Radzikowskiego odcieta od swiata :)

Menu
 
wyjątkowa
Ronfo Ofiar ZIKITU... Firma Radko...
Mieli pracowac 28 godzin na dobe, mieli miec inspektora nadzoru, remont mial
przebiegac z szybkoscia swiatla....
Wlasnie rozwalili gazociag. Calkowita blokada Radzikowskiego, straz pozarna,
pogotowie gazowe, pogotowie ratunkowe, niezliczone wozy drogowki probuja
zapanowac nad bajzlem, nawet prewencja sie pojawila... ;o)
Co jeszcze nas czeka w tym roku????
B.M.




Użytkownik "Boss Moss" <slawcio.xww@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:i14eq3$prh$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Ronfo Ofiar ZIKITU... Firma Radko...
> Mieli pracowac 28 godzin na dobe, mieli miec inspektora nadzoru, remont
> mial przebiegac z szybkoscia swiatla....
> Wlasnie rozwalili gazociag. Calkowita blokada Radzikowskiego, straz
> pozarna, pogotowie gazowe, pogotowie ratunkowe, niezliczone wozy drogowki
> probuja zapanowac nad bajzlem, nawet prewencja sie pojawila... ;o)
> Co jeszcze nas czeka w tym roku????
> B.M.[/color]

Klątwa Katyńska :( Wszystko, co ma coś wspólnego z Katyniem źle się kończy
:(

Zennon

On Thu, 8 Jul 2010 12:48:43 +0000 (UTC), "Eulalia Browarek"
<tyskie@Use-Author-Supplied-Address.invalid> wrote:
[color=blue]
>
>Klątwa Katyńska :( Wszystko, co ma coś wspólnego z Katyniem źle się kończy
>:([/color]

Nie wszystko, oj nie wszystko.

pozdrawiam
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
[url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url]

On 08/07/2010 14:53, [email]newrom@spamcom.com[/email] wrote:[color=blue]
> On Thu, 8 Jul 2010 12:48:43 +0000 (UTC), "Eulalia Browarek"
> <tyskie@Use-Author-Supplied-Address.invalid> wrote:
>[color=green]
>>
>> Klątwa Katyńska :( Wszystko, co ma coś wspólnego z Katyniem źle się kończy
>> :([/color]
>
> Nie wszystko, oj nie wszystko.[/color]
:)

nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło

--
mysiar



W dniu 2010-07-08 16:43, mysiar pisze:[color=blue]
> On 08/07/2010 14:53, [email]newrom@spamcom.com[/email] wrote:[color=green]
>> On Thu, 8 Jul 2010 12:48:43 +0000 (UTC), "Eulalia Browarek"
>> <tyskie@Use-Author-Supplied-Address.invalid> wrote:
>>[color=darkred]
>>>
>>> Klątwa Katyńska :( Wszystko, co ma coś wspólnego z Katyniem źle się
>>> kończy
>>> :([/color]
>>
>> Nie wszystko, oj nie wszystko.[/color]
> :)
>
> nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło
>[/color]
Powiedzcie mi z czego to się bierze.
Na całym świecie tego typu duże budowle raczej nazywa się czymś
pozytywnym ,łuk tryumfalny, statua wolności etc nawiązując do jakichś
chwalebnych i wzniosłych osiągnięć narodu czy nawet pojedynczego
człowieka. U nas mnożą się nazwy typu ofiar Katynia, plac inwalidów (nie
żebym miał coś przeciwko samym inwalidom)
Czy to że tysiące Polaków zginęło w Katyniu w bezsensowny sposób z rąk
Rosjan to powód do narodowej dumy i należy chwalić się tym każdemu
wjeżdżającemu do miasta ?
Nie zrozumcie mnie źle, nie mam zamiaru zacierać faktów historycznych
czy ocenić przeszłości czy była słuszna czy nie, ale mam wrażenie że
zamiast wybijać się w Europie tym co nam się akurat udało to my
pokazujemy wszystkim jak ciężko dostaliśmy od życia.

PS.
wyjątek- most grunwaldzki :)

Podziękujcie głupolom co budują osiedle tylko dróg dojazdowych nie
zaplanują. Wciskają beton w to co było dobre jako droga 30 lat wstecz. Kogo
to tam obchodzi kasa płynie a to, że nie da się dojechać i przejechać to
niech się martwi ten któremu wcisnęli tam mieszkanie. Typowe i krakowskie.
Nie ma planowania przyszłościowego.Buduje się osiedle w latach 70 a potem w
90 i 2000 się betonuje na nim ostatni skrawek zieleni. Zamiast zamknąć plan
w momencie budowy i nic już tam nie tworzyć z betonowych budowli. Tak
właśnie zgnoili Krowodrze. Gdzie w latach 80 dzieci miały wielki plac zabaw,
huśtawki dziś betonowa dżungla stoi, a po pierona dzieciom plac zabaw. W
miejscu gdzie ma iść droga wstawia się n-bloków i jest pięknie...

Użytkownik "gary" <gary@world.com> napisał w wiadomości
news:i16dtj$ods$1@srv.cyf-kr.edu.pl...[color=blue]
> W dniu 2010-07-08 16:43, mysiar pisze:[color=green]
>> On 08/07/2010 14:53, [email]newrom@spamcom.com[/email] wrote:[color=darkred]
>>> On Thu, 8 Jul 2010 12:48:43 +0000 (UTC), "Eulalia Browarek"
>>> <tyskie@Use-Author-Supplied-Address.invalid> wrote:
>>>> Klątwa Katyńska :( Wszystko, co ma coś wspólnego z Katyniem źle się
>>>> kończy
>>>> :(
>>> Nie wszystko, oj nie wszystko.[/color]
>> :)
>> nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło[/color]
> Powiedzcie mi z czego to się bierze.
> Na całym świecie tego typu duże budowle raczej nazywa się czymś pozytywnym
> ,łuk tryumfalny, statua wolności etc nawiązując do jakichś chwalebnych i
> wzniosłych osiągnięć narodu czy nawet pojedynczego człowieka. U nas mnożą
> się nazwy typu ofiar Katynia, plac inwalidów (nie żebym miał coś przeciwko
> samym inwalidom)
> Czy to że tysiące Polaków zginęło w Katyniu w bezsensowny sposób z rąk
> Rosjan to powód do narodowej dumy i należy chwalić się tym każdemu
> wjeżdżającemu do miasta?[/color]

A mamy jakies inne, pozytywne "narodowe osiagniecia"?

Wszystko co nas sie udalo to dlugo, ofiarnie sie bronic,
glupio powstawac i bohatersko ginac.

Pomijajac Grunwald ;)

q

> Podziękujcie głupolom co budują osiedle tylko dróg dojazdowych nie[color=blue]
> zaplanują. Wciskają beton w to co było dobre jako droga 30 lat wstecz.[/color]

A co Ci to przeszkadza? Jak ktos chce niech buduje nawet w d..e
bez zadnej drogi dojazdowej. Wystarczy jesli nikt nie bedzie tegp
badziewia kupowal...
[color=blue]
> Kogo to tam obchodzi kasa płynie a to, że nie da się dojechać i
> przejechać to niech się martwi ten któremu wcisnęli tam mieszkanie.
> Typowe i krakowskie. Nie ma planowania przyszłościowego.[/color]

Centralne planowanie WROC! :)

q

On Fri, 9 Jul 2010 08:31:44 +0200, Jakub Jewuła
<biuro@skanowanie.com.pl> wrote:
[color=blue]
>Jak ktos chce niech buduje nawet w d..e
>bez zadnej drogi dojazdowej. Wystarczy jesli nikt nie bedzie tegp
>badziewia kupowal...[/color]

Bez drogi nie dostaniesz pozwolenia, ale mnie np gruntowka zupelnie
nie przeszkadza. Korki to tez problem ktory omijam ;)
No ale ludzie podchodza inaczej, kupia mieszkanie, a pozniej zaczynaja
wygamac by miasto im wybudowalo droge/park/przedszkole i inne. W sumie
jestem w stanie to zrozumiec. Przeciez gdyby takie udogodnienia byly
robione przez firme budujaca to mieszkancy musieliby poniesc te koszty
sami. A jak wybuduje miasto to dla ich wygody zrzuca sie wszyscy
mieszkancy.

pozdr
newrom :)
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
[url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url]

W dniu 2010-07-09 08:23, jędrek pisze:[color=blue]
> Podziękujcie głupolom co budują osiedle tylko dróg dojazdowych nie
> zaplanują. Wciskają beton w to co było dobre jako droga 30 lat wstecz.
> Kogo to tam obchodzi kasa płynie a to, że nie da się dojechać i
> przejechać to niech się martwi ten któremu wcisnęli tam mieszkanie.
> Typowe i krakowskie. Nie ma planowania przyszłościowego.Buduje się
> osiedle w latach 70 a potem w 90 i 2000 się betonuje na nim ostatni
> skrawek zieleni. Zamiast zamknąć plan w momencie budowy i nic już tam
> nie tworzyć z betonowych budowli. Tak właśnie zgnoili Krowodrze. Gdzie w
> latach 80 dzieci miały wielki plac zabaw, huśtawki dziś betonowa dżungla
> stoi, a po pierona dzieciom plac zabaw. W miejscu gdzie ma iść droga
> wstawia się n-bloków i jest pięknie...[/color]

Dlatego początkowo byłem wielkim przeciwnikiem wielkiej płyty i huty, a
teraz śmieję się z tych wszystkich "nowobogackich" (żartownie o tych
którzy mieli trochę więcej szczęścia niż ja i trochę więcej $) co kupili
nowe bloki i stoją w korkach, a na podwórku, które świetnie wyglądało na
wizualizacjach, przeciskają się między samochodami zaparkowanymi gdzie
się da :-D.

A ja mieszkam na dyw. 303 - mam duży park z lewej, 500m dalej ogromny
park, mam plac zabaw pod nosem, szkołę, przedszkole blisko, ciszej niż u
rodziców na wsi, nikt nie patrzy mi w okno - a sam mam widok na pół
Krakowa :-D. Tylko że płyta, ale biorąc pod uwagę jakośc budowania to
myśłę, że ta płyt to porządny kawałek materiału :-D.

I tyle propos nowych inwestycji, gdzie developerzy najchętniej
wystawiliby kloca wielkości działki tylko że mieszkania w środku nie
miałyby okien, więc robią 4m przerwę (płacząc, że metry lecą i kasy nie
ma za nie) i już....

Tyle.. :-D

GB

W dniu 2010-07-09 08:45, GB pisze:[color=blue]
> W dniu 2010-07-09 08:23, jędrek pisze:[color=green]
>> Podziękujcie głupolom co budują osiedle tylko dróg dojazdowych nie
>> zaplanują. Wciskają beton w to co było dobre jako droga 30 lat wstecz.[/color][/color]

[color=blue]
> I tyle propos nowych inwestycji, gdzie developerzy najchętniej
> wystawiliby kloca wielkości działki tylko że mieszkania w środku nie
> miałyby okien, więc robią 4m przerwę (płacząc, że metry lecą i kasy nie
> ma za nie) i już....[/color]

Po prostu dawniej pracowli urbaniści, a liczykrupy liczyły potem, a
teraz liczą liczykrupy a urbanista jest u nich na ganrnuszku :-D.

A że przepisy są jakie są to mamy jak mamy.

GB

jędrek napisal:[color=blue]
> właśnie zgnoili Krowodrze. Gdzie w latach 80 dzieci miały wielki plac zabaw,
> huśtawki dziś betonowa dżungla stoi, a po pierona dzieciom plac zabaw. W
> miejscu gdzie ma iść droga wstawia się n-bloków i jest pięknie...[/color]

Tak samo obecnie niszczone są Mydlniki. W typowe budownictwo jednorodzinne
wciśnięto blokowisko zagęszczone do granic możliwości, a przy okazji zniszczono
plac zabaw dla dzieci. Oczywiście za chwilę mieszkańcy będą wołać a la 'Łaku'
o park, plac zabaw itd. Rolą regulatora jest NARZUCENIE deweloperowi budującemu
masówkę PRZYMUSU realizacji rozwiązań infrastrukturalnych. Przymusu, bo na dobrowolne
realizacje nie ma co liczyć. Osiedle PASOŻYTUJE teraz na drogach, które realizowane
były dla zabudowy niskiej jednorodzinnej. Samo oczywiście skwapliwie swoje wewnętrzne
drogi zamknęło szlabanami. Po cudzych, jeździ chętnie.

--
Pozdrawiam,

Jacek

GB napisal:[color=blue]
> A ja mieszkam na dyw. 303 - mam duży park z lewej, 500m dalej ogromny
> park, mam plac zabaw pod nosem, szkołę, przedszkole blisko, ciszej niż u
> rodziców na wsi, nikt nie patrzy mi w okno - a sam mam widok na pół[/color]

Nie ciesz się tak bardzo. Już zaczyna się u ciebie dogęszczanie,
że przypomnę koszmary stawiane na zapleczu kompleksu handlowego
na II Pułku Lotniczego. W zasadzie domy postawione na parkingu
sklepowym. A z twojego podwórka: budynek postawiony na parkingu przed
tym kompleksem, gdzie jest poczta. No i co?

--
Pozdrawiam,

Jacek

GB napisal:[color=blue]
> Po prostu dawniej pracowli urbaniści, a liczykrupy liczyły potem, a
> teraz liczą liczykrupy a urbanista jest u nich na ganrnuszku :-D.[/color]

Urbanistów nie ma praktycznie już WCALE. A Polska niegdyś słynęła
z utalentowanych ubranistów.

--
Pozdrawiam,

Jacek

On Fri, 9 Jul 2010 08:30:07 +0200, Jakub Jewuła
<biuro@skanowanie.com.pl> wrote:
[color=blue]
>A mamy jakies inne, pozytywne "narodowe osiagniecia"?[/color]

Troche by sie znalazlo, ale zdecydowanie bardziej Polska swietuje
kleski. Dlatego IMO najlepsze sa nazwy neutralne. Np Poniedzialkowy
Dol, albo Koniec Swiata czy chocby 'ulica wiazow' ;)

[color=blue]
>Pomijajac Grunwald ;)[/color]

Wieden ? ;)

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
[url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url]

Jakub Jewuła napisal:[color=blue]
> Centralne planowanie WROC! :)[/color]

Wiesz, arogancja i kpina nuworysza nie ukryją problemu.
Deweloperzy niszczą strukturę miasta. Dlatego należy
im w tym zakresie nałożyć namordnik, w którym wchodzą
zaczynają naruszać cudze interesy. Wolę mieć parametryczne
rozwiązania prawne niż arbitraż przekupnego urzędnika
wystawiającego WZiZT według 'widzi mi się'.

--
Pozdrawiam,

Jacek

[email]newrom@spamcom.com[/email] napisal:[color=blue]
> Wieden ? ;)[/color]

Głupota. Należało dogadać się z sułtanem, podzielić strefy wpływów,
wykończyć Moskwę i handlować z Turkami :)

--
Pozdrawiam,

Jacek

W dniu 2010-07-09 08:52, Jacek_P pisze:[color=blue]
> GB napisal:[color=green]
>> A ja mieszkam na dyw. 303 - mam duży park z lewej, 500m dalej ogromny
>> park, mam plac zabaw pod nosem, szkołę, przedszkole blisko, ciszej niż u
>> rodziców na wsi, nikt nie patrzy mi w okno - a sam mam widok na pół[/color]
>
> Nie ciesz się tak bardzo. Już zaczyna się u ciebie dogęszczanie,
> że przypomnę koszmary stawiane na zapleczu kompleksu handlowego
> na II Pułku Lotniczego. W zasadzie domy postawione na parkingu
> sklepowym. A z twojego podwórka: budynek postawiony na parkingu przed
> tym kompleksem, gdzie jest poczta. No i co?
>[/color]

no to fakt. Zaczyna się. Podobono jakaś szmat... chciwa na kasę chcę
wybudować po drugiej stronie jakieś wieżowce. No niestety. Prawo nie
zabroni, miasto nie wyegzekwuje to "biznesmeni" zaleją betonem wszystko
żeby dzieciom do buzi włożyć jak największe frykasy.

Bydło.

GB

W dniu 2010-07-09 08:56, Jacek_P pisze:[color=blue]
> [email]newrom@spamcom.com[/email] napisal:[color=green]
>> Wieden ? ;)[/color]
>
> Głupota. Należało dogadać się z sułtanem, podzielić strefy wpływów,
> wykończyć Moskwę i handlować z Turkami :)[/color]

Ahistoryczne. Cesarstwo było wypróbowanym sojusznikiem od kilku pokoleń.
Turcja dopiero co podbiła polskie ziemie na Zadnieprzu - i nie miała
zamiaru ich zwrócić. Ech, za dużo naczytałeś się Niziurskiego.

Użytkownik wrote:[color=blue]
> On Fri, 9 Jul 2010 08:31:44 +0200, Jakub Jewuła
> <biuro@skanowanie.com.pl> wrote:
>[color=green]
>> Jak ktos chce niech buduje nawet w d..e
>> bez zadnej drogi dojazdowej. Wystarczy jesli nikt nie bedzie tegp
>> badziewia kupowal...[/color]
>
> Bez drogi nie dostaniesz pozwolenia, ale mnie np gruntowka zupelnie
> nie przeszkadza. Korki to tez problem ktory omijam ;)
> No ale ludzie podchodza inaczej, kupia mieszkanie, a pozniej zaczynaja
> wygamac by miasto im wybudowalo droge/park/przedszkole i inne. W sumie
> jestem w stanie to zrozumiec. Przeciez gdyby takie udogodnienia byly
> robione przez firme budujaca to mieszkancy musieliby poniesc te koszty
> sami. A jak wybuduje miasto to dla ich wygody zrzuca sie wszyscy
> mieszkancy.[/color]

bo zgodnie z prawem to gmina ma obowiązek zapewnienia infrastruktury
drogowej. Gmina wydaje warunki zabudowy w terenie gdzie nie ma dróg. Powinna
nie wydawać takich warunków i koniec.

GB pisze:[color=blue]
> W dniu 2010-07-09 08:52, Jacek_P pisze:[/color]
[color=blue]
> No niestety. Prawo nie
> zabroni, miasto nie wyegzekwuje to "biznesmeni" zaleją betonem wszystko
> żeby dzieciom do buzi włożyć jak największe frykasy.
>
>[/color]

Miasto nie wyegzekwuje, bo nie ma takich możliwości prawnych. Po prostu
w aktualnie obowiązujących przepisach nie ma czegoś takiego jak, badanie
(podczas procedury wydawania pozwolenia na budowę) jak, planowana
inwestycja, wpłynie na obciążenie lokalnych ciągów komunikacyjnych (i
parkingowych).
Celem waszych utyskiwań nie jest Miasto (i jego urzędnicy), ale posłowie
(wszystkich partii) bo to oni stanowią prawo.
Miasto ostatnio zbudowało operę, z 6(!) miejscami parkingowymi. Tylko
zmiana w prawie budowlanym może coś pomóc (ale, jak już tu ktoś
wspomniał, podniesie to koszty stawiania domów).

pzdr,
Z.

GB wrote:[color=blue]
> W dniu 2010-07-09 08:23, jędrek pisze:[color=green]
>> Podziękujcie głupolom co budują osiedle tylko dróg dojazdowych nie
>> zaplanują. Wciskają beton w to co było dobre jako droga 30 lat
>> wstecz. Kogo to tam obchodzi kasa płynie a to, że nie da się
>> dojechać i przejechać to niech się martwi ten któremu wcisnęli tam
>> mieszkanie. Typowe i krakowskie. Nie ma planowania
>> przyszłościowego.Buduje się osiedle w latach 70 a potem w 90 i 2000
>> się betonuje na nim ostatni skrawek zieleni. Zamiast zamknąć plan w
>> momencie budowy i nic już tam nie tworzyć z betonowych budowli. Tak
>> właśnie zgnoili Krowodrze. Gdzie w latach 80 dzieci miały wielki
>> plac zabaw, huśtawki dziś betonowa dżungla stoi, a po pierona
>> dzieciom plac zabaw. W miejscu gdzie ma iść droga wstawia się
>> n-bloków i jest pięknie...[/color]
>
>
> Dlatego początkowo byłem wielkim przeciwnikiem wielkiej płyty i huty,
> a teraz śmieję się z tych wszystkich "nowobogackich" (żartownie o tych
> którzy mieli trochę więcej szczęścia niż ja i trochę więcej $) co
> kupili nowe bloki i stoją w korkach, a na podwórku, które świetnie
> wyglądało na wizualizacjach, przeciskają się między samochodami
> zaparkowanymi gdzie się da :-D.
>
> A ja mieszkam na dyw. 303 - mam duży park z lewej, 500m dalej ogromny
> park, mam plac zabaw pod nosem, szkołę, przedszkole blisko, ciszej
> niż u rodziców na wsi, nikt nie patrzy mi w okno - a sam mam widok na
> pół Krakowa :-D. Tylko że płyta, ale biorąc pod uwagę jakośc
> budowania to myśłę, że ta płyt to porządny kawałek materiału :-D.
>
> I tyle propos nowych inwestycji, gdzie developerzy najchętniej
> wystawiliby kloca wielkości działki tylko że mieszkania w środku nie
> miałyby okien, więc robią 4m przerwę (płacząc, że metry lecą i kasy
> nie ma za nie) i już....[/color]

na dobrego pasterza 129 128 tez było ładnie, dużo miejsca itd...

najpierw wpierdoilili plombę czynszową ze studnią między bloki potem drugą
plombę za sklepem i już dogęścili solidnie. zamiast wolny trawnik przerobić
na mały park osiedlowy.

