem o
>Klinikach (przy Chałubińskiego?), w stylu brak ciepłej wody do
>wykompania się po porodzie i tego typu historie...[/color]

Kliniki przy Chałubińskiego robią koszmarne wrażenie ogólne: stara budowla,
odpadający tynk ze ściany, stęchlizna w korytarzach. Miałem okazję widzieć jedną
z sal dla "pacjentek" - czułem się jak na filmie o misjach w Afryce - wieeelka
sala, dookoła zastawiona łóżkami - chyba ze dwadzieścia ciężarnych na sali.
Raczej nie posłałbym tam żony...

Natomiast nie wypowiem się o opiece medycznej.
--
- Maciej Kulawik ----------------
- [email]mcmac@pSlPuAsMnet.pl[/email] --------------

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rebeccafierce.htw.pl
  •  
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates