|
|
|
wyjÄ
tkowa |
|
|
[url]http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6825002,Kierowca_znow_zablokowal_tramwaje.html[/url]
Nie, nie z powodu tego idioty z BMW - tacy zawsze beda.
Z powodu reszty towarzystwa. Zamiast wziasc w osmiu chlopa auto za dupe, przesunac, potem wyrwac wetle z wszystkicj kol stali jak cioty i pewnie wszyscy narzekali, ze musza stac.
TVN chociaz ktos wezwal na pomoc? ;)
q
Użytkownik "Jakub Jewuła" [color=blue] > Nie, nie z powodu tego idioty z BMW - tacy zawsze beda.[/color]
ty masz jakis kompleks? czy czytac nie potrafisz? czy moze w tym linku co podales wypisuja bzdury? [color=blue] > Z powodu reszty towarzystwa. Zamiast wziasc w osmiu chlopa auto > za dupe, przesunac, potem wyrwac wetle z wszystkicj kol stali > jak cioty i pewnie wszyscy narzekali, ze musza stac.[/color]
a po co? laweta 90 min - dosc dlugo, do wypadkow sa przed policja, moze ktos cos zawalil?
-- ania
[color=blue] > [url]http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6825002,Kierowca_znow_zablokowal_tramwaje.html[/url] > > Nie, nie z powodu tego idioty z BMW - tacy zawsze beda. > > Z powodu reszty towarzystwa. Zamiast wziasc w osmiu chlopa auto > za dupe, przesunac, potem wyrwac wetle z wszystkicj kol stali > jak cioty i pewnie wszyscy narzekali, ze musza stac.[/color]
pomijając że to było audi ;-) byłem kiedyś świadkiem jak na starowiślnej przed pocztą pasażerowie zrobili tak jak piszesz, parę osób popchało auto i mogli kontynuować jazdę :-) brat
>> Nie, nie z powodu tego idioty z BMW - tacy zawsze beda.[color=blue][color=green] >> Z powodu reszty towarzystwa. Zamiast wziasc w osmiu chlopa auto >> za dupe, przesunac, potem wyrwac wetle z wszystkicj kol stali >> jak cioty i pewnie wszyscy narzekali, ze musza stac.[/color] > pomijając że to było audi ;-)[/color]
Przepraszam kierownikow BMW ;) Powielilem czyjs blad, raszta komentarza bez zmian...
q
Użytkownik "Jakub Jewuła" [color=blue] > Przepraszam kierownikow BMW ;)[/color]
czyli jednak kompleks "dełu", a teraz skodziarza-kapelusznika :-)
-- ania
"ania" <aniamh@tlen.kropka.pl> wrote in message news:h3mi8c$tgb$1@alfa.ceti.pl...[color=blue] > a po co? laweta 90 min - dosc dlugo, do wypadkow sa przed policja, moze ktos > cos zawalil?[/color]
Wczoraj tez na dlugiej jakis golfiarz zastawil torowisko. Tam udalo im sie cala sprawe lacznie z holowaniem zalatwic w 15min. Da sie? Da sie!
>> a po co? laweta 90 min - dosc dlugo, do wypadkow sa przed policja,[color=blue][color=green] >> moze ktos cos zawalil?[/color] > Wczoraj tez na dlugiej jakis golfiarz zastawil torowisko. Tam udalo im > sie cala sprawe lacznie z holowaniem zalatwic w 15min. Da sie? Da sie![/color]
A mozna w 15s, tylko trzeba miec jaja... No, ale kilka dzieiecioleci panstwa opiekunczego jak widac wykastrowalo wiekszosc...
q
Użytkownik "bartekk" [color=blue] > Wczoraj tez na dlugiej jakis golfiarz zastawil torowisko. Tam udalo im sie > cala sprawe lacznie z holowaniem zalatwic w 15min. Da sie? Da sie![/color]
nie pisz takich rzeczy! bo sie autor watku obrazi, ze to nie beemwuuu he:) nieprawdopodobne:-)
a teraz jeszcze o dzieciach panstwa opiekunczego - ehhh, zapomnial, ze od "obalenia" komunizmu minelo 20 lat
-- ania
Jakub Jewuła pisze:[color=blue] > [url]http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6825002,Kierowca_znow_zablokowal_tramwaje.html[/url] > Z powodu reszty towarzystwa. Zamiast wziasc w osmiu chlopa auto > za dupe, przesunac, potem wyrwac wetle z wszystkicj kol stali > jak cioty i pewnie wszyscy narzekali, ze musza stac.[/color]
Nikt nie dotknie auta, każdy się boi. Auto ma obecnie własną godność osobistą i prawnika. Za odcisk dłoni na karoserii podaje do sądu. Podobnie za pokazanie nagiej rejestracji (domyślam się, że to część intymna auta). Auta mają dziś dobrze jak nigdy. Już wkrótce będą głosować, zawierać umowy notarialne, związki małżeńskie i adoptować resorówki...
-- pozdrawia Adam różne takie tam: [url]www.smialek.prv.pl[/url] /90% ludzi nie powie nigdy nikomu tego, o czym myśli przez 90% czasu/
On Thu, 16 Jul 2009 09:00:10 +0200, Jakub Jewuła <biuro@skanowanie.com.pl> wrote: [color=blue] >A mozna w 15s, tylko trzeba miec jaja...[/color]
Tak sie debil nie nauczy, powinien zaplacic za cala akcje (ze zorganizowaniem transportu zastepczego) i pokryc ew straty ludziom ktorzy nie mogli w tym czasie gdzies dojechac. [color=blue] >No, ale kilka dzieiecioleci panstwa opiekunczego jak widac wykastrowalo >wiekszosc...[/color]
Walenie po kieszeni boli dluzej niz walenie po mordzie.
pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
>> A mozna w 15s, tylko trzeba miec jaja...[color=blue] > Tak sie debil nie nauczy, powinien zaplacic za cala akcje (ze > zorganizowaniem transportu zastepczego) i pokryc ew straty ludziom > ktorzy nie mogli w tym czasie gdzies dojechac.[/color]
To przeciez nie przeszkadza jedno drugiemu - przesunac, zeby trajtki mogly przejechac, a laweta i tak robi swoje... A na konic wentylki ;) [color=blue][color=green] >> No, ale kilka dzieiecioleci panstwa opiekunczego jak widac wykastrowalo >> wiekszosc...[/color] > Walenie po kieszeni boli dluzej niz walenie po mordzie.[/color]
Zgadza sie, tylko jakos sie obawiam, ze koszt calej zabawy nie jest zbyt wysoki dla kretyna... Nie slyszalem o przypadku pozwania zawalidrogi o odszkodowanie za poniesione straty, utacone zarobki itd...
q
On Thu, 16 Jul 2009 09:17:57 +0200, Jakub Jewuła <biuro@skanowanie.com.pl> wrote: [color=blue] >To przeciez nie przeszkadza jedno drugiemu - przesunac, zeby trajtki[/color]
to by zmniejszylo koszty. [color=blue] >Zgadza sie, tylko jakos sie obawiam, ze koszt calej zabawy nie jest zbyt >wysoki dla kretyna... Nie slyszalem o przypadku pozwania zawalidrogi >o odszkodowanie za poniesione straty, utacone zarobki itd...[/color]
Mysle ze by wystarczylo zeby przewoznik wystapil z roszczeniem, a tego raczj OC nie pokryje.
pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
>> To przeciez nie przeszkadza jedno drugiemu - przesunac, zeby trajtki[color=blue] > to by zmniejszylo koszty.[/color]
To by mialo znaczenie gdyby kretyn pokrywal te koszty w realnej wysokosci... [color=blue][color=green] >> Zgadza sie, tylko jakos sie obawiam, ze koszt calej zabawy nie jest zbyt >> wysoki dla kretyna... Nie slyszalem o przypadku pozwania zawalidrogi >> o odszkodowanie za poniesione straty, utacone zarobki itd...[/color] > Mysle ze by wystarczylo zeby przewoznik wystapil z roszczeniem, a tego > raczj OC nie pokryje.[/color]
....no wlasnie.
Moze naklejeczka z foli plombowej na lewa polowe przedniej szyby? Z pewnoscia do rana nie zeskrobie :)
q
On Thu, 16 Jul 2009 09:22:42 +0200, Jakub Jewuła <biuro@skanowanie.com.pl> wrote: [color=blue] >To by mialo znaczenie gdyby kretyn pokrywal te koszty w realnej wysokosci...[/color]
A nie pokrywa bo: 1. niedasie 2. przewoznika to wali bo i tak dostanie od miasta kase 3. polskie prawo to uniemozliwia.
Test jest wielokrotnego wyboru ;) [color=blue] >Moze naklejeczka z foli plombowej na lewa polowe przedniej szyby?[/color]
I bedziesz te naklejeczki zawsze ze soba wozic zeby byc zwartym i gotowym, czy wystawisz na Karmelickiej stragan (bo tam to dosc czeste) :) Ciekawe jak takie zachowanie byloby czeste gdyby telewizor podal ze gosc za parkowanie ma wplacic kilkanascie tysiecy pln.
pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
>> Moze naklejeczka z foli plombowej na lewa polowe przedniej szyby?[color=blue] > I bedziesz te naklejeczki zawsze ze soba wozic zeby byc zwartym i > gotowym, czy wystawisz na Karmelickiej stragan (bo tam to dosc czeste) :)[/color]
Powinny byc na wyposazeniu tramwajow :)
Ew. szablon i lakier w szperju :) [color=blue] > Ciekawe jak takie zachowanie byloby czeste gdyby telewizor podal ze > gosc za parkowanie ma wplacic kilkanascie tysiecy pln.[/color]
Ale Panie, co Pan!? To ojciec wielodzietnej rodziny, najmlodsze ma dopiero dwa miesiace - wszyscy musza sie gniesc na 20m.kw. lokalu zastepczego! Na chleb nie maja! Musza sama wodeczke bez popitki ;)
q
On Thu, 16 Jul 2009 10:05:42 +0200, Jakub Jewuła <biuro@skanowanie.com.pl> wrote: [color=blue] >Ale Panie, co Pan!? To ojciec wielodzietnej rodziny, najmlodsze ma >dopiero dwa miesiace - wszyscy musza sie gniesc na 20m.kw. lokalu >zastepczego! Na chleb nie maja! Musza sama wodeczke bez popitki ;)[/color]
A sedzia na to: - Nam to było ciężko! - Wstawaliśmy z naszego pudełka w środku nocy i wylizywaliśmy ulicę do czysta! Jedliśmy pół garści zamrożonych na kość pędraków, pracowaliśmy w młynie przez 24 godziny za jednego pensa na sześć lat, a kiedy wracaliśmy do domu, tata przekrajał nas na pół nożem do chleba! - Dobra! Ja musiałem wstawać o 10 wieczorem, pół godziny wcześniej niż poszedłem spać, zjadałem porcję zimnej trutki na szczury, pracowałem 29 godzin w młynie i płaciłem właścicielowi, żeby pozwalał mi pracować. A kiedy wracaliśmy do domu, tata zabijał nas i tańczył na naszych grobach, śpiewając "Alleluja"! - A kiedy opowiada się o tamtych czasach dzisiejszej młodzieży, to nie wierzą! - Nie, nie wierzą!
pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
Użytkownik <newrom [color=blue] > - A kiedy opowiada się o tamtych czasach dzisiejszej młodzieży, to nie > wierzą![/color]
newrom kiedy ty byles ostatnio w sadzie? sedziowe maja teraz po 30-35 lat - w wiekszosci
-- ania
>> - A kiedy opowiada się o tamtych czasach dzisiejszej młodzieży, to nie[color=blue][color=green] >> wierzą![/color] > newrom kiedy ty byles ostatnio w sadzie? > sedziowe maja teraz po 30-35 lat - w wiekszosci[/color]
Nikt sie nie spodziewal, ze zrozumiesz :)))
q
Użytkownik "Jakub Jewuła" < [color=blue] > Nikt sie nie spodziewal, ze zrozumiesz :)))[/color]
ooo przemowilem za miliony, a juz myslalam, ze sie nie uda!
-- ania
On Thu, 16 Jul 2009 10:12:28 +0200, "ania" <aniamh@tlen.kropka.pl> wrote: [color=blue] >newrom kiedy ty byles ostatnio w sadzie? >sedziowe maja teraz po 30-35 lat - w wiekszosci[/color]
Specjalnie dla Ciebie Aniu:
Montypythonowcy siedzą dookoła stolika, w studiu telewizyjnym zaaranżowanym na elegancki salon. Zaczynają się wspomnienia... - Wyśmienite, prawda? - Racja. - To na pewno jest Chateauâde Chasselas, prawda? - Masz rację, Obadiah. - 30 lat temu nie przyszłoby nam do głowy,że będziemy tu siedzieć, sącząc Chateau de Chaselet, prawda? - Racja, racja. - Wtedy byliśmy zadowoleni ze zwykłej filiżanki herbaty. - Tak i to zimnej herbaty! - Racja! - Bez mleka i cukru! - I bez herbaty! - I w utłuczonej filiżance. - My w życiu nie mieliśmy filiżanki! Zawsze piliśmy ze zrolowanej gazety! - A my mogliśmy tylko wysączać wilgoć ze zmoczonej szmaty. - Ale byliśmy wtedy szczęśliwi, pomimo tego, że byliśmy biedni. - Ponieważ byliśmy biedni! Racja! - Mój tata zwykł mawiać: "Pieniądze szczęścia nie dają, synu!" - Miał rację! Racja! - Byłem wtedy szczęśliwszy, chociaż nie miałem grosza! - Mieszkaliśmy w starym, zawalającym się domu, z dziurawym dachem. - Dom! Mieliście szczęście, że posiadaliście własny dom! My mieszkaliśmy w jednym pokoju, w 26 osób, bez mebli, z oberwaną połową podłogi, siedzieliśmy wszyscy, w jednym kącie, trzymając się, w strachu przed upadkiem. - To szczęście mieć własny pokój! My mieszkaliśmy na korytarzu! - My marzyliśmy o własnym korytarzu! To byłby dla nas pałac! My żyliśmy w starej beczce na wysypisku śmieci. Każdego ranka budziliśmy się, gdy zrzucano na nas transport zepsutych ryb! - Dom...! Kiedy powiedziałem, że to był dom miałem na myśli dziurę w ziemi, przykrytą brezentem, ale dla nas to był dom! - A my zostaliśmy eksmitowani z naszej dziury w ziemi. Musieliśmy zamieszkać w jeziorze! - Mieliście szczęście, że mogliście mieszkać w jeziorze! - Wszystkich 150 z nas musiało mieszkać w pudełku po butach, na środku ulicy! - W tekturowym pudle? - No jasne! - Mieliście szczęście! - My przez trzy miesiące mieszkaliśmy zawinięci w gazetę w rurze kanalizacyjnej! Każdego ranka wstawaliśmy o szóstej, czyściliśmy gazetę, szliśmy pracować do młyna przez 14 godzin, za 6 pensów tygodniowo, 7 dni w tygodniu, a kiedy wracaliśmy do domu, tata zaganiał nas pasem do łóżka! - Luksus! - My każdego ranka budziliśmy się o trzeciej, sprzątaliśmy jezioro, zjadaliśmy garść gotowanych pędraków, pracowaliśmy 20 godzin w młynie za 2 pensy miesięcznie, wracaliśmy do domu, a tata bił nas w głowę i kark utłuczoną butelką, jeśli mieliśmy szczęście! - Nam to było ciężko! - Wstawaliśmy z naszego pudełka w środku nocy i wylizywaliśmy ulicę do czysta! Jedliśmy pół garści zamrożonych na kość pędraków, pracowaliśmy w młynie przez 24 godziny za jednego pensa na sześć lat, a kiedy wracaliśmy do domu, tata przekrajał nas na pół nożem do chleba! - Dobra! Ja musiałem wstawać o 10 wieczorem, pół godziny wcześniej niż poszedłem spać, zjadałem porcję zimnej trutki na szczury, pracowałem 29 godzin w młynie i płaciłem właścicielowi, żeby pozwalał mi pracować. A kiedy wracaliśmy do domu, tata zabijał nas i tańczył na naszych grobach, śpiewając "Alleluja"! - A kiedy opowiada się o tamtych czasach dzisiejszej młodzieży, to nie wierzą! - Nie, nie wierzą!
pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
Użytkownik <newrom [color=blue] > Specjalnie dla Ciebie Aniu:[/color]
Romuś specjalnie dla ciebie: znasz mnie:-) ja sie zalilam, to ze "pan dełu czy gdzie kupic" nie zalapal, to super, ale myslalam ze tobie sie uda, ale to juz kiedys przerabialismy, piszesz nie czytasz, prawda?
-- ania
On Thu, 16 Jul 2009 11:09:37 +0200, "ania" <aniamh@tlen.kropka.pl> wrote: [color=blue] >Romuś specjalnie dla ciebie: znasz mnie:-)[/color]
To wez wytlumacz jaki zwiazek mial moj cycat ze srednim wiekiem sedziow (a w sadzie bylem z rok temu jesli mnie pamiec nie myli). Ja i tak nie przeczytam, ale moze komus sie przyda.
pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
Użytkownik <newrom [color=blue] > Ja i tak nie przeczytam, ale moze komus sie przyda.[/color]
nieeeee - dla innych marnowac nie bede literek na klawiaturze (a jednak przeczytales), dobra wracam tam gdzie normalnie sie dyskutuje o plastikach, ciekawiej
-- ania
Użytkownik "Janko Muzykant" <jankomuzykant@wp.pl> napisał w wiadomości news:h3mjm2$4gm$1@news.wp.pl... [color=blue] > Nikt nie dotknie auta, każdy się boi. Auto ma obecnie własną godność[/color]
kiedys na dlugiej byla podobna sytuacja. pare osob przestawilo (chyba daewoo tico) skonczylo sie to faktem wgniecenia nadkola, ale nikt specjalnie sie tym nie przejal, tramwaj jechal dalej :)
dziadek69 pisze:[color=blue] > kiedys na dlugiej byla podobna sytuacja. pare osob przestawilo (chyba daewoo > tico) > skonczylo sie to faktem wgniecenia nadkola, ale nikt specjalnie sie tym nie > przejal, > tramwaj jechal dalej :)[/color]
Ja byłbym za odcinaniem jakąś piłą laserową tego, co wystaje. Oczywiście uczciwie, odciętą część należałoby zostawić np. na dachu (żeby nowego miejsca nie zająć). Niech sobie właściciel sklei albo przynituje :)
-- pozdrawia Adam różne takie tam: [url]www.smialek.prv.pl[/url] /być dziś trendy to nie być trendy dlatego mój dentysta jest szczerbaty/
Janko Muzykant wystukał: [color=blue] > Ja byłbym za odcinaniem jakąś piłą laserową tego, co wystaje. Oczywiście > uczciwie, odciętą część należałoby zostawić np. na dachu (żeby nowego > miejsca nie zająć). Niech sobie właściciel sklei albo przynituje :)[/color]
[url]http://xkcd.com/562/[/url]
Jo'Asia
-- __.-=-. -< Joanna Słupek >----------------------< [url]http://esensja.pl/[/url] >- --<()> -< joasia @ hell . pl >------< [url]http://bujold.fantastyka.net/[/url] >- .__.'| -< Ze zbiorów filmoteki pintyjskiej: "Bliskie spotkania rybiego stopnia" >-
Użytkownik "Jo'Asia" [color=blue][color=green] >> Ja byłbym za odcinaniem jakąś piłą laserową tego, co wystaje. Oczywiście >> uczciwie, odciętą część należałoby zostawić np. na dachu (żeby nowego >> miejsca nie zająć). Niech sobie właściciel sklei albo przynituje :)[/color] > > [url]http://xkcd.com/562/[/url][/color]
sliczne:-) moze jakas postawa obywatleska? a nie, to nie wypada w tych czasach
-- ania
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|
|
|