|
|
|
wyjÄ
tkowa |
|
|
On 3 Sie, 20:08, qw...@mailinator.com wrote:[color=blue] > To co wyczyniają wariaci za kierownicą z antenami cb,to się włos jeży na > głowie.Wyprzedzanie na trzeciego przed wzniesieniami i na łukach, > przejeżdżanie na czerwonych, udawanie przed radarami > niwiniątka 50 km/h a za radarem 200 km/h, Pijak za kierownicą też się dowie > gdzie są "miśki" i uniknie badania na alkomacie, tak samo przestępcy unikają > kontroli w ten sposób. Myślę że radio cb jest > pożyteczne ale do innych celów. Jestem za całkowitym zakazem posiadania w > pojazdach samochodowych (definicja z kodeksu drogowego) gotowego do użycia > sprzętu CB radio(poza przewozem fabrycznie zapakowanego sprzętu, > wykluczającego możliwość jego natychmiastowego użycia.) Kiedyś miało to > służyć bezpieczeństwu na drodze,a dzisiaj służy wyłączniebezkarności piratom > drogowym (jako antyradar). Zwracam się z prośbą do odpowiednich władz o > ustanowienie takiego zakazu > > -- > [/color]
ehhh... szkoda palców na odpowiedź
rozbarat pisze:[color=blue] > On 3 Sie, 20:08, qw...@mailinator.com wrote:[color=green] >> To co wyczyniają wariaci za kierownicą z antenami cb,to się włos jeży na >> głowie. [...] Zwracam się z prośbą do odpowiednich władz o >> ustanowienie takiego zakazu >>[/color] > > ehhh... szkoda palców na odpowiedź >[/color]
no coś w tym jest w sumie... może po prostu ustawić fotoradary jak tu: [url]http://www.drogizaufania.iq.pl/kategoria,Mapa_fotoradarow,61,79,0.php[/url] ? ograniczenia prędkości są owszem przesadzone w wielu miejscach, ale jeśli jadę 80km/h Włókniarzy lewym pasem bo na prawych tiry, dojeżdża mnie z dużą prędkością inny tir i tylko mruga drogowymi żebym zjechał bo jemu się spieszy to coś jest nie tak... bo to miasto - nie autostrada, a gdy kilkadziesiąt ton ma prędkość 100-120 to nie ustąpi pieszemu na pasach... Niestety jeśli kierowca ma CB, to złapać go nie jest już tak łatwo. Chyba, że pojazdem nieoznakowanym... Na trasie to samo. Wczoraj jechałem z tatą, mijając tabliczkę "teren zabudowany" wrzuciłem na luz. Na co tata: "jedź za nimi (tymi z przodu), jest taka zasada, że jak zatrzymają kogoś to ich a nie Ciebie". Tylko mi się zawsze wydawało, że ograniczenie w terenie zabudowanym jest po to, by chronić np dziecko, który wybiegnie na jezdnie za piłką, a nie po to, by łapać na radar - mimo, że wielu tak uważa... Zatem moim zdaniem nie CB jest problemem, a mentalność kierowców. Tylko łatwiej czegoś zakazać, niż wychować wariata za kółkiem...
-- kawu
On Mon, 06 Aug 2007 12:56:01 +0200, kawu <kawu@NOSPAM.kz.vline.pl> wrote: [color=blue] > no coś w tym jest w sumie... może po prostu ustawić fotoradary jak tu: > [url]http://www.drogizaufania.iq.pl/kategoria,Mapa_fotoradarow,61,79,0.php[/url] ? > ograniczenia prędkości są owszem przesadzone w wielu miejscach, ale > jeśli jadę 80km/h Włókniarzy lewym pasem bo na prawych tiry, dojeżdża > mnie z dużą prędkością inny tir i tylko mruga drogowymi żebym zjechał bo > jemu się spieszy to coś jest nie tak... bo to miasto[/color]
Masz rację, jest coś nie tak. Nie tak jest, że tranzyt wiedzie przez miasto i nie tak jest, że na DK1 są nierealne ograniczenia prędkości. [color=blue] > - nie autostrada, a > gdy kilkadziesiąt ton ma prędkość 100-120 to nie ustąpi pieszemu na > pasach...[/color]
Żeby te kilkadziesiąt ton miało 100-120 na godzinę, to się musi ,,wypiąć''.
r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net klubsubaru.pl uratuj stratopoloneza: [url]http://www.stratopolonez.pl[/url] I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
Robert Rędziak pisze:[color=blue] > On Mon, 06 Aug 2007 12:56:01 +0200, kawu > <kawu@NOSPAM.kz.vline.pl> wrote: >[color=green] >> no coś w tym jest w sumie... może po prostu ustawić fotoradary jak tu: >> [url]http://www.drogizaufania.iq.pl/kategoria,Mapa_fotoradarow,61,79,0.php[/url] ? >> ograniczenia prędkości są owszem przesadzone w wielu miejscach, ale >> jeśli jadę 80km/h Włókniarzy lewym pasem bo na prawych tiry, dojeżdża >> mnie z dużą prędkością inny tir i tylko mruga drogowymi żebym zjechał bo >> jemu się spieszy to coś jest nie tak... bo to miasto[/color] > > Masz rację, jest coś nie tak. Nie tak jest, że tranzyt wiedzie > przez miasto i nie tak jest, że na DK1 są nierealne ograniczenia > prędkości.[/color] Tu się zgodzę, 70% ograniczeń jest z kosmosu: Włókniarzy (60), Rokicińska (60), Jana Pawła (60) i można by tak jeszcze długo wyliczać. 40 też w wielu miejscach są psu na budę potrzebne. Jedyny inteligentnie postawiony fotoradar(a znam lokalizację 6 w łodzi) jest na Piłsudskiego przy Widzewskiej. Pozostałe są aby podnieść wpływy do budżetu. Ciekawe czy teraz SM będzie się ustawiać tam gdzie faktycznie powinno się respektować ograniczenie prędkości czy tam gdzie nałapią więcej mandatów? Przydały by sie jeszcze takie robiące zdjęcia od tyłu co by debili na motorach wyłapywać.
[color=blue][color=green] >> - nie autostrada, a >> gdy kilkadziesiąt ton ma prędkość 100-120 to nie ustąpi pieszemu na >> pasach...[/color] > > Żeby te kilkadziesiąt ton miało 100-120 na godzinę, to się musi > ,,wypiąć''. > > r.[/color]
Oj czepiasz się Panie Robercie - wiadomo o co chodzi z tymi "tonami"
p,M
On Tue, 07 Aug 2007 18:07:09 +0200, Marcin Wójcik <wojcikmarcin.to.usun@gazeta.pl> wrote: [color=blue][color=green] >> Żeby te kilkadziesiąt ton miało 100-120 na godzinę, to się musi >> ,,wypiąć''. >>[/color] > Oj czepiasz się Panie Robercie - wiadomo o co chodzi z tymi "tonami"[/color]
Musisz się też postawić w sytuacji gościa, który ma do pokonania np. 500km i ma na to 8h, po czym musi zaliczyć 11h odpoczynku, bądź jechać dalej, ale już nielegalnie. A wszyscy chcą mieć świeży twarożek na stole...
r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net klubsubaru.pl uratuj stratopoloneza: [url]http://www.stratopolonez.pl[/url] I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
In article <slrnfbhpfd.1ne.rekin@lazarus.wkurw.org>, [email]rekin@gm.wkurw.org[/email] says...[color=blue] > Musisz się też postawić w sytuacji gościa, który ma do pokonania > np. 500km i ma na to 8h, po czym musi zaliczyć 11h odpoczynku, > bądź jechać dalej, ale już nielegalnie. A wszyscy chcą mieć > świeży twarożek na stole...[/color]
To już problem rozsądnego planowania tras, zarówno w wykonaniu kierowców jak i przewoźników. Jak nie umieją przemyśleć trasy tak by wykonać ją spokojnie i legalnie to niech może lepiej zmienią branżę.
-- pzdr alex
On Tue, 7 Aug 2007 23:52:23 +0200, Alex81 <a13x81@gmail.com> wrote: [color=blue] > To już problem rozsądnego planowania tras, zarówno w wykonaniu kierowców > jak i przewoźników. Jak nie umieją przemyśleć trasy tak by wykonać ją > spokojnie i legalnie to niech może lepiej zmienią branżę.[/color]
Tak, jasne. A jutro się obudzę w Polsce oplecionej siecią autostrad. I twarożek też będzie świeży.
r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net klubsubaru.pl uratuj stratopoloneza: [url]http://www.stratopolonez.pl[/url] I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
In article <slrnfbhqgv.1ne.rekin@lazarus.wkurw.org>, [email]rekin@gm.wkurw.org[/email] says...[color=blue] > Tak, jasne. A jutro się obudzę w Polsce oplecionej siecią > autostrad. I twarożek też będzie świeży.[/color]
No to co, oni niby nie wiedzą jakie są drogi? Jak są świadomi że jest nieciekawie to niech biorą to pod uwagę, a nie nadrabiają po drodze.
-- pzdr alex
On Wed, 8 Aug 2007 06:18:21 +0200, Alex81 <a13x81@gmail.com> wrote: [color=blue][color=green] >> Tak, jasne. A jutro się obudzę w Polsce oplecionej siecią >> autostrad. I twarożek też będzie świeży.[/color] > > No to co, oni niby nie wiedzą jakie są drogi? Jak są świadomi że jest > nieciekawie to niech biorą to pod uwagę, a nie nadrabiają po drodze.[/color]
Nie rozumiesz, nie dziwi mnie to. Kierowca dostaje zadanie do wykonania od dyspozytora. Dyspozytora też ktoś ciśnie, bo zleceniodawcy naciskają na firmy transportowe (jeśli nie firma X, to firma Y zrobi to szybciej i taniej). Zleceniodawców cisną klienci, bo każdy chce wpieprzać świeży twarożek. Nawet jeśli wszyscy aktualni kierowcy powiedzą ,,p-lę, nie robię'' i wyemigrują na wyspy, to pojawią się inni, np. zza wschodniej granicy i oni będą jeździć tak samo, jak obecni. Bo Ty i Tobie podobni chcecie mieć świeży twarożek na stole.
Tylko daruj sobie TIR-y na tory. To mogłoby działać w przypadku tranzytu. Mogłoby, gdyby polskie koleje działały jak należy (ale to oznaczałoby, między innymi, wzrost wydatków na kolej i wzrost kosztów transportu samochodowego, zatem bułeczka będzie droższa).
Jak dla mnie EOT. Jeśli oczywiście uważasz, że jest inaczej, to nikt Ci nie broni żyć w świecie swoich wyobrażeń.
r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net klubsubaru.pl uratuj stratopoloneza: [url]http://www.stratopolonez.pl[/url] I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
On Tue, 7 Aug 2007 21:36:45 +0000 (UTC), Robert Rędziak wrote:[color=blue] > Musisz się też postawić w sytuacji gościa, który ma do pokonania > np. 500km i ma na to 8h, po czym musi zaliczyć 11h odpoczynku, > bądź jechać dalej, ale już nielegalnie. A wszyscy chcą mieć > świeży twarożek na stole...[/color]
Tiry na tory i wszyscy będą zadowoleni.
Pozdrawiam PT
On 2007-08-08, Paweł Toczek <betatestusun@usun.poligon.toya.net.pl> wrote:[color=blue] > Tiry na tory i wszyscy będą zadowoleni.[/color]
No... zwlaszcza jak panowie kolejarze znow posrodku trasy wysiada i powiedza: "my juz skonczylismy prace" :) No, ale po co sie przejmowac jakoscia uslug, skoro i tak dotujecie PKP, ktore zdechnac nie moze, chociaz kroluje w nim niechlujstwo pod kazdym chyba wzgledem.
-- Jacek "AMI" Rudowski
On Wed, 8 Aug 2007 10:17:31 +0000 (UTC), Paweł Toczek <betatestusun@usun.poligon.toya.net.pl> wrote: [color=blue][color=green] >> Musisz się też postawić w sytuacji gościa, który ma do pokonania >> np. 500km i ma na to 8h, po czym musi zaliczyć 11h odpoczynku, >> bądź jechać dalej, ale już nielegalnie. A wszyscy chcą mieć >> świeży twarożek na stole...[/color] > > Tiry na tory i wszyscy będą zadowoleni.[/color]
Nie, nie będą.
Po pierwsze nie przeniesiesz wszystkich TIR-ów na tory, tranzyt ma sens, transport lokalny już średnio (wybudujesz bocznicę do każego supermarketu? ;). Po drugie trzeba sporo szmalu wpompować w kolej, żeby ją doprowadzić do jakiego-takiego stanu. Po trzecie trzeba coś zrobić żeby to sfinansować oraz zmienić proporcje kosztów transportu samochodowego i kolejowego (żeby zachęcić do korzystania z tych torów). Zieloni postulują, aby zwiększyć dotacje na kolej ze środków pozyskanych ze zwiększenia obciążeń podatkowych w paliwach. Kon-ty-nu-o-wać? ;> (no dobrze, miałem przestać).
r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net klubsubaru.pl uratuj stratopoloneza: [url]http://www.stratopolonez.pl[/url] I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
On Wed, 8 Aug 2007 11:01:13 +0000 (UTC), Robert Rędziak wrote:[color=blue] > Nie, nie będą. > > Po pierwsze nie przeniesiesz wszystkich TIR-ów na tory, tranzyt > ma sens, transport lokalny już średnio (wybudujesz bocznicę do > każego supermarketu? ;). Po drugie trzeba sporo szmalu wpompować > w kolej, żeby ją doprowadzić do jakiego-takiego stanu. Po > trzecie trzeba coś zrobić żeby to sfinansować oraz zmienić > proporcje kosztów transportu samochodowego i kolejowego (żeby > zachęcić do korzystania z tych torów). Zieloni postulują, aby > zwiększyć dotacje na kolej ze środków pozyskanych ze zwiększenia > obciążeń podatkowych w paliwach. Kon-ty-nu-o-wać? ;> (no dobrze, > miałem przestać).[/color]
Takie koło zamknięte. PKP zdycha między innymi z powodu zanikającego ruchu towarowego. PKP nie polepszy jakości usług, bo nie ma kasy. Jeżeli ktoś tego koła nie przerwie, to zawsze będzie chu*nia na drogach. Ruch lokalny TIRów nie jest aż tak wielki jak tranzytowy. Na nowiutkiej Al. Włókniarzy już zapadają się studzienki. Niedługo ograniczenie do 60km/h będzie miało sens.
Pozdrawiam PT
On Thu, 9 Aug 2007 07:38:33 +0000 (UTC), Paweł Toczek <betatestusun@usun.poligon.toya.net.pl> wrote: [color=blue] > Takie koło zamknięte. > PKP zdycha między innymi z powodu zanikającego ruchu towarowego. > PKP nie polepszy jakości usług, bo nie ma kasy.[/color]
Wg zielonych w całej zachodniej Europie koleje są dotowane, a środki na te dotacje pochodzą z obciążeń podatkowych w paliwach. Osobiście ani mi się nie podoba 5+PLN za litr benzyny (zwłaszcza że odczuję to nie tylko na stacji), ani nie podoba mi się topienie pieniędzy w toczonym związkową zarazą PKP (nie mam nic przeciw kolei, ale nie w wykonaniu PKP). [color=blue] > Jeżeli ktoś tego koła > nie przerwie, to zawsze będzie chu*nia na drogach. Ruch lokalny TIRów > nie jest aż tak wielki jak tranzytowy. > Na nowiutkiej Al. Włókniarzy już zapadają się studzienki.[/color]
Znaczy, że projektant/budowniczy dał zadu. 10t na oś w Europie nie jest niczym niespotykanym, a DK1 to nie jest lokalna popierdułką, tylko jednym z najważniejszych traktów w tym kraiku.
r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net klubsubaru.pl uratuj stratopoloneza: [url]http://www.stratopolonez.pl[/url] I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
On Mon, 06 Aug 2007 12:56:01 +0200, kawu <kawu@NOSPAM.kz.vline.pl> wrote: [color=blue] >jeśli jadę 80km/h Włókniarzy lewym pasem bo na prawych tiry, dojeżdża >mnie z dużą prędkością inny tir i tylko mruga drogowymi żebym zjechał bo[/color]
ej, chyba koloryzujesz. TIRy mają ograniczniki na 90 km/h. Więc jeśli jego 90 jest "duże", to Twoje 80 niewiele mniejsze :-) [color=blue] >jemu się spieszy to coś jest nie tak... bo to miasto - nie autostrada, a >gdy kilkadziesiąt ton ma prędkość 100-120 to nie ustąpi pieszemu na >pasach...[/color]
j.w. [color=blue] >jest taka zasada, że jak zatrzymają kogoś to ich a nie Ciebie". Tylko mi >się zawsze wydawało, że ograniczenie w terenie zabudowanym jest po to, >by chronić np dziecko, który wybiegnie na jezdnie za piłką, a nie po to, >by łapać na radar - mimo, że wielu tak uważa...[/color]
źle Ci się wydawało. Do ochrony innych jest Twoje skupienie i rozsądek.
Z nieco innej beczki:
[url]http://www.obiektyw.net/artykul/jak-wykorzystywane-sa-licencje-cc-75.html[/url] [url]http://en.wikipedia.org/wiki/Shared_space[/url] [url]http://www.korkonet.i7.pl/forum/read.php?f=4&i=26887&t=26887[/url]
W skrócie: są miasta, gdzie nie ma znaków (w tym ograniczających prędkość, choć pewnie ustawowa obowiązuje), a nawet linii na jezdni. I jakoś to działa.
-- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski
On Tue, 07 Aug 2007 18:07:09 +0200, Marcin Wójcik <wojcikmarcin.to.usun@gazeta.pl> wrote: [color=blue] >Przydały by sie jeszcze takie robiące zdjęcia od tyłu co by debili na >motorach wyłapywać.[/color]
I co, na wezwaniu napiszą "wzywa się dupę obywatela Kowalskiego w dniu..."? :-) -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski
On Thu, 9 Aug 2007 07:38:33 +0000 (UTC), Paweł Toczek <betatestusun@usun.poligon.toya.net.pl> wrote:
[color=blue] >Takie koło zamknięte. >PKP zdycha między innymi z powodu zanikającego ruchu towarowego. >PKP nie polepszy jakości usług, bo nie ma kasy. Jeżeli ktoś tego koła[/color]
niech wpuszczą na tory innych przewoźników (każdego, kto zechce - choćby miał 1 szynobus i był gotów płacić za użytkowanie torów). Tak samo telekomuna: kiedyś miała druty monopol ustawowy i płaciliśmy po 4,88 za minutę za granicę (no, dla ścisłości - za ocean). A teraz? 40 razy mniej i można przebierać w ofertach. A wystarczyło tylko odebrać im monopol i kazać udostępnić druty konkurencji. I w kolejach wystarczy wydzielić infrastrukturę i samo się "naprawi" - tak samo jak coraz taniej i lepiej jest w powietrzu tak samo będzie na szynach.
A teraz? 900 mln złotych na naprawę (bo nawet nie budowę od nowa) 130km torów do Warszawy (prawie 7 mln za kilometr). I trwać to ma 7 lat! -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|
|
|