|
|
|
wyjÄ
tkowa |
|
|
[url]http://www.tvn24.pl/12690,1622472,0,1,pozar-autobusu-w-warszawie,wiadomosc.html[/url]
Chyba coś mocno jest nie tak. To już epidemia w tym roku. Z taką częstotliwością nie palą się nawet stodoły w okolicy, w której mieszka piroman.
wer
"bofh@nano.pl" <bofh@nano.pl> pisze:[color=blue] > [url]http://www.tvn24.pl/12690,1622472,0,1,pozar-autobusu-w-warszawie,wiadomosc.htlm[/url] > > Chyba coś mocno jest nie tak. To już epidemia w tym roku. Z taką > częstotliwością nie palą się nawet stodoły w okolicy, w której mieszka > piroman. > > wer[/color]
Albo to jest gówniany tabor (gdzie jest rozbicie pożarów na marki i wiek płonących autobusów) albo gówniane/za tanie utrzymanie techniczne (gdzie jest rozbicie na eksploatujące firmy/zajezdnie).
Jakiś przedstawiciel (chyba Solarisa) sugerował że zapłony "się czasem zdarzają 'wszędzie'" wiec gdzie jest statystyka porównacza zapłonów w Warszawie do zapłonów w innych miastach w Polsce i na świecie?
Jak dotąd jedyną "jaśniejszą kwestią" jest to że pasażerowie się nie palą "razem z autobusami" a tylko się pewnie najadają trochę trachu.
-- Andrzej Adam Filip : [email]anfi@onet.eu[/email] : [email]Andrzej.Filip@gmail.com[/email] Noc jest przedsionkiem dnia. -- Tales z Miletu (ok. 635-543 p.n.e.)
Andrzej Adam Filip pisze:[color=blue] > "bofh@nano.pl" <bofh@nano.pl> pisze:[color=green] >> [url]http://www.tvn24.pl/12690,1622472,0,1,pozar-autobusu-w-warszawie,wiadomosc.htlm[/url] >> >> Chyba coś mocno jest nie tak. To już epidemia w tym roku. Z taką >> częstotliwością nie palą się nawet stodoły w okolicy, w której mieszka >> piroman. >> >> wer[/color] > > Albo to jest gówniany tabor (gdzie jest rozbicie pożarów na marki i wiek > płonących autobusów) albo gówniane/za tanie utrzymanie techniczne > (gdzie jest rozbicie na eksploatujące firmy/zajezdnie). > > Jakiś przedstawiciel (chyba Solarisa) sugerował że zapłony "się czasem > zdarzają 'wszędzie'" wiec gdzie jest statystyka porównacza zapłonów w > Warszawie do zapłonów w innych miastach w Polsce i na świecie?[/color]
Jeśli osobowe paliłyby się z taką częstotliwością to mielibyśmy dziennie z kilkanaście pożarów jak nie więcej.
wer
On Mon, 05 Oct 2009 08:12:24 +0200, "bofh@nano.pl" <bofh@nano.pl> wrote: [color=blue] >Jeśli osobowe paliłyby się z taką częstotliwością to mielibyśmy dziennie >z kilkanaście pożarów jak nie więcej.[/color]
I wbrew pozorom dość dużo takich pożarów mamy. Tylko że to ma w statystykach wyłącznie Straż Pożarna. Pożar samochodu (najczęściej tylko komory silnika) jest mało medialny więc się o nim nie trąbi jak o autobusie. Zerknij czasem na jakiś kanał warszawski czy TVN Turbo - tam są relacje z wyjazdów straży. Palący śmietnik/pustostan/samochód to codzienność w pracy strażaków.
Zdrówko
On 5 Paź, 07:42, "b...@nano.pl" <b...@nano.pl> wrote:[color=blue] > [url]http://www.tvn24.pl/12690,1622472,0,1,pozar-autobusu-w-warszawie,wiad[/url]... > > Marka i numer taborowy znany?[/color] M
Dnia pięknego Mon, 05 Oct 2009 02:30:46 -0700, osobnik zwany misha wystukał: [color=blue] > On 5 Paź, 07:42, "b...@nano.pl" <b...@nano.pl> wrote:[color=green] >> [url]http://www.tvn24.pl/12690,1622472,0,1,pozar-autobusu-w-[/url][/color][/color] warszawie,wiad...[color=blue][color=green] >> >> Marka i numer taborowy znany?[/color] > M[/color] http:// [url]www.tvnwarszawa.pl/-1,1622464,0,,zobacz__jak_plonal_503_na_modlinskiej,wiadomosc.html[/url]
-- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
Dnia Mon, 5 Oct 2009 02:30:46 -0700 (PDT), misha napisał(a): [color=blue][color=green] >> Marka i numer taborowy znany?[/color][/color]
3322 ex9001 exex3608. To ten, co go tramwaj przepołowił na Wilsonie (?) swego czasu.
-- FâŻAâŻâź
Andrzej Adam Filip pisze:[color=blue] > "bofh@nano.pl" <bofh@nano.pl> pisze:[color=green] >> [url]http://www.tvn24.pl/12690,1622472,0,1,pozar-autobusu-w-warszawie,wiadomosc.htlm[/url] >> >> Chyba coś mocno jest nie tak. To już epidemia w tym roku. Z taką >> częstotliwością nie palą się nawet stodoły w okolicy, w której mieszka >> piroman. >> >> wer[/color] > > Albo to jest gówniany tabor (gdzie jest rozbicie pożarów na marki i wiek > płonących autobusów) albo gówniane/za tanie utrzymanie techniczne > (gdzie jest rozbicie na eksploatujące firmy/zajezdnie). >[/color] czy jest ryzyko nie wyplacenia AC w przypadku udowodnienia przez ubezpieczyciela ze serwis byl niewlasciwie realizowany?
Ciekawe jak wogole jest kasacja takiego autobusu...
Pzdr, KuFeL -- gg:71218 / [url]http://kufel.bloog.pl[/url] [url]http://www.zachody.pl[/url] / skype:kufel78
KuFeL <kufel@o2.pl> pisze:[color=blue] > Andrzej Adam Filip pisze:[color=green] >> "bofh@nano.pl" <bofh@nano.pl> pisze:[color=darkred] >>> [url]http://www.tvn24.pl/12690,1622472,0,1,pozar-autobusu-w-warszawie,wiadomosc.htlm[/url] >>> >>> Chyba coś mocno jest nie tak. To już epidemia w tym roku. Z taką >>> częstotliwością nie palą się nawet stodoły w okolicy, w której mieszka >>> piroman. >>> >>> wer[/color] >> >> Albo to jest gówniany tabor (gdzie jest rozbicie pożarów na marki i wiek >> płonących autobusów) albo gówniane/za tanie utrzymanie techniczne >> (gdzie jest rozbicie na eksploatujące firmy/zajezdnie). >>[/color] > czy jest ryzyko nie wyplacenia AC w przypadku udowodnienia przez > ubezpieczyciela ze serwis byl niewlasciwie realizowany? > > Ciekawe jak wogole jest kasacja takiego autobusu...[/color]
Jeśliby ubezpieczyciel chciał się wyłgać przy udowodnieniu "jednorazowego błędu" to byłby "ubezpieczeniowym sukinkotem". Jeśliby potrafiłby udowodnić *systematyczne i istotne* braki w serwisowaniu to dla mnie jest to już trochę inna śpiewka.
-- Andrzej Adam Filip : [email]anfi@onet.eu[/email] : [email]Andrzej.Filip@gmail.com[/email] Zawsze można być wyżej powieszonym. -- Lec, Stanisław Jerzy (1909-1966)
KuFeL pisze: [color=blue] > czy jest ryzyko nie wyplacenia AC w przypadku udowodnienia przez > ubezpieczyciela ze serwis byl niewlasciwie realizowany?[/color]
Zdaje się że MZA nie ubezpiecza autobusów AC.
Pozdr Shrek.
Użytkownik "Shrek" <lskorupk@wirtualnapolska.pl> napisał w wiadomości news:4aca1521$1@news.home.net.pl...[color=blue] > KuFeL pisze: >[color=green] >> czy jest ryzyko nie wyplacenia AC w przypadku udowodnienia przez >> ubezpieczyciela ze serwis byl niewlasciwie realizowany?[/color] > > Zdaje się że MZA nie ubezpiecza autobusów AC.[/color]
Oczywiście, przy tej liczbie autobusów nie ma to najmniejszego sensu.
"MC" <m5c@go2.pl> writes: [color=blue] > Użytkownik "Shrek" <lskorupk@wirtualnapolska.pl> napisał w wiadomości > news:4aca1521$1@news.home.net.pl...[color=green] >> KuFeL pisze: >>[color=darkred] >>> czy jest ryzyko nie wyplacenia AC w przypadku udowodnienia przez >>> ubezpieczyciela ze serwis byl niewlasciwie realizowany?[/color] >> >> Zdaje się że MZA nie ubezpiecza autobusów AC.[/color][/color] [color=blue] > Oczywiście, przy tej liczbie autobusów nie ma to najmniejszego sensu.[/color]
Podobno - nie wiem czy akurat w MZA - jest taki patent, ze sie ubezpiecza, przy czym skladka jest rowna wyplaconym w poprzednim okresie ubezpieczenia odszkodowaniom plus niewielka prowizja dla ubezpieczyciela. A robi sie to dlatego, ze likwidacja szkod z odszkodowania i placenie skladek jest ksiegowo/finansowo lepsze niz likwidacja szkod z wlasnej kasy.
Nie znam sie. Powtarzam zaslyszane. Don't ask.
MJ
Użytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w wiadomości news:kjzskdx66vu.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl...[color=blue] > "MC" <m5c@go2.pl> writes: >[color=green] >> Użytkownik "Shrek" <lskorupk@wirtualnapolska.pl> napisał w wiadomości >> news:4aca1521$1@news.home.net.pl...[color=darkred] >>> KuFeL pisze: >>> >>>> czy jest ryzyko nie wyplacenia AC w przypadku udowodnienia przez >>>> ubezpieczyciela ze serwis byl niewlasciwie realizowany? >>> >>> Zdaje się że MZA nie ubezpiecza autobusów AC.[/color][/color] >[color=green] >> Oczywiście, przy tej liczbie autobusów nie ma to najmniejszego sensu.[/color] > > Podobno - nie wiem czy akurat w MZA - jest taki patent, ze sie > ubezpiecza, przy czym skladka jest rowna wyplaconym w poprzednim > okresie ubezpieczenia odszkodowaniom plus niewielka prowizja dla > ubezpieczyciela. A robi sie to dlatego, ze likwidacja szkod z > odszkodowania i placenie skladek jest ksiegowo/finansowo lepsze niz > likwidacja szkod z wlasnej kasy. > > Nie znam sie. Powtarzam zaslyszane. Don't ask.[/color]
Jeśli to prawda, to pachnie jak afera hazardowa. Przecież ta prowizja jest całkiem za darmo.
On 5 Paź, 20:57, "MC" <m...@go2.pl> wrote:[color=blue] > Użytkownik "Michal Jankowski" <mich...@fuw.edu.pl> napisał w wiadomościnews:kjzskdx66vu.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl... > > >[color=green] > > "MC" <m...@go2.pl> writes:[/color] >[color=green][color=darkred] > >> Użytkownik "Shrek" <lskor...@wirtualnapolska.pl> napisał w wiadomości > >>news:4aca1521$1@news.home.net.pl... > >>> KuFeL pisze:[/color][/color] >[color=green][color=darkred] > >>>> czy jest ryzyko nie wyplacenia AC w przypadku udowodnienia przez > >>>> ubezpieczyciela ze serwis byl niewlasciwie realizowany?[/color][/color] >[color=green][color=darkred] > >>> Zdaje się że MZA nie ubezpiecza autobusów AC.[/color][/color] >[color=green][color=darkred] > >> Oczywiście, przy tej liczbie autobusów nie ma to najmniejszego sensu.[/color][/color] >[color=green] > > Podobno - nie wiem czy akurat w MZA - jest taki patent, ze sie > > ubezpiecza, przy czym skladka jest rowna wyplaconym w poprzednim > > okresie ubezpieczenia odszkodowaniom plus niewielka prowizja dla > > ubezpieczyciela. A robi sie to dlatego, ze likwidacja szkod z > > odszkodowania i placenie skladek jest ksiegowo/finansowo lepsze niz > > likwidacja szkod z wlasnej kasy.[/color] >[color=green] > > Nie znam sie. Powtarzam zaslyszane. Don't ask.[/color] > > Jeśli to prawda, to pachnie jak afera hazardowa. Przecież ta prowizjajest > całkiem za darmo.[/color]
I nawet ci sami winowajcy są: 460 posłów i 100 senatorów :-) Po prostu nasi ustawodawcy uchwalili (napewno ze szczerego serca, a nie na skutek "zachęt" ubezpieczycieli), że nie jest kosztem uzyskania przychodu kasa wydana na samochód, którego dobrowolnie nie ubezpieczymy. A że takie ubezpieczenie w wielu przypadkach nie ma sensu, to już dla nich nie miało znaczenia.
-- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski
On 6 Paź, 10:59, Jarek Andrzejewski <ptja...@googlemail.com> wrote: [color=blue] > Po prostu nasi ustawodawcy uchwalili (napewno ze szczerego serca, a > nie na skutek "zachęt" ubezpieczycieli), że nie jest kosztem uzyskania > przychodu kasa wydana na samochód, którego dobrowolnie nie[/color]
errata: "nie jest KUP kasa wydana na _powypadkową_ _naprawę_ samochodu /.../"
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|
|
|