Drodzy Galerianie

Menu
 
wyjątkowa
Drodzy bywalcy Wrocławskich Galerii,

ja wiem, że to jest naprawdę dziwne ale schody ruchome nie są windą.
Po nich sie wchodzi. Jeżeli się komuś nie chce nogami przebierać to
staje grzecznie po prawej stronie i zostawia miejsce dla tych co chcą wejść.

Na schodach które się nie poruszają też zajmujecie całą szerokość?

Już się nawet Warszawiacy z was śmieją, nie mówiąc o mieszkańcach
bardziej cywilizowanych miast.

Maciek



Maciej Friedel wrote:
[color=blue]
> ja wiem, że to jest naprawdę dziwne ale schody ruchome nie są windą.
> Po nich sie wchodzi. Jeżeli się komuś nie chce nogami przebierać to
> staje grzecznie po prawej stronie i zostawia miejsce dla tych co chcą
> wejść.[/color]

Popieram :)

Dlatego ja w ramach działania obywatelskiego staram się uprzejmym
'przepraszam' przesuwać stojących na schodach na prawą stronę. Może się
ludzie kiedyś w końcu nauczą... ;)

Po to są ruchome by se stać i se jechać móc.

> Już się nawet Warszawiacy z was śmieją, nie mówiąc o mieszkańcach[color=blue]
> bardziej cywilizowanych miast.[/color]

Bo w bardziej cywilizowanych miastach, takim Wiedniu na ten przykład, to
przy ruchomych schodach jest transparent...bitte teges po prawej stać!
A u nas ni ma, no to skąd mamy to wiedzieć?

pozdrawiam
karbar



> Drodzy bywalcy Wrocławskich Galerii,[color=blue]
>
> ja wiem, że to jest naprawdę dziwne ale schody ruchome nie są windą.
> Po nich sie wchodzi. Jeżeli się komuś nie chce nogami przebierać to staje
> grzecznie po prawej stronie i zostawia miejsce dla tych co chcą wejść.
>
> Na schodach które się nie poruszają też zajmujecie całą szerokość?
>
> Już się nawet Warszawiacy z was śmieją, nie mówiąc o mieszkańcach bardziej
> cywilizowanych miast.
>
> Maciek[/color]

po co sie spieszyc........


[color=blue]
> Drodzy bywalcy Wrocławskich Galerii,
>
> ja wiem, że to jest naprawdę dziwne ale schody ruchome nie są windą.
> Po nich sie wchodzi. Jeżeli się komuś nie chce nogami przebierać to
> staje grzecznie po prawej stronie i zostawia miejsce dla tych co chcą
> wejść.[/color]

Zdecydowana większość stoi a nie wchodzi.
Żenująca jest chęć zaoszczędzenia 10 sekund kosztem ocierania się o
ludzi objuczonych torbami. A zasada zostawiania miejsca ma sens przy
zjeździe do metra tudzież wszelakich dworcach kolejowych czy lotniczych
gdzie pospiech jest czasami sprawą kluczową.

--
nerwosolek

[color=blue]
> Po to są ruchome by se stać i se jechać móc.[/color]

se stój (jak widły w gnoju) - ino po prawej, a nie jak krowa na srodku, na
całości...... są też INNI ludzie......

[color=blue]
> Po nich sie wchodzi. Jeżeli się komuś nie chce nogami przebierać to
> staje grzecznie po prawej stronie i zostawia miejsce dla tych co chcą
> wejść.[/color]

No niby tak ale... Bylem ostatnio w Pradze, tam np. w metrze jest taka
zasada - nie chce Ci sie przebierac nogami to faktycznie stajesz po prawej i
robisz miejsce. Wszystko fajnie tyle ze to jest metro - komus faktycznie
moze sie spieszyc tymbardziej ze momentami zjezdza sie na prawde dluuugo
(np. stacja Namesti Miru ma najdluzsze schody ruchome w Europie. Jak jestes
na samej gorze i patrzysz w dol to moze zakrecic sie w glowie). No i
dodatkowo tam schody sa szersze i faktycznie osoby, ktore wchodza na gore
moga bez zbednego "ocierania" i przepychania lewa strona smigac.
No a u Nas w galeriach? az tak bardzo sie ludziom spieszy aby ktos nie
wykupil im towaru albo bite sa rekordy w obejsciu wszystkich sklepow czy
jak?
Ja juz tez z przyzwyczajenia staje po prawej stronie ale nie mam pretensji
do ludzi, ktorzy tak nie robia. Moze sie kiedys naucza ale mnie nie razi to
az tak bardzo. Tyle.

pzdr

locus wrote:[color=blue]
> Po to są ruchome by se stać i se jechać móc.[/color]

Tak mi przyszło do głowy:
[url]http://www.youtube.com/watch?v=FSIkjNaICsg[/url]

:-)

--
Pozdrawiam
Tomek

Maciej Friedel pisze:[color=blue]
> Już się nawet Warszawiacy z was śmieją, nie mówiąc o mieszkańcach
> bardziej cywilizowanych miast.[/color]

1. Pisze się "warszawiacy" (z małej litery). Nie bierz tego do siebie i
nie czuj się obowiązany odpowiadać, po prostu to jeden z bardziej
wkurzających mnie błędów ortograficznych ;)

2. Na mój gust po prostu w Warszawie jest taki zwyczaj (jak ktoś chce to
zobaczyć w działaniu, polecam stację metra Centrum - no i ogólnie zawsze
warto przejechać się warszawskim metrem), a u nas takiego zwyczaju nie
ma. I tyle.
--
A poza tym torowiska tramwajowe powinny zostać wydzielone.

Piotr Waszkielewicz - piotrwasz[małpa]o2[kropka]pl
[url]http://psoras.republika.pl[/url]

> ja wiem, że to jest naprawdę dziwne ale schody ruchome nie są windą.[color=blue]
> Po nich sie wchodzi.[/color]

Wiki:
"Schody ruchome, eskalator to urządzenie transportowe, zaliczane do
grupy przenośników i służące do przewozu osób pomiędzy kondygnacjami
budynku."

Tu pewnie wkradł się błąd i należy poprawić tę definicje na "służące do
przemieszczania" zamiast "przewozu".

"Winda (dźwig szybowy) – urządzenie podnoszące (dźwignica) zainstalowane
na stałe, (...), obsługujące ustalone poziomy, (...), służące do
transportu osób lub towarów lub też samochodów"

Ja tak parę razy przeczytałem i istotnie są różnice w opisie. Masz rację.

Nie spotkałem za to nigdy takiej instrukcji jak Twoja, że po schodach
ruchomych się wchodzi. Nawet zastanawiające jest skąd ta nazwa się
wzięła. "Ruchome"... Może chodzi o to, że trzeba się na nich ruszać?
[color=blue]
> Jeżeli się komuś nie chce nogami przebierać to
> staje grzecznie po prawej stronie i zostawia miejsce dla tych co chcą
> wejść.[/color]

Na chodniku też jest taka zasada? Boję się, że kiedyś nieopatrznie stanę
na chodniku i ktoś mnie zaatakuje, że chodnik nie jest po to żeby stać.

Podsumowując: rozumiem Twoje rozgoryczenie-wizyta w galerii handlowej w
weekend nie należy to najłatwiejszych przeżyć kutykularnych. Trzeba
każdą chwilę wykorzystać jak najwydajniej. Na przeciskaniu się pomiędzy
innymi uczestnikami ruchu (czy może "bezruchu"?) można zarobić 2-5
sekund na każdej kondygnacji. Niech wszyscy podporządkują się tej zasadzie.

--
____________________________________________________________MAT_______


Użytkownik "Piotr Waszkielewicz" <wynocha@spamerze.com> napisał w wiadomości
news:he9hpu$nlo$1@nemesis.news.neostrada.pl...[color=blue]
> 2. Na mój gust po prostu w Warszawie jest taki zwyczaj (jak ktoś chce to
> zobaczyć w działaniu, polecam stację metra Centrum[/color]

Jak we Wrocławiu będzie metro, to ludzie nauczą się stawać z prawej strony
:-).
R.

Maciej Friedel pisze:[color=blue]
> Drodzy bywalcy Wrocławskich Galerii,
>
> ja wiem, że to jest naprawdę dziwne ale schody ruchome nie są windą.
> Po nich sie wchodzi. Jeżeli się komuś nie chce nogami przebierać to
> staje grzecznie po prawej stronie i zostawia miejsce dla tych co chcą
> wejść.
>
> Na schodach które się nie poruszają też zajmujecie całą szerokość?
>
> Już się nawet Warszawiacy z was śmieją, nie mówiąc o mieszkańcach
> bardziej cywilizowanych miast.[/color]

Jak jeszcze raz mnie popchniesz na schodach jak będę na nich z małymi
dziećmi to masz przechlapane. Wisi mi, że jesteś emerytem biegnącym z
językiem na wierzchu tylko dlatego, że gdzieś wisi (bezzasadnie z
reguły) napis PROMOCJA !!!!

Cyprian

M&C pisze:
[color=blue][color=green]
>> Już się nawet Warszawiacy z was śmieją, nie mówiąc o mieszkańcach
>> bardziej cywilizowanych miast.[/color][/color]

PS Warszawiacy cały śmieją się ze wszystkiego, co w ich mniemaniu jest
prowincją.
A na weekend jadą do domu...

Cyprian

Użytkownik "Lagod" <niespamowaclagoda@listkropkapl> napisał w wiadomości
news:4b084bfa$1@news.home.net.pl...

[color=blue]
> Podsumowując: rozumiem Twoje rozgoryczenie-wizyta w galerii handlowej w
> weekend nie należy to najłatwiejszych przeżyć kutykularnych. Trzeba każdą
> chwilę wykorzystać jak najwydajniej. Na przeciskaniu się pomiędzy innymi
> uczestnikami ruchu (czy może "bezruchu"?) można zarobić 2-5 sekund na
> każdej kondygnacji. Niech wszyscy podporządkują się tej zasadzie.[/color]

...5 sekund piechotą nie chodzi,
może to Szkoci są? ;)

Maciej Friedel napisał(a):
[color=blue]
> ja wiem, że to jest naprawdę dziwne ale schody ruchome nie są windą.
> Po nich sie wchodzi. Jeżeli się komuś nie chce nogami przebierać to
> staje grzecznie po prawej stronie i zostawia miejsce dla tych co chcą wejść.[/color]

Nie pomyliles schodow? Z takimi dwa razy szerszymi i kilka dlugosci
dluzszymi?

j.

kjmn napisał(a):
[color=blue]
> No niby tak ale... Bylem ostatnio w Pradze, tam np. w metrze jest taka
> zasada - nie chce Ci sie przebierac nogami to faktycznie stajesz po prawej i
> robisz miejsce.[/color]

A czym roznia sie jeszcze schody w metrze w Pradze od schodow w Galerii
Dominikanskiej?

j.


Użytkownik "kjmn" napisał
[color=blue]
> (np. stacja Namesti Miru ma najdluzsze schody ruchome w Europie. Jak
> jestes na samej gorze i patrzysz w dol to moze zakrecic sie w glowie).[/color]

Znaczy sie Sankt Petersburg nie lezy w Europie, bo tam stacja Staraja
Dierewnia ma 110 m deniwelacji i schody w jednym kawalku ( w Pradze 43 m)

--
uriuk

[url]www.uriuk.com[/url]

nerwosolek wrote:[color=blue]
> Zdecydowana większość stoi a nie wchodzi.
> Żenująca jest chęć zaoszczędzenia 10 sekund kosztem ocierania się o
> ludzi objuczonych torbami.[/color]

Ci przeciskający się to pewnie miszczofie kierownicy, którzy czują
nieprzepartą potrzebę wyprzedzania wszystkich tylko po to, żeby 50 metrów
dalej utknąć na światłach.

--
Pozdrawiam
Tomek

Thus wrote kjmn <kjmn@gazeta.pl>:[color=blue]
> No a u Nas w galeriach? az tak bardzo sie ludziom spieszy aby ktos nie
> wykupil im towaru albo bite sa rekordy w obejsciu wszystkich sklepow czy[/color]

Dla ułatwienia podpowiem, że może się spieszyć, żeby się jak najszybciej z
tego miejsca wydostać. I może jeszcze na przykład zdążyć na autobus/tramwaj do
domu :^P

Paweł

--
(___) | Pawel Wiecek ----------------- Coven / Svart --------------------- |
< o o > | [url]http://www.coven.vmh.net/[/url] <coven@vmh.net> GSM: +48603240006 |
\ ^ / | GPG/PGP info in message headers * [ Debian GNU/Linux developer ] |
(") | * * * I come from nowhere and I shall return -- AvG |

> ..5 sekund piechotą nie chodzi,[color=blue]
> może to Szkoci są? ;)[/color]

Zgrabnie ujęte !

--
____________________________________________________________MAT_______

Maciej Friedel wrote:[color=blue]
> Już się nawet Warszawiacy z was śmieją, nie mówiąc o mieszkańcach
> bardziej cywilizowanych miast.[/color]

Już nawet warszawiacy ?! Hańba!!

--
pozdr
nalesnik

Dnia Sat, 21 Nov 2009 21:46:53 +0100, R napisał(a):
[color=blue][color=green]
>> 2. Na mój gust po prostu w Warszawie jest taki zwyczaj (jak ktoś chce to
>> zobaczyć w działaniu, polecam stację metra Centrum[/color]
>
> Jak we Wrocławiu będzie metro, to ludzie nauczą się stawać z prawej strony
> :-).[/color]

Raczej jak zarazimy się tym warszawskim szałem spieszenia się zawsze i
wszędzie do absolutnie wszystkiego.

--
CGC

[color=blue]
> Znaczy sie Sankt Petersburg nie lezy w Europie, bo tam stacja Staraja
> Dierewnia ma 110 m deniwelacji i schody w jednym kawalku ( w Pradze 43 m)[/color]

dobra... to moze jedne z najdluzszych w Europie ;d

pzdr

Użytkownik "nerwosolek" <nerwosolek@niemamaila.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:he9ggf$il$1@news.onet.pl...
[color=blue][color=green]
>> Drodzy bywalcy Wrocławskich Galerii,
>>
>> ja wiem, że to jest naprawdę dziwne ale schody ruchome nie są windą.
>> Po nich sie wchodzi. Jeżeli się komuś nie chce nogami przebierać to staje
>> grzecznie po prawej stronie i zostawia miejsce dla tych co chcą wejść.[/color]
>
> Zdecydowana większość stoi a nie wchodzi.[/color]

A jak mają wchodzić jak inni stoją na środku albo parami?
[color=blue]
> Żenująca jest chęć zaoszczędzenia 10 sekund kosztem ocierania się o ludzi
> objuczonych torbami. A zasada zostawiania miejsca ma sens przy zjeździe do
> metra tudzież wszelakich dworcach kolejowych czy lotniczych gdzie pospiech
> jest czasami sprawą kluczową.[/color]

10 s tu, 10s tam, s tam dalej i to akurat tyle, żeby Ci uciekł tramwaj, a na
następny czekasz 18 minut.
Żenujące jest stanie na środku i olewanie innych. Stojącemu powinno być
obojętne czy stoi na środku czy z boku... ale nie, będzie stał na środku.
Heh.... :(
--
Urko

Użytkownik "Maciej Friedel" <biuro@wwv.pl> napisał w wiadomości
news:he9ceg$8ju$1@news.dialog.net.pl...[color=blue]
> Drodzy bywalcy Wrocławskich Galerii,[/color]

Drogi Macieju, uprzejmie cie informuje ze na ruchomych schodach nie mam
zamiaru chodzić. Przepuszcze cie jesli bedziesz chciał byc szybszy. Użyj
magicznego słowa.
No chyba ze bede jechał z dzieciakiem, wtedy nie przepuszcze :-)

No, a jak warszawka sie z nas smieje to zwykle oznacza ze jestesmy jeszcze
normalni :)

b.

Użytkownik "...:::Tomek:::..." <tomek@space.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4b08579a$1@news.home.net.pl...[color=blue]
> nerwosolek wrote:[color=green]
>> Zdecydowana większość stoi a nie wchodzi.
>> Żenująca jest chęć zaoszczędzenia 10 sekund kosztem ocierania się o
>> ludzi objuczonych torbami.[/color]
>
> Ci przeciskający się to pewnie miszczofie kierownicy [...][/color]

A skąd Ty masz taką pewność.... (?)
Ale jeśli już takim trybem to może: Ci co tak stoją blokując całą szerokość
schodów to takie ..... co to wozem drabiniastym po środku szosy w mieście?
--
Urko

Użytkownik "Piotr Waszkielewicz" <wynocha@spamerze.com> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:he9hpu$nlo$1@nemesis.news.neostrada.pl...
[color=blue]
> 2. Na mój gust po prostu w Warszawie jest taki zwyczaj[/color]

I w Norymberdze, Monachium...

--
Urko

Lagod wrote:[color=blue]
> Na chodniku też jest taka zasada? Boję się, że kiedyś nieopatrznie stanę
> na chodniku i ktoś mnie zaatakuje, że chodnik nie jest po to żeby stać.[/color]

Jesli zastawisz caly chodnik - to slusznie.

--
NotBear

Użytkownik "uriuk" <wywal-wredna@uriuk.com> napisał w wiadomości
news:he9kth$qv9$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
>
>
> Użytkownik "kjmn" napisał
>[color=green]
>> (np. stacja Namesti Miru ma najdluzsze schody ruchome w Europie. Jak
>> jestes na samej gorze i patrzysz w dol to moze zakrecic sie w glowie).[/color]
>
> Znaczy sie Sankt Petersburg nie lezy w Europie, bo tam stacja Staraja
> Dierewnia ma 110 m deniwelacji i schody w jednym kawalku ( w Pradze 43 m)[/color]

Jedno drugiemu nie wadzi - teoretycznie wystarczy, że pochylenie (tangens)
praskie będzie tak na grubo 3-4 raza mniejsze od petersburskiego. A czy to
jest sensowne i rzeczywiste rozwiązanie - przemilczam, bo nie wiem ;)

pzdrw
gl12d4

Użytkownik "Lagod" <niespamowaclagoda@listkropkapl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:4b084bfa$1@news.home.net.pl...
[color=blue][color=green]
>> Jeżeli się komuś nie chce nogami przebierać to staje grzecznie po prawej
>> stronie i zostawia miejsce dla tych co chcą wejść.[/color]
>
> Na chodniku też jest taka zasada? Boję się, że kiedyś nieopatrznie stanę
> na chodniku i ktoś mnie zaatakuje, że chodnik nie jest po to żeby stać.[/color]

IMO wszędzie obowiązuje zasada uprzejmości i jeśli to możliwe nie
przeszkadzania innym. Dotyczy to również chodnika. Nie raz i nie dwa
widziałem jak na środku chodnika stoją sobie dwie osoby, stoją i rozmawiają,
a przechodnie muszą ich omijać przeciskając się bokiem, schodząc na ulicę...
a wystarczyłoby jakby rozmówcy staneli z boku chodnika, a nie na środku.
--
Urko

> ja wiem, że to jest naprawdę dziwne ale schody ruchome nie są windą.[color=blue]
> Po nich sie wchodzi. Jeżeli się komuś nie chce nogami przebierać to staje
> grzecznie po prawej stronie i zostawia miejsce dla tych co chcą wejść.
>
> Na schodach które się nie poruszają też zajmujecie całą szerokość?
>
> Już się nawet Warszawiacy z was śmieją, nie mówiąc o mieszkańcach bardziej
> cywilizowanych miast.[/color]

jak w kawale o blondynkach (brunetkach czy szatynchach ;) jak to jedna mówi
do drugiej:
-wiesz że wczoraj się winda zepsuła i czekałam w niej godzinę
-to jeszcze nic, jak się ostatnio schody ruchome popsuły pół dnia na nich
spędziłam


Użytkownik "M&C" <cyprianSKASUJ30@TOinteria.pl> napisał w wiadomości
news:he9k1i$chh$2@news.dialog.net.pl...[color=blue]
> PS Warszawiacy cały śmieją się ze wszystkiego, co w ich mniemaniu jest
> prowincją.
> A na weekend jadą do domu...[/color]

Coraz częściej stwierdzam, że Wrocławianie - przynajmniej niektórzy mają tak
samo...

--
serdeczności! zbisa

On 21 Lis, 19:44, Maciej Friedel <bi...@wwv.pl> wrote:[color=blue]
> Drodzy bywalcy Wrocławskich Galerii,
>
> ja wiem, że to jest naprawdę dziwne ale schody ruchome nie są windą.
> Po nich sie wchodzi. Jeżeli się komuś nie chce nogami przebierać to
> staje grzecznie po prawej stronie i zostawia miejsce dla tych co chcą wejść.
>
> Na schodach które się nie poruszają też zajmujecie całą szerokość?
>
> Już się nawet Warszawiacy z was śmieją, nie mówiąc o mieszkańcach
> bardziej cywilizowanych miast.[/color]

Nie wiem Maćku jakie galerie odwiedzasz ale w tych w którym bywam
ledwo się mogę zmieścić z dzieckiem więc nie wiem jak chcesz żebym
stawał z prawej strony i puszczał innych.

--
pozdrawiam,
Erazmus


Użytkownik "gl12d4" napisał

[color=blue][color=green]
>> Znaczy sie Sankt Petersburg nie lezy w Europie, bo tam stacja Staraja
>> Dierewnia ma 110 m deniwelacji i schody w jednym kawalku ( w Pradze 43 m)[/color]
>
> Jedno drugiemu nie wadzi - teoretycznie wystarczy, że pochylenie (tangens)
> praskie będzie tak na grubo 3-4 raza mniejsze od petersburskiego. A czy to
> jest sensowne i rzeczywiste rozwiązanie - przemilczam, bo nie wiem ;)[/color]

Do kilku metrow schody ruchome moga miec 35 st nachylenia, powyzej maja
dokladnie 30.
Jesli chodzi o dlugosc to nie mierzylem, ale stajac na gorze tych schodow
nie bylem w stanie stwierdzic, czy na dole stoja mezczyzni czy kobiety (a w
tamtych rejonach te roznice sa wyraznie widoczne ;)

--
uriuk

PS Zegarki tez maja najszybsze ;)

[url]www.uriuk.com[/url]

Urko wrote:[color=blue]
> A skąd Ty masz taką pewność.... (?)
> Ale jeśli już takim trybem to może: Ci co tak stoją blokując całą
> szerokość schodów to takie ..... co to wozem drabiniastym po środku
> szosy w mieście?[/color]

100% pewności nie mam, ale jednak ludzie przenoszą swoja zachowania z jednej
sfery życia do innej. A z tym wozem drabiniastym to lekka przesada - stojąc
zwykłym samochodem na pasie zawsze przyklejasz się jak najbliżej jego prawej
krawędzi bo może jakiś smarcik się jeszcze zmieści obok Ciebie? :-)
Poza tym schody w naszych galeriach są tak wąskie, że nawet jeśli staniesz z
boku, to osoba, która chce dodatkowo wejść i tak musi się o Ciebie otrzeć,
więc nie ma się co bulwersować, tylko tak jak ktoś już napisał w tym wątku
powiedzieć magiczne słowo, a na pewno każdy się przesunie. Ale widać autor
wątku tego słowa nie zna, a innym zarzuca, że nie są cywilizowani. A jeśli
tak bardzo chce sobie powchodzić, to niech nie robi tego na schodach
ruchomych, które do końca do tego nie służą, zawsze ma do wyboru puste
awaryjne klatki schodowe.

--
Pozdrawiam
Tomek


Użytkownik "Jacek Erazmus" <jacek.erazmus@gmail.com> napisał w wiadomości
news:3725bb55-ba85-4f0a-87d5-df338e10297e@o10g2000yqa.googlegroups.com...

Nie wiem Maćku jakie galerie odwiedzasz ale w tych w którym bywam
ledwo się mogę zmieścić z dzieckiem więc nie wiem jak chcesz żebym
stawał z prawej strony i puszczał innych.

no...no... a któż to się pojawił? :-)))
wciągniesz brzuszek i kolega przyoszczędzi kilka sekund...

--
serdeczności! zbisa

Użytkownik "...:::Tomek:::..." <tomek@space.pl> napisał w wiadomości
news:4b08579a$1@news.home.net.pl...

[...][color=blue]
> Ci przeciskający się to pewnie miszczofie kierownicy, którzy czują
> nieprzepartą potrzebę wyprzedzania wszystkich tylko po to, żeby 50 metrów
> dalej utknąć na światłach.[/color]

Ci stojący na środku schodów, to miszczofie kierownicy jadący przy osi
jezdni.
;)

zbisa napisał(a):

[...]
[color=blue]
> Coraz częściej stwierdzam, że Wrocławianie - przynajmniej niektórzy mają tak
> samo...[/color]

Z jedną różnicą - dla nas Warszawa to jest prowincja ;P

j.

--

[color=blue]
> 10 s tu, 10s tam, s tam dalej i to akurat tyle, żeby Ci uciekł tramwaj,
> a na następny czekasz 18 minut.[/color]

A jak po wyjsciu z galerii trafiasz na czerwone swiatło na przejściu to
biegniesz slalomem między autami...

Jeżeli się gdzieś spieszysz to sprawdzasz godzine odjazdu tramwaju i
zbierasz dupe z galerii 10 minut wcześniej. Nawiasem mówiąc wątkotwórca
pisał o wchodzeniu. Z wrocławskich galerii na możliwość wjazdu w górę na
przystanek załapuje sie bodajże jedynie dominikańska.

[color=blue]
> Żenujące jest stanie na środku i olewanie innych. Stojącemu powinno być
> obojętne czy stoi na środku czy z boku... ale nie, będzie stał na środku.
> Heh.... :([/color]

Może po tym jak taki śpieszący się ocieracz pozbawi cię portfela lub
komórki zmienisz zdanie...

--
nerwosolek

Jacek Erazmus pisze:[color=blue]
> Nie wiem Maćku jakie galerie odwiedzasz ale w tych w którym bywam
> ledwo się mogę zmieścić z dzieckiem więc nie wiem jak chcesz żebym
> stawał z prawej strony i puszczał innych.[/color]

i Ty Jacku przeciwko mnie, a ja Cię w szach grac uczyłem :)

Nie będę odpowiadał wszystkim bo to nie ma sensu. Chciałem wywołać
dyskusje i tyle.
Ja nie jestem chamem jak tu niektorym się wydaje i nie pcham sie jak
inni stoja. Po prostu czasem człowiek się śpieszy, i widzi jak nie
którzy stoja raz po prawej i po lewej to aż się chce przejśc.

Może ta dyskusja uświadomi co niektórym, że nie są sami na tym świecie i
mogą czasem ułatwić życie innym.
Może też da to do myślenia projektantom że zwykle schody to nie jest zły
pomysł. Galeria to nie metro gdzie jest 300m w dół.

Maciek

Urko pisze:
[color=blue]
> Ale jeśli już takim trybem to może: Ci co tak stoją blokując całą
> szerokość schodów[/color]

Byłeś kiedyś na ruchomych schodach?
Wystarczy stanąć z dwoma reklamówkami i już są zablokowane.

Ewa

[color=blue]
> Nie będę odpowiadał wszystkim bo to nie ma sensu. Chciałem wywołać
> dyskusje i tyle.
> Ja nie jestem chamem jak tu niektorym się wydaje i nie pcham sie jak
> inni stoja. Po prostu czasem człowiek się śpieszy, i widzi jak nie
> którzy stoja raz po prawej i po lewej to aż się chce przejśc.[/color]

A powinni iść jadącymi schodami równiutko, po prawej, jeden za drugim,
krok za krokiem w jednostajnym tempie podawanym przez funkcjonariuszy
nadzoru ruchu jadących wolnym lewym pasem.
[color=blue]
>
> Może ta dyskusja uświadomi co niektórym, że nie są sami na tym świecie i
> mogą czasem ułatwić życie innym.
> Może też da to do myślenia projektantom że zwykle schody to nie jest zły
> pomysł. Galeria to nie metro gdzie jest 300m w dół.[/color]

Wtedy byś narzekał na ludzi wchodzących schodami do schodzenia i
schodzących schodami do wchodzenia.

A poza tym niby w jaki sposób miałoby to przyspieszyć poruszanie ?
Schodzenie ruchomymi schodami = bieg zwykłymi schodami. A jak wygląda
bieg po zatłoczonych schodach wie chyba każdy absolwent podstawówki, a
niektórzy to nawet zęby stracili w takich okolicznościach.

--
nerwosolek

Kerry pisze:[color=blue]
> Użytkownik "...:::Tomek:::..." <tomek@space.pl> napisał w wiadomości
> news:4b08579a$1@news.home.net.pl...
>
> [...][color=green]
>> Ci przeciskający się to pewnie miszczofie kierownicy, którzy czują
>> nieprzepartą potrzebę wyprzedzania wszystkich tylko po to, żeby 50
>> metrów dalej utknąć na światłach.[/color]
>
> Ci stojący na środku schodów, to miszczofie kierownicy jadący przy osi
> jezdni.
> ;)[/color]

No i OK!!! Przynajmniej ci przeciskający się na żyletki - czytaj:
PEDALARZE i pieprzeni chińskoskuterzaści mają miejsce. :P

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być
jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie
się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę."


Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości
news:slrnhgi378.iqp.januszek@gimli.mierzwiak.com...[color=blue]
> Z jedną różnicą - dla nas Warszawa to jest prowincja ;P[/color]

święte słowa... :-)))

--
serdeczności! zbisa


"nerwosolek" <nerwosolek@niemamaila.pl> > A poza tym niby w jaki sposób miałoby to przyspieszyć poruszanie ?[color=blue]
> Schodzenie ruchomymi schodami = bieg zwykłymi schodami. [/color]

O, O ! To własnie pokazuje poziom twojej inteligencji. Schodzenie ruchomymi schodami to dla ciebie to samo co bieg zwykłymi? To może skończ najpierw tą podstawówkę, a potem się tu wypowiadaj.


[color=blue]
> "nerwosolek" <nerwosolek@niemamaila.pl> > A poza tym niby w jaki sposób miałoby to przyspieszyć poruszanie ?[color=green]
>> Schodzenie ruchomymi schodami = bieg zwykłymi schodami.[/color]
>
> O, O ! To własnie pokazuje poziom twojej inteligencji. Schodzenie ruchomymi schodami to dla ciebie to samo co bieg zwykłymi? To może skończ najpierw tą podstawówkę, a potem się tu wypowiadaj.[/color]

Wersja dla tłumoków:

Gdy schodzisz po ruchomych schodach to pokonanie piętra zajmie ci mniej
więcej podobną ilość czasu co zbiegnięcie po nieruchomych.

--
nerwosolek

medea napisał(a):
[color=blue]
> Byłeś kiedyś na ruchomych schodach?
> Wystarczy stanąć z dwoma reklamówkami i już są zablokowane.[/color]

Może w Warszawie mają szersze schody?

j.

Użytkownik "uriuk" <wywal-wredna@uriuk.com> napisał w wiadomości
news:hearcp$8cc$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
>
>
> Użytkownik "gl12d4" napisał
>
>[color=green][color=darkred]
>>> Znaczy sie Sankt Petersburg nie lezy w Europie, bo tam stacja Staraja
>>> Dierewnia ma 110 m deniwelacji i schody w jednym kawalku ( w Pradze 43
>>> m)[/color]
>>
>> Jedno drugiemu nie wadzi - teoretycznie wystarczy, że pochylenie
>> (tangens) praskie będzie tak na grubo 3-4 raza mniejsze od
>> petersburskiego. A czy to jest sensowne i rzeczywiste rozwiązanie -
>> przemilczam, bo nie wiem ;)[/color]
>
>
> Do kilku metrow schody ruchome moga miec 35 st nachylenia, powyzej maja
> dokladnie 30.
> Jesli chodzi o dlugosc to nie mierzylem, ale stajac na gorze tych schodow
> nie bylem w stanie stwierdzic, czy na dole stoja mezczyzni czy kobiety (a
> w tamtych rejonach te roznice sa wyraznie widoczne ;)[/color]

No jak 30 st, to jakby nie liczyć, ponad dwieście metrów. Fiu, fiu..

pzdrw
gl12d4


"nerwosolek" <nerwosolek@niemamaila.pl> schrieb im Newsbeitrag news:heb7je$mju$1@news.onet.pl...[color=blue]
>
>
>
> [color=green]
>> "nerwosolek" <nerwosolek@niemamaila.pl> > A poza tym niby w jaki sposób miałoby to przyspieszyć poruszanie ?[color=darkred]
>>> Schodzenie ruchomymi schodami = bieg zwykłymi schodami. [/color]
>>
>> O, O ! To własnie pokazuje poziom twojej inteligencji. Schodzenie ruchomymi schodami to dla ciebie to samo co bieg zwykłymi? To może skończ najpierw tą podstawówkę, a potem się tu wypowiadaj.[/color]
>
> Wersja dla tłumoków:
>
> Gdy schodzisz po ruchomych schodach to pokonanie piętra zajmie ci mniej
> więcej podobną ilość czasu co zbiegnięcie po nieruchomych.
>
> --
> nerwosolek[/color]

Wesja dla debili - predkość powodująca upadki przy biegnięciu po schodach, jest prędkościa pomiędzy biegnacym a schodami. Człowiek schodzący po schodach ruchomych ma w stosunku do owych schodów prędkośc człowieka idącego! Dotarło, tłumoczku?

[color=blue][color=green]
>>
>> --
>> nerwosolek[/color]
>
> Wesja dla debili - predkość powodująca upadki przy biegnięciu po schodach, jest prędkościa pomiędzy biegnacym a schodami. Człowiek schodzący po schodach ruchomych ma w stosunku do owych schodów prędkośc człowieka idącego! Dotarło, tłumoczku?[/color]

Dokładnie jest tak jak piszesz.
I dlatego umieszczenie w galeriach schodów tradycyjnych zamiast
ruchomych nie przyniosłoby efektów spodziewanych przez Macieja, który
proponował takowe rozwiązanie wprowadzać.

--
nerwosolek

Maciej Friedel wrote:
(...)

Kurcze, jeśli profil psychologiczny przeciętnego wrocławianina jest
podobny do profilu przeciętnego grupowicza, to chyba cofnę to co
powiedziałem o dobrym klimacie Wrocławia gdzieś na grupie ;-)

Może podsumuję: autor wątku zaproponował metodę przemieszczania się
ruchomymi schodami w sposób, który odpowiadałby większej ilości osób niż
obecnie (bo usatysfakcjonowani byliby i aktualni "stacze", i ci, którzy
chcieliby po ruchomych schodach chodzić.

Gdybym był z obozu "staczy" pomyślałbym: hm, w sumie nie zaszkodzi mi,
jak kolejnym razem stanę po prawej stronie schodów (a jak jadę z
dzieckiem to ustawię je schodek przede mną po prawej). Na pewno na tym
nie stracę, a być może komuś pomogę. Ot, tyle.

A co tu się w wątku wyprawia? :-) Tworzy się wręcz dysertacje, czy
schody ruchome służą do stania, czy też do chodzenia po nich. Czy się
zdąży na tramwaj czy nie. Czy się jest miszczem kierofnicy czy nie.
Nawet wyzwiska już zdążyły polecieć ;-)

Ech... ;-)

ioj napisał(a):
[color=blue]
> Może podsumuję: autor wątku zaproponował metodę przemieszczania się
> ruchomymi schodami w sposób, który odpowiadałby większej ilości osób niż
> obecnie (bo usatysfakcjonowani byliby i aktualni "stacze", i ci, którzy
> chcieliby po ruchomych schodach chodzić.[/color]

No ale we Wro nie ma nigdzie takich schodow na ktorych mozna by takie
manewry uskuteczniac bo te ktore mamy sa waskie i krotkie. Stad tez
uzytkowo przyjelo sie, ze po takich schodach sie nie chodzi... Wniosek:
autor cierpi na ADHD ;)

j.

Użytkownik "...:::Tomek:::..." <tomek@space.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4b08f981$1@news.home.net.pl...[color=blue]
> Urko wrote:[color=green]
>> A skąd Ty masz taką pewność.... (?)
>> Ale jeśli już takim trybem to może: Ci co tak stoją blokując całą
>> szerokość schodów to takie ..... co to wozem drabiniastym po środku
>> szosy w mieście?[/color]
>
> 100% pewności nie mam, ale jednak ludzie przenoszą swoja zachowania z
> jednej sfery życia do innej.[/color]

To prawda, że generalnie przenoszą ale czy w tym przypadku.... to IMHO nie
masz w ogóle tej pewności mimo, że Ci się tak wydaje :).
Choćby... choćby z tgo powodu, że takimi schodami nei tylko kierowcy jeżdżą,
poza tym, tak jak pisałem tu gdzieś te 10-20s to może być dokladnie tyle o
ile możesz się spóźnić na tramwaj i potem czekać naście minut.
[color=blue]
> A z tym wozem drabiniastym to lekka przesada - stojąc zwykłym samochodem
> na pasie zawsze przyklejasz się jak najbliżej jego prawej krawędzi bo może
> jakiś smarcik się jeszcze zmieści obok Ciebie? :-)[/color]

Często patrzę w lustra i jak widzę kogoś na motorze lub skuterze to owszem
zjeżdżam na bok żeby mu zrobić miejsce. Nie ma najmniejszego powodu abym ja
stojąc nie puścił kogoś innego kto może pojechać / pojść.
[color=blue]
> Poza tym schody w naszych galeriach są tak wąskie, że nawet jeśli staniesz
> z boku, to osoba, która chce dodatkowo wejść i tak musi się o Ciebie
> otrzeć,[/color]

Nie musi. Sprawdzone.
[color=blue]
> więc nie ma się co bulwersować, tylko tak jak ktoś już napisał w tym wątku
> powiedzieć magiczne słowo, a na pewno każdy się przesunie. Ale widać autor
> wątku tego słowa nie zna,[/color]

Nie znam go i nie będę się za niego wypowadał, jednak uważam, że kultura
nakazuje takie zachowanie aby innym nie przeszkadzać tzn w tym p[rzypadku
stanie po prawej stronie
[color=blue]
> a innym zarzuca, że nie są cywilizowani.[/color]

Pamiętam jak chyyba w 2001r byłem w Norymbergii i subtelnie mi zwrócono
uwagę żebym stanął po prawej stronie... potem mi mówili, że takie stanie po
prawej to norma i ... i mieli rację. Tak jest po prostu wygodniej dla
wszystkich bo stojącemu to obojętne czy stoi na środku czy z boku a
przechodzącemu... OCZYWIŚCIE są sytuacje, ze ma się po 10 siatek w każdej
rece i nie da się stanąć z boku, że jedzie się z małym dzieckiem (choć imo
można to dziecko trzymać przed sobą) ale to sytuacje wyjątkowe i oczywiste.
Ja przez ostatnie 2 mce wiele razy bylem w Galerii Dominikańskiej i
korzystając z tych schodów ani razu nie widzilaem takich objuczonych czy z
dziecmi co to muszą stać obok - no ale to tylko i wyłącznie moje obserwacje.
[color=blue]
> A jeśli tak bardzo chce sobie powchodzić, to niech nie robi tego na
> schodach ruchomych, które do końca do tego nie służą, zawsze ma do wyboru
> puste awaryjne klatki schodowe.[/color]

ROTFL
--
Urko


Użytkownik "Kerry" <kerry@kerryking.com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:heb4s8$8ks$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Użytkownik "...:::Tomek:::..." <tomek@space.pl> napisał w wiadomości
> news:4b08579a$1@news.home.net.pl...
>
> [...][color=green]
>> Ci przeciskający się to pewnie miszczofie kierownicy, którzy czują
>> nieprzepartą potrzebę wyprzedzania wszystkich tylko po to, żeby 50 metrów
>> dalej utknąć na światłach.[/color]
>
> Ci stojący na środku schodów, to miszczofie kierownicy jadący przy osi
> jezdni.
> ;)[/color]

DOKŁADNIE
--
Urko

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" <mójnick@box43.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:heb5pd$4mo$1@news.dialog.net.pl...[color=blue]
> Kerry pisze:[color=green]
>> Użytkownik "...:::Tomek:::..." <tomek@space.pl> napisał w wiadomości
>> news:4b08579a$1@news.home.net.pl...
>>
>> [...][color=darkred]
>>> Ci przeciskający się to pewnie miszczofie kierownicy, którzy czują
>>> nieprzepartą potrzebę wyprzedzania wszystkich tylko po to, żeby 50
>>> metrów dalej utknąć na światłach.[/color]
>>
>> Ci stojący na środku schodów, to miszczofie kierownicy jadący przy osi
>> jezdni.
>> ;)[/color]
>
> No i OK!!! Przynajmniej ci przeciskający się na żyletki - czytaj:
> PEDALARZE i pieprzeni chińskoskuterzaści mają miejsce. :P[/color]

O ile dobrze pamiętam to w Polsce powinno się jeździć przy prawej krawędzi
jezdni.
--
Urko

Urko napisał(a):
[color=blue]
> Choćby... choćby z tgo powodu, że takimi schodami nei tylko kierowcy jeżdżą,
> poza tym, tak jak pisałem tu gdzieś te 10-20s to może być dokladnie tyle o
> ile możesz się spóźnić na tramwaj i potem czekać naście minut.[/color]

Albo zdazysz i trafisz do zatloczonego tramwaju, w ktorym zlapiesz grype
i zejdziesz ;) Nie ma lekko ;P
[color=blue][color=green]
>> Poza tym schody w naszych galeriach są tak wąskie, że nawet jeśli staniesz
>> z boku, to osoba, która chce dodatkowo wejść i tak musi się o Ciebie
>> otrzeć,[/color][/color]
[color=blue]
> Nie musi. Sprawdzone.[/color]

Nie kazdy ma rozmiar krasnoludka... ;)

j.

Użytkownik "nerwosolek" <nerwosolek@niemamaila.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:heb3e8$bku$1@news.onet.pl...[color=blue]
>[color=green]
>> 10 s tu, 10s tam, s tam dalej i to akurat tyle, żeby Ci uciekł tramwaj, a
>> na następny czekasz 18 minut.[/color]
>
> A jak po wyjsciu z galerii trafiasz na czerwone swiatło na przejściu to
> biegniesz slalomem między autami...[/color]

To powinieneś stać, ale owszem stojac tak za każdym możesz dodatkowo trafić
na czerwone. Ale to, ze to sprawa spieszącego się, a nie Twoja, gdzie i
czemu się spieszy to już drobiazg.

BTW Jak stoję na światłach (w aucie) i widzę z tyłu motor to zjeżdżam na
bok, żeby mógł przejechać - ot taka drobna życzliwość, której tak bardzo nam
wszystkim brakuje.
[color=blue]
> Jeżeli się gdzieś spieszysz to sprawdzasz godzine odjazdu tramwaju i
> zbierasz dupe z galerii 10 minut wcześniej. Nawiasem mówiąc wątkotwórca
> pisał o wchodzeniu. Z wrocławskich galerii na możliwość wjazdu w górę na
> przystanek załapuje sie bodajże jedynie dominikańska.[/color]

A dasz wiarę, że powodów spieszenia się może być więcej niż ten jeden co to
go podałem (?), że może być ich całe mnóstwo (?) a co najważniejsze to
sprawa spieszącego się a nie kogokolwiek innego.
[color=blue][color=green]
>> Żenujące jest stanie na środku i olewanie innych. Stojącemu powinno być
>> obojętne czy stoi na środku czy z boku... ale nie, będzie stał na środku.
>> Heh.... :([/color]
>
> Może po tym jak taki śpieszący się ocieracz pozbawi cię portfela lub
> komórki zmienisz zdanie...[/color]

Serio uważasz, że to sensowny argument za staniem na środku schodów?
--
Urko

Użytkownik "medea" <e.fiszer@poczta.fm> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:heb4iq$sc1$5@nemesis.news.neostrada.pl...[color=blue]
> Urko pisze:
>[color=green]
>> Ale jeśli już takim trybem to może: Ci co tak stoją blokując całą
>> szerokość schodów[/color]
>
> Byłeś kiedyś na ruchomych schodach?[/color]

A do tego wielokrotnie wyprzedzalem innych, a także inni spieszący się
wyprzedzali mnie - tak bardzo Cię to dziwi?
[color=blue]
> Wystarczy stanąć z dwoma reklamówkami i już są zablokowane.[/color]

Owszem, jednak nie zawsze Ci stojący na tychże schodach mają w obu rękach te
reklamówki, a imho często nie mają.
--
Urko

Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnhgiab2.o2j.januszek@gimli.mierzwiak.com...[color=blue]
> medea napisał(a):
>[color=green]
>> Byłeś kiedyś na ruchomych schodach?
>> Wystarczy stanąć z dwoma reklamówkami i już są zablokowane.[/color]
>
> Może w Warszawie mają szersze schody?[/color]

A może umieją się sprawniej poruszać?
--
Urko

Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnhgj4fk.su7.januszek@gimli.mierzwiak.com...[color=blue]
> Urko napisał(a):
>[color=green]
>> Choćby... choćby z tgo powodu, że takimi schodami nei tylko kierowcy
>> jeżdżą,
>> poza tym, tak jak pisałem tu gdzieś te 10-20s to może być dokladnie tyle
>> o
>> ile możesz się spóźnić na tramwaj i potem czekać naście minut.[/color]
>
> Albo zdazysz i trafisz do zatloczonego tramwaju, w ktorym zlapiesz grype
> i zejdziesz ;) Nie ma lekko ;P[/color]

Argument z rodziny "A gdyby tu obok stało przedszkole..."
[color=blue][color=green][color=darkred]
>>> Poza tym schody w naszych galeriach są tak wąskie, że nawet jeśli
>>> staniesz
>>> z boku, to osoba, która chce dodatkowo wejść i tak musi się o Ciebie
>>> otrzeć,[/color][/color]
>[color=green]
>> Nie musi. Sprawdzone.[/color]
>
> Nie kazdy ma rozmiar krasnoludka... ;)[/color]

Ja np., mam w pasie ok 85, plus ubranie itd. odpowiednio więcej i nie maiłem
problemu z przejściem obok innych stojących z boku lub tych których
przeprosiłem i się przesuneli. No ale ja nie mam problemów z normalnych
chodzeniem. Ale owszem, przyznają widziałem takich co to ruszają się jak
zawalidrogi... albo raczej zawalichdoniki.
--
Urko

januszek wrote:
[color=blue]
> No ale we Wro nie ma nigdzie takich schodow na ktorych mozna by takie
> manewry uskuteczniac bo te ktore mamy sa waskie i krotkie. Stad tez
> uzytkowo przyjelo sie, ze po takich schodach sie nie chodzi...[/color]

E, jak się nie ma ze sobą siat z zakupami (a tak ma zdecydowana
większość użytkowników schodów) i samemu waży się mniej, niż powiedzmy
120kg (a tak ma zdecydowana większość użytkowników schodów) to spokojnie
wystarcza szerokość schodów znajdujących się w korytarzach w
Dominikańskiej, Pasażu i Mongolii. Przetestowane.

Ja schodami chodzę i spokojnie można się w takich przypadkach mijać bez
ocierania.

Powiem więcej. Gdybym stał z siatami i zobaczyłbym, że ktoś idzie i
próbuje mnie minąć, to bym te siaty spróbował przesunąć bliżej siebie i
jakoś się usunął z drogi. Bo dlaczego miałbym tarasować komuś drogę?
Dlatego, że "na schodach ruchomych się stoi i już"?

Urko wrote:[color=blue]
> To prawda, że generalnie przenoszą ale czy w tym przypadku.... to
> IMHO nie masz w ogóle tej pewności mimo, że Ci się tak wydaje :).
> Choćby... choćby z tgo powodu, że takimi schodami nei tylko kierowcy
> jeżdżą, poza tym, tak jak pisałem tu gdzieś te 10-20s to może być
> dokladnie tyle o ile możesz się spóźnić na tramwaj i potem czekać
> naście minut.[/color]

Zgadza się, nie tylko kierowcy jeżdżą, ale czy wśród przeciskających się nie
ma większości kierowców, tego się już nie dowiemy :-)
[color=blue]
> Często patrzę w lustra i jak widzę kogoś na motorze lub skuterze to
> owszem zjeżdżam na bok żeby mu zrobić miejsce. Nie ma najmniejszego
> powodu abym ja stojąc nie puścił kogoś innego kto może pojechać /
> pojść.[/color]

A jak ja stoję na schodach i widzę, że zagradzam drogę komuś, kto chce
wejść, to też się odsuwam i co z tego?
[color=blue]
> Nie musi. Sprawdzone.[/color]

Zależy gdzie, w Dominikańskiej inaczej się nie da, sprawdziłem, a otyły nie
jestem.
[color=blue]
> Nie znam go i nie będę się za niego wypowadał, jednak uważam, że
> kultura nakazuje takie zachowanie aby innym nie przeszkadzać tzn w
> tym p[rzypadku stanie po prawej stronie[/color]

Ja też nie znam, ale jak robię cokolwiek i ktokolwiek mi w tym przeszkadza,
to zwyczajnie najpierw próbuję przeprosić taką osobę.
[color=blue]
> Pamiętam jak chyyba w 2001r byłem w Norymbergii i subtelnie mi
> zwrócono uwagę żebym stanął po prawej stronie... potem mi mówili, że
> takie stanie po prawej to norma i ... i mieli rację. Tak jest po
> prostu wygodniej dla wszystkich bo stojącemu to obojętne czy stoi na
> środku czy z boku a przechodzącemu...[/color]

Nie do końca jest obojętne. Ja np. wolę oprzeć się na prawym łokciu, ale są
pewnie ludzie, którym wygodniej jest na lewym. Dlaczego mają poświęcać swoją
wygodę? Przecież wjeżdżających jest o wiele więcej niż wchodzących. Wbrew
temu, co napisał autor schody ruchome nie służą do wchodzenia, ale właśnie
do wjeżdżania. Ciekawe czy ma też pretensje do ludzi chodzących lewą stroną
chodnika, albo co gorsza idących powoli jak on się akurat spieszy? Kolejna
absurdalna przeszkoda po ekranie LED na Grunwaldzkim i zbyt jasnych
światłach stopu.
[color=blue]
> ROTFL[/color]

Fakt, przejaskrawiłem, ale powtórzę jeszcze raz - schody ruchome służą do
wjeżdżania, jeśli ktoś chce wchodzić, to jego wolna wola i nikt nie
zabrania, ale niech nie ma pretensji do tych, którzy używają tego wynalazku
zgodnie z jego przeznaczeniem. Do wchodzenia służą schody normalne, które
też się w galeriach znajdują i można z nich korzystać. Wszystko sprowadza
się do użycia przez wchodzącego jednego prostego słowa - przepraszam.

--
Pozdrawiam
Tomek

Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnhgj484.srk.januszek@gimli.mierzwiak.com...[color=blue]
> ioj napisał(a):
>[color=green]
>> Może podsumuję: autor wątku zaproponował metodę przemieszczania się
>> ruchomymi schodami w sposób, który odpowiadałby większej ilości osób niż
>> obecnie (bo usatysfakcjonowani byliby i aktualni "stacze", i ci, którzy
>> chcieliby po ruchomych schodach chodzić.[/color]
>
> No ale we Wro nie ma nigdzie takich schodow[/color]

Wrocław to nie tylko apteka na Solnym.
[color=blue]
> na ktorych mozna by takie
> manewry uskuteczniac bo te ktore mamy sa waskie i krotkie.[/color]

Skoro przejście obok kogoś to wg Ciebie "manewry" to ja już rozumiem czemu
uważasz to za trudność :)
No chyba, że ktoś ma 150 kg przy 165cm.... to też rozumiem skąd te obawy...
;)
[color=blue]
> Stad tez
> uzytkowo przyjelo sie, ze po takich schodach sie nie chodzi...[/color]

Bo po co pomyśleć, bo po co być życzliwym dla innych mimo, że to nic nie
kosztuje....

[color=blue]
> Wniosek: autor cierpi na ADHD ;)[/color]

Do apteki z właściwą receptą.... z takimi wnioskami. :)

A tak bardziej serio to już się nie dziwię, że trzeba wynajdywać /
organizować "dzień życzliwości", a że zrobiła Wrocławianka to już pięknie
wpasowuje się w całość. Szkoda :(.
--
Urko

Użytkownik "...:::Tomek:::..." <tomek@space.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4b09a495$1@news.home.net.pl...[color=blue]
> Urko wrote:[color=green]
>> To prawda, że generalnie przenoszą ale czy w tym przypadku.... to
>> IMHO nie masz w ogóle tej pewności mimo, że Ci się tak wydaje :).
>> Choćby... choćby z tgo powodu, że takimi schodami nei tylko kierowcy
>> jeżdżą, poza tym, tak jak pisałem tu gdzieś te 10-20s to może być
>> dokladnie tyle o ile możesz się spóźnić na tramwaj i potem czekać
>> naście minut.[/color]
>
> Zgadza się, nie tylko kierowcy jeżdżą, ale czy wśród przeciskających się
> nie ma większości kierowców, tego się już nie dowiemy :-)[/color]

A ponieważ tego nie wiemy to nieuprawnioną była Twoja teza. :)

[color=blue][color=green]
>> Często patrzę w lustra i jak widzę kogoś na motorze lub skuterze to
>> owszem zjeżdżam na bok żeby mu zrobić miejsce. Nie ma najmniejszego
>> powodu abym ja stojąc nie puścił kogoś innego kto może pojechać /
>> pojść.[/color]
>
> A jak ja stoję na schodach i widzę, że zagradzam drogę komuś, kto chce
> wejść, to też się odsuwam i co z tego?[/color]

To z tego, że pytałeś, a ja Ci odpowiedziałem. Coś nie tak?

[color=blue][color=green]
>> Nie musi. Sprawdzone.[/color]
>
> Zależy gdzie, w Dominikańskiej inaczej się nie da, sprawdziłem, a otyły
> nie jestem.[/color]

Czyli to kwestia chcenia bo ja w tej właśnie galerii przez ostatnie 2 mce
bywałem po 2-3 x w tygodniu i korzystałem ze schodów w tym z wyprzedzania
innych, a chudzielcem nie jestem.
[color=blue][color=green]
>> Nie znam go i nie będę się za niego wypowadał, jednak uważam, że
>> kultura nakazuje takie zachowanie aby innym nie przeszkadzać tzn w
>> tym p[rzypadku stanie po prawej stronie[/color]
>
> Ja też nie znam, ale jak robię cokolwiek i ktokolwiek mi w tym
> przeszkadza, to zwyczajnie najpierw próbuję przeprosić taką osobę.[/color]

Owszem, ale o ile łatwiej by było jakby po prostu nie trzeba było co 3s
przepraszać tylko po prostu iść.

[color=blue][color=green]
>> Pamiętam jak chyyba w 2001r byłem w Norymbergii i subtelnie mi
>> zwrócono uwagę żebym stanął po prawej stronie... potem mi mówili, że
>> takie stanie po prawej to norma i ... i mieli rację. Tak jest po
>> prostu wygodniej dla wszystkich bo stojącemu to obojętne czy stoi na
>> środku czy z boku a przechodzącemu...[/color][/color]

Ofc "w Norymberdze" powinno być.
[color=blue]
> Nie do końca jest obojętne. Ja np. wolę oprzeć się na prawym łokciu, ale
> są pewnie ludzie, którym wygodniej jest na lewym. Dlaczego mają poświęcać
> swoją wygodę?[/color]

A innym wygodniej się położyć ...
Może dlatego, że to nie ich prywatne schody...?
[color=blue]
> Przecież wjeżdżających jest o wiele więcej niż wchodzących. Wbrew temu, co
> napisał autor schody ruchome nie służą do wchodzenia, ale właśnie do
> wjeżdżania.[/color]

Moim zdaniem do przemieszczania się.
[color=blue]
> Ciekawe czy ma też pretensje do ludzi chodzących lewą stroną chodnika,[/color]

ROTFL :), już mój 5latek wie, ze chodnikiem się chodzi prawą stroną.
Zresztą:
[url]http://savoir-vivre.wieszjak.pl/w-miejscach-publicznych/85999,Na-chodniku.html[/url]

[color=blue]
> Kolejna absurdalna przeszkoda po ekranie LED na Grunwaldzkim i zbyt
> jasnych światłach stopu.[/color]

Masz linka powyżej.
[color=blue][color=green]
>> ROTFL[/color]
>
> Fakt, przejaskrawiłem, ale powtórzę jeszcze raz - schody ruchome służą do
> wjeżdżania, jeśli ktoś chce wchodzić, to jego wolna wola i nikt nie
> zabrania, ale niech nie ma pretensji do tych, którzy używają tego
> wynalazku zgodnie z jego przeznaczeniem. Do wchodzenia służą schody
> normalne, które też się w galeriach znajdują i można z nich korzystać.
> Wszystko sprowadza się do użycia przez wchodzącego jednego prostego
> słowa - przepraszam.[/color]

A to ja mam do Ciebie takie oto proste pytania:
1 Czemu ograniczasz to przeznaczenie?
2 Czemu nie można wjeżdżać idąc?
3 Czemu nie bierzesz pod uwagę wypracowanych przez inne społeczności zasad
poruszania się?
4 Czemu każdego stojącego trzeba przepraszać a nie nauczyć tych stojących na
środku stania po prawej stronie? Po reakcji niektórych osób ja wcale się nie
dziwię, że niektórym nie chciałoby się każdego przepraszać.
--
Urko

Urko pisze:
[color=blue]
> O ile dobrze pamiętam to w Polsce powinno się jeździć przy prawej
> krawędzi jezdni.[/color]

Dobrze pamiętasz. Tylko posłuchaj czasem pedalarzy mających zgoła
odmienne zdanie.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
GG: 291246, skype: kenickie_PL

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" <mójnick@box43.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:hecae8$q6f$1@news.dialog.net.pl...[color=blue]
> Urko pisze:
>[color=green]
>> O ile dobrze pamiętam to w Polsce powinno się jeździć przy prawej
>> krawędzi jezdni.[/color]
>
> Dobrze pamiętasz. Tylko posłuchaj czasem pedalarzy mających zgoła odmienne
> zdanie.[/color]

Ale o co chodzi?
--
Urko

[color=blue][color=green]
>> Jeżeli się gdzieś spieszysz to sprawdzasz godzine odjazdu tramwaju i
>> zbierasz dupe z galerii 10 minut wcześniej. Nawiasem mówiąc
>> wątkotwórca pisał o wchodzeniu. Z wrocławskich galerii na możliwość
>> wjazdu w górę na przystanek załapuje sie bodajże jedynie dominikańska.[/color]
>
> A dasz wiarę, że powodów spieszenia się może być więcej niż ten jeden co
> to go podałem (?), że może być ich całe mnóstwo (?) a co najważniejsze
> to sprawa spieszącego się a nie kogokolwiek innego.[/color]

Z moich obserwacji wynika, że owi spieszący spieszą sie wyłącznie na
schodach, a po płaskim idą normalnym krokiem a nie biegiem. Dlatego
skłaniam się do czyjegoś spostrzeżenia, że to jednak ADHD i
fizjologiczna niemożność do zamarcia w bezruchu na kilkanaście sekund a
nie uzasadniony pośpiech.

A dopoki nie obowiązuje regulamin grożący sankcjami za jazde po
"niewłaściwej" stronie dopoty jest moją sprawą a nie spieszącego się po
której stronie jeżdże. I też moge podać mnóstwo powodów dla których
wygodniej stać po lewej stronie, np:

- niose reklamówke w prawej ręce
- prowadzę z kimś rozmowę jadąc obok tej osoby
- rozmawiam przez telefon
- jem
- zwichnąłem noge i opieram sie na lasce
- zraniłem sie w prawą dłoń
- mam lęk przestrzeni i muszę sie trzymać poręczy oburącz
- prawa poręcz jest popsuta i przeskakuje
- mam fobie i nie lubie niczego dotykać wiec jade srodkiem

Teraz sie zrewanżuj powodami pospiechu na schodach w galerii poza
gonieniem tramwaju...

--
nerwosolek

[color=blue][color=green]
>> Ciekawe czy ma też pretensje do ludzi chodzących lewą stroną chodnika,[/color]
>
> ROTFL :), już mój 5latek wie, ze chodnikiem się chodzi prawą stroną.
> Zresztą:
> [url]http://savoir-vivre.wieszjak.pl/w-miejscach-publicznych/85999,Na-chodniku.html[/url][/color]

Z powyższego linka:

"Ważne też jest dostosowanie tempa chodzenia do innych przechodniów. Nie
możemy zarówno tarasować ruchu, jak również biegać między ludźmi.
Kompletnym brakiem kultury osobistej, niestety bardzo częstym na naszych
ulicach, jest rozpychanie się łokciami i potrącanie w boki inne osoby."

--
nerwosolek

Użytkownik "nerwosolek" <nerwosolek@niemamaila.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hecbd0$taa$1@news.onet.pl...[color=blue]
>[color=green][color=darkred]
>>> Jeżeli się gdzieś spieszysz to sprawdzasz godzine odjazdu tramwaju i
>>> zbierasz dupe z galerii 10 minut wcześniej. Nawiasem mówiąc wątkotwórca
>>> pisał o wchodzeniu. Z wrocławskich galerii na możliwość wjazdu w górę na
>>> przystanek załapuje sie bodajże jedynie dominikańska.[/color]
>>
>> A dasz wiarę, że powodów spieszenia się może być więcej niż ten jeden co
>> to go podałem (?), że może być ich całe mnóstwo (?) a co najważniejsze to
>> sprawa spieszącego się a nie kogokolwiek innego.[/color]
>
> Z moich obserwacji wynika, że owi spieszący spieszą sie wyłącznie na
> schodach, a po płaskim idą normalnym krokiem a nie biegiem. Dlatego
> skłaniam się do czyjegoś spostrzeżenia, że to jednak ADHD i fizjologiczna
> niemożność do zamarcia w bezruchu na kilkanaście sekund a nie uzasadniony
> pośpiech.[/color]

Po prostu cały czas idą.

BTW Twój nick i ta skłonność do widzenia u innych adhd to przypadek? ;)

[color=blue]
> A dopoki nie obowiązuje regulamin grożący sankcjami za jazde po
> "niewłaściwej" stronie dopoty jest moją sprawą a nie spieszącego się po
> której stronie jeżdże.[/color]

Tak, niestety sporo ludzi jest nieżyczliwych innym, dokładnie jak Pawlak "co
mnie tu ma moje niebo będzie wlatywał"....
--
Urko

nerwosolek pisze:
[color=blue]
> - niose reklamówke w prawej ręce[/color]

przełóż do lewej
[color=blue]
> - prowadzę z kimś rozmowę jadąc obok tej osoby[/color]

Zakończ rozmowę, stań wyżej/niżej i skręć czerep o 90 stopni
[color=blue]
> - rozmawiam przez telefon[/color]

Zakończ rozmowę, to siara gadać w miejscu publicznym
[color=blue]
> - jem[/color]

Nie jedz, znowu siara
[color=blue]
> - zwichnąłem noge i opieram sie na lasce[/color]

W takim stanie nie używaj ruchomych schodów
[color=blue]
> - zraniłem sie w prawą dłoń[/color]

A kogo to obchodzi?
[color=blue]
> - mam lęk przestrzeni i muszę sie trzymać poręczy oburącz[/color]

Skorzystaj z tradycyjnych schodów
[color=blue]
> - prawa poręcz jest popsuta i przeskakuje[/color]

Patrz wyżej
[color=blue]
> - mam fobie i nie lubie niczego dotykać wiec jade srodkiem[/color]

Patrz wyżej

nerwosolek, to nie argumenty, to żenada...

--

[color=blue]
>
> Po prostu cały czas idą.
>
> BTW Twój nick i ta skłonność do widzenia u innych adhd to przypadek? ;)[/color]

Nie, to od pewnego bohatera komiksu :)

[color=blue]
> Tak, niestety sporo ludzi jest nieżyczliwych innym, dokładnie jak Pawlak
> "co mnie tu ma moje niebo będzie wlatywał"....[/color]

To sie nazywa asertywność.
Każda ze stron ma jakieś argumenty na swój sposób poruszania.
(chociaż nie podałeś powodów do pośpiechu innych niż tramwaj)
Dlaczego to stojący mają się podporządkować idącym a nie na odwrót ?

Widzę przed sobą człeka po prawej to biegnę lewą stroną do góry tudzież
na dół. Widzę przed sobą blokadę to czekam 10 sekund aż schody dojadą.

Czy to naprawde taka tragedia życiowa ?

--
nerwosolek

[color=blue]
>
> nerwosolek, to nie argumenty, to żenada...
>[/color]

Sprowadzasz wszystkie powyzsze argumenty do "nic mnie nie obchodzi,
ważny jestem ja i wszyscy róbcie tak żeby to mi było wygodnie"

Nie zrozumiałes o co mi chodzi. Pewnie, że te przykłady są ponaciągane
ale są równie dobre jak argumenty strony przeciwnej.

Jeżeli ciebie nie obchodzą (i słusznie) powody dla których ktoś blokuje
ci przejscie lewą stroną to dlaczego jego mają obchodzić powody dla
których ty nie możesz ustać w miejscu przez kilkanaście sekund.

--
nerwosolek

at Sat 21 of Nov 2009 19:55, ioj wrote:
[color=blue]
> Maciej Friedel wrote:
>[color=green]
>> ja wiem, że to jest naprawdę dziwne ale schody ruchome nie są windą.
>> Po nich sie wchodzi. Jeżeli się komuś nie chce nogami przebierać to
>> staje grzecznie po prawej stronie i zostawia miejsce dla tych co chcą
>> wejść.[/color]
>
> Popieram :)
>
> Dlatego ja w ramach działania obywatelskiego staram się uprzejmym
> 'przepraszam' przesuwać stojących na schodach na prawą stronę. Może
> się ludzie kiedyś w końcu nauczą... ;)[/color]

Może, ale nie w tym pokoleniu. To część szerszego, masowego zjawiska
występującego niemal bez wyjątków (jedyni normalni to pijacy
i schizole). Raz myślałem, że to już teraz. Idą trzy babinki
tyraliarą, a kiedy mnie zauważyły od razu zmieniły szyk na gęsi.
Nawet się ucieszyłem, że tak długo żyję, żeby doczekać czegoś
takiego. Nie przyszło mi do głowy, że w tak nieturystycznym
miejscu jak Gajowice zbłądziły niemieckie turystki.

PS Toż już Wołodia Wysocki śpiewał "Stojtie s prawa, prochoditie
s lewa" (albo jakoś podobnie), z podtekstem politycznym
(dla mnie jedyny minus W.W.).

--
nb

at Sat 21 of Nov 2009 22:11, ...:::Tomek:::... wrote:
[color=blue]
> nerwosolek wrote:[color=green]
>> Zdecydowana większość stoi a nie wchodzi.
>> Żenująca jest chęć zaoszczędzenia 10 sekund kosztem ocierania się o
>> ludzi objuczonych torbami.[/color]
>
> Ci przeciskający się to pewnie miszczofie kierownicy, którzy czują
> nieprzepartą potrzebę wyprzedzania wszystkich tylko po to, żeby 50
> metrów dalej utknąć na światłach.[/color]

Nie znasz się. Porównywałeś jak szybko się męczysz w górach
a jak na zakupach? Ja porównywałem i dla odpoczynku wchodzę
po schodach. Jeśli nie da się wyminąć blokujących robię
przysiady. Jeden, dosłownie jeden, przysiad dziennie odkłada
problem żylaków na parę dobrych lat - zastawki się układają
jak trzeba.

PS
Pół biedy, jeśli taka gimnastyka wywołuje uśmiechy klientów,
gorzej jak ochrona się czepia.

--
nb

at Sun 22 of Nov 2009 09:42, ...:::Tomek:::... wrote:

....[color=blue]
> wąskie, że nawet jeśli staniesz z boku, to osoba, która chce dodatkowo
> wejść i tak musi się o Ciebie otrzeć,[/color]

Nie.

--
nb

Urko napisał(a):
[color=blue][color=green]
>> Albo zdazysz i trafisz do zatloczonego tramwaju, w ktorym zlapiesz grype
>> i zejdziesz ;) Nie ma lekko ;P[/color][/color]
[color=blue]
> Argument z rodziny "A gdyby tu obok stało przedszkole..."[/color]

Dokładnie to miałem na myśli ;)
[color=blue][color=green]
>> Nie kazdy ma rozmiar krasnoludka... ;)[/color][/color]
[color=blue]
> Ja np., mam w pasie ok 85, plus ubranie itd. odpowiednio więcej i nie maiłem
> problemu z przejściem obok innych stojących z boku lub tych których
> przeprosiłem i się przesuneli.[/color]

O! Magia działa ;)
[color=blue]
> No ale ja nie mam problemów z normalnych chodzeniem. Ale owszem,
> przyznają widziałem takich co to ruszają się jak zawalidrogi... albo
> raczej zawalichdoniki.[/color]

Spokojnie, nauki medyczne poczyniły w ostatnim stuleciu takie postępy,
że masz bardzo duże szanse na własnej skórze poczuć co czuje osobnik
starszy, którego tempo poruszania wydaje się dla osobników młodszych
"zawalidrogizmem" ;)

j.

--

nerwosolek napisał(a):
[color=blue][color=green]
>> nerwosolek, to nie argumenty, to żenada...[/color][/color]
[color=blue]
> Sprowadzasz wszystkie powyzsze argumenty do "nic mnie nie obchodzi,
> ważny jestem ja i wszyscy róbcie tak żeby to mi było wygodnie"[/color]

....a jak nie to "żenada" ;PPP

j.

Urko napisał(a):
[color=blue][color=green][color=darkred]
>>> Byłeś kiedyś na ruchomych schodach?
>>> Wystarczy stanąć z dwoma reklamówkami i już są zablokowane.[/color][/color][/color]
[color=blue][color=green]
>> Może w Warszawie mają szersze schody?[/color][/color]
[color=blue]
> A może umieją się sprawniej poruszać?[/color]

Średnio sprawny Szympans i tak przelazł by po takich schodach szybciej
;)

j.
--

ioj napisał(a):
[color=blue]
> Powiem więcej. Gdybym stał z siatami i zobaczyłbym, że ktoś idzie i
> próbuje mnie minąć, to bym te siaty spróbował przesunąć bliżej siebie i
> jakoś się usunął z drogi. Bo dlaczego miałbym tarasować komuś drogę?
> Dlatego, że "na schodach ruchomych się stoi i już"?[/color]

Przejdzie Ci jak taki delikwent o sprawności szympansa zaatakuje Cie od
tylu w wyniku czego zgubisz swoje siatki ;)

j.

--

Urko napisał(a):
[color=blue][color=green]
>> Stad tez
>> uzytkowo przyjelo sie, ze po takich schodach sie nie chodzi...[/color][/color]
[color=blue]
> Bo po co pomyśleć, bo po co być życzliwym dla innych mimo, że to nic nie
> kosztuje....[/color]

Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Dla mnie osoba, ktora chce
sie obok mnie na ruchomych schodach przecisnac jest agresorem bo narusza
moja prywatna przestrzen a najgorsze jest to, ze robi to od strony z
ktorej ludzie nie maja oczu. Najwyrazniej nie jest to tylko moja
przypadlosc tylko nasza, ludzka, cecha gatunkowa (i nie ma to nic
wspolnego z zyczliwoscia): [url]http://www.sprawynauki.waw.pl/?section=article&art_id=1053[/url]

j.

nerwosolek pisze:
[color=blue]
> - prowadzę z kimś rozmowę jadąc obok tej osoby[/color]

Pełna kulturka - kocham przysłuchiwać się rozmowom prowadzonym
przez zazwyczaj przygłuchawych studentów o defloracji kaśki na
tekach w zeszły weekend
[color=blue]
> - rozmawiam przez telefon[/color]

Niby technologia, a gadają jak przez sznur ... coś w stylu
międzymiastowej do szczecina za peerela
[color=blue]
> - jem[/color]

i fajdam wszystko wokół lejącym się lodem, lub cudnie smrodzę
zdechłym kebabem czy innym ludzkim udźcem serwowanym w nekronaldzie
[color=blue]
> - mam lęk przestrzeni i muszę sie trzymać poręczy oburącz[/color]

Z koniecznością stabilizacji szpagatem
[color=blue]
> - prawa poręcz jest popsuta i przeskakuje[/color]

Łosz w mordę ... zawsze tak ma ?
[color=blue]
> - mam fobie i nie lubie niczego dotykać wiec jade srodkiem[/color]

Czyli te lody to jesz z "podłogi" ?
[color=blue]
> Teraz sie zrewanżuj powodami pospiechu na schodach w galerii poza
> gonieniem tramwaju...[/color]

1. Pasażer przede mną pier*oli takie głupoty, że dla
bezpieczeństwa własnej psychy należy wiać czem prędzej.
2.Jadący schodami przede mną rozmawia ze Szczecinem, jakby nie
mógł przez telefon
3. Pasażer przede mną śmierdzi gotowanym udźcem ludzkim bądź
zdechłym kebabem, którego wpie*dala
4. Jakiś psychol ma lęki przede mną i łapie się na każdą stronę
wszystkiego. Chwilę temu pomylił mój wzwód z popsutą prawą poręczą.
5.Pasażer przede mną ma lęki i nie chce niczego dotykać, nawet
stopami, więc podskakuje pocąc się, śmierdząc przez to i
chlapiąc topiącym się lodem.

--
Rafał "SP" Gil - [url]http://www.rafalgil.pl/[/url]
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER [url]http://www.motopower.pl/[/url]
Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
[url]http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008[/url]

Rafał "SP" Gil pisze:
[color=blue]
> 1. Pasażer przede mną pier*oli takie głupoty, że dla bezpieczeństwa
> własnej psychy należy wiać czem prędzej.[/color]

Spierdalaj w drugą mańkę, będzie szybciej ;)
[color=blue]
> 2.Jadący schodami przede mną rozmawia ze Szczecinem, jakby nie mógł
> przez telefon[/color]

Ciesz się, że nie z Nowym Jorkiem.
[color=blue]
> 3. Pasażer przede mną śmierdzi gotowanym udźcem ludzkim bądź zdechłym
> kebabem, którego wpie*dala[/color]

Może się śpieszy bardziej od Ciebie i jazda schodami to jedyny moment kiedy może
sobie coś wszamać ;) trzeba patrzeć na potrzeby innych, przecież tego wątek
dotyczy ;)
[color=blue]
> 4. Jakiś psychol ma lęki przede mną i łapie się na każdą stronę
> wszystkiego. Chwilę temu pomylił mój wzwód z popsutą prawą poręczą.[/color]

Może to stąd ten wzwód, że się tamten pomylił? ;)
[color=blue]
> 5.Pasażer przede mną ma lęki i nie chce niczego dotykać, nawet stopami,
> więc podskakuje pocąc się, śmierdząc przez to i chlapiąc topiącym się
> lodem.[/color]

No ale biegacz lawirujący między przyczepionymi do poręczy też się poci, więc
też śmierdzi. A jak do tego lawiruje z lodem i kebabem to bankowo jest bardziej
niebezpieczny niż stacz! ;)

PS. Jak dla mnie to wydumany problem z gatunku tablic LED czy świateł stopu ;)

ducze pisze:
[color=blue]
> PS. Jak dla mnie to wydumany problem z gatunku tablic LED czy świateł
> stopu ;)[/color]

Wydumany, nie wydumany - ale chwilę się ostro chichrałem i
czytając Ciebie i płodząc swojego paszkwila ;)
--
Rafał "SP" Gil - [url]http://www.rafalgil.pl/[/url]
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER [url]http://www.motopower.pl/[/url]
Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
[url]http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008[/url]

Urko pisze:[color=blue]
> Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" <mójnick@box43.pl> napisał w
> wiadomości grup dyskusyjnych:hecae8$q6f$1@news.dialog.net.pl...[color=green]
>> Urko pisze:
>>[color=darkred]
>>> O ile dobrze pamiętam to w Polsce powinno się jeździć przy prawej
>>> krawędzi jezdni.[/color]
>>
>> Dobrze pamiętasz. Tylko posłuchaj czasem pedalarzy mających zgoła
>> odmienne zdanie.[/color]
>
> Ale o co chodzi?[/color]

O to, że kiedyś mijał mnie na schodach jakiś jełop, który koniecznie
chciał przejść prawą stroną. A ja akurat przytulony po prawej stałem, w
efekcie czego po lewej miejsca było dość.
Na moją uwagę o ruchu prawostronnym w Polsce, rzekł właśnie, że on gdy
jedzie skuterem, to z prawej wyprzedza i nikt się nie piekli. :P
Nawiasem mówiąc - czy na parking w GD wolno wjeżdżać skuterami? Bo, że
zakaz wjazdu rowerem jest to akurat pamiętam.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być
jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie
się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę."

Rafał "SP" Gil pisze:
[color=blue]
> Wydumany, nie wydumany - ale chwilę się ostro chichrałem i czytając
> Ciebie i płodząc swojego paszkwila ;)[/color]

Próbowałem w związku z bieganiem, łapaniem, wzwodami i lodami wpleść w to
robienie loda na schodach, ale jakoś nie wyszło ;)

ducze pisze:[color=blue]
> Rafał "SP" Gil pisze:
>[color=green]
>> Wydumany, nie wydumany - ale chwilę się ostro chichrałem i czytając
>> Ciebie i płodząc swojego paszkwila ;)[/color]
>
> Próbowałem w związku z bieganiem, łapaniem, wzwodami i lodami wpleść w
> to robienie loda na schodach, ale jakoś nie wyszło ;)[/color]

Ech, te fantazje w narodzie. :P

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być
jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie
się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę."

On 22 Lis, 09:55, "zbisa" <zbisaSPAM_...@zr.ita.pwr.wroc.pl> wrote:[color=blue]
> Użytkownik "Jacek Erazmus" <jacek.eraz...@gmail.com> napisał w wiadomościnews:3725bb55-ba85-4f0a-87d5-df338e10297e@o10g2000yqa.googlegroups.com...
>
> Nie wiem Maćku jakie galerie odwiedzasz ale w tych w którym bywam
> ledwo się mogę zmieścić z dzieckiem więc *nie wiem jak chcesz*żebym
> stawał z prawej strony i puszczał innych.
>
> no...no... a któż to się pojawił? :-)))
> wciągniesz brzuszek i kolega przyoszczędzi kilka sekund...[/color]
\

Zaglądam tutaj od czasu do czasu w poszukiwaniu ciekawych dyskusji :)
To chyba za dużo nie pomoże ;-)

--
pozdrawiam,
Erazmus

Maciej Friedel pisze:[color=blue]
> Już się nawet Warszawiacy z was śmieją, nie mówiąc o mieszkańcach
> bardziej cywilizowanych miast.[/color]

Mógłbyś wrócić do swojej Warszawy i odpieprzyć się od mojego miasta?

darkelf napisał(a):

[...]
[color=blue]
> Mógłbyś wrócić do swojej Warszawy i odpieprzyć się od mojego miasta?[/color]

Nie godzi się kopać słabszego ;) Nawet jak się jest po Ciemnej Stronie
Mocy ;P

j.
--


Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <usenet@motopower.pl> napisał w wiadomości
news:hedocj$3s6$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Wydumany, nie wydumany - ale chwilę się ostro chichrałem i czytając Ciebie
> i płodząc swojego paszkwila ;)[/color]

Ty pro... pro... prowokatorze... :-)
Coś mi się wydaje, iz cały ten wątek to najzwyklejsza prowokacja, bo jeśli
ludziska w rzeczywistości mają az taaaaakie problemy - to ja pier...dziu...
z ciekawej ciekawosci przy najbliższej okoliczności bycia np. w Pasażu
Grunwaldzkim zmierzę czas wjazdu "na słupa soli" i czas wjazdu z marszem...
ilez to sekund będzie różnicy?

--
serdeczności! zbisa

zbisa napisał(a):
[color=blue]
> z ciekawej ciekawosci przy najbliższej okoliczności bycia np. w Pasażu
> Grunwaldzkim zmierzę czas wjazdu "na słupa soli" i czas wjazdu z marszem...
> ilez to sekund będzie różnicy?[/color]

NO tak, ale jak tylko wyniki opublikujesz to na pewno pojawią się
naśladowcy chcący pobić rekord ;P

j.

--

On 23 Lis, 13:30, "zbisa" <zbisaSPAM_...@zr.ita.pwr.wroc.pl> wrote:[color=blue]
> Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <use...@motopower.pl> napisał w wiadomościnews:hedocj$3s6$1@inews.gazeta.pl...
>[color=green]
> > Wydumany, nie wydumany - ale chwilę się ostro chichrałem i czytając Ciebie
> > i płodząc swojego paszkwila ;)[/color]
>
> Ty pro... pro... prowokatorze... :-)
> Coś mi się wydaje, iz cały ten wątek to najzwyklejsza prowokacja,bo jeśli
> ludziska w rzeczywistości mają az taaaaakie problemy - to ja pier...dziu...
> z ciekawej ciekawosci przy najbliższej okoliczności bycia np. w Pasażu
> Grunwaldzkim zmierzę czas wjazdu "na słupa soli" i czas wjazdu z marszem...
> ilez to sekund będzie różnicy?[/color]

Pomnóż to przez 365 dni i wyjdzie że jesteś z jakieś 10 minut do
przodu :) Tak jak obywatel z Co mi zrobisz jak mnie złapiesz :
Ja to proszę pana, mam bardzo dobre połączenie. Wstaję rano za
piętnaście trzecia. Latem to już widno. Za piętnaście trzecia jestem
ogolony, bo golę się wieczorem. Śniadanie jadam na kolację. Tylko
wstaję i wychodzę.
- No ubierasz się pan.
- W płaszcz - jak pada. Opłaca mi się rozbierać po śniadaniu?
- Fakt!
- Do PKS mam pięć kilometry. O czwartej za piętnaście jest PKS.
- I zdążasz pan?
- Nie, ale i tak mam dobrze, bo jest przepełniony i nie zatrzymuje
się. Przystanek idę do mleczarni. To jest godzinka. Potem szybko wiozą
mnie do Szymanowa. Mleko, widzi pan, ma najszybszy transport, inaczej
się zsiada. W Szymanowie zsiadam, znoszę bańki i łapię EKD. Na Ochocie
w elektryczny do Stadionu, a potem to już mam z górki, bo tak... w
119, przesiadka w 13, przesiadka w 345 i jestem w domu, to znaczy w
robocie. I jest za piętnaście siódma! To jeszcze mam kwadrans. To
sobie obiad jem w bufecie, to po fajrancie już nie muszę zostawać,
żeby jeść, tylko prosto do domu. I góra 22.50 jestem z powrotem. Golę
się. Jem śniadanie i idę spać

--
pozdrawiam,
Erazmus

ale masz problem...

nerwosolek pisze:
[color=blue]
>
> Z powyższego linka:
>
> "Ważne też jest dostosowanie tempa chodzenia do innych przechodniów. Nie
> możemy zarówno tarasować ruchu, jak również biegać między ludźmi.
> Kompletnym brakiem kultury osobistej, niestety bardzo częstym na naszych
> ulicach, jest rozpychanie się łokciami i potrącanie w boki inne osoby."
>[/color]

O! Toż to wrocławskie "babcie chodnikowe" :D
Cyprian

Użytkownik "nerwosolek" <nerwosolek@niemamaila.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hecdij$397$1@news.onet.pl...[color=blue]
>[color=green]
>>
>> nerwosolek, to nie argumenty, to żenada...
>>[/color]
>
> Sprowadzasz wszystkie powyzsze argumenty do "nic mnie nie obchodzi, ważny
> jestem ja i wszyscy róbcie tak żeby to mi było wygodnie"[/color]

Dokładnie taką postawę zaprezentowałeś.
[color=blue]
> Nie zrozumiałes o co mi chodzi. Pewnie, że te przykłady są ponaciągane ale
> są równie dobre jak argumenty strony przeciwnej.
>
> Jeżeli ciebie nie obchodzą (i słusznie) powody dla których ktoś blokuje ci
> przejscie lewą stroną to dlaczego jego mają obchodzić powody dla których
> ty nie możesz ustać w miejscu przez kilkanaście sekund.[/color]

Może dlatego, że to nie jest prywatne miejsce stojącego na środku?
--
Urko

Użytkownik "nb" <nobody@nowhere.net> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hed56s$8jt$1@news.dialog.net.pl...[color=blue]
> at Sat 21 of Nov 2009 19:55, ioj wrote:
>[color=green]
>> Maciej Friedel wrote:
>>[color=darkred]
>>> ja wiem, że to jest naprawdę dziwne ale schody ruchome nie są windą.
>>> Po nich sie wchodzi. Jeżeli się komuś nie chce nogami przebierać to
>>> staje grzecznie po prawej stronie i zostawia miejsce dla tych co chcą
>>> wejść.[/color]
>>
>> Popieram :)
>>
>> Dlatego ja w ramach działania obywatelskiego staram się uprzejmym
>> 'przepraszam' przesuwać stojących na schodach na prawą stronę. Może
>> się ludzie kiedyś w końcu nauczą... ;)[/color]
>
> Może, ale nie w tym pokoleniu. To część szerszego, masowego zjawiska
> występującego niemal bez wyjątków (jedyni normalni to pijacy
> i schizole). Raz myślałem, że to już teraz. Idą trzy babinki
> tyraliarą, a kiedy mnie zauważyły od razu zmieniły szyk na gęsi.
> Nawet się ucieszyłem, że tak długo żyję, żeby doczekać czegoś
> takiego. Nie przyszło mi do głowy, że w tak nieturystycznym
> miejscu jak Gajowice zbłądziły niemieckie turystki.[/color]

Piękne.... - niestety :(
--
Urko

Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnhgkcjj.4m9.januszek@gimli.mierzwiak.com...[color=blue]
> Urko napisał(a):
>[color=green][color=darkred]
>>>> Byłeś kiedyś na ruchomych schodach?
>>>> Wystarczy stanąć z dwoma reklamówkami i już są zablokowane.[/color][/color]
>[color=green][color=darkred]
>>> Może w Warszawie mają szersze schody?[/color][/color]
>[color=green]
>> A może umieją się sprawniej poruszać?[/color]
>
> Średnio sprawny Szympans i tak przelazł by po takich schodach szybciej
> ;)[/color]

No i?
--
Urko

Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnhgkcm2.4m9.januszek@gimli.mierzwiak.com...[color=blue]
> ioj napisał(a):
>[color=green]
>> Powiem więcej. Gdybym stał z siatami i zobaczyłbym, że ktoś idzie i
>> próbuje mnie minąć, to bym te siaty spróbował przesunąć bliżej siebie i
>> jakoś się usunął z drogi. Bo dlaczego miałbym tarasować komuś drogę?
>> Dlatego, że "na schodach ruchomych się stoi i już"?[/color]
>
> Przejdzie Ci jak taki delikwent o sprawności szympansa zaatakuje Cie od
> tylu w wyniku czego zgubisz swoje siatki ;)[/color]

Piszesz drugi raz o szympansach, czy któryś z nich nie zaatakował Cię aby od
tyłu? ;)
--
Urko

Urko napisał(a):
[color=blue][color=green][color=darkred]
>>>> Może w Warszawie mają szersze schody?[/color][/color][/color]
[color=blue][color=green][color=darkred]
>>> A może umieją się sprawniej poruszać?[/color][/color][/color]
[color=blue][color=green]
>> Średnio sprawny Szympans i tak przelazł by po takich schodach szybciej
>> ;)[/color][/color]
[color=blue]
> No i?[/color]

Masz wybor - szersze schody albo wieksza sprawnosc ;) Wybieraj ;P

j.

--

Urko napisał(a):
[color=blue][color=green]
>> Przejdzie Ci jak taki delikwent o sprawności szympansa zaatakuje Cie od
>> tylu w wyniku czego zgubisz swoje siatki ;)[/color][/color]
[color=blue]
> Piszesz drugi raz o szympansach, czy któryś z nich nie zaatakował Cię aby od
> tyłu? ;)[/color]

Gratuluje fantazji ;)

j.

--

Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnhgkcv1.4m9.januszek@gimli.mierzwiak.com...[color=blue]
> Urko napisał(a):
>[color=green][color=darkred]
>>> Stad tez
>>> uzytkowo przyjelo sie, ze po takich schodach sie nie chodzi...[/color][/color]
>[color=green]
>> Bo po co pomyśleć, bo po co być życzliwym dla innych mimo, że to nic nie
>> kosztuje....[/color]
>
> Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Dla mnie osoba, ktora chce
> sie obok mnie na ruchomych schodach przecisnac jest agresorem bo narusza
> moja prywatna przestrzen a najgorsze jest to, ze robi to od strony z
> ktorej ludzie nie maja oczu. Najwyrazniej nie jest to tylko moja
> przypadlosc tylko nasza, ludzka, cecha gatunkowa (i nie ma to nic
> wspolnego z zyczliwoscia):
> [url]http://www.sprawynauki.waw.pl/?section=article&art_id=1053[/url][/color]

Bez urazy ale fobie powinno się leczyć, na chodniku mnóstwo ludzi wyprzedza
innych ludzi i to tak jakoś przypadkowo wyprzedza ich od tej strony co to
oni oczy nie mają.
A już traktowanie kogoś kto idzie z tyłu i idzie szybciej jako agresora....
brb -> do specjalisty.
--
Urko

Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <usenet@motopower.pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:hedmpt$rka$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> nerwosolek pisze:
>[color=green]
>> - prowadzę z kimś rozmowę jadąc obok tej osoby[/color]
>
> Pełna kulturka - kocham przysłuchiwać się rozmowom prowadzonym przez
> zazwyczaj przygłuchawych studentów o defloracji kaśki na tekach w zeszły
> weekend[/color]

No i Świeże Mazurskie prawie na klawiaturze.

[color=blue][color=green]
>> Teraz sie zrewanżuj powodami pospiechu na schodach w galerii poza
>> gonieniem tramwaju...[/color]
>
> 1. Pasażer przede mną pier*oli takie głupoty, że dla bezpieczeństwa
> własnej psychy należy wiać czem prędzej.
> 2.Jadący schodami przede mną rozmawia ze Szczecinem, jakby nie mógł przez
> telefon
> 3. Pasażer przede mną śmierdzi gotowanym udźcem ludzkim bądź zdechłym
> kebabem, którego wpie*dala
> 4. Jakiś psychol ma lęki przede mną i łapie się na każdą stronę
> wszystkiego. Chwilę temu pomylił mój wzwód z popsutą prawą poręczą.
> 5.Pasażer przede mną ma lęki i nie chce niczego dotykać, nawet stopami,
> więc podskakuje pocąc się, śmierdząc przez to i chlapiąc topiącym się
> lodem.[/color]

A teraz ruszaj dupę i dawaj ściereczkę.....
--
Urko

[color=blue][color=green]
>> Jeżeli ciebie nie obchodzą (i słusznie) powody dla których ktoś
>> blokuje ci przejscie lewą stroną to dlaczego jego mają obchodzić
>> powody dla których ty nie możesz ustać w miejscu przez kilkanaście
>> sekund.[/color]
>
> Może dlatego, że to nie jest prywatne miejsce stojącego na środku?[/color]

Dopoki właściciel ruchomych schodów nie zarządzi inaczej to stojący na
środku ma identyczne prawo do tego miejsca jak chcący sie przepchać do góry.

--
nerwosolek

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" <mójnick@box43.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:hedp46$jf3$1@news.dialog.net.pl...[color=blue]
> Urko pisze:[color=green]
>> Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" <mójnick@box43.pl> napisał w
>> wiadomości grup dyskusyjnych:hecae8$q6f$1@news.dialog.net.pl...[color=darkred]
>>> Urko pisze:
>>>
>>>> O ile dobrze pamiętam to w Polsce powinno się jeździć przy prawej
>>>> krawędzi jezdni.
>>>
>>> Dobrze pamiętasz. Tylko posłuchaj czasem pedalarzy mających zgoła
>>> odmienne zdanie.[/color]
>>
>> Ale o co chodzi?[/color]
>
> O to, że kiedyś mijał mnie na schodach jakiś jełop, który koniecznie
> chciał przejść prawą stroną. A ja akurat przytulony po prawej stałem, w
> efekcie czego po lewej miejsca było dość.[/color]

Zawsze znajdzie się jakiś jełop, ale czego to dowodzi ponadto?
[color=blue]
> Na moją uwagę o ruchu prawostronnym w Polsce, rzekł właśnie, że on gdy
> jedzie skuterem, to z prawej wyprzedza i nikt się nie piekli. :P[/color]

Kiedyś puknie go jakieś auto to się nauczy.
[color=blue]
> Nawiasem mówiąc - czy na parking w GD wolno wjeżdżać skuterami? Bo, że
> zakaz wjazdu rowerem jest to akurat pamiętam.[/color]

A nie wiem ja na parking tylko autem.
--
Urko

Użytkownik "nerwosolek" <nerwosolek@niemamaila.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hecd2a$201$1@news.onet.pl...[color=blue]
>[color=green]
>>
>> Po prostu cały czas idą.
>>
>> BTW Twój nick i ta skłonność do widzenia u innych adhd to przypadek? ;)[/color]
>
> Nie, to od pewnego bohatera komiksu :)[/color]

Nie (?) czyli dobrze rozumiem masz problem z widzeniem wokół adhd?

:)

[color=blue][color=green]
>> Tak, niestety sporo ludzi jest nieżyczliwych innym, dokładnie jak Pawlak
>> "co mnie tu ma moje niebo będzie wlatywał"....[/color]
>
> To sie nazywa asertywność.[/color]

To się nazywa nieżyczliwość, bo asertywność to tylko wtedy kiedy stojącego
na środku schodów przesunięcie w bok coś by kosztowało.
[color=blue]
> Każda ze stron ma jakieś argumenty na swój sposób poruszania.
> (chociaż nie podałeś powodów do pośpiechu innych niż tramwaj)[/color]

Wyobraźni nie wystarcza? A proszę CIę bardzo:
pośpiech na umówioną wizytę u lekarza, na autobus, na spotkanie z babcią,
ciocią kochanką czy kochankiem
[color=blue]
> Dlaczego to stojący mają się podporządkować idącym a nie na odwrót ?[/color]

Nie podporządkować tylko umożliwić efektywniejsze wykorzystanie miejsca - to
naprawdę nic nei kosztuje jak się przesuniesz 30cm w prawo.

BTW To naprawdę bardzo bardzo przykre, że trzeba to tłumaczyć.

[color=blue]
> Widzę przed sobą człeka po prawej to biegnę lewą stroną do góry tudzież na
> dół. Widzę przed sobą blokadę to czekam 10 sekund aż schody dojadą.
>
> Czy to naprawde taka tragedia życiowa ?[/color]

A przyznam, że ani we Wrocławiu, ani w Norymberdze, ani "Leningradzie" nie
widziałem biegnącego po ruchomych schodach, a idących / wyprzedzających i
owszem.
Nikt tu nie sugerował, że to problem tej rangi ale może.... może to dla
Ciebie przesunięcie się kawałeczek na bok to taka tragedia życiowa?
A! Jak Ty chcesz to czekaj ale (bez urazy) G.... Ci do tego czy ktoś inny
się spieszy czy nie.
--
Urko

Użytkownik "nerwosolek" <nerwosolek@niemamaila.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:heeqfq$2un$1@news.onet.pl...[color=blue]
>[color=green][color=darkred]
>>> Jeżeli ciebie nie obchodzą (i słusznie) powody dla których ktoś blokuje
>>> ci przejscie lewą stroną to dlaczego jego mają obchodzić powody dla
>>> których ty nie możesz ustać w miejscu przez kilkanaście sekund.[/color]
>>
>> Może dlatego, że to nie jest prywatne miejsce stojącego na środku?[/color]
>
> Dopoki właściciel ruchomych schodów nie zarządzi inaczej to stojący na
> środku ma identyczne prawo do tego miejsca jak chcący sie przepchać do
> góry.[/color]

Niech żyje życzliwość!
--
Urko

Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnhgloa0.dp2.januszek@gimli.mierzwiak.com...[color=blue]
> Urko napisał(a):
>[color=green][color=darkred]
>>>>> Może w Warszawie mają szersze schody?[/color][/color]
>[color=green][color=darkred]
>>>> A może umieją się sprawniej poruszać?[/color][/color]
>[color=green][color=darkred]
>>> Średnio sprawny Szympans i tak przelazł by po takich schodach szybciej
>>> ;)[/color][/color]
>[color=green]
>> No i?[/color]
>
> Masz wybor - szersze schody albo wieksza sprawnosc ;) Wybieraj ;P[/color]

Ja się pytam co ma Twój szympans to tego, że ludzie potrafią się sprawnie
poruszać.
--
Urko

Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnhgloau.dp2.januszek@gimli.mierzwiak.com...[color=blue]
> Urko napisał(a):
>[color=green][color=darkred]
>>> Przejdzie Ci jak taki delikwent o sprawności szympansa zaatakuje Cie od
>>> tylu w wyniku czego zgubisz swoje siatki ;)[/color][/color]
>[color=green]
>> Piszesz drugi raz o szympansach, czy któryś z nich nie zaatakował Cię aby
>> od
>> tyłu? ;)[/color]
>
> Gratuluje fantazji ;)[/color]

Ja tylko łączę Twoje wypowiedzi i grzecznie pytam.
--
Urko

zbisa pisze:
[color=blue]
> Grunwaldzkim zmierzę czas wjazdu "na słupa soli" i czas wjazdu z
> marszem... ilez to sekund będzie różnicy?[/color]

Ja mam długie nogi - wal co 2 stopień.

--
Rafał "SP" Gil - [url]http://www.rafalgil.pl/[/url]
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER [url]http://www.motopower.pl/[/url]
Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
[url]http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008[/url]

Urko napisał(a):
[color=blue]
> Bez urazy ale fobie powinno się leczyć, na chodniku mnóstwo ludzi wyprzedza
> innych ludzi i to tak jakoś przypadkowo wyprzedza ich od tej strony co to
> oni oczy nie mają.[/color]

To nie prawda. Postoj, popatrz ;)

j.

Maciej Friedel wrote:[color=blue]
> Drodzy bywalcy Wrocławskich Galerii,
>
> ja wiem, że to jest naprawdę dziwne ale schody ruchome nie są windą.
> Po nich sie wchodzi. Jeżeli się komuś nie chce nogami przebierać to
> staje grzecznie po prawej stronie i zostawia miejsce dla tych co chcą
> wejść.[/color]

po to sie schody ruchają, zeby nogi nie musiały.

vomir wrote:[color=blue]
>[color=green]
>> Po to są ruchome by se stać i se jechać móc.[/color]
>
> se stój (jak widły w gnoju) - ino po prawej, a nie jak krowa na srodku,
> na całości...... są też INNI ludzie......[/color]

niech też stoją, kto im zabrania

Urko napisał(a):
[color=blue]
> Ja się pytam co ma Twój szympans to tego, że ludzie potrafią się sprawnie
> poruszać.[/color]

Tak skonstruowałeś argument, że wynika z niego, że sprawni mniej powinni
ustępować miejsce sprawnym bardziej co prowadzi do tego, że najwyższą
grupą uprzywilejowania na ruchomych schodach powinny być Szympansy ;P

j.

--

Urko napisał(a):

[...]
[color=blue]
> Ja tylko łączę Twoje wypowiedzi i grzecznie pytam.[/color]

Pytanie zakłada przyjęcie odpowiedzi. Ty walczysz w jedynej słusznej
sprawie i cokolwiek, ktokolwiek Tobie mówi to nie przyjmujesz do
wiadomości argumentując brakiem życzliwości co pozwala mi sądzić, że
"życzliwość wg Urka" to coś jak "moralność Kalego"? ;)

j.

--

[color=blue]
> A przyznam, że ani we Wrocławiu, ani w Norymberdze, ani "Leningradzie"
> nie widziałem biegnącego po ruchomych schodach, a idących /
> wyprzedzających i owszem.
> Nikt tu nie sugerował, że to problem tej rangi ale może.... może to dla
> Ciebie przesunięcie się kawałeczek na bok to taka tragedia życiowa?
> A! Jak Ty chcesz to czekaj ale (bez urazy) G.... Ci do tego czy ktoś
> inny się spieszy czy nie.[/color]

(bez urazy) G.... Ci do tego czy ktoś lubi stać po lewej, prawej czy
pośrodku.

Odwróć sytuacje.
Czy dla Ciebie postanie kilkunastu sekund to taka tragedia życiowa ?

Dlaczego uważasz, że idący mają większe prawo do poruszania się po
ruchomych schodach niż stojący do stania? Bo tak ?

--
nerwosolek

Urko pisze:[color=blue]
>
> A teraz ruszaj dupę i dawaj ściereczkę.....[/color]

A nie dawaj dupę i ruszaj ściereczką? :>

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być
jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie
się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę."

[color=blue][color=green]
>> Dopoki właściciel ruchomych schodów nie zarządzi inaczej to stojący na
>> środku ma identyczne prawo do tego miejsca jak chcący sie przepchać do
>> góry.[/color]
>
> Niech żyje życzliwość![/color]

Ale dlaczego to stojący mają być życzliwi dla przepychających a nie
przepychający dla stojących ? Dlaczego według Ciebie jedni są bardziej
uprzywilejowani od tych drugich ?

Przecież ten wątek równie dobrze mógł zacząć się apelem do "pośpiechów"
o to, żeby w imię ogólnoludzkiej życzliwości nie przepychali się na siłę
do góry dla kilkunastusekundowej oszczędności tylko zacisnęli zęby i
postali chwile bo to przecież nic nikogo nie kosztuje.

Dziwnym trafem najwięcej frazesów o życzliwości słyszę od kmiotków
łażących po drogach rowerowych ("no przecież tu jest tyle miejsca, nie
może pan mnie objechać bokiem?") albo sadowiących tam swoje auta ("no
przecież tylko kawałek wystaje, czemu się pan czepia, trzeba być
życzliwszym troche dla ludzi")

Czyli życzliwość tak jak najbardziej, ale tylko wtedy kiedy jest to
wygodne dla nich. I dla Ciebie. (bez urazy)

--
nerwosolek

Użytkownik "nerwosolek" <nerwosolek@niemamaila.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hef0hb$nes$1@news.onet.pl...[color=blue]
>[color=green][color=darkred]
>>> Dopoki właściciel ruchomych schodów nie zarządzi inaczej to stojący na
>>> środku ma identyczne prawo do tego miejsca jak chcący sie przepchać do
>>> góry.[/color]
>>
>> Niech żyje życzliwość![/color]
>
> Ale dlaczego to stojący mają być życzliwi dla przepychających a nie
> przepychający dla stojących ? Dlaczego według Ciebie jedni są bardziej
> uprzywilejowani od tych drugich ?[/color]

BO NIC ICH NIE KOSZTUJE TO ŻEBY SIĘ PRZESUNĄĆ KAWAŁEK W BOK !

[color=blue]
> Przecież ten wątek równie dobrze mógł zacząć się apelem do "pośpiechów" o
> to, żeby w imię ogólnoludzkiej życzliwości nie przepychali się na siłę do
> góry dla kilkunastusekundowej oszczędności tylko zacisnęli zęby i postali
> chwile bo to przecież nic nikogo nie kosztuje.[/color]

Ręce opadają.
--
Urko

Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnhglvfc.ev0.januszek@gimli.mierzwiak.com...[color=blue]
> Urko napisał(a):
>[color=green]
>> Ja się pytam co ma Twój szympans to tego, że ludzie potrafią się sprawnie
>> poruszać.[/color]
>
> Tak skonstruowałeś argument, że wynika z niego, że sprawni mniej powinni
> ustępować miejsce sprawnym bardziej co prowadzi do tego, że najwyższą
> grupą uprzywilejowania na ruchomych schodach powinny być Szympansy ;P[/color]

No cóż, zrozumiałeś jak zrozumiałeś...
--
Urko

nerwosolek pisze:
[color=blue]
> Dziwnym trafem najwięcej frazesów o życzliwości słyszę od kmiotków
> łażących po drogach rowerowych ("no przecież tu jest tyle miejsca, nie
> może pan mnie objechać bokiem?")[/color]

Ostatnio panuje taka dziwna moda, że na nowo remontowanych chodnikach
ścieżka rowerowa zajmuje 60% szerokości, a chodnik dla pieszych 40.
Gdyby przestrzegać tego podziału, to piesi musieliby się tłoczyć
i o siebie ocierać tylko po to, żeby drugim pasem mógł co kilka minut
przejechać rozpędzony Pan Rowerzysta. Wcale się nie dziwię, że
ludzie mają takie porządki w nosie.

T.

Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnhglvii.ev0.januszek@gimli.mierzwiak.com...[color=blue]
> Urko napisał(a):
>
> [...]
>[color=green]
>> Ja tylko łączę Twoje wypowiedzi i grzecznie pytam.[/color]
>
> Pytanie zakłada przyjęcie odpowiedzi. Ty walczysz w jedynej słusznej
> sprawie i cokolwiek, ktokolwiek Tobie mówi to nie przyjmujesz do
> wiadomości argumentując brakiem życzliwości co pozwala mi sądzić, że
> "życzliwość wg Urka" to coś jak "moralność Kalego"? ;)[/color]

Ja tu w tym podwątku, w odpowiedzi na Twoje dwukrotne wspomnienie o
szympansach zażartowałem. Jakakolwiek walka w tej części wątku nie ma
miejsca i nie ma znaczenia.
Owszem, jeśli w tak błahej sprawie jak przesunięcie się kawałek w prawo jest
tylu oponentów to po prostu ręce opadają.
--
Urko

A jeszcze troche merytorycznie:

U-Bahn-Station Zoologischer Garten - prosze sie przyjrzeć jak jadą
panowie kolejarze i co robi pan "pośpiech"

[url]http://www.youtube.com/watch?v=yRqMVrPALxc[/url]

A tutaj info o wprowadzeniu zakazu chodzenia po ruchomych schodach w
seulskim metrze:

[url]http://www.stripes.com/article.asp?section=104&article=48720[/url]

To samo w Jokohamie:

[url]http://www.alafista.com/2007/11/27/walking-ban-on-train-station-escalators/[/url]

W Toronto zdjęto znaki nakazujące stanie po prawej

[url]http://www.cbc.ca/canada/toronto/story/2007/06/22/ttc-signs.html[/url]

--
nerwosolek

Użytkownik "nerwosolek" <nerwosolek@niemamaila.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:heevqr$l9t$1@news.onet.pl...[color=blue]
>[color=green]
>> A przyznam, że ani we Wrocławiu, ani w Norymberdze, ani "Leningradzie"
>> nie widziałem biegnącego po ruchomych schodach, a idących /
>> wyprzedzających i owszem.
>> Nikt tu nie sugerował, że to problem tej rangi ale może.... może to dla
>> Ciebie przesunięcie się kawałeczek na bok to taka tragedia życiowa?
>> A! Jak Ty chcesz to czekaj ale (bez urazy) G.... Ci do tego czy ktoś inny
>> się spieszy czy nie.[/color]
>
> (bez urazy) G.... Ci do tego czy ktoś lubi stać po lewej, prawej czy
> pośrodku.[/color]

Polecam savoir vivr'a ze szczególnym uwzględnieniem odpowiedzi na pytanie
"po co te zasady w ogóle są".
[color=blue]
> Odwróć sytuacje.
> Czy dla Ciebie postanie kilkunastu sekund to taka tragedia życiowa ?[/color]

nerwosolku, pisałem Ci już powyżej, że nikt tu nie sugerował że to problem
tej rangi czemu w takim razie znów tak o tym piszesz?
A czemu odwracać sytuację (?) czemu ktoś kto fizycznie może stanąć obok
robiąc komuś innemu miejsce nie miałby tego zrobić (?) bo nie i już?
[color=blue]
> Dlaczego uważasz, że idący mają większe prawo do poruszania się po
> ruchomych schodach niż stojący do stania? Bo tak ?[/color]

Uważam, że tak samo idący jak stojący mają takie same prawo do danego
miejsca i jw. jesli stojący fozycznie może to imo powinien zejść na bok -
analogicznie jak na drodze: obowiązuje ruch prawostronny (ofc wiesz, że to
znaczy aby poruszać się przy prawej krawędzi?)
--
Urko

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" <mójnick@box43.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:hef01b$amf$1@news.dialog.net.pl...[color=blue]
> Urko pisze:[color=green]
>>
>> A teraz ruszaj dupę i dawaj ściereczkę.....[/color]
>
> A nie dawaj dupę i ruszaj ściereczką? :>[/color]

No cóż, każdy pisze to co mu chodzi po głowie... :)
--
Urko

Urko pisze:[color=blue]
> Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" <mójnick@box43.pl> napisał w
> wiadomości grup dyskusyjnych:hef01b$amf$1@news.dialog.net.pl...[color=green]
>> Urko pisze:[color=darkred]
>>>
>>> A teraz ruszaj dupę i dawaj ściereczkę.....[/color]
>>
>> A nie dawaj dupę i ruszaj ściereczką? :>[/color]
>
> No cóż, każdy pisze to co mu chodzi po głowie... :)[/color]

Przesadzasz. :P

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być
jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie
się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę."

[color=blue]
> Ostatnio panuje taka dziwna moda, że na nowo remontowanych chodnikach
> ścieżka rowerowa zajmuje 60% szerokości, a chodnik dla pieszych 40.
> Gdyby przestrzegać tego podziału, to piesi musieliby się tłoczyć
> i o siebie ocierać tylko po to, żeby drugim pasem mógł co kilka minut
> przejechać rozpędzony Pan Rowerzysta. Wcale się nie dziwię, że
> ludzie mają takie porządki w nosie.
>[/color]

Co zatem radzisz Panom Rowerzystom w takiej sytuacji ?

--
nerwosolek

[color=blue]
> Uważam, że tak samo idący jak stojący mają takie same prawo do danego
> miejsca i jw. jesli stojący fozycznie może to imo powinien zejść na bok
> - analogicznie jak na drodze: obowiązuje ruch prawostronny (ofc wiesz,
> że to znaczy aby poruszać się przy prawej krawędzi?)[/color]

Nie, to znaczy MOŻLIWIE blisko prawej krawędzi. Tak stoi wypisane w
PORD. A to istotna różnica bo dzięki temu nie masz obowiązku jazdy po
dziurach i studzienkach.

W którymś poście podałem przykłady miejsc w których zakazano chodzenia
po ruchomych schodach. W polskich galeriach nie ma żadnych zakazów,
nakazów ani regulaminów więc NIE obowiązuje tam ruch prawostronny.

--
nerwosolek

nerwosolek pisze:
[color=blue]
> Co zatem radzisz Panom Rowerzystom w takiej sytuacji ?[/color]

Ćwiczenie się w pokorze i ostrożne omijanie pieszych idących
po ścieżce :-))

T.

Urko napisał(a):
[color=blue]
> Owszem, jeśli w tak błahej sprawie jak przesunięcie się kawałek w prawo jest
> tylu oponentów to po prostu ręce opadają.[/color]

Wyjasnij co jest tak waznego zebym ja musial poswiecic swoja wygode dla
wygody Twojej?

j.

--

Urko napisał(a):
[color=blue]
> BO NIC ICH NIE KOSZTUJE TO ŻEBY SIĘ PRZESUNĄĆ KAWAŁEK W BOK ![/color]

A ile kosztuje STANIE na schodach zamiast biegania po nich?

j.


[color=blue]
> nerwosolek pisze:
>[color=green]
>> Co zatem radzisz Panom Rowerzystom w takiej sytuacji ?[/color]
>
> Ćwiczenie się w pokorze i ostrożne omijanie pieszych idących
> po ścieżce :-))
>[/color]

Czyli mają wjeżdżać na ten marny 40% chodnik łamiąc przepisy i
stwarzając zagrożenie dla idących tam pieszych ?

--
nerwosolek

Użytkownik "Maciej Friedel" <biuro@wwv.pl> napisał w[color=blue]
> ja wiem, że to jest naprawdę dziwne ale schody ruchome nie są
> windą.
> Po nich sie wchodzi.[/color]

Po to sie ruszaja, zeby nie wchodzic :-)
[color=blue]
>Jeżeli się komuś nie chce nogami przebierać to staje grzecznie po
>prawej stronie i zostawia miejsce dla tych co chcą wejść.[/color]

A nie dla tych co chca zejsc ? :-)
[color=blue]
> Już się nawet Warszawiacy z was śmieją, nie mówiąc o mieszkańcach
> bardziej cywilizowanych miast.[/color]

Slusznie, oni wiedza do czego sluza schody

[url]http://www.youtube.com/watch?v=fSL9m084720&feature=related[/url]

J.

On Nov 21, 7:44*pm, Maciej Friedel <bi...@wwv.pl> wrote:[color=blue]
> Drodzy bywalcy Wrocławskich Galerii,
>
> ja wiem, że to jest naprawdę dziwne ale schody ruchome nie są windą.
> Po nich sie wchodzi. Jeżeli się komuś nie chce nogami przebierać to
> staje grzecznie po prawej stronie i zostawia miejsce dla tych co chcą wejść.
>
> Na schodach które się nie poruszają też zajmujecie całą szerokość?
>
> Już się nawet Warszawiacy z was śmieją, nie mówiąc o mieszkańcach
> bardziej cywilizowanych miast.
>
> Maciek[/color]

Popieram! Galerie też mógłby jakieś znaki dla świętych krów umieścić
żeby lew strona była wolna, trzeba uczyć ludzi cywilizowanych
standardów. Szkoda, że schody są zazwyczaj takie wąskie a ludziom w
obwodzie nie ubywa.


"januszek" <januszek@polska.irc.pl> schrieb im Newsbeitrag news:slrnhgmss0.jkr.januszek@gimli.mierzwiak.com...[color=blue]
> Urko napisał(a):
> [color=green]
>> Owszem, jeśli w tak błahej sprawie jak przesunięcie się kawałek w prawo jest
>> tylu oponentów to po prostu ręce opadają.[/color]
>
> Wyjasnij co jest tak waznego zebym ja musial poswiecic swoja wygode dla
> wygody Twojej?
>
> j.
> [/color]
Jak dorośniesz, to może kiedys się dowiesz co to za dziwne słowo "kultura osobista"

Konstanty Wycirowski pisze:
[color=blue]
> Jak dorośniesz, to może kiedys się dowiesz co to za dziwne słowo "kultura osobista"[/color]

Można by wysnuć na podstawie tego co piszesz wniosek, że ludzie z wiekiem
nabierają kultury osobistej... fajnie by było gdyby to było faktem ;)

Konstanty Wycirowski napisał(a):

[...]
[color=blue]
> Jak dorośniesz, to może kiedys się dowiesz co to za dziwne słowo
> "kultura osobista"[/color]

I właśnie teraz mam to paskudne uczucie, które zwykle towarzyszy mi
kiedy wdepnę w gówno pozostawione bezpańsko na chodniku...

j.

--

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rebeccafierce.htw.pl
  •  
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates