Płytki - polecany układacz

Menu
 
wyjątkowa
Witam!

Poszukuję _sprawdzonego_ "płytkarza" - fachowca do położenia płytek w
łazience.
Mieliście styczność z kimś, kto się na tym zna i robi to _dobrze_? Czy już
wszyscy wyjechali do Irlandii? ;)
A przy okazji: jakie ceny "chodzą" za układanie glazury?



Robert K. pisze:[color=blue]
> Witam!
>
> Poszukuję _sprawdzonego_ "płytkarza" - fachowca do położenia płytek w
> łazience.
> Mieliście styczność z kimś, kto się na tym zna i robi to _dobrze_? Czy już
> wszyscy wyjechali do Irlandii? ;)
> A przy okazji: jakie ceny "chodzą" za układanie glazury?
>
>[/color]
Lepiej nauczyc sie samemu niz placic "plytkarzom" bo ceny sa
masakryczne, w sierpniu szukalem to proponowali od 50-80zl/m za samo
polozenie ! w moim przypadku wychodzi ponad 10zl za plytke ;)

dodam ze plytyki sie trzymaja do tej pory, bylo kilka bledow, ale to
wystarczy wziasc wiekszy zapas ;)

"koji" napisał:[color=blue]
> Lepiej nauczyc sie samemu niz placic "plytkarzom"[/color]

Kilka razy kładłem sam, ale tylko podłogi. To proste. Ale jakoś boję się
brać za ściany - mam wrażenie, że zrobię krzywo i będe potem żałował.
Nie mozna wszystkiego robić samemu :-) Po to są "fachowcy", żeby korzystać z
ich usług...
[color=blue]
> bo ceny sa masakryczne, w sierpniu szukalem to proponowali od 50-80zl/m za
> samo polozenie![/color]

O kurczę... Takich kwot się nie spodziewałem. Myślałem, że coś ~30, max 40
zł/m2.

On 18 Sty, 13:03, "Robert K." <robe...@poczta.naOnecie.pl> wrote:[color=blue]
> "koji" napisał:
>[color=green]
> > Lepiej nauczyc sie samemu niz placic "plytkarzom"[/color]
>
> Kilka razy kładłem sam, ale tylko podłogi. To proste. Ale jakoś boję się
> brać za ściany - mam wrażenie, że zrobię krzywo i będe potem żałował.
> Nie mozna wszystkiego robić samemu :-) Po to są "fachowcy", żeby korzystać z
> ich usług...
>[color=green]
> > bo ceny sa masakryczne, w sierpniu szukalem to proponowali od 50-80zl/mza
> > samo polozenie![/color]
>
> O kurczę... Takich kwot się nie spodziewałem. Myślałem, że coś ~30, max 40
> zł/m2.[/color]

Czasami cena liczona jest też od kosztów pytek, pokazujesz rachunek.
Czym droższe płytki tym droższe ułożenie :D.



Aldik pisze:[color=blue]
> On 18 Sty, 13:03, "Robert K." <robe...@poczta.naOnecie.pl> wrote:[color=green]
>> "koji" napisał:
>>[color=darkred]
>>> Lepiej nauczyc sie samemu niz placic "plytkarzom"[/color]
>> Kilka razy kładłem sam, ale tylko podłogi. To proste. Ale jakoś boję się
>> brać za ściany - mam wrażenie, że zrobię krzywo i będe potem żałował.
>> Nie mozna wszystkiego robić samemu :-) Po to są "fachowcy", żeby korzystać z
>> ich usług...
>>[color=darkred]
>>> bo ceny sa masakryczne, w sierpniu szukalem to proponowali od 50-80zl/m za
>>> samo polozenie![/color]
>> O kurczę... Takich kwot się nie spodziewałem. Myślałem, że coś ~30, max 40
>> zł/m2.[/color]
>
> Czasami cena liczona jest też od kosztów pytek, pokazujesz rachunek.
> Czym droższe płytki tym droższe ułożenie :D.[/color]
u mnie polozenie bylo by nawet drozsze niz plytki ;)

a cena polozenia powinna byc zalezna tylko od wielkosci plytek (duze sie
kladzie naprawde bardzo szybko) i od stanu sciany na ktorej maja byc
polozone

koji napisał(a):
[color=blue]
> a cena polozenia powinna byc zalezna tylko od wielkosci plytek (duze sie
> kladzie naprawde bardzo szybko) i od stanu sciany na ktorej maja byc
> polozone[/color]

Swoją drogą to położenie 1 m2 płytek ile średnio zajmuje czasu?

j.

--
Orle pióra, kaczy chód,
i Cesarza zwalą z nóg.
[url]http://ussburaque.org[/url]

januszek pisze:[color=blue]
> koji napisał(a):
>[color=green]
>> a cena polozenia powinna byc zalezna tylko od wielkosci plytek (duze sie
>> kladzie naprawde bardzo szybko) i od stanu sciany na ktorej maja byc
>> polozone[/color]
>
> Swoją drogą to położenie 1 m2 płytek ile średnio zajmuje czasu?
>
> j.
>[/color]
j. zalezy jakie plytki, jaka sciana i jakie masz doswiadczenie ;)

plytkarzowi 30m2 zajelo by z 1-2 dni

mi z ojcem jakie 4-5 dni

a jesli pytasz o 1m2... w najlepszym wypadku moze byc to nawet 10minut ;)

Robert K. pisze:
[color=blue]
> Kilka razy kładłem sam, ale tylko podłogi. To proste. Ale jakoś boję się
> brać za ściany - mam wrażenie, że zrobię krzywo i będe potem żałował.
> Nie mozna wszystkiego robić samemu :-) Po to są "fachowcy", żeby korzystać z
> ich usług...[/color]

Jezeli sciany masz proste to nie bedziesz mial problemu. Listwa od spodu
na kolki do sciany (zostawiasz miejsce na najnizszy rzad kafelek) i
jedziesz ;)

pozdr
PG

koji pisze:
[color=blue]
> a cena polozenia powinna byc zalezna tylko od wielkosci plytek (duze sie
> kladzie naprawde bardzo szybko)[/color]

Mialem do czynienia z dwoma plykarzami i obaj woleli klasc mniejsze
plytki...

pozdr
PG

On 18 Sty, 14:46, koji <use...@koojak.inwestnet.com> wrote:[color=blue]
> (duze sie
> kladzie naprawde bardzo szybko)[/color]

Chyba dziewczyny :-)

Mniejsze płytki kładzie się lepiej, mnie najlepiej idą 10x10 cm.

On 18 Sty, 14:46, koji <use...@koojak.inwestnet.com> wrote:[color=blue]
> (duze sie
> kladzie naprawde bardzo szybko)[/color]

hyba dziewczyny :-)

Mniejsze płytki kładzie się lepiej, mnie najlepiej idą 10x10 cm.

Pawel Grzeda pisze:[color=blue]
> koji pisze:
>[color=green]
>> a cena polozenia powinna byc zalezna tylko od wielkosci plytek (duze
>> sie kladzie naprawde bardzo szybko)[/color]
>
> Mialem do czynienia z dwoma plykarzami i obaj woleli klasc mniejsze
> plytki...
>
> pozdr
> PG[/color]
jesli sciana jest rowna to naprawde duze plytki kladzi sie szybko ;) o
fugowaniu nie wspominam...

koji pisze:
[color=blue]
> jesli sciana jest rowna to naprawde duze plytki kladzi sie szybko ;) o
> fugowaniu nie wspominam...[/color]

ale tylko pod warunkiem ze nie ma duzo docinania... a duze plytki docina
sie znacznie trudniej niz male ;) (wiem, niestety z wlasnego doswiadczenia)

--
Tomasz

"Pawel Grzeda" napisał:[color=blue]
> Mialem do czynienia z dwoma plykarzami i obaj woleli klasc mniejsze
> plytki...[/color]

Na mniejszych chyba łatwiej "zgubić" ewentualną nierówność poprzednio
ułożonych płytek. Z dużymi już kłopot...
Kurczę... chyba jednak sam spróbuję :-)
Gdybym miał wyłożyć na fachowca drugie tyle, co na płytki, to trochę
kosztowny remoncik będzie.

On 18 Sty, 17:12, "Daniel I. Michalak" <d...@aol.pl> wrote:[color=blue]
> On 18 Sty, 14:46, koji <use...@koojak.inwestnet.com> wrote:
>[color=green]
> > (duze sie
> > kladzie naprawde bardzo szybko)[/color]
>
> hyba dziewczyny :-)[/color]

Znaczy chyba ;-)
[color=blue]
>
> Mniejsze płytki kładzie się lepiej, mnie najlepiej idą 10x10 cm.[/color]

Oczywiście poza mozaiką.

Tomasz pisze:[color=blue]
> koji pisze:
>[color=green]
>> jesli sciana jest rowna to naprawde duze plytki kladzi sie szybko ;) o
>> fugowaniu nie wspominam...[/color]
>
> ale tylko pod warunkiem ze nie ma duzo docinania... a duze plytki docina
> sie znacznie trudniej niz male ;) (wiem, niestety z wlasnego doswiadczenia)
>[/color]
klocil bym sie ;) dociac jedna plytke o 10cm zmiast 3ech malych o
10cm.... 3 razy mierzyc, 3 razy maszynka lamac

Robert K. napisal(a):
[color=blue]
> Kurczę... chyba jednak sam spróbuję :-)
> Gdybym miał wyłożyć na fachowca drugie tyle, co na płytki, to trochę
> kosztowny remoncik będzie.[/color]

kup sobie płytę g-k i najtańsze płytki - na tym potestuj ;-)

--
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *

Robert K. pisze:[color=blue]
> "koji" napisał:[color=green]
>> Lepiej nauczyc sie samemu niz placic "plytkarzom"[/color]
>
>
> Kilka razy kładłem sam, ale tylko podłogi. To proste. Ale jakoś boję się
> brać za ściany - mam wrażenie, że zrobię krzywo i będe potem żałował.
> Nie mozna wszystkiego robić samemu :-) Po to są "fachowcy", żeby korzystać z
> ich usług...[/color]

heh, a ja odwrotnie, zabralem sie tylko za sciany - podlogi sie boje, ze
cos nie wyjdzie, nie wiem co z tymi skosami sie robi :)

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rebeccafierce.htw.pl
  •  
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates