Policja jakoś często tu stoi - po co?

Menu
 
wyjątkowa
Witam,
od kilkunastu dni, o róznych porach widze policję na niestachowskiej, ale nie
na ich standardowym miejscu do łapania na przekroczoną prędkość, ale stoją
przy zjeździe z Wojska Polskiego na "zebrach". Co oni tam kontrolują? Przeciez
nie prędkość :), te to mogliby na niestachowskiej :). Dziś stali tam o 7 rano
:) - to już przegięcie :). A kilka dni temu stali nawet z aparatem na
przejsciu dla pieszych nad niestachowską... co oni tam tak węszą, przeciez
normalnie człowiek ma już problem ze pojechać sobie tę stówkę ;)

--



Mariusz napisał(a):[color=blue]
> Witam,
> od kilkunastu dni, o róznych porach widze policję na niestachowskiej, ale nie
> na ich standardowym miejscu do łapania na przekroczoną prędkość, ale stoją
> przy zjeździe z Wojska Polskiego na "zebrach". Co oni tam kontrolują?[/color]

Bo sa tacy co przez ta zebre i dalej linie ciagla, wciskaja sie na
sasiednie pasy zamiast smigac do przodu i zmieniac pas dopiero na
przerywanej kolo wjazdu do starej plywalni.

Z tego powodu robia sie jeszcze wieksze korki :-)

--
HELLOU
Officcial Member Of WSZYSTKO CO FAJNE :)
jest fajnie

Laszlo Uolleh <smetana@BEBECHterramail.pl> napisał(a):[color=blue]
> Bo sa tacy co przez ta zebre i dalej linie ciagla, wciskaja sie na
> sasiednie pasy zamiast smigac do przodu i zmieniac pas dopiero na
> przerywanej kolo wjazdu do starej plywalni.[/color]

E tam, to tak to by musieli stac na wiekszosci skrzyzowan i zjazdów w poznaniu
:) Poza tym ten pas "ozebrowany" od dawna juz ma wmontowane dosc twarde słupki
a ostatnio nawet wielki znak z czerwonymi liniami :) - to trudno sforsowac,
nawet prawdziwym poznaniakom.
W tym szalenstwie jest jakas metoda, ale jeszcze nie wiem jaka :), moze cos
na zjezdzie z wojska polskiego jest nowego, zielona strzałka albo coś takiego?
I łupia tych co po staremu walą bez patrzenia na znaki :)

--

co oni tam tak węszą, przeciez[color=blue]
> normalnie człowiek ma już problem ze pojechać sobie tę stówkę ;)
>[/color]

na Niestachowskiej obowiazuje 80km/h

--
Pozdrawiam

GRYNGOL
Vectra B 2.0 16v Steinmetz

[url]www.vectra-unlimited.pl[/url]



> Witam,[color=blue]
> od kilkunastu dni, o róznych porach widze policję na niestachowskiej, ale[/color]
nie[color=blue]
> na ich standardowym miejscu do łapania na przekroczoną prędkość, ale stoją
> przy zjeździe z Wojska Polskiego na "zebrach". Co oni tam kontrolują?[/color]
Przeciez[color=blue]
> nie prędkość :), te to mogliby na niestachowskiej :). Dziś stali tam o 7 rano
> :) - to już przegięcie :). A kilka dni temu stali nawet z aparatem na
> przejsciu dla pieszych nad niestachowską... co oni tam tak węszą, przeciez
> normalnie człowiek ma już problem ze pojechać sobie tę stówkę ;)[/color]

Nie wiem czego tam szukają,ale jak jechałam o 8.20 to jeszcze stali:-))

Sylwia

--

Użytkownik "Gryngol" <jack22a@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:dq8mof$ct3$1@opal.icpnet.pl...[color=blue]
> co oni tam tak węszą, przeciez[color=green]
>> normalnie człowiek ma już problem ze pojechać sobie tę stówkę ;)
>>[/color]
>
> na Niestachowskiej obowiazuje 80km/h[/color]

Pytanie tylko, po co.

zul

nie wiem, może żeby było bezpieczniej??? nie mam pojęcia:))

--
Pozdrawiam

GRYNGOL
Vectra B 2.0 16v Steinmetz

[url]www.vectra-unlimited.pl[/url]

Gryngol wrote:[color=blue][color=green]
>>normalnie człowiek ma już problem ze pojechać sobie tę stówkę ;)[/color]
> na Niestachowskiej obowiazuje 80km/h[/color]

No popatrz, to +20 daje dokładnie stówkę. Czyli stówkę jeszcze można
jeździć, ale więcej już jest niezbezpiecznie... Znaczy niebezpieczne ze
względów finansowych. Tak na oko Niestachowska (-koleiny) była
projektowana na jakieś 160-170... Bezpiecznie dałoby się tam pojechać ze
200. Niebezpiecznie ponad to. :)

--
Czapi.

Gryngol wrote:[color=blue]
> nie wiem, może żeby było bezpieczniej??? nie mam pojęcia:))[/color]

Bezpieczniej? Niby na jakiej zasadzie?

--
Czapi.

ja tam nie wiem, jest 80 to jade 80 a nie +20:))

--
Pozdrawiam

GRYNGOL
Vectra B 2.0 16v Steinmetz

[url]www.vectra-unlimited.pl[/url]

masz rację, bezpieczniej powyżej 100.....

--
Pozdrawiam

GRYNGOL
Vectra B 2.0 16v Steinmetz

[url]www.vectra-unlimited.pl[/url]

Użytkownik "Gryngol" <jack22a@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:dq92bn$sco$1@opal.icpnet.pl...[color=blue]
> masz rację, bezpieczniej powyżej 100.....[/color]

a pewnie :) krocej bedzie sie na niebezpiecznym odcinku :)

p, zul


Użytkownik "085"
[color=blue][color=green]
> > masz rację, bezpieczniej powyżej 100.....[/color]
>
> a pewnie :) krocej bedzie sie na niebezpiecznym odcinku :)[/color]

Jak to JKM (Janusz Korwin Mikke) kiedyś tłumaczył - prawdopodobieństwo
uczestniczenia w kolizji (wypadku) na drodze z A do B zależy od czasu
przebywania na tym odcinku. Im szybciej ten odcinek przejedziesz, tym
prawdopodobieństwo kolizji (wypadku) mniejsze ;-))))

pozdrawiam

wiechu

[url]http://poznan4u.pl/pyrypy.php?s=su&u=525[/url]

Dnia Sat, 14 Jan 2006 00:02:13 +0100, "wiechu" <whof@interia.pl> wklepał(-a):
[color=blue]
>Jak to JKM (Janusz Korwin Mikke) kiedyś tłumaczył - prawdopodobieństwo
>uczestniczenia w kolizji (wypadku) na drodze z A do B zależy od czasu
>przebywania na tym odcinku. Im szybciej ten odcinek przejedziesz, tym
>prawdopodobieństwo kolizji (wypadku) mniejsze ;-))))[/color]

To już teraz rozumiem tych, którzy podczas mgły jechali 130 km/h, a ja co
najwyżej 80. :)

--
Sławomir Szyszło mailto:slaszysz@poczta.onet.pl
FAQ pl.comp.[url]www.nowe-strony[/url] [url]http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/[/url]


Użytkownik "Sławomir Szyszło"
[color=blue]
>
> To już teraz rozumiem tych, którzy podczas mgły jechali 130 km/h, a ja co
> najwyżej 80. :)[/color]

No bo "oni" w przeciwieństwie do Ciebie szybciej z mgły wyjadą.....
Ale mi sie wolno pisze dzisiaj
[no bo mgly (chyba ) nie ma]

pozdrawiam

wiechu

[url]http://poznan4u.pl/pyrypy.php?s=su&u=525[/url]

Gryngol wrote:[color=blue]
> masz rację, bezpieczniej powyżej 100.....[/color]

A pomijając doskonałe opinie moich przepisców to taka jest prawda...
znaczy statystyka. Przykładowo po drugiej stronie oceanu, w niektórych
stanach wprowadzono brak ograniczeń na Highwayach... I wyobraź sobie, że
ilość wypadków spadła. Niemcy mają ograniczenia tylko na niektórych
ocinkach autostrad i jakoś nie widzę, żeby mieli mniejsze karambole od
Francuzów, czy nawet takich radykałów antysamochodowych jak Szwajcarzy
(chociażby Mont Blanc kilka lat temu). Włosi zwiększyli ograniczenie na
autostradach do 150... O dziwo nie wymierają masowo z tego powodu.

A prawda jest taka, że z ograniczeniami prędkości jest nieco jak z
efektem cieplarnianym. Od 10 lat mniej więcej eko-faszyści mówią nam, że
ziemia ciągle się ociepla i że to oznacza, że klimat się zmienia...
Problem polega na tym, że 10 lat jest niczym w skali klimatu. A jeśli
się spojrzy na ostatnie 100 lat, 100 ostatnich lat odbytych już po
rewolucji przemysłowej z wielkimi kominami dymiącymi wszelkimi rodzajami
syfu, to ku oburzeniu ekologów okaże się, że:
- ziemia się ochładza
- zmiany poziomu oceanów nie da się jednoznacznie ustalić,
- jedna krowa wydziela nieporównywalnie więcej gazów cieplarnianych od
auta terenowego,
itd. itp.

Przeprowadzane badania na temat skutków zdrzeń przy jakiś tam
prędkościach są przeprowadzane niezwykle skrupulatnie. Nikt niestety nie
zauważa faktu, że ruch na autostradach, drogach wydzielonych z ruchu
pieszych, ogrodzonych itd. wypadki odbywają się w zupełnie inny sposób.
Prosty fakt tego, że na autostradach prędkość względna różnych aut nie
jest wcale taka duża, a zderzenia z obiektami statycznymi prawie nigdy
nie są czołowe. Prawda jest taka, że przy większych prędkościach jeździ
się zdecydowanie uważniej, kulturalniej itd. A jeśli jeszcze Policja
zwracałaby uwagę na ludzi jadących skrajnym lewym pasem 80 na godzinę,
tak jak to robi w Niemczech - bylibyśmy wszyscy wszędzie i szybciej i
bezpieczniej.

Ale nie. Zamiast budować autostrady trzeba wydać pieniądze na
wprowadzenie nowych znaków ograniczających jeszcze bardziej prędkość.

--
Czapi.

Gryngol wrote:[color=blue]
> ja tam nie wiem, jest 80 to jade 80 a nie +20:))[/color]

Za +20 należy Ci się najwyżej pogadanka. No wyjąwszy może sytuację kiedy
bardzo Ci na dostaniu mandatu zależy. ;)

--
Czapi.

> A pomijając doskonałe opinie moich przepisców to taka jest prawda...[color=blue]
> znaczy statystyka. Przykładowo po drugiej stronie oceanu, w niektórych
> stanach wprowadzono brak ograniczeń na Highwayach... I wyobraź sobie, że
> ilość wypadków spadła. Niemcy mają ograniczenia tylko na niektórych
> ocinkach autostrad i jakoś nie widzę, żeby mieli mniejsze karambole od
> Francuzów, czy nawet takich radykałów antysamochodowych jak Szwajcarzy
> (chociażby Mont Blanc kilka lat temu). Włosi zwiększyli ograniczenie na
> autostradach do 150... O dziwo nie wymierają masowo z tego powodu.
>
>[/color]

masz rację, ja tez jestem za zniesieniem ograniczen na autostradach, albo
podniesieniem limitow, ale....
.... mowimy o Niestachowskiej, ulicy w miescie, przecinajacej
osiedla............ reszte sobie dopowiedz sam:)

--
Pozdrawiam

GRYNGOL
Vectra B 2.0 16v Steinmetz

[url]www.vectra-unlimited.pl[/url]


