"We wtorek 30 sierpnia 2005 roku przed godz. 13.00 policja otrzymała informację o młodym mężczyźnie, który wszedł do jednego z mieszkań wieżowca przy ul. Milczańskiej przez balkon. Zgłaszająca osoba widziała, jak młody mężczyzna wszedł na dach garażu, z którego dostał się na balkon i po chwili wszedł do środka mieszkania. Podejrzewała ona, że młody mężczyzna włamał się do tego mieszkania. Na miejsce zostały skierowane dwie załogi policyjne. Jedna od strony balkonu, a druga od strony drzwi wejściowych. Gdy policjanci zapukali do mieszkania drzwi otworzyła im młoda kobieta. Okazało się, że przyszedł do niej kolega, który nie mogąc doczekać się, aż mu otworzy drzwi, wszedł do niej przez okno balkonowe. Dziewczyna w tym czasie kąpała się i nie słyszała dzwonka do drzwi. Historia okazała się banalna, ale na podkreślenie zasługuje właściwa postawa sąsiada, który zaniepokojony tym co zobaczył zadzwonił na policję."
Pzdr Jacek
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|