|
|
|
wyjÄ
tkowa |
|
|
mi standardowo przemieszczenie sie z mokotowa do samego centrum czyli ca 2,5 km zajelo 10 minut autem. ale irytujace bylo to ze wszyscy ze strachem w oczach suneli 15-20 kmh
z tego co widzialem to niepodleglosci od koszykowej do rakowieckiej stala. jak dalej to nie wiem. lazienkowska tez zerowa dynamike wykazywala.
Pzdr, KuFeL -- gg:71218 / [url]http://kufel.bloog.pl[/url] [url]http://www.zachody.pl[/url] / skype:kufel78
On Thu, 17 Dec 2009 09:28:59 +0100, KuFeL <kufel@spam.o2.spam.pl> wrote: [color=blue] >mi standardowo przemieszczenie sie z mokotowa do samego centrum czyli ca >2,5 km zajelo 10 minut autem. ale irytujace bylo to ze wszyscy ze >strachem w oczach suneli 15-20 kmh > >z tego co widzialem to niepodleglosci od koszykowej do rakowieckiej >stala. jak dalej to nie wiem. lazienkowska tez zerowa dynamike wykazywala.[/color]
Tyle samo co zwykle metrem ;-) Samochód testuję jutro bo mam zaplanowane roboty na mieście przez cąły dzień.
Zdrówko
On 17 Gru, 09:28, KuFeL <ku...@spam.o2.spam.pl> wrote:[color=blue] > mi standardowo przemieszczenie sie z mokotowa do samego centrum czyli ca > 2,5 km zajelo 10 minut autem. ale irytujace bylo to ze wszyscy ze > strachem w oczach suneli 15-20 kmh > > z tego co widzialem to niepodleglosci od koszykowej do rakowieckiej > stala. jak dalej to nie wiem. lazienkowska tez zerowa dynamike wykazywala..[/color]
Moja ślubna od godziny jedzie autobusem ze Stegien do samego Centrum. Korek na tym kierunku zaczyna się prawdopodobnie w Górze Kalwarii, bo Sobieskiego "stoi".
Pozdrawiam, Maciek.
KuFeL pisze: (...)[color=blue] > mi standardowo przemieszczenie sie z mokotowa do samego centrum czyli ca > 2,5 km zajelo 10 minut autem. ale irytujace bylo to ze wszyscy ze > strachem w oczach suneli 15-20 kmh[/color]
Piaseczno (Puławska/Okulickiego) - start ~6:50, Migdałowa (Ursynów) ~9:00. Znajomy jechał z Gocławia podobnie. Pługo-piaskarko-solarkę widziano jedną (jechała od Wyścigów w kierunku Piaseczna), o drugiej słyszałem w radiu, że jest zepsuta i gdzieś koło Poleczki stoi :)
[color=blue] > Piaseczno (Puławska/Okulickiego) - start ~6:50, Migdałowa (Ursynów) > ~9:00. Znajomy jechał z Gocławia podobnie. Pługo-piaskarko-solarkę > widziano jedną (jechała od Wyścigów w kierunku Piaseczna), o drugiej > słyszałem w radiu, że jest zepsuta i gdzieś koło Poleczki stoi :)[/color]
Na radyjku słyszałem, że koło dla jednej odpadło przy siekierkach ;)
Najlepsze jest to, że najbardziej się "ślimaczą" terenówki, 4x4, quattro, etc...;)
Pozdr wawior85
W dniu 2009-12-17 09:47, Artur 'futrzak' Maśląg pisze:[color=blue] > KuFeL pisze: > (...)[color=green] >> mi standardowo przemieszczenie sie z mokotowa do samego centrum czyli >> ca 2,5 km zajelo 10 minut autem. ale irytujace bylo to ze wszyscy ze >> strachem w oczach suneli 15-20 kmh[/color] > > Piaseczno (Puławska/Okulickiego) - start ~6:50, Migdałowa (Ursynów) > ~9:00. Znajomy jechał z Gocławia podobnie. Pługo-piaskarko-solarkę > widziano jedną (jechała od Wyścigów w kierunku Piaseczna), o drugiej > słyszałem w radiu, że jest zepsuta i gdzieś koło Poleczki stoi :)[/color]
ja podniose temat raz jeszcze bo nikt nie skomentowal w innym watku, a ciekaw jestem Waszej opinii. Jest w tej chwili powiedzmy -10'C. Snieg bada zmrozony, nie wiaze sie. Jaki jest sens sypania sola czy czyms tam innym? nie wystarczylo tego sniegu po prostu zgarnac? teraz jest juz breja wiec po ptokach...
Pzdr, KuFeL -- gg:71218 / [url]http://kufel.bloog.pl[/url] [url]http://www.zachody.pl[/url] / skype:kufel78
KuFeL napisał:[color=blue] > mi standardowo przemieszczenie sie z mokotowa do samego centrum czyli ca > 2,5 km zajelo 10 minut autem. ale irytujace bylo to ze wszyscy ze strachem > w oczach suneli 15-20 kmh[/color]
Dziś słabiutko. Rowerem 39 min. Gdyby odśnieżanie było wzorcowe, ten czas skróciłby się o 10 minut. Gdyby...
No, ale jako jeden z niewielu byłem w firmie punktualnie :)
Teraz czekam na powrót wieczorem, nie wiem na co się nastawiać. Są dwie opcje - albo będzie bardzo dobrze, albo bardzo źle :)
A.
Dnia Thu, 17 Dec 2009 09:28:59 +0100, KuFeL napisał(a): [color=blue] > mi standardowo przemieszczenie sie z mokotowa do samego centrum czyli ca > 2,5 km zajelo 10 minut autem. ale irytujace bylo to ze wszyscy ze > strachem w oczach suneli 15-20 kmh[/color]
Bez zmian, przebijanie sie przez centrum zajelo mi okolo 30 min. Rzeklbym nawet ze ruch mniejszy niz zwykle (al. Jerozolimskie w kierunku zachodnim).
-- Pozdrawiam, e-Shrek
"KuFeL" <kufel@spam.o2.spam.pl> wrote in message news:hgcq4b$9g0$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > mi standardowo przemieszczenie sie z mokotowa do samego centrum czyli ca > 2,5 km zajelo 10 minut autem. ale irytujace bylo to ze wszyscy ze strachem > w oczach suneli 15-20 kmh > z tego co widzialem to niepodleglosci od koszykowej do rakowieckiej stala. > jak dalej to nie wiem. lazienkowska tez zerowa dynamike wykazywala.[/color]
Mniej niz 10 minut i szybciej niz wczoraj. Glownie dlatego, ze wszyscy grzecznie jechali TL prawym pasem 60 na godzine, bo byl czarny. A ja lewym 80 ;-)
-- Axel
Dnia 17-12-2009 o 10:35:16 e-Shrek <e-Shrek.wytnij@wytnij.wp.pl> napisał(a):
[color=blue] > Bez zmian, przebijanie sie przez centrum zajelo mi okolo 30 min. Rzeklbym > nawet ze ruch mniejszy niz zwykle (al. Jerozolimskie w kierunku > zachodnim).[/color]
Ja mam dziś wolne, ale jeszcze 15 minut temu miałem korek za oknem na Waszyngtona (między Kinową a Międzyborską) w stronę centrum, co oznacza zazwyczaj, że stąd do palmy się jedzie jakieś pół godziny autem. Ale tramwajem nie...
I wcale w tramwaju nie śmierdzi...
-- Pozdrawiam Adam Pietrasiewicz Pośmiej się, to zdrowe! [url]http://www.adamki.pl[/url]
25 minut autobus+tramwaj+dojscie. standardowo jade samochodem 20 minut, ale dzis nie chcialo mi sie odsniezac, no i z parkingu mam wyjazd tylko na Czerniakowska (korek), a autobus z Gagarina bez korka...
MJ
W dniu 2009-12-17 09:28, KuFeL pisze:[color=blue] > mi standardowo przemieszczenie sie z mokotowa do samego centrum czyli ca > 2,5 km zajelo 10 minut autem. ale irytujace bylo to ze wszyscy ze > strachem w oczach suneli 15-20 kmh > > z tego co widzialem to niepodleglosci od koszykowej do rakowieckiej > stala. jak dalej to nie wiem. lazienkowska tez zerowa dynamike wykazywala.[/color]
Z Techników na Puławską pod zjazd na Józefosław (czy jakoś tak) 30 minut. W sumie auta ciągnące się 10-30 km/h są zaletą, bo można żwawiej pozmieniać pasy. I byle załapać się na każdych światłach na POLEPOSITION, to szło totalnie bez problemu. Inna sprawa, że "ta grupa" zląkniętych trąbiła i mrugała momentami jak dzika jak wyprzedzałem po kilka-kilkanaście aut naraz ... Gdyby Ci zestrachani zostawili dziś auta, to jeździłoby się dużo przyjemniej niż wczoraj i przedwczoraj.
-- Rafał "SP" Gil - [url]http://www.rafalgil.pl/[/url] Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER [url]http://www.motopower.pl/[/url] Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli [url]http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008[/url]
KuFeL pisze: [color=blue] > ja podniose temat raz jeszcze bo nikt nie skomentowal w innym watku, a > ciekaw jestem Waszej opinii. Jest w tej chwili powiedzmy -10'C. Snieg > bada zmrozony, nie wiaze sie. Jaki jest sens sypania sola czy czyms tam > innym? nie wystarczylo tego sniegu po prostu zgarnac? teraz jest juz > breja wiec po ptokach... > > > Pzdr, > KuFeL[/color]
Przecież muszą wysypać limit solenia ;) Dla mnie mogli by tylko zsuwać ;) żeby koleiny się nie robiły.
Pozdrawiam !!
czw, 17 gru 2009 o 09:59 GMT, Michał Wawiórko napisał(a): [color=blue] > Najlepsze jest to, że najbardziej się "ślimaczą" terenówki, 4x4, > quattro, etc...;)[/color]
Czy mas WFD czy RWD czy AWD hamuje sie zawsze tak samo...
Pozdrawiam Brzezi
KuFeL wrote: [color=blue] > ja podniose temat raz jeszcze bo nikt nie skomentowal w innym watku, a > ciekaw jestem Waszej opinii. Jest w tej chwili powiedzmy -10'C. Snieg > bada zmrozony, nie wiaze sie. Jaki jest sens sypania sola czy czyms tam > innym? nie wystarczylo tego sniegu po prostu zgarnac?[/color]
1. prokuratorzy mają to w du...gdzieś (marnowanie pieniędzy, niszczenie środowiska i mienia). 2. oczywiście, że wystarczyłoby, ale pieniądze bierzesię za solenie. (jakiś debil - ktoś typu galasowatego - uznał, że sół jest panaceum (choć lepsze byłoby w kontekście: pacan_eum).
(możnaby drogi utrzymaćna biało, ale wtedy sens miałyby zimowe opony. więc państwo najpierw prowadzi akcję namawiającądo zmiany opon, a potem pracowicie usuwa śnieg z dróg, na którym to śniegu te opony działają...)
-- Bydlę
Bydlę wrote:[color=blue] > KuFeL wrote: >[color=green] >> ja podniose temat raz jeszcze bo nikt nie skomentowal w innym watku, a >> ciekaw jestem Waszej opinii. Jest w tej chwili powiedzmy -10'C. Snieg >> bada zmrozony, nie wiaze sie. Jaki jest sens sypania sola czy czyms tam >> innym? nie wystarczylo tego sniegu po prostu zgarnac?[/color] > > 1. prokuratorzy mają to w du...gdzieś (marnowanie pieniędzy, niszczenie > środowiska i mienia). > 2. oczywiście, że wystarczyłoby, ale pieniądze bierze się za solenie. > (jakiś debil - ktoś typu galasowatego - uznał, że sół jest panaceum > (choć lepsze byłoby w kontekście: pacan_eum). > > > (możnaby drogi utrzymaćna biało, ale wtedy sens miałyby zimowe opony. > więc państwo najpierw prowadzi akcję namawiającą do zmiany opon, a potem > pracowicie usuwa śnieg z dróg, na którym to śniegu te opony działają...) >[/color]
Akurat opony zimowe to nie tylko działanie na śniegu. Letnia mieszanka kauczuku z silikonem jest bardziej twarda, w zimie robi się zbyt twarda. Zimowa jest bardziej miękka, latem uległaby szybkiemu starciu. Na utrzymaną na biało drogę to potrzebne są łańcuchy, a nie zimowe opony.
wer
[email]bofh@nano.pl[/email] pisze:
[color=blue] > Akurat opony zimowe to nie tylko działanie na śniegu. Letnia mieszanka > kauczuku z silikonem jest bardziej twarda, w zimie robi się zbyt twarda. > Zimowa jest bardziej miękka, latem uległaby szybkiemu starciu. Na[/color]
Pitu pitu, kolega już drugi sezon jeździł w lecie na zimowych oponach, bo chciał je zajechać, i nie dał rady.
-- Liwiusz
[email]bofh@nano.pl[/email] pisze: (...)[color=blue] > Akurat opony zimowe to nie tylko działanie na śniegu. Letnia mieszanka > kauczuku z silikonem jest bardziej twarda, w zimie robi się zbyt twarda. > Zimowa jest bardziej miękka, latem uległaby szybkiemu starciu.[/color]
Tak, tak - sprzedajesz te opony, czy tak z dobrego serca karmisz nas papką marketingową? [color=blue] > Na > utrzymaną na biało drogę to potrzebne są łańcuchy, a nie zimowe opony.[/color]
Zależy co to znaczy "utrzymaną na biało". Łańcuchy potrzebne są na głęboki śnieg, lód, zaspy.
czw, 17 gru 2009 o 14:32 GMT, [email]bofh@nano.pl[/email] napisał(a): [color=blue] > Akurat opony zimowe to nie tylko działanie na śniegu. Letnia mieszanka > kauczuku z silikonem jest bardziej twarda, w zimie robi się zbyt twarda. > Zimowa jest bardziej miękka, latem uległaby szybkiemu starciu. Na[/color]
Opona podczas jazdy rozgrzewa sie
Pozdrawiam Brzezi
[email]bofh@nano.pl[/email] wrote: [color=blue] > Akurat opony zimowe to nie tylko działanie na śniegu. [/color]
To nie ma znaczenia. Opona zimowa najlepiej działa na śniegu, bo tak została skontruowana. I o to mi chodziło, i o tym napisałem.
-- Bydlę
hey
Z Tarchomina do Łomianek (prawie) 75 zamiast 40 min. i to tylko przez jakiegoś Rowomiła za Jabłonną, którego ponad 20 min. wyciągali. Przez most Grota nawet nie próbowałem. Żona komunikacją pojechała i pokonanie Wisły zajęło jej 1.5 godziny.
-- Pozdrawiam
Adam Czajka
Witam,
Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hgdcj7$k53$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > [email]bofh@nano.pl[/email] pisze:[/color] [color=blue] > Tak, tak - sprzedajesz te opony, czy tak z dobrego serca > karmisz nas > papką marketingową?[/color]
No, rzesz wreszcie ktoś to powiedział. Bardzo dziękuję. Latami jeździłem na oponach, które sprawdzały sie tak samo w lecie jak i w zimie. Marketting wspiera sprzedaż, to wiadomo.
-- Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości news:hgdpk4$8r6$1@cougar.axelspringer.pl... [email]bofh@nano.pl[/email] wrote: [color=blue] > Opona zimowa najlepiej działa na śniegu, bo tak została > skontruowana.[/color]
I najlepiej na puszystym -:)
-- Pozdrawiam Szuwaks
W dniu 2009-12-17 19:55, Szuwaks pisze:[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości > news:hgdpk4$8r6$1@cougar.axelspringer.pl... > [email]bofh@nano.pl[/email] wrote: >[color=green] >> Opona zimowa najlepiej działa na śniegu, bo tak została skontruowana.[/color] > > I najlepiej na puszystym -:) >[/color] dokladnie, bo sie nie lepi, a szeroki bieznik szybko sie czysci. kropka ;)
Pzdr, KuFeL -- gg:71218 / [url]http://kufel.bloog.pl[/url] [url]http://www.zachody.pl[/url] / skype:kufel78
W dniu 2009-12-17 19:19, jerzu pisze:[color=blue] > On Thu, 17 Dec 2009 10:27:48 +0100, "Alfer_z_pracy" > <alferwywalto@mp.pl> wrote: >[color=green] >> Teraz czekam na powrót wieczorem, nie wiem na co się nastawiać. Są dwie >> opcje - albo będzie bardzo dobrze, albo bardzo źle :)[/color] > > Nie jechałeś może koło 17:30 - 17:50 Chałubińskiego? Bo w TVN Warszawa > jak pokazywali migawki w ulic to własnie wtedy gdzieś tam przewinął > się rowerzysta ;-)) > >[/color] imho to to nie te rejony ;)
Pzdr, KuFeL -- gg:71218 / [url]http://kufel.bloog.pl[/url] [url]http://www.zachody.pl[/url] / skype:kufel78
KuFeL pisze: [color=blue] > Jest w tej chwili powiedzmy -10'C. Snieg > bada zmrozony, nie wiaze sie. Jaki jest sens sypania sola czy czyms tam > innym? nie wystarczylo tego sniegu po prostu zgarnac?[/color]
Zaden. [color=blue] > teraz jest juz > breja wiec po ptokach...[/color]
Gorzej, bo sol zamarzala razem z czesciowo przez nia rozpuszczonym sniegiem i w tych miejscach bylo slisko.
Krzysztof
Ja akurat nie jechalem, tylko szedlem (zreszta w obie strony) i wyszlo tak jak powinno dla przebycia tej drogi, czyli 40 minut.
Krzysztof
Szuwaks pisze:[color=blue] > "Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał:[color=green] >> [email]bofh@nano.pl[/email] pisze:[/color] >[color=green] >> Tak, tak - sprzedajesz te opony, czy tak z dobrego serca karmisz nas >> papką marketingową?[/color] > > No, rzesz wreszcie ktoś to powiedział. > Bardzo dziękuję. > Latami jeździłem na oponach, które sprawdzały sie tak samo w lecie jak i > w zimie.[/color]
Stare dzieje - teraz ciężko takie opony w Polsce kupić, choć w krajach "bardziej rozwiniętych" jest to dość oczywiste. Oczywiście, jak ktoś ma samochód wysokiej klasy i chce mieć możliwość korzystania z "topowych" osiągów, to i kupuje stosowne opony. Problem w tym, że one nie są w typowych zastosowaniach potrzebne. [color=blue] > Marketting wspiera sprzedaż, to wiadomo.[/color]
Ano - reklamy "zimówek", nieśmiertelności z ABS itd. Biorąc pod uwagę te rewelacje o szybkim zużyciu "zimówek" w lecie wychodzi, że należałoby posiadać z 8 kompletów różnych opon, które by się automatycznie zmieniały w czasie jazdy, bo spadła temperatura, spadł deszcz, wyjechaliśmy na autostradę :)
-- Jutro to dziś - tyle że jutro.
Krzysztof Olszak pisze:[color=blue] > Ja akurat nie jechalem, tylko szedlem (zreszta w obie strony) i wyszlo > tak jak powinno dla przebycia tej drogi, czyli 40 minut.[/color]
Było ślisko na chodnikach? Czy może brudna breja i kałuże?
-- animka
Użytkownik KuFeL napisał:[color=blue] > mi standardowo przemieszczenie sie z mokotowa do samego centrum czyli ca > 2,5 km zajelo 10 minut autem. ale irytujace bylo to ze wszyscy ze > strachem w oczach suneli 15-20 kmh > > z tego co widzialem to niepodleglosci od koszykowej do rakowieckiej > stala. jak dalej to nie wiem. lazienkowska tez zerowa dynamike wykazywala.[/color]
7km, w obie strony (o 12 i 20) po 20 min. A samochody na trasie W-Z stały....
-- Mocniak
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hge5mu$mng$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Ano - reklamy "zimówek", nieśmiertelności z ABS itd. Biorąc pod > uwagę te rewelacje o szybkim zużyciu "zimówek" w lecie wychodzi, > że należałoby posiadać z 8 kompletów różnych opon, które by się > automatycznie zmieniały w czasie jazdy, bo spadła temperatura, spadł > deszcz, wyjechaliśmy na autostradę :)[/color]
Miałem u siebie przejeżdżone ponad 3 lata na zimówkach, za każdym razem legalnie przepuszczanych przy przeglądzie. Jedyny odczuwalny minus latem, to ciut mniejsza skuteczność hamowania (o ile nie jest to kwestia subiektywnego odczucia), zwłaszcza w upały. Ale różnica tak minimalna, że nie wiem, czy nie wynikła z samej budowy układu hamulcowego - po prostu było to odczuwane, że samochód hamuje miękko, nawet, jeśli mocno hamował, zatrzymując sie prawie w miejscu. W każdym razie samochód bez problemu trzymał się drogi, nie slizgał sie na kałużach... Zaś bałbym się zimą jeździć na letnich. Miałem buty na gumie "letniej", zimą były jak łyżwy. Trochę szkoda, bo nawet nie przemarzały.
-- [url]http://www.youtube.com/watch?v=5RKPBI93GlI[/url] [url]http://www.youtube.com/watch?v=5HqBRr1QB2o[/url] [url]http://www.youtube.com/watch?v=BNDyGOg8rqo[/url] [url]http://www.youtube.com/watch?v=zkQgLGZP5kc[/url] :DD
W dniu 2009-12-17 09:28, KuFeL pisze:[color=blue] > mi standardowo przemieszczenie sie z mokotowa do samego centrum czyli ca > 2,5 km zajelo 10 minut autem. ale irytujace bylo to ze wszyscy ze > strachem w oczach suneli 15-20 kmh > > z tego co widzialem to niepodleglosci od koszykowej do rakowieckiej > stala. jak dalej to nie wiem. lazienkowska tez zerowa dynamike wykazywala.[/color]
Dojechałem normalnie ok 25 min. powrót w normalnych warunkach max 50 min. dzisiaj tylko 2 godziny.
Animka pisze: [color=blue] > Było ślisko na chodnikach? Czy może brudna breja i kałuże? >[/color] Podmarznieta sol z nieco stopionym sniegiem, moze byc sliska. Na kaluze jest juz za zimno.
Krzysztof
Użytkownik "Krzysztof Olszak" <oelka_AAA@koelj.pl> napisał w wiadomości news:hgen97$hrl$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Animka pisze: >[color=green] >> Było ślisko na chodnikach? Czy może brudna breja i kałuże? >>[/color] > Podmarznieta sol z nieco stopionym sniegiem, moze byc sliska. Na > kaluze jest juz za zimno.[/color]
Ale słoną kałużę łatwiej rozślizgasz...
-- [url]http://www.youtube.com/watch?v=5RKPBI93GlI[/url] [url]http://www.youtube.com/watch?v=5HqBRr1QB2o[/url] [url]http://www.youtube.com/watch?v=BNDyGOg8rqo[/url] [url]http://www.youtube.com/watch?v=zkQgLGZP5kc[/url] :DD
Sempiterna pisze: [color=blue][color=green] >> Podmarznieta sol z nieco stopionym sniegiem, moze byc sliska. Na >> kaluze jest juz za zimno.[/color] > > Ale słoną kałużę łatwiej rozślizgasz... >[/color] Na mojej trasie kaluz nie bylo.
Krzysztof
On Thu, 17 Dec 2009 09:28:59 +0100, KuFeL <kufel@spam.o2.spam.pl> wrote: [color=blue] >mi standardowo przemieszczenie sie z mokotowa do samego centrum czyli ca >2,5 km zajelo 10 minut autem. ale irytujace bylo to ze wszyscy ze >strachem w oczach suneli 15-20 kmh > >z tego co widzialem to niepodleglosci od koszykowej do rakowieckiej >stala. jak dalej to nie wiem. lazienkowska tez zerowa dynamike wykazywala.[/color]
A dziś samochodem wyjazd z Kabat o 7:32 a na pl. Grzybowskim byłem o 8:11. Byłoby szybciej ale zajechałem po kawę do McDonalds na Rzymowskiego bo nei zdążyłem w domu wypić. Jedyna zawalidroga to kapelusznik w Tico jadący 15 km/h KEN-em między Wąwozową i Belgradzka przy czarnej jezdni. Wyprzedzić go neijak się nie dało. ;-) A dla porównania wczoraj metrem z dojściem ta sama trasa w drugą stonę: wyjście 16:10 u celu o 17:05. Metro stało na Wierzbnie, Wilanowskiej i Imielinie. W tunelu przed Kabatami o dziwo nie.
Swoją drogą to po południu wejścia do metra były totalnei nieodśnieżone. 2 osoby przy mnie na satacji Świętokrzyska poleciały po poślizgnięciu sie na breji lodowej na schodach.
Zdrówko
W dniu 2009-12-18 09:13, Maciek "Babcia" Dobosz pisze: [color=blue] > Swoją drogą to po południu wejścia do metra były totalnei > nieodśnieżone. 2 osoby przy mnie na satacji Świętokrzyska poleciały po > poślizgnięciu sie na breji lodowej na schodach. >[/color]
ja wczoraj zarzucilem auto na rzecz metra popoludniu i na raclawickiej i wierzbnie wszystko bylo wyczyszczone.
tylko elektronika szwankowala - bankomaty i biletomaty raz dzialaly raz nie...
Pzdr, KuFeL -- gg:71218 / [url]http://kufel.bloog.pl[/url] [url]http://www.zachody.pl[/url] / skype:kufel78
jerzu napisał:[color=blue] > Nie jechałeś może koło 17:30 - 17:50 Chałubińskiego? Bo w TVN Warszawa > jak pokazywali migawki w ulic to własnie wtedy gdzieś tam przewinął > się rowerzysta ;-))[/color]
Bez przesady, po Warszawie jednak trochę cyklistów jeździ. A dziś (piątek rano) wręcz całkiem sporo. Piękna pogoda swoją drogą i wreszcie jakiś mrozek porządny się robi :)
Pzdr A.
W dniu 2009-12-17 23:03, jerzu pisze: [color=blue][color=green] >> Z Techników na Puławską pod zjazd na Józefosław (czy jakoś tak) >> 30 minut.[/color] > Tak z czystej ciekawości: o której godzinie i którędy?[/color]
Między 8 a 9-czyli szczyt pracodojezdny. Szczegóły poszły na priva bo nie chcę być tu zlinczowany ;)
-- Rafał "SP" Gil - [url]http://www.rafalgil.pl/[/url] Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER [url]http://www.motopower.pl/[/url] Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli [url]http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008[/url]
Użytkownik "Krzysztof Olszak" <oelka_AAA@koelj.pl> napisał w wiadomości news:hgfcou$bdc$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Sempiterna pisze: >[color=green][color=darkred] >>> Podmarznieta sol z nieco stopionym sniegiem, moze byc sliska. Na >>> kaluze jest juz za zimno.[/color] >> >> Ale słoną kałużę łatwiej rozślizgasz... >>[/color] > Na mojej trasie kaluz nie bylo.[/color]
I całe szczęście.
-- [url]http://www.youtube.com/watch?v=5RKPBI93GlI[/url] [url]http://www.youtube.com/watch?v=5HqBRr1QB2o[/url] [url]http://www.youtube.com/watch?v=BNDyGOg8rqo[/url] [url]http://www.youtube.com/watch?v=zkQgLGZP5kc[/url] :DD
Maciek "Babcia" Dobosz pisze: [color=blue] > A dziś samochodem wyjazd z Kabat o 7:32 a na pl. Grzybowskim byłem o > 8:11. Byłoby szybciej ale zajechałem po kawę do McDonalds na > Rzymowskiego bo nei zdążyłem w domu wypić.[/color]
Przecież w pracy masz expresso ;-) [color=blue] > Swoją drogą to po południu wejścia do metra były totalnei > nieodśnieżone. 2 osoby przy mnie na satacji Świętokrzyska poleciały po > poślizgnięciu sie na breji lodowej na schodach.[/color]
Jednym słowem strach powinien napawać przed wybraniem się na Śródmieście.
-- animka
Dnia Thu, 17 Dec 2009 10:45:39 +0100, Adam Pietrasiewicz napisał(a):
[color=blue] > zazwyczaj, że stąd do palmy się jedzie jakieś pół godziny autem. Ale > tramwajem nie...[/color]
A ja wlasnie od palmy dalej na zachod :-) Tam troche szerzej.
-- Pozdrawiam, e-Shrek
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|
|
|