Jacek_P wrote:[color=blue]
> GB napisal:[color=green]
>> Po prostu dawniej pracowli urbaniści, a liczykrupy liczyły potem, a
>> teraz liczą liczykrupy a urbanista jest u nich na ganrnuszku :-D.[/color]
>
> Urbanistów nie ma praktycznie już WCALE. A Polska niegdyś słynęła
> z utalentowanych ubranistów.[/color]

bo urbaniści nie sa potrzebni. Nikt nie planuje miast, czy dzielnic,
planowanie polega na sztuce wciśnięcia maksymalnej ilości bloków w posiadaną
powierzchnie i tyle.

Jacek_P wrote:[color=blue]
> Jakub Jewuła napisal:[color=green]
>> Centralne planowanie WROC! :)[/color]
>
> Wiesz, arogancja i kpina nuworysza nie ukryją problemu.
> Deweloperzy niszczą strukturę miasta. Dlatego należy
> im w tym zakresie nałożyć namordnik, w którym wchodzą
> zaczynają naruszać cudze interesy. Wolę mieć parametryczne
> rozwiązania prawne niż arbitraż przekupnego urzędnika
> wystawiającego WZiZT według 'widzi mi się'.[/color]

Prawo doskonale nakłada kaganiec małym rybkom, duże rybki mają prawo w
dupie.

Zenon Oktawiec wrote:[color=blue]
> GB pisze:[color=green]
>> W dniu 2010-07-09 08:52, Jacek_P pisze:[/color]
>[color=green]
>> No niestety. Prawo nie
>> zabroni, miasto nie wyegzekwuje to "biznesmeni" zaleją betonem
>> wszystko żeby dzieciom do buzi włożyć jak największe frykasy.
>>
>>[/color]
>
> Miasto nie wyegzekwuje, bo nie ma takich możliwości prawnych. Po
> prostu w aktualnie obowiązujących przepisach nie ma czegoś takiego
> jak, badanie (podczas procedury wydawania pozwolenia na budowę) jak,
> planowana inwestycja, wpłynie na obciążenie lokalnych ciągów
> komunikacyjnych (i parkingowych).
> Celem waszych utyskiwań nie jest Miasto (i jego urzędnicy), ale
> posłowie (wszystkich partii) bo to oni stanowią prawo.
> Miasto ostatnio zbudowało operę, z 6(!) miejscami parkingowymi. Tylko
> zmiana w prawie budowlanym może coś pomóc (ale, jak już tu ktoś
> wspomniał, podniesie to koszty stawiania domów).[/color]

a ile jest miejsc parkingowych przy centrum administracyjnym?

Tomasz Radko napisal:[color=blue]
> Ahistoryczne. Cesarstwo było wypróbowanym sojusznikiem od kilku pokoleń.
> Turcja dopiero co podbiła polskie ziemie na Zadnieprzu - i nie miała
> zamiaru ich zwrócić. Ech, za dużo naczytałeś się Niziurskiego.[/color]

Pana Samochodzika to czytałem w podstawówce :)

O który tom ci chodzi?

--
Pozdrawiam,

Jacek

gary <gary@world.com> wrote:[color=blue]
> Na całym świecie tego typu duże budowle raczej nazywa się czymś
> pozytywnym ,łuk tryumfalny, statua wolności etc nawiązując do jakichś
> chwalebnych i wzniosłych osiągnięć narodu czy nawet pojedynczego
> człowieka. U nas mnożą się nazwy typu ofiar Katynia, plac inwalidów (nie[/color]

Dla mnie to zawsze będzie Rondem Kraka i żadne oficjalne zmiany nie
pomogą.

Tomasz

W dniu 2010-07-09 14:40, Jacek_P pisze:[color=blue]
> Tomasz Radko napisal:[color=green]
>> Ahistoryczne. Cesarstwo było wypróbowanym sojusznikiem od kilku pokoleń.
>> Turcja dopiero co podbiła polskie ziemie na Zadnieprzu - i nie miała
>> zamiaru ich zwrócić. Ech, za dużo naczytałeś się Niziurskiego.[/color]
>
> Pana Samochodzika to czytałem w podstawówce :)[/color]

Niziurski != Nienacki.

Tomasz Radko napisal:[color=blue]
> Niziurski != Nienacki.[/color]

Aaa, faktycznie. Dawno to było. Ale z tego to pamiętam
tylko "Księgę urwisów", "Marka Piegusa" i "Klub Włóczykijów"
z niezapomnianych stryjem Dionizym, archiwariuszem ;)

Nie kojarzę tam żadnych przesadnych wtrętów historycznych,
prócz propagandy spółdzielczej w "Księdze urwisów" z nauczycielem
Sądejem. Objaśnij mi zatem, o co chodziło z tym Niziurskim :)

--
Pozdrawiam,

Jacek

Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:i170a3$5b2$1@news.onet.pl...[color=blue]
> Użytkownik wrote:[color=green]
>> On Fri, 9 Jul 2010 08:31:44 +0200, Jakub Jewuła
>> <biuro@skanowanie.com.pl> wrote:[color=darkred]
>>> Jak ktos chce niech buduje nawet w d..e
>>> bez zadnej drogi dojazdowej. Wystarczy jesli nikt nie bedzie tegp
>>> badziewia kupowal...[/color]
>> Bez drogi nie dostaniesz pozwolenia, ale mnie np gruntowka zupelnie
>> nie przeszkadza. Korki to tez problem ktory omijam ;)
>> No ale ludzie podchodza inaczej, kupia mieszkanie, a pozniej zaczynaja
>> wygamac by miasto im wybudowalo droge/park/przedszkole i inne. W sumie
>> jestem w stanie to zrozumiec. Przeciez gdyby takie udogodnienia byly
>> robione przez firme budujaca to mieszkancy musieliby poniesc te koszty
>> sami. A jak wybuduje miasto to dla ich wygody zrzuca sie wszyscy
>> mieszkancy.[/color]
> bo zgodnie z prawem to gmina ma obowiązek zapewnienia infrastruktury
> drogowej. Gmina wydaje warunki zabudowy w terenie gdzie nie ma dróg.
> Powinna nie wydawać takich warunków i koniec.[/color]

Komuch.

Powinienem moc wybudowac sobie dom gdzie mi sie podoba.
I guzik komu do tego czy chce miec droge, prad i wode.

ps. Pomijam miejsca oczywiscie jak Park Narodowy np.

q

W dniu 2010-07-09 16:49, Jacek_P pisze:[color=blue]
> Tomasz Radko napisal:[color=green]
>> Niziurski != Nienacki.[/color]
>
> Aaa, faktycznie. Dawno to było. Ale z tego to pamiętam tylko "Księgę
> urwisów", "Marka Piegusa" i "Klub Włóczykijów" z niezapomnianych
> stryjem Dionizym, archiwariuszem ;)
>
> Nie kojarzę tam żadnych przesadnych wtrętów historycznych, prócz
> propagandy spółdzielczej w "Księdze urwisów" z nauczycielem Sądejem.
> Objaśnij mi zatem, o co chodziło z tym Niziurskim :)[/color]

======
Alcybiades przybył do szkoły z parasolem, a ciśnienie barometryczne
było tak niskie, iż zachodziła, obawa, że złamie umowę i będzie pytał na
stopnie i na wyrywki. Dlatego, gdy tylko zjawił się w klasie, w dość
zresztą podłym humorze, zaaplikowaliśmy mu z miejsca podwójną dawkę
Haszyszu w postaci ciszy tak grobowej, że słychać było szept wody w
kaloryferach. A potem niezwłocznie, wypuściliśmy Węża Morskiego,
prężnego i wielogłowego.
— Nam się zdaje, że to wina Sobieskiego, że Polska upadła.
Alcybiades zamrugał oczyma. Nasze tezy zawsze oszałamiały go na początku.
— Przecież miał tyle wojska. I był zwycięzcą spod Wiednia.
— Czy nie mógł zrobić porządku?
— On miał ostatnią okazję!
— Chyba był złym politykiem.
— Po co pomagał Austrii?
— To chyba byłoby lepiej, jakby Turcy zdobyli Wiedeń. Wypędziliby
Habsburgów.
— I może nie byłoby rozbiorów.
— Powinien sprzymierzyć się z Turkami.
— Przecież wtedy mieliśmy wspólnych wrogów.
======

Tomasz Radko napisal:
[ ciach ]

Akurat 'Sposobu na Alcybiadesa' nie czytałem, niestety.

