CC <obnie@interia.pl> wrote:[color=blue] > fragment: > O pensjach członków Komisji Europejskiej nie pisze się wiele w > polskiej prasie. Właściwie w ogóle się nie pisze. Panuje tu istna > zmowa milczenia. ?Dziennikarze śledczy? największych gazet w kraju > jakoś nie mogą wyśledzić, jak wysokie pensje pobierają z kieszeni > europejskich podatników komisarze Komisji Europejskiej i 34 tys. jej > urzędników zatrudnionych w Brukseli. Po wpisaniu do wyszukiwarki hasła > ?zarobki komisarzy UE? wyskakują linki do artykułów o biedzie i walce > z dyskryminacją zarobkową. Jednak ani słowa o tym, jak bardzo > wzbogaciła się polska komisarz Danuta Hübner i jej 26 koleżanek i > kolegów z unijnej Komisji. > całość: > [url]http://obnie.info/Joomla/index.php?option=com_content&view=article&id=200:zarobki-komisarzy-unia&catid=63:patologie-systemu&Itemid=27[/url][/color]
Wybierani zaradni chcieliby zapomnieć jak najszybciej o wyborach tak aby w końcu cieszyć się komfortem brukselskiego mieszkania z pensją 8000 euro wpływającą co miesiąc na konto. Plus 50 tysięcy rocznie na drobne wydatki takie jak "prowadzenie biura". Wszystko bez potrzeby dalszego publicznego kompromitowania się tudzież bez konieczności szukania pracy. Kryzys? Jaki kryzys? Chyba nie w Brukseli gdzie w marcu eurodeputowani demokratyczną większością 70% przegłosowali aby pozostałe specjalne wydatki europarlamentu trzymać w tajemnicy aby nie denerwować bezradnego euro motłochu.