Użytkownik "Gryngol" <jack22a@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:
[color=blue]
> ... mowimy o Niestachowskiej, ulicy w miescie, przecinajacej
> osiedla............ reszte sobie dopowiedz sam:)[/color]

Ja dopowiem - demagogia.
Jedyne co boli Niestachowską to jakość nawierzchni i polskie trzymanie się
lewego pasa.

wiechu napisał(a):[color=blue]
> Użytkownik "085"
>
>[color=green][color=darkred]
>>>masz rację, bezpieczniej powyżej 100.....[/color]
>>
>>a pewnie :) krocej bedzie sie na niebezpiecznym odcinku :)[/color]
>
>
> Jak to JKM (Janusz Korwin Mikke) kiedyś tłumaczył - prawdopodobieństwo
> uczestniczenia w kolizji (wypadku) na drodze z A do B zależy od czasu
> przebywania na tym odcinku. Im szybciej ten odcinek przejedziesz, tym
> prawdopodobieństwo kolizji (wypadku) mniejsze ;-))))
>[/color]

Gdyby tak było to jadąc z prędkością 5km, byłbym 10razy bardziej
narażony na wypadek niż jadąc 50km :)
Nieee, jakoś JKM nie kojarzy mi się z autorytetem z dziedziny rachunku
prawdopodobieństwa :)

--
''~`` Kuba Adamczyk
( * * ) [email]gustoWYTNIJ@tenbit.pl[/email]
---.oooO--(_)--Oooo.--- GG: 2375490


Użytkownik "Kuba_A" <nie_podam@spamerom.pl> napisał w wiadomości news:
[color=blue]
> Gdyby tak było to jadąc z prędkością 5km, byłbym 10razy bardziej narażony
> na wypadek niż jadąc 50km :)[/color]

I dokładnie tak jest - czym wolniej się wleczesz tym większe masza szanse że
ktoś nie zauważy żółwia i zaparkuje Ci w bagażniku.

Cavallino napisał(a):
[color=blue][color=green]
>> Gdyby tak było to jadąc z prędkością 5km, byłbym 10razy bardziej
>> narażony na wypadek niż jadąc 50km :)[/color]
>
> I dokładnie tak jest - czym wolniej się wleczesz tym większe masza
> szanse że ktoś nie zauważy żółwia i zaparkuje Ci w bagażniku.[/color]

na granicach przedzialu predkosci czyli lim przy v->0 i v->oo takie
teorie zdychaja...

--
Psychik


Użytkownik "Psychik" <psychik@ZAPYTAJ.pl> napisał w wiadomości news:
[color=blue]
> czym wolniej się wleczesz tym większe masz[color=green]
>> szanse że ktoś nie zauważy żółwia i zaparkuje Ci w bagażniku.[/color]
>
> na granicach przedzialu predkosci czyli lim przy v->0 i v->oo takie
> teorie zdychaja...[/color]

Niby że jak staniesz na środku ulicy to zmniejszasz szanse że ktoś nie
wyhamuje za Tobą? ;-)

Cavallino napisał(a):
[color=blue]
> Niby że jak staniesz na środku ulicy to zmniejszasz szanse że ktoś nie
> wyhamuje za Tobą? ;-)[/color]

dokladnie odwrotnie:
staniesz - powodujesz wypadek za kazdym razem.
lecisz z predkoscia bliska nieskonczonosci i nie ma wypadku.
bezdura... ;)

--
Psychik

[color=blue]
> Nie wiem czego tam szukają,ale jak jechałam o 8.20 to jeszcze stali:-))[/color]

pewnie im sie poldek zepsul wiec dlatego tam stali i pewnie nadal stoja :)

pozdro
MIRAS

--
szrajbnięte przez el_mirasso

zabij smutasa - śmiechem

Kuba_A wrote:[color=blue]
> Gdyby tak było to jadąc z prędkością 5km, byłbym 10razy bardziej
> narażony na wypadek niż jadąc 50km :)
> Nieee, jakoś JKM nie kojarzy mi się z autorytetem z dziedziny rachunku
> prawdopodobieństwa :)[/color]

Bo nie myślisz... Widzisz, jadąc 50kmh, kiedy wszyscy w koło jadą 70,
różnica między Tobą, a innymi to tylko 20km/h. Samochody są projektowane
tak, żeby przy uderzeniu z prędkością do około 15km/h skutki uderzenia
nie wpływały na elementy konstrukcyjne pojazdu (podobnie jak to, że do 7
km/h nic nie powinno się stać poza zarysowaniem lakieru i lekkim
wgięciem jakiś elementów poszycia - czy blaszanych, czy plastikowych bez
znaczenia).
Natomiast kiedy jedziesz z prędkością 5 km/h, jadący za Tobą samochód
uderza w Ciebie ze względną prędkością 65km/h.

Tak więc jadąc tyle co inni, możesz ogólnie powiedzieć, że przynajmniej
nie jesteś zagrożony uderzeniami od jadących w tym samym kierunku, co Ty.

Natomiast jeśli chodzi o zwiększanie prędkości w wersji JKM - on ma
racje absolutną, ale nie mówi o jednym prostym fakcie - że choć
prawdopodobieństwo uderzenia w coś spada, to równocześnie rosną skutki
takiego zdarzenia. Czyli suma sumarum wychodzi na to samo.

--
Czapi.

Psychik wrote:[color=blue]
> staniesz - powodujesz wypadek za kazdym razem.[/color]

Jeśli nie wpadnie w Ciebie to w kogoś innego, kto akurat wyhamuje. :)
[color=blue]
> lecisz z predkoscia bliska nieskonczonosci i nie ma wypadku.
> bezdura... ;)[/color]

Przy prędkości światła to prawie niemożliwe, żeby był wypadek
(zakładając, że przed podróżą ustalamy, że na swojej drodze nic nie
spotkamy), ale jeśli będzie to przy masie ogromnej masie dwóch
rozpędzonych aut, zderzenie wywoła zachwianie czasoprzestrzeni i
zniszczy pół układu słonecznego. ;)

--
Czapi.

Czapi napisał(a):
[color=blue][color=green]
>> staniesz - powodujesz wypadek za kazdym razem.[/color]
>
> Jeśli nie wpadnie w Ciebie to w kogoś innego, kto akurat wyhamuje. :)[/color]

ale przy spelnienu warunku koniecznego i dostatecznego: drogowcay
zaspali i nie posypali ;-)
[color=blue][color=green]
>> lecisz z predkoscia bliska nieskonczonosci i nie ma wypadku.
>> bezdura... ;)[/color]
>
> Przy prędkości światła to prawie niemożliwe, żeby był wypadek
> (zakładając, że przed podróżą ustalamy, że na swojej drodze nic nie
> spotkamy)[/color]

pisalem o V nieskonczonej, a Vc jest skonczona i dosc powolna w
stosunku do tej pierwszej...
[color=blue]
> ale jeśli będzie to przy masie ogromnej masie dwóch
> rozpędzonych aut, zderzenie wywoła zachwianie czasoprzestrzeni i
> zniszczy pół układu słonecznego. ;)[/color]

nie nie... 37 sezon Star Treka bedzie dopiero na wiosne...

--
Psychik


Użytkownik "Psychik" <psychik@ZAPYTAJ.pl> napisał w wiadomości
news:dqb3ag$kui$3@opal.icpnet.pl...[color=blue]
> Cavallino napisał(a):
>[color=green]
>> Niby że jak staniesz na środku ulicy to zmniejszasz szanse że ktoś nie
>> wyhamuje za Tobą? ;-)[/color]
>
> dokladnie odwrotnie:
> staniesz - powodujesz wypadek za kazdym razem.[/color]

No to przecież zapodawałem.
[color=blue]
> lecisz z predkoscia bliska nieskonczonosci i nie ma wypadku.
> bezdura... ;)[/color]

Nieskończoność sam sobie wymyśliłeś....

On Sat, 14 Jan 2006 10:52:37 +0100, Gryngol wrote:
[color=blue]
> ... mowimy o Niestachowskiej, ulicy w miescie, przecinajacej
> osiedla............ reszte sobie dopowiedz sam:)[/color]

Że jak? Jakie przecinanie? Tam nigdzie nie ma przejść dla pieszych i
co najwyżej można sobie zrobić kuku jadać nieumiejętnie autem lub gdy
nie przewiwdzisz, że jakiś kapelusz Ci wyskoczy na lewy i przez 1 km
będzie wyprzedzał innego kapelusza.

Pozdr.

--
Piotr Konieczny
Citroen Xsara 2.0 MkI VTS

> No popatrz, to +20 daje dokładnie stówkę.

Mało, dużo za mało na "niestasi" :-/.
[color=blue]
> Czyli stówkę jeszcze można
> jeździć, ale więcej już jest niezbezpiecznie... Znaczy niebezpieczne ze
> względów finansowych. Tak na oko Niestachowska (-koleiny) była
> projektowana na jakieś 160-170...[/color]

Spokojnie się tam da. Potwierdzam to gdyż kiedyś wracałem po
odstawieniu matki na działkę wracałem Niestachowaską. Prędkość w
okolicach "100 over limit" nie była niczym nadzwyczajnym przy dość
małym ruchu.
[color=blue]
> Bezpiecznie dałoby się tam pojechać ze
> 200. Niebezpiecznie ponad to. :)[/color]

Potwierdzam :-D.

--
Piotr Konieczny
Citroen Xsara 2.0 MkI VTS

On Fri, 13 Jan 2006 21:20:44 +0100, Gryngol wrote:
[color=blue]
> ja tam nie wiem, jest 80 to jade 80 a nie +20:))[/color]

Zawsze i wszędzie? :->

--
Piotr Konieczny
Citroen Xsara 2.0 MkI VTS

właśnie dlatego że nie ma przejść, czesto widze jak ludzie sobie skracaja
drogę:))

--
Pozdrawiam

GRYNGOL
Vectra B 2.0 16v Steinmetz

[url]www.vectra-unlimited.pl[/url]

Czapi napisał(a):[color=blue]
> [ciach]
> Ale nie. Zamiast budować autostrady trzeba wydać pieniądze na
> wprowadzenie nowych znaków ograniczających jeszcze bardziej prędkość.[/color]

AMEN!

pzdr
robbi

On Sat, 14 Jan 2006 20:25:18 +0100, Gryngol wrote:
[color=blue]
> wůaśnie dlatego ýe nie ma przejśă, czesto widze jak ludzie sobie skracaja
> drogć:))[/color]

OK. Ale czy to wina kierowców jadŕcych z prćdkoúciŕ ponad limitem
wymyúlonym przez urzćdasa, który siedzi, puszcza gazy w stoůek i nie
ma pojćcia o tym jak wyglŕda dany odcinek drogi i stawia ograniczania
wedůug wůasnego uznania? Moýe by tak drogówka przez tydzień ůapaůa
przechodniów wesoůo omijajŕcych przeszkody stawiane w celu
zapobiegnićcia przekraczania jezdni w tym miejscu?

--
Piotr Konieczny
Citroen Xsara 2.0 MkI VTS

Dnia Sat, 14 Jan 2006 20:30:35 +0100, robbi <robbi@nieto.frompoznan.com>
wklepał(-a):
[color=blue]
>Czapi napisał(a):[color=green]
>> [ciach]
>> Ale nie. Zamiast budować autostrady trzeba wydać pieniądze na
>> wprowadzenie nowych znaków ograniczających jeszcze bardziej prędkość.[/color]
>
>AMEN![/color]

Dzięki tej nowatorskiej metodzie finansowania corocznie będą przybywać dodatkowe
2 metry autostrady!

--
Sławomir Szyszło mailto:slaszysz@poczta.onet.pl
FAQ pl.comp.[url]www.nowe-strony[/url] [url]http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/[/url]

Sławomir Szyszło napisał(a):[color=blue][color=green][color=darkred]
>>>[ciach]
>>>Ale nie. Zamiast budować autostrady trzeba wydać pieniądze na
>>>wprowadzenie nowych znaków ograniczających jeszcze bardziej prędkość.[/color]
>>
>>AMEN![/color]
>
>
> Dzięki tej nowatorskiej metodzie finansowania corocznie będą przybywać dodatkowe
> 2 metry autostrady!
>[/color]

Dzieki takiemu mysleniu - nie ma tych 2 metrow!!! ;D

A jakby to byly Twoje dwa brakujace metry autostrady ?? ;>

pzdr
robbi

Dnia Sat, 14 Jan 2006 21:36:06 +0100, robbi <robbi@nieto.frompoznan.com>
wklepał(-a):
[color=blue]
>Dzieki takiemu mysleniu - nie ma tych 2 metrow!!! ;D
>
>A jakby to byly Twoje dwa brakujace metry autostrady ?? ;>[/color]

Mi do szczęścia brakuje tych paru metrów w Koninie. :]

P.S.
Jakby były moje to bym postawił szlaban i pobierał opłaty.

--
Sławomir Szyszło mailto:slaszysz@poczta.onet.pl
FAQ pl.comp.[url]www.nowe-strony[/url] [url]http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/[/url]

On Sat, 14 Jan 2006 18:22:58 +0100, Czapi wrote:
[color=blue]
> Bo nie myślisz... Widzisz, jadąc 50kmh, kiedy wszyscy w koło jadą 70,
> różnica między Tobą, a innymi to tylko 20km/h. Samochody są projektowane
> tak, żeby przy uderzeniu z prędkością do około 15km/h skutki uderzenia
> nie wpływały na elementy konstrukcyjne pojazdu (podobnie jak to, że do 7
> km/h nic nie powinno się stać poza zarysowaniem lakieru i lekkim
> wgięciem jakiś elementów poszycia - czy blaszanych, czy plastikowych bez
> znaczenia).
> Natomiast kiedy jedziesz z prędkością 5 km/h, jadący za Tobą samochód
> uderza w Ciebie ze względną prędkością 65km/h.[/color]

Gdzieś już słyszałam teorię że to nie prędkość jest niebezpieczna tylko
różnice prędkości... ;) Brzmi sensownie zresztą, zwlaszcza jak dodać do
tego element psychologiczny ;) - zauwazylam że niektórzy kierowcy wręcz
białej gorączki dostają widząc samochód jadący w 100% przepisowo 50km/h tam
gdzie nie ma świateł, dwa pasy etc., nawet jeśli jedzie prawym pasem. A
element stresu raczej pozytywnie nie wpływa na kierowcę ;)

--
Nieustannie demonicznie ;] pozdrawiam
Lilith

Dnia Sun, 15 Jan 2006 01:29:19 +0100, Lilith <lady_lilith@wytnij.o2.wytnij.pl>
wklepał(-a):
[color=blue]
>Gdzieś już słyszałam teorię że to nie prędkość jest niebezpieczna tylko
>różnice prędkości... ;) Brzmi sensownie zresztą, zwlaszcza jak dodać do
>tego element psychologiczny ;) - zauwazylam że niektórzy kierowcy wręcz
>białej gorączki dostają widząc samochód jadący w 100% przepisowo 50km/h tam
>gdzie nie ma świateł, dwa pasy etc., nawet jeśli jedzie prawym pasem. A
>element stresu raczej pozytywnie nie wpływa na kierowcę ;)[/color]

Zdecydowanie różnica prędkości jest istotna. Szczególnie gdy samochód jadący 100
km/h wpada na drzewo/słup/człowieka, który ma prędkość 0 km/h.
Poza tym niektórym się wydaje, że jak stukną kogoś z różnicą prędkości 20 km/h
(100 - 80), to samochody po tym zdarzeniu grzecznie, powoli i bez problemów się
zatrzymują nie przeszkadzając innym kierowcom...

--
Sławomir Szyszło mailto:slaszysz@poczta.onet.pl
FAQ pl.comp.[url]www.nowe-strony[/url] [url]http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/[/url]

Sławomir Szyszło wrote:[color=blue]
> Zdecydowanie różnica prędkości jest istotna. Szczególnie gdy samochód jadący 100
> km/h wpada na drzewo/słup/człowieka, który ma prędkość 0 km/h.[/color]

Znajdź mi drzewo/słup na Niestachowskiej nie odgrodzone metalowymi
barierkami - w które nie uderzysz czołowo, a jadąc prawie równoległej -
czyli przy niewielkiej prędkości względnej.

A ludzie? Ludzi tam być nie powinno. Jak ktoś jest na tyle głupi, żeby
tam włazić to prawdę właśnie on powoduje zagrożenie, a nie samochód
jadący 100 km/h.
[color=blue]
> Poza tym niektórym się wydaje, że jak stukną kogoś z różnicą prędkości 20 km/h
> (100 - 80), to samochody po tym zdarzeniu grzecznie, powoli i bez problemów się
> zatrzymują nie przeszkadzając innym kierowcom...[/color]

Hmm... Tego nie powiedziałem, ale przy 2x różnicy prędkości też tak nie
będzie. A jeśli drugie auto będzie stać, to pierwsze też nie zatrzyma
się grzecznie na nim, a drugie nie będzie stało w miejscu jak latarnia
wbita 3 metry w ziemię. Gwarantuję Ci, że większe szanse na przeżycie
masz przy 100/80 niż przy 80/0.

--
Czapi.

Dnia Sun, 15 Jan 2006 13:08:13 +0100, Czapi <xapi_wywal@icpnet.pl> wklepał(-a):
[color=blue]
>Znajdź mi drzewo/słup na Niestachowskiej nie odgrodzone metalowymi
>barierkami - w które nie uderzysz czołowo, a jadąc prawie równoległej -
>czyli przy niewielkiej prędkości względnej.
>
>A ludzie? Ludzi tam być nie powinno. Jak ktoś jest na tyle głupi, żeby
>tam włazić to prawdę właśnie on powoduje zagrożenie, a nie samochód
>jadący 100 km/h.[/color]

Nie pisałem tu tylko o tej ulicy.
[color=blue]
>Hmm... Tego nie powiedziałem, ale przy 2x różnicy prędkości też tak nie
>będzie. A jeśli drugie auto będzie stać, to pierwsze też nie zatrzyma
>się grzecznie na nim, a drugie nie będzie stało w miejscu jak latarnia
>wbita 3 metry w ziemię. Gwarantuję Ci, że większe szanse na przeżycie
>masz przy 100/80 niż przy 80/0.[/color]

No, ale co dzieje się po uderzeniu 100/80? Nic? Jesteś pewien, że np. nie obróci
ci samochodu i nie będziesz dachował? Albo, że ktoś za chwilę przywali ci w bok?

--
Sławomir Szyszło mailto:slaszysz@poczta.onet.pl
FAQ pl.comp.[url]www.nowe-strony[/url] [url]http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/[/url]

Sławomir Szyszło napisał(a):
[color=blue]
> No, ale co dzieje się po uderzeniu 100/80? Nic? Jesteś pewien, że np. nie obróci
> ci samochodu i nie będziesz dachował? Albo, że ktoś za chwilę przywali ci w bok?[/color]

napewno nie... jadac z predkoscia 100km/h, kierowca ma lepsza
kontrole nad samochodem, ktory wogole nie wpada w poslizgi, a do tego
przelatuje nad koleinami ;-)

--
Psychik

On Sun, 15 Jan 2006 11:54:27 +0100, Sławomir Szyszło wrote:
[color=blue]
> Zdecydowanie różnica prędkości jest istotna. Szczególnie gdy samochód jadący 100
> km/h wpada na drzewo/słup/człowieka, który ma prędkość 0 km/h.
> Poza tym niektórym się wydaje, że jak stukną kogoś z różnicą prędkości 20 km/h
> (100 - 80), to samochody po tym zdarzeniu grzecznie, powoli i bez problemów się
> zatrzymują nie przeszkadzając innym kierowcom...[/color]

Wiesz, przy samym stuknięciu to pewnie masz racje, tyle że wydaje mi się że
przy zdaniu "różnica prędkości jest niebezpieczna" chodzi o to, że masz
dużo mniejsze szanse że do zderzenia w ogóle dojdzie, jeśli ta różnica
wynosi 0 - bo to tak jakby dane 2 samochody względem siebie stały. Trudno o
stuknięcie się 2 nieruchomych obiektów, no nie? :]

--
Nieustannie demonicznie ;] pozdrawiam
Lilith

Dnia Sun, 15 Jan 2006 14:02:57 +0100, Lilith <lady_lilith@wytnij.o2.wytnij.pl>
wklepał(-a):
[color=blue]
>Wiesz, przy samym stuknięciu to pewnie masz racje, tyle że wydaje mi się że
>przy zdaniu "różnica prędkości jest niebezpieczna" chodzi o to, że masz
>dużo mniejsze szanse że do zderzenia w ogóle dojdzie, jeśli ta różnica
>wynosi 0 - bo to tak jakby dane 2 samochody względem siebie stały. Trudno o
>stuknięcie się 2 nieruchomych obiektów, no nie? :][/color]

Owszem masz rację - w przypadku odcinka szosy, ogrodzonego z boków i z góry, po
którym jadą tylko 2 sprawne samochody, kierowane przez automaty. Ponadto warunki
jazdy są doskonałe i nic nie ma prawa zakłócić przebiegu jazdy...

Naprawdę zadziwiają mnie osoby, które nie dopuszczają do myśli tzw. przypadków
losowych i wydaje im się, że jak wszyscy jadą tą samą prędkością, to nic złego
nie może się przydarzyć.

--
Sławomir Szyszło mailto:slaszysz@poczta.onet.pl
FAQ pl.comp.[url]www.nowe-strony[/url] [url]http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/[/url]

On Sun, 15 Jan 2006 14:10:53 +0100, Sławomir Szyszło wrote:
[color=blue]
> Owszem masz rację - w przypadku odcinka szosy, ogrodzonego z boków i z góry, po
> którym jadą tylko 2 sprawne samochody, kierowane przez automaty. Ponadto warunki
> jazdy są doskonałe i nic nie ma prawa zakłócić przebiegu jazdy...[/color]

Nie, aż tak idealnych warunków nie biorę pod uwagę.
[color=blue]
> Naprawdę zadziwiają mnie osoby, które nie dopuszczają do myśli tzw. przypadków
> losowych i wydaje im się, że jak wszyscy jadą tą samą prędkością, to nic złego
> nie może się przydarzyć.[/color]

Dopuszczają myśl o przypadkach losowych, ale wszystko jest kwestią
prawdopodobieństwa. Zgodzisz sie chyba ze w identycznych warunkach
"środowiska" większe jest prawdopodobieństwo że do wypadku dojdzie jeśli
samochód jadący 70 wyskoczy z prawego pasa przed samochod jadacy 100 po to
zeby wyprzedzic samochod jadacy 50 (i jest to przeciez bardzo czesty
przypadek), niz gdyby 3 te samochody jechaly po 100, wzglednie chociaz ten
wyprzedzajacy mial taka sama/zblizona predkosc - wtedy praktycznie zadnego
zagrozenia nie stwarza o ile nie wyjedzie tuz pod maske.

Ryzyko ze do wypadku dojdzie jest zawsze i osoby mowiace ze roznice
predkosci to nie ci, ktorzy uwazaja ze nic zlego nie moze sie zdarzyc,
tylko ci ktorzy staraja sie to ryzyko minimalizowac. Jednym z wielu
czynnikow jest roznica predkosci, wiec dobrze jest jesli majac na to wplyw,
nie wleczemy sie "dla zasady" 30km wolniej niz wszyscy.
Naturalnie drugim z elementow jest wyszacowanie na ile dana droga pozwala
na jakas tam predkosc i absolutnie nie twierdze, ze jesli wszyscy przy
szkole podstawowej jada 70, to my tez powinnismy - od tego mamy rozum zeby
wykrywac sytuacje kiedy bardziej niebezpieczna jest predkosc sama w sobie a
kiedy roznice predkosci przy pozostalych samochodach.

Akurat w przypadku rozwazanej Niestachowskiej IMVHO wieksze zagrozenie na
drodze stwarzaja ci, co to chca byc swietsi od papieza ORAZ ci ktorym
naprawde bardzo sie spieszy, czyli wariaci robiacy slalom miedzy
samochodami z predkoscia grubo ponad 100. Bo zauwaz ze mowiac o roznicach
predkosci mowimy tu nie tylko o roznicach w dol, czyli jak ktos jedzie
wolniej niz reszta - rowniez o tych co odbiegaja znacznie w gore.

--
Nieustannie demonicznie ;] pozdrawiam
Lilith

> > wuaśnie dlatego ýe nie ma przejśa, czesto widze jak ludzie sobie
skracaja[color=blue][color=green]
> > droga:))[/color]
>
> OK. Ale czy to wina kierowców jadacych z pradkoúcia ponad limitem
> wymyúlonym przez urzadasa, który siedzi, puszcza gazy w stouek i nie
> ma pojacia o tym jak wyglada dany odcinek drogi ...[/color]

ale tu moze jeszcze chodzi o pare innych rzeczy a nie tylko jakosc asfaltu
czy ilosc pasow na jezdni. Jakos nie tylko w Poznaniu i nie tylko w Polsce
na podobnych drogach sa podobne ograniczenia - czyzby wszyscy ci urzednicy
byli bezmozgami ? Moze biora pod uwage skutki wypadkow przy roznych
predkosciach, wzrost halasu docierajacego do pobliskich osiedli czy inne
przyczyny... (?)
[color=blue]
> Moýe by tak drogówka przez tydzien uapaua
> przechodniów wesouo omijajacych przeszkody stawiane w celu
> zapobiegniacia przekraczania jezdni w tym miejscu?[/color]

tez lapie, ale przyznaje, ze zdecydowanie rzadziej i traktuje pieszych
duzo lagodniej niz kierowcow nadmiernie rozpedzonych samochodow
bo i zagrozenie dla innych uczestnikow ruchu jest mniejsze.

W.

> > ja tam nie wiem, jest 80 to jade 80 a nie +20:))[color=blue]
>
> Za +20 należy Ci się najwyżej pogadanka. No wyjąwszy może sytuację kiedy
> bardzo Ci na dostaniu mandatu zależy. ;)[/color]

eeee, za 100/70 500 PLN tez mozna dostac i nie trzeba
sie wcale o to starac :)

Pozdr.
W.

> > Tak na oko Niestachowska (-koleiny) była[color=blue][color=green]
> > projektowana na jakieś 160-170...[/color]
>
> Spokojnie się tam da. Potwierdzam to ...
> ... Prędkość w
> okolicach "100 over limit" nie była niczym nadzwyczajnym przy dość
> małym ruchu.[/color]

180 miedzy staroleka a ratajami (o 18-ej w
roboczy dzien) tez nie musi byc niczym nadzwyczajnym
tylko kwestia dla kogo i ile razy ?

W.

Użytkownik Wlodek [email]wredny@yahoo.com[/email] ...
[color=blue]
> eeee, za 100/70 500 PLN tez mozna dostac i nie trzeba
> sie wcale o to starac :)
>[/color]
nie mozna - od tego jest taryfikator!

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; [url]www.rowery.rejtravel.pl[/url]
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Moi ludzie pracują na okrągło! Czasem nawet po 2, 3 godziny na dobę!!!"
kpt. Bertorelli/Dzielna Armia Włoska/Allo, Allo

> > eeee, za 100/70 500 PLN tez mozna dostac i nie trzeba[color=blue][color=green]
> > sie wcale o to starac :)
> >[/color]
> nie mozna - od tego jest taryfikator![/color]

ale nie kazdy kierowca wie co jest zapisane
w taryfikatorze

Pozdr.
W.

dzisaij zapylałem tam 130 i nie stali, troche sie zapomnialem i pogonilem
fiormowa skodawke:)) Swoim autem nie szaleje.... czasami:)

--
Pozdrawiam

GRYNGOL
Vectra B 2.0 16v Steinmetz

[url]www.vectra-unlimited.pl[/url]

On Mon, 16 Jan 2006 17:57:10 +0100, Wlodek wrote:
[color=blue][color=green]
>> OK. Ale czy to wina kierowców jadacych z pradkościa ponad limitem
>> wymyślonym przez urzadasa, który siedzi, puszcza gazy w stouek i nie
>> ma pojacia o tym jak wyglada dany odcinek drogi ...[/color]
>
> ale tu moze jeszcze chodzi o pare innych rzeczy a nie tylko jakosc asfaltu
> czy ilosc pasow na jezdni.[/color]

Może.
[color=blue]
> Jakos nie tylko w Poznaniu i nie tylko w Polsce
> na podobnych drogach sa podobne ograniczenia - czyzby wszyscy ci urzednicy
> byli bezmozgami ?[/color]

Nie. Po prostu w wielu miejscach ograniczenia prędkości są według mnie
na wyrost. Chętnie bym się dowiedział dlaczego na Niestachowskiej
została obniżona prędkość z 90 na 80 km/h.
[color=blue]
> Moze biora pod uwage skutki wypadkow przy roznych
> predkosciach, wzrost halasu docierajacego do pobliskich osiedli czy inne
> przyczyny... (?)[/color]

Możliwe. Tłuczemy cały czas Niestachowską. Dlaczego od razu nie było
80-tki na całym odcinku? Co do hałasu: wybudowano ekran, który ma
obniżyć poziom hałasu, który dociera do pobliskich bloków. Skutki
wypadków: IMHO nie tędy droga.
[color=blue][color=green]
>> Może by tak drogówka przez tydzien uapaua
>> przechodniów wesouo omijajacych przeszkody stawiane w celu
>> zapobiegniacia przekraczania jezdni w tym miejscu?[/color]
>
> tez lapie, ale przyznaje, ze zdecydowanie rzadziej i traktuje pieszych
> duzo lagodniej niz kierowcow nadmiernie rozpedzonych samochodow
> bo i zagrozenie dla innych uczestnikow ruchu jest mniejsze.[/color]

Wchodzenie na czerwonym świetle na przejście nie jest dość dużym
zagrożeniem dla przechodnia? Widzę, że jesteś wyznawcą kultu "Prędkość
niezgodna z przepisami - powód 99% wypadków"

Pozdrowienia

--
Piotr Konieczny
Citroen Xsara 2.0 MkI VTS

On Mon, 16 Jan 2006 18:02:09 +0100, Wlodek wrote:
[color=blue]
> eeee, za 100/70 500 PLN tez mozna dostac i nie trzeba
> sie wcale o to starac :)[/color]

Chyba nie. Za przekroczenie o 21-30 km/h według taryfikatora
przewidziany jest mandat od 100 do 200 PLN. I ten najniższy kiedyś
dostałem w Malborku ;-)

--
Piotr Konieczny
Citroen Xsara 2.0 MkI VTS

No wczoraj znowu tam stali całe popołudnie i "pracowali". Wyraznie łapią tych
zjezdzających, i tylko ich. Nie ma mowy o jakims przejezdzaniu zebry bo nie da
sie tego zrobić. Coraz bardziej mnie to ciekawi, cos sie musiało zmienić na
wojska polskiego i policja "uczy przez karanie", ale nie bede tamtedy jechał
zeby to sprawdzac :). Moze ktos na ochotnika :)?
Aha, zauwazylem na razie duza ilosc aut dostawczych i ciezarowek - one sa
łapane najczesciej...

--


Uýytkownik "Wlodek" <wredny@yahoo.com> napisaů w wiadomoúci news:
[color=blue]
>Jakos nie tylko w Poznaniu i nie tylko w Polsce
> na podobnych drogach sa podobne ograniczenia - czyzby wszyscy ci urzednicy
> byli bezmozgami ?[/color]

A masz wŕtpliwoúci?

> > tez lapie, ale przyznaje, ze zdecydowanie rzadziej i traktuje pieszych[color=blue][color=green]
> > duzo lagodniej niz kierowcow nadmiernie rozpedzonych samochodow
> > bo i zagrozenie dla innych uczestnikow ruchu jest mniejsze.[/color]
>
> Wchodzenie na czerwonym świetle na przejście nie jest dość dużym
> zagrożeniem dla przechodnia? Widzę, że jesteś wyznawcą kultu "Prędkość
> niezgodna z przepisami - powód 99% wypadków"[/color]

nie, nie jestem w/w wyznawcą - sam sie wkurzam na matolow
przebiegajacych "na slepego" na czerwonym, albo gdzie
popadnie bo zobaczyli podjezdzajacy tramwaj albo nie chce
im sie przejsc 20 metrow do pasow.
Chodzilo mi o zagrozenie dla _innych_ uczestnikow ruchu.
Wiadomo, roznie moze byc, ale w takich sytuacjach zazwyczaj
tylko sam winowajca (pieszy) dotkliwie ucierpi, a ponadto
od pieszych jednak wymaga sie mniej bo to sa najrozniejsi
ludzie, roznego wieku, roznego zdrowia (rowniez psychicznego)
itp. itd.

Pozdr.
W.

Użytkownik Wlodek [email]wredny@yahoo.com[/email] ...
[color=blue][color=green][color=darkred]
>> > eeee, za 100/70 500 PLN tez mozna dostac i nie trzeba
>> > sie wcale o to starac :)
>> >[/color]
>> nie mozna - od tego jest taryfikator![/color]
>
> ale nie kazdy kierowca wie co jest zapisane
> w taryfikatorze
>[/color]
to prawda... ale policja pokazuje taryfikator dajac mandat - przynajmniej w
programie Drogóeka... :)

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; [url]www.rowery.rejtravel.pl[/url]
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Ze wszystkich rzeczy wiecznych - miłośc jest tą, która trwa najkrócej."
Molier

Fri, 13 Jan 2006 20:55:23 +0100, na pl.regionalne.poznan, Czapi napisal(a):
[color=blue]
> Czapi.[/color]

Masz dwa tygodnie (no, może trzy) na odebranie scyzora, kolego, bo potem
może już być za późno :P

--
|| Logan || 3507735 ||
może nie jestem doskonały
ale doskonale sobie z tym radzę

> to prawda... ale policja pokazuje taryfikator dajac mandat - przynajmniej
w[color=blue]
> programie Drogóeka... :)[/color]

Echhh, "Drogówka" a drogówka to często dwa różne światy :)

W.

Użytkownik Wlodek [email]wredny@yahoo.com[/email] ...
[color=blue][color=green]
>> programie Drogóeka... :)[/color]
>
> Echhh, "Drogówka" a drogówka to często dwa różne światy :)
>[/color]
ale na tej podstawie juz wiem ze powinni miec taryfikator przy sobie i moge
ich poprosic o okazanie.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; [url]www.rowery.rejtravel.pl[/url]
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nowa Kobieta chce być taka sama, jak Dawny Mężczyzna.
A może nawet jeszcze gorsza." Benjamin Hoff

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rebeccafierce.htw.pl
  •  
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates