|
|
|
wyjÄ
tkowa |
|
|
Witam, kolejny sklep na Starym Mieście poległ w konkurencji z bankami i pojęcia nie mam, gdzie się teraz zaopatrzyć w ładny serwis obiadowy. W marketach podejrzewam wybór niewielki, zresztą nie przepadam zanadto. Najlepiej w Gdańsku z dużym wyborem porcelany, bom wybredna i na byle czym nie smakuje. ;)
EwaSzy
W gdansku to nie wiem jedz do Lubiany pod Koscierzyna maja naprawde fajne rzeczy i kupisz tyle sztuk ile potrzebujesz andrzej/gdy
@ndrzej pisze:[color=blue] > > W gdansku to nie wiem jedz do Lubiany pod Koscierzyna > maja naprawde fajne rzeczy i kupisz tyle sztuk ile potrzebujesz[/color]
A mniej więcej to samo (tzn. dokładnie to samo, tylko trochę mniejszy wybór) i w takich samych cenach kupisz w sklepie Lubiany w Gdyni na Świętojańskiej.
Harun al Rashid pisze:[color=blue] > Witam, > kolejny sklep na Starym Mieście poległ w konkurencji z bankami i pojęcia > nie mam, gdzie się teraz zaopatrzyć w ładny serwis obiadowy. W marketach > podejrzewam wybór niewielki, zresztą nie przepadam zanadto. Najlepiej w > Gdańsku z dużym wyborem porcelany, bom wybredna i na byle czym nie > smakuje. ;) > > EwaSzy[/color]
W "SZCZEPANIE" naprzeciwko tego świecącego budynku Lotosu Ale tam chyba wymagają zarejestrowanej działalności. Kiedyś w soboty można było kupować normalnie (niemając działalności) ale jak jest teraz niewiem. Wybór mają potężny. Pozdrawiam
Użytkownik "Sir Raphi in work"[color=blue] > > W "SZCZEPANIE" naprzeciwko tego świecącego budynku Lotosu > Ale tam chyba wymagają zarejestrowanej działalności.[/color]
To nie problem, dzięki, sprawdzę.
EwaSzy
Użytkownik "Michał" ...[color=blue] > @ndrzej pisze:[color=green] >> >> W gdansku to nie wiem jedz do Lubiany pod Koscierzyna >> maja naprawde fajne rzeczy i kupisz tyle sztuk ile potrzebujesz[/color] > > A mniej więcej to samo (tzn. dokładnie to samo, tylko trochę mniejszy > wybór) i w takich samych cenach kupisz w sklepie Lubiany w Gdyni na > Świętojańskiej.[/color]
Do Gdyni to jeszcze, ale pod Kościerzynę cośkolwiek daleko. Aż tak zdeterminowana nie jestem. :)
Swoją drogą należałoby wreszcie uczcić najwyższa liczbę banków na m2 i przemianować jakąś ulicę Starego Miasta na Lichwiarską/Bankową/Kontową.
EwaSzy
Sir Raphi in work pisze:[color=blue] > Harun al Rashid pisze:[color=green] >> Witam, >> kolejny sklep na Starym Mieście poległ w konkurencji z bankami i >> pojęcia nie mam, gdzie się teraz zaopatrzyć w ładny serwis obiadowy. W >> marketach podejrzewam wybór niewielki, zresztą nie przepadam zanadto. >> Najlepiej w Gdańsku z dużym wyborem porcelany, bom wybredna i na byle >> czym nie smakuje. ;) >> >> EwaSzy[/color] > > W "SZCZEPANIE" naprzeciwko tego świecącego budynku Lotosu > Ale tam chyba wymagają zarejestrowanej działalności. Kiedyś w soboty > można było kupować normalnie (niemając działalności) ale jak jest teraz > niewiem. > Wybór mają potężny. > Pozdrawiam[/color]
W "Szczepanie" od ponad roku brak ograniczeń dla kupujących. Tylko czasami duży ruch - nie ma miejsc na parkingu, choć panowie parkingowi (nie pobierają od tego opłaty) starają się znaleźć wolne miejsca.
Pozdrawiam
Dnia Fri, 21 Nov 2008 15:22:22 +0100, Harun al Rashid napisał(a): [color=blue] > Swoją drogą należałoby wreszcie uczcić najwyższa liczbę banków na m2 i > przemianować jakąś ulicę Starego Miasta na Lichwiarską/Bankową/Kontową.[/color]
W Gdyni Świętojańską. Co druga witryna, to bank. Ale to niedługo efektownie się wywali...
-- Pozdrawiam,
Przemek
Przemysław Bernat pisze:[color=blue] > Dnia Fri, 21 Nov 2008 15:22:22 +0100, Harun al Rashid napisał(a): >[color=green] >> Swoją drogą należałoby wreszcie uczcić najwyższa liczbę banków na m2 i >> przemianować jakąś ulicę Starego Miasta na Lichwiarską/Bankową/Kontową.[/color] > > W Gdyni Świętojańską. Co druga witryna, to bank.[/color]
To prawda... Ale sklep Lubiany jeszcze został na szczęście :) A 10 lutego też mogłaby pretendować do miana "Kontowej" i to chyba była jedna z pierwszych ulic w Trójmieście tak zawalonych bankami. Nie zapominajmy też o Grunwaldzkiej we Wrzeszczu... W Warszawie to przynajmniej jest Plac Bankowy i już :)
Harun al Rashid pisze:[color=blue] > Witam, > kolejny sklep na Starym Mieście poległ w konkurencji z bankami i pojęcia > nie mam, gdzie się teraz zaopatrzyć w ładny serwis obiadowy. W marketach > podejrzewam wybór niewielki, zresztą nie przepadam zanadto. Najlepiej w > Gdańsku z dużym wyborem porcelany, bom wybredna i na byle czym nie > smakuje. ;)[/color]
1. Witeks - w centrum handlowym na Grunwaldzkiej na wysokości SKM Zaspa.
2. Porcella - w CH Matarnia.
3. Jak już ktoś radził, w sklepie firmowym Lubiana przy fabryce w Łubianie k. Kościerzyny.
Pozdrawiam Kasia
Użytkownik ""Kasia Kaczyńska (Łomańczyk)"" <kasia.lomanczyk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gg6kfk$16u$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > 1. Witeks - w centrum handlowym na Grunwaldzkiej na wysokości SKM Zaspa. > > 2. Porcella - w CH Matarnia. > > 3. Jak już ktoś radził, w sklepie firmowym Lubiana przy fabryce w Łubianie > k. Kościerzyny. > > Pozdrawiam > Kasia[/color]
Kasia sprawdzilem Twoj profil na nasza-klasa. Pisalas niedawno ze moglabys przestepce udusic wlasnym biustem.... chwala Ci za to, juz wiem co to znaczy :) Podrawiam
Harun al Rashid pisze: [color=blue] > Swoją drogą należałoby wreszcie uczcić najwyższa liczbę banków na m2 i > przemianować jakąś ulicę Starego Miasta na Lichwiarską/Bankową/Kontową.[/color]
To fakt. Proponuję odcinek Rajskiej na przeciw Madison'a. Potem Grunwaldzka - od de Gauelle'a do Banditen Strasse, względnie od Jaśkowej do Do Studzienki. Albo całą ;)
A swoją drogą, to ciekawe. W większości tych miejsc były wcześniej sklepy i usługi. Wyniosły się do centrów handlowych, bo tam wynieśli się kupujący. W ich miejsce powstały placówki bankowe... To co - sklepom się nie opłaca tam być, a bankom tak? Dlaczego banki nie przenoszą swych placówek do centrów handlowych, skoro TAM są klienci (a może się mylę)?
Pozdr, -- L E P E K - P r u s z c z G d a n s k i no_spam [maupa] poczta [kropka] fm
LEPEK pisze: [..] [color=blue] > W większości tych miejsc były wcześniej sklepy i usługi. Wyniosły się do > centrów handlowych, bo tam wynieśli się kupujący. W ich miejsce powstały > placówki bankowe... To co - sklepom się nie opłaca tam być, a bankom > tak? Dlaczego banki nie przenoszą swych placówek do centrów handlowych, > skoro TAM są klienci (a może się mylę)?[/color]
Tego nie wiem, wiem natomiast, że banki płacą o wiele lepiej za dzierżawę lokalu. Dlatego wypierają tradycyjne sklepy i punkty usługowe.
-- Pozdr, W.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrebeccafierce.htw.pl
|
|
|