|
|
|
wyjÄ
tkowa |
|
|
[url]http://tnij.org/parowozownia[/url]
Ciężki sprzęt wjechał na teren parowozowni przy Wileńskiej we wtorek wieczorem. Część unikalnej konstrukcji zrównano z ziemią. [...] Stołeczna konserwator zabytków Ewa Nekanda-Trepka, która przyjechała na miejsce na wieść o porannej rozbiórce, wydała robotnikom ustny nakaz wstrzymania prac, który w godzinach urzędowania, a więc o 8 rano, poparła nakazem pisemnym. Mimo to, rozbiórka trwała. Kierownik budowy Wojciech Replin na widok pisma od konserwatora powiedział, że nie rozumie pisma i odmówił wstrzymania prac. [...] Co grozi inwestorowi? - Za wyburzenie zabytku grozi kara 5 tys. zł - mówi Michał Sokolnicki ze Stowarzyszenia Nowa Praga.
-- Pzdr, Dorota.
stefandora pisze:[color=blue] > [url]http://tnij.org/parowozownia[/url] > > Ciężki sprzęt wjechał na teren parowozowni przy Wileńskiej we wtorek > wieczorem. Część unikalnej konstrukcji zrównano z ziemią. > [...] > Stołeczna konserwator zabytków Ewa Nekanda-Trepka, która przyjechała > na miejsce na wieść o porannej rozbiórce, wydała robotnikom ustny > nakaz wstrzymania prac, który w godzinach urzędowania, a więc o 8 > rano, poparła nakazem pisemnym. Mimo to, rozbiórka trwała. Kierownik > budowy Wojciech Replin na widok pisma od konserwatora powiedział, że > nie rozumie pisma i odmówił wstrzymania prac. > [...] > Co grozi inwestorowi? - Za wyburzenie zabytku grozi kara 5 tys. zł - > mówi Michał Sokolnicki ze Stowarzyszenia Nowa Praga.[/color]
Eeeee, czepiasz sie a przeciez to wszystko po to, by deweloperka i banki rosly w sile a ludziom (wydziobanym) zylo sie jeszcze lepiej.;(
-- jedrus
Bedzie Plac Niepodleglosci?: [url]http://placniepodleglosci.pl/[/url] Jezeli wiesz o Mokotowie cos czego inni nie wiedza, koniecznie podziel sie tym na [url]http://www.mokotow.btx.pl[/url]
Dnia Wed, 6 May 2009 00:55:35 -0700 (PDT), stefandora napisał(a): [color=blue] > Co grozi inwestorowi? - Za wyburzenie zabytku grozi kara 5 tys. zł -[/color]
No to faktycznie straszliwa kara dla inwestora ...
-- Pozdrawiam, e-Shrek
> > Co grozi inwestorowi? - Za wyburzenie zabytku grozi kara 5 tys. zł -[color=blue] > > No to faktycznie straszliwa kara dla inwestora ... >[/color] No chyba, że wyegzekwują na inwestorze odtworzenie budynku. Wtedy odczuje.
Beno
> No chyba, że wyegzekwują na inwestorze odtworzenie budynku. Wtedy odczuje.
Burzą nielegalnie budynek którey NIE jest zabytkiem i mają na to pozwolenie. Trzeba umieć czytać
DM
A co sądzicie o tym? "- Wykonawca nie ma dziennika budowy, prace są nielegalne, nie możemy ich więc legalnie zatrzymać - powiedziała ŻW Nekanda-Trepka." Więc wystarczy robić to NIELEGALNIE, by nikt nie przeszkadzał? Ta pani to stołeczna konserwator zabytków...
Dnia pięknego Wed, 06 May 2009 21:30:26 +0200, osobnik zwany JRT wystukał: [color=blue] > A co sądzicie o tym? > "- Wykonawca nie ma dziennika budowy, prace są nielegalne, nie możemy > ich więc legalnie zatrzymać - powiedziała ŻW Nekanda-Trepka." Więc > wystarczy robić to NIELEGALNIE, by nikt nie przeszkadzał? Ta pani to > stołeczna konserwator zabytków...[/color]
nie, ta pani nie może reagować legalnie, jako konserwator zabytków, choć może i powinna zawiadomić nadzór budowlany, który ją oficjalnie powiadomi o niszczeniu zabytków
tak, wiem, że przepisy są kretyńskie :(
-- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
> tak, wiem, że przepisy są kretyńskie :(
Ta kobieta nie wie co mówi. To jest rozbiurka a nie budowa, więc poco dziennik BUDOWY? POzatym niejest w rejetrze zabytków
DM
> To jest rozbiurka a nie budowa, więc poco dziennik BUDOWY?
Rozbiurka może nie, ale rozbiórka wymaga, podobnie jak remont. [color=blue] > POzatym niejest w rejetrze zabytków[/color]
Ciekawe, kiedy wreszcie nasi parlamentarzyści wymyślą, że każdy budynek sprzed 45 roku jest zabytkiem z definicji.
Beno
Beno <studio@gemma.edu.pl> wrote:[color=blue][color=green] >> To jest rozbiurka a nie budowa, więc poco dziennik BUDOWY?[/color] > > Rozbiurka może nie, ale rozbiórka wymaga, podobnie jak remont. >[color=green] >> POzatym niejest w rejetrze zabytków[/color] > > Ciekawe, kiedy wreszcie nasi parlamentarzyści wymyślą, że każdy budynek > sprzed 45 roku jest zabytkiem z definicji.[/color]
Ale ponoć w ubiegłym roku dostali pozwolenie na wyburzenie. To jak to w końcu jest?
Użytkownik "Darek Mroz" <DArek.Mroz_DIVER@wp.pl> napisał w wiadomości news:gtsjsi$a5v$1@news.onet.pl...[color=blue] > Burzą nielegalnie budynek którey NIE jest zabytkiem i mają na to > pozwolenie. Trzeba umieć czytać[/color]
Został wpisany do rejestru w trakcie wyburzania a mimo to prace nie zostały wstrzymane. I co teraz powiesz, cwaniaczku?
-- Z poważaniem, Jarek Ossowski jarek22[at]aster[kropka]pl
Na grupach wyrażam ZAWSZE moje prywatne zdanie. Proszę nie łączyć go z moim dawnym, obecnym i przyszłym pracodawcą.
W artykule <gtt47o$nkv$1@news.onet.pl> Jarek Ossowski napisał(a): [color=blue] > Użytkownik "Darek Mroz" <DArek.Mroz_DIVER@wp.pl> napisał w wiadomości > news:gtsjsi$a5v$1@news.onet.pl...[color=green] >> Burzą nielegalnie budynek którey NIE jest zabytkiem i mają na to >> pozwolenie. Trzeba umieć czytać[/color] > > Został wpisany do rejestru w trakcie wyburzania a mimo to prace nie zostały > wstrzymane. I co teraz powiesz, cwaniaczku?[/color]
"Cwaniaczku" to mi się kojarzy głównie w pomysłem "wpiszemy do rejestru zabytków w trakcie wyburzania". To jest zmienianie koni w trakcie przeprawy. A przede wszystkim mechanizm, który jest sprzeczny z ideą państwa prawa. Bo prawo NIE MOŻE działać wstecz.
Jeśli przystępując do jakiegoś działania mam podstawy prawne, żeby to zrobić, to oczekuję, że przed ukończeniem tego działania te podstawy nie utracą ważności. Inaczej - tak naprawdę - nic nie można by było zrobić.
Jeśli mieli zezwolenie, a w międzyczasie wpisano to do rejestru zabytków (nawiasem mówiąc, od czasu wpisania tam PKiN ranga tego dokumentu jakoś gwałtownie zmalała w moich oczach) - to wygląda na klasyczny numer typu "a ja wam pokażę". Na załatwienie tego, że to zabytek (o ile faktycznie zabytek, nie widziałem, nie wiem, czy naprawdę ma (miało) to jakąkolwiek wartość), zainteresowani mieli sporo czasu.
I co, dopiero, jak już ciężki sprzęt wjechał na teren, to nagle dopisano?
A dlaczego nie dopisano miesiąc temu? Albo trzy miesiące?
Pierwsze pytanie, które się nasuwa (jak zawsze), to "kto na tym miał zarobić". Tak samo jak przy protestach "ekologów"...
Pozdrawiam, Marek W. -- Suma inteligencji ludzkości jest stała. Tylko ludzi jest coraz więcej.
> "Cwaniaczku" to mi się kojarzy głównie w pomysłem "wpiszemy do[color=blue] > rejestru zabytków w trakcie wyburzania". To jest zmienianie koni w[/color]
Dokłądnie. Tylko w państwie takiego prawa developer dowiaduje się w trakcie burzenia, że na gruncie który jest do zabudowy stoi coś co "miłośnicy" uznają za zabytek. Media robią wodę z muzgów, a nieszczęśnicy powtarzają bzdury.
DM
Darek Mroz wrote:[color=blue][color=green] >>"Cwaniaczku" to mi się kojarzy głównie w pomysłem "wpiszemy do >>rejestru zabytków w trakcie wyburzania". To jest zmienianie koni w[/color] > > > Dokłądnie. > Tylko w państwie takiego prawa developer dowiaduje się w trakcie burzenia, > że na gruncie który jest do zabudowy stoi coś co "miłośnicy" uznają za > zabytek. > Media robią wodę z muzgów, a nieszczęśnicy powtarzają bzdury.[/color]
mial zezwolenie od miasta ale nie mial pozwolenia od nadzoru budowalengo. czyli rozbiorka byl nielegalna
Skrypëk wrote: [color=blue] > > > Ale ponoć w ubiegłym roku dostali pozwolenie na wyburzenie. To jak to w > końcu jest? >[/color] dostali pozwolenie na wyburzenai od mista ale nie przyszlo im do glowy ze musza miec pozwolenie od nadzoru budowlanego. A do Darka Mroza:
dziennika budowy potrzebny jest takze przy rozbiorce. strasznie sie napinasz w tym temacie
> mial zezwolenie od miasta ale nie mial pozwolenia od nadzoru budowalengo.[color=blue] > czyli rozbiorka byl nielegalna[/color]
Budynek zagrażał ludziom. Musieli więc działać szybko. Lepiej to niż tragedia. W tym kraku zawsze jakiegoś papierka rządają
DM
Dnia Thu, 7 May 2009 10:33:46 +0200, Darek Mroz napisał(a): [color=blue] > Budynek zagrażał ludziom. Musieli więc działać szybko. Lepiej to niż > tragedia.[/color]
Tam byli jacys ludzie?
-- Pozdrawiam, e-Shrek
Dnia Wed, 6 May 2009 22:53:48 +0200, Darek Mroz napisał(a): [color=blue][color=green] >> tak, wiem, że przepisy są kretyńskie :([/color] > > Ta kobieta nie wie co mówi. > To jest rozbiurka a nie budowa, więc poco dziennik BUDOWY?[/color]
To, ze sie tak nazywa nie do konca tlumaczy jego role. Uwazasz, ze prace rozbiorkowe przeprowadza sie bez dokumentacji?
Przy okazji polecam slownik ortograficzny.
-- Pozdrawiam, e-Shrek
Darek Mroz pisze: [color=blue] > Budynek zagrażał ludziom. Musieli więc działać szybko. Lepiej to niż > tragedia.[/color]
A czy owo zagrozenie bylo poparte decyzja nadzoru budowlanego? Czy tez bylo to widzimisie inwestora, ktory jest zdeterminowany w postawieniu w tym miejscu maszynki do zarabiania kasy za wszelka cene.
Krzysztof
Użytkownik "Darek Mroz" <DArek.Mroz_DIVER@wp.pl> napisał w wiadomości news:gtu6dk$tdk$1@news.onet.pl...[color=blue] > Budynek zagrażał ludziom. Musieli więc działać szybko. Lepiej to niż > tragedia. W tym kraku zawsze jakiegoś papierka rządają[/color]
A jakieś podstawy masz typu dokumenty z nadzoru budowlanego orzekające, że budynek stanowi zagrożenie czy tylko tak bełkoczesz jak każdy deweloperski klakier? Poza tym jakim ludziom? Wiesz w ogóle o czym piszesz?
-- Z poważaniem, Jarek Ossowski jarek22[at]aster[kropka]pl
Na grupach wyrażam ZAWSZE moje prywatne zdanie. Proszę nie łączyć go z moim dawnym, obecnym i przyszłym pracodawcą.
Użytkownik "m[...]" <pantalon.Skasujto@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gtu66i$75a$2@nemesis.news.neostrada.pl...[color=blue] > dziennika budowy potrzebny jest takze przy rozbiorce. strasznie sie > napinasz w tym temacie[/color]
Bo to klakier deweloperski więc co się dziwić?
-- Z poważaniem, Jarek Ossowski jarek22[at]aster[kropka]pl
Na grupach wyrażam ZAWSZE moje prywatne zdanie. Proszę nie łączyć go z moim dawnym, obecnym i przyszłym pracodawcą.
Dnia pięknego Thu, 07 May 2009 10:33:46 +0200, osobnik zwany Darek Mroz wystukał: [color=blue][color=green] >> mial zezwolenie od miasta ale nie mial pozwolenia od nadzoru >> budowalengo. czyli rozbiorka byl nielegalna[/color] > > Budynek zagraÂżaÂł ludziom.[/color]
tu też dotarłeś trollu?
-- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
> budynek stanowi zagrożenie czy tylko tak bełkoczesz jak każdy deweloperski[color=blue] > klakier? Poza tym jakim ludziom? Wiesz w ogóle o czym piszesz?[/color]
Jeśli deweloperski klakier oznacza zwolennika ochrony własności prywatnej to tak. Miasto sprzedało grunt z ruderą i dało pozwolenie na zburzenie. Co więcej jest to działka budowlana zgodnie z planem zagospodarowania. Rudera nie była zabytkiem (patrz rejestr). Tyle fakty. Reszt to fakty medialne napędzane przez "miłośników" cudzej właności.
DM
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|
|
|