--
Pozdrawiam,

Jacek

W dniu 2010-07-09 21:22, Jacek_P pisze:[color=blue]
> Tomasz Radko napisal:
> [ ciach ]
>
> Akurat 'Sposobu na Alcybiadesa' nie czytałem, niestety.[/color]

O tempora, o mores!

Jakub Jewuła wrote:[color=blue]
> Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:i170a3$5b2$1@news.onet.pl...[color=green]
>> Użytkownik wrote:[color=darkred]
>>> On Fri, 9 Jul 2010 08:31:44 +0200, Jakub Jewuła
>>> <biuro@skanowanie.com.pl> wrote:
>>>> Jak ktos chce niech buduje nawet w d..e
>>>> bez zadnej drogi dojazdowej. Wystarczy jesli nikt nie bedzie tegp
>>>> badziewia kupowal...
>>> Bez drogi nie dostaniesz pozwolenia, ale mnie np gruntowka zupelnie
>>> nie przeszkadza. Korki to tez problem ktory omijam ;)
>>> No ale ludzie podchodza inaczej, kupia mieszkanie, a pozniej
>>> zaczynaja wygamac by miasto im wybudowalo droge/park/przedszkole i
>>> inne. W sumie jestem w stanie to zrozumiec. Przeciez gdyby takie
>>> udogodnienia byly robione przez firme budujaca to mieszkancy
>>> musieliby poniesc te koszty sami. A jak wybuduje miasto to dla ich
>>> wygody zrzuca sie wszyscy mieszkancy.[/color]
>> bo zgodnie z prawem to gmina ma obowiązek zapewnienia infrastruktury
>> drogowej. Gmina wydaje warunki zabudowy w terenie gdzie nie ma dróg.
>> Powinna nie wydawać takich warunków i koniec.[/color]
>
> Komuch.
>
> Powinienem moc wybudowac sobie dom gdzie mi sie podoba.
> I guzik komu do tego czy chce miec droge, prad i wode.
>
> ps. Pomijam miejsca oczywiscie jak Park Narodowy np.[/color]

Jakub... ja mówię o obecnej sytuacji.

Tomasz Radko napisal:[color=blue]
> O tempora, o mores![/color]

Miałem inne ciekawe lektury.

'Mity greckie' Gravesa na długo wessały mnie na przełomie
podstawówki i liceum :)

--
Pozdrawiam,

Jacek

W dniu 2010-07-09 23:49, Jacek_P pisze:[color=blue]
> Tomasz Radko napisal:[color=green]
>> O tempora, o mores![/color]
>
> Miałem inne ciekawe lektury.
>
> 'Mity greckie' Gravesa na długo wessały mnie na przełomie
> podstawówki i liceum :)[/color]

U mnie były to Mity greckie Markowskiej. Wczesna podstawówka.

....[color=blue][color=green][color=darkred]
>>>>> Jak ktos chce niech buduje nawet w d..e
>>>>> bez zadnej drogi dojazdowej. Wystarczy jesli nikt nie bedzie tegp
>>>>> badziewia kupowal...
>>>> Bez drogi nie dostaniesz pozwolenia, ale mnie np gruntowka zupelnie
>>>> nie przeszkadza. Korki to tez problem ktory omijam ;)
>>>> No ale ludzie podchodza inaczej, kupia mieszkanie, a pozniej
>>>> zaczynaja wygamac by miasto im wybudowalo droge/park/przedszkole i
>>>> inne. W sumie jestem w stanie to zrozumiec. Przeciez gdyby takie
>>>> udogodnienia byly robione przez firme budujaca to mieszkancy
>>>> musieliby poniesc te koszty sami. A jak wybuduje miasto to dla ich
>>>> wygody zrzuca sie wszyscy mieszkancy.
>>> bo zgodnie z prawem to gmina ma obowiązek zapewnienia infrastruktury
>>> drogowej. Gmina wydaje warunki zabudowy w terenie gdzie nie ma dróg.
>>> Powinna nie wydawać takich warunków i koniec.[/color]
>> Komuch.
>> Powinienem moc wybudowac sobie dom gdzie mi sie podoba.
>> I guzik komu do tego czy chce miec droge, prad i wode.
>> ps. Pomijam miejsca oczywiscie jak Park Narodowy np.[/color]
> Jakub... ja mówię o obecnej sytuacji.[/color]

A ja o jakiej?

q

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rebeccafierce.htw.pl
  •  
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates