|
|
|
wyjÄ
tkowa |
|
|
Chciałbym dowiedzieć co lepiej wybrać na Janowie ul. Kmicica. W moim bloku są do wyboru Astral lub PAI. Astral to TVK czyli net mniej więcej tak jak w Toyi. Chyba, że się mylę? A jak jest w PAI? Czy PAI na Janowie to tylko radiówka czy też kabel? Chciałbym poznać aktualne opinie.
Dzięki z góry
--
Witaj thin-man!
W Twoim liście datowanym 15 listopada 2006 (13:59:33) można przeczytać: [color=blue] > A jak jest w PAI? > Czy PAI na Janowie to tylko radiówka czy też kabel? > Chciałbym poznać aktualne opinie.[/color]
PAIacy omijaj szerokim lukiem, jak masz watpliwosci poszukaj na archiwum grupy.
-- Pozdrowienia, S3R3NDA
Szczerze... Zaden :)
Wez LNet, wypad alepiej od obydwu i na 100% jest lub zaraz bedzie na Kmicica.
Pozdrawiam.
Wolf
Wolf napisał(a):[color=blue] > Szczerze... Zaden :) > > Wez LNet, wypad alepiej od obydwu i na 100% jest lub zaraz bedzie na > Kmicica. > > Pozdrawiam. > > Wolf[/color]
Hej Wlof'u - chyba troche wejde w Twoja dzialke... [color=blue] > >[/color]
....ale ja jestem za PAI'em. Korzystam z ich uslug od okolo 2 lat. Na poczatku byla kila, ale ostatnio bardzo sie porawili. I co najfajniejsze. Maja podniesc mi przepustowosc z 640kb do 2Mb juz w listopadzie - bez podnoszenia ceny:)
Pozdrawiam, Jarek.
Witaj Jarek-JT!
W Twoim liście datowanym 16 listopada 2006 (20:23:28) można przeczytać: [color=blue] > ...ale ja jestem za PAI'em. Korzystam z ich uslug od okolo 2 lat. Na > poczatku byla kila, ale ostatnio bardzo sie porawili. I co > najfajniejsze. Maja podniesc mi przepustowosc z 640kb do 2Mb juz w > listopadzie - bez podnoszenia ceny:)[/color]
a to na powaznie zycze szczescia i gorzej tych "obiecanych" megsow :P aha, tylko uwazaj zebys nie zaczal nadmiernie reklamowac jakosci uslug, w ich tamtejszym BOK (vide serwis), lub np zaczal scinac nademierne ilosci danych via binarki na porcie 80 lub z rapidshare na tym samym porcie :P, bo wypad z tej radosnej sieci, masz murowany :P
-- Pozdrowienia, S3R3NDA
> Witaj thin-man![color=blue] > > W Twoim liście datowanym 15 listopada 2006 (13:59:33) można przeczytać: >[color=green] > > A jak jest w PAI? > > Czy PAI na Janowie to tylko radiówka czy też kabel? > > Chciałbym poznać aktualne opinie.[/color] > > PAIacy omijaj szerokim lukiem, jak masz watpliwosci poszukaj na > archiwum grupy. > > -- > Pozdrowienia, > S3R3NDA >[/color] dobrze ze to napisałeś bo bym nie wiedział ze od kilku lat kupuję sygnal od fajansiarzy. Napisz jacy są inni dostawcy bo w PAIu nie pamiętam żeby coś się zepsulo i nie było z tego powodu Internetu. Przepustowośc łącza szybsza niż deklarowana. To co maja inni. Złote wtyczki na kablach, moze doplacają do interesu. PAI to dobra i uczciwa firma. Zlego słowa nie dam na nią powiedzieć. Tomek
--
Witaj Tomek!
W Twoim liście datowanym 16 listopada 2006 (20:54:26) można przeczytać: [color=blue] > PAI to dobra i uczciwa firma[/color]
Chwala jej za to :), a Tobie zycze dalszej owocnej wspolpracy. Jest mi niezmiernie milo, przeczytac, ze jestem w bledzie, bedac dwa razy przekonywany w jedyny sluszny sposob czyli wyrzucany, ze nie mam racji co do jakosci ich uslug. Super, ze sie poprawili. Czyli zdarzyl sie "CUD". Jesli tak, to do trzech razy sztuka, warto zatem trzeci raz sprobowac i skorzystac z takiej darmochy. Niestety u mnie nie ma nawet drugiego razu, drugi raaz byl, po to aby sie w 100% przekonac. Jak masz watpliwosci zchecam do archiwum.
-- Pozdrowienia, S3R3NDA
[color=blue] > Wez LNet, wypad alepiej od obydwu i na 100% jest lub zaraz bedzie na > Kmicica.[/color]
Pytalem w Lnet i na razie nie sa dostepni u mnie w bloku. Chyba sklonie sie ku Astralowi. Wzbudza mniej emocji na grupie i to chyba swiadczy na jego korzysc. Z tego co wiem mozna podpisac umowe na czas nieokreslony i przeczekac na lepsze czasy.
--
> Witaj Jarek-JT![color=blue] > > W Twoim liście datowanym 16 listopada 2006 (20:23:28) można przeczytać: >[color=green] > > ...ale ja jestem za PAI'em. Korzystam z ich uslug od okolo 2 lat. Na > > poczatku byla kila, ale ostatnio bardzo sie porawili. I co > > najfajniejsze. Maja podniesc mi przepustowosc z 640kb do 2Mb juz w > > listopadzie - bez podnoszenia ceny:)[/color] > > a to na powaznie zycze szczescia i gorzej tych "obiecanych" megsow :P > aha, > tylko uwazaj zebys nie zaczal nadmiernie reklamowac jakosci uslug, > w ich tamtejszym BOK (vide serwis),[/color]
a to dlaczego? nie rozumiem tej czesci Twojego wywodu...
lub np zaczal scinac nademierne[color=blue] > ilosci danych via binarki na porcie 80 lub z rapidshare na tym samym > porcie :P, bo wypad z tej radosnej sieci, masz murowany :P[/color]
Z wielu FTP ciagne i na wiele pcham dane. HTTP tez sie u mnie nie obija. No i bez problemow. Na razie z radosnej sieci nie wylecialem. [color=blue] > > -- > Pozdrowienia, > S3R3NDA >[/color]
Pozdrawiam, TEORETYKA
--
Witaj jarek!
W Twoim liście datowanym 17 listopada 2006 (08:57:10) można przeczytać: [color=blue] > a to dlaczego? nie rozumiem tej czesci Twojego wywodu...[/color]
to proste jak drut :P, jestes "upierdliwym" klientem bo necik Ci co chwila szwankuje wiec dzwonisz do kolesi, a jak robisz to zbyt czesto to dostajesz pismo o braku technicznych mozliwosci dostarczania internetu. [color=blue] > Z wielu FTP ciagne i na wiele pcham dane. HTTP tez sie u mnie nie obija. No i > bez problemow. Na razie z radosnej sieci nie wylecialem.[/color]
Oka no to super :)
-- Pozdrowienia, S3R3NDA
> Witaj jarek![color=blue] > > W Twoim liście datowanym 17 listopada 2006 (08:57:10) można przeczytać: >[color=green] > > a to dlaczego? nie rozumiem tej czesci Twojego wywodu...[/color] > > to proste jak drut :P, jestes "upierdliwym" klientem bo necik Ci co > chwila szwankuje wiec dzwonisz do kolesi, a jak robisz to zbyt czesto > to dostajesz pismo o braku technicznych mozliwosci dostarczania > internetu.[/color]
Moze i tak jest. Na razie "necik mi co chwila nie szwankowal" i nie "dzwonilem do kolesi". Jak miales takie przezycia to wspolczuje:)
Pozdrawiam.
[color=blue] > > > -- > Pozdrowienia, > S3R3NDA >[/color]
--
Generalnie ze statystycznych wypowiedzi klientow moge wnioskowac, ze jak dziala, to jest super, ale niestety za rzadko dziala :(
> ...ale ja jestem za PAI'em. Korzystam z ich uslug od okolo 2 lat. Na[color=blue] > poczatku byla kila, ale ostatnio bardzo sie porawili.[/color]
Bardzo roznie z nimi bywa - tak jak kiedys bylo z Toya - albo super, albo dno totalne. Generalnie opinia jest taka, ze jak dziala to jest wypas, ale za czesto nie dziala.
I co[color=blue] > najfajniejsze. Maja podniesc mi przepustowosc z 640kb do 2Mb juz w > listopadzie - bez podnoszenia ceny:)[/color]
Najfajniejsze to jest to, ze w listopadzie mozna z Neo zrezygnowac bez konsekwencji i ze za chwileczke inne firmy beda sprzedawac ADSLa z ostatnia mila wlasnie z TP :) ale to jeszcze z tydzien ;)
> Pytalem w Lnet i na razie nie sa dostepni u mnie w bloku.
Nie znam dokladnego adresu, ale mieli sie klasc na cale Kmicica - moze jeszcze nie zdazyli. [color=blue] > Chyba sklonie sie ku Astralowi. Wzbudza mniej emocji na grupie i to chyba > swiadczy na jego korzysc. > Z tego co wiem mozna podpisac umowe na czas nieokreslony i przeczekac na > lepsze > czasy.[/color]
Jakbys poczytal grupy uzytkownikow sieci widzew.net / astral i kto tam jeszcze byl podpiety na news.widzew.net, to wolalbys PAI ;) - jakos mi utkwilo w pamieci brzydkie slowo, ale nie bede nic pisal, potrafia straszyc sadami itp. za samo utrzymanie na serwerze zdjecia ulotki, na ktorej byla "naga prawda" o tejze niezwyklej firmie. :/ O LNecie pisalem, bo kolega z Kmicica prosil mnie, zebym mu cos znalazl, bo z astralem kur*** dostaje i stwierdzili ze juz za chwileczke beda na jego bloku. Moim zdaniejm obsluga klienta, wraz z calym podejsciem firmy jest niczym (przed)ostatni bastion poprzedniego ustroju. Tak wiec nie polecam - za duzo sie naczytalem swego czasu :/
> W moim bloku są do wyboru Astral lub PAI. Tylko? Na Ketlinga jest Toya, po drugiej stronie Hetmańskiej w kwadracie Wojewódzkiego-Cynarskiego-Zakładowa też jest Toya bo widziałam ogłoszenia... to dlaczego na Kmicica ma nie być? No chyba, że nie bierzesz ich w ogóle pod uwagę jako dostawcy "do wyboru"... Osobiście na Toye nie narzekam nic a nic i szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem te posty pełne jadu skierowane pod ich adresem.
Pozdrowienia, Mała
--
[color=blue] > Osobiście na Toye nie narzekam nic a nic i szczerze mówiąc nie bardzo > rozumiem > te posty pełne jadu skierowane pod ich adresem.[/color]
Z Toya to zawsze bylo tak, ze co segment sieci, to inaczej - Retkinia chciala ich pozabijac, a w Centrum bylo spoko itp. teraz w miare wszystko maja poukladane, tylko z cenami nie bardzo. Normalna oferta to 750 symetryczne z limitem za bodajze 86 zl + musisz miec przynajmniej jakistam pakiet kablowki, a na roznych osiedlach sa rozne ceny i czasem bywa tak:
1. Toya wchodzi, robi promocje i konkurencyjne mini firemki czasem padaja 2. Jak juz nie ma z kim konkurowac, to po co sie starac - powrot do starych cen :/
A posty zwykle sie znikad nie biora ;P - jak jest 1 czy 2 to pewnie ktos ma osobistego focha, ale jak juz pol osiedla bluzni na jakas firme to zwykle jest cos na rzeczy.
On Fri, 17 Nov 2006 20:31:46 +0100, Wolf wrote:[color=blue] > Normalna oferta to 750 symetryczne z limitem za bodajze 86 zl[/color]
Nie lepiej poczytać, zanim zacznie się dezinformować?
Pozdrawiam PT
> Z Toya to zawsze bylo tak, ze co segment sieci, to inaczej - Retkinia[color=blue] > chciala ich pozabijac, a w Centrum bylo spoko itp.[/color] No to ja znam trzy segmenty, jak to określasz spoko, z każdym miałam osobisty kontakt bo z każdego korzystałam: Dąbrowa, Chojny i właśnie Janów.
[color=blue] > teraz w miare wszystko maja poukladane[/color] Korzystam z Toya od około 5 lat, zgadnij dlaczego jeszcze się od nich nie wyniosłam? Jak dla mnie zawsze było poukładane, a 99% niezadowolonych postów to były posty osób, które 24h/dobę ściagają filmy, no dla nich faktycznie limit nie wystarczy. Ja przy normalnym użytkowaniu nie przekraczam miesięcznie 6GB
[color=blue] > tylko z cenami nie bardzo. Normalna oferta to 750 symetryczne z limitem za > bodajze 86 zl[/color] A to ciekawe, bo zawsze wydawało mi się, że mam normalną ofertę, cokolwiek by to miało znaczyć, czyli 1024/750 za 79 pln na czas nieokreślony... A jak podpiszesz umowę na 12 miesięcy to to samo kosztuje 10 złotych mniej. Zamiast narzekać z zasady może by tak czasem sprawdzić?
[color=blue] > + musisz miec przynajmniej jakistam pakiet kablowki[/color] Nie jakiśtam, tylko wystarczy najmniejszy za najniższą cenę, czyli socjalny. Która kablówka daje internet bez pakietu tv jakiegokolwiek?
[color=blue] > a na roznych osiedlach sa rozne ceny i czasem bywa tak: > > 1. Toya wchodzi, robi promocje i konkurencyjne mini firemki czasem padaja[/color] Ciekawe zjawisko szczerze mówiąc. Jak się Toya z Multimedia podzieliły Łodzią na pół, to nikt na Multimedia psów nie wieszał. Toya zawsze była do bicia, tak już z definicji, wszyscy się przyzwyczaili.
[color=blue] > A posty zwykle sie znikad nie biora ;P - jak jest 1 czy 2 to pewnie ktos ma > osobistego focha, ale jak juz pol osiedla bluzni na jakas firme to zwykle > jest cos na rzeczy.[/color] Zawsze i wszędzie może zdarzyć się jakiś problem, awaria znikąd lub jeszcze jakiś kataklizm. Tylko po pierwsze 99,9% "kataklizmów" w Toya jest zapowiedzianych z wyprzedzeniem i odbywa się w nocy kiedy normalni ludzie na ogół śpią, czyli w czasie najmniejszej szkodliwości owego kataklizmu. Po drugie pokaż mi providera, do którego możesz zadzwonić w niedzielę i porozmawiać z fachowcem a nie z panią z infolinii, która przyjmie zgłoszenie i każde Ci zadzwonić w poniedziałek. Przez pięć lat musiałam(!), zaznaczam: musiałam, zadzwonić do nich tylko 3 razy. Raz przed 22 wieczorem, a dwa razy w weekend... ani razu nie odprawili mie z kwitkiem.
Pozdrawiam i powodzenia, Mała
--
>[color=blue] > Generalnie ze statystycznych wypowiedzi klientow moge wnioskowac, ze jak > dziala, to jest super, ale niestety za rzadko dziala :( > >[/color] U mnie działa zawsze. Tomek
--
> Korzystam z Toya od około 5 lat, zgadnij dlaczego jeszcze się od nich nie[color=blue] > wyniosłam? Jak dla mnie zawsze było poukładane, a 99% niezadowolonych > postów to > były posty osób, które 24h/dobę ściagają filmy, no dla nich faktycznie > limit nie > wystarczy. Ja przy normalnym użytkowaniu nie przekraczam miesięcznie 6GB >[/color]
Jak ktos ma lacze z limitem, to wiadomo, ze wiecej nie sciagnie i tyle. Ja natomiast slyszalem wiele zastrzezen co do awaryjnosci. [color=blue] >[color=green] >> tylko z cenami nie bardzo. Normalna oferta to 750 symetryczne z limitem >> za >> bodajze 86 zl[/color] > A to ciekawe, bo zawsze wydawało mi się, że mam normalną ofertę, cokolwiek > by to > miało znaczyć, czyli 1024/750 za 79 pln na czas nieokreślony... > A jak podpiszesz umowę na 12 miesięcy to to samo kosztuje 10 złotych > mniej. > Zamiast narzekać z zasady może by tak czasem sprawdzić? >[/color]
Z zasady nie narzekam... przekazuje jedynie swoja opinie. Nigdy nie musialem miec lacza z Toyi i jakos mi sie tam mimo wszystko nie spieszy. [color=blue] >[color=green] >> + musisz miec przynajmniej jakistam pakiet kablowki[/color] > Nie jakiśtam, tylko wystarczy najmniejszy za najniższą cenę, czyli > socjalny. > Która kablówka daje internet bez pakietu tv jakiegokolwiek?[/color]
A kto powiedzial, ze internet powinien byc zwiazany z telefonem, lub kablowka? Dla niektorych to zupelnie zbedny koszt dodatkowy.
Patrzylem na strone i mam dziwne wrazenie, ze ceny i warunki albo bardzo sie zmieniaja w czasie, albo w przestrzeni ;) czyli dla roznych lokalizacji rozne cenniki. [color=blue] > >[color=green] >> a na roznych osiedlach sa rozne ceny i czasem bywa tak: >> >> 1. Toya wchodzi, robi promocje i konkurencyjne mini firemki czasem padaja[/color] > Ciekawe zjawisko szczerze mówiąc. Jak się Toya z Multimedia podzieliły > Łodzią na > pół, to nikt na Multimedia psów nie wieszał. Toya zawsze była do bicia, > tak już > z definicji, wszyscy się przyzwyczaili. >[/color]
Tak bez powodu to bija na ulicy, ale raczej nie na forach internetowych ;) i na cale szczescie nikt jeszcze miasta na pol nie podzielil i w wiekszosci lokalizacji jest jakis wybor. [color=blue] >[color=green] >> A posty zwykle sie znikad nie biora ;P - jak jest 1 czy 2 to pewnie ktos >> ma >> osobistego focha, ale jak juz pol osiedla bluzni na jakas firme to zwykle >> jest cos na rzeczy.[/color] > Zawsze i wszędzie może zdarzyć się jakiś problem, awaria znikąd lub > jeszcze > jakiś kataklizm. Tylko po pierwsze 99,9% "kataklizmów" w Toya jest > zapowiedzianych z wyprzedzeniem i odbywa się w nocy kiedy normalni ludzie > na > ogół śpią, czyli w czasie najmniejszej szkodliwości owego kataklizmu. Po > drugie > pokaż mi providera, do którego możesz zadzwonić w niedzielę i porozmawiać > z > fachowcem a nie z panią z infolinii, która przyjmie zgłoszenie i każde Ci > zadzwonić w poniedziałek. Przez pięć lat musiałam(!), zaznaczam: musiałam, > zadzwonić do nich tylko 3 razy. Raz przed 22 wieczorem, a dwa razy w > weekend... > ani razu nie odprawili mie z kwitkiem. >[/color]
To rzeczywiscie sie chwali. Zycze zeby bylo tak dalej, to moze i psow wieszac mniej beda na Toyi ;P
> A kto powiedzial, ze internet powinien byc zwiazany z telefonem, lub[color=blue] > kablowka? Dla niektorych to zupelnie zbedny koszt dodatkowy.[/color] Rozumiem, że nie masz w domu ani telewizora ani telefonu i tylko internet chcesz miec? W takim przypadku mogę zrozumieć, że to jest koszt dodatkowy. Póki co większego wyboru to nie ma. Z powiedzmy ogólnostępnych to jak nie Tepsa, to Dialog, jak nie Toya to inna kablówka, i wszędzie musisz mieć coś, żeby mieć internet. Inni są albo za daleko, albo nie mają "możliwości technicznych" bo nie chce im się ciągnąc kabla gdzieś gdzie jest 5 chętnych, albo inna obstrukcja... takie posłanie klienta na drzewo zniechęca jeszcze bardziej niż perspektywa płacenia abonamentu za telewizję, który i tak płacisz. A Astral to niby co? Matka Teresa?
[color=blue] > Patrzylem na strone i mam dziwne wrazenie, ze ceny i warunki albo bardzo sie > zmieniaja w czasie[/color] Owszem, zmieniają. Po podwyżce Vatu cena internetu w Toya pozostała ta sama. Conajmniej dwukrotnie została obniżona, podwyższona prędkość cena dalej ta sama... no faktycznie, Toya jest beznadziejna...
[color=blue] > albo w przestrzeni ;) czyli dla roznych lokalizacji > rozne cenniki.[/color] To nie fair owszem, ale nie przesadzajmy, że to taka tragedia. No na szczęscie jest jakiś wybór prawda? ;)
[color=blue] > Tak bez powodu to bija na ulicy, ale raczej nie na forach internetowych ;)[/color] Czyżby? no ale to temat na inną dyskusję
[color=blue] > To rzeczywiscie sie chwali. Zycze zeby bylo tak dalej, to moze i psow > wieszac mniej beda na Toyi ;P[/color] W sumie to mi to dynda akurat, malkontenci są wszędzie i lubią marudzić nawet jak nie mają powodów :)
Pozdrowienia, Mała
--
> Rozumiem, że nie masz w domu ani telewizora ani telefonu i tylko internet[color=blue] > chcesz > miec? W takim przypadku mogę zrozumieć, że to jest koszt dodatkowy. > Póki co większego wyboru to nie ma. Z powiedzmy ogólnostępnych to jak nie > Tepsa, > to Dialog, jak nie Toya to inna kablówka, i wszędzie musisz mieć coś, żeby > mieć > internet. Inni są albo za daleko, albo nie mają "możliwości technicznych" > bo nie > chce im się ciągnąc kabla gdzieś gdzie jest 5 chętnych, albo inna > obstrukcja... > takie posłanie klienta na drzewo zniechęca jeszcze bardziej niż > perspektywa > płacenia abonamentu za telewizję, który i tak płacisz. > A Astral to niby co? Matka Teresa?[/color]
Nie - wszystkie firmy chca zarobuic, tylko niektore probuja czasem za bardzo ;) [color=blue][color=green] >> albo w przestrzeni ;) czyli dla roznych lokalizacji >> rozne cenniki.[/color] > To nie fair owszem, ale nie przesadzajmy, że to taka tragedia. No na > szczęscie > jest jakiś wybór prawda? ;) >[/color]
Jeszcze tak. Chociaz Toya wyraznie chce, zeby go nie bylo i probuje blokowac wejscie innych firm jak moze. Dlatego krzywo na nich patrze - troche przypomina jednego z ulubionych przez wszystkich internautow monopoliste. [color=blue] >[color=green] >> Tak bez powodu to bija na ulicy, ale raczej nie na forach internetowych >> ;)[/color] > Czyżby? no ale to temat na inną dyskusję >[/color]
No ja jeszcze w pape przez kabel nie dostalem ;P
> Nie - wszystkie firmy chca zarobuic, tylko niektore probuja czasem za bardzo[color=blue] > ;)[/color] "niektóre", "czasem", więc chyba nie jest tak źle :)
[color=blue] > Jeszcze tak. Chociaz Toya wyraznie chce, zeby go nie bylo i probuje blokowac > wejscie innych firm jak moze. Dlatego krzywo na nich patrze - troche > przypomina jednego z ulubionych przez wszystkich internautow monopoliste.[/color] Tylko w przeciwieństwie do tego ulubionego przez wszystkich internatutów (i nie tylko) monopolisty Toya nie jest jedyna w całej Łodzi. Przecież nikt nie zmusza ludzi do kupowania u nich usługi i nie wierzę, że nie ma innych opcji. Ja tylko próbuję zrozumieć, dlaczego ludzie ich tak nie lubią bo osobiście nie widzę powodów...
[color=blue] > No ja jeszcze w pape przez kabel nie dostalem ;P[/color] Raczej akcentowałam słowa "bez powodu" niż "bicie" :) Swoją drogą to też ciekawe zjawisko, w internecie przyrost odwagi jest wprost proporcjonalny do anonimowości :) Po tej rozmowie uważam że jednak można kulturalnie wymienić poglądy choćby nie wiem jak były rozbieżne. Czasem tracę nadzieję, że przeczytam coś normalnego zamiast ch** k** sp*** je*** i tym podobne kwiaty. Wystarczy, że ktoś ma inne zdanie a argumentacja rozmówcy spada do poziomu poniżej lamperii.
Pozdrawiam Mała
--
>> Nie - wszystkie firmy chca zarobuic, tylko niektore probuja czasem za[color=blue][color=green] >> bardzo >> ;)[/color] > "niektóre", "czasem", więc chyba nie jest tak źle :) >[/color]
Powiedzialbym tak - nie jest tak zle, coc moglo by byc lepiej :) [color=blue] >[color=green] >> Jeszcze tak. Chociaz Toya wyraznie chce, zeby go nie bylo i probuje >> blokowac >> wejscie innych firm jak moze. Dlatego krzywo na nich patrze - troche >> przypomina jednego z ulubionych przez wszystkich internautow monopoliste.[/color] > Tylko w przeciwieństwie do tego ulubionego przez wszystkich internatutów > (i nie > tylko) monopolisty Toya nie jest jedyna w całej Łodzi. Przecież nikt nie > zmusza > ludzi do kupowania u nich usługi i nie wierzę, że nie ma innych opcji.[/color]
Owszem, ale czesto zdarza sie tak, ze Toya jest praktycznie jedyna, bo spoldzielnia/wspolnota blokuje ze wzgledu na jakiestam umowy wejscie innych firm jak moze - w praktyce nie moze odmowic, ale moze to byc na tyle upierdliwe, ze formalnosci trwaja kilka miesiecy i prowadzi sie negocjacje przez prawnikow, zeby 3 osoby podlaczyc po pol roku - dlatego wiele osob i firm moze sobie to darowac.
Ja tylko[color=blue] > próbuję zrozumieć, dlaczego ludzie ich tak nie lubią bo osobiście nie > widzę > powodów...[/color]
Teraz jest coraz lepiej, ale jeszcz epare lat temu na Retkini na przyklad byla straszna jakosc ich netu, a jak ktos raz sobie latke przyklei, to chocby sie nie wiem jak starali, to sie psy wiesza i juz. Inna sprawa jest taka, ze opinie wyrabia sie na podstawie albo wlasnych doswiadczen (ktorych z ta firma nie mam), albo relacji innych.Z tym z kolei jest tak, ze jak ktos jest zadowolony z uslug, to powie o tym 2 osobom, a jak nie to przekaze 10-ciu - i tak ciezko wyrobic marke a latwo ja stracic. Przykladem jest Internet przez GPRS - slyszalem 2 pochlebne opinie (wiec niektorym jednak odpowiada), oraz niezliczona ilosc niepochlebnych. [color=blue] > >[color=green] >> No ja jeszcze w pape przez kabel nie dostalem ;P[/color] > Raczej akcentowałam słowa "bez powodu" niż "bicie" :)[/color]
To fakt.
Swoją drogą to też ciekawe[color=blue] > zjawisko, w internecie przyrost odwagi jest wprost proporcjonalny do > anonimowości :)[/color]
A to jest calkiem normalne - im gorzej ktos ma w realu, tym mocniejszy jest w sieci :) [color=blue] > Po tej rozmowie uważam że jednak można kulturalnie wymienić poglądy choćby > nie > wiem jak były rozbieżne.[/color]
Ja zawsdze uwazalem, ze rozmowy (oczywiscie na jakims poziomie) z osobami o skrajnie odmiennych pogladach sa duzo ciekawsze - w koncu wrogow tez trzeba poznac (nawet jesli to wrogowie jedzenia szpinaku, albo cos rownie blahego ;) ).
Pozdrawiam.
Wolf
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|
|
|