Rehabilitacja "na prochach"

Menu
 
wyjątkowa
Witam

Po zabiegu rekonstrukcji więzadła mam problem z uzyskaniem konkretnego
zgięcia.
Minął miesiąc a ja mam zgięcie rzędu 80 stopni.
Chodzę oczywiście na rehabilitację i zagryzając zęby staram się jak
najwięcej uzyskać na "szynie", ale ból jest potworny...
No i zagadałem ostatnio rehabilitanta, czy by nie zażyć sobie jakiegoś
środka przeciwbólowego przed zabiegami :) co on skwitował, że NIE, że ja mam
"czuć ból" :)
No spoko - może i racja, więc nie oponowałem...
Ale właśnie wróciłem z wizyty u lekarza i ten powiedział, żeby wziąć sobie
jakiś ibupromek i walczyć na rehabie, jak sie tylko da.
No i teraz pytanie do Was:
co o tym sądzicie?
Mam lek przecwbólowy Ketonal - dużo silniejszy raczej od Ibupromu. Można
sobie zażyć takiego procha przed zabiegami?
Nie sądzę, żeby znieczulił aż tak, że uszkodzę sobie kolano, zginając je
zbyt mocno... Poza tym lekaqrz twierdzi, że zerwanie nowego więzadła (metoda
czterotunelowa) jest niemal niemożliwe przy ćwiczeniach, obciążenie
musiałoby być potworne, więc nie mam się co bać o to, że "zepsuję" robotę
lekarzy...
Ktoś "przerabiał" już rehabilitację ze zieczuleniem?
Czy jednak nie warto - patyk w zęby i heja "na żywca"?



Pytanie napisał(a):

[...]

Może spróbuj na pl.sci.medycyna.

--
Pozdrawiam,
Kerry

"Kerry" napisał:[color=blue]
> Może spróbuj na pl.sci.medycyna.[/color]

Kurczę sorry
Miało tam pójść...
Już anulowałem

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rebeccafierce.htw.pl
  •  
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates