|
|
|
wyjÄ…tkowa |
|
|
firma zajmujaca sie zapewnianiem dostepu do internetu na kilku poznanskich osiedlach poszukuje montera sieci LAN.
do jego obowiazkow nalezec beda: - w budynkach juz 'okablowanych' - podlaczanie nowych klientow, naprawy i przebudowy istniejacej sieci, kontrole stanu sieci (czy ktos nie dobieral sie do skrzynek, czy kable nie sa poobrywane itp) - w nowych budynkach - wykonywanie pionow telekomunikacyjnych (przewierty przez strop plus montaz rurek, puszek, skrzynek na urzadzenia oraz wyprowadzenie na dach - do anteny). do skrzynek nalezy doprowadzic prad, miejsca z ktorych odpadl tynk zagipsowac itp. - nieraz montaz masztow - oraz inne - w miare potrzeb - prace w stylu wymienionych powyzej. - i najwiekszy minus - w wypadku jakiejs powazniejszej awarii - moge nawet w srodku nocy budzic :( . przez powazniejsza awarie nie mam na mysli jakiejs jednej osoby marudzacej, ze nie ma dostepu do sieci, ale np. drechow, ktorzy zwalili z dachu antene i przez to 4 bloki sa odciete od swiata.
nie wymagam zbyt wiele. wprawdzie znajomosci zagadnien sieciowych (TCP/IP, podstawowe urzadzenia sieciowe, rozpoznanie i usuwanie awarii sieci etc.), konfiguracji komputerow PC oraz systemow Windows na komputerach klientow beda plusem, ale najwazniejsze jest, aby potencjalny kandydat potrafil sie obchodzic z wiertarka (oczywiscie SDS - wiertla np. 25x400), szpachelka&gips, mlotkiem, potrafil ladnie i prosto przybic kabel do sciany, nie bal sie pracowac z pradem itp. innymi slowy - nie chce sierotki, ktora (juz mialem dwoch takich monterow - szybko im podziekowalem) gdy napotka pierwsze zbrojenie w stropie bedzie do mnie przerazona dzwonic, bo nie da sie dalej wiercic...
NAJWAZNIEJSZE - OCZEKUJE SAMODZIELNOSCI I KREATYWNOSCI - jakkolwiek by to nie brzmialo (niby chodzi tylko o montaz kabli...). mam dosc ludzikow, ktorzy po odkryciu, ze puszki z pradem nie ma obok pionu, ale 4 metry dalej panikuja. dziury po wierceniu tak gipsuja, ze potem musze 2 dni po nich poprawiac itp. druga rzecz - dyspozycyjnosc. od momentu zgloszenia sie przez klienta, trzeba ustalic termin podlaczenia w przeciagu max. 7 dni. oczywiscie praca raz w ciagu dnia, innym razem pod wieczor - zaleznie, jak pasuje klientowi, takze w weekendy. zeby nie bylo tak strasznie - czasem np. przez 2 tygodnie moze nie byc nic do robienia.
raczej wlasne autko bedzie niezbedne - trzeba dojechac ze sprzetem na miejsce. wlasne urzadzenia niszczaco-burzaco-wiercace beda duzym plusem (chociaz nie sa konieczne).
poczatkowo umowa-zlecenie/umowa o dzielo, chociaz jesli wspolpraca bedzie sie ukladac, to chetnie po jakis 2 miesiacach przejdziemy na etat. prowadzenie wlasniej dzialalnosci bedzie wielkim plusem.
praca - przynajmniej na poczatku - samodzielna. w ekstremalnych zadaniach moze bedzie ktos do pomocy, ale wiekszosc rzeczy mozna robic bez problemu samemu (podlaczanie klientow, montaz pionow). wiem, bo sam to przez ponad 2 lata robilem ;)
odpowiedzi lub pytania prosze kierowac na maila: [email]dam_prace_poznan@tlen.pl[/email]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|
|
|