Spotkanie PRP - bedzie ta chujnia w tym miesiacu czy nie?

Menu
 
wyjątkowa
Bedzie jakies spotkanie PRP w piatek?
Napilbym sie kurwa piwa, wiec powiedzcie co o tym sadzicie.
Dyskusja ma byc kurwa rzeczowa a nie pierdolenie jak zwykle. Oczekuje
jasnych deklaracji.
Nie mam ostatnio czasu na grupy (postaram sie jednak zagladac), wiec kurwa
za 2 dni ma byc tutaj podane co trzeba: miejsce, czas i kto przychodzi, bo
od tego uzalezniam to, czy rusze dupe. Aha, nie lubie starego rynku i tych
pokurwionych knajp, wiec wezcie to pod uwage.
Pozdrawiam serdecznie i wypierdalac.
--

Bluzgacz
GG:5015
skype: bluzgacz, na tlenie tez
gdzies pomiedzy innymi na:
[url]http://psphome.dhtml.pl/uzytkownicy.html[/url] oraz
[url]http://www.zbluzgaj.nuke4u.com[/url] - forum najlepszej grupy alt.pl.zbluzgaj



Plonk pojebie.

Piciu.

Bluzgacz napisał(a):
[...][color=blue]
> Pozdrawiam serdecznie i wypierdalac.[/color]

Hmmm...

Od dziesieciu lat uzywam usenetu. Nigdy jeszcze nie uzylem KF-a, choc
niejedno sie juz czytalo i czasami ochote mialem wielka ... Jakos nigdy
mi sie nie chcialo plonk-owac, zawsze uwazalem, ze delikwentowi trzeba
dac szanse, a nuz zacznie jednak "nadawac" sensownie...?

Jednak od czasu gdy zaczalem czytywac p.r.p to juz nie moge sie
powstrzymac... Bluzgacz to zjawisko na tyle oblesne i niesmaczne, ze
moja wrazliwosc dluzej go nie zniesie.

A wiec po raz pierwszy w zyciu (i mam nadzieje ostatni):

P_L_O_N_K

--
Qnon


Użytkownik "Qnon" <qnon@tego.raczej.nie.op.pl> napisał w wiadomości
news:dpgfm0$5tv$1@news.onet.pl...[color=blue]
> Bluzgacz napisał(a):
> [...][color=green]
> > Pozdrawiam serdecznie i wypierdalac.[/color]
>
> Hmmm...
>
> Od dziesieciu lat uzywam usenetu. Nigdy jeszcze nie uzylem KF-a, choc
> niejedno sie juz czytalo i czasami ochote mialem wielka ... Jakos nigdy
> mi sie nie chcialo plonk-owac, zawsze uwazalem, ze delikwentowi trzeba
> dac szanse, a nuz zacznie jednak "nadawac" sensownie...?
>
> Jednak od czasu gdy zaczalem czytywac p.r.p to juz nie moge sie
> powstrzymac... Bluzgacz to zjawisko na tyle oblesne i niesmaczne, ze
> moja wrazliwosc dluzej go nie zniesie.
>
> A wiec po raz pierwszy w zyciu (i mam nadzieje ostatni):
>
> P_L_O_N_K
>[/color]

a plonkuj sobie to i tak grupa Bluzgacza

pozdrawiam
mad



Qnon wrote:[color=blue]
> Od dziesieciu lat uzywam usenetu.[/color]

ja tez ale do tego co pisze Bluzgacz podchodze z uśmiechem na ustach, po co
się stresować ?

--
VSS [url]http://vss.pl[/url] - to i tamto...
[url]http://www.copernicus-project.org/[/url]

VSS napisał(a):[color=blue]
> ja tez ale do tego co pisze Bluzgacz podchodze z uśmiechem na ustach, po
> co się stresować ?
>[/color]

No coz, mozna i tak... Ale wyobrazmy sobie taka sytuacje: jestes w
grupie znajomych, sa kobiety, mezczyzni, gdzies tam przewija sie jakis
dzieciak... Wszyscy rozmawiaja sobie (analogia do grupy dyskusyjnej).

I nagle pojawia sie KTOS. Nie jest nieznajomym, wrecz przeciwnie:
wszyscy go znaja... Wszyscy wiedza, ze jest ordynarnym chamem, ze bedzie
opowiadal wulgarne dowcipy, wykonywal nieprzyzwoite gesty, zaczepial...
Znaja go, spodziwaja sie po nim takiego zachowania i faktycznie: on sie
tak zachowuje (analogia zachowania Bluzgacza na p.r.p)

Mozna w tej sytuacji obrocic (po raz dziesiaty, setny, tysieczny)
wszystko w zart. Mowic: to taki duzy chlopak, wiesz, w gruncie rzeczy
zabawny gosc, taki NIESZKODLIWY, troche dziwak... Wiemy, ze tak sie nie
powinno zachowywac (ba, nikt oprocz niego tak sie nie zachowuje) ale
przeciez nie badzmy sztywniakami, niech sie chlopak wyszaleje...
Wyluzujmy, nie stresujmy sie (analogia poblazania Bluzgaczowi)

Mozna jednak postapic inaczej: po prostu kopnac prostaka w dupe i miec z
nim spokoj (analogia wlozenia Bluzgacza do KF-a)

Co niniejszym uczynilem. Howgh.

Pozdrawiam!

--
Qnon

Lilith napisał(a):[color=blue]
> To nie całkiem analogia. Wrzucenie do KFa to raczej zasłonięcie uszu i oczu
> i udawanie że tego kogoś tam nie ma, mimo że tak naprawdę przecież cały
> czas robi to co robił.
> To tak ... na marginesie, bez wnikanie w słuszność wrzucania do KF bądź nie
> ;][/color]

Masz sporo racji niestety...

Ale mimo tego nie moglem sie powstrzymac...! ;)

--
Qnon

On Wed, 04 Jan 2006 14:39:49 +0100, Qnon wrote:
[color=blue]
> Mozna jednak postapic inaczej: po prostu kopnac prostaka w dupe i miec z
> nim spokoj (analogia wlozenia Bluzgacza do KF-a)[/color]

To nie całkiem analogia. Wrzucenie do KFa to raczej zasłonięcie uszu i oczu
i udawanie że tego kogoś tam nie ma, mimo że tak naprawdę przecież cały
czas robi to co robił.
To tak ... na marginesie, bez wnikanie w słuszność wrzucania do KF bądź nie
;]

--
Nieustannie demonicznie ;] pozdrawiam
Lilith

Qnon wrote:[color=blue]
> I nagle pojawia sie KTOS. Nie jest nieznajomym, wrecz przeciwnie:
> wszyscy go znaja...[/color]

przyjdź na spotkanie prp jak bedzie Bluzgacz, zapewniam cię na 100%, ze
dopóki sie nie przedstawi Tobie nie będziesz w stanie go rozpoznać.

--
VSS [url]http://vss.pl[/url] - to i tamto...
[url]http://www.copernicus-project.org/[/url]


Użytkownik "VSS" <news@vss.pl> napisał w wiadomości
news:43bbdeab$1@news.home.net.pl...[color=blue]
> przyjdź na spotkanie prp jak bedzie Bluzgacz, zapewniam cię na 100%, ze
> dopóki sie nie przedstawi Tobie nie będziesz w stanie go rozpoznać...[/color]

....bo to taki troll ktory tylko za ekranem monitora czuje sie "macho" a w
rzeczywistosci pewnie jest impotentem...

VSS napisał(a):[color=blue]
> przyjdź na spotkanie prp jak bedzie Bluzgacz, zapewniam cię na 100%, ze
> dopóki sie nie przedstawi Tobie nie będziesz w stanie go rozpoznać.[/color]

Przepraszam, ale co z tego wynika? Bo nie bardzo rozumiem... Czy chcesz
powiedziec, ze w realu Bluzgacz jest przyzwoitym, sympatycznym
mlodziencem, calujacym panie w reke, ustepujacym miejsca staruszkom i
rumieniacym sie ze wstydu na dzwiek slowa "dupa"?

Bo jesli tak, to oznaczaloby to jakis chorobliwy przypadek, rozdwojenie
jazni albo cos w tym stylu... Dr Jeckyll & Mr. Hyde ;)

Tak czy siak: chyba nie za bardzo mi sie chce poznawac Bluzgacza... ;)
Niech sobie chlopina spokojnie siedzi w KF'ie, nie bedziemy sobie
nawzajem wadzic... ;)

Pozdrawiam!
--
Qnon

Qnon wrote:[color=blue]
> Przepraszam, ale co z tego wynika? Bo nie bardzo rozumiem... Czy
> chcesz powiedziec, ze w realu Bluzgacz jest przyzwoitym, sympatycznym
> mlodziencem, calujacym panie w reke, ustepujacym miejsca staruszkom i
> rumieniacym sie ze wstydu na dzwiek slowa "dupa"?[/color]

taki miekki to może nie jest ale ogólnie coś w ten deseń
[color=blue]
> Bo jesli tak, to oznaczaloby to jakis chorobliwy przypadek,
> rozdwojenie jazni albo cos w tym stylu... Dr Jeckyll & Mr. Hyde ;)[/color]

noo, leczyc trzeba :)
[color=blue]
> Tak czy siak: chyba nie za bardzo mi sie chce poznawac Bluzgacza... ;)
> Niech sobie chlopina spokojnie siedzi w KF'ie, nie bedziemy sobie
> nawzajem wadzic... ;)[/color]

a ja kf'a nie używam, czytam wypociny wszytskich

--
VSS [url]http://vss.pl[/url] - to i tamto...
[url]http://www.copernicus-project.org/[/url]

VSS wrote:
[color=blue][color=green]
>> Tak czy siak: chyba nie za bardzo mi sie chce poznawac Bluzgacza... ;)
>> Niech sobie chlopina spokojnie siedzi w KF'ie, nie bedziemy sobie
>> nawzajem wadzic... ;)[/color][/color]

Jak dla mnie, to wypowiedzi Bluzgacza wnoszą nieco radości do monotonii
panującej na grupie.
Twoje święte prawo do wolności od czytania wypowiedzi wyżej wymienionego -
po to masz właśnie KF.
Poza tym nie musisz przesadnie się afiszować z PLONK'owaniem, bądź pewien,
że niewiele osób poza Tobą interesuje zawartość Twojego KF.
[color=blue]
>
> a ja kf'a nie używam, czytam wypociny wszytskich
>[/color]

Poza tym:

Czy mógłby się ktoś konstruktywnie wypowiedzieć w temacie?

Dziękuję za uwagę.

--
Odpowiadajac wstaw nicka bo nakarmisz spamassassina.

Helloween - If I Could Fly
-= darkside =-


Użytkownik "Lilith" <lady_lilith@wytnij.o2.wytnij.pl> napisał w wiadomości
news:wu7i5mr5imcw.dlg@lilith.is-a-geek.org...[color=blue]
> To tak ... na marginesie, bez wnikanie w słuszność wrzucania do KF bądź[/color]
nie[color=blue]
> ;][/color]

a bry po latach :)

Raist

werther <spamassassin@tlen.pl> napisał(a):[color=blue]
> Poza tym nie musisz przesadnie się afiszować z PLONK'owaniem, bądź pewien,
> że niewiele osób poza Tobą interesuje zawartość Twojego KF.[/color]

no eeejjjjj
prawda jest, ze jedyna ooba , ktora baaardzo przechwala sie zawartoscia
swojego KF a raczej obwieszcza na grzyb wiedziec po co moment instalacji tam
dango losia lub losicy jest sam podmiot tej dyskusji czyli Bluzg_Maly_Mozg :-)
wiec kto wie, moze pilnie odnotuje ten fakt ;-)

--

werther napisał(a):
[color=blue]
> Jak dla mnie, to wypowiedzi Bluzgacza wnoszą nieco radości do monotonii
> panującej na grupie.[/color]

(no offence mode on)
Trzymaj sobie palca w dupie i żeby ci chuja szafa przycięła!! Jesteś
haratanym w otwór gdzie wychodzi kupa przez cygańskiego kundla,
obrośniętym psim zaworem co ma wrzody na mordzie!! Jesteś pakowanym w
oko przez izraelskich śmieciarzy, zajebanym robolem w gumofilcu! Ty
spłodzony w miejscu gdzie psy chujami wodę pompują, zgwałcony w twarz
żydzie!! Ty gównogębny psi szczochu!! Jesteś zapiździałym, wiejskim
gównowsysaczem bez mózgu!! Jesteś wypierdolonym pałą przez zarzyganego
pedała cycem!! Twoja stara ciągnie dzieciom w przedszkolu za kanapki, a
ty jesteś wypiździałym robolem!!! Twój stary złamał sobie kutasa jak
ruchał twoją starą, a ty jesteś spłodzonym w miejscu gdzie psy chujami
wodę pompują przyjebem!! Masz pryszcze pod pachami... w dodatku jesteś
chujogłowym zbokiem, a twoja stara to spłodzona w miejscu gdzie psy
chujami wodę pompują ruro!
(no offence mode off)

Cieszę się że mogłem wnieść nieco radości do tej nędznej grupy...

--
''~`` Kuba Adamczyk
( * * ) [email]gustoWYTNIJ@tenbit.pl[/email]
---.oooO--(_)--Oooo.--- GG: 2375490

werther wrote:[color=blue]
> Jak dla mnie,[/color]

a jak dla mnie to żes lekko popierdolił wątki

--
VSS [url]http://vss.pl[/url] - to i tamto...
[url]http://www.copernicus-project.org/[/url]


Użytkownik "Qnon" <qnon@tego.raczej.nie.op.pl> napisał w wiadomości
news:dpgfm0$5tv$1@news.onet.pl...[color=blue]
> Bluzgacz napisał(a):
> [...][color=green]
>> Pozdrawiam serdecznie i wypierdalac.[/color]
>
> Hmmm...
> Jednak od czasu gdy zaczalem czytywac p.r.p to juz nie moge sie
> powstrzymac... Bluzgacz to zjawisko na tyle oblesne i niesmaczne, ze moja
> wrazliwosc dluzej go nie zniesie.[/color]

hehe - poczytaj sobie pl.soc.polityka - tam to dopiero sa wynalazki -
Bluzgacz przy tym to calkiem mily facio, i nawet smieszny nieco

[color=blue]
> Jak dla mnie, to wypowiedzi Bluzgacza wnoszą nieco radości do monotonii
> panującej na grupie.[/color]

Jak dla mnie to tolerowanie i usprawiedliwianie zwyklego chamstwa swiadczy o
znieczulicy i to bardzo smutne jest:(

Użytkownik "Kuba_A" <nie_podam@spamerom.pl> napisał w wiadomości
news:dphing$lif$1@atlantis.news.tpi.pl...
[color=blue][color=green]
>> Jak dla mnie, to wypowiedzi Bluzgacza wnoszą nieco radości do monotonii
>> panującej na grupie.[/color]
>
> (no offence mode on)
> Trzymaj sobie palca w dupie i żeby ci chuja szafa przycięła!![/color]

[ciach]

Wiesz.... nawet kurwami trzeba umieć rzucać z wdziękiem...

--
pozdrav.
Beneq

Beneq napisał(a):[color=blue]
>
> [ciach]
>
> Wiesz.... nawet kurwami trzeba umieć rzucać z wdziękiem...
>[/color]

Widzę że średnio zrozumiałeś wymowę mojego postu. :-/

Z wdziękiem to można tańczyć w balecie. Rzucanie kurwami to rzucanie
kurwami i nic więcej. Ja to traktuję obraźliwie i nie ma dla mnie
różnicy pomiędzy bezsensownym, chamskim przeklinaniem w towarzystwie a
np zrobieniem kupy na przystanku autobusowym. Jedno i drugie jest
niekulturalne (delikatnie ujmując) i nie mieści się dla mnie w granicach
cywilizowanego zachowania.
Tyle.

--
''~`` Kuba Adamczyk
( * * ) [email]gustoWYTNIJ@tenbit.pl[/email]
---.oooO--(_)--Oooo.--- GG: 2375490

Użytkownik "Kuba_A" <nie_podam@spamerom.pl> napisał w wiadomości
news:dphnic$mo8$1@nemesis.news.tpi.pl...
[color=blue][color=green]
>> Wiesz.... nawet kurwami trzeba umieć rzucać z wdziękiem...
>>[/color]
>
> Widzę że średnio zrozumiałeś wymowę mojego postu. :-/[/color]

Widzę, że Ty też mnie nie zrozumiałeś.
[color=blue]
> Z wdziękiem to można tańczyć w balecie. Rzucanie kurwami to rzucanie
> kurwami i nic więcej.[/color]

Wydaje Ci się....
Nawet rzucanie kurwami, a właściwie jego jakość, jest "kwestią smaku".
[color=blue]
> Ja to traktuję obraźliwie i nie ma dla mnie różnicy pomiędzy bezsensownym,
> chamskim przeklinaniem w towarzystwie a np zrobieniem kupy na przystanku
> autobusowym. Jedno i drugie jest niekulturalne (delikatnie ujmując) i nie
> mieści się dla mnie w granicach cywilizowanego zachowania.
> Tyle.[/color]

Ślicznie to ująłeś: "dla mnie"...
Mój drogi, prosty przyjacielu (spox, to cytat z kabaretu, więc no offence)
nikt Ci nie każe tu być i narzucać wszystkim _swoich_ norm zachowania. To
grupa niemoderowana, więc jeśli dotychczas Bluzgacz nie spotkał się z
totalnym ostracyzmem, to albo z tą grupą coś nie tak.
Wyraziłeś swoje oburzenie, ba wręcz sprzeciw, napisałeś, że bluzganie jest
be. I fajnie.
Ktoś wcześniej napisał, że taki posty są dość radosne. I ja się z nim
zgodzę. Ty niekoniecznie musisz, Twoje prawo.
Ale jeśli chcesz dać wyraz swemu sprzeciwowi czy oburzeniu, to zrób to
proszę w sposób, który daje innym ludziom coś, że tę grupę będzie się
chciało czytać.
Bo wyrazy, które pojawiły się w Twoich tekstach, to zna każdy, tak jak
wyrazy na "ka.., cha... i dupa". I w dodatku pewnie wygenerowane przez jakiś
program do bluzgań, gdyż składnia jest zbyt skomplikowana dla kogoś, kto na
codzień tylko wulgaryzmów używa.
Ale sklecić z "wyrazów" coś, co spowoduje, że adwersarzowi żuchwa opadnie,
rumieniec niepewności okrasi lico, a czoło zmarczy się w "nadanżaniu" za
słyszanymi epitetami, to już jest coś. A gdy - dodatkowo - nie będzie
nadmiaru Żydów, pedałów i innych cyklistów, to już naprawdę nieźle.
A jeśli nie - poczytaj posty Bluzgacza, potem popatrz na siebie w lustrze,
uśmiechnij się do siebie, szepnij "dobrze, że nie jestem taki wulgarny jak
tamten cham i prostak" i zaśnij smacznie.

--
pozdrav.
Beneq
"Jeżeli facet ma rozpięty rozporek to jest to tylko i wyłącznie jego
problem"

"Qnon" <qnon@tego.raczej.nie.op.pl> napisał :
[color=blue][color=green]
>> przyjdź na spotkanie prp jak bedzie Bluzgacz, zapewniam cię na 100%, ze
>> dopóki sie nie przedstawi Tobie nie będziesz w stanie go rozpoznać.[/color]
>
> Przepraszam, ale co z tego wynika? Bo nie bardzo rozumiem... Czy chcesz
> powiedziec, ze w realu Bluzgacz jest przyzwoitym, sympatycznym
> mlodziencem, calujacym panie w reke, ustepujacym miejsca staruszkom i
> rumieniacym sie ze wstydu na dzwiek slowa "dupa"?
>
> Bo jesli tak, to oznaczaloby to jakis chorobliwy przypadek, rozdwojenie
> jazni albo cos w tym stylu... Dr Jeckyll & Mr. Hyde ;)
>
> Tak czy siak: chyba nie za bardzo mi sie chce poznawac Bluzgacza... ;)
> Niech sobie chlopina spokojnie siedzi w KF'ie, nie bedziemy sobie nawzajem
> wadzic... ;)[/color]

A ja tak to sobie 3ytam i wiesz kurwaco? Mnie też wjeb do kaefa :] Jednego
kretyna mniej, co mnie czyta :D.

--
Michael________
______/) /\ | /\

VSS wrote:
[color=blue][color=green]
>> Jak dla mnie,[/color]
>
> a jak dla mnie to żes lekko popierdolił wątki
>[/color]

Jak dla mnie, to żem nie popierdolił wątków.

Chciałem tylko, żeby ktoś powiedział czy spotkanie będzie czy nie, bo
chciałbym - zwłaszcza po tej dyskusji - wreszcie spotkać towarzystwo.

Reszta była offtopem, wyrażającym de facto mój subiektywny stosunek do
zastanej rzeczywistości.

--
Odpowiadajac wstaw nicka bo nakarmisz spamassassina.

Von Thronstahl - Adoration To Europa
-= darkside =-

werther wrote:[color=blue]
> VSS wrote:
>[color=green][color=darkred]
>>> Jak dla mnie,[/color]
>>
>> a jak dla mnie to żes lekko popierdolił wątki
>>[/color]
>
> Jak dla mnie, to żem nie popierdolił wątków.[/color]

to dlaczego w odpowiedzi na mój list cytujesz nie mój tekst ??

[color=blue]
>
> Chciałem tylko, żeby ktoś powiedział czy spotkanie będzie czy nie, bo
> chciałbym - zwłaszcza po tej dyskusji - wreszcie spotkać towarzystwo.[/color]

to się zapytaj z głównego watku a nie z z 20 niusa w tym rządku.

--
VSS [url]http://vss.pl[/url] - to i tamto...
[url]http://www.copernicus-project.org/[/url]

Beneq <beneq@interia.pl> napisał(a):

[autokorekta]

Jest:
[color=blue]
> To
> grupa niemoderowana, więc jeśli dotychczas Bluzgacz nie spotkał się z
> totalnym ostracyzmem, to albo z tą grupą coś nie tak.[/color]

Powinno być:

To grupa niemoderowana, więc jeśli dotychczas Bluzgacz nie spotkał się z
totalnym ostracyzmem, to albo z tą grupą coś nie tak (wg Ciebie), albo nie
zwracają na to uwagi (już, jeszcze, łotewer) tak jak Ty.

--
pozdrav.
Beneq

--

Beneq napisał(a):
[color=blue][color=green]
>>Ja to traktuję obraźliwie i nie ma dla mnie różnicy pomiędzy bezsensownym,
>>chamskim przeklinaniem w towarzystwie a np zrobieniem kupy na przystanku
>>autobusowym. Jedno i drugie jest niekulturalne (delikatnie ujmując) i nie
>>mieści się dla mnie w granicach cywilizowanego zachowania.
>>Tyle.[/color]
>
>
> Ślicznie to ująłeś: "dla mnie"...
> Mój drogi, prosty przyjacielu[/color]

???
[color=blue]
> (spox, to cytat z kabaretu, więc no offence)
> nikt Ci nie każe tu być i narzucać wszystkim _swoich_ norm zachowania. To
> grupa niemoderowana, więc jeśli dotychczas Bluzgacz nie spotkał się z
> totalnym ostracyzmem, to albo z tą grupą coś nie tak.
> Wyraziłeś swoje oburzenie, ba wręcz sprzeciw, napisałeś, że bluzganie jest
> be. I fajnie.[/color]

Nie wyrażałem go nigdy wcześniej w tym temacie. To mój pierwszy raz i
szczerze mówiąc zwisa mi i powiewa co inni na ten temat sądzą :) Nie
chce nikogo do niczego przekonywać ani zmuszać.
[color=blue]
> Ktoś wcześniej napisał, że taki posty są dość radosne. I ja się z nim
> zgodzę. Ty niekoniecznie musisz, Twoje prawo.
> Ale jeśli chcesz dać wyraz swemu sprzeciwowi czy oburzeniu, to zrób to
> proszę w sposób, który daje innym ludziom coś, że tę grupę będzie się
> chciało czytać.[/color]

O czym Ty mówisz? Napisałem posta który miał być prześmiewczy w
odniesieniu do tego co napisał werther (że "wypowiedzi Bluzgacza wnoszą
nieco radości do monotonii panującej na grupie").
Przeklinanie jest wyrazem braku kultury, chamstwa i niewiemczegojeszcze,
ale na pewno nie jest objawem talentu, finezji, erudycji, czy co tam
jeszcze sugerujesz.. Na zdecydowanej większości grup usenetowych (które,
jak przypominam, stanowią pewne dobro publiczne) przeklinanie jest
tępione i nietolerowane. Dziwi mnie podejście ludzi tutaj, bo moim
zdaniem znacznie obniża prestiż i powagę tej grupy, no ale cóż - nihil
est ab omni parte beatum.

Nie wiem natomiast czemu uważasz że narzucam komukolwiek cokolwiek? Jak
mógłbym? Przecież i tak każdy zrobi to co chce. Ktoś będzie czytał. Ktoś
nie. A ja będę dalej tego gościa ignorował, tak jak to robiłem
dotychczas, bo nie reprezentuje on dla mnie sobą wystarczająco wiele.

To jest moja opinia, do której mam prawo (jak łaskawie zauważyłeś) i ją
wyrażam - gdzie tu problem?
[color=blue]
> Bo wyrazy, które pojawiły się w Twoich tekstach, to zna każdy, tak jak
> wyrazy na "ka.., cha... i dupa". I w dodatku pewnie wygenerowane przez jakiś
> program do bluzgań, gdyż składnia jest zbyt skomplikowana dla kogoś, kto na
> codzień tylko wulgaryzmów używa.[/color]

Oczywiście, bo sam takiego języka nie używam.
[color=blue]
> A jeśli nie - poczytaj posty Bluzgacza, potem popatrz na siebie w lustrze,
> uśmiechnij się do siebie, szepnij "dobrze, że nie jestem taki wulgarny jak
> tamten cham i prostak" i zaśnij smacznie.[/color]

Bez obrazy dla nikogo, ale to byłby dla mnie regres. Mam inne rzeczy z
których jestem w życiu dumny.

Pozdrawiam

--
''~`` Kuba Adamczyk
( * * ) [email]gustoWYTNIJ@tenbit.pl[/email]
---.oooO--(_)--Oooo.--- GG: 2375490

MichaelData napisał(a):
[color=blue]
> A ja tak to sobie 3ytam i wiesz kurwaco? Mnie też wjeb do kaefa :]
> Jednego kretyna mniej, co mnie czyta :D.[/color]

Prosze bardzo ;)

--
Qnon

Andrzej Nowacki napisał(a):[color=blue]
>
>
> hehe - poczytaj sobie pl.soc.polityka - tam to dopiero sa wynalazki -[/color]

Probowalem kiedys krotko ale wymieklem... Szkoda czasu. Sa inne
ciekawsze miejsca, zeby dowiedziec sie czegos/porozmawiac/skonfrontowac
opinie o polityce.

--
Qnon

werther napisał(a):[color=blue]
> Jak dla mnie, to wypowiedzi Bluzgacza wnoszą nieco radości do monotonii
> panującej na grupie.[/color]

Radosci? Hmmm... Ja tego tak nie odbieram, powiedzialbym nawet, ze
zupelnie odwrotnie... :( Ale szanuje Twoje zdanie.

Pozwole sobie jednak nie zgodzic z Twoja opinia o "monotonii grupy". Ta
grupa wcale nie jest monotonna, panuje na niej spory ruch, gros
grupowiczow prezentuje wysoki poziom. Bywaja ciekawe watki. Ja na grupie
bylem dotychczas "read-only" ale juz zdarzylem sie dowiedziec paru
interesujacych rzeczy o Poznaniu i nie uwazam czasu poswieconego na
czytanie za czas stracony.

Naprawde nie potrzeba prymitywnych bluzgow Bluzgacza, zeby warto bylo tu
zagladac... Powiem wiecej: gdy przegladalem watki w ktorych B. popisywal
sie swoim chamstwem a inni grupowicze albo udawali, ze tego nie
dostrzegaja albo nawet wtorowali mu - czulem sie zniesmaczony. Nie kazdy
lubi jak mu sie wylewa z ekranu na klawiature wiadro pomyj.

Bede szczery: az dziw, ze tak rzadko ktos o "problemie Bluzgacza" pisze
i domaga sie normalnosci na grupie. Podobnie jak Marite (kilka postow
nizej) uwazam, ze to swoistego rodzaju znieczulica i wcale mi sie to nie
podoba...

Ciekawe, jaka bylaby reakcja wiekszosci z nas gdyby osobnik zachowujacy
sie podobnie do Bluzgacza pojawial sie regularnie na naszym podworku czy
przed blokiem czy ogolnie w najblizszym sasiedztwie? Czy nadal
uwazalibysmy, ze wnosi "nieco radosci" do "monotonii" zycia naszej malej
spolecznosci...?

--
Qnon

werther:
[color=blue]
> Jak dla mnie, to wypowiedzi Bluzgacza wnoszą nieco radości do monotonii
> panującej na grupie.[/color]

współczuję.

K>N>S>

Kuba_A <nie_podam@spamerom.pl> napisał(a):
[color=blue][color=green]
> > Ale jeśli chcesz dać wyraz swemu sprzeciwowi czy oburzeniu, to zrób to
> > proszę w sposób, który daje innym ludziom coś, że tę grupę będzie się
> > chciało czytać.[/color]
>
> O czym Ty mówisz? Napisałem posta który miał być prześmiewczy w
> odniesieniu do tego co napisał werther (że "wypowiedzi Bluzgacza wnoszą
> nieco radości do monotonii panującej na grupie").[/color]

No i właśnie o to mi chodziło z tym "wdziękiem"
IMVHO nie wyszła Ci ta prześmiewczość. Stąd moja polemika z Tobą ;-)
[color=blue]
> Przeklinanie jest wyrazem braku kultury, chamstwa i niewiemczegojeszcze,
> ale na pewno nie jest objawem talentu, finezji, erudycji, czy co tam
> jeszcze sugerujesz..[/color]

OK. To Twoje zdanie.
Ja uważam, że może być objawem talentu, jesli jest to wykonane naprawdę z
polotem. Jak w każdej dziedzinie.
A czy dla każdego, to już zupełnie inna rzecz (jak to ładnie, cytując
Horacego, zauważyłeś poniżej).
[color=blue]
> Na zdecydowanej większości grup usenetowych (które,
> jak przypominam, stanowią pewne dobro publiczne) przeklinanie jest
> tępione i nietolerowane. Dziwi mnie podejście ludzi tutaj, bo moim
> zdaniem znacznie obniża prestiż i powagę tej grupy, no ale cóż - nihil
> est ab omni parte beatum.[/color]

Dokładnie - każdemu jego rozrywka.
A jeśli bluzgi Bluzgacza są tu tolerowane, to albo grupa nie ma prestiżu i
powagi (w Twoich oczach), albo grupa ma to w głębokim poważaniu. Jeśli to
pierwsze, to może warto zastanowić się, czy warto tu być (bywać). Jeśli to
drugie - mówi się trudno i przyjmuje się grupę z całym dobrodziejstwem
inwentarza.
[color=blue]
> Nie wiem natomiast czemu uważasz że narzucam komukolwiek cokolwiek? Jak
> mógłbym? Przecież i tak każdy zrobi to co chce. Ktoś będzie czytał. Ktoś
> nie. A ja będę dalej tego gościa ignorował, tak jak to robiłem
> dotychczas, bo nie reprezentuje on dla mnie sobą wystarczająco wiele.
>
> To jest moja opinia, do której mam prawo (jak łaskawie zauważyłeś) i ją
> wyrażam - gdzie tu problem?[/color]

Dla mnie żaden. Jedynie z troską pochyliłem się nad Twoim tekstem.
W trosce o prestiż i jakość grupy ;-)
[color=blue][color=green]
> > Bo wyrazy, które pojawiły się w Twoich tekstach, to zna każdy, tak jak
> > wyrazy na "ka.., cha... i dupa". I w dodatku pewnie wygenerowane przez
> > jakiś program do bluzgań, gdyż składnia jest zbyt skomplikowana dla
> > kogoś, kto na codzień tylko wulgaryzmów używa.[/color]
>
> Oczywiście, bo sam takiego języka nie używam.[/color]

To po co - na siłę - próbowałeś?
I że nieudolnie i bez wdzięku/polotu, to już chyba pisałem?
Szkoda IMVHO pary na brak wartości dodanej ;-)
[color=blue][color=green]
> > A jeśli nie - poczytaj posty Bluzgacza, potem popatrz na siebie w
> > lustrze, uśmiechnij się do siebie, szepnij "dobrze, że nie jestem taki
> > wulgarny jak tamten cham i prostak" i zaśnij smacznie.[/color]
>
> Bez obrazy dla nikogo, ale to byłby dla mnie regres. Mam inne rzeczy z
> których jestem w życiu dumny.[/color]

Tak trzymać.

p.s. kończymy ?

--
pozdrav.
Beneq

--

Beneq
[color=blue]
> p.s. kończymy ?[/color]

tak, prosimy!

K>N>S>

On Wed, 4 Jan 2006 21:26:48 +0100, Raist wrote:
[color=blue]
> a bry po latach :)[/color]

Olaboga ;) Raist żyje :)
Dzień dobry jak najbardziej :)

--
Nieustannie demonicznie ;] pozdrawiam
Lilith

On Thu, 05 Jan 2006 12:26:11 +0100, Qnon wrote:
[color=blue]
> Bede szczery: az dziw, ze tak rzadko ktos o "problemie Bluzgacza" pisze
> i domaga sie normalnosci na grupie. Podobnie jak Marite (kilka postow
> nizej) uwazam, ze to swoistego rodzaju znieczulica i wcale mi sie to nie
> podoba...[/color]

"Nie cofniesz kijem Wisły". Abstrahując już od kwestii jak duża część tej
grupy rzeczywiście uważa bądź uważała kiedyś za problem taki a nie inny
sposób bycia - możesz wierzyć bądź nie, ale było tu już parę osób (albo i
więcej) co to tak jak Ty próbowały Bluzgacza "ustawić do pionu" i
wywoływały dyskusje "czemu on jest taki zły". Co to zmieniło na przestrzeni
dobrych kilku lat, bo tyle czasu to trwa? Kompletnie nic, możesz wierzyć :)
Wniosek jest jeden i jest bardzo prosty - albo to tolerujesz (bo w ogóle
tego nie uważasz tego za złe, albo się przyzwyczaiłeś, albo lubisz się
irytować ;) - cokolwiek), albo wrzucasz do KF. Opcja pt. rozmowy w tym
temacie i próby "nawracania" kolegi na "jedyną słuszną drogę" sensu nie ma,
o czym wiele osób się już tu przekonało.

Zresztą, tak na marginesie - moim zdaniem najzdrowszym podejściem jest "żyj
i daj żyć innym". W usenecie jesteśmy w o tyle komfortowej sytuacji (w
przeciwieństwie do RL) że osoby nas irytujące możemy jednym ruchem
zlikwidować - wrzucając je do KF. Ignorujesz tego kogoś - on Tobie nie
szkodzi, Ty jemu też nie, nie zmieniasz go na swój "jedyny słuszny sposób".
Jeśli jest się na kogoś skazanym - wtedy próby zmiany jego zachowania mają
sens, ale w takiej sytuacji? Po co psuć nerwy sobie i temu komuś?

Więcej uśmiechu, a mniej stresowania się rzeczami niewartymi tego :)

--
Nieustannie demonicznie ;] pozdrawiam
Lilith

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rebeccafierce.htw.pl
  •  
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates