|
|
|
wyjÄ
tkowa |
|
|
[url]http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,5224442.html[/url] [color=blue] > - Kierowcy potrafią przejechać pół parku, żeby swój samochód postawić w zacienionym miejscu. > Mało tego, trąbią na spacerowiczów! - dodaje.[/color] [color=blue] > Będziemy karać mandatami, ale też nakładać blokady i wywozić nielegalnie parkujące samochody > - zapowiada Agnieszka Kubicka ze straży miejskiej.[/color]
No nie mogę się doczekać :-D
-- Alf/red/
Użytkownik "Alf/red/" <fake_0805@aniolek.waw.pl> napisał w wiadomości news:g0r7hn$efr$1@node2.news.atman.pl...[color=blue] > [url]http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,5224442.html[/url] >[color=green] >> - Kierowcy potrafią przejechać pół parku, żeby swój samochód postawić w >> zacienionym miejscu. >> Mało tego, trąbią na spacerowiczów! - dodaje.[/color] >[color=green] >> Będziemy karać mandatami, ale też nakładać blokady i wywozić nielegalnie >> parkujące samochody >> - zapowiada Agnieszka Kubicka ze straży miejskiej.[/color] > > > No nie mogę się doczekać :-D >[/color]
"Kierowcy tłumaczą, że to nie ich wina. - Dlaczego taka instytucja jak miejskie zoo nie ma dużego kilkupoziomowego parku? Czy urzędnicy nie mają dzieci? Nie wiedzą, że z dwójką maluchów trudno jechać do zoo tramwajem?"
To straszne! Są takie rodziny gdzie nie ma samochodu i jakoś dają sobie radę. Inna sprawa, że parkowanie tam to horror.
Chyba źle zaparkowane.
Bo źle parkujący to będą potem bulić mandaty....
Z poniedziałkowym hej, ho, M.
Alf/red/ <fake_0805@aniolek.waw.pl> writes: [color=blue] > [url]http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,5224442.html[/url] >[color=green] >> - Kierowcy potrafią przejechać pół parku, żeby swój samochód postawić w zacienionym miejscu. >> Mało tego, trąbią na spacerowiczów! - dodaje.[/color] >[color=green] >> Będziemy karać mandatami, ale też nakładać blokady i wywozić nielegalnie parkujące samochody >> - zapowiada Agnieszka Kubicka ze straży miejskiej.[/color] > > > No nie mogę się doczekać :-D[/color]
Który to już raz?
MJ
Vilar pisze:[color=blue] > Chyba źle zaparkowane. > Bo źle parkujący to będą potem bulić mandaty.... > Z poniedziałkowym hej, ho, M.[/color]
Czepiasz sie. Teraz autka same parkujoom;)
-- jedrus
Pomoz uzupelnic teksty spiewane przez Grzesiuka. [url]http://mokotow.btx.pl/content/section/49/78/[/url] Jezeli wiesz o Mokotowie cos czego inni nie wiedza, koniecznie podziel sie tym na [url]http://www.mokotow.btx.pl[/url]
> Czepiasz sie. Teraz autka same parkujoom;)
To z czystej zawiści, bo moje tak parkować nie chce :-))).
M.
Alf/red/ napisał(a):[color=blue] > No nie mogę się doczekać :-D[/color]
Kolo TVN polaczone sily strazy wiejskiej oraz policji jakos sobie poradzily i juz jest pusciej.
-- Mithos
Użytkownik "Alf/red/" <fake_0805@aniolek.waw.pl> napisał w wiadomości news:g0r7hn$efr$1@node2.news.atman.pl...[color=blue] > [url]http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,5224442.html[/url] >[color=green] >> - Kierowcy potrafią przejechać pół parku, żeby swój samochód postawić >> w zacienionym miejscu. >> Mało tego, trąbią na spacerowiczów! - dodaje.[/color] >[color=green] >> Będziemy karać mandatami, ale też nakładać blokady i wywozić >> nielegalnie parkujące samochody >> - zapowiada Agnieszka Kubicka ze straży miejskiej.[/color] > > > No nie mogę się doczekać :-D[/color]
No, ja od ponad roku także... Bo na razie to tylko karteczki z paskiem w barwach Warszawy lądują za wycieraczkami (by czasem wylądować za chwilę w pobliskiej kałuży, albo na psiej kupie) a samochody nadal stoją... mimo że są w pobliżu parkingi, jeden nawet darmowy. (150 metrów około).
-- D4 Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. (C) Ignacy Krasicki, biskup.
Użytkownik "Vilar" <vilar@USUN.TO.op.pl> napisał w wiadomości news:g0rfjb$a30$1@nemesis.news.neostrada.pl...[color=blue][color=green] >> Czepiasz sie. Teraz autka same parkujoom;)[/color] > > To z czystej zawiści, bo moje tak parkować nie chce :-))).[/color]
A to kup takie, które zechce, pokazywali OIDP w telewizorni :)
-- D4 Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. (C) Ignacy Krasicki, biskup.
Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości news:g0sf03$8v4$3@news.onet.pl...[color=blue] > Alf/red/ napisał(a):[color=green] >> No nie mogę się doczekać :-D[/color] > > Kolo TVN polaczone sily strazy wiejskiej oraz policji jakos sobie > poradzily i juz jest pusciej.[/color]
Bo to telewizornia, która może szybko pokazać, jak to miasto działa. A ja bym sobie zobaczył, czy równie gorliwie stosowne służby radzą sobie np. o 100 metrów dalej...
-- D4 Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. (C) Ignacy Krasicki, biskup.
Sempiterna napisał(a):[color=blue] > Bo to telewizornia, która może szybko pokazać, jak to miasto działa. A > ja bym sobie zobaczył, czy równie gorliwie stosowne służby radzą sobie > np. o 100 metrów dalej...[/color]
Przez prawie dwa lata jednak byl tam straszny burdel. Udalo sie dopiero niedawno.
-- Mithos
Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości news:g0sh3n$jc3$1@news.onet.pl...[color=blue] > Sempiterna napisał(a):[color=green] >> Bo to telewizornia, która może szybko pokazać, jak to miasto działa. >> A ja bym sobie zobaczył, czy równie gorliwie stosowne służby radzą >> sobie np. o 100 metrów dalej...[/color] > > Przez prawie dwa lata jednak byl tam straszny burdel. Udalo sie > dopiero niedawno.[/color]
Oby w innych miejscach byli równie gorliwi. Byle nie nadgorliwi.
-- D4 Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. (C) Ignacy Krasicki, biskup.
Alf/red/ wrote:[color=blue][color=green] >> Będziemy karać mandatami, ale też nakładać blokady i wywozić >> nielegalnie parkujące samochody - zapowiada Agnieszka Kubicka ze >> straży miejskiej.[/color] > > No nie mogę się doczekać :-D[/color]
Typowe. Represje, zamiast kreatywnego podejscia. Zamiast wybudowac ten cholerny parking, to sie uzerac w nieskonczonosc z nielegalnie parkującymi.
Dnia Mon, 19 May 2008 23:36:19 +0200, Przemyslaw Popielarski napisał(a):[color=blue] > Typowe. Represje, zamiast kreatywnego podejscia. Zamiast wybudowac ten > cholerny parking, to sie uzerac w nieskonczonosc z nielegalnie parkującymi.[/color] Wiesz. Mam jakieś dziwne wrażenie, ze ten mityczny parking i tak by nie rozwiązał sprawy. Na pewno by był: Za daleko, za mały, ża ciasny, za drogi i milion innych za... usprawiedliwiajacych parkowanie w wygodniejszych dla kierowców miejscach.
-- Pozdrawiam JoShiMa
Przemyslaw Popielarski wrote:[color=blue] > Typowe. Represje, zamiast kreatywnego podejscia. Zamiast wybudowac ten > cholerny parking, to sie uzerac w nieskonczonosc z nielegalnie parkującymi.[/color]
To nie są represje tylko kara za łamanie prawa. Parkingi oczywiście można budować, ale nie wszędzie się da. A kierowcy z kreatywnym podejściem zaparkują naprawdę wszędzie. I właśnie takich klientów trzeba wywozić (ja bym proponował samochody hurtem na pociąg i gdzieś dalej :D).
Co do samych parkingów. Miasto (a już na pewno służby porządkowe) nie jest od zapewniania parkingów (co innego miejsc postojowych wzdłuż ulic). Parking to całkiem niezły interes, więc jeśli w jakimś miejscu w mieście da się go zbudować, a mimo wszystko nikt nie zainwestował, to znaczy, że ludzie by z niego nie korzystali: bo wbrew pozorom nie ma tam problemu albo problem jest, ale okolicznych mieszkańców przejście kilkuset metrów jest przerasta psychicznie.
pozdrawiam, Kosu
JoShiMa wrote:[color=blue] > Wiesz. Mam jakieś dziwne wrażenie, ze ten mityczny parking i tak by > nie rozwiązał sprawy. Na pewno by był: Za daleko, za mały, ża ciasny, > za drogi i milion innych za... usprawiedliwiajacych parkowanie w > wygodniejszych dla kierowców miejscach.[/color]
Dlatego lepiej i wygodniej nic nie robic. No, wystawic mandaty ewentualnie.
-- ../ premax ../ [email]premax@hot.pl[/email] ../ koniec i bomba, a kto czytal ten traba. w.g.
Kosu wrote:[color=blue] > To nie są represje tylko kara za łamanie prawa. > Parkingi oczywiście można budować, ale nie wszędzie się da.[/color]
A kolo zoo? Bo mowimy o konkretnym miejscu, a nie o "wszedzie". [color=blue] > A kierowcy z kreatywnym podejściem zaparkują naprawdę wszędzie.[/color]
Bez parkingu w okolicy na tym "wszedzie" zaparkuja rowniez kierowcy bez kreatywnego podejscia. [color=blue] > Co do samych parkingów. Miasto (a już na pewno służby porządkowe) nie > jest od zapewniania parkingów (co innego miejsc postojowych wzdłuż > ulic). Parking to całkiem niezły interes, więc jeśli w jakimś miejscu > w mieście da się go zbudować, a mimo wszystko nikt nie zainwestował, > to znaczy, że ludzie by z niego nie korzystali: bo wbrew pozorom nie > ma tam problemu albo problem jest, ale okolicznych mieszkańców > przejście kilkuset metrów jest przerasta psychicznie.[/color]
Oczywiscie takiej opcji, ze teren wokol zoo jest wylacznie miejski i nikt poza miastem nie moze tam uruchomic parkingu nie bierzesz pod uwage...
I mylisz sie co do zapewniania parkingu. Skoro zoo jest miejskie, to i miasto powinno zadbac o parking dla klientow tegoz zoo.
-- ../ premax ../ [email]premax@hot.pl[/email] ../ koniec i bomba, a kto czytal ten traba. w.g.
Przemyslaw Popielarski wrote:[color=blue] > I mylisz sie co do zapewniania parkingu. Skoro zoo jest miejskie, to i > miasto powinno zadbac o parking dla klientow tegoz zoo.[/color]
Bez sensu. Miasto "jest państwowe";]. Prywatna firma zrobiłaby parking szybciej, lepiej, taniej... i przede wszystkim w ogóle by zrobiła. Teren wokół ZOO jest miejski, więc niech miasto go wynajmie (to chyba jest możliwe prawnie - nie wiem) tak, żeby prywatna firma mogła sobie tam zrobić swój parking i autonomicznie nim rządzić (niech tylko warunkiem będzie powstanie parkingu, a nie supermarketu).
Wszelkiemu budowaniu przez miasto zawsze byłem, jestem i będę przeciwny. Prywatna firma może mieć koneksje w spółkach wykonawców, od razu wybrać dobrą ofertę itp - nikomu to nie przeszkadza, a efekt dla mnie będzie oczywiście lepszy. Miejski konkurs na parking zająłby tyle, że w ZOO już drugie pokolenie żółwi zaczęłoby zdychać ;]
pozdrawiam, Kosu
Kosu wrote:[color=blue] > Bez sensu. Miasto "jest państwowe";]. > Prywatna firma zrobiłaby parking szybciej, lepiej, taniej... i przede > wszystkim w ogóle by zrobiła. Teren wokół ZOO jest miejski, więc niech > miasto go wynajmie (to chyba jest możliwe prawnie - nie wiem) tak, > żeby prywatna firma mogła sobie tam zrobić swój parking i > autonomicznie nim rządzić (niech tylko warunkiem będzie powstanie > parkingu, a nie supermarketu). > > Wszelkiemu budowaniu przez miasto zawsze byłem, jestem i będę > przeciwny. Prywatna firma może mieć koneksje w spółkach wykonawców, > od razu wybrać dobrą ofertę itp - nikomu to nie przeszkadza, a efekt > dla mnie będzie oczywiście lepszy. Miejski konkurs na parking zająłby > tyle, że w ZOO już drugie pokolenie żółwi zaczęłoby zdychać ;][/color]
Zasadniczo we wszystkim zgoda, ale dodalbym do tego sprzedaz / wynajecie tego zoo.
-- ../ premax ../ [email]premax@hot.pl[/email] ../ koniec i bomba, a kto czytal ten traba. w.g.
Kosu wrote: [color=blue] > Co do samych parkingów. Miasto (a już na pewno służby porządkowe) nie > jest od zapewniania parkingów (co innego miejsc postojowych wzdłuż > ulic).[/color]
W zasadzie to dobry pomysł. Miasto nie jest od zapewniania czegokolwiek: dróg, komunikacji miejskiej, przedszkoli, szkól (a nie, sorry, szkoły są zapisane w ustawie), oświetlenia na ulicach itd. itp.
M.
Maciej Bebenek pisze:[color=blue] > Kosu wrote: >[color=green] >> Co do samych parkingów. Miasto (a już na pewno służby porządkowe) nie >> jest od zapewniania parkingów (co innego miejsc postojowych wzdłuż ulic).[/color] > > > W zasadzie to dobry pomysł. Miasto nie jest od zapewniania czegokolwiek: > dróg, komunikacji miejskiej, przedszkoli, szkól (a nie, sorry, szkoły są > zapisane w ustawie), oświetlenia na ulicach itd. itp. > > M.[/color]
Witam!
To coraz bardziej powszechna gryzaca w sempiterne ironia i prawda. Struktury administracji miejskiej coraz bardziej sluza: zapewnianiu synekur hydrze biurokracji, wysokoplatnych stanowisk bedacych lupem grandziarzy politykierskich i latwych, bo ustawianych kontraktow do "zaprzyjaznionych" z samorzadowcami i urzedasami firm prywatnych...
Aha: jeszcze do sciagania podatkow od poddanych im podatnikow (najlatwiej od takich kretynow, ktorzy wlasnie uwazaja, ze "Miasto [a już na pewno służby porządkowe] nie jest od zapewniania parkingów").
Uklony
kpawlak -- Tylko nie po oczach!! Tylko nie polityka!!! :)) Witryna P.R.W.: [url]http://www.prw.waw.pl/[/url] .....a PKiN im. Jozefa Wissarionowicza ksywa bandycka "Stalin" - IMHO powinien zostac zburzony! "kpawlak to jad w najczystszej postaci, łatwo się samemu zatruć"
"Przemyslaw Popielarski" wrote ...[color=blue] > ale dodalbym do tego sprzedaz / wynajecie > tego zoo. >[/color] W przypadku sprzedaży ZOO za kilka lat juz tego ZOO by nie było! Niestety nie wszystko moze być prywatne, a ZOO nie służy tylko do tego aby pokazywać zwierzątka na wybiegach, ma jeszcze kilka innych funkcji, których prywatna instytucja nie będzie realizować - no, może jakaś fundacja albo coś w tym guście, z tym, że to już takie prywatne nie będzie. Ponadto tereny są zdecydowanie zbyt atrakcyjne, tam warto by miliony włożyć żeby te ZOO uwalić! Był już projekt przeniesienia ZOO do Powsina ale na szczęście ktoś przytomny postawił warunek, najpierw będzie ZOO w Powsinie naprawdę, a nie na papierze i dopiero poźniej likwidujemy ZOO w obecnej lokalizacji i ZOO na Pradze przetrwało, teraz już jest bezpieczne jak myślę :) A.
Dnia Tue, 20 May 2008 16:05:08 +0200, Kosu napisał(a): [color=blue] > Co do samych parkingów. Miasto (a już na pewno służby porządkowe) nie > jest od zapewniania parkingów (co innego miejsc postojowych wzdłuż > ulic).[/color] I tu się z Tobą nie zgodzę. Miasto ma jeszcze w ręku (wygląda na to że już niedługo) narzędzia za pomoca których mogłoby wymusić budowanie nowych budynków wraz z niezbędną do ich działania ilością miejsc parkingowych. Niestety nie robi tego. Powstają wielokondygnacyjne biurowce z kilkinastoma - kilkudziesięcioma miejscami parkingowymi. Miasto mogłoby narzucić nieco inne normy, ale tego nie robi.
[color=blue] > problem jest, ale okolicznych mieszkańców przejście > kilkuset metrów jest przerasta psychicznie.[/color] Niestety tu masz rację.
-- Pozdrawiam JoShiMa
Dnia Tue, 20 May 2008 20:14:04 +0200, Kosu napisał(a): [color=blue] >Teren wokół ZOO jest miejski, więc niech > miasto go wynajmie (to chyba jest możliwe prawnie - nie wiem) tak, żeby > prywatna firma mogła sobie tam zrobić swój parking i autonomicznie nim > rządzić (niech tylko warunkiem będzie powstanie parkingu, a nie > supermarketu).[/color] Aaaaale był by wtedy raban... Że korupcja, że kunktatorstwo itp...
-- Pozdrawiam JoShiMa
"kpawlak" wrote ...[color=blue] > Struktury administracji miejskiej coraz bardziej sluza: > zapewnianiu synekur hydrze biurokracji, wysokoplatnych > stanowisk bedacych lupem grandziarzy politykierskich ...[/color]
Niestety Twoja uwaga jest słuszna dla CAŁEJ tzw. sfery publicznej, od szkół i szpitali po różne agendy państwowe. Ostatnim szczytem szczytów są wiadomości płynące ze służb specjalnych, gdzie są zatrudniane całe rodziny, to nie może prowadzić do innych efektów niż Ty piszesz! Przecież zdecydowana większość problemów w Mieście wynika po prostu z niekompetencji osób odpowiedzialnych za daną sferę, w dodatku są problemy rozwiązywalne w rozsądnym czasie ale nierozwiązywalne u nas, dlaczego, bo poziom tych co decydują jest taki jaki jest czyli wyjątkow mierny i "rodzinny" :( - dowodem na to co piszę jest właśnie temat tego wątku, czyli niezdolność Miasta do stworzenia dobrego systemu wywożenia zawalidróg! A.
JoShiMa pisze:[color=blue] > Wiesz. Mam jakieś dziwne wrażenie, ze ten mityczny parking i tak by nie > rozwiązał sprawy. Na pewno by był: Za daleko, za mały, ża ciasny, za drogi > i milion innych za... usprawiedliwiajacych parkowanie w wygodniejszych dla > kierowców miejscach. >[/color]
a przypadkiem nie jest tak, że łatwiej i taniej ściągać kase od kierowców niż wybudować jakiś parking?
JoShiMa wrote:[color=blue] > Aaaaale był by wtedy raban... Że korupcja, że kunktatorstwo itp...[/color]
Walę raban. Powinna być możliwość spisania prostej umowy. Miasto wynajmuje firmie X ziemię (no bo sprzedawanie to prywatyzacja itp) z zastrzeżeniem, że ma tam powstać w rok parking. Firma robi sobie co chce i reszcie świata nic do tego, jeśli parking powstaje, stoi i jest dostępny dla ludzi (za cenę rynkową, a nie centralnie sterowaną). Koniec tematu :]
pozdrawiam, Kosu
Aaron wrote:[color=blue] > W przypadku sprzedaży ZOO za kilka lat juz tego ZOO by nie było! > Niestety nie wszystko moze być prywatne, a ZOO nie służy tylko do tego > aby pokazywać zwierzątka na wybiegach, ma jeszcze kilka innych > funkcji, których prywatna instytucja nie będzie realizować - no, może > jakaś fundacja albo coś w tym guście, z tym, że to już takie prywatne > nie będzie.[/color]
Chodzi Ci o rozmnażanie zwierząt? Tak naprawdę z absolutnie wszystkiego da się zrobić biznes. To tylko w Polsce i krajach zacofanych jest tak, że ZOO, komunikacja miejska czy choćby oczyszczalnie przynoszą straty i ciągną z budżetu.
Stworzenie dochodowego ZOO nie wydaje mi się skomplikowaną sprawą. Inna rzecz, że nie jest to najkorzystniejsze ekonomicznie wykorzystanie tak dużej powierzchni. Jednak jeśli ZOO już stoi, to niech się stanie normalną spółką - z normalnym profesjonalnym zarządem. [color=blue] > Ponadto tereny są zdecydowanie zbyt atrakcyjne, tam warto by miliony > włożyć żeby te ZOO uwalić! Był już projekt przeniesienia ZOO do > Powsina ale na szczęście ktoś przytomny postawił warunek, najpierw > będzie ZOO w Powsinie naprawdę, a nie na papierze i dopiero poźniej > likwidujemy ZOO w obecnej lokalizacji i ZOO na Pradze przetrwało, > teraz już jest bezpieczne jak myślę :)[/color]
ZOO w Powsinie dla warszawiaków to może średni pomysł, bo trochę się jedzie, ale zwierzęta by się na pewno nie obraziły. Za kasę, którą można wytrząść z aktualnej lokalizacji można by zbudować naprawdę gigantyczny obiekt - zwierzaki miałyby dużo miejsca, opiekę, jedzenie i nie musiałyby żyć w środku hałasu i smrodu.
pozdrawiam, Kosu
JoShiMa wrote:[color=blue] > I tu się z Tobą nie zgodzę. Miasto ma jeszcze w ręku (wygląda na to że już > niedługo) narzędzia za pomoca których mogłoby wymusić budowanie nowych > budynków wraz z niezbędną do ich działania ilością miejsc parkingowych. > Niestety nie robi tego. Powstają wielokondygnacyjne biurowce z kilkinastoma > - kilkudziesięcioma miejscami parkingowymi. Miasto mogłoby narzucić nieco > inne normy, ale tego nie robi.[/color]
W zdrowym kraju byłby zdrowy rynek ;]. Rynek działa tak, że jeśli budynki i parkingi są potrzebne, to powstają i tyle. Rynek nie potrzebuje do tego miasta ani państwa. Jeśli administracja zastępuje rynek, to odbiega od popytu, więc logicznym wnioskiem jest to, że zbuduje czegoś za mało lub za dużo (raczej za mało :)).
pozdrawiam, Kosu
Kosu pisze:[color=blue] > JoShiMa wrote:[color=green] >> Aaaaale był by wtedy raban... Że korupcja, że kunktatorstwo itp...[/color] > > Walę raban. Powinna być możliwość spisania prostej umowy. Miasto > wynajmuje firmie X ziemię (no bo sprzedawanie to prywatyzacja itp) z > zastrzeżeniem, że ma tam powstać w rok parking. Firma robi sobie co chce > i reszcie świata nic do tego, jeśli parking powstaje, stoi i jest > dostępny dla ludzi (za cenę rynkową, a nie centralnie sterowaną). Koniec > tematu :][/color]
Jak sobie wyobrażasz, że jedyny w okolicy parking, w sytuacji lokalnego monopolu zachowa 'rynkowe' ceny w racjonalnych granicach? :-)
ruf10 wrote:[color=blue] > Jak sobie wyobrażasz, że jedyny w okolicy parking, w sytuacji lokalnego > monopolu zachowa 'rynkowe' ceny w racjonalnych granicach? :-)[/color]
Normalnie. Dziś go nie ma - ludzie parkują niezgodnie z przepisami i narażają się na mandaty i rozsypywanie ziarna na maskach przez złośliwych ludzi albo naklejki na szybach (pozdrawiam :D). Jeśli będzie za drogi, to ludzie dalej będą parkować nielegalnie i interes upadnie. Parking będzie oferował taką cenę, żeby biznes się opłacał. To będzie właśnie cena rynkowa. W ten sposób działa właśnie ekonomia na świecie :P
pozdrawiam, Kosu
"Kosu" napisał: [color=blue][color=green] >> Ponadto tereny są zdecydowanie zbyt atrakcyjne, tam warto by miliony >> włożyć żeby te ZOO uwalić! [...] >> Za kasę, którą można wytrząść z aktualnej lokalizacji można by zbudować >> naprawdę gigantyczny obiekt -[/color][/color]
Kubek w kubek te same argumenty niedawno były "walcowane". Tylko zamiast "ZOO" było słowo "Stadion"... To po ile byłby metr mieszkania w postawionych na tych "atrakcyjnych terenach" apartamentowcach?
JoteR
JoteR wrote:[color=blue] > Kubek w kubek te same argumenty niedawno były "walcowane". Tylko > zamiast "ZOO" było słowo "Stadion"...[/color]
Zauwaz, ze na stadionie biegają piłkarze, nie zwierzęta i to z wlasnej woli, a nie zamknieci i to tylko przez 90 minut raz na jakis czas, a nie 24h/dobe. Zoo w srodku miasta z tak malymi wybiegami to meczarnia dla zwierzat.
-- ../ premax ../ [email]premax@hot.pl[/email] ../ koniec i bomba, a kto czytal ten traba. w.g.
Kosu wrote:[color=blue] > Jeśli administracja zastępuje rynek, to odbiega od popytu, więc > logicznym wnioskiem jest to, że zbuduje czegoś za mało lub za dużo > (raczej za mało :)).[/color]
Z parkingami to akurat czasem bywa na odwrot i o ile mnie pamiec nie myli, to rozni zieloni terrorysci domagaja sie by NIE BUDOWAC tyle miejsc parkingowych pod biurowcami ile inwestor uwaza za potrzebne. Podobno ma to zachecac do korzystania z komunikacji miejskiej. I znow wracamy do starego rownania w dol -- zamiast zapewnic dobra k.m., zeby ludzie sami dostrzegli jej przewage, lepiej popsuc komu sie da indywidualny sposob komunikacji.
-- ../ premax ../ [email]premax@hot.pl[/email] ../ koniec i bomba, a kto czytal ten traba. w.g.
Aaron wrote:[color=blue][color=green] >> ale dodalbym do tego sprzedaz / wynajecie >> tego zoo. >>[/color] > W przypadku sprzedaży ZOO za kilka lat juz tego ZOO by nie było![/color]
To wynajac. [color=blue] > Niestety nie wszystko moze być prywatne,[/color]
Wiecznie powtarzany argument biurwokratow, lewakow i zwyklych glupcow -- tylko pod to "nie wszystko" podstawiane jest dowolne cokolwiek, w zaleznosci od potrzeb. Tutaj: zoo.
p.
Przemyslaw Popielarski wrote: [color=blue] > JoteR wrote:[color=green] >> Kubek w kubek te same argumenty niedawno były "walcowane". Tylko >> zamiast "ZOO" było słowo "Stadion"...[/color] > > Zauwaz, ze na stadionie biegają piłkarze, nie zwierzęta i to z wlasnej > woli, a nie zamknieci i to tylko przez 90 minut raz na jakis czas, a nie > 24h/dobe. Zoo w srodku miasta z tak malymi wybiegami to meczarnia dla > zwierzat. >[/color]
Dlatego tez, jesli jest tam miejsce, lepiej jest przeznaczyc je na wieksze wybiegi niz na parking.
Krzysiek Rudnik
Przemyslaw Popielarski wrote: [color=blue] > Kosu wrote:[color=green] >> Jeśli administracja zastępuje rynek, to odbiega od popytu, więc >> logicznym wnioskiem jest to, że zbuduje czegoś za mało lub za dużo >> (raczej za mało :)).[/color] > > Z parkingami to akurat czasem bywa na odwrot i o ile mnie pamiec nie myli, > to rozni zieloni terrorysci domagaja sie by NIE BUDOWAC tyle miejsc > parkingowych pod biurowcami ile inwestor uwaza za potrzebne. Podobno ma to > zachecac do korzystania z komunikacji miejskiej. I znow wracamy do starego > rownania w dol -- zamiast zapewnic dobra k.m., zeby ludzie sami dostrzegli > jej przewage, lepiej popsuc komu sie da indywidualny sposob komunikacji. >[/color]
Ale komunikacja miejska zawsze bedzie wolniejsza od samochodu - bo musi sie po drodze zatrzymywac na przystankach. W warunkach gdy oba te srodki komunikacji maja dostepna cala potrzebna infrastrukture nikt nie wybierze km. Tyle ze samochod wymaga znacznie wiecej infrastruktury na osobe*km niz autobus. Stad promowanie km. KM musi wiec albo korzystac z innych drog (tramwaj, metro, kolej, buspasy) i wtedy godzimy sie ze na drogach dla samochodow sa korki itp, albo wykorzystac fakt ze km nie potrzebuje parkingow.
Krzysiek Rudnik
Krzysztof Rudnik wrote:[color=blue][color=green] >> Z parkingami to akurat czasem bywa na odwrot i o ile mnie pamiec nie >> myli, to rozni zieloni terrorysci domagaja sie by NIE BUDOWAC tyle >> miejsc parkingowych pod biurowcami ile inwestor uwaza za potrzebne. >> Podobno ma to zachecac do korzystania z komunikacji miejskiej. I >> znow wracamy do starego rownania w dol -- zamiast zapewnic dobra >> k.m., zeby ludzie sami dostrzegli jej przewage, lepiej popsuc komu >> sie da indywidualny sposob komunikacji. >>[/color] > > Ale komunikacja miejska zawsze bedzie wolniejsza od samochodu - bo > musi sie po drodze zatrzymywac na przystankach. W warunkach gdy oba > te srodki komunikacji maja dostepna cala potrzebna infrastrukture > nikt nie wybierze km. Tyle ze samochod wymaga znacznie wiecej > infrastruktury na osobe*km niz autobus. Stad promowanie km. KM musi > wiec albo korzystac z innych drog (tramwaj, metro, kolej, buspasy) i > wtedy godzimy sie ze na drogach dla samochodow sa korki itp, albo > wykorzystac fakt ze km nie potrzebuje parkingow.[/color]
Jakbys przeczytal to na co odpowiadasz, to bys sie dowiedzial, ze nie mam nic przeciwko promocji km. Ale zmuszanie do km poprzez uprzykrzanie zycia kierowcom dla samej zasady uprzykrzania to zadna promocja.
-- ../ premax ../ [email]premax@hot.pl[/email] ../ koniec i bomba, a kto czytal ten traba. w.g.
Krzysztof Rudnik wrote:[color=blue][color=green] >> Zauwaz, ze na stadionie biegają piłkarze, nie zwierzęta i to z >> wlasnej woli, a nie zamknieci i to tylko przez 90 minut raz na jakis >> czas, a nie 24h/dobe. Zoo w srodku miasta z tak malymi wybiegami to >> meczarnia dla zwierzat. >>[/color] > > Dlatego tez, jesli jest tam miejsce, lepiej jest przeznaczyc je na > wieksze wybiegi niz na parking.[/color]
Tak, zajebiste wybiegi sie zrobi po drugiej stronie ulicy, albo dwie przecznice dalej. Mysl.
-- ../ premax ../ [email]premax@hot.pl[/email] ../ koniec i bomba, a kto czytal ten traba. w.g.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|
|
|