|
|
|
wyjÄ
tkowa |
|
|
dzisiaj zdenerwowały mnie 2 kanarki, stare raszple i do tego wulgarne, aż mam ochotę się zapytać o ich uprawnienia jednak sprawa nie dotyczyła mnie osobiście, bylem tylko obserwatorem linia tramwajowa nr 5, odcinek PKP -> Galeria 2 studentki jadą bez biletu zostały "nakryte", na początku mówiły ze nie mają dokumentów, później jednak znalazły legitki miały tez przy sobie bilety ale nie skasowały ich ;) i teraz moje pytania, ufam ze wiecie więcej ode mnie: 1. czy kanar ma prawo żądać dokumentów innych niż te do zniżek albo uprawniające do bezpłatnego przejazdu (te 2 kanarki chciały nawet index) 2. czy kanar ma prawo wziąć do ręki dokument (legitka, bilet miesięczny, dowód osobisty) - nie wiem dlaczego ale wydaje mi się ze dokumenty państwowe, jakim napewno jest legitymacja studencka można dać jedynie funkcjonariuszom państwowym (np. policja, straż miejska i graniczna) 3. czy kanar może zabronić mi skasowania biletu? - myślałem o sytuacji w której mam bilet ale chce go skasować tylko w momencie kiedy ujawni się kanar i już mnie prosi o niego, w innej sytuacji nie kasuję biletu.
Ad. 2. proszę o wytłumaczenie sytuacji - jadę bez biletu, kanar mnie zatrzymuje, żąda np. dowodu osobistego (załóżmy ze mam stary, papierowy) w celu spisania, dokument podaję kanarowi do ręki, on spisuje dane, chce oddać a ja mu na to ze zniszczył dokument (kanar nieświadomy nie wiedział ze nie było kilku stron w dokumencie, albo był lekko naderwany lub uszkodzony w inny sposób),nie odbieram dokumentu, wzywam policję, pokazuję uszkodzony dokument i upieram się przy tym ze to kanar go zniszczył np. z zawiści, złości itp. kogo może spotkać kara w takiej sytuacji i w jakiej wysokości?, stąd moje pytanie o to czy może wziąć do ręki dokumenty i czy ma do tego prawo.
z racji tego ze zawsze mam bilet 30-dniowy i nie boję się ich to chętnie powalczyłbym z nimi dla rozrywki ale strasznie rzadko ich widuję,
Nie wiem jak to jest z tymi kanarami ale za czasow studenckich jak przemierzalem cale miasto tramwajem (Lesnica-Polibuda) to przez 5 lat studiow trafilem ich napewno kilkadziesiat razy. I jedno moge rzec. Przez te 5 lat trafilem raz jedynyn na kanara milego i grzecznego, ktory w mojej obecnosci zlapal gapowicza, grzecznie poprosil go o dokument (wczesniej podajac powod i nawet nr. uchwaly RM odnoscnie oplat, po czytm poprosil o to by 'delikwent' (swoja droga bardzo zdziwiony kultura sprawdzajacego) trzymal dowod tak aby mogl z niego spisac dane (ani na moment nie wzial dokumentu w swoje rece). Wiecej niestety nigdy nie spotkalem milych i kulturalnych 'kasjerow'. Wiekszosc to buractwo wyrawane prosto spod budki z piwem.
k.
3.03.2007 14:19 Kyrzan <kyrzan@wp.pl> w wiadomości <news:1172927967.620427.218760@z35g2000cwz.googlegroups.com> napisał(a): [color=blue] > z racji tego ze zawsze mam bilet 30-dniowy i nie boję się ich to > chętnie powalczyłbym z nimi dla rozrywki ale strasznie rzadko ich > widuję,[/color]
Czegoś tu nie kumam. Dlaczego chcesz z nimi walczyć? Mówisz, że zdenerwowały Cię dwie wulgarne "kanarki" - ok, mogło tak być. Trzeba było zwrócić im uwagę. Teraz możesz spróbować zgłosić na nie skargę. Ale dlaczego chcesz walczyć ze wszystkimi kanarami?
Mówisz, że kupujesz bilety. Powinno Ci chyba trochę zależeć na tym, żeby inni ludzie nie robili z Ciebie frajera i też płacili. No bo zastanów się, kogo chciały okraść te dwie studentki? ZDiK kupuje usługi transportowe w MPK (DLA) i zajmuje się sprzedażą biletów. Im więcej takich studentek, tym więcej miasto musi dokładać do przewozów. Jak myślisz skąd miasto bierze na to pieniądze?
-- Mateusz Berlik - berloo kontakt: [url]http://www.berloo.ovh.org/[/url]
> Przez te[color=blue] > 5 lat trafilem raz jedynyn na kanara milego i grzecznego, ktory w mojej > obecnosci zlapal gapowicza, grzecznie poprosil go o dokument (wczesniej > podajac powod i nawet nr. uchwaly RM odnoscnie oplat, po czytm poprosil oto > by 'delikwent' (swoja droga bardzo zdziwiony kultura sprawdzajacego) trzymal > dowod tak aby mogl z niego spisac dane (ani na moment nie wzial dokumentuw[/color]
po takim zachowaniu pewnie został dyscyplinarnie zwolniony
[color=blue][color=green] >> 5 lat trafilem raz jedynyn na kanara milego i grzecznego, ktory w mojej >> obecnosci zlapal gapowicza, grzecznie poprosil go o dokument (wczesniej >> podajac powod i nawet nr. uchwaly RM odnoscnie oplat, po czytm poprosil o to >> by 'delikwent' (swoja droga bardzo zdziwiony kultura sprawdzajacego) trzymal >> dowod tak aby mogl z niego spisac dane (ani na moment nie wzial dokumentu w[/color] > > po takim zachowaniu pewnie został dyscyplinarnie zwolniony[/color]
A wlasnie nie, to odpowiedz na drugie twoje pytanie. Kanar nie ma prawa wziac do reki twojego dowodu, choc cwaniaczki o niego proszą. Raz mialem spisywanko w nocnym busie (na dzienne kupuje zawsze, na nocne nigdy :P ) i kanar uslyszal "do reki to ja panu moge" Pozostale odpowiedzi: 1:nie, 3:tak
[color=blue] > Dlaczego chcesz z nimi walczyć? > dlaczego chcesz walczyć ze wszystkimi kanarami?[/color]
bo "buractwo" też powinno być karane kiedyś o uszy mi się obiło że za bezpodstawne wezwanie policji przez kanara zostaje on ukarany :> nie wiem ile w tym prawdy ale chętnie pobawię się w prowokację :) [color=blue] > żeby inni ludzie nie robili z Ciebie frajera i też płacili.[/color]
nie uważam się za kogoś takiego, kupowanie biletów nazwałbym raczej uczciwością niż frajerstwem jazdę bez biletu traktuję jako "tani dreszczyk emocji" i tłumaczę to tym ze kogoś nie stać na rozrywki to niech sobie chociaż bez biletu pojeździ wolę dreszczyk emocji w innym wydaniu ;)
zasadność kupowania biletów była poruszana, teraz czas odpowiedzieć na moje 3 pytanka ;)
> Mówisz, że kupujesz bilety. Powinno Ci chyba trochę zależeć na tym, żeby[color=blue] > inni ludzie nie robili z Ciebie frajera i też płacili. No bo zastanów > się, kogo chciały okraść te dwie studentki? ZDiK kupuje usługi > transportowe w MPK (DLA) i zajmuje się sprzedażą biletów. Im więcej > takich studentek, tym więcej miasto musi dokładać do przewozów. Jak > myślisz skąd miasto bierze na to pieniądze?[/color]
i tez jestem w 100% za - jazda bez biletu to zlodziejstwo - jakby nie patrzyl ale nie zwalnia to 'kasjerow' z tego ze trzeba by kulturalnym i grzecznym, a nie traktowac kazdego jak przestepce, bo kazdemu sie moze trafic dzien roztargnienia kiedy wsiadzie do pojazdu MPK i po prostu zapomni - to naprawde ludzkie;) dlatego burakom kazdej masci mowie stanowcze NIE - ja mam prowo zapomniec, Ty panie 'kasjerze' egzekwuj prawo zgodnie z prawem a nie wedlug Twojego 'widzimisie' - moje wykroczenie nie uprawnia kanara do tego zeby traktowac mnie jak obywatela gorszej kategorii
i zeby bylo jasne - mnie sie tez trafilo jechac bez biletu - raz bo sie skonczyl miesiac i zapomnialem, a drugi raz kiedy myslalem ze bede cwanszy i te 2 przystanki sie uda :) (mlodosc sie rzadzi po swojemu) :)
k.
