[gdzie?] Próba uczuleniowa?

Menu
 
wyjątkowa
Witam Was,

otóż tak:
Mój syn (6 lat) ma zaawansowaną próchnicę zębów mlecznych. Jeden z zębów
zepsuł mu się tak dokumentnie, że został jedynie korzeń i to miejsce na
dziąśle notorycznie ropieje - trzeba usunąc korzeń. I tu zaczynają się
schody. Ja mam już dosyć, więc piszę - może ktoś wie, kogo opieprzyć
(wymusić cokolwiek). Poliklinika stomatologiczna na ul. Krakowskiej we
Wrocławiu - chętnie się zajmą usunięciem korzenia. Trzeba tylko zrobić próbę
uczuleniową na lidocainę (syn ma delikatną alergię - bierze czasem zyrtec).
Poliklinika nie podejmie się wykonania próby - bo nie. Wystawiają
skierowanie do alergologa. Alergolog łapie się za głowę i powiada, że za
żadne skarby - trzeba do lekarza rodzinnego do przychodni. Więc do lekarza
rodzinnego. Ten twierdzi, że nie może tego zrobić, bo razie kłopotów on nie
ma zaplecza w przychodni - trzeba próbę wykonać w jakimś gabinecie
przyszpitalnym. Wystawia skierowanie. W szpitalu dziecięcym im. Korczaka
alergolog (lub anestezjolog - już nie pomnę) twierdzi, że wszyscy powyżsi są
śmieszni i niedouczeni, bo zarówno próbę jak i samo znieczulenie należy
przeprowadzać przy pomocy lidocainy _z_tej_samej_fiolki_. Więc odsyła znów
do stomatologa twierdząc, że w razie wstrząsu, wszystkie placówki służby
zdrowia dysponują takimi samymi środkami i procedurami antywstrząsowymi... I
kółeczko się zamknęło. Stomatolog znów odsyła, etc... Mijają tygodnie, a syn
narzeka na ból, co jakiś czas trzeba mu mechanicznie, domowymi sposobami
usuwać ropę z dziąsła i w ogóle nic ciekawego...
W szpitalu polecono mi _prywatny_ gabinet (sic!), gdzie dokonują
"znieczulenia wziewnego" (co to jest?), ewentualnie zaproponowano mi jakieś
alternatywne sposoby znieczulenia przy zabiegach dentystycznych, które
wpływają na dziecko "psychotropowo" upośledzając na czas zabiegu pamięć
krótkotrwałą (czy jakoś tak - nie zapamiętałem dokładnie, bo już mnie
zaczęło ponosić z nerwów kiedy to usłyszałem)...

Jak to ugryźć?
Dodam, że po prostu nie stać mnie na zabieg w prywatnym gabinecie...

McClusky



McClusky pisze:
[...][color=blue]
> W szpitalu polecono mi _prywatny_ gabinet (sic!), gdzie dokonują
> "znieczulenia wziewnego" (co to jest?), ewentualnie zaproponowano mi jakieś
> alternatywne sposoby znieczulenia przy zabiegach dentystycznych, które[/color]
[...]
Prawdopodobnie chodzi o to:
<http://pl.wikipedia.org/wiki/Podtlenek_azotu>
A jak nie dać się robić w trąbę? Chyba trzeba głośno ryknąć,
postraszyć, albo nawet komuś nabruździć...

--
R.S.

> Prawdopodobnie chodzi o to:[color=blue]
> <http://pl.wikipedia.org/wiki/Podtlenek_azotu>
> A jak nie dać się robić w trąbę? Chyba trzeba głośno ryknąć,
> postraszyć, albo nawet komuś nabruździć...[/color]

Znaczy Głupi Jaś po prostu. A faktycznie, jak nie będziesz pieniaczem,
to cię oleją. O ile mi wiadomo, to na pewno lekarz rodzinny, a
prawdopodobnie również prowadzacy stomatolog może ci skierować dziecko
na takie testy i ma obowiązek wskazać ci gdzie je zrobią. Jeśli nie,
zagroź rodzinnemu, ze zapłacisz za nie, ale rachunek wyślesz do NFZ'tu
żeby i tak jego nim obciążyli. Nie ma prawa odmówić ci skierowania
dziecka do specjalisty w takim przypadku. Dla pewności zadzwoń jeszcze
do NFZ i zapytaj.

marcin

zbierać kasę na prywatne leczenie



Za pieniadze NFZ gowno zrobisz i tyle. Ja od lat place a i tak chodze
prywatnie do lekarza. Polecam wykupic ubezpieczenie w Promedisie. Wkoncu
uwierzylem, ze lekarz moze normalnie traktowac pacjenta.


Użytkownik "McClusky" <temporarybox@o2.pl> napisał w wiadomości
news:fjkj0b$8ut$1@opal.futuro.pl...
[color=blue]
> Mój syn (6 lat) ma zaawansowaną próchnicę zębów mlecznych. Jeden z zębów
> zepsuł mu się tak dokumentnie, że został jedynie korzeń i to miejsce na
> dziąśle notorycznie ropieje - trzeba usunąc korzeń.[/color]

Dziwię Ci się, że tak długo męczysz dziecko, zamiast po prostu pożyczyć
pieniądze i pójść zrobić to prywatnie. To nie są jakieś zabójcze kwoty, ostatnio
moje dziecko miało prywatnie wyrywany ząb i płaciłam 120 zł ze znieczuleniem w
wypasionym gabinecie -http://www.andrych.pl/
Są przecież oprócz lidokainy także inne środki znieczulające - nie trzeba zaraz
stosować znieczulenia wziewnego.

Jeśli naprawdę nie masz pieniędzy - poproś rodzinę, żeby się zrzuciła na
dentystę dla dziecka w ramach prezentu gwiazdkowego.

--
Lesława Jaworowska
[url]www.zdrowa-dusza.com[/url]

misiczka pisze:[color=blue]
>
> Użytkownik "McClusky" <temporarybox@o2.pl> napisał w wiadomości
> news:fjkj0b$8ut$1@opal.futuro.pl...
>[color=green]
>> Mój syn (6 lat) ma zaawansowaną próchnicę zębów mlecznych. Jeden z zębów
>> zepsuł mu się tak dokumentnie, że został jedynie korzeń i to miejsce na
>> dziąśle notorycznie ropieje - trzeba usunąc korzeń.[/color]
>
> Dziwię Ci się, że tak długo męczysz dziecko, zamiast po prostu pożyczyć
> pieniądze i pójść zrobić to prywatnie. To nie są jakieś zabójcze kwoty,
> ostatnio moje dziecko miało prywatnie wyrywany ząb i płaciłam 120 zł ze
> znieczuleniem w wypasionym gabinecie -http://www.andrych.pl/
> Są przecież oprócz lidokainy także inne środki znieczulające - nie
> trzeba zaraz stosować znieczulenia wziewnego.
>
> Jeśli naprawdę nie masz pieniędzy - poproś rodzinę, żeby się zrzuciła na
> dentystę dla dziecka w ramach prezentu gwiazdkowego.
>
>[/color]
Funkcjonalny analfabetyzm? Problemem nie jest wyrwanie tylko wykonanie
testu.

Zgodzę się, że warto chodzić prywatnie jest jednak małe ale... Skoro NFZ
pobiera składki to powinien się wywiązywać ze swoich zobowiązań. Jako
pacjenta nie interesują mnie procedury i limity, które regulują
współpracę pomiędzy Funduszem a jednostkami świadczącymi usługi.
Niestety jest tak, że jak nie OPR kogoś to nic w przychodni nie załatwisz.

Marcin wrote:

[color=blue]
> Funkcjonalny analfabetyzm? Problemem nie jest wyrwanie tylko wykonanie
> testu.[/color]

W kontekście poniższego o czyim pisałeś? :)
[color=blue]
> Zgodzę się, że warto chodzić prywatnie jest jednak małe ale... Skoro
> NFZ pobiera składki to powinien się wywiązywać ze swoich zobowiązań.
> Jako pacjenta nie interesują mnie procedury i limity, które regulują
> współpracę pomiędzy Funduszem a jednostkami świadczącymi usługi.
> Niestety jest tak, że jak nie OPR kogoś to nic w przychodni nie
> załatwisz.[/color]

--
Urko
1521634

Dziękuję wszystkim za dotychczasowe porady. Ale czy nikt z Was się nigdy nie
spotkał z tym, że przed znieczulaniem robi się próbę? A jeżeli się spotkał,
to gdzie? Niech już nawet będzie prywatnie...

McClusky

Urko pisze:[color=blue]
> Marcin wrote:
>
>[color=green]
>> Funkcjonalny analfabetyzm? Problemem nie jest wyrwanie tylko wykonanie
>> testu.[/color]
>
> W kontekście poniższego o czyim pisałeś? :)
>[color=green]
>> Zgodzę się, że warto chodzić prywatnie jest jednak małe ale... Skoro
>> NFZ pobiera składki to powinien się wywiązywać ze swoich zobowiązań.
>> Jako pacjenta nie interesują mnie procedury i limity, które regulują
>> współpracę pomiędzy Funduszem a jednostkami świadczącymi usługi.
>> Niestety jest tak, że jak nie OPR kogoś to nic w przychodni nie
>> załatwisz.[/color]
>
>
>[/color]

Dalszy tekst był moją luźną uwagą do innych wypowiedzi. No ale czekałem
na Ciebie aż się przyczepisz :).

McClusky pisze:[color=blue]
> Dziękuję wszystkim za dotychczasowe porady. Ale czy nikt z Was się nigdy nie
> spotkał z tym, że przed znieczulaniem robi się próbę? A jeżeli się spotkał,
> to gdzie? Niech już nawet będzie prywatnie...
>
> McClusky
>
>[/color]

Podobno na Grabiszyńskiej w szpitalu jest jakiś dobry alergolog.
Proponuję się tam dowiedzieć.

Pozdrawiam

Marcin wrote:[color=blue]
> Urko pisze:[color=green]
>> Marcin wrote:
>>
>>[color=darkred]
>>> Funkcjonalny analfabetyzm? Problemem nie jest wyrwanie tylko
>>> wykonanie testu.[/color]
>>
>> W kontekście poniższego o czyim pisałeś? :)
>>[color=darkred]
>>> Zgodzę się, że warto chodzić prywatnie jest jednak małe ale... Skoro
>>> NFZ pobiera składki to powinien się wywiązywać ze swoich zobowiązań.
>>> Jako pacjenta nie interesują mnie procedury i limity, które regulują
>>> współpracę pomiędzy Funduszem a jednostkami świadczącymi usługi.
>>> Niestety jest tak, że jak nie OPR kogoś to nic w przychodni nie
>>> załatwisz.[/color]
>>
>>
>>[/color]
>
> Dalszy tekst był moją luźną uwagą do innych wypowiedzi. No ale
> czekałem na Ciebie aż się przyczepisz :).[/color]

Inni też mogli przecież mieć luźne uwagi.... :)

Niemniej generalnie zgadzam się z TOBĄ! Jakoś tak dość często ktoś o coś pyta na
tej grupie i najwięcej to dostaje uszczypliwości tudzież innych niezwiązanych z
tematem, z samym pytaniem.
Niemniej :) tuż aż się prosileś, innym zarzucasz analfabetyzm a sam również
piszesz o czymś zupełnie innym niż test. :):)
--
Urko
1521634

Urko pisze:[color=blue]
> Marcin wrote:[color=green]
>> Urko pisze:[color=darkred]
>>> Marcin wrote:
>>>
>>>
>>>> Funkcjonalny analfabetyzm? Problemem nie jest wyrwanie tylko
>>>> wykonanie testu.
>>>
>>> W kontekście poniższego o czyim pisałeś? :)
>>>
>>>> Zgodzę się, że warto chodzić prywatnie jest jednak małe ale... Skoro
>>>> NFZ pobiera składki to powinien się wywiązywać ze swoich zobowiązań.
>>>> Jako pacjenta nie interesują mnie procedury i limity, które regulują
>>>> współpracę pomiędzy Funduszem a jednostkami świadczącymi usługi.
>>>> Niestety jest tak, że jak nie OPR kogoś to nic w przychodni nie
>>>> załatwisz.
>>>
>>>
>>>[/color]
>>
>> Dalszy tekst był moją luźną uwagą do innych wypowiedzi. No ale
>> czekałem na Ciebie aż się przyczepisz :).[/color]
>
> Inni też mogli przecież mieć luźne uwagi.... :)
>
> Niemniej generalnie zgadzam się z TOBĄ! Jakoś tak dość często ktoś o coś
> pyta na tej grupie i najwięcej to dostaje uszczypliwości tudzież innych
> niezwiązanych z tematem, z samym pytaniem.
> Niemniej :) tuż aż się prosileś, innym zarzucasz analfabetyzm a sam
> również piszesz o czymś zupełnie innym niż test. :):)[/color]

Z lenistwa.NIe chciało mi się tworzyć nowej wiadomości.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rebeccafierce.htw.pl
  •  
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates