|
|
|
wyjÄ
tkowa |
|
|
Witam, może ktoś ma do polecenia gdzie pojechać z Wawy pociągiem (do 1 godziny podróży) aby prosto ze stacji PKP pójść sobie na jakiś fajny spacer po lesie, czy posiedzieć nad jakąś rzeką czy inną wodą? Pozdrawiam -- spider
spider <"spajder78[WYTNIJ]"@wp.pl> writes: [color=blue] > Witam, może ktoś ma do polecenia gdzie pojechać z Wawy pociągiem (do 1 > godziny podróży) aby prosto ze stacji PKP pójść sobie na jakiś fajny > spacer po lesie, czy posiedzieć nad jakąś rzeką czy inną wodą?[/color]
Śródborów/Pogorzel Warszawska/Stara Wieś/Celestynów/Kołbiel. Na początek proponuje spacer szlakami z Pogorzeli do Celestynowa.
Zalesie Górne/Ustanówek.
Chotomów/Janówek.
Wszędzie piękne lasy, koło Zalesia woda w postaci stawów.
Woda w postaci rzeki czy jeziora jest osiągalna kolejowo z najwyższym trudem, np. Nieporęt na siłę. Są autobusy.
MJ
Michal Jankowski pisze:[color=blue] > spider <"spajder78[WYTNIJ]"@wp.pl> writes: >[color=green] >> Witam, może ktoś ma do polecenia gdzie pojechać z Wawy pociągiem (do 1 >> godziny podróży) aby prosto ze stacji PKP pójść sobie na jakiś fajny >> spacer po lesie, czy posiedzieć nad jakąś rzeką czy inną wodą?[/color] > > Śródborów/Pogorzel Warszawska/Stara Wieś/Celestynów/Kołbiel. Na > początek proponuje spacer szlakami z Pogorzeli do Celestynowa. > > Zalesie Górne > > Wszędzie piękne lasy, koło Zalesia woda w postaci stawów.[/color]
Zdecydowanie chyba właśnie Zalesie Górne i stawy są najsensowniejsze. Blisko Wawy, las przepiękny i stawy blisko stacji kolejowej.
Aczkolwiek koleją by mi sę nie chciało ;-)
Seco
"spider" napisał: [color=blue] > Witam, może ktoś ma do polecenia gdzie pojechać z Wawy pociągiem > (do 1 godziny podróży) aby prosto ze stacji PKP pójść sobie na jakiś > fajny spacer po lesie, czy posiedzieć nad jakąś rzeką czy inną wodą?[/color]
Do Otwocka:
"Pachniało rozgrzaną w słońcu żywicą, las stał nieruchomo jakby zasłuchany w wesoły świergot i poświsty ptaków. Ścieżyną szli dwaj panowie w nibieskich koszulach i żakietowych spodniach w paski. - I co pan powisz na tą swobodę, Rabinowicz? Tu się można powiedzieć oddycha, co? - Zaiste tak jest, panie Blum. - Albo weź pan tego ptaszka, co idzie właśnie zaćwiergolić, kukuśka się nazywa, za Szyllera Szxkolnika się zatrudnia, co wszystko pan nie chcesz pana wywróży a propos interesów handlowych tudzież suma sumarum ilości dzieci. Tam znowu na listeczku wywiórka się podpuszcza. Ona się nie martwi dolar spadł, jej nie obchodzi obrotowy, dochodowy, kryzysowy. Cała można powiedzieć natura skaka, śpiewa i się bawi z ładną pogodą. W Otwocku dzisiaj chce się żyć i nie chce się umierać!"
JoteR
JoteR pisze: [color=blue] > Do Otwocka: > > "Pachniało rozgrzaną w słońcu żywicą, las stał nieruchomo jakby > zasłuchany w > wesoły świergot i poświsty ptaków. > Ścieżyną szli dwaj panowie w nibieskich koszulach i żakietowych spodniach w > paski. > - I co pan powisz na tą swobodę, Rabinowicz? Tu się można powiedzieć > oddycha, co? > - Zaiste tak jest, panie Blum. > - Albo weź pan tego ptaszka, co idzie właśnie zaćwiergolić, kukuśka się > nazywa, za Szyllera Szxkolnika się zatrudnia, co wszystko pan nie chcesz > pana wywróży a propos interesów handlowych tudzież suma sumarum ilości > dzieci. > Tam znowu na listeczku wywiórka się podpuszcza. Ona się nie martwi dolar > spadł, jej nie obchodzi obrotowy, dochodowy, kryzysowy. Cała można > powiedzieć natura skaka, śpiewa i się bawi z ładną pogodą. W Otwocku > dzisiaj > chce się żyć i nie chce się umierać!" > > JoteR[/color]
Tajest! (lwowskie)
Uklony
kpawlak -- Tylko nie po oczach!! Tylko nie polityka!!! :)) Witryna P.R.W.: [url]http://www.prw.waw.pl/[/url] ....a PKiN im. Józefa Wissarionowicza ksywa bandycka "Stalin" - IMHO powinien zostać zburzony!
Użytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w wiadomości news:kjzd3xor9e7.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl...[color=blue] > spider <"spajder78[WYTNIJ]"@wp.pl> writes:[/color] [..][color=blue] > Woda w postaci rzeki czy jeziora jest osiągalna kolejowo z najwyższym > trudem, np. Nieporęt na siłę. Są autobusy.[/color]
W Świdrze jest rzeczka Świder, malowniczo kręta. Ze stacji cofnąć się do mostu kolejowego i nie przechodząc na drugi brzeg iść w lewo, minąć most drogowy i dalej po kilku kilometrach dochodzi się do drugiego mostu drogowego, tam można złapać autobus 207 do Wiatracznej. Po drodze jest naprawdę ładnie, ale dużych lasów brak. Za to można podziwiać jeszcze gdzieniegdzie styl świdermajer, domy z drewna budowane przed wojną dla letników. Gałczyński o nich pisał w wierszu "Wille w Świdrze". pzdrawiam PaniDora
> Michal Jankowski pisze:[color=blue][color=green] > > spider <"spajder78[WYTNIJ]"@wp.pl> writes: > >[color=darkred] > >> Witam, może ktoś ma do polecenia gdzie pojechać z Wawy pociągiem (do 1 > >> godziny podróży) aby prosto ze stacji PKP pójść sobie na jakiś fajny > >> spacer po lesie, czy posiedzieć nad jakąś rzeką czy inną wodą?[/color] > > > > Śródborów/Pogorzel Warszawska/Stara Wieś/Celestynów/Kołbiel. Na > > początek proponuje spacer szlakami z Pogorzeli do Celestynowa. > > > > Zalesie Górne > > > > Wszędzie piękne lasy, koło Zalesia woda w postaci stawów.[/color] > > Zdecydowanie chyba właśnie Zalesie Górne i stawy są najsensowniejsze. > Blisko Wawy, las przepiękny i stawy blisko stacji kolejowej. > > Aczkolwiek koleją by mi sę nie chciało ;-) > > Seco[/color]
Dlaczego?! Akurat kolej to najsensowniejszy środek transportu na takie wycieczki. W ostatnim czasie jakość kolei w węźle warszawskim znacznie się poprawiła. Bierzesz rower do pociągu (bezpłatnie) i za godzinkę jesteś za miastem. Podstawowa zaletą jest możliwość zakończenia wycieczki na innej stacji, niż jej początek. W przypadku wyjazdu samochodem zawsze musisz wrócić na ten sam parking. Pomijam już aspekt ekologiczny i społeczny wynikający z przestawienia się na taki model podróży (tj. rower+kolej). Pozdrawiam Jarek
-- Wysłano z serwisu OnetNiusy:
[email]jarek_kordalewskiWYTNIJTO@poczta.onet.pl[/email] pisze:[color=blue] >[color=green] >> Aczkolwiek koleją by mi sę nie chciało ;-) >> >> Seco[/color] > > Dlaczego?! Akurat kolej to najsensowniejszy środek transportu na takie > wycieczki. W ostatnim czasie jakość kolei w węźle warszawskim znacznie się > poprawiła. Bierzesz rower do pociągu (bezpłatnie) i za godzinkę jesteś za > miastem.[/color]
Oczywiście dla zwykłych ludzi połączenie pociąg+rower jest super.
Ale ja wolę tylko na rowerze. Ze Stegien do Zalesia nad stawy jadę niecałą godzinę. Więc pociąg mam zupełnie nie po drodze. Potem mogę pojechać czerwonym szlakiem do Góry Kalwarii, stamtąd do Karczewia, Otwocka, nad Świder, nad Mienię i wrócić na Stegny. Wychodzi jakieś 130 km. No ale mam świadomość, że nie wszyscy maja taką ochotę i takie możliwości. Dla mnie i licznych znajomych nie stanowi większego problemu zrobienie jednego dnia wycieczki 200 kilometrów, jedziemy wyłącznie na rowerach.
Oczywiście, jak wspomniałem, są ludzie chcący zrobić 20-30 km, dla takich czasem prowadzę w weekendy wycieczki rowerowe, spokojne i krótkie.
Podstawowa zaletą jest możliwość zakończenia wycieczki na innej stacji,[color=blue] > niż jej początek. W przypadku wyjazdu samochodem zawsze musisz wrócić na ten sam > parking. Pomijam już aspekt ekologiczny i społeczny wynikający z przestawienia > się na taki model podróży (tj. rower+kolej).[/color]
Nie sposób sie nie zgodzić :-)
Seco
dresy wiejskie Ciebie zabija.
--
[email]jacek23@post.pl[/email] gg: 207344 [url]http://picasaweb.google.pl/Jacek23333[/url]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|
|
|