(Press ZW ) - Festiwal Piwa Regionalnego na Krakowskim

Menu
 
wyjątkowa
ho ho coz mozna napisac wspanialy pomysl i niech to bedzie caly komentarz.
A ciechana bardzo lubie.
Szkoda ze tak dlugo trzeba bedzie czekac, mam nadzieje ze pomysl wypali :)

oryginal tu:

[url]http://zw.com.pl/artykul/357533.html[/url]

Krakowskim Przedmieściem na dwa dni zawładną piwosze. Jeszcze w te
wakacje podczas Święta Browarów Lokalnych warszawiacy wybiorą najlepsze
piwo.
Chcemy promować produkty smaczne i zdrowe, a do tego polskie – wyjaśnia
Agnieszka Świetliczna z Polskiej Izby Produktu Regionalnego i Lokalnego,
która planuje zaprosić do Warszawy małe regionalne browary. – Czas, by
warszawiacy poznali smak tego trunku warzonego według tradycyjnych receptur.

Wstępny termin imprezy o roboczej nazwie Święto Browarów Lokalnych to
przełom sierpnia i września.– Myśleliśmy też o październiku, kiedy na
uczelnie wraca studencka brać, tradycyjnie rozsmakowana w piwie. Ale
wtedy trudno o dobrą pogodę – mówi Świetliczna. – Natomiast pod koniec
sierpnia większość warszawiaków wróci już z urlopów.

Tylko nazwa jest wspólna

Organizatorzy planują zaprosić przynajmniej 10 – 12 browarów, które
produkują mało znane, ale wyśmienite piwa.– Chcemy wypromować tradycyjne
polskie alkohole, tak by można uraczyć gości z zagranicy swojskim
trunkiem – tłumaczy Świetliczna. – Nie musi to być znane powszechnie
piwo, które można kupić prawie wszędzie na świecie.

Na Krakowskim Przedmieściu na pewno nie zabraknie złocistego napoju z
Konstancina. Mało kto wie, że w najbliższym sąsiedztwie stolicy jest
browar produkujący, oprócz Mocnego Warszawiaka, niepasteryzowane piwa:
Dawne, Zdrojowe i Mazowieckie.– Piwne święto na Krakowskim to naprawdę
świetny pomysł. Na pewno tam będziemy – zapowiada Andrzej Wolak,
dyrektor konstancińskiego browaru. – Warszawiacy i turyści będą się
mogli przekonać, jak smakuje ten napój wyrabiany według tradycyjnych
receptur. A różnica jest ogromna, bo piwa z wielkich i z małych browarów
jedyne co mają wspólnego to tylko nazwę – przekonuje.

Jak Oktoberfest

Oczywiście popijając piwko, trzeba coś przekąsić. Dlatego na festynie
pojawią się też tradycyjne polskie przysmaki: golonki, wędliny
tradycyjne i chleby. Wszystko naturalne i zdrowe. – Znamy kuchnie z
całego świata, a mało kto wie, że w Polsce mamy ponad 300 rodzajów zup –
mówi Świetliczna.

Podczas imprezy warszawiacy wybiorą też najlepsze piwo warzone według
tradycyjnych receptur. – Browary chwalą się przeróżnymi medalami, które
przyznają tajemnicze gremia. Czas, by to konsumenci zdecydowali, co im
najbardziej smakuje – mówi Marek Jakubiak, szef browaru Ciechan.

Inicjatywa spodobała się władzom Śródmieścia.– To bardzo ciekawa
propozycja – mówi wiceburmistrz Marcin Rzońca. – Swego czasu bywałem na
Oktoberfeście w Monachium, myślę, że taki nasz stołeczny odpowiednik
byłby niezłą promocją miasta.

Statystyczny Polak wypija 93 litry piwa w roku. Zajmujemy czwarte
miejsce w Europie po Czechach, Niemcach i Duńczykach.



Dnia pięknego Tue, 28 Apr 2009 08:48:23 -0500, osobnik zwany A.L.
wystukał:
[color=blue]
> On Tue, 28 Apr 2009 14:47:19 +0200, "m[...]"
> <pantalon.Skasujto@gazeta.pl> wrote:
>
>[color=green]
>>Oczywiście popijając piwko, trzeba coś przekąsić.[/color]
>
> Sikac tez. Duzo. Gdzie?.. .W bramie?... Pod drzewkiem?...
>[/color]
to w hameryce nie słyszeli o przewoźnych toaletach? :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Internauta masti (gone@to.hell) w wiadomości
news:454f8f363c5ed46da54df13358ede9fd@f650.pl.eu.org nabazgrał(a):
[color=blue][color=green][color=darkred]
>>>Oczywiście popijając piwko, trzeba coś przekąsić.[/color]
>>
>> Sikac tez. Duzo. Gdzie?.. .W bramie?... Pod drzewkiem?...
>>[/color]
> to w hameryce nie słyszeli o przewoźnych toaletach? :)[/color]

Tam leją w bramie albo pod drzewami właśnie :)

--
"Dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
I nie jestem pewien, co do wszechświata." - Albert Einstein.

> > Sikac tez. Duzo. Gdzie?.. .W bramie?... Pod drzewkiem?...[color=blue]
> to w hameryce nie słyszeli o przewoźnych toaletach? :)[/color]

Ja bym tu widział raczej jakieś potężne wozy asenizacyjne. Tojtojka polegnie
po pierwszym kwadransie.

Beno



> Wstępny termin imprezy o roboczej nazwie Święto Browarów Lokalnych to[color=blue]
> przełom sierpnia i września.– Myśleliśmy też o październiku, kiedy na
> uczelnie wraca studencka brać, tradycyjnie rozsmakowana w piwie. Ale
> wtedy trudno o dobrą pogodę – mówi Świetliczna. – Natomiast pod koniec
> sierpnia większość warszawiaków wróci już z urlopów.[/color]

Sorry, ale smakowanie piwa w upał mija się z celem. Wtedy większość
pseudosmakoszów piwa leje w gardło najchętniej ciecz o temperaturze 4 st.
Celsjusza, co nijak ma się do kultury spożycia tego szlechetnego trunku.
Piwo ma być chłodne, a nie zimne, a to olbrzymia różnica. Szkoda tylko, że w
Polsce mało kto o tym wie.

Idalną porą do smakowania piwo jest pora chłodniejsza od lata.

Beno

Beno pisze:[color=blue]
>
> Sorry, ale smakowanie piwa w upał mija się z celem. Wtedy większość
> pseudosmakoszów piwa leje w gardło najchętniej ciecz o temperaturze 4 st.
> Celsjusza, co nijak ma się do kultury spożycia tego szlechetnego trunku.
> Piwo ma być chłodne, a nie zimne, a to olbrzymia różnica. Szkoda tylko, że w
> Polsce mało kto o tym wie.
>
> Idalną porą do smakowania piwo jest pora chłodniejsza od lata.[/color]

Co prawda, to prawda. Nie na darmo Oktoberfest jest w październiku. Na
niepogodę wymyślono ogrzewane w miarę potrzeby namioty.

W dodatku np. na kiermaszach produktów regionalnych (ostatnio był w
weekend na Rynku Nowego Miasta) zawsze przy stoisku z piwem z Browaru
Koreb w Łasku mam nieprzyjemność spotkać różnego wieku "smakoszy", dla
których podstawowym parametrem piwa jest % alkoholu. Także na festiwal
pewnie się wybiorę, ale żeby piwo kupić w butelkach do domu.

Ja tez chce!

Internauta A.L. (alewando@aol.com) w wiadomości
news:q76ev453s2eoil8smdaov2l7hdis9mg3qs@4ax.com nabazgrał(a):
[color=blue][color=green][color=darkred]
>>>>>Oczywiście popijając piwko, trzeba coś przekąsić.
>>>>
>>>> Sikac tez. Duzo. Gdzie?.. .W bramie?... Pod drzewkiem?...
>>>>
>>> to w hameryce nie słyszeli o przewoźnych toaletach? :)[/color]
>>
>>Tam leją w bramie albo pod drzewami właśnie :)[/color]
>
> Coraz wiecej glupkow na grupie p.r.w
>
> A.L.[/color]

No widzę właśnie ... nijaki A.L. staje się powoli liderem :)

--
"Dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
I nie jestem pewien, co do wszechświata." - Albert Einstein.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rebeccafierce.htw.pl
  •  
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates