Witam! Czy ktoś dojeżdża do pracy z Krakowa do Wadowic i z powrotem (lub odwrotnie)? Jaki transport wybieracie: bus, pociąg czy samochód? Z jakimi kosztami trzeba się liczyć przy wyborze którejś z opcji (podróż 5 dni w tygodniu)? Pozdrawiam.
On 1 Paź, 19:38, Maurycy Menke <gru...@plusnet.pl> wrote:[color=blue] > Witam! > Czy kto doje d a do pracy z Krakowa do Wadowic i z powrotem (lub > odwrotnie)? Jaki transport wybieracie: bus, poci g czy samoch d? Z > jakimi kosztami trzeba si liczy przy wyborze kt rej z opcji (podr 5 > dni w tygodniu)? > Pozdrawiam.[/color]
Bus jest chyba najlepszy, duzo polaczen (bo PKS tez wchodzi w gre), jest trasa przez Skawine (chodzi o ominiecie remontowanego odcinka zakopanki) czasowo wychodzi ok 50 minut przez Skawinę - Brzeźnicę. Cena hmm cos kolo 12 zl? Albo nawet mniej...
zobacz m.in: [url]http://comfortbus.w.interia.pl/[/url] w google jest tego wiecej...
pozdrawiam, rzmota
Rozkład jazdy bus na linii Kraków - Wadowice: [url]http://busy.info.pl/2,16824,40044,krakow,wadowice.html[/url] Pozdrawiam. ja.
[color=blue] >Bus jest chyba najlepszy, duzo polaczen (bo PKS tez wchodzi w gre), >jest trasa przez Skawine (chodzi o ominiecie remontowanego odcinka >zakopanki) czasowo wychodzi ok 50 minut przez Skawinę - Brzeźnicę.[/color] Tak trasa przez skawine? tak szybciutko? mhmmm objazdami i zamkniętymi odcinkami? Chyba dawno nie jechałeś, bo wszędzie są znaki informujące na temat remontu krajówki 44 od Jaśkowic do Skawiny, w dzień są zamykane poszczególne odcinki drogi, do tego objazdy, po bokach koparki, zwężenia. Normalnie można przejechać między 22-7 rano albo cały dzień w niedziele, reszta to już eee, do tego remont na wiadukcie w Sidzinie, dochodzi jeszcze Skawina (przez którą przejazd w godzinach szczytu może zająć 10 minut,a nawet 15, jak ciężarówka przystawi most i przejazd kolejowy złapie). Droga do użytku ma być cała wyremontowana do końca listopada (drugi most w borku szlacheckim do końca grudnia), ale chłopaki mają jakiś poślizg 2 tygodniowy - przez ostatnie deszcze. No ale wg oficjalnych informacji wiadukt w Sidzinie miał być oddany do użytku we wrześniu.
Co do dojazdu, przetestuj, zależy gdzie pracujesz i w który rejon Krakowa masz zamiar się udać, bo może warto się zastanowić nad "papatrainem", albo busem. Samochodem opłaci się jeżeli jest wiecej osób lub jeżeli jest problematyczny dojazd do miejsca pracy.
Użytkownik Wolvier napisał:[color=blue][color=green] >> Bus jest chyba najlepszy, duzo polaczen (bo PKS tez wchodzi w gre), >> jest trasa przez Skawine (chodzi o ominiecie remontowanego odcinka >> zakopanki) czasowo wychodzi ok 50 minut przez SkawinĂŞ - BrzeÂźnicĂŞ.[/color] > Tak trasa przez skawine? tak szybciutko? mhmmm objazdami i zamkniĂŞtymi > odcinkami? > Chyba dawno nie jechaÂłeÂś, bo wszĂŞdzie sÂą znaki informujÂące na temat remontu > krajówki 44 od JaÂśkowic do Skawiny, w dzieĂą sÂą zamykane poszczególne odcinki > drogi, do tego objazdy, po bokach koparki, zwĂŞÂżenia. > Normalnie moÂżna przejechaĂŚ miĂŞdzy 22-7 rano albo caÂły dzieĂą w niedziele, > reszta to juÂż eee, do tego remont na wiadukcie w Sidzinie, dochodzi jeszcze > Skawina (przez którÂą przejazd w godzinach szczytu moÂże zaj¹Ì 10 minut,a > nawet 15, jak ciĂŞÂżarówka przystawi most i przejazd kolejowy zÂłapie). > Droga do uÂżytku ma byĂŚ caÂła wyremontowana do koĂąca listopada (drugi most w > borku szlacheckim do koĂąca grudnia), ale chÂłopaki majÂą jakiÂś poÂślizg 2 > tygodniowy - przez ostatnie deszcze. > No ale wg oficjalnych informacji wiadukt w Sidzinie miaÂł byĂŚ oddany do > uÂżytku we wrzeÂśniu. > > Co do dojazdu, przetestuj, zaleÂży gdzie pracujesz i w który rejon Krakowa > masz zamiar siĂŞ udaĂŚ, bo moÂże warto siĂŞ zastanowiĂŚ nad "papatrainem", albo > busem. Samochodem opÂłaci siĂŞ jeÂżeli jest wiecej osób lub jeÂżeli jest > problematyczny dojazd do miejsca pracy. > >[/color] Jeszcze nie pracuję, na razie rozważam tę opcję. Jeździłbym, niestety sam, z okolic Placu Centralnego w Krakowie na ulicę Chopina. Z rozkładu widzę, że bus jest szybszy od pociągu (50-60 minut wobec 80-85). Jeśli jednak piszesz o korkach z powodu remontu, może się okazać, że pociąg będzie szybszy. Może skończą za miesiąc, dwa.
Maurycy Menke pisze: [color=blue] > Jeszcze nie pracuję, na razie rozważam tę opcję. Jeździłbym, niestety > sam, z okolic Placu Centralnego w Krakowie na ulicę Chopina. Z rozkładu > widzę, że bus jest szybszy od pociągu (50-60 minut wobec 80-85). Jeśli > jednak piszesz o korkach z powodu remontu, może się okazać, że pociąg > będzie szybszy. Może skończą za miesiąc, dwa.[/color]
Czolem,
domyslam sie ze Maspex? ;-) Zreszta, to nie ma znaczenia. Nie powiem Ci jak sytuacja wyglada z Wadowicami. Ale pracowalem prawie rok w Chrzanowie, odleglosc jest podobna. Dlatgeo pozwole sobie wtracic kilka rad:
po 1. piszesz o pociagach - a sprawdzales w ogole czy te pociagi sa? bo z tego co widze, to bezposrednie, jadace w okolicy poltorej godziny (sic!) pociagi z Wadowic do Krakowa sa dwa w ciagu dnia: 8.02 i 15.30. Z Krakowa do Wadowic sytuacja nie wyglada lepiej: jest tylko jeden o 10.05 (swoja droga nie rozumiem jak to jest mozliwe ;-). Na pewno mozesz przychodzic do pracy po 12 albo wychodzic przed 15? :->
po 2. czy Twoja praca na pewno bedzie trwala od godz. X do godz. Y (w tym sensie ze niezaleznie co by sie dzialo, to masz pewnosc ze wyjdziesz o tej godzinie Y i zdazysz na busa o godz. Y+15min?). Na pewno nigdy nie bedziesz musial zostac, 15, 20, 60 min...? a jesli zostaniesz to kiedy masz nastepnego busa?
A teraz policz: (godzina/poltorej w busie/pociagu + 30 min na dojazd z pl. Centralnego do Dworca + ew. dojscie z przystanku w Wadowicach do fabryki) x2 = 3-4h w podrozy DZIENNIE. Tzn ze pracujesz w godz 9-17, ale wychodzisz z domu o 7, a wracasz kolo 19. Niezaleznie czy jest ciemno, jasno, zimno, goraco, pada snieg, deszcz, masz kaca, jestes niewyspany - codziennie.
Zareczam Cie - to jest dosyc meczace. Dlatego bierz to pod uwage, jesli praca i wynagrodzenie sa naprawde ciekawe. Jesli chodzi o dojazd, to zalezy od indywidualnych preferencji (ja np. nie lubie publicznych srodkow komunikacji a bardzo lubie jezdzic samochodem), ale osobiscie nie zdecydowalbym sie na prace daleko od Krakowa bez samochodu. Prawda jest taka, ze pociagi, busy jezdza "jak chca" (w wiekszosci przypadkow sa nawet w okolicach rozkladu, ale czasem jednak ich nie ma, i jak stoisz na peronie w piatek w grudniowej zamieci o 17.20, a pociagu nie ma, to potrafi byc wk...). Samochod - troche zaspisz, trudno, wyjedziesz 15 min pozniej, albo sie uda nadrobic na trasie albo nie, w najgorszym przypadku spoznisz sie kwadrans. Przegapisz busa (ucieknie Ci tramwaj/bus odjedzie 3 min wczesniej) - jestes pozniej o godzine.
Co do kosztow - podejrzewam ze w tej firmie nie bedziesz jedyna osoba z Krakowa. Jesli bedziesz mial w miare regularne godziny pracy, to bardzo popularne jest wspolne dojezdzanie, zwlaszcza z ludzmi ktorych masz po drodze/mieszkaja w okolicy. Jezdzac do tego Chrzanowa mielismy mocna grupe 4 osob i przy aucie z gazem koszt wychodzil taki sam jak przy busie.
Reasumujac - na Twoim miejscu zastanawialbym sie nad tym jesli wynagrodzenie jest wystarczajaco ciekawe, zeby pokryc koszt utrzymania auta samodzielnie (jak bedziesz mial gaz, to dojazdy do pracy beda Cie kosztowaly ok 500zl/m-c, ewentualny "carshare" pozwala to znacznie zredukowac).
Sorry za to przydlugie wypracowanie, ale mam nadzieje ze cos Ci pomoze. pozdro i udanych wyborow, Kwik PS Jesli jednak zdecydujesz sie na publiczne srodki komunikacji, wez tez pod uwage ze Wadowice maja mnostwo polaczen PKS - autobusy do Bielska, Cieszyna, Zywca i in. - praktycznie co 20 min jakis autobus, czas przejazdu ok 1h10'. Sa zazwyczaj pare zlotych drozsze niz busy, ale komfort jest nieporownywalnie wiekszy (rozkladane fotele, wiecej miejsca, mniej ludzi, raczej nie jezdza przez wioski...)
Maurycy Menke wrote: [color=blue] > Czy ktoś dojeżdża do pracy z Krakowa do Wadowic i z powrotem (lub > odwrotnie)? Jaki transport wybieracie: bus, pociąg czy samochód? Z > jakimi kosztami trzeba się liczyć przy wyborze którejś z opcji (podróż 5 > dni w tygodniu)?[/color]
Mam 10 letnie doswiadczenie na tej trasie. :D
Pociag zupelnie odpada, bylby to swietny dojazd gdyby byl. Wydawalo sie ze po remoncie linii kalwaria wadowice cos sie zmieni... niestety w pkp komus mocno odbilo i lata sobie tu takie cos jak pociag papieski dla moherow. Na dojazdy sie nie nadaje. Linia jest nowa ale co z tego jak nie zlikwidowano nawrotki w lanckoronie, (druga jest w plaszowie) przez to czas podrozy jest nie do zaakceptowania. Co ciekawe widze ze ostro remontuja dworzec w Wadowiach... po co? Sam bym bardzo chetnie dojezdzal pociagiem, mozliwosci sa, patrzac na busy klientow tez by bylo bez liku... ale coz, pkp wie swoje.
Busy - jest ich duzo... ale zazwyczaj mocno zapchane, lubia sie psuc na trasie, zazwyczaj goraco jak w piekle. Busiarze cuda na ulicach wyczyniaja... ale potrafia tez korki objezdzac. Aczkolwiek w Twoim przypadku powinno byc luzno, ruch bedzie zawsze w przeciwna strone niz Ty bedziesz jezdzil.
PKS - nie wiem czy jeszcze istnieje, Wadowicki zostal praktycznie zjedzony przez busiarzy, wyparli PKS chyba na wszystkich liniach.
Samochod - w miare fajny dojazd jak by nie bylo korkow, minusem jest kilka wzniesien z zakretami na ktorych trzeba czasami sie wlec za jakimis zawalidrogami. Niestety pewnie zakopianke beda remontowac jeszcze kilka lat wiec nie wyglada to zbyt ciekawie. Sam wjazd do Krakowa rano to tez koszmar. Sa jednak "skroty", wiekszosc prowadzi na Skawine, niestety mniej lub bardziej dziurawych/zapchanych. Ja obecnie na tej trasie jezdze 50min w jedna i druga strone, w godzinach szczytu. Ty bedziesz jezdzil w przeciwna strone, wiec teoretycznie mozesz jezdzic nawet zakopianka... ale nie recze za to glowa. :D Najszybciej trase Wadowice - AGH pokonalem samochodem w 25 min... ale to nie ja bylem kierowca i to bylo lata temu. :D
Aha, jest tu jeszcze taki jeden co codziennie lata sobie na slask helikopterem :D Zreszta to nie jedyny w okolicy z wiatrakiem, gosc z maspexu chyba (nie jestem na biezaco) tez ma jeden. :D
R denied rebel lies: [color=blue] > Aha, jest tu jeszcze taki jeden co codziennie lata sobie na slask > helikopterem :D Zreszta to nie jedyny w okolicy z wiatrakiem, gosc z > maspexu chyba (nie jestem na biezaco) tez ma jeden. :D[/color]
Jeden były właściciel Kentpolu lata mi nad chałupą często (:)
-- <:> Roger, MoonWolf Out <:>|He'd better not die. He's (::) (::)|worth a lot to me alive (:)JID:moonwolfATjabberpl.org(:)| [url]http://karakkhaz.prv.pl[/url]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|