Skoro tak tu można, to ja też=3A Karen - znacie? ;)

Menu
 
wyjątkowa
Skoro tu się należy skarżyć, to ja też, a co mi tam.

Troszkę ponad rok temu kupiłem żonie komputer w karen, takie raczej
budżetowe Lenovo, ale w sumie do podstawowych rzeczy - jak najbardziej.
Od początku komputer miewał humory - a to scandisk nie działał, a to
antywirus się sypał - ale że żonie nie przeszkadzało za bardzo, to jakoś
tak sobie szło.
W końcu system się wysypał, twierdząc, ze mu ajkichś plików brakuje i
każąc się naprawić z pływy. Ponieważ Lenovo nie dołączyło do tego
komputera nośnika z systemem - pozostało odtworzenie go z ukrytej
partycji. No fajnie, jakiś backup był, więc dużych strat nie było.
Za miesiąc - to samo. Przy komputerze używanym na biurku, do www, poczty
i skype to troszkę dziwne, zgrubna diagnostyka różnego rodzaju
narzędziami nie pozwoliła na ujawnienie błędów fizycznych na dysku czy
innych grubych rzeczy, co mogło np. sugerować kłopoty z pamięcią, czy -
ogólnie rzecz biorąc - płytą główną, a brak nośnika z systemem tym
bardziej pogarszał sytuację - więc komputer poszedł do Karen celem
odstapienia od umowy z uwagi na wadliwość towaru (z komputera nie dało
się korzystać, na litość).

Okazało się, ze defekt wynika z nieprawidłowości systemu operacyjnego",
a ja mam zapłacić 200 PLN za "ekspertyzę.
Radca prawny słusznie podniósł kwestię tego, ze Karen przyznało samo, ze
defekt istnieje i ponowił prośbę o stosowne działanie.

Tym razem Karen powiedziało, że komputer zespułem ja, nieprawidłowo go
używając, łaskawie nie napisało nic o 200 PLN za "ekspertyzę", ale
kazało truchło odebrać.

Jeśli zatem ktoś chce zatem kupić tanio "pełnosprawny" komputer, to
zapraszam na priv. Rozsądnym ludziom proponuję omijanie szerokim łukiem
naciągaczy z Karen, a obecnie Komputronika.

:)

m.

--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek at epic pl)
Różnica między PRL-em a RP jest taka jak między zakładem karnym,
a zakładem dla umysłowo chorych. (Marcin Wolski)




Użytkownik "Marek Bieniek" <address@signatu.re.invalid> napisał w wiadomości
news:19q4g31sbb8jd$.dlg@always.coca.cola...[color=blue]
> ...
> Tym razem Karen powiedziało, że komputer zespułem ja, nieprawidłowo go
> używając, łaskawie nie napisało nic o 200 PLN za "ekspertyzę", ale
> kazało truchło odebrać.[/color]

Osobiście w Karen nic nie kupowałem (bo omijam szerokim łukiem),
ale od koleżanki, która tam nabyła laptopa słyszałem, że miała z nimi
podobne przeboje. Także by się zgadzało z tym co piszesz.

Pozdr. TC


Użytkownik "Marek Bieniek" <address@signatu.re.invalid> napisał w wiadomości
news:19q4g31sbb8jd$.dlg@always.coca.cola...[color=blue]
> ...
> Tym razem Karen powiedziało, że komputer zespułem ja, nieprawidłowo go
> używając, łaskawie nie napisało nic o 200 PLN za "ekspertyzę", ale
> kazało truchło odebrać.[/color]

Osobiście w Karen nic nie kupowałem (bo omijam szerokim łukiem),
ale od koleżanki, która tam nabyła laptopa słyszałem, że miała z nimi
podobne przeboje. Także by się zgadzało z tym co piszesz.

