poczta Stogi - dziwny proceder

Menu
 
wyjątkowa
czy wy tez tak macie ze zamiast przesyłki przynoszonej przez
listonosza/kuriera pocztexu,w skrzynce znajduje awizo ze paczka jest
uszkodzona i trzeba zasówac na poczte . zdarzyło mi sie 6 razy w tym
roku.troche za duzo, a kolezanka tez mi sie zali ze tez tak ma. czyzby
trafil sie leń listonosz?

skorupa644



Skorupa pisze:[color=blue]
> czy wy tez tak macie ze zamiast przesyłki przynoszonej przez
> listonosza/kuriera pocztexu,w skrzynce znajduje awizo ze paczka jest
> uszkodzona i trzeba zasówac na poczte . zdarzyło mi sie 6 razy w tym
> roku.troche za duzo, a kolezanka tez mi sie zali ze tez tak ma. czyzby
> trafil sie leń listonosz?
>
> skorupa644[/color]

W Nowym Porcie to samo, za kazdym razem jak jest polecony formatu a4
musze odbierac go na poczcie. Nie rozumiem dlaczego, przeciez nadawca
zaplacil wieksza kwote za wieksza koperte....


bylem na poczcie i pani naczelnik na pytanie dlaczego na 6 sztuk w tym roku
6 przyszlo uszkodzonych niepotrafila powiedziec dlaczego. przebakiwala cos o
tym ze przyszła (akurat dzisiejsza) juz uszkodzona z Pruszcza. Na pytanie
żeby mi pokazała jakis raport ze paczka przyszła z tamtąd uszkodzona
powiedziałe ze raport niejest dla zwykłego śmiertelnika do wglądu. Tak se
mysle ze w tym raporcie sa zawarte jakies wazne dla obronnoności Państwa
dane i niemoge tego zobaczyc. Mówie jej ze reszta mnie nieinteresuje, niech
zasłoni kartka w tym raporcie inne wpisy, bo mnie "te cele co by ich Bin
Laden czasem niewykradł" wcale nieinteresi. Ale ona i tak niemoze i mam
napisac skarge. Skarge napisze, owszem ale niezaadresowana na poczte tylko
gdzieś Do jakiegoś "centrum rozliczen czy jakos tak" co wogóle niechciała mi
podac tego adresu.

Mysle ze jesli problem jest wiekszy niech kazdy dopisze czy u nich tez jest
taki proceder stosowany. Ewentualnie podośle sie linka z dyskusja z forum do
odpowiednich służb :)
skorupa644

i jeszcze jedno uszkodzenie zawsze jest tak małe (zaklejone taśmą), jakby
naciete nożem zeby czasem zawartosci ze srodka niewyjąc

skorupa644



Oczywiscie skargi nie adresuj do tego urzedu pocztowego, bo oni jej nie
przekaza dalej.

podczytaj grupe allegro tam jest bardzo duzo tematow o dzialalnosci poczty

Skorupa pisze:
[color=blue]
> bylem na poczcie i pani naczelnik na pytanie dlaczego na 6 sztuk w tym
> roku 6 przyszlo uszkodzonych niepotrafila powiedziec dlaczego.
> przebakiwala cos o tym ze przyszła (akurat dzisiejsza) juz uszkodzona z
> Pruszcza. Na pytanie żeby mi pokazała jakis raport ze paczka przyszła z
> tamtąd uszkodzona powiedziałe ze raport niejest dla zwykłego
> śmiertelnika do wglądu. Tak se mysle ze w tym raporcie sa zawarte
> jakies wazne dla obronnoności Państwa dane i niemoge tego zobaczyc.
> Mówie jej ze reszta mnie nieinteresuje, niech zasłoni kartka w tym
> raporcie inne wpisy, bo mnie "te cele co by ich Bin Laden czasem
> niewykradł" wcale nieinteresi. Ale ona i tak niemoze i mam napisac
> skarge. Skarge napisze, owszem ale niezaadresowana na poczte tylko
> gdzieś Do jakiegoś "centrum rozliczen czy jakos tak" co wogóle
> niechciała mi podac tego adresu.
>
> Mysle ze jesli problem jest wiekszy niech kazdy dopisze czy u nich tez
> jest taki proceder stosowany. Ewentualnie podośle sie linka z dyskusja z
> forum do odpowiednich służb :)[/color]

Z pewnością powinieneś przed pisaniem jakiejkolwiek skargi potrenować
pisownię "nie" z czasownikami.

Co do sedna sprawy, Pocztex jest chyba firmą niezależną od Poczty
Polskiej, więc nie bardzo rozumiem, czemu mieszać w sprawę Pocztę.

Opiszę swoje przygody z Pocztą Polską i rozwiązanie podobnego problemu.

Ogólnie wiadomo, że największe problemy z dostarczaniem do domu są z
przesyłkami niezbyt dużymi. Wnoszę z tego, że te przesyłki są wciskane
zwykłym listonoszom, natomiast te większe są rozwożone specjalnymi
samochodami- z tymi nie ma problemu.
Pewnego dnia, mimo nieopuszczania nawet na chwilę domu, znalazłem w
skrzynce awizo z notką "adresata nie zastałem"- czyli kłamstwo. Wziąłem
to awizo i poszedłem na odpowiednią pocztę, gdzie pani chciała wydać mi
przesyłkę. Ja odmówiłem odebrania przesyłki i poinformowałem, że będę na
przesyłkę czekał w domu- aż ją listonosz dostarczy. W czasie sprzeczki,
o to, po co jest adres na kopercie, a nie ma tam dopisku "post restante"
dowiedziałem się, że rano listonosz przywozi wszystkie przesyłki na daną
pocztę, a adresatom dostarcza tylko awiza, żeby tych przesyłek nie
dźwigać. Ja rozumiem, że listonoszowi ciężko, ale nadawca zapłacił za
dostarczenie przesyłki do domu, a nie na najbliższą pocztę.
Przesyłka dotarła do mnie do domu w następnym dniu pracy listonosza
(czekałem od piątku do poniedziałku). Listonosz nie był zbyt zadowolony
ani miły, ale od tego czasu nie ma problemu z dostarczaniem średnich
przesyłek do domu.
W razie problemów można skontaktować się komórką Poczty Polskiej
odpowiedzialną za pracę listonoszy na naszym terenie- rzadko tą komórką
jest najbliższa poczta. W Gdyni za pracę listonoszy odpowiada centrala
mieszcząca się w Urzędzie Pocztowym nr 2- nr telefonu dostępny na każdej
poczcie.
Jeśli więcej osób będzie się przeciwstawiało tak popularnemu unikaniu
roznoszenia średniej wielkości przesyłek, to może w końcu Poczta Polska
zauważyła by problem i w inny sposób zorganizowała dostarczanie tych
przesyłek.

--
Marek Witbrot

[url]www.playmobile.pl/marula[/url]

Marek Witbrot pisze:
[color=blue]
> Pewnego dnia, mimo nieopuszczania nawet na chwilę domu, znalazłem w
> skrzynce awizo z notką "adresata nie zastałem"- czyli kłamstwo.[/color]

Widocznie listonosz trafił _akurat_ na moment, kiedy ty szedłeś po
schodach na dół do skrzynki i _właśnie_ wtedy zadzwonił domofonem do
ciebie. Jako, że nikt nie odebrał - szybko wszedł na klatkę (zapewne
elektromagnes jest zepsuty i nie trzyma) i migiem wrzucił awizo
(wypełnione po drodze od drzwi do skrzynki) do skrzynki. Ledwo zamknęły
się za nim drzwi do klatki schodowej, jak doszedłeś do skrzynki.
I nie mów, że tak się nie mogło zdarzyć (późna pora nie jest argumentem
- oni mają dużo pracy) ;)

--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm

LEPEK pisze:
[color=blue]
> Widocznie listonosz trafił _akurat_ na moment, kiedy ty szedłeś po
> schodach na dół do skrzynki i _właśnie_ wtedy zadzwonił domofonem do
> ciebie. Jako, że nikt nie odebrał - szybko wszedł na klatkę (zapewne
> elektromagnes jest zepsuty i nie trzyma) i migiem wrzucił awizo
> (wypełnione po drodze od drzwi do skrzynki) do skrzynki. Ledwo zamknęły
> się za nim drzwi do klatki schodowej, jak doszedłeś do skrzynki.
> I nie mów, że tak się nie mogło zdarzyć (późna pora nie jest argumentem
> - oni mają dużo pracy) ;)[/color]

Twoja teoria się kupy nie trzyma, bo po pierwsze wystarczy, że otworzę
drzwi, a już widzę, a tym bardziej słyszę, czy ktoś się kręci przy
skrzynce. No, i w domu była jeszcze druga osoba.

Nie broń listonosza, bo takie zachowanie na pewno nie uzdrowi sposobu
działania Poczty.

--
Marek Witbrot

[url]www.playmobile.pl/marula[/url]

Marek Witbrot pisze:
[color=blue]
> Nie broń listonosza, bo takie zachowanie na pewno nie uzdrowi sposobu
> działania Poczty.[/color]

LEPEK zapewne ironizowal, stad ta emotka na koncu.

A co do poczty, to uwazam, ze jej sie nie da uzdrowic.
Ja trzeba rozwalic do fundamentow i wtedy mozna budowac cos nowego lepszego.

Jakze ja czekam, az wejda nowe poczty i zmiota z ziemi tego kolosa na
glinianych nogach. Ale pewnie dalej zwiazkowcy beda krzyczec o gwarancje
zatrudnienia itp itd.

--
Pozdrowka

KOMTUR

KOMTUR napisał/wrote dnia/on 2009-04-28 08:23:
[color=blue]
> Jakze ja czekam, az wejda nowe poczty i zmiota z ziemi tego kolosa
> na glinianych nogach. Ale pewnie dalej zwiazkowcy beda krzyczec o
> gwarancje zatrudnienia itp itd.[/color]

Nie chcę bronić poczty, bo jakości jej usług nie da się obronić
- ale miej na względzie, że jak padnie ten "kolos na glinianych
nogach", to we wszystkich małych miejscowościach, w których PP
utrzymuje urzędy pocztowe z ustawowego obowiązku (bo istnienie
ich jest nieopłacalne) - urzędy po prostu znikną. Będzie może
rewelacyjna jakość usług pocztowych na ruchliwych trasach, ale
z/do mniejszych miejscowości nie będzie można w ogóle doczekać
się przesyłki...

Pozdr,
--
ŁK

Lukasz Kozicki pisze:
[color=blue]
> Nie chcę bronić poczty, bo jakości jej usług nie da się obronić
> - ale miej na względzie, że jak padnie ten "kolos na glinianych
> nogach", to we wszystkich małych miejscowościach, w których PP
> utrzymuje urzędy pocztowe z ustawowego obowiązku (bo istnienie
> ich jest nieopłacalne) - urzędy po prostu znikną. Będzie może
> rewelacyjna jakość usług pocztowych na ruchliwych trasach, ale
> z/do mniejszych miejscowości nie będzie można w ogóle doczekać
> się przesyłki...[/color]

Ten problem z pewnością też da się jakoś rozwiązać. Na zasadach
wolnorynkowych wystarczy zmniejszyć częstotliwość odwiedzania adresatów.
Nieopłacalne urzędy otwarte od poniedziałku do piątku można zastąpić
poprzez możliwość oddawania przesyłek do wysłania bezpośrednio
kurierowi, który nas odwiedza. Da się? Da. A to tylko dwa najprostsze
pomysły. Możliwości rozwiązania tego kłopotu jest znacznie więcej, więc
nie ma się co bać, że jak upadnie Poczta Polska to świat się zawali.

--
Marek Witbrot

[url]www.playmobile.pl/marula[/url]

> Mysle ze jesli problem jest wiekszy niech kazdy dopisze czy u nich tez[color=blue]
> jest taki proceder stosowany. Ewentualnie podośle sie linka z dyskusja z
> forum do odpowiednich służb :)[/color]

Takie slynne powiedzenie Kisiela :"socjalizm to ustroj, który bohatersko
walczy z problemami nieznanymi w kapitalizmi".
Poczta polska to zywy relikt jakiemu panstwo zapewnia ustawami egzystencje w
socjalizmie.
Najprostszym sposobem jest rezygnacja z uslug poczty a nie pisanie skarg i
robienie cyrkow.

Lukasz Kozicki pisze:
[color=blue]
> Nie chcę bronić poczty, bo jakości jej usług nie da się obronić
> - ale miej na względzie, że jak padnie ten "kolos na glinianych
> nogach", to we wszystkich małych miejscowościach, w których PP
> utrzymuje urzędy pocztowe z ustawowego obowiązku (bo istnienie
> ich jest nieopłacalne) - urzędy po prostu znikną. Będzie może
> rewelacyjna jakość usług pocztowych na ruchliwych trasach, ale
> z/do mniejszych miejscowości nie będzie można w ogóle doczekać
> się przesyłki...
>
> Pozdr,[/color]

Ja mieszkam na Ujescisku (tym przy Piotrkowskiej) i u mnie Poczta dziala
tak marnie, ze kilku faktur za marzec nigdy nie dostalem i do dzis nie
wiem gdzie je wcielo.

Swiat nie lubi prozni i w miejsce PP na pewno cos powstanie, bo PP to
tylko szaleniec moglby kupic.

A nawiasem mowiac, kurierzy potrafia dotrzec na kazde zadupie to i
spadkobierca PP dotrze.

--
Pozdrowka

KOMTUR

KOMTUR pisze:[color=blue]
>
> A nawiasem mowiac, kurierzy potrafia dotrzec na kazde zadupie
>[/color]
Taa... proponuje lekturę:
[url]http://groups.google.pl/group/pl.misc.telefonia/msg/b94692f08074481a?[/url]

Niby wątek o telefonach, ale akurat wypowiedź dotyczy kurierów
właśnie. I zadupia, gdzieś pod Świnoujściem.

Pozdrowienia,
MKi

[color=blue]
>
> Ten problem z pewnością też da się jakoś rozwiązać. Na zasadach
> wolnorynkowych wystarczy zmniejszyć częstotliwość odwiedzania adresatów.
> Nieopłacalne urzędy otwarte od poniedziałku do piątku można zastąpić
> poprzez możliwość oddawania przesyłek do wysłania bezpośrednio
> kurierowi, który nas odwiedza. Da się? Da. A to tylko dwa najprostsze
> pomysły. Możliwości rozwiązania tego kłopotu jest znacznie więcej, więc
> nie ma się co bać, że jak upadnie Poczta Polska to świat się zawali.
>
>[/color]

Da się... tylko trzeba chcieć.... W UK punkty pocztowe na wsiach
organizują w sklepach spożywczych - te raczej wszędzie są...

Co do samego procederu awizowania przesyłek to poczta przy ul.
Świętokrzyskiej w Łostowicach robi tak samo - awizo do skrzynki mimo, że
byłem w domu w tym czasie...

Pozdrawiam,
Mundo

Skorupa pisze:[color=blue]
> czy wy tez tak macie ze zamiast przesyłki przynoszonej przez
> listonosza/kuriera pocztexu,w skrzynce znajduje awizo ze paczka jest
> uszkodzona i trzeba zasówac na poczte . zdarzyło mi sie 6 razy w tym
> roku.troche za duzo, a kolezanka tez mi sie zali ze tez tak ma. czyzby
> trafil sie leń listonosz?
>
> skorupa644[/color]
wogle stogi są całe dziwne

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rebeccafierce.htw.pl
  •  
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates