parujące okna w bloku

Menu
 
wyjątkowa
Witam!

Mam jeszcze jedną sprawę - parujące "plastiki" w bloku. Czego ja już nie
robiłem. Ostatnio kupiłem nawet na Allegro jakieś pochłaniacze wilgoci. Ale
to nic nie daje - pochłaniacze napełniają się wodą, ale okna dalej parują
(chyba są niewydolne). Wietrzę mieszkanie, rozszczelniam i nic. Zwłaszcza
rano po nocy można normalnie ścierką okna zmywać.

Czy jest na to jakaś rada? Może robię coś nie tak?

Pozdrawiam!
Jan Niezbędny



Jan Niezbędny wrote:
[color=blue]
> Witam!
>
> Mam jeszcze jedną sprawę - parujące "plastiki" w bloku. Czego ja już nie
> robiłem. Ostatnio kupiłem nawet na Allegro jakieś pochłaniacze wilgoci.
> Ale to nic nie daje - pochłaniacze napełniają się wodą, ale okna dalej
> parują (chyba są niewydolne). Wietrzę mieszkanie, rozszczelniam i nic.
> Zwłaszcza rano po nocy można normalnie ścierką okna zmywać.
>
> Czy jest na to jakaś rada? Może robię coś nie tak?
>
> Pozdrawiam!
> Jan Niezbędny[/color]

brak odpowiedniej wentylacji -zbyt mały przepływ powietrza -nalezy udrożnić
wentylację -jak w pomiesczeniu nie ma w drzwiach odpowietrznika wstawić
sobie kratkę na dole drzwi
--
===opix===

Jan Niezbędny napisał(a):[color=blue]
> Witam!
>
> Mam jeszcze jedną sprawę - parujące "plastiki" w bloku. Czego ja już nie
> robiłem. Ostatnio kupiłem nawet na Allegro jakieś pochłaniacze wilgoci. Ale
> to nic nie daje - pochłaniacze napełniają się wodą, ale okna dalej parują
> (chyba są niewydolne). Wietrzę mieszkanie, rozszczelniam i nic. Zwłaszcza
> rano po nocy można normalnie ścierką okna zmywać.
>
> Czy jest na to jakaś rada? Może robię coś nie tak?
>
> Pozdrawiam!
> Jan Niezbędny[/color]

otwórz okno na ościerz, powinieneś mieć specjalne otwory tam,
najczęściej 2 na skrzydło - pzreczyśćje wodą ze strzykawki lub takąrurką
jak od WD40.

Nie ma lekarstwa które byłbym w stanie podać Ci tutaj.
Przyczyn takiego stanu może być kilka i wymienione pochłaniacze lub
wietrzenie nie zawsze są skuteczne. Proponowałbym Ci sprawdzenie
kanałów wentylacyjnych i ich drożności. Mimo otwartego okna do
wietrzenia nie następuje poprawna cykulacja powietrza bo właśnie przez
te kanały powinna następować wymiana powietrza.
Druga sprawa - trudniejsza to sprawdzenia to współczynnik przenikania
szyby, tzn. k= ??.
Jeśli posiadasz szyby o współczynniku k=3,0 to parowanie jest prawie
nie do uniknięcia - no chyba że poprzez wymianę szyb na k=1,1 z ciepłą
ramką (np. z włókna szklanego). Najlepiej jeśli masz kogoś znajomego
kto ci uczciwie wymieni na próbę jedną szybę i poczekacie na efekt....

Powodzenia i udanych prób...

GB

Jan Niezbędny napisał(a):[color=blue]
> Witam!
>
> Mam jeszcze jedną sprawę - parujące "plastiki" w bloku. Czego ja już nie
> robiłem. Ostatnio kupiłem nawet na Allegro jakieś pochłaniacze wilgoci. Ale
> to nic nie daje - pochłaniacze napełniają się wodą, ale okna dalej parują
> (chyba są niewydolne). Wietrzę mieszkanie, rozszczelniam i nic. Zwłaszcza
> rano po nocy można normalnie ścierką okna zmywać.
>
> Czy jest na to jakaś rada? Może robię coś nie tak?
>
> Pozdrawiam!
> Jan Niezbędny[/color]



Dnia 7 Feb 2007 09:45:17 -0800, [email]taki.ktos.tam@wp.pl[/email] napisał(a):

Dzięki za szybką i fachową odpowiedź!

Zupełnie przypadkiem (!) był u mnie kominiarz (sprzedawał kominiarskie
kalendarze), którego postanowiłem od razu podpytać.

"Cug" mam przy otwartych oknach. Co do moich plastików to zupełnie nie
wiem. Są już dosyć "wiekowe", tzn. montowała je spółdzielnia mieszkaniowa w
1997 roku i na pewno oszczędzała. Nie wiem, jak było na początku ponieważ
mieszkam w tym mieszkaniu od 2003 i problem jest stały.

Ponoć nowe okna z towrzyw już ten problem rozwiązały.

A czy może mieć znaczenie, że mieszkam na ostatnim piętrze (3)?

Pozdrawiam!

Jan Niezbędny

Jan Niezbędny wrote:
[color=blue]
> Dnia 7 Feb 2007 09:45:17 -0800, [email]taki.ktos.tam@wp.pl[/email] napisał(a):
>
>
> Dzięki za szybką i fachową odpowiedź!
>
> Zupełnie przypadkiem (!) był u mnie kominiarz (sprzedawał kominiarskie
> kalendarze), którego postanowiłem od razu podpytać.
>
> "Cug" mam przy otwartych oknach. Co do moich plastików to zupełnie nie
> wiem. Są już dosyć "wiekowe", tzn. montowała je spółdzielnia mieszkaniowa
> w 1997 roku i na pewno oszczędzała. Nie wiem, jak było na początku
> ponieważ mieszkam w tym mieszkaniu od 2003 i problem jest stały.
>
> Ponoć nowe okna z towrzyw już ten problem rozwiązały.
>
> A czy może mieć znaczenie, że mieszkam na ostatnim piętrze (3)?
>
> Pozdrawiam!
>
> Jan Niezbędny[/color]

ma i do zasadnicze
-w chwili wybuchu gazu nie spadnie ci na głowę kredens sąsiada z piętra
wyzej i masz większe szanse na przezycie -będzie kogo zrobić sprawcą

mozesz w tanszy sposób się dowentylować całe mieszkanie poprzez założenie
dodatkowej wentylacji która nikomu nie będzie przeszkadzała -na zewnątrz
lub też w kominie -poprzez włożenie wkładki -to tylko kilka metrów a nie
kilkanaście i po drodze uskoki wewnątrzkominowe z bocznego odejścia /które
często konczą sie demolką i czynią z takiej opcji nieopłacalne
przedsięwzięcie/

a kominiarz był na dachu ?
być moze to jest wina konstrukcji komina wentylacji -jezeli jest płaski to
na jego powierzchni robi się cienka wartswa podciśnienia która jest jak
korek w kominie -wtedy wystarczy nałozyć na niego osłonkę czapeczkę aby
dostał cugu

--
===opix===

opix wrote:
[color=blue]
> Jan Niezbędny wrote:
>[color=green]
>> Dnia 7 Feb 2007 09:45:17 -0800, [email]taki.ktos.tam@wp.pl[/email] napisał(a):
>>
>>
>> Dzięki za szybką i fachową odpowiedź!
>>
>> Zupełnie przypadkiem (!) był u mnie kominiarz (sprzedawał kominiarskie
>> kalendarze), którego postanowiłem od razu podpytać.
>>
>> "Cug" mam przy otwartych oknach. Co do moich plastików to zupełnie nie
>> wiem. Są już dosyć "wiekowe", tzn. montowała je spółdzielnia mieszkaniowa
>> w 1997 roku i na pewno oszczędzała. Nie wiem, jak było na początku
>> ponieważ mieszkam w tym mieszkaniu od 2003 i problem jest stały.
>>
>> Ponoć nowe okna z towrzyw już ten problem rozwiązały.
>>
>> A czy może mieć znaczenie, że mieszkam na ostatnim piętrze (3)?
>>
>> Pozdrawiam!
>>
>> Jan Niezbędny[/color]
>
> ma i do zasadnicze
> -w chwili wybuchu gazu nie spadnie ci na głowę kredens sąsiada z piętra
> wyzej i masz większe szanse na przezycie -będzie kogo zrobić sprawcą
>
> mozesz w tanszy sposób się dowentylować całe mieszkanie poprzez założenie
> dodatkowej wentylacji która nikomu nie będzie przeszkadzała -na zewnątrz
> lub też w kominie -poprzez włożenie wkładki -to tylko kilka metrów a nie
> kilkanaście i po drodze uskoki wewnątrzkominowe z bocznego odejścia /które
> często konczą sie demolką i czynią z takiej opcji nieopłacalne
> przedsięwzięcie/
>
> a kominiarz był na dachu ?
> być moze to jest wina konstrukcji komina wentylacji -jezeli jest płaski to
> na jego powierzchni robi się cienka wartswa podciśnienia która jest jak
> korek w kominie -wtedy wystarczy nałozyć na niego osłonkę czapeczkę aby
> dostał cugu
>
>[/color]
zobacz gdzie masz koniec komina na dole budynku -tam musi być kanał tzw
rewizyjny -może jest zatkany i dlatego nie ma dobrego ciągu skoro go
miałes -ludzie podczas remontu rózne rzeczy wrzucają do wentylacji i
niekoniecnie z nieostrożności
--
===opix===

Dnia Wed, 07 Feb 2007 20:03:33 +0100, opix napisał(a):
[color=blue]
> opix wrote:
>[color=green]
>> Jan Niezbędny wrote:
>>[color=darkred]
>>> Dnia 7 Feb 2007 09:45:17 -0800, [email]taki.ktos.tam@wp.pl[/email] napisał(a):
>>>
>>>
>>> Dzięki za szybką i fachową odpowiedź!
>>>
>>> Zupełnie przypadkiem (!) był u mnie kominiarz (sprzedawał kominiarskie
>>> kalendarze), którego postanowiłem od razu podpytać.
>>>
>>> "Cug" mam przy otwartych oknach. Co do moich plastików to zupełnie nie
>>> wiem. Są już dosyć "wiekowe", tzn. montowała je spółdzielnia mieszkaniowa
>>> w 1997 roku i na pewno oszczędzała. Nie wiem, jak było na początku
>>> ponieważ mieszkam w tym mieszkaniu od 2003 i problem jest stały.
>>>
>>> Ponoć nowe okna z towrzyw już ten problem rozwiązały.
>>>
>>> A czy może mieć znaczenie, że mieszkam na ostatnim piętrze (3)?
>>>
>>> Pozdrawiam!
>>>
>>> Jan Niezbędny[/color]
>>
>> ma i do zasadnicze
>> -w chwili wybuchu gazu nie spadnie ci na głowę kredens sąsiada z piętra
>> wyzej i masz większe szanse na przezycie -będzie kogo zrobić sprawcą
>>
>> mozesz w tanszy sposób się dowentylować całe mieszkanie poprzez założenie
>> dodatkowej wentylacji która nikomu nie będzie przeszkadzała -na zewnątrz
>> lub też w kominie -poprzez włożenie wkładki -to tylko kilka metrów a nie
>> kilkanaście i po drodze uskoki wewnątrzkominowe z bocznego odejścia /które
>> często konczą sie demolką i czynią z takiej opcji nieopłacalne
>> przedsięwzięcie/
>>
>> a kominiarz był na dachu ?
>> być moze to jest wina konstrukcji komina wentylacji -jezeli jest płaski to
>> na jego powierzchni robi się cienka wartswa podciśnienia która jest jak
>> korek w kominie -wtedy wystarczy nałozyć na niego osłonkę czapeczkę aby
>> dostał cugu
>>
>>[/color]
> zobacz gdzie masz koniec komina na dole budynku -tam musi być kanał tzw
> rewizyjny -może jest zatkany i dlatego nie ma dobrego ciągu skoro go
> miałes -ludzie podczas remontu rózne rzeczy wrzucają do wentylacji i
> niekoniecnie z nieostrożności[/color]

Dzięki, sprawdzę. Zresztą w u mnie w spółdzieli pracują nawet w porządku
ludzie. Jutro zajmę się tematem bo mam trochę wolnego i mogę coś porobić.

Jeszcze raz dzięki za odzew!
JN

Mądry z Ciebie człowiek opix'ie :D

--
Pozdrawiam Wycior

W chwilach zagrożenia nie licz na innych, bo oni liczą na Ciebie!

Sony Ericsson K750i @ soft mod

> Mam jeszcze jedną sprawę - parujące "plastiki" w bloku. Czego ja już nie[color=blue]
> robiłem. Ostatnio kupiłem nawet na Allegro jakieś pochłaniacze wilgoci.[/color]
Ale[color=blue]
> to nic nie daje - pochłaniacze napełniają się wodą, ale okna dalej parują
> (chyba są niewydolne). Wietrzę mieszkanie, rozszczelniam i nic. Zwłaszcza
> rano po nocy można normalnie ścierką okna zmywać.
>
> Czy jest na to jakaś rada? Może robię coś nie tak?[/color]

Tak. Napisac na odpowiednia grupe.

Fantom
ps. A kilka osob sie cieszy, ze moga cos na ten temat napisac - i smieca
tylko nikogo nie interesujacymi watkami na tej grupie

Użytkownik "Fantom" napisał w wiadomości
news:eqh6f0$hoc$1@atlantis.news.tpi.pl...[color=blue][color=green]
> > Czy jest na to jakaś rada? Może robię coś nie tak?[/color]
>
> Tak. Napisac na odpowiednia grupe.
>
> Fantom
> ps. A kilka osob sie cieszy, ze moga cos na ten temat napisac - i smieca
> tylko nikogo nie interesujacymi watkami na tej grupie[/color]

Gdyby były "nikogo nie interesujące" to nikt by nie odpisał ;)
Generalnie masz oczywiście rację, że to nie ta grupa, ale z drugiej strony
ten wątek tak jakoś sympatycznie tutaj wygląda, jak rozmowy sąsiadów ;)
Jeśli wszyscy by się tak ściśle trzymali tematyki grupy, to zostałoby tylko
[GWS], pogoda i Krzystek... ;)

Pozdrawiam
--
Magda-
--------------------------------------------------------------
klient - klientom, użytkownik - użytkownikom
wziąć, korzystać, bieżący, konto, ściągnąć, zażądać

On 9 Lut, 10:29, "Magdalena Pucia" <magda.list> wrote:
[color=blue]
> Jeśli wszyscy by się tak ściśle trzymali tematyki grupy, to zostałoby tylko
> [GWS], pogoda i Krzystek... ;)[/color]

I dostep do internetu ;)

Pozdrawiam
Rafal

[color=blue]
> Gdyby były "nikogo nie interesujące" to nikt by nie odpisał ;)
> Generalnie masz oczywiście rację, że to nie ta grupa, ale z drugiej strony
> ten wątek tak jakoś sympatycznie tutaj wygląda, jak rozmowy sąsiadów ;)
> Jeśli wszyscy by się tak ściśle trzymali tematyki grupy, to zostałoby tylko
> [GWS], pogoda i Krzystek... ;)
>
> Pozdrawiam[/color]

Dziękuję Magda!

W końcu chciałem zapytać swojaków w tej sprawie. Może by się okazało, że
ktoś lokalnie zajmuje się tym problemem i mogę się z nim skontaktować.

Zresztą inni pytają a to o rurę, inni o kabel do wieży, jeszcze inni
"dyskutują" o prezentach na Walentynki.

Zwłaszcza że czytając takie rady można się samemu czegoś dowiedzieć. Z
innymi postami różnie bywa.

W końcu jesteśmy tutaj, aby wymieniać się myślami, ale też sobie pomagać:)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i uciekam na spacer nad Głębokie: jest
piękna pogoda i sobota! Polecam!!!

Jan Niezbędny

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rebeccafierce.htw.pl
  •  
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates