|
|
|
wyjÄ
tkowa |
|
|
Warszawama szansę godnie upamiętnić
jk
Dnia Tue, 13 Apr 2010 09:36:55 +0200, zenzen napisał(a): [color=blue] > Warszawama szansę godnie upamiętnić[/color]
za co? Za "sukcesy" podczas warszawskiej prezydentury? Za hamowanie inwestycji, zwrotów nieruchomości, za rozwój korków w mieście?
A może za to że wykorzystał bycie prezydentem Warszawy do katapultowania się na wyższy stołek gdzie odnosił kolejne "sukcesy" - jak na ten przykład walka z Rosją, amiast sensownego pojednania. A może za wytworzenie do spółki z bratem atmosfery podejrzliwości, szpiegowania wszystkich i wszystkiego, szukania afer, rozliczania i karania? A może za nominowanie takich tuzów polskiej polityki jak Andrzej Lepper czy Roman Giertych na ministerialne stołki?
Chociaż widzę jedną zasługę - jego tragiczna śmierć może przyczynić się do takiego ocieplenia stosunków z Rosją o jakim nikt, nigdy nie marzył. I oby tak się stało - bo będzie to z olbrzymią korzyścią dla gospodarek obu krajów - jako że wszystko na tym łez padole do pieniądza się sprowadza...
-- Pozdrawiam Piotr Biegała Warszawa - South Praga
> Chociaż widzę jedną zasługę - jego tragiczna śmierć może przyczynić[color=blue] > się do takiego ocieplenia stosunków z Rosją o jakim nikt, nigdy nie > marzył. I oby tak się stało - bo będzie to z olbrzymią korzyścią dla > gospodarek obu krajów - jako że wszystko na tym łez padole do > pieniądza się sprowadza...[/color]
Czy potrafisz podać choć jeden moment w historii obu państw, gdzie Rosja nie była naszym wrogiem? No to zapomnij. Ocieplać stosunki można z normalnymi sąsiadami, a nie państwem, które nam zawsze szkodziło. Ty będziesz ocieplał, a w odpowiednim momencie i takdostaniesz nóż w plecy. Ot choćby gazociąg Ribbentrop-Mołotow. Mówi Ci to coś?
Ocieplanie stosunków z wrogiem. Paranoja.
Beno
> Ocieplanie stosunków z wrogiem. Paranoja.
a może Stadion Narodowy imieniem Ofiar KAtynia?
jk
Użytkownik "zenzen" <zenzen69zenzen@wp.pl> napisał w wiadomości news:hq18kc$l51$1@news.onet.pl...[color=blue][color=green] > > Ocieplanie stosunków z wrogiem. Paranoja.[/color] > > a może Stadion Narodowy imieniem Ofiar KAtynia?[/color]
Albo Kazimierza Górskiego, albo bez żadnego imienia. Przecież nie ma innej mozliwości.
Beno
Dnia Tue, 13 Apr 2010 10:04:14 +0200, Beno napisał(a): [color=blue] > Czy potrafisz podać choć jeden moment w historii obu państw, gdzie Rosja nie > była naszym wrogiem? No to zapomnij. Ocieplać stosunki można z normalnymi > sąsiadami, a nie państwem, które nam zawsze szkodziło. Ty będziesz ocieplał, > a w odpowiednim momencie i takdostaniesz nóż w plecy. Ot choćby gazociąg > Ribbentrop-Mołotow. Mówi Ci to coś?[/color]
Potrafie - rok 966. Podaj jeden moment w historii Polski i Niemiec kiedy Niemcy nam nie szkodzili. A jakoś się dogadaliśmy. Obudź się - to jest pierwsza dekada XXI wieku a nie XX-go. Mamy za sobą jako ludzkość wystarczająco dużo doświadczeń aby wiedzieć że wojny donikąd nie prowadzą i że trzeba współpracować, nawet jeśli wspólna historia nie zawsze jest kryształowa.
-- Pozdrawiam Piotr Biegała Warszawa - South Praga
> Mamy za sobą jako ludzkość wystarczająco dużo doświadczeń...
Litości, człowieku. Myśl, co piszesz.
Beno
Dnia Tue, 13 Apr 2010 10:27:52 +0200, Beno napisał(a): [color=blue][color=green] >> Mamy za sobą jako ludzkość wystarczająco dużo doświadczeń...[/color] > > Litości, człowieku. Myśl, co piszesz.[/color]
widze ze masz mnóstwo "argumentów" - kończę więc dyskusję z Tobą.
-- Pozdrawiam Piotr Biegała Warszawa - South Praga
Użytkownik "zenzen" <zenzen69zenzen@wp.pl> napisał w wiadomości news:hq16ta$g1l$1@news.onet.pl...[color=blue] > Warszawama szansę godnie upamiętnić >[/color] Jedynym godnym upamiętnienia prezydentem w Warszawie jest Stefan Starzyński.
p.
Dnia Tue, 13 Apr 2010 10:50:17 +0200, Paweł W. napisał(a): [color=blue] > Jedynym godnym upamiętnienia prezydentem w Warszawie jest Stefan Starzyński.[/color]
i carski namiestnik, wielki miłosnik Warszawy - Sokrates Starynkiewicz. Też wiele dla tego miasta zrobił. W pozytywnym znaczeniu oczywiście.
-- Pozdrawiam Piotr Biegała Warszawa - South Praga
W dniu 2010-04-13 10:12, Beno pisze:[color=blue] > Użytkownik "zenzen"<zenzen69zenzen@wp.pl> napisał w wiadomości > news:hq18kc$l51$1@news.onet.pl...[color=green][color=darkred] >>> Ocieplanie stosunków z wrogiem. Paranoja.[/color] >> >> a może Stadion Narodowy imieniem Ofiar KAtynia?[/color] > > Albo Kazimierza Górskiego, albo bez żadnego imienia. Przecież nie ma innej > mozliwości. >[/color] dokładnie. A imienia Lecha Kaczyńskiego powinien być jakiś instytut albo muzeum.
Pzdr, KuFeL -- gg:71218 / [url]http://blog.ku-fel.com[/url] / PSN: KuFeL78 [url]http://www.zachody.pl[/url] / skype:kufel78
zenzen pisze:[color=blue] > Warszawama szansę godnie upamiętnić[/color]
Jesli juz ma miec imie to.... tylko Nurowskigo. Zadnej polityki
Beno pisze:[color=blue][color=green] >> Chociaż widzę jedną zasługę - jego tragiczna śmierć może przyczynić >> się do takiego ocieplenia stosunków z Rosją o jakim nikt, nigdy nie >> marzył. I oby tak się stało - bo będzie to z olbrzymią korzyścią dla >> gospodarek obu krajów - jako że wszystko na tym łez padole do >> pieniądza się sprowadza...[/color] > > Czy potrafisz podać choć jeden moment w historii obu państw, gdzie Rosja nie > była naszym wrogiem? No to zapomnij. Ocieplać stosunki można z normalnymi > sąsiadami, a nie państwem, które nam zawsze szkodziło. Ty będziesz ocieplał, > a w odpowiednim momencie i takdostaniesz nóż w plecy. Ot choćby gazociąg > Ribbentrop-Mołotow. Mówi Ci to coś?[/color]
Dzis brzmi to nieco .... dziwnie... bo postawa Rosji TERAZ jest zaskakujaco dobra. [color=blue] >[/color]
W dniu 2010-04-13 10:04, Beno pisze:[color=blue] > > Ocieplanie stosunków z wrogiem. Paranoja. > > Beno[/color]
Nie paranoja, tylko zawieranie pokoju. Do tej pory było to niemożliwe, z powodu postawy takich ludzi jak Ty. Takich, którzy w niezdolnych do reformy umysłach mają wbite na sztywno "wróg zawsze będzie wrogiem". Młode pokolenia nie mają obowiązku podtrzymywać wojen/konfliktów swoich przodków. Nawet jeśli przodkowie, w swej demencji tak uparcie twierdzą.
Ba, jak zmusisz się do refleksji, zauwazysz że konflikty istnieją wyłącznie dzięki tym co jedną nogą tkwią w przeszłości, drugą na skórce od banana. Ale zagrożenie widzą w ludziach już nieżyjących.
Ktoś cię strasznie oszukał, wmawiając ci że ksenofobia to patrtiotyzm.
Jancio
> Użytkownik "jancio" [ciach] [color=blue] > Ba, jak zmusisz się do refleksji, zauwazysz że konflikty istnieją wyłącznie > dzięki tym co jedną nogą tkwią w przeszłości, drugą na skórce od banana. Ale > zagrożenie widzą w ludziach już nieżyjących.[/color]
Niestety nie. Konflikt pomiedzy Polska i Rosja istnieje tylko i wylacznie z powodu mocarstowej postawy Rosji. Ludzie w tym kraju pokroju Putina nie zauwazyli ze Rosja swoja mocarstowowsc juz utracila i ze stosunki z sasiadami nalezy budowac na zasadzie wspolpracy a nie z pozycji sily. To Rosja swoja postawa w sprawie Katynia uniemozliwia zbudowanie poprawnych relacji pomiedzy oboma panstwami. [color=blue] > Ktoś cię strasznie oszukał, wmawiając ci że ksenofobia to patrtiotyzm. > Jancio[/color]
AM
> Dzis brzmi to nieco .... dziwnie... bo postawa Rosji TERAZ jest[color=blue] > zaskakujaco dobra.[/color]
Bo po raz pierwszy nie mają nic na sumieniu i nie wiedzą jak się zachować :).
Beno
> Nie paranoja, tylko zawieranie pokoju.
Rosja pokój z nami? A po co im to potrzebne? [color=blue] > Do tej pory było to niemożliwe, z powodu postawy takich ludzi jak Ty. > Takich, którzy w niezdolnych do reformy umysłach mają wbite na sztywno > "wróg zawsze będzie wrogiem". > Młode pokolenia nie mają obowiązku podtrzymywać wojen/konfliktów swoich > przodków.[/color]
Nie znasz historii, stąd łatwo jest Ciebie nabrać na piękne słówka np. Putina. [color=blue] > Ba, jak zmusisz się do refleksji, zauwazysz że konflikty istnieją > wyłącznie dzięki tym co jedną nogą tkwią w przeszłości, drugą na skórce > od banana. Ale zagrożenie widzą w ludziach już nieżyjących.[/color]
Nie. Konflikty istnieją, gdy jedno państwo jest zbyt silne, a drugie zbyt słabe. Nasze stosunki z Rosją zawsze będą niesymetryczne, więc przestań wierzyć w bajki o pojednaniu z ich strony. [color=blue] > Ktoś cię strasznie oszukał, wmawiając ci że ksenofobia to patrtiotyzm. > Jancio[/color]
O Jancio, Jancio. Jak zasugeruję naukę historii, to się pewnie obrazisz?
Beno
może będę genrował trochę zbędny ruch bitów w internecie, ale podpisuję się pod wypowiedzią Pana Piotra
Użytkownik "Beno" <studio@gemma.edu.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4bc42580$1@news.home.net.pl... [color=blue] > Ocieplanie stosunków z wrogiem. Paranoja.[/color]
oczywiscie, lepiej wywolajmy im woje i liczmy na naszych "sojusznikow" jak w podczas ww2
Użytkownik "Jan Strybyszewski" <ktos@w.pl> napisał w wiadomości news:hq1ebs$ar9$3@news.onet.pl...[color=blue] > > Dzis brzmi to nieco .... dziwnie... bo postawa Rosji TERAZ jest > zaskakujaco dobra.[/color]
Nie zupełnie. Dotąd to tylko nic nie kosztujące gesty. W kwestii stanu prawnego i uznania zbrodni w Katyniu za ludobójstwo nic się nie zmieniło. Przypominam odpowiedź na skargę do Strasburga.
W dniu 2010-04-13 10:06, zenzen pisze:[color=blue][color=green] >> Ocieplanie stosunków z wrogiem. Paranoja.[/color] > > a może Stadion Narodowy imieniem Ofiar KAtynia?[/color]
To by nawet pasowało. Zgłoś projekt.
-- animka
Użytkownik "zenzen" napisał [color=blue] > Warszawama szansę godnie upamiętnić >[/color]
a czemu nie sprzedac praw do nazwy stadiony jakiejs firmie, zrobic przetarg kto da wiecej i wio.. jak firma X zgodzi sie to niech bedzie nazwany nawet stadionem im Leppera. Bo poki co to za ten stadion bedzie chyba placilo miasto, tzn za jego utrzymanie a to sa niemale koszta, watpie by stadion wygenerowal taki zysk by pokryl koszta i zarobil na utrzymanie.
Ciekawe ze zwolennicy pisiakow tak bardzo darli sie gdy miasto podpisywalo umowe z ITI na stadion ze za tanio ze szkoda pieniedzy etc.. a teraz lekka lekka chca odrzucic kilka milionow zl za 'nadanie imienia" przez jakas firme.
/fiqs
szerszen wrote:[color=blue] > > Użytkownik "Beno" <studio@gemma.edu.pl> napisał w wiadomości grup > dyskusyjnych:4bc42580$1@news.home.net.pl... >[color=green] > > Ocieplanie stosunków z wrogiem. Paranoja.[/color] > > oczywiscie, lepiej wywolajmy im woje i liczmy na naszych "sojusznikow" jak w > podczas ww2 >[/color] W czasie WW2 żadnych wojów im nie wywoływaliśmy. Przeciwnie, odmówiliśmy Hitlerowi współpracy w wojnie z ZSRR, zmusiliśmy najpierw do wojny z zachodem, dzięki czemu 1000-letnia Rzesza nie doszła nawet do Uralu i skończyła się w następnym 10-leciu. Za co zresztą oba totalitaryzmy nam zapłaciły...
J. -- |\ _,,,---,,_ \___ | __ _ ___ ___| | __ \___ | /,`.-'`' -. ;-;;,_ _ | |/ _` |/ __/ _ \ |/ / _ | | |,4- ) )-,_..;\ ( `'-' | |_| | (_| | (_| __/ < | |_| | _ '---''(_/--' `-'\_) fL \___/ \__,_|\___\___|_|\_\ \___/ (_)
Proces Animka <animka@to.nieja.wp.pl> zwrócił błąd: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Ocieplanie stosunków z wrogiem. Paranoja.[/color] >> >> a może Stadion Narodowy imieniem Ofiar KAtynia?[/color] > > To by nawet pasowało. Zgłoś projekt.[/color]
A grać będą na nim Ofiary Losu... No niby z jednej strony pasuje, ale z drugiej nie bardzo.
-- Saiko Kila Unregistered Windows User #7.29581131e8
J. wrote: [color=blue] > W czasie WW2 żadnych wojów im nie wywoływaliśmy. Przeciwnie, > odmówiliśmy Hitlerowi współpracy w wojnie z ZSRR, zmusiliśmy najpierw > do wojny z zachodem, dzięki czemu 1000-letnia Rzesza nie doszła nawet > do Uralu i skończyła się w następnym 10-leciu.[/color]
A mógłbyś nam podać nazwisko swojego nauczyciela historii? Strasznie jestem ciekaw kto wymyśla takie rewelacje. yamma
W dniu 2010-04-13 16:17, yamma pisze:[color=blue] > J. wrote: >[color=green] >> W czasie WW2 żadnych wojów im nie wywoływaliśmy. Przeciwnie, >> odmówiliśmy Hitlerowi współpracy w wojnie z ZSRR, zmusiliśmynajpierw >> do wojny z zachodem, dzięki czemu 1000-letnia Rzesza nie doszła nawet >> do Uralu i skończyła się w następnym 10-leciu.[/color] > > A mógłbyś nam podać nazwisko swojego nauczyciela historii? Strasznie jestem > ciekaw kto wymyśla takie rewelacje.[/color]
Nie rozumiesz ironii?
-- animka
W dniu 2010-04-13 13:54, Beno pisze:[color=blue][color=green] >> Nie paranoja, tylko zawieranie pokoju.[/color] > > Rosja pokój z nami? A po co im to potrzebne? >[color=green] >> Do tej pory było to niemożliwe, z powodu postawy takich ludzi jak Ty. >> Takich, którzy w niezdolnych do reformy umysłach mają wbite na sztywno >> "wróg zawsze będzie wrogiem". >> Młode pokolenia nie mają obowiązku podtrzymywać wojen/konfliktów swoich >> przodków.[/color] > > Nie znasz historii, stąd łatwo jest Ciebie nabrać na piękne słówka np. > Putina.[/color]
A którą wersję historii proponujesz jako obowiązującą? Tę z polskich podręczników, rosyjskich czy może książek Daviesa? A może "z opowiadań dziadków"? One są sprzeczne czasem w detalach, ogólny nurt historii pokazują ten sam. To kto ma rację? Bliżej mi w życiu do socjologii niż historii, to prawda. Ale historię nowożytną znam dość dobrze. Tyle że, historia, proszę pana, to luźna(czasem wyssana z palca) interpretacja odległych w czasie faktów, nie fizyka czy logika. Opowieści pisane przez zwycięzców. Niedobrze opierać się tylko na przekazach historycznych czy opowieściach dziadka, ignorując przy tym wszystko inne.
Natomiast nie jest w mojej mocy udowodnić Ci że nie jestem wielbłądem. Jak Ci mam powiedzieć, że dla mnie to co mówi Tusk, Putin czy lalka w TV to ciekawostki z kategorii "przyjął postawę pod obserwatorów ze świata" albo "zagrał pod krajowych wyborców kosztem czegoś tam innego"? [color=blue] >[color=green] >> Ba, jak zmusisz się do refleksji, zauwazysz że konflikty istnieją >> wyłącznie dzięki tym co jedną nogą tkwią w przeszłości, drugą na skórce >> od banana. Ale zagrożenie widzą w ludziach już nieżyjących.[/color] > > Nie. Konflikty istnieją, gdy jedno państwo jest zbyt silne, a drugie zbyt > słabe.[/color]
Stwierdzając tak kategorycznie, chyba umiesz wyjaśnić n.p. brak wojny USA-Meksyk od 150 lat? USA jest silniejsze niż wtedy było, wiec przyczyna konfliktu nie zniknęła, tak? To czemu się nie biją teraz? Konflikty mają wiele przyczyn, w tym bywają wynikiem wewnętrznych napięć społecznych nakręcanych bądź tylko wykorzystywanych przez pewnych ludzi. Czasem są pretekstem do osiągnięcia czegoś innego niż zwycięstwo militarne... To co piszesz - nierównowaga sił jako jedyny pretekst do konfrontacji - nie wydaje mi się prawdziwe. To takie uproszczenie - jak powiedzieć że przyczyną wypadków drogowych jest zbyt szybka jazda. I koniec. Nie ma innych powodów.
Nasze stosunki z Rosją zawsze będą niesymetryczne, więc przestań[color=blue] > wierzyć w bajki o pojednaniu z ich strony.[/color]
*Zawsze*, to zbyt długi okres czasu nawet dla kosmologów, więc nie bawmy się we wróżki. Pojednanie natomiast, to nie jest to co mówi Putin, Tusk, papież czy inna ważna osoba. To jest również, a może zwłaszcza stosunek statystycznego Polaka do Rosjanina. A może ruskiego, jak woli część społeczeństwa? Tu działa tak wiele sprzężeń zwrotnych (postawa Rosjan "zmiękcza" postawę Polaków, populiści widząc odwilż wśród wyborców zaczynają zmieniać chorągiewki, Rosjanie to widzą i tez trochę miękną...takich procesów wzajemnie się nakręcających odbywają się setki), że sprowadzanie "odwilży" do wypowiedzi polityków to nieporozumienie. [color=blue] >[color=green] >> Ktoś cię strasznie oszukał, wmawiając ci że ksenofobia to patrtiotyzm. >> Jancio[/color] > > O Jancio, Jancio. Jak zasugeruję naukę historii, to się pewnie obrazisz?[/color]
Nie, stwierdzę że tylko na podstawie zdarzeń które zaszły za mojego życia - widzę że historia magistra vitae dla tych zwłaszcza, którzy nie rozumieją innych źródeł. Nie, jest tak że nie doceniam historii. Nie chcę jej po prostu przeceniać.
Być może za 50 lat historia powie n.p. że komunizm obalili Niemcy dokonując połączenia totalitarnego państwa komunistycznego z jego demokratycznym bliźniakiem, a dniem przełomu byl dzień obalenia muru. Być może za 100 lat historia oceni pontyfikat JP2 jako początek wielkiego upadku Watykanu i katastrofalnej dla Kościoła kaskady schizm i podziałów. Być może - kto to może dziś wiedzieć?
Niezależnie od tego, zawsze ktoś będzie przekonywał jakiegoś Jancia żeby uczył się historii, bo nie może mieć własnego zdania ten, kto jej nie zna. A są wszak i tacy, co twierdzą że historia uczy nas jedynie, ze historia nikogo niczego jeszcze nie nauczyła.
Jancio
no... on jege Perejro, nawet nie wiedział co to jest spalony... k...wa jaki ten narod w znacznym stopniu jest popierd...
> A którą wersję historii proponujesz jako obowiązującą?[color=blue] > Tę z polskich podręczników, rosyjskich czy może książek Daviesa?[/color]
No, bajkopisarza Daviesa to chyba obaj nie cenimy :). Mam nadzieję, że tu jest zgoda. [color=blue] > Bliżej mi w życiu do socjologii niż historii, to prawda.[/color]
To powinno być Tobie jeszcze bliżej politologii. Historia w naszych rozważaniach tak naprawdę jest mało istotna. Wysytarczą podstawowe fakty. [color=blue] > Ale historię nowożytną znam dość dobrze.[/color]
To może niepotrzebnie skupiasz się na szczegółach? [color=blue] > Stwierdzając tak kategorycznie, chyba umiesz wyjaśnić n.p. brak wojny > USA-Meksyk od 150 lat? USA jest silniejsze niż wtedy było, wiec > przyczyna konfliktu nie zniknęła, tak? > To czemu się nie biją teraz?[/color]
Bo nie muszą. USA pokojowo dymają Meksyk, sprzedając im swoje produkty wysokoprzetworzone i IT, przerzucając tam niewygodną produkcję, obsługując ich bankowość,ubezpieczenia itd..., a pozyskując darmową (niemal) siłę roboczą. Poza tym Meksyk nie stoi im na przeszkodzie geograficznej, a my Rosji chyba najbardziej ze wszystkich państw Wschodniej Europy. A jakby Meksyk coś tam brząkał, to raz na dziesięć lat da się ich Indianom trochę broni i już wszystko wraca do normy. [color=blue] > *Zawsze*, to zbyt długi okres czasu nawet dla kosmologów, więc nie bawmy > się we wróżki. Pojednanie natomiast, to nie jest to co mówi Putin, Tusk, > papież czy inna ważna osoba. > To jest również, a może zwłaszcza stosunek statystycznego Polaka do > Rosjanina. A może ruskiego, jak woli część społeczeństwa? > Tu działa tak wiele sprzężeń zwrotnych (postawa Rosjan "zmiękcza" > postawę Polaków, populiści widząc odwilż wśród wyborców zaczynają > zmieniać chorągiewki, Rosjanie to widzą i tez trochę miękną...takich > procesów wzajemnie się nakręcających odbywają się setki), że > sprowadzanie "odwilży" do wypowiedzi polityków to nieporozumienie.[/color]
Odnoszę wrażenie, że mylisz cel i sens pojednania. Po co w ogóle piszesz o zwykłych ludziach z Rosji? Pojednanie na poziomie obywateli nie ma sensu, bo nigdy sobie wrogami nie byliśmy. Wrogiem jest państwo rosyjskie. Zwykłych Rosjan to się u nas zawsze lubiło, a często im współczuło. A żeby z państwem się pojednać to wiesz - najpierw zadośćuczynienie i solidne gwarancje, pokutę sobie darujmy i wtedy można uprawiać cyrk z pojednaniem. Ale oni od zawsze woleli Niemców - jakby nie było carowie w dużej mierze to Germanie.
Beno
> a może Stadion Narodowy imieniem Ofiar KAtynia?[color=blue] > > jk >[/color]
Przepraszam bardzo, ale CO imieniem? IMIENIA Kaczyńskiego, Górskiego, Ofiar Katynia itd!!! IMIENIA!!! Może być NAZWANY IMIENIEM ....... Stadion Narodowy nazwany imieniem Ofiar Katynia. Ale Stadion Narodowy imienia Ofiar Katynia.
Do ciężkiej cholery nie: coś imieniem czegoś/kogoś.
-- Pozdrawiam Piotr
PS. I wziąć, a nie wziąść...
Nie róbcie z prezydenta świętego. Stadion powinien mieć neutralną nazwę, aby nie było nieporozumień --------------------- wojtas_1987
KuFeL pisze:[color=blue] > dokładnie. A imienia Lecha Kaczyńskiego powinien być jakiś instytut albo > muzeum.[/color]
Najlepiej instytut posrańców, albo muzeum pokurczów.
> Użytkownik "Niewe"[color=blue][color=green] >> dokładnie. A imienia Lecha Kaczyńskiego powinien być jakiś instytut albo >> muzeum.[/color][/color] [color=blue] > Najlepiej instytut posrańców, albo muzeum pokurczów.[/color]
No coz. Czy sie to kumus podoba czy tez nie to Lech Kaczynski zapisal sie na trwale w histori. Po wikeszosci takich jak ty zostanie na tej ziemi tyle co po tym co splukuje woda w muszli klozetowej. AM
Hades pisze:[color=blue] > No coz. Czy sie to kumus podoba czy tez nie to Lech Kaczynski zapisal > sie na trwale w histori. Po wikeszosci takich jak ty zostanie na tej ziemi > tyle co po tym co splukuje woda w muszli klozetowej.[/color] Bardziej miałem na myśli kilka osób z jego świty niż samego prezydenta i jak potem doczytałem tytuł wątku to stwierdziłem, że wyszło bez sensu i dlatego zresztą wycofałem posta. Co nie zmienia faktu, że moim zdaniem Lech Kaczyński to się zapisze w historii głównie jako ten co się rozbił samolotem. Innych "osiągnięć" to za bardzo nie miał. Może jeszcze to, że nie miał żadnych osiągnięć, a pochowali go na Wawelu :) Ale to w sumie nie nowość.
PB pisze: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Mamy za sobą jako ludzkość wystarczająco dużo doświadczeń...[/color] >> Litości, człowieku. Myśl, co piszesz.[/color] > widze ze masz mnóstwo "argumentów" - kończę więc dyskusję z Tobą.[/color]
Dokladnie, najlepiej olać beton zanim jeszcze Szwedów sobie przypomni.
Pozdrawiam Paweł
Użytkownik "KuFeL" <kufel@spam.o2.spam.pl> napisał w wiadomości news:hq1bvi$ov6$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] >W dniu 2010-04-13 10:12, Beno pisze:[color=green] >> Użytkownik "zenzen"<zenzen69zenzen@wp.pl> napisał w wiadomości >> news:hq18kc$l51$1@news.onet.pl...[color=darkred] >>>> Ocieplanie stosunków z wrogiem. Paranoja. >>> >>> a może Stadion Narodowy imieniem Ofiar KAtynia?[/color] >> >> Albo Kazimierza Górskiego, albo bez żadnego imienia. Przecież nie ma >> innej >> mozliwości. >>[/color] > dokładnie. A imienia Lecha Kaczyńskiego powinien być jakiś instytut albo > muzeum.[/color]
Jak juz to im. Ofiar Katastrofy pod Smolenskiem, albo cos w ten desen.
Thomas
Użytkownik "Beno" <studio@gemma.edu.pl> napisał w wiadomości news:4bc42580$1@news.home.net.pl...[color=blue][color=green] >> Chociaż widzę jedną zasługę - jego tragiczna śmierć może przyczynić >> się do takiego ocieplenia stosunków z Rosją o jakim nikt, nigdy nie >> marzył. I oby tak się stało - bo będzie to z olbrzymią korzyścią dla >> gospodarek obu krajów - jako że wszystko na tym łez padole do >> pieniądza się sprowadza...[/color] > > Czy potrafisz podać choć jeden moment w historii obu państw, gdzie Rosja > nie > była naszym wrogiem? No to zapomnij. Ocieplać stosunki można z normalnymi > sąsiadami, a nie państwem, które nam zawsze szkodziło. Ty będziesz > ocieplał, > a w odpowiednim momencie i takdostaniesz nóż w plecy. Ot choćby gazociąg > Ribbentrop-Mołotow. Mówi Ci to coś?[/color]
To jest ta rura, co jak ją chcieli prowadzić przez Polskę, to tak się zaczęliśmy indyczyć, że Rosja z Niemcami ominęły to nasze szambo i poprowadziły rurę przez Bałtyki?
-- Pozdrawiam - Wiesiaczek
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"
Użytkownik "Niewe" <niewe@beztegoitamtegoo2.pl> napisał w wiadomości news:hq2k6l$1r6$1@portraits.wsisiz.edu.pl...[color=blue] > Hades pisze:[color=green] >> No coz. Czy sie to kumus podoba czy tez nie to Lech Kaczynski zapisal >> sie na trwale w histori. Po wikeszosci takich jak ty zostanie na tej >> ziemi >> tyle co po tym co splukuje woda w muszli klozetowej.[/color] > Bardziej miałem na myśli kilka osób z jego świty niż samego prezydenta i > jak potem doczytałem tytuł wątku to stwierdziłem, że wyszło bez sensu i > dlatego zresztą wycofałem posta. > Co nie zmienia faktu, że moim zdaniem Lech Kaczyński to się zapisze w > historii głównie jako ten co się rozbił samolotem. Innych "osiągnięć" to > za bardzo nie miał.[/color]
Nie dziwi mnie taka opinia u osób niezdolnych do samodzielnego gromadzenia i analizowania informacji. Inna rzecz, że podatni na manipulacje są w różnych obozach politycznych.
Dnia Tue, 13 Apr 2010 23:33:55 +0200, MC napisał(a): [color=blue] > Nie dziwi mnie taka opinia u osób niezdolnych do samodzielnego gromadzenia i > analizowania informacji. Inna rzecz, że podatni na manipulacje są w różnych > obozach politycznych.[/color]
Zatem jako osoba zdolna to czynu takowego przedstaw te światłe czyny Lecha Kaczyńskiego.
-- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów [url]http://trzypion.pl/[/url]
Użytkownik "Adam Płaszczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisał w wiadomości news:2v5lfc2p1yjl.dlg@oldfield.org.pl...[color=blue] > Dnia Tue, 13 Apr 2010 23:33:55 +0200, MC napisał(a): >[color=green] >> Nie dziwi mnie taka opinia u osób niezdolnych do samodzielnego >> gromadzenia i >> analizowania informacji. Inna rzecz, że podatni na manipulacje są w >> różnych >> obozach politycznych.[/color] > > Zatem jako osoba zdolna to czynu takowego przedstaw te światłe czyny Lecha > Kaczyńskiego.[/color]
To już przerabialiśmy. Mam taką samą odpowiedź jak poprzednio.
Dnia Wed, 14 Apr 2010 00:09:21 +0200, MC napisał(a): [color=blue][color=green] >> Zatem jako osoba zdolna to czynu takowego przedstaw te światłe czyny Lecha >> Kaczyńskiego.[/color] > To już przerabialiśmy. Mam taką samą odpowiedź jak poprzednio.[/color]
Twoja odpowiedź oznacza tyle, iż Lech Kaczyński żadnych wielkich rzeczy nie dokonał.
-- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów [url]http://trzypion.pl/[/url]
Użytkownik "Adam Płaszczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisał w wiadomości news:1smh74pugd9d1$.dlg@oldfield.org.pl...[color=blue] > Dnia Wed, 14 Apr 2010 00:09:21 +0200, MC napisał(a): >[color=green][color=darkred] >>> Zatem jako osoba zdolna to czynu takowego przedstaw te światłe czyny >>> Lecha >>> Kaczyńskiego.[/color] >> To już przerabialiśmy. Mam taką samą odpowiedź jak poprzednio.[/color] > > Twoja odpowiedź oznacza tyle, iż Lech Kaczyński żadnych wielkich rzeczy > nie > dokonał.[/color]
To jest zdanie dzieciaka o 2+2=4 zanim przerobi to na lekcji rachunków.
> Twoja odpowiedź oznacza tyle, iż Lech Kaczyński żadnych wielkich rzeczy nie[color=blue] > dokonał.[/color]
A czy nie zauważyłeś, że do czasów Kaczyńskiego Warszawa była prywatnym folwarkiem do kręcenia lodów każdego z prezydentów? Te firemki znajomych, które wygrywały przetargi po najniższych cenach, a potem robiono aneksy do faktur z tzw. uzasadnionych powodów? Teraz jest zupełnie inaczej. Kaczyński posprzatal tę stajnię Augiasza i wyznaczył nowe trendy w zarządzaniu stolicą. Gronkiewicz pozostało jedynie kontynuować tę tradycję.
Jedną z pierwszych odważnych decyzji Kaczyńskiego było np. odebranie mafii biznesu z parkometrów. Dziś może to się wydać śmieszne i nic nie znaczące, ale wtedy to był przełom i twarde jaja.
Beno
Dnia Wed, 14 Apr 2010 03:56:37 +0200, MC napisał(a): [color=blue][color=green] >> Twoja odpowiedź oznacza tyle, iż Lech Kaczyński żadnych wielkich rzeczy >> nie >> dokonał.[/color] > To jest zdanie dzieciaka o 2+2=4 zanim przerobi to na lekcji rachunków.[/color]
To jest prawda. Jeśli się mylę, to wskaż choć jeden wielki czyn Lecha Kaczyńskiego.
-- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów [url]http://trzypion.pl/[/url]
Dnia Wed, 14 Apr 2010 04:29:27 +0200, Beno napisał(a): [color=blue][color=green] >> Twoja odpowiedź oznacza tyle, iż Lech Kaczyński żadnych wielkich rzeczy[/color] > nie[color=green] >> dokonał.[/color] > > A czy nie zauważyłeś, że do czasów Kaczyńskiego Warszawa była prywatnym > folwarkiem do kręcenia lodów każdego z prezydentów? Te firemki znajomych,[/color]
Świetnie. A teraz - co wielkiego Kaczyński dokonał. Wybacz, ale sprawne sprawowanie urzędu jest dla mnie niespecjalnie bohaterskie.
-- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów [url]http://trzypion.pl/[/url]
> To jest prawda. Jeśli się mylę, to wskaż choć jeden wielki czyn Lecha
poswięcił życie na postrerunku
jk
zenzen wrote:[color=blue][color=green] >> To jest prawda. Jeśli się mylę, to wskaż choć jeden wielki czyn Lecha[/color] > > poswięcił życie na postrerunku[/color]
Życie to poświęcił MaksymIlian Kolbe. Kaczyński po prostu zginął w katastrofie, która nawet nie była spowodowana działaniami jakichś wrogich sił tylko zwykłymi błędami pilotów. To się teraz dzieje w naszym kraju, to jakieś powszechne zdewocenie. yamma
W dniu 2010-04-13 22:29, Niewe pisze:[color=blue] > Hades pisze:[color=green] >> No coz. Czy sie to kumus podoba czy tez nie to Lech Kaczynski zapisal >> sie na trwale w histori. Po wikeszosci takich jak ty zostanie na tej >> ziemi >> tyle co po tym co splukuje woda w muszli klozetowej.[/color] > Bardziej miałem na myśli kilka osób z jego świty niż samego prezydenta i > jak potem doczytałem tytuł wątku to stwierdziłem, że wyszło bez sensu i > dlatego zresztą wycofałem posta. > Co nie zmienia faktu, że moim zdaniem Lech Kaczyński to się zapisze w > historii głównie jako ten co się rozbił samolotem. Innych "osiągnięć" to > za bardzo nie miał. > Może jeszcze to, że nie miał żadnych osiągnięć, a pochowali go na Wawelu :) > Ale to w sumie nie nowość.[/color]
popieram
W dniu 2010-04-14 12:22, zenzen pisze:[color=blue][color=green] >> To jest prawda. JeÂśli siĂŞ mylĂŞ, to wskaÂż choĂŚ jeden wielki czyn Lecha[/color] > > poswiĂŞciÂł Âżycie na postrerunku > > jk > >[/color]
równie dobrze można pochować na Wawelu ok. setki osób ginących w każdy weekend na polskich drogach
> Świetnie. A teraz - co wielkiego Kaczyński dokonał. Wybacz, ale sprawne[color=blue] > sprawowanie urzędu jest dla mnie niespecjalnie bohaterskie.[/color]
Z mojego punktu widzenia dokonał jednej rzeczy wyjatkowej, wydawałoby się zupełnie niemożliwej - pogonił mafię z dyskoteki Labirynt. Mieszkałem obok. Problem był nierozwiązywalny od wielu lat i w końcu Kaczyński rozwiązał go z naruszeniem prawa. Do tego stopnia, że na miejkscu byłoby tu określenie - kowboj. Ale nie zrozumie tego nikt, kto nie doświadczył osobiście przyjemności przebywania w sąsiednich budynkach obok tej dyskoteki.
Beno
Użytkownik "zenzen" <zenzen69zenzen@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hq451m$3kb$1@news.onet.pl... [color=blue] > poswięcił życie na postrerunku[/color]
zycie na posterunku to narutowicz poswiecil i jakos na wawelu nie lezy
Użytkownik "AdamPłaszczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1jbkipoz4py6z$.dlg@oldfield.org.pl... [color=blue] > Wybacz, ale sprawne > sprawowanie urzędu jest dla mnie niespecjalnie bohaterskie.[/color]
a to ono sprawne bylo, jakos nie przypominam sobie, a i warszawa w wyborach dala wyrazna ocene tej sprawnosci
Adam Płaszczyca wrote:[color=blue] > > Dnia Wed, 14 Apr 2010 04:29:27 +0200, Beno napisał(a): >[color=green][color=darkred] > >> Twoja odpowiedź oznacza tyle, iż Lech Kaczyński żadnych wielkich rzeczy > >> nie dokonał.[/color] > > > > A czy nie zauważyłeś, że do czasów Kaczyńskiego Warszawa była prywatnym > > folwarkiem do kręcenia lodów każdego z prezydentów? Te firemki znajomych,[/color] > > Świetnie. A teraz - co wielkiego Kaczyński dokonał. Wybacz, ale sprawne > sprawowanie urzędu jest dla mnie niespecjalnie bohaterskie. >[/color] Napisałem o tym w odpowiedzi AL w "Darwinowskim" wątku. Żeby się nie powtarzać, zacytuję:
[url]http://www.dziennik.pl/katastrofa-smolensk/article585055/Prezydent_ktory_dbal_o_silne_panstwo.html[/url]
Prezydent, który dbał o silne państwo
Wszyscy obywatele są równi wobec prawa. Nie ma takich stanowisk, które dawałyby immunitet dyplomatyczny nieodpowiedzialności - powiedział kiedyś Lech Kaczyński. I tego przez całe życie się trzymał. Najważniejsze dla niego było silne i sprawiedliwe państwo.
"Pieśń o Małym Rycerzu" - ta ballada miała być motywem przewodnim jego kampanii prezydenckiej. To pokazuje, że Lech Kaczyński, patrząc w przyszłość, pamiętał też o przeszłości. Często bolesnej. Pamięć o historii była dla Lecha Kaczyńskiego przestrogą na przyszłość.
Dlatego nie był zwolennikiem grubej kreski. Uważał, że by móc pójść naprzód, najpierw trzeba się rozliczyć. Stąd też jego szczególny stosunek do lustracji. A ta nie miała być zwykłą zemstą. Miała pokazać, co było złe, a co dobre.
Zresztą cała działalność polityczna Lecha Kaczyńskiego w dużej mierze podyktowaną była pamięcią. Jako prezydent stolicy doprowadził do stworzenia Muzeum Powstania Warszawskiego i złożenia hołdu walczącym warszawiakom. "To miejsce, które ma dać odpór tym, którzy chcą ofiary zmienić w katów. Miejsce dawania świadectwa o polskiej historii" - mówił Kaczyński podczas otwarcia muzeum w lipcu 2004 roku.
Dziś muzeum jest pomnikiem samego Kaczyńskiego. "Dla prezydenta ważne były odznaczenia. Chyba nikt wcześniej tylu ludziom "Solidarności", Armii Krajowej, podziemia nie oddał takiego hołdu. To on przywrócił pamięć o kobietach więźniarkach,o Sprawiedliwych wśród Narodów Świata" - mówi Elżbieta Jakubiak, była szefowa gabinetu prezydenta, dziś posłanka PiS.
Niewątpliwie uwieńczeniem kariery Lecha Kaczyńskiego był Pałac Prezyd. Ale cała jego polityczna karta jest imponująca. Był prezesem Najwyższej Izby Kontroli, ministrem sprawiedliwości w rządzie Jerzego Buzka, prezydentem Warszawy. Był też współzałożycielem i pierwszym prezesem Prawa i Sprawiedliwości. Natomiast w PRL działał w opozycji. Był m.in. jednym z autorów Porozumień Sierpniowych.
"Po raz pierwszy usłyszałem o nim w latach 70. od Bogdana Borusewicza, który zachwalał, że ma w Gdańsku świetnego eksperta. Takiego złotego prawnika od prawa pracy" - wspomina Henryk Wujec. I dodaje: "A to była dziedzina prawa niezwykle nam ówcześnie potrzebna". I tak Lech swoją działalność w KOR zaczął właśnie od doradzania robotnikom w sprawach zwolnień i łamania ich praw. Ryszard Czarnecki, europoseł Pis, podkreśla:"Był jednym z głównych merytorycznych doradców Solidarności".
W historii Polski, ale też całej Unii Europejskiej, Kaczyński zapisał się na trwałe, podpisując w ubiegłym roku traktat lizboński. Brał też czynny udział w jego negocjowaniu."Polska w istocie wywalczyła wszystko, co chciała" - mówił z dumą prezydent. Sukcesem były m.in. przepisy dotyczące energetyki czy też te, które gwarantowały państwom narodowym suwerenność. Jednak przez wiele miesięcy prezydent traktatu nie ratyfikował. Czekał, aż pierwsza zrobi to Irlandia, która raz traktat odrzuciła w referendum. Wielu oponentów politycznych krytyko- wało go za tę zwłokę."Nie kryję, że uważam ten traktat za eksperyment. Dopiero za kilka lat będziemy w stanie ocenić, czy on funkcjonuje" - tłumaczył w październiku 2009 roku Lech Kaczyński.
Według Jakubiak intencja prezydenta była jedna: chciał pokazać, że Polska jest silna i niezależna."Uważał, że powinniśmy być równoprawnym partnerem. Nie dopuszczał myśli, by Polska była tylko jakimś wagonikiem za lokomotywami. Chciał zmienić świadomość Polaków - że nie musimy się dostosowywać, że to my mamy realne prawo do wpływania na kształt Unii" tłumaczy Jakubiak. Z tych samych powodów podnosił kwestię, że Polsce należy się miejsce w G20. Prezydent nie mógł się bowiem pogodzić z faktem, że naszego kraju nie ma na szczytach, na których mówi się o losach całego świata.
Lech Kaczyński w dużym stopniu angażował się w sprawy naszych wschodnich sąsiadów. Gruzja, Kazachstan, Azerbejdżan, Litwa, Ukraina - to był jego zdaniem właściwy kierunek nowych politycznych sojuszy. Prezydent bowiem wierzył, że taki sojusz ze Wschodem będzie gwarantem bezpieczeństwa dla Polski i całej Europy. Chciał m.in., by na Kaukazie powstał korytarz energetyczny, którym surowce płynęłyby do Polski.Jego zaangażowanie na Wschodzie nie wynikało jednak tylko z czystej kalkulacji. Kiedy latem 2008 roku rosyjscy żołnierze wkroczyli do Tbilisi, Kaczyński oficjalnie wstawił się za Gruzinami. Prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili przez część naszych polityków był kryty- kowany, że wciągnął Kaczyńskiego do własnych rozgrywek z Rosjanami. Jakie były naprawdę jego intencje, trudno powiedzieć.Ale faktem jest, że tuż po śmierci Lecha Kaczyńskiego Saakaszwili wydał zarządzenie o nadaniu naszemu prezydentowi pośmiertnie tytułu i orderu Narodowego Bohatera Gruzji.
Kwestia bezpieczeństwa energetycznego była dla Kaczyńskiego jednym z absolutnych priorytetów jego polityki. Dlatego tak bardzo popierał zakup rafinerii w Możejkach. Z drugiej strony Kaczyński stawiał na mocny układ ze Stanami Zjednoczonymi. W jego kalkulacjach Amerykanie byli szansą na modernizację naszego wojska. Stąd też taki upór w dążeniu do finalizacji projektu tarczy antyrakietowej w Polsce.
W polityce krajowej Kaczyński grał twardo. Nie zgodził się na przykład na rządowy pakiet reformujący służbę zdrowia, który miał m.in. przekształcić zakłady opieki zdrowotnej w spółki. Jak tłumaczył, obawiał się bowiem, że będzie to pierwszy krok do wprowadzenia płatnej opieki medycznej. "Zdrowie ludzkie to nie jest towar i w towar zmienione być nie może" - argumentował swoją decyzję o wecie w listopadzie 2008r. W sumie prezydent Kaczyński zawetował 18 ustaw, m.in. o prokuraturze i medialną.
Jednym z marzeń Kaczyńskiego, którego spełnienia nie doczekał, było zbudowanie w Polsce sieci autostrad. Chciał też włączyć się do dyskusji o planowanej reformie NATO. [color=blue] > /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688[/color]
J. -- |\ _,,,---,,_ \___ | __ _ ___ ___| | __ \___ | /,`.-'`' -. ;-;;,_ _ | |/ _` |/ __/ _ \ |/ / _ | | |,4- ) )-,_..;\ ( `'-' | |_| | (_| | (_| __/ < | |_| | _ '---''(_/--' `-'\_) fL \___/ \__,_|\___\___|_|\_\ \___/ (_)
Dnia Wed, 14 Apr 2010 12:22:56 +0200, zenzen napisał(a): [color=blue][color=green] >> To jest prawda. Jeśli się mylę, to wskaż choć jeden wielki czyn Lecha[/color] > > poswięcił życie na postrerunku[/color]
Niczego nie poświęcił. Poświęcić, to świadomie dać cos do stracenia. śmierć Lecha Kaczyńskiego to wypadek. Równie bohatersko by mógł zejśc na zawał.
-- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów [url]http://trzypion.pl/[/url]
Użytkownik "zenzen" <zenzen69zenzen@wp.pl> napisał w wiadomości news:hq451m$3kb$1@news.onet.pl...[color=blue][color=green] >> To jest prawda. Jeśli się mylę, to wskaż choć jeden wielki czyn Lecha[/color] > > poswięcił życie na postrerunku[/color]
O, naprawde? [url]http://wyborcza.pl/1,75478,7547340,Zmarl_policjant_ugodzony_nozem_w_Warszawie.html[/url] Porownamy?
-- garf@work
> > Wybacz, ale sprawne[color=blue][color=green] > > sprawowanie urzędu jest dla mnie niespecjalnie bohaterskie.[/color] > > a to ono sprawne bylo, jakos nie przypominam sobie, a i warszawa w[/color] wyborach[color=blue] > dala wyrazna ocene tej sprawnosci[/color]
Ja potrafię sobie wyopbrazić, co zastał Kaczyński i ile zajęlo mu doprowadzenie miasta do stanu normalności. Tylko że to są działania nie na pokaz.
Beno
[color=blue] > > Z mojego punktu widzenia dokonał jednej rzeczy wyjatkowej, wydawałoby się > zupełnie niemożliwej - pogonił mafię z dyskoteki Labirynt.[/color]
Jeden z lepszych lokali rozrywkowych swego czasu w Warszawie był. Żadna mafia nigdy mnie tam nie zaczepiła, a często bywałem.
Mieszkałem obok.[color=blue] > Problem był nierozwiązywalny od wielu lat i w końcu Kaczyński rozwiązał go > z > naruszeniem prawa. Do tego stopnia, że na miejkscu byłoby tu określenie - > kowboj. Ale nie zrozumie tego nikt, kto nie doświadczył osobiście > przyjemności przebywania w sąsiednich budynkach obok tej dyskoteki. >[/color] Fakt, punkt na taki lokal był faktycznie cienki. Co nie zmienia faktu, że fajny to lokal był.
Pozdrawiam p.
Dnia Wed, 14 Apr 2010 13:45:24 +0200, Beno napisał(a): [color=blue] > Problem był nierozwiązywalny od wielu lat i w końcu Kaczyński rozwiązał go z > naruszeniem prawa. Do tego stopnia, że na miejkscu byłoby tu określenie - > kowboj. Ale nie zrozumie tego nikt, kto nie doświadczył osobiście > przyjemności przebywania w sąsiednich budynkach obok tej dyskoteki.[/color]
OK, i to było bohaterstwo?
-- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów [url]http://trzypion.pl/[/url]
Dnia Wed, 14 Apr 2010 13:53:58 +0200, J. napisał(a): [color=blue][color=green] >> Świetnie. A teraz - co wielkiego Kaczyński dokonał. Wybacz, ale sprawne >> sprawowanie urzędu jest dla mnie niespecjalnie bohaterskie. >>[/color] > Napisałem o tym w odpowiedzi AL w "Darwinowskim" wątku. > Żeby się nie powtarzać, zacytuję: >[/color]
[ciach]
Dużo słów. Brak jednak jakiegokolwiek wielkiego czynu.
-- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów [url]http://trzypion.pl/[/url]
> O, naprawde?[color=blue] > [url]http://wyborcza.pl/1,75478,7547340,Zmarl_policjant_ugodzony_nozem_w_Warszawie.html[/url][/color]
zle prwnanie- on nie był na słuzbie
jk
Użytkownik "Beno" <studio@gemma.edu.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4bc5b67f$1@news.home.net.pl... [color=blue] > Ja potrafię sobie wyopbrazić, co zastał Kaczyński i ile zajęlo mu > doprowadzenie miasta do stanu normalności. Tylko że to są działania nie na > pokaz.[/color]
pewnie sprzatal biurko i dlatego warszawa w wyborach go pogonila
Użytkownik "Adam Płaszczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisał w wiadomości news:1mafhh6gb756g.dlg@oldfield.org.pl...[color=blue] > Dnia Wed, 14 Apr 2010 13:53:58 +0200, J. napisał(a): >[color=green][color=darkred] >>> Świetnie. A teraz - co wielkiego Kaczyński dokonał. Wybacz, ale sprawne >>> sprawowanie urzędu jest dla mnie niespecjalnie bohaterskie. >>>[/color] >> Napisałem o tym w odpowiedzi AL w "Darwinowskim" wątku. >> Żeby się nie powtarzać, zacytuję:[/color] > > [ciach] > > Dużo słów. Brak jednak jakiegokolwiek wielkiego czynu.[/color]
Wiedziałem, że bez sensu jest dyskusja z tobą.
Dnia Wed, 14 Apr 2010 17:07:33 +0200, MC napisał(a): [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Napisałem o tym w odpowiedzi AL w "Darwinowskim" wątku. >>> Żeby się nie powtarzać, zacytuję:[/color] >> Dużo słów. Brak jednak jakiegokolwiek wielkiego czynu.[/color] > Wiedziałem, że bez sensu jest dyskusja z tobą.[/color]
Istotnie, iśc na wojnę bez armat to tylko Ty potrafisz.
Swoim uporem jednak udowodniłeś, że Lech Kaczyński nie był bohaterem ani Wielkim Polakiem, za co Ci serdecznie dziękuję.
-- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów [url]http://trzypion.pl/[/url]
Użytkownik "Adam Płaszczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisał w wiadomości news:1o4p06ybg9f0w.dlg@oldfield.org.pl...[color=blue] > Dnia Wed, 14 Apr 2010 17:07:33 +0200, MC napisał(a): >[color=green][color=darkred] >>>> Napisałem o tym w odpowiedzi AL w "Darwinowskim" wątku. >>>> Żeby się nie powtarzać, zacytuję: >>> Dużo słów. Brak jednak jakiegokolwiek wielkiego czynu.[/color] >> Wiedziałem, że bez sensu jest dyskusja z tobą.[/color] > > Istotnie, iśc na wojnę bez armat to tylko Ty potrafisz. > > Swoim uporem jednak udowodniłeś, że Lech Kaczyński nie był bohaterem ani > Wielkim Polakiem, za co Ci serdecznie dziękuję.[/color]
Trudno napisać głupsze i mniej logiczne zdanie.
Dnia Wed, 14 Apr 2010 22:10:36 +0200, MC napisał(a): [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Wiedziałem, że bez sensu jest dyskusja z tobą.[/color] >> >> Istotnie, iśc na wojnę bez armat to tylko Ty potrafisz. >> >> Swoim uporem jednak udowodniłeś, że Lech Kaczyński nie był bohaterem ani >> Wielkim Polakiem, za co Ci serdecznie dziękuję.[/color] > > Trudno napisać głupsze i mniej logiczne zdanie.[/color]
Istotnie, jednak Tobie ciągle udaje się ta granice przesuwać. To jak? Jakiś jeden czyn bohaterski Lecha podasz?
-- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów [url]http://trzypion.pl/[/url]
Dnia pięknego Tue, 13 Apr 2010 09:36:55 +0200, osobnik zwany zenzen wystukał: [color=blue] > Warszawama szansĂŞ godnie upamiĂŞtniĂŚ >[/color] wybitnego znawcę piłki nożnej i wiernego kibica
-- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
Dnia pięknego Tue, 13 Apr 2010 15:15:09 +0200, osobnik zwany fiqs wystukał: [color=blue] > UÂżytkownik "zenzen" napisaÂł >[color=green] >> Warszawama szansĂŞ godnie upamiĂŞtniĂŚ >> >>[/color] > a czemu nie sprzedac praw do nazwy stadiony jakiejs firmie, zrobic > przetarg kto da wiecej i wio.. > jak firma X zgodzi sie to niech bedzie nazwany nawet stadionem im > Leppera. Bo poki co to za ten stadion bedzie chyba placilo miasto, tzn > za jego utrzymanie[/color]
a skąd to wymyśliłeś? to jest stadion "rządowy" miasto nic do niego nie ma
-- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
Użytkownik "AdamPłaszczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jceur11mfhy1$.dlg@oldfield.org.pl...[color=blue] > Dnia Wed, 14 Apr 2010 13:45:24 +0200, Beno napisał(a): >[color=green] >> Problem był nierozwiązywalny od wielu lat i w końcu Kaczyński rozwiązał >> go z >> naruszeniem prawa. Do tego stopnia, że na miejkscu byłoby tu określenie - >> kowboj. Ale nie zrozumie tego nikt, kto nie doświadczył osobiście >> przyjemności przebywania w sąsiednich budynkach obok tej dyskoteki.[/color] > > OK, i to było bohaterstwo?[/color]
Takie same jak rozpędzenie KDT lub kiboli z widelcem. Dlatego jakoś grupowe piśdzielce się tym nie chwalą :>
Użytkownik "Adam Płaszczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisał w wiadomości news:tlmri5c97i3r.dlg@oldfield.org.pl...[color=blue] > Dnia Wed, 14 Apr 2010 22:10:36 +0200, MC napisał(a): >[color=green][color=darkred] >>>> Wiedziałem, że bez sensu jest dyskusja z tobą. >>> >>> Istotnie, iśc na wojnę bez armat to tylko Ty potrafisz. >>> >>> Swoim uporem jednak udowodniłeś, że Lech Kaczyński nie był bohaterem ani >>> Wielkim Polakiem, za co Ci serdecznie dziękuję.[/color] >> >> Trudno napisać głupsze i mniej logiczne zdanie.[/color] > > Istotnie[/color]
To kończy temat.
Beno pisze:[color=blue][color=green] >> Świetnie. A teraz - co wielkiego Kaczyński dokonał. Wybacz, ale sprawne >> sprawowanie urzędu jest dla mnie niespecjalnie bohaterskie.[/color] > > Z mojego punktu widzenia dokonał jednej rzeczy wyjatkowej, wydawałoby się > zupełnie niemożliwej - pogonił mafię z dyskoteki Labirynt.[/color]
I za to miejscówki na Wawelu rozdają? Trzeba będzie wyburzyć Wawel i jakiś cmentarz tam postawić jak się wszyscy "zasłużeni" zgłoszą po odbiór nagrody.
Shrek.
Użytkownik MC napisał:[color=blue] > Użytkownik "Adam Płaszczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisał > w wiadomości news:tlmri5c97i3r.dlg@oldfield.org.pl...[color=green] >> Dnia Wed, 14 Apr 2010 22:10:36 +0200, MC napisał(a): >>[color=darkred] >>>>> Wiedziałem, że bez sensu jest dyskusja z tobą. >>>> >>>> Istotnie, iśc na wojnę bez armat to tylko Ty potrafisz. >>>> >>>> Swoim uporem jednak udowodniłeś, że Lech Kaczyński nie był bohaterem >>>> ani >>>> Wielkim Polakiem, za co Ci serdecznie dziękuję. >>> >>> Trudno napisać głupsze i mniej logiczne zdanie.[/color] >> >> Istotnie[/color] > > To kończy temat.[/color]
Sprytnie :-)
Jednak częściej niż mi się początkowo wydawało manipulujesz...
Pozdrawiam, MAG
Użytkownik Beno napisał:[color=blue][color=green] >> Twoja odpowiedź oznacza tyle, iż Lech Kaczyński żadnych wielkich rzeczy[/color] > nie[color=green] >> dokonał.[/color] > > A czy nie zauważyłeś, że do czasów Kaczyńskiego Warszawa była prywatnym > folwarkiem do kręcenia lodów każdego z prezydentów? Te firemki znajomych, > które wygrywały przetargi po najniższych cenach, a potem robiono aneksy do > faktur z tzw. uzasadnionych powodów? Teraz jest zupełnie inaczej. Kaczyński > posprzatal tę stajnię Augiasza i wyznaczył nowe trendy w zarządzaniu > stolicą. Gronkiewicz pozostało jedynie kontynuować tę tradycję. >[/color] To co piszesz, to kupa argumentów za pochowaniem go w Warszawie jako super-prezydenta miasta. Dawaj coś ogólnopolskiego.
Pozdrawiam, MAG
Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hq811i$qk5$4@news.onet.pl... [color=blue] > To co piszesz, to kupa argumentów za pochowaniem go w Warszawie jako > super-prezydenta miasta. > Dawaj coś ogólnopolskiego.[/color]
Polska ma stolicę w Warszawie. O takie "coś" ci chodziło? Mogę dodać, że pomyślność naszego kraju jest w dużym stopniu zależna od pomyślności jego stolicy.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|
|
|