> Pozostale odpowiedzi:....... 3:tak
może zabronić skasowania biletu ?? więc scenka rodzajowa ;) 2 kolegów wsiada do autobusu/tramwaju kanar obserwuje ich ;) jeden z nich posiada bilet okresowy ale mimo to wsiadając kasuje bilet jednorazowy drugi kolega nie kasuje biletu i nie ma okresowego :) kanar podchodzi do kolegi który nie skasował biletu w celu kontroli :), prosi o bilet, ten zgodnie z prawdą odpowiada ze nie ma, kanar prosi o dokumenty, teraz nasz kolega który skasował bilet podaje ten bilet koledze który jest sprawdzany, i nasz kolega który nie kasował biletu już go ma ;) czy w takiej sytuacji kanar może zabronić przekazana biletu?
> czy w takiej sytuacji kanar może zabronić przekazana biletu?
Nie.
Ale w momencie rozpoczęcia kontroli, nie mozna kasowac juz biletów, najlepszym przykladem tego są blokujące sie kasowniki w niektórych autobusach.
3.03.2007 15:11 kendy <zapytaj@o.adres> w wiadomości <news:esbvni$ctu$1@atlantis.news.tpi.pl> napisał(a): [color=blue] > ale nie zwalnia to 'kasjerow' z tego ze trzeba by kulturalnym i grzecznym, a > nie traktowac kazdego jak przestepce, bo kazdemu sie moze trafic dzien > roztargnienia kiedy wsiadzie do pojazdu MPK i po prostu zapomni - to > naprawde ludzkie;)[/color]
Zgadzam się. Kontrolerzy są różni, ale w większości przypadków to ludzie, którzy z powodu braku jakichkolwiek innych kwalifikacji musieli wziąć taką pracę. Szkoda, że nikt nie chce inwestować w przeszkolenie ich pod kątem przepisów i odpowiedniego zachowania (zapewne dzieje się tak z powodu dużej rotacji personelu). Tylko zamiast "zwalczania" ich, proponowałbym "nauczania". Jest niegrzeczny, traktuje pasażerów z góry? - Zwrócić mu głośno uwagę, że trochę się zagalopował. Jeśli rzeczywiście przegina, spisać numerek i zgłosić skargę. Najskuteczniejsze będzie pewnie to publiczne upominanie - kilka razy ktoś go trochę ochrzani na oczach całego autobusu, to następnym razem zastanowi się, co mu wolno.
-- Mateusz Berlik - berloo kontakt: [url]http://www.berloo.ovh.org/[/url]
> Ale w momencie rozpoczęcia kontroli, nie mozna kasowac juz biletów,[color=blue] > najlepszym przykladem tego są blokujące sie kasowniki w niektórych > autobusach.[/color]
mechanicznych kasowników w tramwaju motorniczy nie ma jak tak zablokować ;) cały czas mi się wydaje ze kanar pracuje na rzecz przewoźnika, a w interesie przewoźnika jest to żeby pasażer miał ważny bilet na przejazd (uiścił opłatę) skoro pasażer chce go skasować to dlaczego zabraniać mu tego ?
wszystko się wywróciło do góry nogami od kiedy to kanary są zewnętrzną firmą, która to ma gdzieś ZDIK, a kombinuje tylko jak by tu kogoś złapać z tym też powinno się walczyć
> mechanicznych kasowników w tramwaju motorniczy nie ma jak tak[color=blue] > zablokować ;)[/color]
Mialem kiedys taką sytuacje, opisywałem ją nawet na grupie. Wsiedlismy z kolezanka do tramwaju, ja mialem bilet w rece, wiec skasowalem od razu, a owa niewiasta sciagnela plecak w ktorym miala portfel, w ktorym byl bilet i zaczela go wyciagać. Kiedy miala go już w ręce, zamknely sie drzwi od tramwaju i w tym samym momencie gosciu zaswiecil jej legitymacja i zablokowal dojscie do kasownika. Bylo to tak sukinsynskie zachowanie ze doszlo finalnie do wezwania policji. Mandat przyjela, nie wiem jak z odwolaniem, chyba odpuściła.
słówko na dziś: "Niezwłocznie"
[color=blue] > w interesie przewoźnika jest to żeby pasażer miał ważny bilet na >przejazd (uiścił opłatę) >skoro pasażer chce go skasować to dlaczego zabraniać mu tego ? >[/color]
wg mnie powinno byc takie rozwiązanie jak w pociągu - mozna kupic bilet u kanara, ale o np 10 % droższy i po krzyku, ale ile by to trwało...
tunia [color=blue] >[/color]
In <news:1172932887.885524.115910@t69g2000cwt.googlegroups.com>, Kyrzan wrote: [color=blue] > cały czas mi się wydaje ze kanar pracuje na rzecz przewoźnika, > a w interesie przewoźnika jest to żeby pasażer miał ważny bilet na > przejazd (uiścił opłatę)[/color]
We Wrocławiu przewoźnik ma to w dupie, organizator komunikacji się tym ma martwić. [color=blue] > wszystko się wywróciło do góry nogami od kiedy to kanary są zewnętrzną > firmą, która to ma gdzieś ZDIK,[/color]
Od daaawna już tak nie jest. To są pracownicy ZDiK.
-- Perian Talk is cheap. Supply exceeds Demand.
czyli jest tak: 1. nie może żądać innych dokumentów jak te które upoważniają do zniżek na przejazdy 2. nie może wziąć do ręki dokumentów pasażera 3. ma prawo zabronić/utrudnić skasowanie biletu - to wydaje mi się głupie 4. nie może zabronić przekazania biletu osobie kontrolowanej która go nie ma a w tym momencie bardzo by chciała takowy posiadać ;)
są jeszcze jakieś rzecz które może lub nie może? wątpię że w autobusie/tramwaju będzie wywieszony/naklejony regulamin kanara i jego prawa i obowiązki a może gdzieś jest coś takiego tylko o tym nie wiem??
[color=blue] > Możesz zapytać na pl.misc.transport.miejski (paru kanarów tam pisuje), ale > pewnie na Ciebie naskoczą, że jak w ogóle śmiesz o coś takiego pytać :)[/color]
już mi się tam oberwało, kazali zjeżdżać
Kyrzan napisał(a):[color=blue][color=green] >> Możesz zapytać na pl.misc.transport.miejski (paru kanarów tam pisuje), ale >> pewnie na Ciebie naskoczą, że jak w ogóle śmiesz o coś takiego pytać :)[/color] > > już mi się tam oberwało, > kazali zjeżdżać[/color]
Napisz maila do ZDIK-u. Szukałam trochę i faktycznie w sieci nie widać konkretnych praw kontrolerów MPK.
--
Paulinka
In <news:esci8j$58e$6@node1.news.atman.pl>, Paulinka wrote: [color=blue] > Napisz maila do ZDIK-u. Szukałam trochę i faktycznie w sieci nie widać > konkretnych praw kontrolerów MPK.[/color]
Albo ZDiK albo MPK ;P Ciekawe, kiedy ludziska się nauczą, do kogo adresować listy ;P
-- Perian Talk is cheap. Supply exceeds Demand.
Perian napisał(a): [color=blue] > Albo ZDiK albo MPK ;P Ciekawe, kiedy ludziska się nauczą, do kogo > adresować listy ;P[/color]
Nie wiem w czyich kompetencjach jest zatrudnianie kanarów. To jakaś wiedza ogólna, powinnam się wstydzić, że jej nie posiadam?
--
Paulinka
>mechanicznych kasowników w tramwaju motorniczy nie ma jak tak[color=blue] >zablokować ;) >cały czas mi się wydaje ze kanar pracuje na rzecz przewoźnika, >a w interesie przewoźnika jest to żeby pasażer miał ważny bilet na >przejazd (uiścił opłatę) >skoro pasażer chce go skasować to dlaczego zabraniać mu tego ?[/color] [...]
Przepraszam ale czy jesteś taki naiwny czy tylko udajesz ? W interesie przewoźnika jest, żeby ludzie regularnie kasowali bilety, a nie raz na rok gdy spotkają kanara. Wiec oburzenie, że nie możesz skasować biletu jak zaczyna się kontrola jest naprawdę śmieszne. Jaki sens wtedy by miały bilety, kontrole itp. ?
A już te Twoje pomysły z udawaniem zniszczenia dowodu osobistego. No ja nie mogę. Jasne, że możesz tak zrobić. Możesz też fałszywie oskarżyć kogoś o to że Ciebie zgwałcił / pobił / okradł itp. Ale skoro jesteś uczciwym obywatelem który "kupuje bilet 30 dniowy", to po co się pchać w składanie fałszywych zeznań ?
Ja rozumiem, że chamstwo i głupota denerwuje. Mnie też, zapewniam Ciebie. Jeżeli uważasz, że wielu ludzi rzeczywiście spotyka się z chamstwem kanarów, to zorganizuj jakiś protest/petycję. Coś mądrego.
A ja ostatnio spotkałem miłych kanarów. Ba, nawet puścili knypka który ładnie się usprawiedliwiał, że "spieszył się do szkoły".
pozdro Dż
> wg mnie powinno byc takie rozwiązanie jak w pociągu - mozna kupic bilet[color=blue] > u kanara, ale o np 10 % droższy i po krzyku, ale ile by to trwało...[/color]
Ciekawe ile by kosztowało zatrudnienie tylu ludzi aby w każdym tramwaju, tak jak w każdym pociągu, był "konduktor" ?
pozdro Dż
In <news:escorb$58e$12@node1.news.atman.pl>, Paulinka wrote: [color=blue] > Nie wiem w czyich kompetencjach jest zatrudnianie kanarów. To jakaś > wiedza ogólna, powinnam się wstydzić, że jej nie posiadam?[/color]
Wystarczyło przeczytać wątek, w którym się uczestniczy. Berloo na samym początku dyskusji pięknie opisał, jak to wygląda.
-- Perian Talk is cheap. Supply exceeds Demand.
Perian napisał(a): [color=blue] > Wystarczyło przeczytać wątek, w którym się uczestniczy. Berloo na samym > początku dyskusji pięknie opisał, jak to wygląda.[/color]
ZDIK kupuje usługi..., a może to UMWD jest naczelnym pracodawcą, który ustala zasady, a może gmina Wrocław. Rzuć mi siakimś konkretnym przepisem, bo na razie błądzisz po omacku.
--
Paulinka
[color=blue][color=green] >>wg mnie powinno byc takie rozwiązanie jak w pociągu - mozna kupic bilet >>u kanara, ale o np 10 % droższy i po krzyku, ale ile by to trwało... >>[/color] > >Ciekawe ile by kosztowało zatrudnienie tylu ludzi aby w każdym tramwaju, tak >jak w każdym pociągu, był "konduktor" ? > >pozdro >Dż >[/color]
chyba zmieniłes sens mojej wypowiedzi odcinając poprzedni cytat. nie widze związku
tunia [color=blue] > >[/color]
In <news:escsdf$58e$23@node1.news.atman.pl>, Paulinka wrote: [color=blue] > Rzuć mi siakimś konkretnym > przepisem, bo na razie błądzisz po omacku.[/color]
Ja błądzę? Nie ja myliłem instytucje odpowiedzialne za różne sprawy. A przepisy są na stronach miejskich.
-- Perian Talk is cheap. Supply exceeds Demand.
Kyrzan wrote:[color=blue] > z racji tego ze zawsze mam bilet 30-dniowy i nie boję się ich to > chętnie powalczyłbym z nimi dla rozrywki ale strasznie rzadko ich > widuję, >[/color]
A co oni Ci takiego zrobili, ze chcesz z nimi walczyć?
[color=blue] > A co oni Ci takiego zrobili, ze chcesz z nimi walczyć?[/color]
zachowują się wulgarnie, arogancko, wykorzystują niewiedzę innych osób, nadużywają uprawnień (nie wszyscy), a jako pracownicy publiczni powinni zachowywać się nienagannie niezależnie od tego czy mają lepszy czy gorszy dzień
Kyrzan wrote:[color=blue][color=green] >> A co oni Ci takiego zrobili, ze chcesz z nimi walczyć?[/color] > > zachowują się wulgarnie, arogancko, wykorzystują niewiedzę innych > osób, nadużywają uprawnień (nie wszyscy), > a jako pracownicy publiczni powinni zachowywać się nienagannie > niezależnie od tego czy mają lepszy czy gorszy dzień[/color]
Są inne sposoby, aby z nimi walczyć, a nie tak jak proponujesz... Dużo jest osób aroganckich, wulgarnych, itd.: urzędnicy, lekarze, kierowcy, robotnicy- czy chcesz wszystkim wokół dokuczać?
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|
|
|