Pozdr. TC

On 21 Gru 2008, 00:07, "Ciemny" <moj.adres@lhs_pl-na.tej.stronie.pl>
wrote:[color=blue]
> Użytkownik "Marek Bieniek" <addr...@signatu.re.invalid> napisał w wiadomościnews:19q4g31sbb8jd$.dlg@always.coca.cola...
>[color=green]
> > ...
> > Tym razem Karen powiedziało, żekomputerzespułem ja, nieprawidłowo go
> > używając, łaskawie nie napisało nic o 200 PLN za "ekspertyzę", ale
> > kazało truchło odebrać.[/color]
>
> Osobiście w Karen nic nie kupowałem (bo omijam szerokim łukiem),
> ale od koleżanki, która tam nabyła laptopa słyszałem, że miała z nimi
> podobne przeboje. Także by się zgadzało z tym co piszesz.
>
> Pozdr. TC[/color]

Odnowię troszeczkę temat.
Jeżeli testy nic nie wykazały to sprzęt sam w sobie prawdopodobnie nie
jest wadliwy, a sam system operacyjny nie podlega gwarancji.

Drugą rzeczą jest duża możliwość, że jesli były poinstalowane rózne
urządzenia na nim to sterowniki mogły się "kłucić" ze sobą co w
efekcie prowadziło do niestabilności systemu.

Kolejną uwagę należy zwrócić na antywirusa. Efekt "sypiącego" się
systemu to właśnie często wirus. (swoją drogą, w ostatnich czasach
częściej przenoszone na pendrivach niż przez internet).

Istnieje jeszcze możliwość uszkodzenia plików na ukrytej partycji,z
któryj wykonywany jest "back up".

I znając dziedzinę informatyki oraz mankamentów z nią związanych
pewnie jest jeszcze kilka innych możliwości.

Wyciągając wnioski - problem tkwi w systemie, nie w sprzęcie i trzeba
go zlokalizować. Jest to jedna z cięższych sytuacji do rowiązania, ale
niestety takie też się zdarzają.

Pozdrawiam



On 21 Gru 2008, 00:07, "Ciemny" <moj.adres@lhs_pl-na.tej.stronie.pl>
wrote:[color=blue]
> Użytkownik "Marek Bieniek" <addr...@signatu.re.invalid> napisał w wiadomościnews:19q4g31sbb8jd$.dlg@always.coca.cola...
>[color=green]
> > ...
> > Tym razem Karen powiedziało, żekomputerzespułem ja, nieprawidłowo go
> > używając, łaskawie nie napisało nic o 200 PLN za "ekspertyzę", ale
> > kazało truchło odebrać.[/color]
>
> Osobiście w Karen nic nie kupowałem (bo omijam szerokim łukiem),
> ale od koleżanki, która tam nabyła laptopa słyszałem, że miała z nimi
> podobne przeboje. Także by się zgadzało z tym co piszesz.
>
> Pozdr. TC[/color]

Odnowię troszeczkę temat.
Jeżeli testy nic nie wykazały to sprzęt sam w sobie prawdopodobnie nie
jest wadliwy, a sam system operacyjny nie podlega gwarancji.

Drugą rzeczą jest duża możliwość, że jesli były poinstalowane rózne
urządzenia na nim to sterowniki mogły się "kłucić" ze sobą co w
efekcie prowadziło do niestabilności systemu.

Kolejną uwagę należy zwrócić na antywirusa. Efekt "sypiącego" się
systemu to właśnie często wirus. (swoją drogą, w ostatnich czasach
częściej przenoszone na pendrivach niż przez internet).

Istnieje jeszcze możliwość uszkodzenia plików na ukrytej partycji,z
któryj wykonywany jest "back up".

I znając dziedzinę informatyki oraz mankamentów z nią związanych
pewnie jest jeszcze kilka innych możliwości.

Wyciągając wnioski - problem tkwi w systemie, nie w sprzęcie i trzeba
go zlokalizować. Jest to jedna z cięższych sytuacji do rowiązania, ale
niestety takie też się zdarzają.

Pozdrawiam

On Thu, 8 Jan 2009 07:57:05 -0800 (PST), Maciej "Meshiw" Batraniec
wrote:
[color=blue]
> Jeżeli testy nic nie wykazały to sprzęt sam w sobie prawdopodobnie nie
> jest wadliwy, a sam system operacyjny nie podlega gwarancji[/color]

Nienienie, mój drogi. Komputer i system operacyjny stanowią całość, tak
zostały sprzedane. Z punktu widzenia prawa konsument nie ma obowiązku
się na tym znać i jeśli sprzedany zestaw działa wadliwie, to stanowi to
niezgodność towaru z umową.

Rozumiem, ze pracujesz w Komputroniku? :D

Testy powiadasz? No fakt, jak się odpali zaszyte w r&r programy
diagnostyczne, to rzeczywiście jest OK. Tyle że od profejonalistów
oczekuję czegoś więcej, niż to, co mogę zrobić sam.
[color=blue]
> Drugą rzeczą jest duża możliwość, że jesli były poinstalowane rózne
> urządzenia na nim to sterowniki mogły się "kłucić" ze sobą co w
> efekcie prowadziło do niestabilności systemu.[/color]

Poinstalowane było to, co fabrycznie. Skoro Lenovo nie wie, że mu się
komponenty gryzą, to znaczy że są niekompetentni, a komputer jest
wadliwy.
[color=blue]
> Kolejną uwagę należy zwrócić na antywirusa. Efekt "sypiącego" się
> systemu to właśnie często wirus. (swoją drogą, w ostatnich czasach
> częściej przenoszone na pendrivach niż przez internet).[/color]

Znaczy co, wyrzucić antywirusa?
To truchło miało preinstalowanego Nortona, którego subskrypcję
własnoręcznie i własnokieszeniowo przedłużyłem. Straciłem zatem nie
tylko pieniądze wydane na ten wątpliwej jakości sprzęt, ale również na
oprogramowanie.
[color=blue]
> Istnieje jeszcze możliwość uszkodzenia plików na ukrytej partycji,z
> któryj wykonywany jest "back up".[/color]

To JA mam tego szukać? Niby jak?
Komputer był sprzedany bez nośnika na CD czy DVD, nie miałem możliwości
odtworzenia systemu z innego miejsca, niż partycja serwisowa. Jeśli błąd
był na partycji serwisowej, to jest to wada zestawu komputerowego.
[color=blue]
> Wyciągając wnioski - problem tkwi w systemie, nie w sprzęcie[/color]

Skąd ta pewność?
[color=blue]
> i trzeba
> go zlokalizować. Jest to jedna z cięższych sytuacji do rowiązania, ale
> niestety takie też się zdarzają.[/color]

I dlatego powierzyłem to zadanie profesjonalistom, bo jako klient nie
mam obowiązku się na tym znać. "Profesjonaliści" mają mój problem w
nosie, więc ja ich też mam ich w nosie i wszystkim dookoła radzę nie
mieć z nimi nic wspólnego.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek at epic pl)
Różnica między PRL-em a RP jest taka jak między zakładem karnym,
a zakładem dla umysłowo chorych. (Marcin Wolski)

On Thu, 8 Jan 2009 07:57:05 -0800 (PST), Maciej "Meshiw" Batraniec
wrote:
[color=blue]
> Jeżeli testy nic nie wykazały to sprzęt sam w sobie prawdopodobnie nie
> jest wadliwy, a sam system operacyjny nie podlega gwarancji[/color]

Nienienie, mój drogi. Komputer i system operacyjny stanowią całość, tak
zostały sprzedane. Z punktu widzenia prawa konsument nie ma obowiązku
się na tym znać i jeśli sprzedany zestaw działa wadliwie, to stanowi to
niezgodność towaru z umową.

Rozumiem, ze pracujesz w Komputroniku? :D

Testy powiadasz? No fakt, jak się odpali zaszyte w r&r programy
diagnostyczne, to rzeczywiście jest OK. Tyle że od profejonalistów
oczekuję czegoś więcej, niż to, co mogę zrobić sam.
[color=blue]
> Drugą rzeczą jest duża możliwość, że jesli były poinstalowane rózne
> urządzenia na nim to sterowniki mogły się "kłucić" ze sobą co w
> efekcie prowadziło do niestabilności systemu.[/color]

Poinstalowane było to, co fabrycznie. Skoro Lenovo nie wie, że mu się
komponenty gryzą, to znaczy że są niekompetentni, a komputer jest
wadliwy.
[color=blue]
> Kolejną uwagę należy zwrócić na antywirusa. Efekt "sypiącego" się
> systemu to właśnie często wirus. (swoją drogą, w ostatnich czasach
> częściej przenoszone na pendrivach niż przez internet).[/color]

Znaczy co, wyrzucić antywirusa?
To truchło miało preinstalowanego Nortona, którego subskrypcję
własnoręcznie i własnokieszeniowo przedłużyłem. Straciłem zatem nie
tylko pieniądze wydane na ten wątpliwej jakości sprzęt, ale również na
oprogramowanie.
[color=blue]
> Istnieje jeszcze możliwość uszkodzenia plików na ukrytej partycji,z
> któryj wykonywany jest "back up".[/color]

To JA mam tego szukać? Niby jak?
Komputer był sprzedany bez nośnika na CD czy DVD, nie miałem możliwości
odtworzenia systemu z innego miejsca, niż partycja serwisowa. Jeśli błąd
był na partycji serwisowej, to jest to wada zestawu komputerowego.
[color=blue]
> Wyciągając wnioski - problem tkwi w systemie, nie w sprzęcie[/color]

Skąd ta pewność?
[color=blue]
> i trzeba
> go zlokalizować. Jest to jedna z cięższych sytuacji do rowiązania, ale
> niestety takie też się zdarzają.[/color]

I dlatego powierzyłem to zadanie profesjonalistom, bo jako klient nie
mam obowiązku się na tym znać. "Profesjonaliści" mają mój problem w
nosie, więc ja ich też mam ich w nosie i wszystkim dookoła radzę nie
mieć z nimi nic wspólnego.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek at epic pl)
Różnica między PRL-em a RP jest taka jak między zakładem karnym,
a zakładem dla umysłowo chorych. (Marcin Wolski)

Marek Bieniek wrote on 2009-01-08 20:40:
[color=blue]
> Nienienie, mój drogi. Komputer i system operacyjny stanowią całość, tak
> zostały sprzedane. Z punktu widzenia prawa konsument nie ma obowiązku
> się na tym znać i jeśli sprzedany zestaw działa wadliwie, to stanowi to
> niezgodność towaru z umową.[/color]

Przy takim postawieniu sprawy to każdy sprzedany laptop z systemem
windows (dowolnym) pracuje wadliwie.

--
* Maciej Wierzbicki * At paranoia's poison door *
* VOO1-RIPE *

Marek Bieniek wrote on 2009-01-08 20:40:
[color=blue]
> Nienienie, mój drogi. Komputer i system operacyjny stanowią całość, tak
> zostały sprzedane. Z punktu widzenia prawa konsument nie ma obowiązku
> się na tym znać i jeśli sprzedany zestaw działa wadliwie, to stanowi to
> niezgodność towaru z umową.[/color]

Przy takim postawieniu sprawy to każdy sprzedany laptop z systemem
windows (dowolnym) pracuje wadliwie.

--
* Maciej Wierzbicki * At paranoia's poison door *
* VOO1-RIPE *

>"Rozumiem, ze pracujesz w Komputroniku? :D "

Z całym szacunkiem ale nie. :D

Widzę, że zostałem troszeczkę źle zrozumiany. Nie staję w obronię
Komputronika :D
[color=blue][color=green]
>>Wyciągając wnioski - problem tkwi w systemie, nie w sprzęcie[/color][/color]
[color=blue][color=green]
>>"Skąd ta pewność?"[/color][/color]

Jeżeli testowanie sprzętu nie wykazało żadnych błędów (dysk, pamięci,
płyta główna?", to znaczy, że wina lezy po stronie oprogramowania (w
95%).
Mówia chociażby o paczce "Hiren", która zawiera takie programy jak
"memtest".
[color=blue]
>To JA mam tego szukać? Niby jak?
>Komputer był sprzedany bez nośnika na CD czy DVD, nie miałem możliwości
>odtworzenia systemu z innego miejsca, niż partycja serwisowa. Jeśli błąd
>był na partycji serwisowej, to jest to wada zestawu komputerowego.[/color]

Po instalacji systemu wykonuje się kopię zapasową na DVD nie jestem
pewien, ale powinno być w instrukcji w większości notków.
[color=blue]
>I dlatego powierzyłem to zadanie profesjonalistom, bo jako klient nie
>mam obowiązku się na tym znać. "Profesjonaliści" mają mój problem w
>nosie, więc ja ich też mam ich w nosie i wszystkim dookoła radzę nie
>mieć z nimi nic wspólnego.[/color]

Nie jestem pewien czy akurat Lenovo, ale większość firm oferuje serwis
zewnętrzny więc można pominąć pośredników i wysyłać bezpośrednio.
Ogólnie wszystko trwa szybciej, a kurier odbiera i odwozi sprzęt do
domu.

Wybaczcie chaotyczność, ale kawy jeszcze nie piłem. :D

>"Rozumiem, ze pracujesz w Komputroniku? :D "

Z całym szacunkiem ale nie. :D

Widzę, że zostałem troszeczkę źle zrozumiany. Nie staję w obronię
Komputronika :D
[color=blue][color=green]
>>Wyciągając wnioski - problem tkwi w systemie, nie w sprzęcie[/color][/color]
[color=blue][color=green]
>>"Skąd ta pewność?"[/color][/color]

Jeżeli testowanie sprzętu nie wykazało żadnych błędów (dysk, pamięci,
płyta główna?", to znaczy, że wina lezy po stronie oprogramowania (w
95%).
Mówia chociażby o paczce "Hiren", która zawiera takie programy jak
"memtest".
[color=blue]
>To JA mam tego szukać? Niby jak?
>Komputer był sprzedany bez nośnika na CD czy DVD, nie miałem możliwości
>odtworzenia systemu z innego miejsca, niż partycja serwisowa. Jeśli błąd
>był na partycji serwisowej, to jest to wada zestawu komputerowego.[/color]

Po instalacji systemu wykonuje się kopię zapasową na DVD nie jestem
pewien, ale powinno być w instrukcji w większości notków.
[color=blue]
>I dlatego powierzyłem to zadanie profesjonalistom, bo jako klient nie
>mam obowiązku się na tym znać. "Profesjonaliści" mają mój problem w
>nosie, więc ja ich też mam ich w nosie i wszystkim dookoła radzę nie
>mieć z nimi nic wspólnego.[/color]

Nie jestem pewien czy akurat Lenovo, ale większość firm oferuje serwis
zewnętrzny więc można pominąć pośredników i wysyłać bezpośrednio.
Ogólnie wszystko trwa szybciej, a kurier odbiera i odwozi sprzęt do
domu.

Wybaczcie chaotyczność, ale kawy jeszcze nie piłem. :D

>"Rozumiem, ze pracujesz w Komputroniku? :D "

Z całym szacunkiem ale nie. :D

Widzę, że zostałem troszeczkę źle zrozumiany. Nie staję w obronię
Komputronika :D
[color=blue][color=green]
>>Wyciągając wnioski - problem tkwi w systemie, nie w sprzęcie[/color][/color]
[color=blue][color=green]
>>"Skąd ta pewność?"[/color][/color]

Jeżeli testowanie sprzętu nie wykazało żadnych błędów (dysk, pamięci,
płyta główna?", to znaczy, że wina lezy po stronie oprogramowania (w
95%).
Mówia chociażby o paczce "Hiren", która zawiera takie programy jak
"memtest".
[color=blue]
>To JA mam tego szukać? Niby jak?
>Komputer był sprzedany bez nośnika na CD czy DVD, nie miałem możliwości
>odtworzenia systemu z innego miejsca, niż partycja serwisowa. Jeśli błąd
>był na partycji serwisowej, to jest to wada zestawu komputerowego.[/color]

Po instalacji systemu wykonuje się kopię zapasową na DVD nie jestem
pewien, ale powinno być w instrukcji w większości notków.
[color=blue]
>I dlatego powierzyłem to zadanie profesjonalistom, bo jako klient nie
>mam obowiązku się na tym znać. "Profesjonaliści" mają mój problem w
>nosie, więc ja ich też mam ich w nosie i wszystkim dookoła radzę nie
>mieć z nimi nic wspólnego.[/color]

Nie jestem pewien czy akurat Lenovo, ale większość firm oferuje serwis
zewnętrzny więc można pominąć pośredników i wysyłać bezpośrednio.
Ogólnie wszystko trwa szybciej, a kurier odbiera i odwozi sprzęt do
domu.

Wybaczcie chaotyczność, ale kawy jeszcze nie piłem. :D

>"Rozumiem, ze pracujesz w Komputroniku? :D "

Z całym szacunkiem ale nie. :D

Widzę, że zostałem troszeczkę źle zrozumiany. Nie staję w obronię
Komputronika :D
[color=blue][color=green]
>>Wyciągając wnioski - problem tkwi w systemie, nie w sprzęcie[/color][/color]
[color=blue][color=green]
>>"Skąd ta pewność?"[/color][/color]

Jeżeli testowanie sprzętu nie wykazało żadnych błędów (dysk, pamięci,
płyta główna?", to znaczy, że wina lezy po stronie oprogramowania (w
95%).
Mówia chociażby o paczce "Hiren", która zawiera takie programy jak
"memtest".
[color=blue]
>To JA mam tego szukać? Niby jak?
>Komputer był sprzedany bez nośnika na CD czy DVD, nie miałem możliwości
>odtworzenia systemu z innego miejsca, niż partycja serwisowa. Jeśli błąd
>był na partycji serwisowej, to jest to wada zestawu komputerowego.[/color]

Po instalacji systemu wykonuje się kopię zapasową na DVD nie jestem
pewien, ale powinno być w instrukcji w większości notków.
[color=blue]
>I dlatego powierzyłem to zadanie profesjonalistom, bo jako klient nie
>mam obowiązku się na tym znać. "Profesjonaliści" mają mój problem w
>nosie, więc ja ich też mam ich w nosie i wszystkim dookoła radzę nie
>mieć z nimi nic wspólnego.[/color]

Nie jestem pewien czy akurat Lenovo, ale większość firm oferuje serwis
zewnętrzny więc można pominąć pośredników i wysyłać bezpośrednio.
Ogólnie wszystko trwa szybciej, a kurier odbiera i odwozi sprzęt do
domu.

Wybaczcie chaotyczność, ale kawy jeszcze nie piłem. :D

Maciej "Meshiw" Batraniec wrote on 2009-01-09 10:42:
[color=blue]
> Nie jestem pewien czy akurat Lenovo, ale większość firm oferuje serwis
> zewnętrzny więc można pominąć pośredników i wysyłać bezpośrednio.[/color]

Koń by się uśmiał. Kupujesz laptopa Lenovo z systemem i dostajesz w
pakiecie zainstalowaną taką kupę gównianego softu, że nie da się na tym
pracować. I co mam niby z tym wg Ciebie zrobić?

Znaczy, ja wiem co ja zrobiłem - jak już się skończyłem wściekać to
poszedłem do sklepu, kupiłem sobie windowsa bo nie miałem czasu czekać
aż Lenovo mi łaskawie płytkę dośle, i sobie zainstalowałem. Wytłumacz to
teraz użytkownikowi.

--
* Maciej Wierzbicki * At paranoia's poison door *
* VOO1-RIPE *

Maciej "Meshiw" Batraniec wrote on 2009-01-09 10:42:
[color=blue]
> Nie jestem pewien czy akurat Lenovo, ale większość firm oferuje serwis
> zewnętrzny więc można pominąć pośredników i wysyłać bezpośrednio.[/color]

Koń by się uśmiał. Kupujesz laptopa Lenovo z systemem i dostajesz w
pakiecie zainstalowaną taką kupę gównianego softu, że nie da się na tym
pracować. I co mam niby z tym wg Ciebie zrobić?

Znaczy, ja wiem co ja zrobiłem - jak już się skończyłem wściekać to
poszedłem do sklepu, kupiłem sobie windowsa bo nie miałem czasu czekać
aż Lenovo mi łaskawie płytkę dośle, i sobie zainstalowałem. Wytłumacz to
teraz użytkownikowi.

--
* Maciej Wierzbicki * At paranoia's poison door *
* VOO1-RIPE *

> Koń by się uśmiał. Kupujesz laptopa Lenovo z systemem i dostajeszw[color=blue]
> pakiecie zainstalowaną taką kupę gównianego softu, że nie da się na tym
> pracować. I co mam niby z tym wg Ciebie zrobić?[/color]

Tylko, że nie jest to problem Lenovo, ale wszystkich notkow. Każdy
producent daje tyle tego badziewia.
[color=blue]
> Znaczy, ja wiem co ja zrobiłem - jak już się skończyłem wściekać to
> poszedłem do sklepu, kupiłem sobie windowsa bo nie miałem czasu czekać
> aż Lenovo mi łaskawie płytkę dośle, i sobie zainstalowałem. Wytłumacz to
> teraz użytkownikowi.[/color]

Z Lenovo o tyle dobrze, że (przynajmniej wcześniej) dawała możliwość
ściągnięcie sterowników pod XP nawet jeśli komputer był z Vistą.
[color=blue]
>sobie zainstalowałem[/color]

Jeżeli ktoś umie zainstalować sobie system to powinien sobie spokojnie
poradzić z powyłanczaniem tego wszystkiego. Zajmuje to ok. 15-20min.

Nachodzi mnie tylko jedno pytanie :
Czy teraz notek chodzi ok? po zinstalowaniu kupionej windy?

> Koń by się uśmiał. Kupujesz laptopa Lenovo z systemem i dostajeszw[color=blue]
> pakiecie zainstalowaną taką kupę gównianego softu, że nie da się na tym
> pracować. I co mam niby z tym wg Ciebie zrobić?[/color]

Tylko, że nie jest to problem Lenovo, ale wszystkich notkow. Każdy
producent daje tyle tego badziewia.
[color=blue]
> Znaczy, ja wiem co ja zrobiłem - jak już się skończyłem wściekać to
> poszedłem do sklepu, kupiłem sobie windowsa bo nie miałem czasu czekać
> aż Lenovo mi łaskawie płytkę dośle, i sobie zainstalowałem. Wytłumacz to
> teraz użytkownikowi.[/color]

Z Lenovo o tyle dobrze, że (przynajmniej wcześniej) dawała możliwość
ściągnięcie sterowników pod XP nawet jeśli komputer był z Vistą.
[color=blue]
>sobie zainstalowałem[/color]

Jeżeli ktoś umie zainstalować sobie system to powinien sobie spokojnie
poradzić z powyłanczaniem tego wszystkiego. Zajmuje to ok. 15-20min.

Nachodzi mnie tylko jedno pytanie :
Czy teraz notek chodzi ok? po zinstalowaniu kupionej windy?

> Koń by się uśmiał. Kupujesz laptopa Lenovo z systemem i dostajeszw[color=blue]
> pakiecie zainstalowaną taką kupę gównianego softu, że nie da się na tym
> pracować. I co mam niby z tym wg Ciebie zrobić?[/color]

Tylko, że nie jest to problem Lenovo, ale wszystkich notkow. Każdy
producent daje tyle tego badziewia.
[color=blue]
> Znaczy, ja wiem co ja zrobiłem - jak już się skończyłem wściekać to
> poszedłem do sklepu, kupiłem sobie windowsa bo nie miałem czasu czekać
> aż Lenovo mi łaskawie płytkę dośle, i sobie zainstalowałem. Wytłumacz to
> teraz użytkownikowi.[/color]

Z Lenovo o tyle dobrze, że (przynajmniej wcześniej) dawała możliwość
ściągnięcie sterowników pod XP nawet jeśli komputer był z Vistą.
[color=blue]
>sobie zainstalowałem[/color]

Jeżeli ktoś umie zainstalować sobie system to powinien sobie spokojnie
poradzić z powyłanczaniem tego wszystkiego. Zajmuje to ok. 15-20min.

Nachodzi mnie tylko jedno pytanie :
Czy teraz notek chodzi ok? po zinstalowaniu kupionej windy?

> Koń by się uśmiał. Kupujesz laptopa Lenovo z systemem i dostajeszw[color=blue]
> pakiecie zainstalowaną taką kupę gównianego softu, że nie da się na tym
> pracować. I co mam niby z tym wg Ciebie zrobić?[/color]

Tylko, że nie jest to problem Lenovo, ale wszystkich notkow. Każdy
producent daje tyle tego badziewia.
[color=blue]
> Znaczy, ja wiem co ja zrobiłem - jak już się skończyłem wściekać to
> poszedłem do sklepu, kupiłem sobie windowsa bo nie miałem czasu czekać
> aż Lenovo mi łaskawie płytkę dośle, i sobie zainstalowałem. Wytłumacz to
> teraz użytkownikowi.[/color]

Z Lenovo o tyle dobrze, że (przynajmniej wcześniej) dawała możliwość
ściągnięcie sterowników pod XP nawet jeśli komputer był z Vistą.
[color=blue]
>sobie zainstalowałem[/color]

Jeżeli ktoś umie zainstalować sobie system to powinien sobie spokojnie
poradzić z powyłanczaniem tego wszystkiego. Zajmuje to ok. 15-20min.

Nachodzi mnie tylko jedno pytanie :
Czy teraz notek chodzi ok? po zinstalowaniu kupionej windy?

On Fri, 9 Jan 2009 01:42:48 -0800 (PST), Maciej "Meshiw" Batraniec
wrote:
[color=blue]
> Po instalacji systemu wykonuje się kopię zapasową na DVD nie jestem
> pewien, ale powinno być w instrukcji w większości notków.[/color]

W tym tak nie jest. Nie jestem idiotą, a doświadczenie z komputerami mam
całkiem spore. Jedyne co mogłem zrobić, to backup na DVD zainstalowanego
systemu, a nie tędy droga.
[color=blue]
> Nie jestem pewien czy akurat Lenovo, ale większość firm oferuje serwis
> zewnętrzny więc można pominąć pośredników i wysyłać bezpośrednio.
> Ogólnie wszystko trwa szybciej, a kurier odbiera i odwozi sprzęt do
> domu.[/color]

O ile jest to serwis door to door. A lenovo tego nie zapewnia.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek at epic pl)
Różnica między PRL-em a RP jest taka jak między zakładem karnym,
a zakładem dla umysłowo chorych. (Marcin Wolski)

On Fri, 9 Jan 2009 01:42:48 -0800 (PST), Maciej "Meshiw" Batraniec
wrote:
[color=blue]
> Po instalacji systemu wykonuje się kopię zapasową na DVD nie jestem
> pewien, ale powinno być w instrukcji w większości notków.[/color]

W tym tak nie jest. Nie jestem idiotą, a doświadczenie z komputerami mam
całkiem spore. Jedyne co mogłem zrobić, to backup na DVD zainstalowanego
systemu, a nie tędy droga.
[color=blue]
> Nie jestem pewien czy akurat Lenovo, ale większość firm oferuje serwis
> zewnętrzny więc można pominąć pośredników i wysyłać bezpośrednio.
> Ogólnie wszystko trwa szybciej, a kurier odbiera i odwozi sprzęt do
> domu.[/color]

O ile jest to serwis door to door. A lenovo tego nie zapewnia.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek at epic pl)
Różnica między PRL-em a RP jest taka jak między zakładem karnym,
a zakładem dla umysłowo chorych. (Marcin Wolski)

Maciej "Meshiw" Batraniec wrote on 2009-01-09 16:07:
[color=blue]
> Tylko, że nie jest to problem Lenovo, ale wszystkich notkow. Każdy
> producent daje tyle tego badziewia.[/color]

Nie mówię że nie, ale proszę mi nie imputować, że kupiony dowolny
notebook z systemem nie jest wadliwie działający z tym badziewiem
właśnie. :->
[color=blue]
> Jeżeli ktoś umie zainstalować sobie system to powinien sobie spokojnie
> poradzić z powyłanczaniem tego wszystkiego. Zajmuje to ok. 15-20min.[/color]

Mylisz się - wyłączałem i wyłączałem a kupę śmiecia zostało tak czy siak
- było naśmiecone w systemie na tyle, że nawet niektóre aktualizacje
windowsa nie chciały się zainstalować.
[color=blue]
> Nachodzi mnie tylko jedno pytanie :
> Czy teraz notek chodzi ok? po zinstalowaniu kupionej windy?[/color]

Jasne. :-)

--
* Maciej Wierzbicki * At paranoia's poison door *
* VOO1-RIPE *

Maciej "Meshiw" Batraniec wrote on 2009-01-09 16:07:
[color=blue]
> Tylko, że nie jest to problem Lenovo, ale wszystkich notkow. Każdy
> producent daje tyle tego badziewia.[/color]

Nie mówię że nie, ale proszę mi nie imputować, że kupiony dowolny
notebook z systemem nie jest wadliwie działający z tym badziewiem
właśnie. :->
[color=blue]
> Jeżeli ktoś umie zainstalować sobie system to powinien sobie spokojnie
> poradzić z powyłanczaniem tego wszystkiego. Zajmuje to ok. 15-20min.[/color]

Mylisz się - wyłączałem i wyłączałem a kupę śmiecia zostało tak czy siak
- było naśmiecone w systemie na tyle, że nawet niektóre aktualizacje
windowsa nie chciały się zainstalować.
[color=blue]
> Nachodzi mnie tylko jedno pytanie :
> Czy teraz notek chodzi ok? po zinstalowaniu kupionej windy?[/color]

Jasne. :-)

--
* Maciej Wierzbicki * At paranoia's poison door *
* VOO1-RIPE *

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rebeccafierce.htw.pl
  •  
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates